Prawda

Niedziela, 20 lipca 2025 - 04:46

« Poprzedni Następny »


Zastosowanie krytycznej teorii rasy do krytyki Izraela


Jonathan S. Tobin 2021-05-05

Ramadan. Arabowie wymachują palestyńską flagą przy Bramie Damasceńskiej prowadzącej na jerozolimskie Stare Miasto. 26 kwietnia 2021. Zdjęcie Olivier Fitoussi/Flash90.
Ramadan. Arabowie wymachują palestyńską flagą przy Bramie Damasceńskiej prowadzącej na jerozolimskie Stare Miasto. 26 kwietnia 2021. Zdjęcie Olivier Fitoussi/Flash90.

Wypaczone relacje o przemocy w Jerozolimie nie są niczym nowym, ale oglądanie tego konfliktu przez soczewkę toksycznych mitów o białej supremacji czyni pokój niemożliwym.  

 

Jeśli wszystko, co wiesz o przemocy, jaka miała miejsce w Jerozolimie w ostatnich paru tygodniach, pochodzi wyłącznie z mediów głównego nurtu, wiesz, kogo winić i za co. Narracja CNN i  “New York Times”  jest znajomą opowieścią o tym, jak Izrael raz jeszcze krzywdzi niewinnych Palestyńczyków.


Według tych źródeł niedawne zamieszki były spowodowane przez postawienie płotu w pobliżu Bramy Damasceńskiej u wejścia na Stare Miasto, co obrażało uczucia Arabów podczas ramadanu, a ukoronowaniem były marsze radykalnych Żydów, którzy skandowali „Śmierć Arabom”. Ta narracja przypisuje także te okropne działania Izraelczyków dobrym wynikom kilku prawicowych partii w ostatnich izraelskich wyborach, co rzekomo zachęciło Żydów do złego traktowania arabskiej populacji Jerozolimy.


Palestyńczycy rzucali kamieniami, atakowali Żydów i angażowali się w brutalne rozruchy, jednak ta prezentacja sytuacji nie tylko ukrywała te fakty; arabską przemoc traktowano ogólnie jako usprawiedliwioną reakcję na izraelską okropność. Również izraelskie lewicowe źródła wręcz szukały w historii odpowiedzi na to, kto to rozpoczął. W artykule redakcyjnym w “Haaretz” napisano, że prawdziwym problemem było zjednoczenie miasta przez Izrael w 1967 roku, co dało Żydom dostęp do ich miejsc świętych po raz pierwszy od 1948 roku i co także pozwoliło na zburzenie ohydnych murów i stref ziemi niczyjej, które dzieliły Jerozolimę w okresie nielegalnej okupacji przez Jordanię. 

 

Prawda o tych wydarzeniach ma mniej wspólnego z godnym ubolewania zachowaniem radykalnych, prawicowych Żydów lub “grzechem pierworodnym” syjonizmu, który sprowadził Żydów z powrotem do ich starożytnej ojczyzny, niż z godnym ubolewania stanem palestyńskiej kultury politycznej.

 

Trzeba szukać w mniej stronniczych źródłach, by dowiedzieć się, jak ta przemoc zaczęła się od zawodów w mediach społecznościowych, w których młodzi Palestyńczycy zaczęli konkurować ze sobą, zamieszczając na TikTok pod hashtagiem „Atakuj Żyda” wideo, które pokazywały jak biją ortodoksyjnych Żydów. To oczywiście wywołało oburzenie w Izraelu i doprowadziło do demonstracji ekstremistycznych grup izraelskich, jak również do indywidualnych aktów przemocy ze strony Żydów, co z kolei zostało powszechnie potępione przez niemal wszystkich Izraelczyków, jak również wywołało surową reakcję policji.


Fakt, że Hamas włączył się i ostrzelał Izrael dziesiątkami rakiet, nie wzbudził zainteresowania międzynarodowych mediów, które w znacznej mierze to zignorowały lub informowały w klasycznie zakłamany sposób, jak w tym nagłówku opublikowanym przez NBCnews.com, który najpierw wymienia odwetowe uderzenie Izraela.

 

Chodzi tu jednak o coś więcej niż znajome skrzywienie antyizraelskich mediów, które schowały początek sprawy, czyli “intifadę TikTok”. Fakt, że Autonomia Palestyńska zachęcała do przemocy falą agresywnych wystąpień polityków przeciwko Żydom wraz z rutynowym podżeganiem poprzez swoje oficjalne media i system edukacji, zepchnięto w Orwellowską dziurę niepamięci. Podobnie wyciszono to, że przemoc jest bezpośrednim rezultatem manewrowania zarówno Fatahu, jak Hamasu, które starają się odwrócić uwagę od własnych wad i od prawdopodobieństwa, że wybory na Zachodnim Brzegu będą raz jeszcze odwołane.

 

Nie jest to też tylko kwestia najnowszej akcji antysyjonistycznej grupy, Human Rights Watch, która wydała raport z absurdalnym twierdzeniem, że Izrael praktykuje “apartheid” wobec Palestyńczyków, przy równoczesnym ignorowaniu przyczyny, dla której Izrael musi podejmować działania obronne, z reguły nieprawdziwie przedstawione i przekłamane przez palestyńską propagandę i ich sojuszników – lewicowe NGO.

 

Zajrzyj pod powierzchnię wszystkich tych wypadków stronniczego relacjonowania i antysyjonistycznych narracji, a zobaczysz postawę, która jest niesamowicie znajoma dla każdego, kto śledził dyskusję o rasizmie w Stanach Zjednoczonych. Choć żargon częściowo się różni, u sedan leżą majaczenia o “przywileju” i “supremacji”, w których Palestyńczyków przedstawia się jako ofiary “systemowego” rasizmu żydowskiego. Te same toksyczne wątki, zakorzenione w krytycznej teorii rasy i intersekcjonalności stosuje się do Izraela i do Stanów Zjednoczonych.


Pasuje to do lewicowej ideologii, która fałszywie łączy stuletnią wojnę Palestyńczyków z syjonizmem z walką o prawa obywatelskie w Stanach Zjednoczonych. W tym sformułowaniu Izrael i Żydzi opisani są jako korzystający z białego przywileju, choć większość izraelskich Żydów jest – w terminologii krytycznej teorii rasy – “ludźmi kolorowymi”, ponieważ pochodzą z Bliskiego Wschodu. Syjonizm zaś jest traktowany jako kolejna odmiana białej supremacji, wynaleziona do ujarzmiania “rdzennych” ludzi, mimo faktu, że Żydzi są rdzennym narodem w ziemi Izraela.  


Ci, którzy piętnują Amerykę jako kraj nieodwracalnie rasistowski, wskazują na trudną historię niewolnictwa i “Jim Crow”, i ignorują fakt, że szeroki łuk historii USA był ciągłym postępem ku większej wolności i równości ludzi. Przy zastosowaniu jednak tego do konfliktu bliskowschodniego, ten pokrętny wysiłek zakotwiczenia wszystkiego w dyskusjach o rasie jeszcze bardziej wprowadza w błąd.  


Walka na Bliskim Wschodzie między narodem żydowskim dążącym do samostanowienia w swojej starożytnej ojczyźnie, a arabskimi sąsiadami, którzy odmawiają dzielenia się ziemią i starali się trzymać Żydów w ich tradycyjnej roli dhimmi – bezsilnej i prześladowanej mniejszości - jest złożona i pełna tragicznych wydarzeń. Jednak tak samo, jak obsesyjne skupianie się na rasie jako odpowiedzi na każdy amerykański dylemat nie prowadzi ani do sprawiedliwości, ani do polepszenia życia mniejszości, stosowanie tych teorii rasowych do konfliktu między Żydami a Arabami w żaden sposób nie może pomóc sprawie pokoju.

 

Stosowanie języka krytycznej teorii rasy do Izraela ma niewielki sens dla tych, którzy rozumieją pochodzenie tego konfliktu lub tego, jak i dlaczego Palestyńczycy, dążący do  wymazania Izraela z mapy, odrzucali każdy wysiłek na rzecz kompromisu. Oznacza także zdeptanie praw narodu żydowskiego, żeby wzmocnić Palestyńczyków, którzy nie godzą się na uznanie prawomocności państwa żydowskiego niezależnie od tego, gdzie nakreśli się jego granice.


Ci, którzy podczepili się do tej ideologii, szukają uproszczonego wyjaśnienia wszystkiego przy równoczesnej próbie delegitymizowania swoich przeciwników. Stronniczość mediów nastawionych przeciwko Izraelowi w dodatku do oszczerstw propagowanych przez grupy takie, jak Human Rights Watch, umożliwia tym, którzy starają się zastosować te teorie do państwa żydowskiego, uznawanie, że antysemickie obelgi kierowane wobec Izraela i jego zwolenników, są liberalnym orędownictwem na rzecz praw człowieka, a nie mową nienawiści.


W pewnym sensie wpychanie Izraela i Palestyńczyków w te fałszywe teorie jest rodzajem wirtualnego intersekcjonalizmu, pozwalając tym, którzy niewiele wiedzą o Bliskim Wschodzie, na perorowanie o nim, jak gdyby byli ekspertami. To może być niemal komiczne, ale daje także przepustkę tym, którzy niezmiennie sprzeciwiają się pokojowi.


Przez fałszywe nazywanie  żydowskiego samostanowienia rasizmem, a żydowskiej samoobrony białym przywilejem i supremacją, ci, którzy rozgrywają tę absurdalną grę, wzmacniają palestyńskie nieprzejednanie. Ci “przebudzeni” wirtualni turyści do palestyńsko-izraelskiego konfliktu dają wsparcie i pociechę już potężnym siłom w palestyńskim społeczeństwie, które czepia się kurczowo złudzenia, że któregoś dnia potomkowie uchodźców z 1948 roku wyrzucą Żydów z Izraela i że świat poda im Izrael na złotym półmisku. W ten sposób pomagają skazać jeszcze jedno pokolenie Palestyńczyków na moralną i ekonomiczna nędzę narzuconą im przez ich pełnych przemocy, skorumpowanych przywódców ruchów Fatahu i Hamasu.


Jak długo amerykańscy lewicowcy i część ich liberalnych pomagierów, włącznie z Żydami, którzy popierają antysyjonistyczne grupy, takie jak Jewish Voices for Peace i IfNotNow, patrzą na Bliski Wschód przez soczewkę krytycznej teorii rasy, którą spopularyzował ruch Black Lives Matter, będą przykładali się do dalszego trwania konfliktu, który już trwa zbyt długo. Cenę za ich błąd zapłacą jednak Izraelczycy i Palestyńczycy.  


Critiques of Israel are critical race theory tourism

JNS.Org, 27 kwietnia 2021

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 



Jonathan S. Tobin

Amerykański dziennikarz, redaktor naczelny JNS.org, (Jewish News Syndicate). Komentuje również na łamach National Review, New York Post, The Federalist, w prasie izraelskiej m. in. na łamach Haaretz.


Tipsa en vn Wydrukuj









Hili: Całe osiedle tu wyrosło.
Ja: Tak, kochana Hili, mieszkamy tu już bardzo długo. 

Wersja angielska:

Hili: A whole settlement has grown up here.

Me: Yes, dear Hili, we've been living here for so long.

Więcej

Wędrówki po ulicach
Pawła Włodkowica
Andrzej Koraszewski 

Ulica Włodkowica w Dobrzyniu. Ostatni raz byłem w tej okolicy wiosną 1990 roku. Tu chyba wszędzie były pola, teraz to dzielnica najzamożniejszych, bogactwo sika. Ulica jest maleńkim zaułkiem, trzy domy po jednej stronie, trzy po drugiej, siódmy w głębi, zamykający zaułek. Powiedzieć, że nie ma tu żywej duszy to wierutne kłamstwo, obszczekują mnie psy, bardzo rasowe.

B’nai B’rith International organizuje uroczystość wręczenia nagród polskim obywatelom, którzy wykazali się zaangażowaniem w zachowanie dziedzictwa żydowskiego w Polsce oraz w rozwijanie relacji polsko-żydowskich. Wyróżnienie, przyznawane już po raz trzeci z rzędu, nosi nazwę Wdzięczność–Gratitude–הכרת הטוב – w języku polskim, angielskim i hebrajskim – i honoruje wybitny wkład osób i instytucji w te działania.


Począwszy od bieżącego roku, nagroda będzie wręczana ku czci Mariana Turskiego (1926–2025), polsko-żydowskiego dziennikarza, historyka, ocalałego z Holokaustu oraz członka loży B’nai B’rith Polska. Organizacja B’nai B’rith działa (z przerwą) w Polsce od 1923 roku.


Nagrody otrzymali:
Robert Kobylarczyk, Andrzej Koraszewski oraz Ireneusz Socha.
W moim imieniu nagrodę odebrał Jerzy Luty.

Więcej

Wiadomości z innego
kraju i ze świata
Redaktor


Zawsze tak było — oboje z Małgorzatą byliśmy zwierzętami politycznymi. Od pierwszego spotkania na Trębackiej. Często różne rzeczy zwracały naszą uwagę. Małgorzata czasem kręciła głową ze zdumienia, kiedy sięgałem po książkę o ekonomii. Jej praca magisterska traktowała o prestiżu zawodów: wysoki prestiż profesora, nie tak wysoki księdza, prestiż robotnika wyższy niż sklepikarza. Nie wiązała tego z religią i zdziwiła się, kiedy zapytałem, czy sprawdzała, czy przypadkiem różnice wyznań religijnych nie są ważniejsze niż ustrój polityczny. Moje podejrzenia wynikały z badań na zupełnie inny temat. Czytałem jakiś raport z badań na temat stosunku do własności (indywidualnej i społecznej), gdzie zmienna wyznania przebijała wszystko inne. Katolicy mieli znacznie bardziej lekceważący stosunek do własności społecznej niż protestanci. Własność zbiorowa (czy to państwowa, czy gminna) nie była własnością w całym tego słowa znaczeniu, i jej zawłaszczenie nie spotykało się z poważnym potępieniem innych. W przypadku własności prywatnej, w krajach katolickich bardziej niż w krajach protestanckich istotne było, jak zamożny był poszkodowany. To były duże, międzynarodowe badania.

Więcej
Blue line

PROCES
Adaptacja Kafki
Paul Finlayson


Adaptacja Kafki, mająca na celu ujawnienie zła biurokracji akademickiej w Kanadzie. Poznajcie parę demonów – wujka Malfaksa i jego ukochanego demonicznego siostrzeńca oraz nowego ucznia Smolderguta.

Więcej

Haniebna obrona
terroryzmu przez BBC
Redakcja World Israeli News


Dyrektor generalna BBC News właśnie stanęła w obronie Hamasu. To nie pomyłka.

Deborah Turness, najwyższa rangą osoba odpowiedzialna za wiadomości w BBC, stwierdziła w tym tygodniu, że Hamas ma „uzasadnioną rolę polityczną” — jakby była to jakaś niezrozumiana struktura rządowa, a nie ludobójcza organizacja terrorystyczna odpowiedzialna za masakrę z 7 października.

Jej komentarze pojawiły się po tym, jak BBC została zmuszona do wycofania dokumentu, którego narratorem był syn wysokiego rangą urzędnika rządu Hamasu.
Turness próbowała usprawiedliwić rolę ojca, twierdząc, że był on jedynie częścią „rządu kierowanego przez Hamas”, a nie jego skrzydła wojskowego. Jakby to coś zmieniało.

Nie ma znaczenia, że Wielka Brytania oficjalnie uznaje cały Hamas — zarówno polityczne, jak i militarne jego ramię — za organizację terrorystyczną.

Więcej
Blue line

Pewna religia
nienawidzi psów
Robert Spencer


Elity rządzące Islamską Republiką Iranu nie są znane na świecie z przyjaznego, pogodnego usposobienia; w rzeczywistości mają one długą i stale rosnącą listę znienawidzonych rzeczy – w tym Amerykę, Izrael, kobiety (przynajmniej te z odkrytą głową przebywające w miejscach publicznych) oraz najlepszego przyjaciela człowieka – psa. Rządzący irańscy ajatollahowie właśnie rozszerzyli na cały kraj zakaz, który obowiązywał już w ponad dwudziestu miastach Iranu: wyprowadzanie psa na spacer jest od teraz nielegalne. Oznacza to, że choć prywatne posiadanie psa jako zwierzęcia domowego jest teoretycznie dozwolone, to w praktyce zostało zakazane. Wamiz, francuskojęzyczny portal poświęcony wiadomościom o naszych czworonożnych przyjaciołach, poinformował we wtorek, że każdy, kto wyprowadza psa „na ulicach Iranu, ryzykuje czymś więcej niż tylko mandatem – a wszystko to z powodów głęboko religijnych.”

Więcej

Szekspir napisał
podręcznik antysemityzmu
Ruth Vanita

Źródło zdjęcia: Wikipedia

Szekspir najprawdopodobniej nigdy nie widział Żyda, ponieważ król Edward I wypędził Żydów z Anglii w 1290 roku.


Jednak, jak zauważył krytyk literacki Harold Bloom, Szekspir wie o nas wszystko.

Więcej

Zaczarowany świat
PRL
Andrzej Koraszewski

Romantyczne bocianie gniazdo, stojące w pobliżu wymagającego drobnych remontów budynku gospodarczego.

Przed chwilą odebrałem z paczkomatu długo oczekiwany album Marka Zürna. Łączy nas bardzo wiele – musieliśmy widywać się wielokrotnie w młodości, bo Marek studiował w tym samym czasie na tym samym wydziale filozofii i socjologii UW. Mieliśmy wspólnych znajomych, ale nie znaliśmy się. Obaj jesteśmy dziś szwedzkimi obywatelami. Nie wiem, czy Marek odzyskał polskie obywatelstwo (ja tak, bo inaczej miałbym kłopoty z kupnem domu w Polsce). Nie wiem, kiedy Marek zwrócił uwagę na moje istnienie, ale od lat jest wiernym czytelnikiem prowadzonych przeze mnie i moją żonę Małgorzatę „Listów z naszego sadu”.

Nerwowo rozrywałem strasznie starannie opakowaną przesyłkę. Rzuciłem na ziemię folię i karton, żeby wreszcie mieć ten album w ręku. Rzuciłem okiem na zdjęcia z archiwum Marka, zupełnie inaczej prezentujące się na stronach o wymiarze 23,5 × 23,5 cm, na doskonałym papierze – dopieszczone technicznie arcydzieło. I co? I natychmiast przypomniał mi się czarny książę Górnej Volty.

Więcej

O podstawowej różnicy
między fajką a papierosem
Sublokator


Wydaje mi się, że nikt o tym nie pisał. To prawdopodobnie wynika z faktu, że jestem mało oczytany i durny; zarozumiały grafoman myśli, że jest taki oryginalny. Prawdopodobnie z powodu ignorancji piszę to, co ktoś inny napisał dużo lepiej. Z literatury pamiętam wiele scen z fajką, ale nie uświadamiam sobie analizy – fajka vs. papieros.

Zacznijmy najkrócej: papieros jest jak obiad w McDonaldzie albo szybki posiłek z budki z ciepłymi potrawami. Fajka to obiad w restauracji w pięciogwiazdkowym hotelu albo w knajpie pod strzechą.

Więcej

Rozmowa z arystokratą
i schodki
Andrzej Koraszewski


Jest sobota, 12 lipca 2025, niebawem minie miesiąc, odkąd fotel Małgorzaty albo jest pusty, albo leży na nim nasza kotka Hili, którą czternaście lat temu przyniosły nam Paulina i jej starsza siostra Anetka. Dawniej byłem znacznie bardziej przywiązany do Anetki, teraz Paulina jest moim „słoneczkiem”. Moja siostra Barbara kochała książkę dla dziewczynek Słoneczko, a ja wiem o jej zawartości prawdopodobnie z drugiej ręki. Wczoraj Paulina przekazała mi informację o błędach w rozdziale trzecim: otóż ona nie ma dwudziestu pięciu lat, a dwadzieścia osiem, a mieszkają z nami nie trzy czy cztery lata, a pięć. Odpowiadam od rzeczy, że te błędy są bez znaczenia, że my z Małgorzatą spędziliśmy ze sobą grubo ponad pół wieku, nie patrząc z niecierpliwością, ile to już lat mordujemy się ze sobą. O pięćdziesiątej rocznicy ślubu musiał nas poinformować pan prezydent Duda. Nie będę nic zmieniał, czytelnik zauważy późniejszą erratę.

Więcej

Interesująca groźba ataku
nuklearnego na Izrael
World Israel News


Wysoki doradca przewodniczącego parlamentu Iranu publikuje wygenerowany komputerowo obraz Izraela uderzanego przez głowice jądrowe

 miniony weekend czołowy doradca jednego z najważniejszych irańskich parlamentarzystów opublikował zawoalowaną groźbę nuklearnej wojny z Izraelem.

W sobotę Mehdi Mohammadi, doradca ds. strategicznych przewodniczącego irańskiego parlamentu, Mohammada Baghera Ghalibafa, zamieścił wygenerowany komputerowo obraz przedstawiający widok z lotu ptaka na Izrael, w momencie gdy kraj ten zostaje uderzony przez – jak się wydaje – dwie eksplozje jądrowe w postaci charakterystycznych grzybów atomowych.


Większa z dwóch eksplozji skoncentrowana jest mniej więcej w okolicach Jerozolimy – stolicy Izraela.


Pierwotny wpis został później usunięty – jak poinformowano na koncie Mohammadiego – jednak kilka godzin później opublikowano kolejny post zawierający ten sam obraz.


Mohammadi obwinił o publikację administratora strony i zdystansował się od przesłania, jakie mogło z niego wynikać, wyrażając sprzeciw wobec irańskiego programu broni jądrowej.


„Witajcie, przyjaciele – ten post został zamieszczony przez administratora mojej strony, ale po kilku minutach został usunięty,” napisał Mohammadi.


„Nie wierzę, że budowa broni jądrowej może poprawić zdolność Iranu do odstraszania. Przynajmniej w obecnej chwili sprawa ta jest bardzo złożona.”

Więcej
Blue line

Ogólnoświatowy konkurs
na zakup fajki
KONKURS 

Model preferowany.

Ogłaszam dwudniowy konkurs na zakup elektronicznej fajki dla starego durnia, czyli mnie. Papierosy stały się teraz jedną z trzech zmiennych zagrażających mojemu dalszemu trwaniu. Dziś spędzam dzień w klinice okulistycznej, gdzie rozstrzygnie się sprawa mojego jedynego oka. Z chwila kiedy stracę możliwość pisania wybieram spokojne odejście zgodnie z szekspirowska frazą „umrzeć, zasnąć”. Nie będę ukrywał, że nic mnie tu nie trzyma oprócz szaleństwa.

Więcej

Cudowna podróż
autora i administratora WEIT
Jerry Coyne


Autor zamieścił na swojej stronie krótką informację dla swoich czytelników: Po pierwsze, jeśli próbujesz wysłać do mnie maila, wstrzymaj się przez około pięć dni – do czasu, aż dotrzemy na Islandię – ponieważ na statku nie mam dostępu do poczty elektronicznej. Dziś płyniemy z Svalbardu na wyspę Jan Mayen. 

Więcej
Blue line

Jak zostałem chłopskim
dziennikarzem
Andrzej Koraszewski


Mieszkamy w Dobrzyniu nad Wisłą (tym, do którego Konrad Mazowiecki sprowadził Krzyżaków). Miasteczko nie jest piękne, jest tylko kochane. Mam tu pół setki przyjaciół bliższych i dalszych, znajomych bez liku. Wybór tego miejsca był przypadkowy, okazał się wspaniały. Pierwszy raz byłem w Dobrzyniu latem 1961 roku albo o rok później. Tak czy inaczej – jeszcze z Krystyną. Zalewu Włocławskiego oczywiście nie było, pośrodku były dwie wyspy. Rozbiliśmy namiot na jednej z nich. Mieliśmy motorówkę z radzieckim silnikiem Moskwa (dość udana kopia szwedzkiego silnika; umiałem go rozbierać jak żołnierz kałacha).

Więcej

Kanadyjskie wybory
i handel strachem
Paul Finlayson


Mark Carney nie wszedł do kanadyjskiej polityki jak rutynowy konik stajenny — wpadł z impetem, jak rasowy koń wyścigowy wyrywający się w stronę bram na torze Belmont, niepotrzebnie rozdygotany, górując nad stawką, w której był już koń faworyzowany w 90 procentach.

Kiedy Carney dołączył do wyścigu, Pierre Poilievre był murowanym kandydatem — sondaże pokazywały, że niemal 90 procent społeczeństwa uważa go za pewnego zwycięzcę następnych wyborów.

Więcej

Odpowiedź do Petera Oborne’a
i Irfana Chowdhury’ego
David Collier

David Collier

Mój list do Davida (Autora poniższego tekstu), który wyślę dopiero po publikacji:

Drogi Davidzie,

Zapewne kojarzysz nazwisko Malgorzata Koraszewska, prosiła cię o pozwolenie na tłumaczenie twoich tekstów na język polski i publikację na naszym blogu. Prawdopodobnie, (podobnie jak to stało się z kilkoma innymi zaprzyjaźnionymi autorami), wysyłała już tylko linki do polskiej wersji, informując, że tekst został opublikowany. Małgorzata zmarła 17 czerwca, a ja udaję, że to nie jest prawdą i ciągnę ten wózek dalej. Można powiedzieć, że to zabawne, albo makabryczne. Pracuję na dwóch komputerach, bo wszystkie nasze źródła przychodzą na jej komputer, więc rano siadam w fotelu, na którym umarła, przeglądam jej pocztę i wysyłam do siebie to, nad czym będę pracował. Nadal codziennie dostaję od Malgorzaty kilka, czasem kilkanaście listów. Dziś przysłała ten tekst i natychmiast go opublikowałem. Jeśli ci się to nie podoba możesz mnie pozwać. (Świetny tekst, idealnie pasuje do mojego agresywnego nastroju. )

Pieprzyć tych sukinsynów

Andrzej  

Więcej

Dramat uchodźców
wczoraj i dziś
Z archiwum "Listów"

Zaporoże (Źródło zdjęcia https://war.ukraine.ua/)

Wspomnienia Richarda Kernera o Ludwiku Lewinie skłoniły profesor Romanę Kolarzową do bardzo osobistego komentarza. W prywatnej korespondencji pojawiło się nazwisko Chaima Potoka, znakomitego amerykańskiego pisarza, który podczas wojny koreańskiej był wojskowym kapelanem (rabinem). Wymieniając to nazwisko, poruszyłem jedną strunę, odpowiedziała druga. Romana odpisała: „O, Chaim Potok, którego w Polsce nikt wydać nie był łaskaw, choć tłumaczony na tyle języków, z czeskim i włoskim włącznie. Mało czytałam, ale My Name Is Asher Lev zrobiła wrażenie. No i ciepła, a przy tym diabelnie zabawna My First 79 Years, napisana w osobliwej spółce z Izaakiem Sternem. To wtedy 'namierzyłam' Potoka – wszystko przez to, że bez opamiętania wielbiłam (do dziś wielbię) ten klezmerski Schnitt, którego Stern nie wahał się używać w najszacowniejszej klasyce. Koncert A-dur Mozarta ma z tym 'podcięciem' zupełnie niesamowity, bynajmniej nie 'turecki' charakter. Spróbuję poszukać francuskiego wydania Harfy Dawida, bo jednak powieści, zwłaszcza takie wielowarstwowe, lepiej mi się w tym języku czyta.” A duchy mnie od wczoraj srodze obsiadły, tylko w jednym Broscianum. Tyle Romana Kolarzowa, której w odpowiedzi posłałem nasz tekst z 2022 roku. „Nasz”, bo tłumaczenie książki Potoka było wspólne. Zachwyciliśmy się nią oboje. Małgorzata jęczała, że nie uniesie trudu tłumaczenia poetyckiej prozy. 

Więcej

Chochlik buszujący
w starym łbie
Andrzej Koraszewski


Czytaliście może Marchołta grubego a sprośnego? Mnie go podsunęła moja nauczycielka języka polskiego, Maria Baranowska, była studentka Tadeusza Kotarbińskiego, która po wojnie mieszkała z córką Basią w Poznaniu i uczyła polskiego w technikum księgarskim. O swoim mężu nie wspominała nigdy, co — w przeciwieństwie do dzisiejszych czasów — oznaczało raczej śmierć niż rozwód. O naszej klasie mówiła, że jest „słoneczna”. Pani Maria twierdziła, że szkolne roczniki są jak wina: słoneczne i kwaśne. Kółko polonistyczne sejmikowało w jej maleńkim mieszkaniu, bez wiedzy i zgody władz szkolnych. Po każdym spotkaniu wychodziliśmy z książkami z jej biblioteki, które dobierała starannie, podług naszych duchowych potrzeb. Wspominałem już wcześniej, jak zareagowała na moją sprośną recenzję lirycznego wiersza. Zataiłem przeto późniejszą rozmowę w cztery oczy. 

Więcej

Taliban ma wiele twarzy
na Zachodzie
Phyllis Chesler


Co zrobi z tym ONZ?
Siódmego lipca, niemal cztery lata po tym, jak Ameryka opuściła Afganistan, a władzę przejął Taliban, Organizacja Narodów Zjednoczonych „wezwała” Talibów do „zaprzestania represyjnych działań” wobec kobiet i do „zapewnienia inkluzywnego systemu rządów”.

Więcej

Świat wciąż próbuje
odbudować Gazę
Oren Kessler

Dym unosi się po ataku w Gazie. (Zdjęcie: Mohammed Ibrahim / Unsplash)

Kilka miesięcy temu opinią publiczną wstrząsnęła wiadomość, że prezydent USA Donald Trump ogłosił plan wyludnienia, zrównania z ziemią i odbudowy zniszczonej wojną Strefy Gazy.

Wkrótce potem zaprezentował wygenerowane przez AI wideo, na którym popija drinka i zajada się przysmakami morza przy plaży z Elonem Muskiem i półnagim Benjaminem Netanjahu, podczas gdy dolary spadają na dzieci z Gazy. (Izraelscy twórcy klipu później wyjaśnili, że miała to być „satyra” i nie wiedzą, jak materiał trafił do Białego Domu).

Więcej

A P i propozycja
utworzenia Emiratu Hebronu
Itamar Macus

Ten palestyński szejk ma plan na pokój z Izraelem. Źródło: Times of Israel. 

PMW poinformowała o planie szejka Wadee'ego al-Jaabari'ego, który zakłada likwidację Autonomii Palestyńskiej (AP) i utworzenie rządzonych przez klany rodzinne emiratów, uznających państwo Izrael. Choć kilka dni temu AP nie wydała w tej sprawie oficjalnego oświadczenia – i nadal tego nie zrobiła – już rozpoczęła kontrkampanię: przedstawia tę koncepcję nie jako inicjatywę wpływowej rodziny Jaabari z Hebronu, lecz jako izraelski projekt.

Więcej
Blue line

Mały problem 
z kontynuacją „Listów”
Andrzej Koraszewski

To zdjęcie zrobił kilkanaście lat temu Jerry Coyne. Byliśmy w dobrzyńskim porcie, Jerry coś oglądał czy robił jakieś zdjęcia, a my poszliśmy do przodu gadając o swoich sprawach. Jerry zrobił nam zdjęcie, obiecał, że nikomu nie pokaże, a ja je zamieściłem w informacji o autorach założonych w tym okresie \

Muszę się z Wami naradzić, Drodzy Czytelnicy. Tak, wiem, ta formuła „drodzy czytelnicy” jest okropnie staroświecka, ale ja mam 85 lat i jestem staroświecki. Jest gorzej — mam teraz obsesję nagości, potrzebuję bliskości. Ludziom, których lubię, zakazuję mówić do mnie „pan” (potrzebuję również dystansu od tych, którzy mnie drażnią). Moja obsesja nagości psychicznej przechodzi chwilami w potrzebę fizyczną — dotyku nagiej skóry, przenikania ludzkiego ciepła, nagości psychicznej i fizycznej, totalnej bliskości. Jestem ekshibicjonistą — opowiadam o sprawach najbardziej intymnych, bez cienia wstydu. Wczoraj niespodziewanie opowiedziałem młodej kobiecie o mojej inicjacji seksualnej. Opowieść była barwna, słuchaczka słuchała z zainteresowaniem historii o mnie, siedemnastoletnim.

Więcej

Poranny przegląd
doniesień z mediów
Uwagi Redaktora


Times of Israel informuje, że Trump pozwala decydować Netanjahu w sprawie Hamasu, ale naciska na porozumienie dotyczące zakończenia wojny.

Nie otwieram, nie mam czasu. Sprawa jest właściwie jasna. Trump i Netanjahu rozmawiali i coś powiedzieli dziennikarzom na odczepnego. (Oficjalnej konferencji prasowej po tym spotkaniu nie było, a jakby była, to informuję, że wiele razy wyjaśniałem uczniom, iż język częściej służy do ukrywania myśli niż do ich przekazywania).

Izrael kreśli nowe linie, do których IDF wycofa się w Gazie, po tym jak Hamas odmówił zaakceptowania przedstawionych wcześniej map. (Gry planszowe.)

Iran nie będzie wolny, dopóki wszystkie kobiety nie będą wolne”; ucisk kobiet w centrum irańskiego systemu. Wywiad z brytyjsko-irańskim dziennikarzem.

Notuję: do przeczytania koniecznie, natychmiast po wstępnym przeglądzie.

Więcej

O życiu i twórczości
Ludwika Lewina
Richard (Ryszard) Kerner


Mój nieodżałowany, najbliższy przyjaciel Ludwik zmarł w klinice paryskiej ponad rok temu, 8 maja 2022 roku, po długiej i wyczerpującej chorobie. Ostatnie miesiące, spędzone na przemian w domu lub w szpitalu, były szczególnie ciężkie. Mimo to, w coraz krótszych okresach trochę lepszego samopoczucia, Ludwik nadal pisał teksty do „Słowa Żydowskiego”, z którym współpracował od wielu lat. Pisanie było dlań tak samo naturalne i konieczne jak oddychanie – od kiedy go pamiętam, a poznaliśmy się w Paryżu ponad 50 lat temu – teksty rodziły się podczas rozmów, opowiadania nabierały kształtu sprawozdań, reportaży lub esejów.

Więcej

Ostatni bastion
starożytnego chrześcijaństwa
Alberto M. Fernandez


Górska przystań


Azja jest najludniejszym kontynentem, ale jednocześnie tym, na którym chrześcijanie stanowią najmniejszy odsetek ludności. Oczywiście, żyje tu ponad dwieście milionów chrześcijan, rozciągających się od Bliskiego Wschodu po Daleki Wschód. Dwa azjatyckie państwa mają większość chrześcijańską – Timor Wschodni i Filipiny. Wyspa Flores w Indonezji jest w większości katolicka, a trzy z 28 stanów Indii – Nagaland, Mizoram i Meghalaya – mają większość chrześcijańską. Wszystkie te wspólnoty są efektem działalności misjonarskiej krajów zachodnich – od XVI do XX wieku – zarówno katolickiej Portugalii i Hiszpanii, jak i anglo-amerykańskich protestantów.

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Historyczne ostrzeżenie
od Franklina
Bob Goldberg

Nieświęty sojusz marksizmu
i radykalnego islamizmu
Paul Finlayson 

Niezwykła propozycja
Palestyńczyków
Andrzej Koraszewski 

Chiny zbroją Huti, a Huti
zawierają pakt z Al-Szabab
Christine Douglass-Williams

Gwałt, wcale tak bardzo
nie posunęliśmy się do przodu!
Phyllis Chesler

Jak zła terapia przejęła
kontrolę nad szkołami
Coleman Hughes

Sprawozdanie
"Pana Nie wiem”
Andrzej Koraszewski

To jest
antyfaszysta
Brendan O'Neill

Bitwa
o "Palestynę"
Ivan Bassov

Media odmawiają publikacji
fikcyjnego „rysunku Mahometa”
Elder of Ziyon

Pamiętnik znaleziony
w starym łbie II
Andrzej Koraszewski

Jak zmieniono Izrael
w krynicę zła
Daniel Ben-Ami

Empatia to piękna rzecz
– póki nie zbrzydnie
Lucy Tabrizi

Irlandia wprowadza ustawę
'nie kupuj u Żyda'
Hank Berrien

Antysemityzm
i syjonofobia
Ivan Bassov

Blue line
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk