Prawda

Poniedziałek, 20 maja 2024 - 17:11

« Poprzedni Następny »


Refleksje sprzed lat: „Proporcje krzyku i smaku”


Lucjan Ferus 2019-10-27

Pomnik Vaniniego na Piazza Castello w jego rodzinnym mieście Taurisano<span>.</span>
Pomnik Vaniniego na Piazza Castello w jego rodzinnym mieście Taurisano.

Następna część cyklu pod ogólnym tytułem: „Refleksje sprzed lat”. Przypomnę, iż są to zapiski moich różnych przemyśleń (najwięcej jednak dotyczących religii) z początku lat 90-tych ubiegłego wieku, którymi wtedy zapisałem wiele brulionów. Czasami do nich wracam, traktując je jako „koła ratunkowe”, kiedy z jakiegoś powodu nie zdążę przygotować tekstu w terminie. Tym razem znalazłem refleksje po lekturze artykułu „Proporcje krzyku i smaku”, w którym z biskupem Józefem Życińskim rozmawiał Adam Michnik (niestety, nie zapisałem w jakim czasopiśmie był ten artykuł). Ów tekst z 1992 r. zaczyna się tak:

 

„Racją bytu Kościoła jest grzech” – stwierdza bp Życiński. To prawda, ale należy też dodać, że ów grzech stanowiący rację bytu religii, jest wymysłem religii. Idealne sprzężenie zwrotne. I nie ważne, że w kontekście Boga wszechmocnego i wszechwiedzącego, coś takiego jak „grzech” nie może istnieć. Chyba, że z woli bożej: „Jeśli istnieje grzech, widać, że Bóg tak chce”, jak pisał Cesare Vanini. Jednakże aby mogło istnieć kapłaństwo, grzech jest potrzebny i bardzo przydatny (oczywiście winny jego istnieniu jest człowiek, a nie Bóg).


I wystarczy aby się człowiek urodził, już „wrobiony” jest w grzech pierworodny. Jak pisał Pascal: „Musimy snadź rodzić się w grzechu, inaczej Bóg byłby niesprawiedliwy”. Tyle, że to nie Bóg jest niesprawiedliwy, lecz tacy pomysłowi i zapobiegliwi są kapłani, uważający się za przewodników duchowych ludzkości. Grzech pierworodny i Sąd Ostateczny – oto „Scylla i Charybda” człowieka wierzącego! Nie może on umknąć od tego, co czeka nań jeszcze przed narodzeniem, jak i po jego śmierci. Cóż za szatański pomysł!

 

Dalej bp Życiński cytuje mistrza Eckharta: „Nie możemy traktować Pana Boga jako świeczki do oświetlania naszych pomieszczeń, bo jest on nie tylko światłem, ale przede wszystkim płomieniem. I jeśli ten płomień zredukujemy do poziomu świeczki, będzie to wielkie zniekształcenie PRAWDY o Bogu”. Ładna metafora, ale nic nie mówiąca. Dlaczego Bóg miałby być płomieniem? (skojarzenie z krzewem gorejącym?). „Zniekształcenie prawdy o Bogu”? Jakiej prawdy? Kto zna ją niezniekształconą? Czyżby ten Kościół właśnie?

 

Zapewne, skoro był on jednym z tych, którzy tworzyli tę „prawdę” (np. bp Atanazy walczył 40 lat o ubóstwienie Jezusa, który sukcesywnie stawał się Bogiem na pierwszych soborach powszechnych, a później jeszcze przez parę wieków trwały zażarte spory chrystologiczne). „Cóż to jest prawda?” – to pytanie Piłata jest ponadczasowe, bowiem jeśli już się mówi o prawdzie, to warto zaznaczyć o jaką prawdę chodzi: abstrakcyjną (przez duże „P”), która jest nieweryfikowalna i pod którą wszystko można się podciągnąć, czy o konkretną, którą należy udowodnić. „Prawda jest zawsze konkretna, nigdy abstrakcyjna”, jak twierdził tow. Lenin.

 

Bp Życiński mówi, iż nie wziąłby udziału w referendum, w którym by pytano czy przywrócić niewolnictwo. Interesujące spostrzeżenie. Tylko nie rozumiem jednego: czy dlatego, że przywrócenie niewolnictwa uważa za tak oczywiste, iż nie warto nad tym dyskutować, czy za tak bardzo niemoralne? Biorąc pod uwagę stanowisko Pisma Świętego (a więc samego Boga) w kwestii niewolnictwa, oraz fakt, iż św.Augustyn udowodnił w całej rozciągłości, że niewolnictwo jest zgodne z prawem naturalnym, oraz to, że Watykan najdłużej z państw chrześcijańskich posiadał niewolników, musi biskupowi chodzić o to pierwsze.

 

Dalej Adam Michnik przytacza słowa ministra zdrowia (chyba Kapery), który powołując się na swój katolicki światopogląd, powiedział, iż „Ateizm z natury swojej prowadzi człowieka do zła i jest najstarszą ze wszystkich religii”. Chętnie poznam uzasadnienie tego stwierdzenia, ale, że ateizm jest religią? Nie wiedziałem! Poza tym, czy np. rzeź na hugonotach, nazywaną Nocą Św.Bartłomieja zorganizowali i wykonali ateiści? Czy np. do krucjat podczas których chrześcijańscy rycerze wymordowali setki tysięcy  innowierców nawoływali (a wręcz nakazywali) ateiści czy papieże? Albo czy chrześcijańscy konkwistadorzy, którzy wymordowali miliony Indian byli ateistami?

 

Czy Święta Inkwizycja, która skazywała ludzi na tortury i na spalenie na stosie, która jest odpowiedzialna za śmierć w męczarniach tysięcy ludzi (w tym kobiet oskarżanych o czary), składała się z ateistów? I wreszcie, czy sami papieże, którzy w walce o władzę i majątki dopuszczali się wszelkich możliwych podłości i przestępstw – byli ateistami? Otóż nie! Mimo, że w imię religii popełniono tyle zła, zbrodni i niegodziwości, nikt kto zna choć trochę historię naszej kultury i religii nie odpowie na to pytanie: tak, byli ateistami.

 

Wręcz przeciwnie, owi bezlitośni zabójcy uważali się za ludzi głęboko wierzących, może nawet zbyt głęboko (oczywiście nie wszyscy i nie zawsze). Zło można czynić również z bardzo szlachetnych pobudek, w głębokiej wierze słuszności swych racji. Jak to ujął Bertrand Russell: „Największe i najstraszniejsze zło jakie człowiek wyrządza człowiekowi, bierze się z niezłomnej wiary w słuszność fałszywych przekonań”. Otóż to! Biorąc pod uwagę proporcje ateistów do osób wierzących, można śmiało uznać, iż przeważająca ilość ZŁA popełnianego na świecie, to dzieło osób religijnie wierzących, pobożnych i bogobojnych.

 

W dalszej części artykułu bp Życiński mówi: „Tu jest konieczne rozróżnienie między ateizmem, a ateistą, podobnie jak trzeba rozróżnić między grzechem, a grzesznikiem. Fakt, że Chrystus cierpiał za wierzących i za ateistów, i że wszyscy jesteśmy dziećmi tego samego Boga /../ każe nam układać wzajemne relacje z ateistami w duchu miłości i poszukiwania”. Szkoda, że p.Michnik nie domagał się wyjaśnienia na czym miałoby polegać rozróżnienie między ateizmem, a ateistą oraz między grzechem, a grzesznikiem. Może chodziło mu o obłudną maksymę św.Augustyna: „Nienawidzimy grzechu, lecz kochamy grzeszników”?

 

Ten dalszy ciąg jest znamienny: „Fakt, że Chrystus cierpiał za ateistów i za ludzi wierzących, i że wszyscy jesteśmy dziećmi tego samego Boga”. To jest tak kapitalne, wręcz perełka myśli teologicznej. Jaki „fakt” miał na myśli ów biskup? Religijny czy historyczny? Zapewne to pierwsze, a co do cierpienia Chrystusa za ateistów, to ci akurat zaprzeczając istnieniu bogów, również nie wierzą w to boże cierpienie. Może dlatego, iż interesując się religioznawstwem znają dobrze długą historię religii ludzkich, a w tym wiedzą także, jak, kiedy i w jakich okolicznościach historycznych była tworzona „boskość” Jezusa i jego Matki.

 

Poza tym z wypowiedzi bpa wynika niedwuznacznie, iż wszyscy ateiści się MYLĄ w swych areligijnych poglądach, a rację ma religia i Kościół. Jaka zatem to może być relacja w „duchu miłości i poszukiwania”? Poszukiwania czego? Można oczywiście z góry założyć, że chodziło mu o poszukiwania Boga przez ateistów, bo nie sądzę aby chodziło o poszukiwanie ateistycznego światopoglądu przez wierzących! No i to nad wyraz obłudne zdanie: „Fakt, że /../ wszyscy jesteśmy dziećmi tego samego Boga /../ każe nam układać wzajemne relacje z ateistami w duchu miłości /../”.

 

Jakoś krwawa i pełna przemocy historia tej religii nie potwierdza tych „pełnych miłości relacji” owego Kościoła z ateistami. A wręcz odwrotnie: ateiści od tysięcy lat byli tępieni i prześladowani przez religie i Kościoły, za – jak to się wtedy określało – „zbrodnię ateizmu i bluźnierstwo” (za taką właśnie „zbrodnię” został spalony na stosie w 1619 r. włoski filozof i ateista Cesare Vanini, jak i wielu innych). I jakże często Kościół „zapominał”, że wszyscy ludzie są dziećmi tego samego Boga. Warto też byłoby wiedzieć, którego Boga miał na myśli ów biskup, bo jak wszystkim wiadomo, bogów ci u nas dostatek w każdych czasach.

 

Tak to mniej więcej wyglądają te „relacje w duchu miłości” osób odmiennie myślących z ludźmi, którzy z góry zakładają, iż Prawda leży po ich stronie, a „poszukiwanie” wspólnego języka na zasadzie: „To wy powinniście szukać prawdy, bo mu już ją mamy! To wy jesteście tymi „szczekającymi podwórzowymi kundelkami”, a my „karawaną, która idzie dalej”! W taki oto (dość ogólnikowo przedstawiony) sposób objawia się ten „duch miłości”, choć kiedyś było o wiele gorzej, dla ateistów Kościół miał o wiele bardziej „przekonujące argumenty”.

 

Trochę się jednak zmieniło. Nie tak dawno temu Zenon Kosidowski (autor m.in. Opowieści biblijnych i Opowieści Ewangelistów) został ZAPROSZONY na rozmowę z hierarchią katolicką – kiedyś zostałby zawleczony (wpierw do lochów). Obecnie nie skorzystał z tego zaproszenia i „zaszczytu” – kiedyś nie dostałby takiej możliwości. Ot, znak dziejów. I tak się ten „owocny dialog” ciągnie od wieków. Czy może być inaczej, skoro w tymże Kościele wymyślono taką zasadę relacji z nie dość gorliwie wierzącymi: „W sprawach wiary nie wolno czekać ani chwili, ale przy najmniejszym podejrzeniu karać należy natychmiast z najwyższą surowością” (papież Paweł IV).

 

Jakiż przebija z tego duch tolerancji i miłosierdzia chrześcijańskiego! Ciekawe jak w tym kontekście widzi ów biskup te „wzajemne relacje z ateistami w duchu miłości”? Swoją drogą ciekawe jest, dlaczego kapłani tak nienawidzą ateistów, podczas gdy wierni innych religii są dla nich większym zagrożeniem? Jeśli się zastanowić, to przecież innowiercy są całkowicie straceni dla ich religii, ponieważ oni również byli od maleńkości indoktrynowani przez  kapłanów swojej religii i uwarunkowywani na jej „święte prawdy”.

 

Tu chyba jednak nie chodzi o pozyskiwanie nowych wyznawców (neofitów), oni zdają sobie doskonale sprawę, iż ateista jest groźniejszy z innego powodu. Jeśli dorosły wierzący staje się ateistą, to znaczy, że przełamał wszystkie wewnętrzne zabezpieczenia, jakie nałożyła na jego umysł wczesna indoktrynacja religijna. Jednocześnie z pewnością dużo więcej wie o religiach niż powinien wiedzieć osobnik wierzący. Zbyt dużo! Tym bardziej, iż religie mają wiele do ukrycia, a lista ich grzechów jest bardzo długa i wręcz przerażająca.

 

Dlatego kapłani wszechczasów zawsze i z całą bezwzględnością prześladowali ateistów i ateizm, który jakoby miał zagrażać ludzkości. A tak naprawdę zagrażał tylko im, ponieważ podważał sens ich egzystencji, odkrywał jej fałsz i obłudę, pokazywał prawdziwe pobudki kierujące owymi samowolnymi „przewodnikami duchowymi ludzkości”. Na koniec jeszcze raz zacytuję Vaniniego, który m.in. tak pisał o ateistach: „Obywając się bez Łaski Bożej, a mimo to postępując moralnie, przywraca się człowiekowi w praktyce tę godność, której pozbawiła go alienacja religijna”. Uważam podobnie”.

 

Lato 1992 r.                                       ----- KONIEC-----

 

        


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. grzech - religijny napęd Leszek 2019-10-27


Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 909 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Jasełkowo-teologiczne refleksje dziadka „Maryi panienki”.   Ferus   2018-12-23
Pogodzenie nauki i religii?   Coyne   2018-12-21
Adwokat diabła II.Czyli religijna wersja ludzkich umiejętności „poszukiwania wyjścia”.   Ferus   2018-12-16
Adwokat diabła. Czyli religijne racje zastępujące prawdę.   Ferus   2018-12-09
Duchowni wypaczają religię i mordują kobiety   Reza   2018-12-03
Niechciany dar Boga. Czyli trudności z akceptacją nieuniknionego.   Ferus   2018-12-02
W Nigerii porzucenia religii jest ryzykownym przedsięwzięciem   Igwe   2018-11-29
Człowiek musi w coś wierzyć. Podsumowanie.   Ferus   2018-11-25
 “Islam przeżywa ostre starcie z nowoczesnością i wymaga reform”     2018-11-22
Człowiek musi w coś wierzyć. Schizma arcybiskupa Lefebvre'a   Ferus   2018-11-18
Człowiek musi w coś wierzyć. Mariawici.   Ferus   2018-11-11
Boski niebyt, nauka i patriotyzm   Koraszewski   2018-11-07
Człowiek musi w coś wierzyć. Raskolnicy, Swedenborg.   Ferus   2018-11-04
Człowiek musi w coś wierzyć. Savonarola, Luter i inni   Ferus   2018-10-28
Allah stworzył kobiety, żeby były w domach     2018-10-25
Prawdziwy opór przeciw fanatyzmowi   Chesler   2018-10-24
Człowiek musi w coś wierzyć. Kontynuacja.   Ferus   2018-10-21
List Einsteina kwestionujący religię, biblię i ideę Boga jest znowu na sprzedaż   Coyne   2018-10-19
Jak ekstremistyczny rząd traktuje dziewczynki i kobiety   Bulut   2018-10-19
Szatan pierwszej klasy   Kruk   2018-10-15
Przemyślana odmowa przymusowej relokacji uchodźców   Ferus   2018-10-14
Kiedy rzeczywistość zaprzecza religijnej fikcji. Czyli refleksje nad listem papieża Franciszka do ludu Bożego.   Ferus   2018-10-07
Rozum uskrzydlony wiarą (III)   Ferus   2018-09-30
Rozum uskrzydlony wiarą (II)   Ferus   2018-09-23
Rozum uskrzydlony wiarą   Ferus   2018-09-16
Zbrodnie Boga czy zbrodnie ludzi w imieniu Boga?   Ferus   2018-09-09
Kiedy stworzenie czuje się lepsze od Stwórcy.   Ferus   2018-09-02
Na skrzydłach Nauki i Wiary (III)   Ferus   2018-08-26
Na skrzydłach Nauki i Wiary (II)   Ferus   2018-08-19
Na skrzydłach Nauki i Wiary   Ferus   2018-08-12
Religia i strach, historia hidżabu   Rafizadeh   2018-08-10
Dziecko, grzech i kochający Ojciec w niebie   Ferus   2018-08-05
Refleksje sprzed lat: Na skrzydłach Nauki i Wiary II.   Ferus   2018-07-29
Refleksje sprzed lat: Na skrzydłach Nauki i Wiary.   Ferus   2018-07-22
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (VI)   Ferus   2018-07-15
Czy panie zaorzą Kościół?   Koraszewski   2018-07-09
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (V)   Ferus   2018-07-08
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (IV)   Ferus   2018-07-01
Wolna myśl, religianctwo i nasze uniwersytety   Igwe   2018-06-29
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (III)   Ferus   2018-06-24
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (II)   Ferus   2018-06-17
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby   Ferus   2018-06-10
Islam jest nie do pogodzenia z wolnością   Imani   2018-06-06
Człowiek musi w coś wierzyć. Nestorianizm.   Ferus   2018-06-03
Wielkie urojenie świętych pism   Mohamed   2018-06-01
Niech przemówią tureccy uczeni: zobaczymy czym jest islamizm   Bekdil   2018-05-30
Człowiek musi w coś wierzyć. Arianizm.   Ferus   2018-05-27
Seks w Kościele Powszechnym   Koraszewski   2018-05-25
Człowiek musi w coś wierzyć. Spadkobiercy manicheizmu.   Ferus   2018-05-20
Ateizm w Nigerii Północnej   Igwe   2018-05-15
Człowiek musi w coś wierzyć. Manicheizm.   Ferus   2018-05-13
Paradoksy cudu Słońca w Fatimie   Ferus   2018-05-06
Człowiek w labiryncie iluzji. Suplement II.   Ferus   2018-04-29
Człowiek w labiryncie iluzji. Suplement.   Ferus   2018-04-22
Człowiek w labiryncie iluzji. Część VI.   Ferus   2018-04-15
Australijski arcybiskup odmawia informowania o pedofilii księży i ich ofiarach   Coyne   2018-04-12
Nocna rozmowa z biskupem o sensie życia   Koraszewski   2018-04-09
Człowiek w labiryncie iluzji (Część V)   Ferus   2018-04-08
Człowiek w labiryncie iluzji  (Część IV)   Ferus   2018-04-02
Czy Bóg kocha małpi patriotyzm?   Koraszewski   2018-03-26
Człowiek w labiryncie iluzji (III)   Ferus   2018-03-25
O przebudzenie sceptycyzmu w Mozambiku   Igwe   2018-03-21
Człowiek w labiryncie iluzji (II)   Ferus   2018-03-18
Ateizm i religijna nienawiść w Zambii   Igwe   2018-03-15
Człowiek w labiryncie iluzji   Ferus   2018-03-11
Refleksje sprzed lat: „Czy pewność to prawda?”   Ferus   2018-03-04
Tęsknota za bezpiecznym miejscem III.     2018-02-25
Czy Pan Bóg lubi kiszone ogórki?   Koraszewski   2018-02-21
Tęsknota za bezpiecznym miejscem (II)Czyli Królestwo Niebieskie na Ziemi.   Ferus   2018-02-18
Tęsknota za bezpiecznym miejscem. Czyli Królestwo Niebieskie na Ziemi.   Ferus   2018-02-11
Archipelag islam, czy mamy się bać?   Koraszewski   2018-02-08
#PrayForGaza #PrayForPalestina.   Koraszewski   2018-02-07
Religijna troska o wspólny dom - Ziemię   Ferus   2018-02-04
Niebo naprawdę istnieje? To i piekło też?   Ferus   2018-01-28
Czas pociągnąć do odpowiedzialności “kapłanów-cudotwórców”   Igwe   2018-01-27
Nie ma konfliktu między nauką i religią, jest konflikt między religią i nauką   Koraszewski   2018-01-24
Fałszywi prorocy. Zakończenie.   Ferus   2018-01-21
Fałszywi prorocy. Podsumowanie.   Ferus   2018-01-14
Fałszywi prorocy. Część X.   Ferus   2018-01-07
Śmierć w kościele proroka Mboro?   Igwe   2018-01-04
Fałszywi prorocy. Część IX.   Ferus   2017-12-31
Fałszywi prorocy. Cześć VIII.   Ferus   2017-12-24
Bóg się rodzi i inne troski   Koraszewski   2017-12-24
Fałszywi prorocy. Część VII.   Ferus   2017-12-17
Fałszywi prorocy, Część VI.   Ferus   2017-12-10
Senator fatalista i jego wyznania   Koraszewski   2017-12-05
Fałszywi prorocy. Część V   Ferus   2017-12-03
Turcja islamizuje Danię budując meczety   Bergman   2017-12-02
Meczety: piasek w trybach integracji   Frank   2017-11-30
Fałszywi prorocy. Część  IV. Suplement.   Ferus   2017-11-26
Fałszywi prorocy. Część IV   Ferus   2017-11-19
Fałszywi prorocy, Część III.   Ferus   2017-11-12
Fałszywi prorocy, Część II.   Feus   2017-11-05
Fałszywi prorocy   Ferus   2017-10-29
Moja ambiwalentna krytyka religii III.   Ferus   2017-10-22
Chcecie zamknąć mi usta? Idźcie na koniec kolejki!   Raza   2017-10-16
Moja ambiwalentna krytyka religii II.   Ferus   2017-10-15
Moja ambiwalentna krytyka religii   Ferus   2017-10-08
Nie rydzykujmy Polski   Koraszewski   2017-10-06
Relikty religijnego myślenia, Część II.   Ferus   2017-10-01

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk