Prawda

Wtorek, 19 marca 2024 - 04:05

« Poprzedni Następny »


Hipoteza Boga kontra nauka


Lucjan Ferus 2019-07-21

Zmarły w sierpniu 2014 roku Victor J. Stenger, amerykański astrofizyk, zdeklarowany ateista, filozof zajmujący się tematyką popularnego sceptycyzmu religijnego. Jego artykuły były często publikowane na łamach dawnego „Racjonalisty”.
Zmarły w sierpniu 2014 roku Victor J. Stenger, amerykański astrofizyk, zdeklarowany ateista, filozof zajmujący się tematyką popularnego sceptycyzmu religijnego. Jego artykuły były często publikowane na łamach dawnego „Racjonalisty”.

Niniejszy tekst jest niejako pokłosiem lektury książki Czterej jeźdźcy Apokalipsy. Jak się zaczęła ateistyczna rewolucja, na podstawie której napisałem dwa teksty. Co by o niej nie mówić (mam na myśli komentarze Czytelników różnie oceniających jej wartość poznawczą), uważam, że warto było ją przeczytać już chociażby dlatego, że jej Autorzy w wielu miejscach odwołując się do różnych książek, podają w przypisach ich pełne tytuły, rok wydania itp. Dzięki czemu dodatkowo przeczytałem dwie pozycje: Czarną chmurę Freda Hoyle z 1957 r. i Bóg. Błędna hipoteza. Victora J. Stengera z 2018 r.

Fantastyką naukową (i innymi jej odmianami)przestałem się interesować już kilkanaście lat temu, skąd więc u mnie ten sentymentalny „powrót do przeszłości”? Wiąże się to z pewnym wydarzeniem. Otóż na początku lat 90-tych nabywałem książki SF nie tylko w księgarniach czy antykwariatach ale też na bazarach. I tak się składa, iż tę akurat pozycję próbowałem kupić kilkakrotnie, jednak rezygnowałem z powodu wysokiej ceny: 30 tys. zł. Było to dużo jak na książkę w miękkiej oprawie, bo za podobną sumę kupiłem wtedy trzytomowe wydanie Władcy pierścieni J.R.R.Tolkiena, w twardej płóciennej oprawie z pięknymi ilustracjami.

 

Kiedy jednak teraz przeczytałem jak Dawkins w swoim eseju pisze o niej, iż „jest to być może najlepsza powieść fantastycznonaukowa, jaką czytałem”, a potem streszcza ją na dwóch stronach przechodząc do tzw. „Wielkich Pytań” ludzkości, na które jeszcze nie znamy odpowiedzi, pomyślałem, że musiało ominąć mnie coś wyjątkowego i wartościowego. Nie było jej w sprzedaży więc wypożyczyłem ją z biblioteki. Dwa dni zajęło pani bibliotekarce jej znalezienie, gdzieś w piwnicy, gdzie mieszczą się stare książki (60 lat to już taka staroć?). Po jej lekturze miałem mieszane odczucia, jak to czasem w podobnych przypadkach bywa.

 

Przede wszystkim widać, że Dawkins nie czytał powieści SF Stanisława Lema (oraz jego opowiadań), które wielokrotnie przewyższały powieść Freda Hoyle. W Czarnej chmurze jej autor opisuje spotkanie ludzi z wyższą inteligencją z Kosmosu, ale ta jej „wyższość” jest tylko „zamarkowana” na tyle, by Czytelnik w to uwierzył, choć się tego nie czuje. Natomiast Lem potrafił w swojej prozie (np. Solaris, Niezwyciężony, Golem XIV, Przyjaciel) wspiąć się na takie wyżyny intelektu, iż autentycznie miało się wrażenie obcowania z wyższym od naszego Rozumem, jak i nieludzkim sposobem rozumowania.

 

Mimo to z pewnym rozrzewnieniem czyta się taką powieść „z myszką”, gdzie komputer pracuje na perforowanych papierowych wstęgach i używany jest tylko „od wielkiego dzwonu”, czyli do wielkich zadań. Choć zapewne na tamte czasy to był szczyt techniki. Przypomniała mi się od razu czytana przed laty ostatnia część trylogii Na srebrnym globie Jerzego Żuławskiego, w której był opis pracowni naukowca z przyszłości. Było w niej mnóstwo rulonów pergaminów lecz ani śladu choćby epidiaskopu, jakiegoś projektora, nie mówiąc już o monitorach i komputerach. Fakt, była pisana na przełomie XIX i XX w.

 

Lem też co prawda opisywał komputery wielkości bloku mieszkalnego, działające na lampach lecz pisał to w formie bajkowej i na wesoło (Cyberiada, w niej Bajki robotów i Elektrybałt Trulla), co tylko dodawało „smaczku” owej fikcyjnej rzeczywistości. No i te „Wielkie Pytania”, z których jedno: „Dlaczego istnieje raczej coś niż nic?” już ma odpowiedź. Dawkins powołując się na fizyka L.Krausa, który w swej książce Wszechświat z niczego z 2012 r., odpowiada, iż „dlatego, że NIC jest niestabilne”. Natomiast w książce Dlaczego jesteśmy ateistami R.Blackford i U.Schuklenk z 2011 r. zacytowana jest wypowiedź wybitnego filozofa A.Grubauma, który „dowiódł, iż jest ono niewłaściwie postawione, ponieważ zawiera w sobie założenie, że naturalnym stanem rzeczy jest „nic” i że konieczna jest przyczyna, by powołać „coś” do istnienia”. /../ Zaś laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki A.Wilczek, tak odpowiedział na pytanie, dlaczego istnieje raczej coś niż nic: „Nic jest niestabilne”. Czyli tym pytaniem wierzący już nie powinni „zapędzać w kozi róg” ateistów.

 

Reasumując: warto było przeczytać tę pozycję, chociaż potwierdziła ona moje wieloletnie  przekonanie, iż nie wrócę już do fantastyki (choć bardzo dużo jej zawdzięczam, jeśli chodzi o kształtowanie wyobraźni) gdyż nie wnosi ona już nic nowego do mojego światopoglądu i sposobu myślenia. Natomiast ta druga książka zainteresowała mnie głównie z powodu jej prowokującego podtytułu: „Jak nauka wykazuje, że Bóg nie istnieje”, mimo, że od początku XXI w. niejako „obowiązywała” świat naukowców NOMA, czyli zasada „nienakładających się magisteriów”, przedstawiona przez paleontologa Stephena J.Goulda w książce Skały wieków.

 

Ta zasada głosiła, iż nauka i religia poruszają się jakby w dwóch różnych aspektach rzeczywistości: nauka w materialnej i zmysłowej, a religia w niematerialnej, nadprzyrodzonej, której nie sposób poznać zmysłami, a jedynie „uduchowionym rozumem” i wiarą. Inaczej mówiąc: nauka ma zajmować się wyjaśnieniem świata naturalnego, a religia zagadnieniami związanymi z moralnością. Dlatego rzekomo nie wchodzą sobie „w paradę” (niestety przeczy temu twierdzeniu historia religii). W Przedmowie do w/wym. pozycji Autor pisze:

„Na przestrzeni wieków dowody za i przeciw istnieniu Boga ograniczały się najczęściej do filozofii i teologii. Nauka pozostawała w tym czasie poza linią boczną i w milczeniu obserwowała, jak na boisku odbywa się gra słów. Mimo tego, że nauka zrewolucjonizowała każdy aspekt ludzkiego życia i w znacznej mierze pomogła nam zrozumieć świat, w jakiś sposób zrodziło się przekonanie, że nie ma ona nic do powiedzenia na temat najwyższego bytu, który duża część ludzkości czci jako źródło wszelkiej rzeczywistości. /../

 

Ostatnimi czasy teologowie i teistyczni naukowcy zaczęli spoglądać w kierunku nauki, szukając wsparcia dla swojej wiary w istnienie bytu najwyższego. Opublikowano wiele książek, w których utrzymywano, że współczesna wiedza teoretyczna i empiryczna wspiera twierdzenie o istnieniu Boga, a popularne media szybko rozpowszechniły ten pogląd. /../ W opublikowanej w 2003 r. książce Has Science Found God? krytycznie przeanalizowałem roszczenia naukowych dowodów na istnienie Boga i uznałem je za nieadekwatne. W niniejszej książce pójdę dużo dalej i będę twierdził, że nauka rozwinęła się już wystarczająco, aby autorytatywnie wypowiedzieć się na temat istnienia lub nieistnienia Boga wyposażonego w atrybuty, które tradycyjnie kojarzymy z Bogiem Judeo-chrześciańsko-islamskim”.

Otóż to! Stenger zwraca uwagę na to, co jest najbardziej istotne w idei bogów/Boga: na różne ATRYBUTY jakie przypisują teolodzy Bogu. Dlaczego to jest takie ważne? Ponieważ sam Bóg jest niewidzialny i nienamacalny (jak twierdzą religie), nie można potwierdzić naszymi zmysłami jego istnienia. Jednakże przejawy działania Bożych atrybutów w naszym świecie powinno dać się zaobserwować, jak np. opisany w Biblii przypadek Bożej wszechmocy, kiedy Bóg słowami: „Niechaj się stanie!”, stworzył Wszechświat z niczego.

 

Idąc tym torem rozumowania można przyjąć, że np. jeśli Bóg jest absolutną doskonałością (wg religii), a przy tym jest wszechmocny i wszechwiedzący, to i jego dzieło powinno być równie doskonałe, jak jego Stwórca i nie może być żadnych zewnętrznych przeszkód, które uniemożliwiałyby Bogu jego realizację. Albo jeśli jest nieskończenie miłosierny względem swoich stworzeń, to w stworzonym przez niego świecie nie powinno być jakichkolwiek przejawów bólu, cierpienia, niezawinionych krzywd, przemocy itp. Jeśli mimo to nasz świat jest bardzo niedoskonały, pełen zła, przemocy i cierpienia (np. dzięki tzw. „łańcuchowi pokarmowemu”, w którym wszyscy wzajemnie się zjadają) – oznacza to, że nasz Bóg nie posiada tychże atrybutów, a więc zgodnie z logiką nie może być TYM bogiem. Innymi słowy: Bóg o takich atrybutach nie może istnieć, jeśli w jego dziele nie widać ich przejawów. Podobnie zresztą uważa Victor Stenger:

„Proces, który zastosuję, to naukowa metoda testowania hipotez. Istnienie Boga potraktuję jako hipotezę naukową, a jej konsekwencji będę szukał w obiektywnych obserwacjach świata wokół nas. /../ Oznacza to, że jeśli Bóg wyposażony w takie atrybuty istnieje, to powinno dać się zaobserwować określone zjawiska. /../ Co więcej, jeśli rzeczywiste obserwacje będą takie, jakich należało się spodziewać przy założeniu nieistnienia konkretnego bóstwa, będzie to traktowane jako dodatkowy argument przeciw jego istnieniu. /../ Mówiąc ogólnie, kiedy nie mamy dowodów ani żadnych innych racji, aby uwierzyć w istnienie jakiegoś bytu, to możemy być pewni, że taki byt nie istnieje”.

Aby mieć pewność, że mówimy o tym samym Bogu (podobno nie ma takiego drugiego pojęcia, które byłoby rozumiane w tak różny sposób, jak pojęcie Boga w religiach), w dalszej części książki Stenger precyzuje pojęcie Boga przynależne naszej kulturze:   

„W tradycji trzech monoteizmów Bóg postrzegany jest jako najwyższy, transcendentalny byt – znajdujący się poza materią, przestrzenią i czasem – a jednak uznaje się, że jest on podstawą wszystkiego, co jest dane naszym zmysłom i co daje się opisać w kategoriach materii, przestrzeni i czasu. Co więcej, Bóg ten nie jest bogiem deizmu, który stworzył świat, a potem zostawił go w spokoju, ani też bogiem panteizmu, tożsamym z całością istnienia. Judeo-chrześcijańsko-islamski Bóg w każdej nanosekundzie uczestniczy w każdym zdarzeniu, które zachodzi w każdym nanometrze sześciennym wszechświata, od interakcji kwarków w jądrze atomowym do ewolucji gwiazd w najbardziej odległych galaktykach. Co więcej, Bóg słucha każdej myśli i uczestniczy w każdym działaniu swojego specjalnego stworzenia, tego źdźbła zorganizowanej materii zwanego ludzkością, które porusza się po powierzchni małego kamyka w przepastnym wszechświecie”.

Powyższe poglądy mówiące o uczestnictwie Boga w każdym zdarzeniu zachodzącym w naszej fizycznej rzeczywistości (włącznie ze znajomością naszych myśli zanim powstaną w naszych głowach), potwierdzają orzeczenia Soboru Watykańskiego I, a niejako przy okazji wyjawiają „prawdziwy” powód, dla którego Bóg tak „dziwnie” się zachowuje:

„Bóg działa w świecie nieustannie. Jest przyjętą tezą przez wszystkich teologów katolickich, że Bóg współdziała nie tylko w utrzymaniu w istnieniu, ale także w każdej czynności stworzeń. /../ Bóg współdziała w akcie fizycznym grzechu /../ Bez dopuszczenia zła moralnego – czyli grzechu – na świecie, nie ujawniłby się ten przymiot boży, któremu na imię Miłosierdzie. /../ Dopiero na przykładzie grzesznej ludzkości, grzesznego człowieka, ujawniło się miłosierdzie Boga przebaczającego. /../ Zło moralne w ostatecznym wyniku, służy również celowi wyższemu: chwale bożej,która się uzewnętrznia przede wszystkim w jego miłosierdziu przez przebaczanie, wtórnie zaś w sprawiedliwości przez karę” (100 dowodów na istnienie Boga, bp Z.J.Kraszewski).

Na kilkudziesięciu następnych stronach Autor skrupulatnie (jak na naukowca przystało) omawia różne modele i metody, którymi będzie się posługiwał w swym dowodzeniu. Ciekawe jest motto do tego rozdziału, w którym cytuje Davida Hume: „Wśród głębokiej tej niewiedzy i ciemności, jedyne co wypada uczynić ludzkiemu rozumowi, to zachować sceptycyzm, a przynajmniej ostrożność i nie dopuszczać żadnej hipotezy w ogóle, a tym bardziej takiej, za którą nie przemawia choćby pozór prawdopodobieństwa”. Dalej pisze:

„Jeśli Bóg istnieje, to gdzie jest? Filozof Theodore Drange nazwał to „dowodem z braku dowodu”. Da się go przedstawić formalnie, jak następuje:

1.Jest prawdopodobne, że gdyby Bóg miał istnieć, to mielibyśmy bezsporne, obiektywne dowody jego istnienia.

2.Nie mamy bezspornych, obiektywnych dowodów jego istnienia.

3.Zatem prawdopodobnie Bóg nie istnieje.

W podrozdziale pt. „Niemożliwi bogowie” Autor przedstawia niektóre paradoksy związane ze sprzecznościami wynikającymi z różnych atrybutów Boga. I tak, jest tam: „Bóg posiadający wszystkie doskonałości nie może istnieć”, albo: „Problem zła”, czy też: „Byt transcendentalny nie może być wszechobecny” lub „Doskonały stwórca nie może istnieć” oraz „Byt osobowy nie może być niefizyczny” i wszystkim znany: „Paradoks wszechmocy” mówiący o tym, czy Bóg może stworzyć taki kamień, którego sam nie byłby w stanie podnieść.    

 

Natomiast w rozdziale zatytułowanym „Złudzenie projektu”, przytacza słynny „dowód” na istnienie Boga, nazywany „Zegarkiem na wrzosowisku”, wymyślony przez anglikańskiego arcydiakona Wiliama Palleya, następnie opisuje jakie zamieszanie w świadomości ludzi spowodował darwinizm. Dużo też miejsca poświęca kreacjonizmowi, zaś w podrozdziale pt. „Dowodów brak”, Autor pisze:

„Innym obszarem, w którym znaleźć można dowody nieistnienia dobroczynnego projektu, jest krótkotrwałość i brutalność egzystencji większości form życia. Powszechnie – i błędnie – uznaje się, iż Darwin stracił wiarę, gdy odkrył ewolucję. W rzeczywistości nie chodziło o teoretyczne rozmyślania, lecz o całe życie spędzone na drobiazgowych obserwacjach przyrody. 22.05.1860 roku Darwin napisał do amerykańskiego botanika Asy Graya:

 

„..nie widzę tak wyraźnie jak inni, i tak, jak powinienem chcieć widzieć, dowodów na istnienie projektu i dobroci dookoła nas. Wydaje mi się, że w świecie jest zbyt wiele nieszczęścia. Nie mogę przekonać sam siebie, że dobry i wszechmocny Bóg zaprojektowałby Ichneumonidae (gąsienniczkowate) z takim dokładnym zamiarem, by ich larwy żywiły się ciałami żyjących gąsienic, albo by kot bawił się myszami”.

Tę część zakończę znamiennym cytatem z owej książki: „Niedawno Dawkins napisał, że „wszechświat, który obserwujemy, ma dokładnie takie właściwości, jakich powinniśmy się spodziewać, gdyby u jego podstawy nie leżały: żaden projekt, żaden cel, żadne zło, żadne dobro, nic – oprócz bezlitosnej obojętności”. Rzeczywiście, Ziemia i życie wyglądają dokładnie tak, jak powinny wyglądać, gdyby nie było Boga-projektanta”. Ta końcowa konstatacja jeszcze nie raz pojawi się na dalszych stronach tej pozycji.

 

Lipiec 2019 r.                                     ------ cdn.------    

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 898 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Logika świadectwem prawdy       Ferus   2024-03-17
Niektóre obawy dotyczące islamu są całkowicie racjonalne   Dawkins   2024-03-12
Cena świętego spokoju.Czyli religijny raj dla oportunistów albo też azyl ignorancji (wg Spinozy).   Ferus   2024-03-10
Bogu/bogom nic nie jesteśmy winni (III)   Ferus   2024-03-03
Bogu/bogom nic nie jesteśmy winni (II)   Ferus   2024-02-25
Bogom/Bogu nic nie jesteśmy winniCzyli „prawda” religii versus prawda rozumu   Ferus   2024-02-18
Droga Saladyna kończy się w Rafah   Pandavar   2024-02-17
Zatrute ziarnoCzyli wkład chrześcijaństwa w cywilizację europejską.   Ferus   2024-02-11
Epigoni: inna wersja upadku człowieka w raju   Ferus   2024-02-04
Mój racjonalny ateizm.Czyli w czym upatruję siłę areligijnych poglądów.   Ferus   2024-01-28
Moja racjonalna wiara (III)   Ferus   2024-01-14
Nowe książki Lucjana Ferusa   Koraszewski   2024-01-12
Moja racjonalna wiara (II)   Ferus   2024-01-07
Ayyan Hirsi Ali porzuciła ateizm dla chrześcijaństwa   Koraszewski   2024-01-01
Moja racjonalna wiara. Czyli idea bogów/Boga dla bardziej wymagających.   Ferus   2023-12-31
Alternatywna forma ateizmu   Ferus   2023-12-24
Niewiarygodna idea bogów/Boga (IV)   Ferus   2023-12-17
Niewiarygodna idea bogów/Boga III.   Ferus   2023-12-10
Niewiarygodna idea bogów/Boga II.   Ferus   2023-12-03
Niewiarygodna idea bogów/Boga   Ferus   2023-11-26
Nieudane autodafe. Czyli: kiedy ateizm był zbrodnią.    Ferus   2023-11-19
  Egzorcyści kontra Zły (II). Czyli pozorna walka „dobra ze złem”.   Ferus   2023-11-12
Egzorcyści kontra Zły. Czyli pozorna walka „dobra” ze „złem”.   Ferus   2023-11-05
Tanatos, czyli refleksja eschatologiczna   Ferus   2023-10-29
Trudna sztuka zrozumienia istoty rzeczy (III)   Ferus   2023-10-22
Trudna sztuka zrozumienia istoty rzeczy (II)   Ferus   2023-10-08
Trudna sztuka zrozumienia istoty rzeczy   Ferus   2023-10-01
Błądzenie - ludzka rzecz II   Ferus   2023-09-24
Błądzenie - ludzka rzecz   Ferus   2023-09-17
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga II   Ferus   2023-09-10
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga. Czyli mocno niedoskonałe wyobrażenia absolutnej doskonałości   Ferus   2023-09-03
Sztuczna inteligencja i sen   Ferus   2023-08-27
Ogromna transformacja Indii i Bliskiego Wschodu   Bulut   2023-08-22
Najlepszy ze światów - Ziemia? III.   Ferus   2023-08-20
Najlepszy ze światów - Ziemia? (II)   Ferus   2023-08-13
Bogowie, przesądy i fizjologia   Koraszewski   2023-08-13
Pakistan: “Oko za oko” – reperkusje palenia Koranu w Szwecji dla chrześcijan   Saeed   2023-08-12
Nowy ateizm i żądanie dogmatów   Johnson   2023-08-07
Najlepszy ze światów – Ziemia? Czyli najlepsza z możliwych marności nad marnościami.   Ferus   2023-08-06
Palenie pism świętych i innych śmieci   Koraszewski   2023-08-05
Wieżo z gierkowskiej cegły…   Kruk   2023-07-31
Kiedy prowadzą nas ślepi przewodnicy (II)   Ferus   2023-07-30
Ślepi przewodnicy   Ferus   2023-07-23
Czy sztuczna inteligencja rozumie o czym mówi?   Ferus   2023-07-16
Credo sceptyka. Część XII.   Ferus   2023-07-09
Credo sceptyka. Część  XI.   Ferus   2023-07-02
Objawienie Maurycego Kazimierza Hieronima Ćwiercikowskiego   Kruk   2023-06-26
Credo sceptyka. Część X.   Ferus   2023-06-25
Credo sceptyka. Część IX.   Ferus   2023-06-18
Boży ludzie w Afryce i w Polsce   Koraszewski   2023-06-15
Credo sceptyka. Część VIII   Ferus   2023-06-11
Marzenie o religii z ludzką twarzą   Koraszewski   2023-06-10
Credo sceptyka. Część VII.   Ferus   2023-06-04
Credo sceptyka. Część VI   Ferus   2023-05-28
Credo sceptyka. Część V.   Ferus   2023-05-21
Credo sceptyka, Część  IV.   Ferus   2023-05-14
Credo sceptyka. Część III   Ferus   2023-05-07
Credo sceptyka. Część II.   Ferus   2023-04-30
Credo sceptyka. Część I.   Ferus   2023-04-23
Odłożone w czasie zbawienie (IV)   Ferus   2023-04-16
Dorastać we wszechświecie   Koraszewski   2023-04-15
Odłożone w czasie zbawienie (III)   Ferus   2023-04-09
Odłożone w czasie zbawienie (II)   Ferus   2023-04-02
“New York Times” głosi fałszywą przyjaźń między nauką i religią   Coyne   2023-03-30
Odłożone w czasie zbawienie   Ferus   2023-03-26
Nawróć się, wyjdź za mnie lub giń: Chrześcijanki w muzułmańskim Pakistanie   Ibrahim   2023-03-21
Credo Ateisty (XIII)   Ferus   2023-03-19
Galopujący wzrost dyskrepancji między słowem i jego desygnatem   Koraszewski   2023-03-13
Credo ateisty (XII)   Ferus   2023-03-12
Turcja: seks islamistów z dziećmi jest w porządku; potępienie tego to przestępstwo   Bekdil   2023-03-10
Skandal wokół Jezusa niefrasobliwego   Kruk   2023-03-08
Zbliżają się dni religijnej zemsty   Carmon   2023-03-06
Credo ateisty (XI)   Ferus   2023-03-05
Czy antysemityzm, szalejący w niektórych częściach świata muzułmańskiego, naprawdę opiera się na błędnej interpretacji islamu?   Spencer   2023-02-27
Credo ateisty (X)   Ferus   2023-02-26
Credo ateisty (IX)   Ferus   2023-02-19
Credo ateisty (VIII)   Ferus   2023-02-12
Credo ateisty (VII)   Ferus   2023-02-05
“Hańba Pakistanu”: oskarżenia o bluźnierstwo   Saeed   2023-02-03
Watykan przeciw Izraelowi   Koraszewski   2023-02-02
Credo ateisty (VI)   Ferus   2023-01-29
Skąd Jezus wziął swoje DNA? Spór między katolikami a ewangelikami   Coyne   2023-01-25
Credo ateisty (V)   Ferus   2023-01-22
Credo ateisty (IV)   Ferus   2023-01-15
Credo ateisty (III)   Ferus   2023-01-08
Credo ateisty (II)   Ferus   2023-01-01
Credo ateisty    Ferus   2022-12-25
Przekleństwo nieskończonych możliwości (II)   Ferus   2022-12-18
Przekleństwo nieskończonych możliwości   Ferus   2022-12-11
Nasza lepsza połowa (III)   Ferus   2022-12-04
Nasza lepsza połowa (II)   Ferus   2022-11-27
Nasza lepsza połowa   Ferus   2022-11-20
List do chrześcijan i nie tylko   Koraszewski   2022-11-19
Błędna droga rozwoju ludzkości (II)   Ferus   2022-11-13
Błędna droga rozwoju ludzkości   Ferus   2022-11-06
Zbłąkane dzieci Matki Natury (VI)   Ferus   2022-10-30
Zbłąkane dzieci Matki Natury (V)   Ferus   2022-10-23
Czy jakiś proboszcz popełnił kardynalny błąd?   Koraszewski   2022-10-17
Zbłąkane dzieci matki Natury (IV)   Ferus   2022-10-16
Zbłąkane dzieci Matki Natury (III)   Ferus   2022-10-09

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk