Prawda

Niedziela, 19 maja 2024 - 17:20

« Poprzedni Następny »


Fałszywi prorocy


Lucjan Ferus 2017-10-29


Motto: „Znaleźli się fałszywi prorocy wśród ludu tak samo, jak wśród was będą fałszywi nauczyciele, którzy wprowadzają wśród was zgubne herezje” (BT 2P 2,1).

Dla zachowania chronologii opisanych wydarzeń, na początku cofnę się nieco w czasie. Otóż w pierwszych dniach tego roku odwiedzili mnie Świadkowie Jehowy, do czego już się zdążyłem przyzwyczaić przez te wszystkie lata odkąd tu mieszkam. Nie zdziwiła mnie ta wizyta, zdziwiło mnie za to co innego: był to pojedynczy osobnik, co mnie nieco zmyliło i wziąłem go za inkasenta spisującego stan licznika wody (akurat był termin jego wizyty).


- Pan od wody? – spytałem stojącego przy furtce młodego mężczyznę. Roześmiał się.

- Od wody żywej, że tak to ujmę – a po chwili dodał:

- Jestem Świadkiem Jehowy i chciałem porozmawiać z panem o paru istotnych sprawach.

- I tak pan sam chodzi? Nie w dwójkę? Zawsze chodzicie we dwoje – zauważyłem zdziwiony.

 

Machnął ręką wskazując na pobliskie zabudowania.

- Dziś jesteśmy we troje. Koleżanka z kolegą poszli do pana sąsiadów.

- O, to zapewne szybko wyjdą – zdążyłem pomyśleć, nim mężczyzna zagadnął mnie.

- Dzisiaj rozważamy taki problem: czy pana zdaniem Biblia jest wiarygodna i czy może służyć pomocą w naszym życiu?

 

Sięgnął do przewieszonej przez ramię torby i wyjął z niej,.. myślałem, że tradycyjnie wyjmie Biblię, albo broszurę, którą Świadkowie często zostawiają „na pamiątkę” odwiedzającym, lecz w jego ręku pojawił się,.. tablet, którym zaczął się sprawnie posługiwać, przesuwając palcem po ekranie.

- No, no! Ależ postęp! – pomyślałem sobie i odparłem:

 

- Pyta pan, czy moim zdaniem Biblia może służyć komuś pomocą? Jeśli się weźmie pod uwagę, że ta księga reprezentuje „wiedzę”, którą posiadali jej autorzy – wędrowni pasterze kóz i rybacy sprzed 2,5 do 2 tysięcy lat – dotyczącą ówczesnych poglądów na temat relacji ich Boga z ludźmi i vice versa, to prawdopodobieństwo pomocy ze strony tego mocno leciwego „podręcznika” powinno być chyba bliskie zeru, nie uważa pan?

 

Mężczyzna przyglądał mi się nieco zaskoczony, bo chyba nie spodziewał się takiej odpowiedzi. Zanim zdążył cokolwiek powiedzieć, dodałem ugodowo:

- Zapewne pan uważa inaczej, więc weźmy przykładowo takiego rolnika, hodowcę owiec. Jeśli uda mu się dokonać takiego numeru z owcami, jak pasterzowi Jakubowi pasącemu także owce Labana, w znanym fragmencie z Księgi Rodzaju, to można by uznać, że Biblia może być do czegoś przydatna niektórym ludziom, także w dzisiejszych czasach. 

 

Spojrzał na mnie takim wzrokiem, jakby nie kojarzył o czym mówię, więc wyjaśniłem:

- Chodzi mi o ten fragment, gdzie opisane jest jak ów Jakub, chcąc mieć owce o sierści prążkowanej, pstrej i cętkowanej – umocował przy poidłach ponacinane patyki w różne wzory, a kiedy przychodziły do nich owce pić wodę, parzyły się tam (dziś powiedzielibyśmy: kopulowały) i przy okazji patrzyły na te patyki, dając potem przychówek o sierści prążkowanej, pstrej i cętkowanej. Jednym słowem, następowała zmiana ich cech genetycznych przez „zapatrzenie się”. Czyli to, na czym „przejechał się” Łysenko i cały ten modny wtedy w Związku Radzieckim „łysenkoizm”, a radziecka genetyka cofnęła się o dobrych parę dekad w stosunku do zachodniej.

 

Mężczyzna słuchał mnie z niewyraźną miną, a po dobrej chwili spytał:

- A nie pisze tam gdzieś, że to był cud?

- No, niestety, nie! – odparłem.

- Bóg może robić cuda w każdej sytuacji. To, że nie jest to napisane o niczym nie świadczy. A proszę mi powiedzieć jeszcze jedno: czy pana zdaniem Biblię powinno się polecać tylko dorosłym, czy może powinni ją oni także czytać dzieciom?

 

- Tego bym szczerze odradzał! – odparłem zdecydowanie.

- Tak?! A dlaczego? Co pan widzi złego w lekturze Biblii?

- A choćby to, iż prawie cały Stary Testament spływa krwią niezliczonych ofiar. I to wszystko z zachętą, a wręcz z NAKAZU Boga Jahwe, aby Izraelici w zdobytych miastach nikogo nie zostawili żywego; ani mężczyzn, ani kobiet, ani dzieci. Nawet konie kazał im Bóg okulawić. Chyba nie są panu obce te fragmenty, prawda?

 

- A wie pan dlaczego tak się działo? Dlaczego Bóg pozwalał na te wszystkie okrucieństwa?

- No, ciekawe dlaczego? Bo miał taki charakter? – zażartowałem sobie, czekając na ripostę.

- Nie! Dlatego, że Kananejczycy dopuszczali się u siebie wielkich zbrodni i bezeceństw i nie uznawali bożego prawa. Dlatego Bóg pozwalał Izraelitom ich zabijać.

 

- Dziwna ta moralność, nie uważa pan? Zwalczanie zła podobnym złem. A co mu konie zawiniły? Poza tym, dlaczego Kananejczycy byli tacy źli, jak pan myśli?

- To proste; byli poganami i tyle! – mężczyzna odparł bez chwili wahania.

- A przypadkiem nie dlatego, że ich natura była skażona grzesznymi skłonnościami, którą to odziedziczyli po Adamie i Ewie, i z którą Bóg nakazał się im rozmnażać, a więc przekazywać ją dziedzicznie następnym pokoleniom, a ci następnym i tak do naszych czasów?

 

- Bóg wcale im tego nie nakazał w raju!

- Widocznie słabo zna pan Biblię, jeśli tak pan uważa – odparłem.

- Nie padły tam słowa: „Nakazuję wam” – bronił się mężczyzna.

 

- Owszem, takie słowa nie padły, bo nie musiały paść. Bóg ukarał ludzi w raju za nieposłuszeństwo względem siebie wieloma uciążliwymi dolegliwościami, które od tego momentu miały stanowić immanentną część ich natury. Ich przyszłego życia, pełnego trosk, znoju, bólu i cierpienia,.. i zawsze zakończonego śmiercią.

 

Dlaczego więc nie stworzył nowej pary ludzi, kiedy zobaczył, iż ci pierwsi po swym upadku nie nadają się na doskonałych protoplastów ludzkości? (co najlepiej potwierdził przypadek Kaina zabijającego brata z zazdrości o Boga). Dlaczego wywiódł rodzaj ludzki z ułomnych rodziców o skażonej grzechem naturze, mimo tego, iż wiedział doskonale jakie tragiczne będą tego skutki w przyszłości? – spytałem, widząc jak zmienia się twarz mężczyźnie.

 

- Ależ Pan to sobie źle tłumaczy! Bóg nie mógł tego zrobić, ponieważ zaplanował sobie, iż rodzaj ludzki będzie się wywodził z potomków Adama i Ewy!

- Co pan powie?! I to też jest w Biblii? Nie mógł, tak?! To nie jest wszechmogący?

 

- Bóg jest wszechmocny, ale nie wszechmogący, a to duża różnica. Nie może on np. przeczyć samemu sobie, nie może robić rzeczy niemoralnych, nielogicznych, nie może czynić zła, itd. W tym wypadku postanowił, że Adam i Ewa będą prarodzicami ludzkości i tak musiało zostać, aby było zgodnie z jego planem. To jest łatwe do zrozumienia i zaakceptowania, jeśli zawierzy się Słowu Bożemu, a nie szuka w nim błędów i sprzeczności, tak jak pan to robi. Bo tam ich po prostu nie ma.     

 

- Popełnia pan duży błąd, próbując swym niedoskonałym umysłem zrozumieć Boży zamysł, no i jeszcze doszukiwać się w nim sprzeczności i nielogiczności. Przecież to jest wielka obraza dla Boga, czy pan tego nie pojmuje? Nasze umysły nie potrafią tego wszystkiego objąć, więc jedno co nam pozostaje, to zaufać Bogu, że chce dla nas dobrze i nie próbować się mu przeciwstawiać. Wtedy czeka nas nagroda w niebie, więc chociażby dlatego warto być posłusznym i cierpliwym. To się nam wszystkim opłaci.

 

Jakoś w tym momencie odechciało mi się dalszych indagacji, wiedziałem już jak ta polemika się skończy. Przypomniało mi się wiele podobnych rozmów ze Świadkami Jehowy, mających podobny wydźwięk, i które ani im, ani mnie nie przyniosły żadnego pożytku. Tym bardziej, że kolega i koleżanka owego mężczyzny – tak jak przewidziałem – wyszli już jakiś czas temu od sąsiadów i teraz stali na drodze, przytupując z zimna i czekając na swego brata w wierze.

                                                           ----- // -----


Dlaczego piszę o tym błahym w istocie wydarzeniu? Otóż tak się złożyło, że od niedawna, moje teksty publikowane na tym portalu, komentuje czytelnik o inicjałach AL, który choć nie przyznaje się do bycia Świadkiem Jehowy, ma takie same jak oni poglądy na religię i na naukę, broni ich dobrego imienia, wychwala ich styl życia i jak sam pisze, zna dobrze ich środowisko. I właśnie jemu obiecałem kiedyś, że skoro nie mogę przekonać go do swych racji rozumowymi, logicznymi argumentami, to przynajmniej postaram się napisać zaległy artykuł poświęcony Świadkom Jehowy.

 

Od dawna bowiem nosiłem się z zamiarem napisania tekstu o tychże wyznawcach Boga Jahwe i o ile pamiętam, jeszcze w Racjonaliście jakiś czytelnik zachęcał mnie do podjęcia tego tematu. Z niektórych ich wizyt sprzed wielu lat zostały mi notatki jedynie. Niestety pozbyłem się już wszystkich książeczek, z pięknymi kolorowymi ilustracjami, które dostawałem od Świadków Jehowy, a w których przedstawiona była ich ideologia.

 

Z wieloma innymi książkami, które „leżakowały” w pudłach na strychu z braku miejsca na regałach, oddałem je kiedyś do miejscowej szkoły (wyobrażam sobie, co musiały pomyśleć sobie o mnie nauczycielki, kiedy zobaczyły m.in. te kilkanaście publikacji ŚJ, pozakreślanych w wielu miejscach czerwonym cienkopisem).Teraz, pisząc ten tekst, bardzo przydałyby mi się. No cóż, będę musiał poradzić sobie bez nich. Do rzeczy zatem.

                                                           ------ // ------


Ponieważ nigdy nie było u mnie uprzedzenia do wyznawców innej religii (tak typowego dla osób wierzących), niż powszechnie obowiązujący katolicyzm, zawsze chętnie rozmawiałem ze Świadkami Jehowy, którzy – jak zwykle – parami odwiedzali mój dom parę razy do roku, proponując nieodmiennie rozmowę o Biblii. Tak się wtedy złożyło, iż już od dobrych paru lat interesowałem się (a wręcz pasjonowałem) m.in. religiami, filozofią i religioznawstwem, traktowałem więc te rozmowy jako empiryczny sprawdzian swojej wiedzy o religii.

 

Poza tym, jeszcze wtedy byłem absolutnie pewny tego, że KAŻDEGO człowieka można przekonać logicznymi, racjonalnymi argumentami i to w nich upatrywałem siły swojej wiedzy. Nie wyobrażałem sobie nawet takiej możliwości, aby ktoś mógł nie podzielać moich poglądów, opartych na takich mocnych podstawach, jak zgodność z rozumem, z logiką. Wydawało mi się to takie naturalne i oczywiste, jak to, że 2 x 2 = 4. Z czasem jednak przyszło mi zrewidować ten naiwny pogląd i to właśnie dzięki moim wielokrotnym i niełatwym rozmowom ze Świadkami Jehowy.

 

Stosunkowo szybko zauważyłem, że mimo tego, iż przeważnie byli to dorośli ludzie, ich umysły miały w sobie coś z dziecięcej łatwowierności. Przyjmowali „na wiarę” z typowo dziecięcą ufnością wiele „prawd” religijnych, które już na pierwszy „rzut oka” powinny budzić ich podejrzenia, że mają raczej mało wspólnego z tzw. prawdami objawionymi, a więcej z ludźmi głoszącymi je jako Słowo Boże i mieniącymi się POŚREDNIKAMI w głoszeniu tegoż Słowa. Wierzyli tak bardzo w autentyczność Biblii jako przesłania od Boga Jahwe, iż nigdy nie próbowali jej rozumowo weryfikować, np. z historią religii ludzkich.

 

Tę dziecięcą istotę ich osobowości bardzo dobrze oddawały publikacje, które przedstawiały ideologię tego religijnego odłamu (ni to judaizmu, ni to chrześcijaństwa), pełne uroczych, kolorowych obrazków, pokazujących sielskie i beztroskie życie w raju, jakie będą wiedli oddani sprawie Świadkowie Jehowy, cieszący się bliską obecnością Boga, który spośród miliardów ludzi na Ziemi wybrał swoje ulubione i zasłużone w dobrej sprawie stadko (144 000), dając im wieczne życie i nigdy nie kończący się stan wielkiej szczęśliwości. Równie szczęśliwe będzie tam życie zwierząt: nie będą się wzajemnie zjadać, wszystkie przejdą na dietę roślinną i zostaną pozbawione jakiejkolwiek agresji i dzikości.

 

Natomiast obrazki pokazujące żałosne efekty nieudolnych, niesprawiedliwych i przekupnych rządów państw reprezentujących globalną władzę na świecie – zawsze są tam pokazywane w szaro-czarnych barwach i przedstawiają wszelkie zło, jakiego dopuszcza się człowiek przeciwko człowiekowi. A więc wojny i zniszczenia do jakich one doprowadzają, przemoc, zabójstwa, morderstwa i okaleczenia niewinnych ofiar, handel bronią, narkotykami i innymi używkami, jak chociażby alkohol, papierosy itp. Także prostytucja, pedofilia i tym podobne zło, którego jest pełno w świecie rządzonym przez anioła upadłego – Szatana.

 

No i te naprowadzające na właściwą odpowiedź pytania, znajdujące się na dole strony, w stylu: „Kto jest twoim idolem i dlaczego jest nim towarzysz Lenin?” (oczywiście przykład jest dowolny). Jednym słowem jest w nich to samo i tak samo podane, co i w innych podręcznikach do religii. Poprzez specjalnie zredagowany tekst i specjalnie dobrane ilustracje, umysły wyznawców Boga Jahwe są tak ZMANIPULOWANE, aby uwierzyły bez żadnych wątpliwości w podawane treści i nie próbowały ich weryfikować w jakikolwiek sposób. Są prowadzeni do „prawdy” na „krótkiej smyczy”, bez rozglądania się na boki.

 

Może właśnie dlatego Świadkowie Jehowy byli dla mnie zagadką i ciekawym przypadkiem, gdyż swojej wiary „nie wyssali z mlekiem matki”, jak to się określa, czyli ich wierzenia nie były skutkiem wczesnej indoktrynacji religijnej (od przedszkole), jak to np. jest w religii katolickiej. Oni przechodzili zazwyczaj na tę religię w wieku dorosłym, kiedy mieli już ukształtowane w pełni umysły i całkowicie skrystalizowane poglądy.

 

Nie można więc w ich przypadku twierdzić, że zostali oszukani jako dzieci, które nie były w stanie obronić się przed informacjami, których nie rozumiały w pełni, gdyż ich świadomość dopiero raczkowała. Przekazywane na dodatek przez osoby dorosłe, które były dla nich autorytetami w wielu dziedzinach. Dojrzałym osobom tego wszystkiego nie można zarzucić. Wszystko zatem wskazuje, iż dokonywali wolnego, nieprzymuszonego wyboru swej wiary. Dlaczego więc dokonali takiego, a nie innego wyboru i co ich do tego skłoniło?

 

O tym będzie już w następnym odcinku, jeśli oczywiście wena mi dopisze.

 

Październik 2017 r.                                        ----- cdn.-----     

 

 

     

 

 

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
17. Leszek AL 2017-11-03
16. Lucjan Ferus a 2017-11-03
15. Do Pana AL Leszek 2017-11-03
14. Odpowiedź czytelnikowi AL. Lucjan Ferus 2017-11-03
13. tatajarek AL 2017-11-03
12. Lucjan Ferus AL 2017-11-02
11. Pytanie do Pana AL tatajarek 2017-11-02
10. Odpowiedź czytelnikoei AL. Lucjan Ferus 2017-11-01
9. Lucjan Ferus AL 2017-11-01
8. Do czytelnika AL. Lucjan Ferus 2017-10-31
7. Lucjan Ferus AL 2017-10-30
6. Odpowiedź czytelnikowi AL Lucjan Ferus 2017-10-30
5. Lucjan Ferus AL 2017-10-29
4. Byłam Świadkiem Jehowy KP 2017-10-29
3. Odpowiedź czytelnikowi Mon. Lucjan Ferus 2017-10-29
2. Komentarz Leszek 2017-10-29
1. Nie jest tak źle Mon 2017-10-29


Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 909 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Najdłużej trwająca mistyfikacja. Podsumowanie.   Ferus   2020-03-08
Religie usprawiedliwiają zabijanie, kradzież i inne przestępstwa   Al-Tamimi   2020-03-06
Credo islamu z ust autorytetu     2020-03-02
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (IX)   Ferus   2020-03-01
Francja po cichu wprowadza z powrotem przestępstwo bluźnierstwa   Meotti   2020-02-27
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (VIII)   Ferus   2020-02-23
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (VII)   Ferus   2020-02-16
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (VI)   Ferus   2020-02-09
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (V)   Ferus   2020-02-02
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (IV)   Ferus   2020-01-26
Nie, islamofobia nie jest tym samym co antysemityzm   Bulut   2020-01-26
Niepowodzenie islamistycznej kampanii Erdogana w Turcji   Bekdil   2020-01-25
Najbardziej szalony grant Templetona jak dotąd: Ewolucja i “ofiarna miłość”   Coyne   2020-01-20
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości. Suplement „B”.   Ferus   2020-01-19
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości. Suplement „A”.   Ferus   2020-01-12
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (III)   Ferus   2020-01-05
Murem za czarną zarazą   Koraszewski   2019-12-30
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (II)   Ferus   2019-12-29
Jak Bóg stworzyl kiłę i dlaczego było to dobre   Kruk   2019-12-28
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości   Ferus   2019-12-22
Moje ostatnie jasełkowe refleksje   Ferus   2019-12-15
Papież Franciszek, „Pieśń o Rolandzie” i imam Al-Tayeb   Meotti   2019-12-12
Refleksje sprzed lat: Podstępna działalność Szatana i inne.   Ferus   2019-12-08
Chrześcijaństwo, Zagłada i syjonizm   Koraszewski   2019-12-02
Bajka-nie bajka o powstaniu religii   Ferus   2019-12-01
Wskrzeszenie Józefy K.   Koraszewski   2019-11-26
Refleksje sprzed lat: Wartości chrześcijańskie   Ferus   2019-11-24
Byli ateiści, obecnie wierzący   Ferus   2019-11-17
Dewocja to pobożność? Czyli wizyta u starszej pobożnej pani.   Ferus   2019-11-10
Biskupa czerep rubaszny   Koraszewski   2019-11-08
Sen mara, Bóg wiara, nieśmiały głos podświadomości, czy bezsensowne rojenia senne?   Ferus   2019-11-03
Refleksje sprzed lat: „Proporcje krzyku i smaku”   Ferus   2019-10-27
Trudne początki mitu   Ferus   2019-10-20
Jak Bóg ogarnia swoje dzieło   Ferus   2019-10-13
Uduchowiony erotyzm bogów i wyznawców (V)   Ferus   2019-10-06
Uduchowiony erotyzm bogów i wyznawców IV   Ferus   2019-09-29
Katolicka Afryka i jej niepokoje   Igwe   2019-09-27
Turcja: ucieczka od religii?   Bulut   2019-09-25
Uduchowiony erotyzm bogów i wyznawców (III)   Ferus   2019-09-22
Uduchowiony erotyzm bogów i wyznawców (II)   Ferus   2019-09-15
Uduchowiony erotyzm bogów i wyznawców   Ferus   2019-09-08
Zlecenie walki z szatanem   Koraszewski   2019-09-02
Mrówki i ludzie. Czyli niepokojące podobieństwo „korony stworzenia” do bezrozumnych owadów.   Ferus   2019-09-01
Jabłko, które jabłkiem nie było   Ferus   2019-08-25
Ta miłość zaczęła się od strachu   Koraszewski   2019-08-24
Problem „ukrywającego się Boga”.   Ferus   2019-08-18
Hipoteza Boga kontra nauka (IV)   Ferus   2019-08-11
Na początku był jakiś Jezus   Koraszewski   2019-08-05
Hipoteza Boga kontra nauka (III)   Ferus   2019-08-04
Hipoteza Boga kontra nauka (II)   Ferus   2019-07-28
Hipoteza Boga kontra nauka   Ferus   2019-07-21
Apostołowie Nowego Ładu (II)   Ferus   2019-07-14
Bóg bez państwa i państwo bez Boga   Koraszewski   2019-07-12
Apostołowie Nowego Ładu. Czyli ludzie pogodzeni z nieubłaganymi prawami natury.   Ferus   2019-07-07
Pamięć i odrzucona tożsamość   Koraszewski   2019-06-27
O znaczeniu świeckich usług medycznych   Igwe   2019-06-22
Bezlitosne Miłosierdzie Boże   Ferus   2019-06-16
Dziecko i jego I Komunia Święta   Ferus   2019-06-09
Tajemnica zawodowa duchownych   Ferus   2019-06-02
Rozmyślając nad sensem życia (VIII)   Ferus   2019-05-26
Rozmyślając nad sensem życia (VII)   Ferus   2019-05-19
Rozmyślając nad sensem życia (VI)   Ferus   2019-05-12
De non existentia Dei   Koraszewski   2019-05-06
Rozmyślając nad sensem życia (V)   Ferus   2019-05-05
Nieszczęsny ateizm. List do przyjaciela   Koraszewska   2019-05-04
Ewangelia według pana Jeża   Koraszewski   2019-05-02
Biły się dwa bogi   Koraszewski   2019-04-29
Rozmyślając nad sensem życia IV.   Ferus   2019-04-28
Ani nie manifest, ani nie tak nowego ateizmu   Koraszewski   2019-04-26
Wzrastająca obecność boga   Koraszewski   2019-04-22
Rozmyślając nad sensem życia (III)   Ferus   2019-04-21
Dziękujmy Panu, korona cierniowa ocalona   Koraszewski   2019-04-19
Czary, zagrożenie bezpieczeństwa i prawo szariatu   Igwe   2019-04-16
Rozmyślając nad sensem życia (II).   Ferus   2019-04-14
Dlaczego ateiści walczą o prawo wyjścia z cienia w Afryce i nie tylko w Afryce?   Igwe   2019-04-10
Rozmyślając nad sensem życia   Ferus   2019-04-07
Krzywdy wyrządzone ludzkości przez naukę   Ferus   2019-04-01
Zdobywca nagrody Templetona i jego nonsensy w „Scientific American”   Coyne   2019-03-28
Mały Traktat o duszy dziecka poczętego tak lub inaczej   Koraszewski   2019-03-26
Czy religijne prawdy są zbyt trudne do zrozumienia? (II)   Ferus   2019-03-24
Zwalczanie oszukańczych kapłanów i komercjalizacji religii w Republice Południowej Afryki   Igwe   2019-03-23
Dlaczego musiałem zostać ateistą   Ferus   2019-03-17
Eks-ateistka obnaża nędzę ateizmu   Koraszewski   2019-03-07
Ego kontra Świadomość. Czyli lepiej żyć złudzeniami czy prawdą o rzeczywistości?   Ferus   2019-03-03
Trzy dni, które nie wstrząsną Kościołem   Koraszewski   2019-02-25
Ego kontra Świadomość II. Czyli lepiej żyć złudzeniami czy prawdą o rzeczywistości?   Ferus   2019-02-24
Kiedy największa na świecie sunnicka instytucja religijne potępi swój kolonializm?    Shoaaib   2019-02-24
Artykuł w ”New York Times”: Nauka może uczyć się od religii   Coyne   2019-02-20
Ego kontra Świadomość. Czyli lepiej żyć złudzeniami czy prawdą o rzeczywistości?   Ferus   2019-02-17
Papież ucałował notorycznego islamistycznego antysemitę   Meotti   2019-02-12
Czy religijne prawdy są zbyt trudne do zrozumienia?   Ferus   2019-02-10
Płaska Ziemia: kwestia wiedzy czy wiary? (II)   Ferus   2019-01-27
Płaska Ziemia: czyli kwestia wiedzy czy wiary?   Ferus   2019-01-20
Zachodni apologeci ekstremizmu   Rafizadeh   2019-01-19
Refleksje po lekturze „Ateisty”   Ferus   2019-01-13
Czy Afryce potrzebna jest religijna reformacja?   Igwe   2019-01-08
Eksperci od „prawdziwej” wolności i grzechu   Ferus   2019-01-06
Ośmioletnia panna młoda   Rafizadeh   2019-01-02
Intrygujące pytanie papieża Franciszka   Ferus   2018-12-30
Tak, jest wojna między nauką a religią   Coyne   2018-12-29

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk