Prawda

Czwartek, 16 maja 2024 - 04:50

« Poprzedni Następny »


Kolejny kiepski argument na rzecz Boga


Jerry Coyne 2014-04-24


Barbara Ehrenreich pisała niedawno w artykule w “New York Times” o mistycznym momencie, jaki przeżyła w młodości. Śmiertelnie zmęczona po nartach i prawdopodobnie z hipoglikemią, zobaczyła świat „rozpalony życiem” i nagle przeniknęła ją świadomość oszałamiającego piękna świata. Chociaż jest ateistką, Ehrenreich pisze, że być może doświadczyła czegoś wykraczającego poza obecną wiedzę nauki, ale być może coś, co nauka któregoś dnia wyjaśni.

Dla publicysty “Timesa” Rossa Douthata, praktykującego katolika, ten rodzaj wypowiedzi jest jednak nie do przyjęcia, bo nadal sugeruje, że Bóg może podlegać dociekaniom naukowym. W niedawnym artykule  How to study the numinous Douthat informuje nas, gdzie Ehrenreich zbłądziła. Argumentacja Douthata jest zapożyczona z nowej książki Davida Bentleya Harta, The Experience of God: Being, Consciousness, Bliss. Tę książkę natarczywie zachwala się jako tekst, który każdy ateista musi poznać, jeśli chce odpierać najpoważniejsze i najbardziej niepodważalne argument na rzecz Boga.   

 

Właśnie skończyłem czytanie książki Harta i nie znalazłem żadnego przekonującego argumentu na rzecz Boga. W rzeczywistości jest to szereg wielokrotnie powtarzanych „dowodów” na istnienie Boga, podanych w wymyślnym, a często aroganckim języku. Hart powtarza raz za razem, że jego książka nie ma na celu podawanie dowodów na istnienie Boga, a jedynie wydobycie wspólnej istoty Boga, podzielanej przez wszystkie główne wyznania. Twierdzi też, że taką istotę naprawdę można znaleźć: jest to Bóg jako transcendentalna i w znacznej mierze niewysłowiona Podstawa Wszelkiego Bytu, ponad wszystkimi rzeczami, niemniej dla nich immanentna.  To bóstwo w stylu Tillicha nie jest także w żaden sposób jak osoba, chociaż Hart mówi o nim „on” i twierdzi, że jest zdolny do tak antropomorficznych uczuć jak miłość. Mimo zarzekania się, Hart w rzeczywistości bardzo troszczy się o podanie dowodów na rzecz Boga. Przedstawia argument kosmologiczny (coś, co samo jest niespowodowane, musiało rozpocząć wszechświat), jak również istnienie rzeczy takich jak świadomość, racjonalność i nasze upodobanie do piękności – naturalizm, twierdzi Hart, nigdy nie będzie w stanie tego wszystkiego wyjaśnić. Czasami Hart wydaje się twierdzić, że piękno, świadomość i racjonalność Bogiem, a jest to taktyka, która całkowicie uodparnia jego poglądy na krytykę. Mógłbym równie dobrze twierdzić, że Bóg jest poczuciem osiągnięcia, jakie mam, kiedy coś napiszę, albo przyjemnością, jaką daje mi dobre cygaro z Hawany.

 

Książka Harta jest więc wyrafinowaną wersją starego argumentu “Boga luk” i zyskała popularność z dwóch powodów: nadzwyczaj wyszukanej koncepcji Boga (nie podzielanej przez miliardy wiernych, ale podziwianej, bo nie można jej obalić); i jego dobrze napisanego – i czasami pedantycznego – powtórzenia wyświechtanych argumentów o zjawiskach, które rzekomo umykają nauce, a więc mogą być wpychane nowemu pokoleniu wierzących jako znaki od Boga. Ponadto Hart nie argumentuje na rzecz istnienia swojego Boga (jest prawosławnym chrześcijaninem), a więc jesteśmy w kropce, próbując zrozumieć, dlaczego wyznaje tę właśnie wiarę. O swojej wierze mówi wymijająco: kiedy ma nam powiedzieć, co sądzi na przykład o cudach, po prostu przed swoimi myślami „zaciąga zasłonę dyskrecji autorskiej”.

 

Wróćmy jednak do Douthata. Widać u niego wyraźnie wpływ Harta w poniższym odrzuceniu prób zrozumienia zjawisk religijnych przez naukę: 


Co nie znaczy, że nauka jest bezradna w obliczu wszystkich nadnaturalnych twierdzeń i możliwości. Jej metody są bardzo dobre do obalania twierdzeń ludzi – w szczególności zawodowych jasnowidzów i rzekomych specjalistów od telekinezy – którzy twierdzą, że uczynili świętość przewidywalną i znaleźli sposób na zaprzęgnięcie sił niewidzialnych do celów widzialnych. To obalanie jest jednak możliwe z powodu tego, co przypisują sobie Uri Gellerowie tego świata – właściwie stałą moc z w większości stałymi rezultatami, która jest pod bezpośrednią kontrolą człowieka. Kiedy ma się do czynienia w doświadczeniami, o których nikt nie twierdzi, że są przewidywalne i które przynajmniej wydają się – jak sugeruje Ehrenreich – reprezentować coś włamującego się od zewnątrz zamiast wyrażać ludzki dar lub siłę woli, ta sama logika obalania już nie ma zastosowania.

 

Jak najbardziej więc neuronauka powinna starać sie zrozumieć przeżycia mistyczne, tak jak powinna starać sie zrozumieć wszystkie inne rodzaje przeżyć… ale pod nieobecność rewolucyjnego przełomu w nauce o świadomości, na najbliższą przyszłość najlepszym sposobem przeniknięcia jakiegokolwiek dystansu w kierunku zjawisk mistycznych będzie prawdopodobnie kontynuowanie podwójną drogą bezpośrednich badań i spotkań z drugiej ręki. Przez bezpośrednie badania rozumiem oczywiście osobiste modlitwy i medytację, co jest główną drogą do wiedzy, jeśli rację mają główne tradycje religijne o tym, co się tu dzieje, a prawdopodobnie użyteczną drogą do pewnego rodzaju wiedzy, nawet jeśli nie mają racji.


W ten sposób Douthat gwarantuje, że jego Bóg jest niemożliwy do zakwestionowania. Zapomnij o kłopotliwym argumencie istnienia zła, naukowych testach pokazujących nieskuteczność modłów lub o braku jakiejkolwiek godnej uwagi obecności Boga w świecie. Nie możesz stosować nauki do Boga, bo jest on nieprzewidywalny.


Jest to jednak bałamutne, bo chociaż osobiste objawienia mogą być nieprzewidywalne, rodzaj Boga, jaki się z nich wyłania, jeśli te objawienia rzeczywiście są źródłem prawdy powinien być dość stały we wszystkich religiach. Ale nie jest. Jak wszyscy wiemy, natura, pragnienia i nakazy moralne boga każdej religii są inne i często sprzeczne. Douthat twierdzi następnie, że osobiste modlitwy i medytacje są „drogami do wiedzy”. Jeśli jednak istotnie są drogami do zrozumienia, co jest prawdziwe, to ta wiedza także powinna być stała w objawieniach różnych ludzi. Ale nie jest. Nie będę powtarzał, jak podstawowe zasady różnych wiar są ze sobą w konflikcie, poza podaniem jednego przykładu. Jeśli jesteś muzułmaninem i uważasz, że Jezus był synem Boga i zmartwychwstał po ukrzyżowaniu, pójdziesz do piekła. (Muzułmanie w ogóle nie uważają, by Jezus został ukrzyżowany.) Jeśli jednak jesteś pewnego typu chrześcijaninem, myślisz dokładnie odwrotnie: że akceptowanie Jezusa jako boskiego syna Boga i zbawiciela jest jedynym sposobem dostania się do nieba.


Każdy, kto twierdzi, że modlitwa i medytacja są drogami do wiedzy o boskości, nie ma pojęcia, co słowo “wiedza” naprawdę znaczy. Zastrzeżenie Douthata – że, być może, jeśli ta droga jest niewłaściwa (a skąd mamy wiedzieć?), nadal można z tego uratować „jakiś rodzaj wiedzy” – nie trzyma się kupy. Którą konkretnie wiedzę mamy zaakceptować, a którą wyrzucić na śmietnik? Nie mamy żadnego sposobu na rozstrzygnięcie tego dylematu.

 

Droga do zrozumienia Boga przez “spotkania z drugiej ręki” jest tą samą drogą, która poszedł


William James w The Varieties of Religious Experience: badanie przeżyć mistyków i tych, którzy doznali objawień religijnych. Jak mówi Douthat:

 

W wypadku świętej tajemniczości znaczy to czytanie rzeczywistych mistyków i tekstów religijnych, czytanie powieściopisarzy, poetów i eseistów, którzy opisują te przeżycia i tematy, badanie teologii i filozofii, zanurzanie się w socjologii, antropologii i psychologii przeżyć religijnych i tak dalej.  

 

Natykamy tu na ten sam problem. Choć ci ludzie mogą mieć „mistyczne” przeżycia, ich treść jest różna, jakie więc „prawdy” można w nich dostrzec, szczególnie, jeśli można doznać takich samych przeżyć pod wpływem substancji chemicznych, stymulacji elektrycznej mózgu lub zmęczenia? (Przeczytaj Michaela Shermera o jego przeżyciu bycia porwanym przez kosmitów podczas długodystansowego wyścigu kolarskiego.)


Na koniec Douthat cytuje ten fragment książki Harta:


W moim doświadczeniu, ci, którzy w najbardziej teatralny sposób żądają “dowodu” Boga, są także tymi, którzy są najmniej chętni do stosowania specjalnego rodzaju umysłowej i duchowej dyscypliny, która według wszystkich wielkich tradycji religijnych jest niezbędna dla znalezienia Boga. Jeśli kogoś nie zadowalają logiczne argumenty na rzecz wiary w Boga i nalega zamiast tego na jakieś „eksperymentalne” lub „empiryczne” pokazy, to powinien on być chętny do podjęcia dochodzenia, niezbędnego dla osiągnięcia jakiegokolwiek rodzaju rzeczywistej pewności dotyczącej rzeczywistości, która jest niczym innym, jak nieskończoną zbieżnością istoty absolutnej, świadomości i szczęśliwości. Krótko mówiąc, musi się on modlić: nie z przerwami, nie po prostu jako proszący szukający wsparcia lub skruszony szukający wybaczenia, ale także zgodnie z dyscyplinami natchnionej kontemplacji, z prawdziwą wytrwałością woli i cierpliwym otwarciem na łaskę, znosząc stany dewastacji i ekstazy ze spokojem wiary, mając nadzieję, ale bez śmiałości spodziewania się, aby dowiedzieć się, czy podróż duchowa, odbywana na serio, może ukazać własną prawdziwość…

 

Teraz więc najwyraźniej nie wystarcza przeczytać daną książkę i obalić jej tezy, by wiarygodnie twierdzić, że jesteśmy myślącymi ateistami. Nie, teraz musimy także zaangażować się w długotrwałe modlitwy. To dopiero jest przesuwanie mety!

 

Jak jednak my, niewierzący, mamy to zrobić? Jak mamy modlić się do Podstawy Bytu, której nie akceptujemy? Jak mamy modlić się i otwierać na łaskę ze „spokojem wiary” skoro nie mamy żadnej wiary? I jak Douthat i Hart wyjaśniają tych wszystkich ex-wierzących, którzy kiedyś modlili się żarliwie, ale następnie odrzucili wiarę? Czy ich „eksperymentalny pokaz” liczy się jako dowód przeciwko Bogu?

 

To żądanie nieustannej modlitwy jest zbyt wygórowane i jest podstępnym posunięciem ze strony Harta. Najpierw twierdzi on, że nie zajmuje się przedstawianiem dowodów na rzecz Boga. Potem długo tłumaczy nam, że te dowody są dostępne dla każdego: istnienie świadomości, racjonalności, miłość do piękna i fakt, że wszechświat jakoś powstał. Na koniec oznajmia, że nie możemy w pełni zaabsorbować jego argumentów, jeśli nie padniemy na kolana i otworzymy się na Boga, którego nie akceptujemy – a mamy to na dodatek robić przez bardzo długo.


Zapomnij o tym. Gdyby Bóg chciał, byśmy go poznali, nie wymagałby tych trzystopniowych wygłupów. A jeśli zrobimy to, czego chce Hart, i będziemy modlić się długo, niemniej nadal będziemy ateistami, to jaką przeszkodę wymyśli dla nas następnie? Bądźcie pewni, że jakaś będzie, bo sądząc z dotychczasowego doświadczenia, kolejny „najlepszy argument na rzecz Boga” pojawi się wkrótce i z tym także będziemy musieli się uporać.

 

Religious Believers’ Favorite New Book

16 kwietnia 2014

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Jerry A. Coyne

Profesor na wydziale ekologii i ewolucji University of Chicago, jego książka "Why Evolution is True" (Polskie wydanie: "Ewolucja jest faktem", Prószyński i Ska, 2009r.) została przełożona na kilkanaście języków, a przez Richarda Dawkinsa jest oceniana jako najlepsza książka o ewolucji.  Jerry Coyne jest jednym z najlepszych na świecie specjalistów od specjacji, rozdzielania się gatunków.  Jest wielkim miłośnikiem kotów i osobistym przyjacielem redaktor naczelnej.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 908 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Religie usprawiedliwiają zabijanie, kradzież i inne przestępstwa   Al-Tamimi   2020-03-06
Credo islamu z ust autorytetu     2020-03-02
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (IX)   Ferus   2020-03-01
Francja po cichu wprowadza z powrotem przestępstwo bluźnierstwa   Meotti   2020-02-27
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (VIII)   Ferus   2020-02-23
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (VII)   Ferus   2020-02-16
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (VI)   Ferus   2020-02-09
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (V)   Ferus   2020-02-02
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (IV)   Ferus   2020-01-26
Nie, islamofobia nie jest tym samym co antysemityzm   Bulut   2020-01-26
Niepowodzenie islamistycznej kampanii Erdogana w Turcji   Bekdil   2020-01-25
Najbardziej szalony grant Templetona jak dotąd: Ewolucja i “ofiarna miłość”   Coyne   2020-01-20
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości. Suplement „B”.   Ferus   2020-01-19
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości. Suplement „A”.   Ferus   2020-01-12
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (III)   Ferus   2020-01-05
Murem za czarną zarazą   Koraszewski   2019-12-30
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (II)   Ferus   2019-12-29
Jak Bóg stworzyl kiłę i dlaczego było to dobre   Kruk   2019-12-28
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości   Ferus   2019-12-22
Moje ostatnie jasełkowe refleksje   Ferus   2019-12-15
Papież Franciszek, „Pieśń o Rolandzie” i imam Al-Tayeb   Meotti   2019-12-12
Refleksje sprzed lat: Podstępna działalność Szatana i inne.   Ferus   2019-12-08
Chrześcijaństwo, Zagłada i syjonizm   Koraszewski   2019-12-02
Bajka-nie bajka o powstaniu religii   Ferus   2019-12-01
Wskrzeszenie Józefy K.   Koraszewski   2019-11-26
Refleksje sprzed lat: Wartości chrześcijańskie   Ferus   2019-11-24
Byli ateiści, obecnie wierzący   Ferus   2019-11-17
Dewocja to pobożność? Czyli wizyta u starszej pobożnej pani.   Ferus   2019-11-10
Biskupa czerep rubaszny   Koraszewski   2019-11-08
Sen mara, Bóg wiara, nieśmiały głos podświadomości, czy bezsensowne rojenia senne?   Ferus   2019-11-03
Refleksje sprzed lat: „Proporcje krzyku i smaku”   Ferus   2019-10-27
Trudne początki mitu   Ferus   2019-10-20
Jak Bóg ogarnia swoje dzieło   Ferus   2019-10-13
Uduchowiony erotyzm bogów i wyznawców (V)   Ferus   2019-10-06
Uduchowiony erotyzm bogów i wyznawców IV   Ferus   2019-09-29
Katolicka Afryka i jej niepokoje   Igwe   2019-09-27
Turcja: ucieczka od religii?   Bulut   2019-09-25
Uduchowiony erotyzm bogów i wyznawców (III)   Ferus   2019-09-22
Uduchowiony erotyzm bogów i wyznawców (II)   Ferus   2019-09-15
Uduchowiony erotyzm bogów i wyznawców   Ferus   2019-09-08
Zlecenie walki z szatanem   Koraszewski   2019-09-02
Mrówki i ludzie. Czyli niepokojące podobieństwo „korony stworzenia” do bezrozumnych owadów.   Ferus   2019-09-01
Jabłko, które jabłkiem nie było   Ferus   2019-08-25
Ta miłość zaczęła się od strachu   Koraszewski   2019-08-24
Problem „ukrywającego się Boga”.   Ferus   2019-08-18
Hipoteza Boga kontra nauka (IV)   Ferus   2019-08-11
Na początku był jakiś Jezus   Koraszewski   2019-08-05
Hipoteza Boga kontra nauka (III)   Ferus   2019-08-04
Hipoteza Boga kontra nauka (II)   Ferus   2019-07-28
Hipoteza Boga kontra nauka   Ferus   2019-07-21
Apostołowie Nowego Ładu (II)   Ferus   2019-07-14
Bóg bez państwa i państwo bez Boga   Koraszewski   2019-07-12
Apostołowie Nowego Ładu. Czyli ludzie pogodzeni z nieubłaganymi prawami natury.   Ferus   2019-07-07
Pamięć i odrzucona tożsamość   Koraszewski   2019-06-27
O znaczeniu świeckich usług medycznych   Igwe   2019-06-22
Bezlitosne Miłosierdzie Boże   Ferus   2019-06-16
Dziecko i jego I Komunia Święta   Ferus   2019-06-09
Tajemnica zawodowa duchownych   Ferus   2019-06-02
Rozmyślając nad sensem życia (VIII)   Ferus   2019-05-26
Rozmyślając nad sensem życia (VII)   Ferus   2019-05-19
Rozmyślając nad sensem życia (VI)   Ferus   2019-05-12
De non existentia Dei   Koraszewski   2019-05-06
Rozmyślając nad sensem życia (V)   Ferus   2019-05-05
Nieszczęsny ateizm. List do przyjaciela   Koraszewska   2019-05-04
Ewangelia według pana Jeża   Koraszewski   2019-05-02
Biły się dwa bogi   Koraszewski   2019-04-29
Rozmyślając nad sensem życia IV.   Ferus   2019-04-28
Ani nie manifest, ani nie tak nowego ateizmu   Koraszewski   2019-04-26
Wzrastająca obecność boga   Koraszewski   2019-04-22
Rozmyślając nad sensem życia (III)   Ferus   2019-04-21
Dziękujmy Panu, korona cierniowa ocalona   Koraszewski   2019-04-19
Czary, zagrożenie bezpieczeństwa i prawo szariatu   Igwe   2019-04-16
Rozmyślając nad sensem życia (II).   Ferus   2019-04-14
Dlaczego ateiści walczą o prawo wyjścia z cienia w Afryce i nie tylko w Afryce?   Igwe   2019-04-10
Rozmyślając nad sensem życia   Ferus   2019-04-07
Krzywdy wyrządzone ludzkości przez naukę   Ferus   2019-04-01
Zdobywca nagrody Templetona i jego nonsensy w „Scientific American”   Coyne   2019-03-28
Mały Traktat o duszy dziecka poczętego tak lub inaczej   Koraszewski   2019-03-26
Czy religijne prawdy są zbyt trudne do zrozumienia? (II)   Ferus   2019-03-24
Zwalczanie oszukańczych kapłanów i komercjalizacji religii w Republice Południowej Afryki   Igwe   2019-03-23
Dlaczego musiałem zostać ateistą   Ferus   2019-03-17
Eks-ateistka obnaża nędzę ateizmu   Koraszewski   2019-03-07
Ego kontra Świadomość. Czyli lepiej żyć złudzeniami czy prawdą o rzeczywistości?   Ferus   2019-03-03
Trzy dni, które nie wstrząsną Kościołem   Koraszewski   2019-02-25
Ego kontra Świadomość II. Czyli lepiej żyć złudzeniami czy prawdą o rzeczywistości?   Ferus   2019-02-24
Kiedy największa na świecie sunnicka instytucja religijne potępi swój kolonializm?    Shoaaib   2019-02-24
Artykuł w ”New York Times”: Nauka może uczyć się od religii   Coyne   2019-02-20
Ego kontra Świadomość. Czyli lepiej żyć złudzeniami czy prawdą o rzeczywistości?   Ferus   2019-02-17
Papież ucałował notorycznego islamistycznego antysemitę   Meotti   2019-02-12
Czy religijne prawdy są zbyt trudne do zrozumienia?   Ferus   2019-02-10
Płaska Ziemia: kwestia wiedzy czy wiary? (II)   Ferus   2019-01-27
Płaska Ziemia: czyli kwestia wiedzy czy wiary?   Ferus   2019-01-20
Zachodni apologeci ekstremizmu   Rafizadeh   2019-01-19
Refleksje po lekturze „Ateisty”   Ferus   2019-01-13
Czy Afryce potrzebna jest religijna reformacja?   Igwe   2019-01-08
Eksperci od „prawdziwej” wolności i grzechu   Ferus   2019-01-06
Ośmioletnia panna młoda   Rafizadeh   2019-01-02
Intrygujące pytanie papieża Franciszka   Ferus   2018-12-30
Tak, jest wojna między nauką a religią   Coyne   2018-12-29
Jasełkowo-teologiczne refleksje dziadka „Maryi panienki”.   Ferus   2018-12-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk