Prawda

Wtorek, 21 maja 2024 - 09:14

« Poprzedni Następny »


Niespójne koncepcje Boga, Część II


Lucjan Ferus 2017-09-17


Jest to kontynuacja pierwszej części  o tym samym tytule. Przypomnę, iż w poprzednim tekście przedstawiłem (w dużym skrócie) koncepcję Boga Jahwe (judaizm), oraz koncepcję Boga Jezusa Chrystusa (chrześcijaństwo, ok. 100 odłamów). Te religie zaliczają się do MONOTEISTYCZNYCH, czyli wyznających jednego, jedynego (a więc tego samego) Boga. W tej części chciałbym przedstawić trzecią z religii monoteistycznych – islam z Bogiem Allahem. Jak przedstawia się koncepcja tego Boga? Czy jest ona tożsama z koncepcjami Boga opisanymi powyżej? Otóż nie. Na poparcie owej tezy, zacytuję znamienne fragmenty Koranu, świętej księgi islamu:

„Przekleństwo Boga nad niewierzącymi!” (2:89). Zapłatą dla nich „będzie hańba w życiu tego świata, a w Dniu Zmartwychwstania będą skierowani ku najstraszniejszej karze” (2:85). „Bóg jest wrogiem dla niewiernych” (2:98). „Ja pozwolę używać nieco życia, potem siłą sprowadzę ich do kary ognia. /../” (2:126). „Zaprawdę, nad tymi, którzy nie uwierzyli i umarli, będąc niewierzącymi – nad nimi przekleństwo Boga, aniołów i ludzi, wszystkich razem! Będzie im ono towarzyszyć na wieki. I kara ich nie będzie zmniejszona, i nie uzyskają żadnej zwłoki” (2:161-62).

 

„I zabijajcie ich, gdziekolwiek ich spotkacie, i wypędzajcie ich, skąd oni was wypędzili – Prześladowanie jest gorsze niż zabicie. /../ Gdziekolwiek oni będą walczyć przeciwko wam, zabijajcie ich! - Taka jest odpłata niewiernym!” (2:191-193).

„Zaprawdę, tych, którzy nie uwierzyli w znaki Boga – czeka kara straszna! Bóg jest potężny, włada zemstą” (3:4). „Zaprawdę, tym, którzy nie uwierzyli, nie pomogą nic wobec Boga ani ich majątki, ani ich dzieci! Oni będą paliwem dla ognia” (3:10).

 

„Religią prawdziwą w oczach Boga jest islam” (3:19). My wrzucimy w serca tych, którzy nie uwierzyli, przerażenie /../ ich miejscem schronienia będzie ogień” (3:151). „Zaprawdę, tych, którzy nie uwierzyli w Nasze znaki, będziemy palić w ogniu. I za każdym razem, kiedy się ich skóra spali, zamienimy im skóry na inne, aby zakosztowali kary. Zaprawdę, Bóg jest potężny, mądry” (4:56). „A ci, którzy nie wierzą i za kłamstwo uznają Nasze znaki, będą mieszkańcami ognia piekielnego” (5:86). Itd. itp.

Według muzułmanów, to sam Bóg islamu Allah dzieli ludzi na wiernych sobie, czyli tych dobrych, którzy zostaną w niebie nagrodzeni za swoją wiernopoddańczą postawę i tych niewiernych, których należy zniszczyć i wytracić; jednym słowem pozabijać, gdyż na nic innego nie zasługują. Allah ma też zupełnie inną hierarchię wartości, jeśli chodzi o grzech i grzeszenie swych wyznawców. Z wykładu pewnego znawcy islamu (filmik na You Tubie) można się dowiedzieć dość szokujących rzeczy o Allahu:

„Przytaczam wam wasze źródła. To jest to zbiór hadisów Sachih Muslim, /../ hadis nr 6622: „Wysłannik Allaha powiedział: „Na niego, w którego ręku jest moje życie; gdybyście nie popełniali grzechów, wtedy Allah by was unicestwił i zastąpił ludźmi, którzy by grzeszyli, następnie prosili go o przebaczenie, a on by im przebaczał”. /../ prorok przysięga, że to jest prawda! I mówi, że jeśli nie będziecie grzeszyć, wtedy Allah was unicestwi! Dlaczego? Ponieważ Allah chce abyście grzeszyli, tak, aby okazać wam przebaczenie, a jeśli nie będziecie grzeszyć, wtedy Allah nie może okazać wam przebaczenia, a więc chce abyście grzeszyli /../ aby móc pokazać jakim przebaczającym jest Bogiem i poczuć się jak pełne bóstwo”.

Cóż takiego bulwersującego mówi ów Bóg?: „Ta religia żyje z grzechu moich wyznawców, więc nie potrzebni mi są dobrzy ludzie: bezgrzeszni i doskonali moralnie. Jakiż pożytek mógłbym z nich mieć, skoro nie dawaliby Mi żadnych okazji do przebaczania im win i grzechów, oraz możliwości darowania im kary? Żaden! Po co Mi zatem tacy wyznawcy?!”. Wygląda na to, iż ten Bóg wydaje się mieć problem ze zbyt doskonałymi jak na jego potrzeby stworzeniami, które nie spełniają jego zaniżonych oczekiwań, jeśli chodzi o uzewnętrznienie swej grzesznej natury. Wydaje się komuś dziwna taka postawa Boga? Niesłusznie.


------ // ------


Przeanalizujmy więc logikę tych koncepcji Boga. Przedtem jednak pragnę zaprezentować ciekawą koncepcję Boga katolicyzmu. To nie jest pomyłka, bowiem mimo tego, że oficjalnym Bogiem katolicyzmu jest Jezus Chrystus Bóg chrześcijaństwa, którego koncepcja zawarta jest w Ewangeliach Nowego Testamentu, to katolicyzm ma jeszcze swoją koncepcję Boga-Absolutu. Jej autorami byli najwięksi religijni myśliciele, nazywani Doktorami jak i Ojcami Kościoła. Według nich jest on:

 

Wszechmocny, wszechwiedzący, nieskończony w czasie i przestrzeni (bez początku i bez końca), jedyny, idealnie sprawiedliwy sędzia, nieskończenie miłosierny, stworzyciel wszystkiego, jest prawdą i mądrością, niezmierzony, niematerialny, transcendentalny, wszechobecny, niezmienny sprawca zmian, najwyższe dobro, nieomylny, absolutna inteligencja, jest miłością, oceanem spokoju, jest początkiem, trwaniem i końcem wszelkich rzeczy, życiem prawa i porządku, władcą moralności, istotą najwyższą i jedyną, która zawsze była i zawsze będzie, dla której nie ma nic przeszłego ani nic przyszłego – jest zawsze teraz, istotą która jest wszelką doskonałością pod każdym względem.

 

Z racji na te atrybuty (a jest ich znacznie więcej) ów Bóg musiał mieć także adekwatną do nich koncepcję Opatrzności, która to została wyartykułowana przez Sobór Watykański I. Orzekł on, co następuje (wybrane fragmenty): 

„Bóg działa w świecie nieustannie. Jest przyjętą tezą przez wszystkich teologów kat., że Bóg współdziała nie tylko w utrzymaniu w istnieniu, ale także w każdej czynności stworzeń. /../ Bóg współdziała w akcie fizycznym grzechu /../ Bez dopuszczenia zła moralnego – czyli grzechu – na świecie, nie ujawniłby się ten przymiot boży, któremu na imię Miłosierdzie. /../ Dopiero na przykładzie grzesznej ludzkości, grzesznego człowieka, ujawniło się miłosierdzie Boga przebaczającego. /../ Zło moralne w ostatecznym wyniku, służy również celowi wyższemu: chwale bożej,która się uzewnętrznia przede wszystkim w jego miłosierdziu przez przebaczanie, wtórnie zaś w sprawiedliwości przez karę” (100 dowodów na istnienie Boga  bp Z.J.Kraszewski).

Bóg, którego te prawdy dotyczą, to oficjalnie Jezus Chrystus, a dokładniej biorąc Trójca Święta: Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty. Jednakże Bóg występujący pod postacią Trójcy Świętej nie posiadał jeszcze tych wszystkich atrybutów Boga Absolutu-Ideału. Dopiero w czasie umacniania doktryny Kościoła kat. zostały mu nadane (odkryte?). Zatem i powyższa koncepcja Boga bardziej pasuje do Boga Absolutu-Ideału. Co z niej wynika?

 

Przede wszystkim to, że Bóg tej religii współdziała nie tylko w każdejczynności swych stworzeń, ale też współdziała w akcie fizycznym grzechu. Czemu to czyni, zamiast mu przeciwdziałać? Ponieważ gdyby nie dopuścił do zaistnienia na świecie zła moralnego, czyli grzechu, jego stworzenia – ludzie, nie mieliby okazji poznać pięknego przymiotu bożego: miłosierdzia. Dopiero dzięki istnieniu grzesznej ludzkości,mogło ujawnić się miłosierdzie Boga przebaczającego  jej grzechy, a ono jak widać musi być dla niego bezcenne.

 

W taki sposób, Bóg tej religii zrealizował ów wyższy cel, zapewniający muchwałę pośród swych stworzeń. Polegał on na tym, iż stwarzając grzesznego człowieka, zapewnił sobie mnóstwo nieustannych okazji do przebaczaniaswym wyznawcom popełnianych grzechów, dzięki czemu mógł okazywać im swe miłosierdzie, będące uzewnętrznieniem swojej chwały.

Należy bezstronnie przyznać, iż jest to nowatorska i odważna koncepcja Boga, całkiem nieporównywalna z poprzednimi koncepcjami bóstw. Wrócę jeszcze do niej w zakończeniu.

Czas na podsumowanie i wyciągnięcie wniosków.

------ // ------


JUDAIZM
. Na początku wygląda to tak, jakby Bóg Jahwe miał uczciwe zamiary w stosunku do swych rozumnych stworzeń – ludzi i chciał dla nich wyłącznie dobra. Kiedy jednak ukarał ich surowo za czyn, którego głównym sprawcą było jego własne stworzenie – podstępny wąż, i to karą, która swym zasięgiem obejmowała wszystkie następne pokolenia ludzi, a winą za zło w swoim dziele obarczył dwie pierwsze istoty ludzkie, a nie siebie – stało się jasne, iż to, co się wydarzyło w raju nie było przypadkowe, lecz stanowiło zaplanowaną od dawna część Bożej Opatrzności. Bóg mający nieskończone możliwości, ma także władzę absolutną.

 

Późniejszy potop potwierdził słuszność tej tezy: niemożliwością jest przecież, aby Bóg nie był świadomy tego, iż kara nałożona na ludzi w raju spowoduje, że wszyscy ich potomkowie odziedziczą po swych grzesznych przodkach taką samą naturę: skłonną do czynienia zła i nieprawości. Nieuchronną konsekwencją tego będzie całkowite zepsucie ludzkości, co skłoni Boga do podjęcia decyzji o zniszczeniu swego dzieła w ogólnym potopie. A przeznaczając na protoplastów „odrodzonej” ludzkości Noego ze swoją rodziną (czyli ludzi o skażonej grzechem naturze) Stwórca zapewnił ciągłość panowania grzechu nad człowiekiem. 

 

Biorąc pod uwagę nieskończone możliwości Boga, który cały Wszechświat stworzył słowem, nieuprawnione byłoby założenie, iż nie potrafił on przewidzieć skutków swoich poczynań. A tak można by domniemywać na podstawie tej biblijnej historii, opisanej na pierwszych stronach Księgi Rodzaju. Jednak jak się później okaże, owe niepokojące wydarzenia, które nie miały prawa zaistnieć przy bożych atrybutach, miały swój ukryty sens, który stał się zrozumiały dopiero po nastaniu nowej religii i nowego Boga.

 

CHRZEŚCIJAŃSTWO. Stwórca, który z powodzeniem mógł ustrzec ludzi przed upadkiem w rajskim ogrodzie i rozwiązać problem grzechu pierworodnego człowieka zanim on zaistniał w naszej rzeczywistości, wymyślił bardziej oryginalną koncepcję NAPRAWY swego dzieła. Spłodził w tym celu Syna z ludzką kobietą (właściwie dziewczynką) Maryją i przeznaczył go na krwawą ofiarę odkupującą grzechy ludzkości. Jak już pisałem, według dogmatu o Trójcy Świętej, złożył ją z siebie, samemu sobie, aby przebłagać/przekupić siebie, za swoje nieudane stworzenie – człowieka. Nie można odmówić ekstrawagancji tej koncepcji zbawienia.

 

Najciekawsze w tym wydarzeniu jest to, iż Bóg z racji na swoje nieskończone możliwości, nie musiał wcale „poświęcać” w tym celu swego Syna. Wystarczyło wcześniej nie strącać na Ziemię szatana z nieba (bo to mało jest planet w kosmosie?), który „przypadkiem” znalazł się w raju, w niewłaściwym czasie. Atrybuty jakimi dysponuje Bóg mają to do siebie, że miał on mnóstwo różnych możliwości rozwiązania tego problemu, bez angażowania w to rodziny. Abstrahując już od tego, że Jezus przez swoją ofiarę wcale nie pokonał ŚMIERCI. Ma się ona jak najlepiej na Ziemi i z każdym rokiem zbiera coraz większe żniwo. Dopiero w odległej, eschatologicznie pojmowanej przyszłości, ma ona zostać (wg religii) na dobre pokonana.

 

Bowiem to obiecane zbawienie ludzkich dusz po śmierci ciała jest tylko OBIETNICĄ, która ma zostać zrealizowana dopiero na końcu dziejów ludzkości w dalekiej i nieokreślonej przyszłości. Jest jeszcze jeden ciekawy aspekt tego teologicznego problemu. Otóż wbrew pozorom człowiek nie może sobie zasłużyć dobrymi uczynkami na łaskę Bożą, która jest konieczna do zbawienia go. To tylko zależy od woli Boga w tym względzie, zaś wieczysta kara PIEKŁA, którą Bóg wymyślił dla niewierzących w siebie, sceptyków i innowierców, jest już bardziej realna, gdyż wachlarz pokus jakimi kusi nas cielesne i zmysłowe życie jest przebogaty, ekscytujący i bardzo fascynujący w wielu jego przejawach.

 

KATOLICYZM. Przypisując Bogu Absolutowi te wszystkie cechy Ideału, prędzej czy później musiano dopasować do nich inną koncepcję Opatrzności Bożej. Skoro Bóg jest wszechmocny, wszechwiedzący, wszechobecny w swym dziele i nieskończenie miłosierny, to nie mogło być tak, jak przedstawia to Biblia, że człowiek „sprzeciwiając się” Bogu „popsuł” jego dzieło i stał się WINNY wszelkiemu złu w tymże dziele. Dlatego Bóg musiał go ukarać, przywołując do porządku. Przy powyższych cechach Boga jest to wewnętrznie sprzeczny i absurdalny pogląd, uwłaczający wielkości i doskonałości Stwórcy.

 

Wymyślono więc, że przyczyna dla której Bóg „pozwolił” człowiekowi upaść, mieści się w naturze samego Boga. Gdyby Bóg nie dopuścił do tego, by człowiek upadł i rozmnażał się z grzeszną naturą (sam był doskonały i takie miał potomstwo), nie miałby mu on co przebaczać, a tym samym nie miałby okazji do ujawnienia swego miłosierdzia – jego najpiękniejszej (wg teologów) cechy. Więc wydedukowano, że Bóg musiał celowodopuścić do takiej sytuacji, która z jego punktu widzenia przyniosła mu największe korzyści; dzięki niej będzie miał mnóstwo okazji do przebaczania ludziom win i grzechów a tym samym do okazywania im swego nieskończonego miłosierdzia (a właściwie „miłosierdzia”).

 

„Zło moralne w ostatecznym wyniku, służy również celowi wyższemu: chwale bożej, która się uzewnętrznia przede wszystkim w jego miłosierdziu przez przebaczanie”. Jest to logiczna konkluzja powyższego rozumowania: Bóg nie może robić niczego bez dostatecznie ważnego powodu. A skoro już przyjęliśmy, że zależało mu bardzo na możliwie częstym eksponowaniu swojej pięknej cechy – miłosierdzia i to do tego stopnia, iż zaplanował specjalnie pod tym kątem swoje dzieło (grzeszne stworzenia), to oznacza, że musiało to być bardzo ważne dla niego, czyli dodawało mu WARTOŚCI. A więc jednym słowem: przydawało mu CHWAŁY, gdyż jest ona niewątpliwie tym, na czym Bogu może najbardziej zależeć. 

 

ISLAM. Z przedstawionych powyżej koncepcji Boga, ta na bazie której powstał islam, jest chyba najbardziej sprzeczna z pozostałymi. Wygląda ona bowiem tak, jakby nie dotyczyła Boga (Allaha) o nieskończonych możliwościach, od którego tylko woli zależy w jaki sposób wykreuje i poprowadzi swoje dzieło, lecz OGRANICZONEGO człowieka, który o swoje racje musi WALCZYĆ z niesprzyjającymi sobie przeciwnościami losu. Weźmy za przykład owe hadisy, w których Allach domaga się od swych wyznawców aby więcej grzeszyli, tak, by on mógł im przebaczać grzechy. I grozi im, że jeśli nie będą grzeszyć zgodnie z jego wolą, unicestwi ich i stworzy takich ludzi, którzy będą grzeszyli, tak jak on sobie życzy.

 

Abstrahując od paradoksalności tego pomysłu (Bóg domaga się od swych stworzeń, aby były gorsze niż je stworzył), dlaczego odpowiedzialność za ten stan rzeczy przerzuca na swoje ograniczone stworzenia, zamiast stworzyć ich takimi, aby byli w stanie usatysfakcjonować swego Boga? Biblijny Bóg Jestem, Który Jestem, czyli późniejszy Jahwe rozwiązał ten problem w bardziej wyrafinowany sposób i to już na samym początku rodzaju ludzkiego. Stworzył po prostu ludzi z grzeszną naturą i na dodatek obarczył ich odpowiedzialnością za ten stan rzeczy, jak i winą za wszelkie zło istniejące w swoim dziele. Natomiast jego Syn Jezus Chrystus tylko nauczał ludzi, aby byli LEPSZYMI i zachowywali się moralnie, ale nie zmienił im natury. A jak powszechnie wiadomo: „natura ciągnie wilka do lasu”.

 

Albo te wszystkie fragmenty Koranu, w których Allah domaga się od swych wyznawców, aby prześladowali „niewiernych” gdzie tylko ich spotkają i zabijali ich, nawet kosztem swego życia, które jest dla niego mniej istotne, niż zabicie jak największej ilości „niewiernych”. Ci, którzy go posłuchają i zostaną męczennikami dla Allaha, zostaną w niebie (raju) nagrodzeni siedemdziesięcioma dziewicami. Jeśli wierzyć twierdzeniu, że religie monoteistyczne mają JEDNEGO i tego samego Boga, to czyżby nie on dał ludziom przykazanie: „Nie będziesz zabijał”? A poza tym dlaczego Allah dopuścił do zaistnienia „niewiernych” na Ziemi, skoro są mu oni tak nienawistni? Bóg, mając takie możliwości nie musi walczyć ze skutkami.

 

REASUMUJĄC. Chyba żaden teologiczny problem, tak jak ten, nie pokazuje w tak dobitny sposób, że tzw. „prawdy objawione” mają niewiele wspólnego z nadprzyrodzonymi istotami, za to wiele wspólnego z ludzkimi pragnieniami, potrzebami i postrzeganiem świata i siebie. Te różne i niespójne koncepcje Boga są efektem tego, że były tworzone w różnych religiach i kulturach, w różnych czasach i różnych okolicznościach polityczno-społecznych. Ten ich umowny „monoteizm” jest czystą fikcją, albo też ordynarnym oszustwem, którego wierni tychże religii nie potrafią lub nie chcą dostrzegać, bo tak od dziecka ich uczono.

 

Dla kogoś, kto patrzy na religie z perspektywy religioznawczej, ten problem jest zrozumiały i łatwy do wytłumaczenia: te poszczególne koncepcje Boga musiały się różnić między sobą, aby mogły służyć interesom ich twórców i propagatorów. Nie jest bowiem prawdą, że to ludzie służą Bogu. W istocie to idea Boga/bogów służyła od zawsze i służy człowiekowi nadal w zdobyciu i utrzymywaniu WŁADZY nad masami ludzkimi, dzierżonej w imieniu zawsze jakiegoś boga, boginię czy inne bóstwo. Odkąd tylko człowiek wpadł na pomysł „niewidzialnej istoty” chcącej panować nad ludźmi w zamian za pomoc z jej strony – ten pomysł sprawdza się doskonale, mimo upływu wielu tysięcy lat od jego powstania.

 

 

Wrzesień 2017 r.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
29. Redakcja AL 2017-09-26
28. Odpowiedź do 26 Drobner 2017-09-26
27. Leszek AL 2017-09-25
26. odpowiedź do 22 AL 2017-09-25
25. Więcej wyobrażni Panie AL Leszek 2017-09-24
24. Nauka zajmująca się bogami… Drobner 2017-09-24
23. Dziękuję za wyjaśnienie. Lucjan Ferus 2017-09-24
22. Logika dyskusji z wierzącymi Drobner 2017-09-24
21. Lucjan Ferus AL 2017-09-23
20. Propozycja dla czytelnika AL. Lucjan Ferus 2017-09-23
19. Redakcja namolnego ignoranta. 2017-09-23
18. Redakcja AL 2017-09-23
17. Redakcja AL 2017-09-22
16. Drobnerowi. Lucjan Ferus 2017-09-22
15. Drobner 2017-09-22
14. Redakcja AL 2017-09-21
13. Mirek AL 2017-09-21
12. Odpowiedź czytelnikowi AL. Lucjan Ferus 2017-09-21
11. AL Mirek 2017-09-21
10. Z Mirek AL 2017-09-20
9. Lucjan Ferus AL 2017-09-20
8. Analogie Mirek 2017-09-20
7. Odpowiedź czytelnikowi AL. Lucjan Ferus 2017-09-20
6. Lucjan Ferus AL 2017-09-19
5. Kwestia duchowa Leszek 2017-09-19
4. Tylko tyle?! Lucjan Ferus 2017-09-19
3. Lucjan Ferus AL 2017-09-19
2. Odpowiedź czytelnikowi AL. Lucjan Ferus 2017-09-18
1. Lucjan Ferus AL 2017-09-17


Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 909 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Najdłużej trwająca mistyfikacja. Podsumowanie.   Ferus   2020-03-08
Religie usprawiedliwiają zabijanie, kradzież i inne przestępstwa   Al-Tamimi   2020-03-06
Credo islamu z ust autorytetu     2020-03-02
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (IX)   Ferus   2020-03-01
Francja po cichu wprowadza z powrotem przestępstwo bluźnierstwa   Meotti   2020-02-27
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (VIII)   Ferus   2020-02-23
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (VII)   Ferus   2020-02-16
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (VI)   Ferus   2020-02-09
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (V)   Ferus   2020-02-02
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (IV)   Ferus   2020-01-26
Nie, islamofobia nie jest tym samym co antysemityzm   Bulut   2020-01-26
Niepowodzenie islamistycznej kampanii Erdogana w Turcji   Bekdil   2020-01-25
Najbardziej szalony grant Templetona jak dotąd: Ewolucja i “ofiarna miłość”   Coyne   2020-01-20
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości. Suplement „B”.   Ferus   2020-01-19
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości. Suplement „A”.   Ferus   2020-01-12
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (III)   Ferus   2020-01-05
Murem za czarną zarazą   Koraszewski   2019-12-30
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (II)   Ferus   2019-12-29
Jak Bóg stworzyl kiłę i dlaczego było to dobre   Kruk   2019-12-28
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości   Ferus   2019-12-22
Moje ostatnie jasełkowe refleksje   Ferus   2019-12-15
Papież Franciszek, „Pieśń o Rolandzie” i imam Al-Tayeb   Meotti   2019-12-12
Refleksje sprzed lat: Podstępna działalność Szatana i inne.   Ferus   2019-12-08
Chrześcijaństwo, Zagłada i syjonizm   Koraszewski   2019-12-02
Bajka-nie bajka o powstaniu religii   Ferus   2019-12-01
Wskrzeszenie Józefy K.   Koraszewski   2019-11-26
Refleksje sprzed lat: Wartości chrześcijańskie   Ferus   2019-11-24
Byli ateiści, obecnie wierzący   Ferus   2019-11-17
Dewocja to pobożność? Czyli wizyta u starszej pobożnej pani.   Ferus   2019-11-10
Biskupa czerep rubaszny   Koraszewski   2019-11-08
Sen mara, Bóg wiara, nieśmiały głos podświadomości, czy bezsensowne rojenia senne?   Ferus   2019-11-03
Refleksje sprzed lat: „Proporcje krzyku i smaku”   Ferus   2019-10-27
Trudne początki mitu   Ferus   2019-10-20
Jak Bóg ogarnia swoje dzieło   Ferus   2019-10-13
Uduchowiony erotyzm bogów i wyznawców (V)   Ferus   2019-10-06
Uduchowiony erotyzm bogów i wyznawców IV   Ferus   2019-09-29
Katolicka Afryka i jej niepokoje   Igwe   2019-09-27
Turcja: ucieczka od religii?   Bulut   2019-09-25
Uduchowiony erotyzm bogów i wyznawców (III)   Ferus   2019-09-22
Uduchowiony erotyzm bogów i wyznawców (II)   Ferus   2019-09-15
Uduchowiony erotyzm bogów i wyznawców   Ferus   2019-09-08
Zlecenie walki z szatanem   Koraszewski   2019-09-02
Mrówki i ludzie. Czyli niepokojące podobieństwo „korony stworzenia” do bezrozumnych owadów.   Ferus   2019-09-01
Jabłko, które jabłkiem nie było   Ferus   2019-08-25
Ta miłość zaczęła się od strachu   Koraszewski   2019-08-24
Problem „ukrywającego się Boga”.   Ferus   2019-08-18
Hipoteza Boga kontra nauka (IV)   Ferus   2019-08-11
Na początku był jakiś Jezus   Koraszewski   2019-08-05
Hipoteza Boga kontra nauka (III)   Ferus   2019-08-04
Hipoteza Boga kontra nauka (II)   Ferus   2019-07-28
Hipoteza Boga kontra nauka   Ferus   2019-07-21
Apostołowie Nowego Ładu (II)   Ferus   2019-07-14
Bóg bez państwa i państwo bez Boga   Koraszewski   2019-07-12
Apostołowie Nowego Ładu. Czyli ludzie pogodzeni z nieubłaganymi prawami natury.   Ferus   2019-07-07
Pamięć i odrzucona tożsamość   Koraszewski   2019-06-27
O znaczeniu świeckich usług medycznych   Igwe   2019-06-22
Bezlitosne Miłosierdzie Boże   Ferus   2019-06-16
Dziecko i jego I Komunia Święta   Ferus   2019-06-09
Tajemnica zawodowa duchownych   Ferus   2019-06-02
Rozmyślając nad sensem życia (VIII)   Ferus   2019-05-26
Rozmyślając nad sensem życia (VII)   Ferus   2019-05-19
Rozmyślając nad sensem życia (VI)   Ferus   2019-05-12
De non existentia Dei   Koraszewski   2019-05-06
Rozmyślając nad sensem życia (V)   Ferus   2019-05-05
Nieszczęsny ateizm. List do przyjaciela   Koraszewska   2019-05-04
Ewangelia według pana Jeża   Koraszewski   2019-05-02
Biły się dwa bogi   Koraszewski   2019-04-29
Rozmyślając nad sensem życia IV.   Ferus   2019-04-28
Ani nie manifest, ani nie tak nowego ateizmu   Koraszewski   2019-04-26
Wzrastająca obecność boga   Koraszewski   2019-04-22
Rozmyślając nad sensem życia (III)   Ferus   2019-04-21
Dziękujmy Panu, korona cierniowa ocalona   Koraszewski   2019-04-19
Czary, zagrożenie bezpieczeństwa i prawo szariatu   Igwe   2019-04-16
Rozmyślając nad sensem życia (II).   Ferus   2019-04-14
Dlaczego ateiści walczą o prawo wyjścia z cienia w Afryce i nie tylko w Afryce?   Igwe   2019-04-10
Rozmyślając nad sensem życia   Ferus   2019-04-07
Krzywdy wyrządzone ludzkości przez naukę   Ferus   2019-04-01
Zdobywca nagrody Templetona i jego nonsensy w „Scientific American”   Coyne   2019-03-28
Mały Traktat o duszy dziecka poczętego tak lub inaczej   Koraszewski   2019-03-26
Czy religijne prawdy są zbyt trudne do zrozumienia? (II)   Ferus   2019-03-24
Zwalczanie oszukańczych kapłanów i komercjalizacji religii w Republice Południowej Afryki   Igwe   2019-03-23
Dlaczego musiałem zostać ateistą   Ferus   2019-03-17
Eks-ateistka obnaża nędzę ateizmu   Koraszewski   2019-03-07
Ego kontra Świadomość. Czyli lepiej żyć złudzeniami czy prawdą o rzeczywistości?   Ferus   2019-03-03
Trzy dni, które nie wstrząsną Kościołem   Koraszewski   2019-02-25
Ego kontra Świadomość II. Czyli lepiej żyć złudzeniami czy prawdą o rzeczywistości?   Ferus   2019-02-24
Kiedy największa na świecie sunnicka instytucja religijne potępi swój kolonializm?    Shoaaib   2019-02-24
Artykuł w ”New York Times”: Nauka może uczyć się od religii   Coyne   2019-02-20
Ego kontra Świadomość. Czyli lepiej żyć złudzeniami czy prawdą o rzeczywistości?   Ferus   2019-02-17
Papież ucałował notorycznego islamistycznego antysemitę   Meotti   2019-02-12
Czy religijne prawdy są zbyt trudne do zrozumienia?   Ferus   2019-02-10
Płaska Ziemia: kwestia wiedzy czy wiary? (II)   Ferus   2019-01-27
Płaska Ziemia: czyli kwestia wiedzy czy wiary?   Ferus   2019-01-20
Zachodni apologeci ekstremizmu   Rafizadeh   2019-01-19
Refleksje po lekturze „Ateisty”   Ferus   2019-01-13
Czy Afryce potrzebna jest religijna reformacja?   Igwe   2019-01-08
Eksperci od „prawdziwej” wolności i grzechu   Ferus   2019-01-06
Ośmioletnia panna młoda   Rafizadeh   2019-01-02
Intrygujące pytanie papieża Franciszka   Ferus   2018-12-30
Tak, jest wojna między nauką a religią   Coyne   2018-12-29

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk