Prawda

Wtorek, 19 marca 2024 - 07:52

« Poprzedni Następny »


Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (II)


Lucjan Ferus 2019-12-29

Ukrzyżowanie, często praktykowane przez starożytnych Greków i Rzymian jako najokrutniejsza forma kary śmierci, zazwyczaj zastrzeżony dla rebeliantów.
Ukrzyżowanie, często praktykowane przez starożytnych Greków i Rzymian jako najokrutniejsza forma kary śmierci, zazwyczaj zastrzeżony dla rebeliantów.

Na wstępie wyjaśnię (skoro nie zrobiłem tego w poprzedniej części), iż tytuł tego cyklu ma podwójne znaczenie. Tą najdłuższą mistyfikacją w dziejach ludzkości (przez długi czas nieświadomą) są oczywiście religie oparte na idei bogów/Boga, których historia liczy sobie kilkadziesiąt tysięcy lat. Jednakże w opisywanym tu przypadku chodzi o początki religii chrześcijańskiej i ta tytułowa mistyfikacja dotyczy właśnie tego problemu (czyli liczy sobie kilkanaście wieków). Przypomnę tylko, iż ów cykl jest odniesieniem do publikacji pt. Tak wymyślono chrześcijaństwo autorstwa Leo Zena, włoskiego badacza historii religii.

Ta ciekawa książka stała się niespodziewanie swoistym sprawdzianem mojej uczciwości w stosunku do siebie. Otóż odkąd moje zainteresowania skrystalizowały się na religiach (później także na religioznawstwie), byłem całkowicie przekonany, iż powodem dla którego „zdradziłem” religie dla religioznawstwa była moja niewytłumaczalna potrzeba poznawania prawdy o rzeczywistości, niezależnie od tego, jaka miałaby ona być. Czego zresztą nigdy nie ukrywałem, powołując się na znane powiedzenia Lema o powinności służenia prawdzie.

 

Dlaczego uważam ją za sprawdzian w tej kwestii? Przez tyle lat nabywania wiedzy o religiach utwierdziłem się w przekonaniu, iż Jezus z Ewangelii nie był postacią historyczną, lecz mityczną, a Bogiem stał się na pierwszych soborach. A teraz przeczytałem książkę, której Autor prezentuje potwierdzoną przez badaczy wiedzę, mówiącą o historycznym Jezusie jako żyjącej postaci. Czy to miałoby oznaczać, iż moje poglądy religijne warte są jedynie „funta kłaków” (jak mawiała moja babcia)? No cóż, musiałem wziąć pod uwagę i taką ewentualność zanim zabrałem się za lekturę tej pozycji.

 

A jednak nie zrezygnowałem z niej, mimo, że mogła je przewrócić o 180 stopni. To chyba najlepiej potwierdza, że dla mnie najważniejsza jest prawda, niezależnie od tego czy jest ekscytująca, czy deprymująca. Czemu jest taka wartościowa? Bo raczej trudno się na niej zawieść (pod warunkiem, iż jest autentyczną prawdą, a nie jej namiastką). Okazało się bowiem, że nie muszę się wypierać nabytej dotąd wiedzy o religiach: ta książka „jedynie” ją uzupełniła o nieznane mi dotąd szczegóły, które potwierdzają moje dotychczasowe poglądy.

Dość tego wstępu, czas oddać głos Autorowi omawianej publikacji. W części pt. „Jezus Nazirejczyk Esseńczyk i Zelota” Leo Zen pisze m.in.:    

„Ogół wierzących, często już od wczesnego dzieciństwa poddawanych indoktrynacji poprzez naukę katechizmu i pobożność, zupełnie nie ma pojęcia o tym, że istnieją szczegółowe badania oraz nieodparte dowody na to, że obecność Jezusa nie zostawiła żadnych śladów w historii i że po części jego postać jest owocem mitów, które były wszechobecne w świecie antycznym. Zgodnie z tymi badaniami /../ dwadzieścia siedem dokumentów kanonicznych, które składają się na Nowy Testament i które jako jedyne opowiadają o życiu Jezusa, nie posiada żadnej wartości historycznej i /../ określane jest mianem pia fraus (pobożnego oszustwa).

 

Co więcej, na przestrzeni wieków te dokumenty były wielokrotnie i w znaczący sposób przerabiane, co tym bardziej przyczynia się do braku ich wiarygodności. Tak oto /../ możemy opowiedzieć, jak pewne sensacyjne odkrycie dokonane w 1859 r., zdemaskowało procedurę fałszerstw, stosowaną przez Kościół od pierwszych wieków jego istnienia i mającą na celu manipulację antycznymi tekstami. 14.02.1859 r. badacz niemiecki Constantin von Tischendorf (1814-1874), profesor teologii /../ odkrył w klasztorze Św.Katarzyny na górze Synaj starożytny rękopis w języku greckim spisany na oślich skórach, składający się z 346 kart. Jego treścią był Stary i Nowy Testament.

 

Owo odkrycie, jednomyślnie uznane przez badaczy za najstarszą istniejącą, kompletną wersję Nowego Testamentu, której powstanie określono na 350 r., szybko odegrało rolę swego rodzaju „tsunami” w chrześcijańskim świecie, jako że pozwoliło na wykazanie w sposób nie budzący wątpliwości z jak licznymi i intencjonalnymi przykładami fałszowania tekstów Nowego Testamentu mamy dzisiaj do czynienia, jak wiele z nich funkcjonuje w oficjalnym obiegu. /../ Kościół znalazł się pod ostrzałem krytyki nie tylko z uwagi na liczne i fałszywe dopiski do oryginału /../ ale z powodu /../ wręcz szokujących ominięć faktów, które /../ dotyczą podstaw chrześcijaństwa.

 

Najbardziej wyjątkowe ominięcie dotyczy głównej doktryny wiary chrześcijańskiej: zmartwychwstania, ukazania się uczniom zmartwychwstałego Jezusa Chrystusa oraz jego wniebowstąpienia. Kościół utrzymuje, że zmartwychwstanie i wniebowstąpienie Jezusa Chrystusa to niepodważalna podstawa /../ chrześcijaństwa, czego dowodem są słowa Pawła: „Jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremna jest wasza wiara” (1Kor 15,17). Lecz zmartwychwstanie /../ ukazanie się Jezusa zmartwychwstałego oraz jego wniebowstąpienie nie zostały opisane w Ewangelii Marka, najstarszej z czterech i wykorzystywanej jako źródło dla pozostałych dwóch Ewangelii synoptycznych /../

 

Kościół /../ zmuszony jest dzisiaj uznać fragmenty opisujące zmartwychwstanie zawarte we współczesnych wersjach Ewangelii Marka za nieprawdziwe i przyznać, że „zakończenie Marka jest w sposób oczywisty nieoryginalne /../ prawie cały fragment to opracowanie późniejsze”. Idąc śladem Ewangelii Marka, treść wszystkich kolejnych Ewangelii została rażąco zmieniona. Jednakże tekstem najbardziej rozwodnionym /../ jest Ewangelia Łukasza /../ Zakończenie jej zawierające kilka dodanych słów: „i został uniesiony do nieba”, wskazuje /../ na rozmyślną manipulację tekstu, mającą podstępnie wprowadzić informację o wniebowstąpieniu Jezusa. Tak więc współczesne Ewangelie, /../ aż „pękają w szwach” od fałszerstw i manipulacji”.

Czy to możliwe przy religijnych założeniach w jaki sposób powstała Biblia?: „Jest to nadprzyrodzony wpływ Boga (Ducha Świętego) na pisarzy ksiąg kanonicznych Starego i Nowego Testamentu, dzięki któremu sam Bóg stał się głównym autorem /../ całej Biblii” (Zenon Ziółkowski Najtrudniejsze stronice Biblii). Oraz: „Wszystkie te księgi /../ które Kościół uważa za święte i kanoniczne, napisane zostały we wszystkich swych częściach z natchnienia Ducha Świętego. Zatem w ogóle nie uznaje się współistnienia błędu. Boskie natchnienie samo przez się błąd wszelki wyklucza, a to również z konieczności, gdyż Bóg, Prawda Absolutna, musi być niezdolny do nauczania błędu” (papież Leon XIII, 1893 r.).

 

W dalszej części Autor przybliża realia historyczne tamtych czasów, terenów i ówczesnych ludzi, którzy je zamieszkiwali, pisząc m.in. iż, religijny „fanatyzm był wówczas tak bardzo rozpowszechniony, że jak tylko ktoś ogłaszał się Mesjaszem, natychmiast znajdował wiernych gotowych ślepo za nim dążyć. /../ Jezus był wielokrotnie nazywany „Mesjaszem” oraz „prawowitym królem Izraela” /../ został skazany na śmierć przez ukrzyżowanie, co było formą kary zarezerwowanej dla rebeliantów politycznych. Z tego możemy bez wątpienia wnioskować, że był on historycznie jednym z wielu przegranych Mesjaszy swojego czasu, którego postać /../ została poddana trzem niewiarygodnym metamorfozom”. I dalej:

„Uczyniły one z ukrzyżowanego przez Rzymian rzeczywistego rebelianta-zeloty, najpierw Mesjasza męczennika, którym został po swojej śmierci, w konsekwencji swojego rzekomego zmartwychwstania. Następnie, w wyniku ostatniej i ostatecznej metamorfozy, stał się Chrystusem Synem Boga, który przybrał ciało człowieka, a potem zginął na krzyżu, by zbawić cały świat, zgodnie z osobistą inwencją teologiczną Pawła z Tarsu, której źródeł możemy upatrywać w pogańskich religiach mistycznych. W ten sposób ukształtowała się mitologiczna postać Jezusa: poprzez przekształcenie wizerunku pokonanego ukrzyżowanego Mesjasza w archetyp boga soterycznego, tak szeroko obecny w zbiorowej podświadomości całego antycznego świata”.

Bardzo często w tej książce przewija się motyw licznych fałszerstw, jakie były dokonywane na źródłowych dokumentach opisujących początki chrześcijaństwa. Np.: „każdy z 27 tekstów nowotestamentowych został uznany przez badaczy za naiwne świadectwo wiary pierwszych chrześcijan, lecz w żadnym wypadku za dokument o wartości ściśle historycznej. Co więcej, owe źródła dotarły do naszych czasów okaleczone przez wielokrotną cenzurę, niektóre z oryginalnych fragmentów zostały pominięte albo uległy przeróbkom, czy też dopisano do nich nowe treści”. A jednocześnie na synodach i soborach powstawały dogmaty mówiące o natchnieniu Duchem Świętym autorów Nowego Testamentu.

„Fala fałszerstw, jakim poddano te źródła już w epoce nowotestamentowej, nigdy się nie skończyła, co więcej – wciąż trwa, i to nawet obecnie /../. Przyzwolenia na oszustwo i kłamstwo jako „narzędzia zbawienia” było dopuszczalne już przez Pawła (Rz 3,7 i Flp 1,18), a także przez wielu kolejnych ojców Kościoła, takich jak święty Chryzostom czy nawet sam Orygenes /../ Należy podkreślić jeszcze jedną ważną rzecz: Kościół /../ systematycznie niszczył całą dokumentację i źródła „odmienne” od zgodnych z jego rodząca się ortodoksją. W istocie wszystkie treści niezgodne z „kanonem” /../ zaginęły. Albo zostały zniszczone, albo skrzętnie ukryte /../”.

Akurat nie znam powiedzenia św.Chryzostoma, które akceptuje kłamstwo służące dobru religii, lecz mogę je sobie wyobrazić, bo znam pogląd św.Hieronima w tej kwestii: „Wolno jest kłamać ludziom nawet w sprawach religii, oby tylko oszustwo przyniosło owoce”. Nic to, że takie „owoce” są zgniłe i trujące, ważne by przynosiły religii (i kapłanom) korzyść, gdyż to się głównie liczy w tej zakłamanej idei. Jak zresztą może być inaczej, skoro naczelna zasada, jaką kierują się chyba wszystkie religie, brzmi: „Cel uświęca środki” (maksyma jezuitów). W dalszej części książki Autor kolejno obala fałszerstwa dotyczące osoby Jezusa. 

„Informacje o jego narodzinach w Betlejem oraz jego dzieciństwie w Nazarecie nie są wiarygodne. /../ Mateusz, pragnąc za wszelką cenę podkreślić mesjanizm Jezusa i jego królewskie przeznaczenie, wymyślił bajkę o trzech królach, którzy podążając ze wschodu za gwiazdą kometą, szli, by oddać hołd przyszłemu królowi Izraela. Wzbudzili tym samym gniew i chęć zemsty ze strony króla Heroda, który zarządził /../ tzw. „rzeź niewiniątek”. Jest to legenda, której źródłem jest mit o urodzonym w grocie ok. 400 r. pne. królu Mitrze, któremu hołd oddawali pastuszkowie i królowie ze wschodu. Podążali oni za gwiazdą i przynieśli /../ „dary w złocie, kadzidle i mirze”.  

 

 /../ w czasach Jezusa miasto Nazaret nawet nie istniało. /../ a określenie Nazarejczyk, towarzyszące imieniu Jezusa w dokumentach nowotestamentowych, w żaden sposób nie wskazuje na jego miejsce pochodzenia /../ Termin „nazirejczyk” pochodzący od hebrajskiego skrótu N+Z+R, oznaczał świętość, czystość, złożenie ślubów Bogu. W praktyce osoba, która składała ślub nazireatu, /../ zobowiązywała się do niespożywania napoi alkoholowych oraz do nieścinania włosów i niegolenia brody (zob. Lb 6,2-5).

 

W przypadku Jezusa termin nazirejczyk został przekształcony przez ewangelistów na nazarejczyk, co odnosi się do domniemanego miasta Nazaret i sugeruje spełnienie proroctw. „Tak miało się spełnić słowo Proroków: „Nazarejczykiem będzie nazwany” (Mt 2,23). /../ Dlaczego więc sami ewangeliści albo ci, którzy dokonywali przeróbek tekstów Ewangelii, dokonali tak absurdalnej zamiany znaczeń? /../ by wyeliminować /../ jakiekolwiek odniesienie /../ do Jezusa, zaangażowanego w rewolucyjną walkę przeciwko Rzymowi, a także, by ukryć jego prawdziwe miasto pochodzenia – Gamla – miasto związane mocno z mesjanizmem jahwistów.

 

Stronnictwo zelotów narodziło się właśnie w mieście Gamla, dzięki działaniom dwóch fałszywych Mesjaszy: Ezechiela i jego syna Judy Galilejczyka. /../ W czasach Jezusa, słowo „Galilejczyk” oznaczało buntownika, wywrotowca /../. Zamiana miejscowości Gamla na Nazaret zapoczątkowana została umacnianiem się nowej doktryny Pawła, zgodnie z którą należało już na wstępie wykluczyć fakt, że Jezus był nazirejczykiem, a tym bardziej, że przyszedł na świat w Gamli /../ Według Pawła i jego uczniów łączenia Chrystusa z Gamlą i postacią Judy Galilejczyka mogło unicestwić wysiłki mające na celu uczynienie z niego Zbawcy Świata. /../

 

Reasumując: Iesus Nazoraios oznacza „Jezus z sekty nazirejczyków”, a nie Jezus z Nazaretu czy też Jezus Nazarejczyk. Ktoś jednak mógłby zaoponować, że dzisiaj miasto Nazaret istnieje i jest miejscem nieustających pielgrzymek. Jednakże analiza archeologiczna /../ wyklucza, by współczesny Nazaret był tym samym miastem co opisane w Ewangelii. /../ zostało ono wymyślone, być może w IV w. /../ na użytek łatwowiernych pielgrzymów chrześcijańskich (którzy do dnia dzisiejszego mogą podziwiać w nim kuźnię Józefa)”.

Na dalszych stronach książki opisane są przykłady wielu sprzeczności i fałszerstw, jakich dopuszczono się, by te sprzeczności usunąć lub zminimalizować. Jak choćby ta kwestia:

„I na koniec: jeżeli chrzest był tak ważny dla Jezusa, jak nam to przedstawiają Ewangelie, dlaczego podczas swojej działalności publicznej Jezus nigdy nikogo nie ochrzcił, nawet żadnego ze swoich uczniów? Dlaczego więc Kościół narzucił chrzest jako swój podstawowy sakrament? Otóż chrzest chrześcijan nie pochodził od Jezusa i Apostołów, lecz od Pawła, który wzorował się na chrzcie pogańskim religii misteryjnych, będących w obiegu od czasów starożytnego Egiptu, w których, oprócz wielu innych bogów, był też bóg Anapa zwany „chrzcicielem. /../

 

W rzeczywistości ten chrześcijański sakrament został całkowicie wymyślony przez Pawła. Paweł, konstruując swoje osobiste chrześcijaństwo /../ przyjął zasady liturgii teofagicznej (polegającej na spożywaniu ciała i krwi złożonego w ofierze boga pod postacią chleba i wina), na wzór liturgii praktykowanej w obrządkach pogańskich na cześć boga Mitry i innych bóstw związanych z kultami misteryjnymi /../. Mistyczne przeistoczenie (tzn. przemienienie chleba i wina w ciało i krew Boga), jakkolwiek symboliczne, nie tylko było całkowicie obce żydowskim koncepcjom epoki, ale stanowiły wręcz bluźnierstwo i przejaw bezbożności”.

 

Grudzień 2019 r.                                ------ cdn.-----


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
7. Wniebowstąpienie. Małgorzata. 2020-11-03
6. Wielkie zagrożenie. "Niezapominajka" 2019-12-31
5. Religijne oszustwa kleru. "Niezapominajka" 2019-12-31
4. Re: Autor Marek Eyal 2019-12-29
3. Panu Markowi Lucjan Ferus 2019-12-29
2. zainteresowani wiedza, inni mają szansę Leszek 2019-12-29
1. NIe kopać leżącego Marek Eyal 2019-12-29


Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 898 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Logika świadectwem prawdy       Ferus   2024-03-17
Niektóre obawy dotyczące islamu są całkowicie racjonalne   Dawkins   2024-03-12
Cena świętego spokoju.Czyli religijny raj dla oportunistów albo też azyl ignorancji (wg Spinozy).   Ferus   2024-03-10
Bogu/bogom nic nie jesteśmy winni (III)   Ferus   2024-03-03
Bogu/bogom nic nie jesteśmy winni (II)   Ferus   2024-02-25
Bogom/Bogu nic nie jesteśmy winniCzyli „prawda” religii versus prawda rozumu   Ferus   2024-02-18
Droga Saladyna kończy się w Rafah   Pandavar   2024-02-17
Zatrute ziarnoCzyli wkład chrześcijaństwa w cywilizację europejską.   Ferus   2024-02-11
Epigoni: inna wersja upadku człowieka w raju   Ferus   2024-02-04
Mój racjonalny ateizm.Czyli w czym upatruję siłę areligijnych poglądów.   Ferus   2024-01-28
Moja racjonalna wiara (III)   Ferus   2024-01-14
Nowe książki Lucjana Ferusa   Koraszewski   2024-01-12
Moja racjonalna wiara (II)   Ferus   2024-01-07
Ayyan Hirsi Ali porzuciła ateizm dla chrześcijaństwa   Koraszewski   2024-01-01
Moja racjonalna wiara. Czyli idea bogów/Boga dla bardziej wymagających.   Ferus   2023-12-31
Alternatywna forma ateizmu   Ferus   2023-12-24
Niewiarygodna idea bogów/Boga (IV)   Ferus   2023-12-17
Niewiarygodna idea bogów/Boga III.   Ferus   2023-12-10
Niewiarygodna idea bogów/Boga II.   Ferus   2023-12-03
Niewiarygodna idea bogów/Boga   Ferus   2023-11-26
Nieudane autodafe. Czyli: kiedy ateizm był zbrodnią.    Ferus   2023-11-19
  Egzorcyści kontra Zły (II). Czyli pozorna walka „dobra ze złem”.   Ferus   2023-11-12
Egzorcyści kontra Zły. Czyli pozorna walka „dobra” ze „złem”.   Ferus   2023-11-05
Tanatos, czyli refleksja eschatologiczna   Ferus   2023-10-29
Trudna sztuka zrozumienia istoty rzeczy (III)   Ferus   2023-10-22
Trudna sztuka zrozumienia istoty rzeczy (II)   Ferus   2023-10-08
Trudna sztuka zrozumienia istoty rzeczy   Ferus   2023-10-01
Błądzenie - ludzka rzecz II   Ferus   2023-09-24
Błądzenie - ludzka rzecz   Ferus   2023-09-17
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga II   Ferus   2023-09-10
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga. Czyli mocno niedoskonałe wyobrażenia absolutnej doskonałości   Ferus   2023-09-03
Sztuczna inteligencja i sen   Ferus   2023-08-27
Ogromna transformacja Indii i Bliskiego Wschodu   Bulut   2023-08-22
Najlepszy ze światów - Ziemia? III.   Ferus   2023-08-20
Najlepszy ze światów - Ziemia? (II)   Ferus   2023-08-13
Bogowie, przesądy i fizjologia   Koraszewski   2023-08-13
Pakistan: “Oko za oko” – reperkusje palenia Koranu w Szwecji dla chrześcijan   Saeed   2023-08-12
Nowy ateizm i żądanie dogmatów   Johnson   2023-08-07
Najlepszy ze światów – Ziemia? Czyli najlepsza z możliwych marności nad marnościami.   Ferus   2023-08-06
Palenie pism świętych i innych śmieci   Koraszewski   2023-08-05
Wieżo z gierkowskiej cegły…   Kruk   2023-07-31
Kiedy prowadzą nas ślepi przewodnicy (II)   Ferus   2023-07-30
Ślepi przewodnicy   Ferus   2023-07-23
Czy sztuczna inteligencja rozumie o czym mówi?   Ferus   2023-07-16
Credo sceptyka. Część XII.   Ferus   2023-07-09
Credo sceptyka. Część  XI.   Ferus   2023-07-02
Objawienie Maurycego Kazimierza Hieronima Ćwiercikowskiego   Kruk   2023-06-26
Credo sceptyka. Część X.   Ferus   2023-06-25
Credo sceptyka. Część IX.   Ferus   2023-06-18
Boży ludzie w Afryce i w Polsce   Koraszewski   2023-06-15
Credo sceptyka. Część VIII   Ferus   2023-06-11
Marzenie o religii z ludzką twarzą   Koraszewski   2023-06-10
Credo sceptyka. Część VII.   Ferus   2023-06-04
Credo sceptyka. Część VI   Ferus   2023-05-28
Credo sceptyka. Część V.   Ferus   2023-05-21
Credo sceptyka, Część  IV.   Ferus   2023-05-14
Credo sceptyka. Część III   Ferus   2023-05-07
Credo sceptyka. Część II.   Ferus   2023-04-30
Credo sceptyka. Część I.   Ferus   2023-04-23
Odłożone w czasie zbawienie (IV)   Ferus   2023-04-16
Dorastać we wszechświecie   Koraszewski   2023-04-15
Odłożone w czasie zbawienie (III)   Ferus   2023-04-09
Odłożone w czasie zbawienie (II)   Ferus   2023-04-02
“New York Times” głosi fałszywą przyjaźń między nauką i religią   Coyne   2023-03-30
Odłożone w czasie zbawienie   Ferus   2023-03-26
Nawróć się, wyjdź za mnie lub giń: Chrześcijanki w muzułmańskim Pakistanie   Ibrahim   2023-03-21
Credo Ateisty (XIII)   Ferus   2023-03-19
Galopujący wzrost dyskrepancji między słowem i jego desygnatem   Koraszewski   2023-03-13
Credo ateisty (XII)   Ferus   2023-03-12
Turcja: seks islamistów z dziećmi jest w porządku; potępienie tego to przestępstwo   Bekdil   2023-03-10
Skandal wokół Jezusa niefrasobliwego   Kruk   2023-03-08
Zbliżają się dni religijnej zemsty   Carmon   2023-03-06
Credo ateisty (XI)   Ferus   2023-03-05
Czy antysemityzm, szalejący w niektórych częściach świata muzułmańskiego, naprawdę opiera się na błędnej interpretacji islamu?   Spencer   2023-02-27
Credo ateisty (X)   Ferus   2023-02-26
Credo ateisty (IX)   Ferus   2023-02-19
Credo ateisty (VIII)   Ferus   2023-02-12
Credo ateisty (VII)   Ferus   2023-02-05
“Hańba Pakistanu”: oskarżenia o bluźnierstwo   Saeed   2023-02-03
Watykan przeciw Izraelowi   Koraszewski   2023-02-02
Credo ateisty (VI)   Ferus   2023-01-29
Skąd Jezus wziął swoje DNA? Spór między katolikami a ewangelikami   Coyne   2023-01-25
Credo ateisty (V)   Ferus   2023-01-22
Credo ateisty (IV)   Ferus   2023-01-15
Credo ateisty (III)   Ferus   2023-01-08
Credo ateisty (II)   Ferus   2023-01-01
Credo ateisty    Ferus   2022-12-25
Przekleństwo nieskończonych możliwości (II)   Ferus   2022-12-18
Przekleństwo nieskończonych możliwości   Ferus   2022-12-11
Nasza lepsza połowa (III)   Ferus   2022-12-04
Nasza lepsza połowa (II)   Ferus   2022-11-27
Nasza lepsza połowa   Ferus   2022-11-20
List do chrześcijan i nie tylko   Koraszewski   2022-11-19
Błędna droga rozwoju ludzkości (II)   Ferus   2022-11-13
Błędna droga rozwoju ludzkości   Ferus   2022-11-06
Zbłąkane dzieci Matki Natury (VI)   Ferus   2022-10-30
Zbłąkane dzieci Matki Natury (V)   Ferus   2022-10-23
Czy jakiś proboszcz popełnił kardynalny błąd?   Koraszewski   2022-10-17
Zbłąkane dzieci matki Natury (IV)   Ferus   2022-10-16
Zbłąkane dzieci Matki Natury (III)   Ferus   2022-10-09

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk