Prawda

Poniedziałek, 13 maja 2024 - 00:07

« Poprzedni Następny »


Refleksje sprzed lat: Podstępna działalność Szatana i inne.


Lucjan Ferus 2019-12-08

Leczyć, czy modlić się?
Leczyć, czy modlić się?

Kontynuacja moich notatek z początku lat 90-tych ubiegłego wieku. Te przeróżne refleksje nie są bynajmniej kroniką tamtych czasów, nie miałem ani takich ambicji, ani doświadczenia, by móc podołać takiemu wyzwaniu. Zapisywałem to, co mnie wtedy ciekawiło, bulwersowało czy nawet irytowało. Niniejsze teksty powstały w 1992 r., a pierwszy odnosi się do artykułu z „Nie” (tytułu nie zapisałem), który był komentarzem do cytatu ze „Słowa Powszechnego” autorstwa zakonnika ojca Hejno:

                                                            ----- // -----


„Otóż kiedy dzieje się jakieś wielkie dobro, wówczas dla równowagi aktywizuje się diabeł siejąc zło. Na przykład w 1981 r., kiedy w Polsce swe zbawienne działanie zaznaczyła „Solidarność”, reakcją Szatana było urządzenie we Włoszech referendum na temat dopuszczalności aborcji, a także Turek za diabelskim podszeptem strzelił do papieża. I oto nawet fakt, że Jan Paweł II przebywał w szpitalu nie pohamował Włochów przed głosowaniem!” – oburza się ojciec Hejno.

 

„Ojciec święty – pisze katolicka gazeta – cieszył się ostatnio, że powstał rząd Suchockiej. Diabeł nie mógł tej radości wytrzymać! Cytuję: „W momencie wielkich dokonań, wielkich wydarzeń i cudów, Szatan działa ze zdwojoną siłą!”. Spowodował więc Zły ponowne ulokowanie papieża w szpitalu i jego operację, a także projekty referendum na temat aborcji w Polsce. Ojciec Hejno jest zdania, iż zwłoka Polskiego Sejmu w uchwalaniu zakazu aborcji, powoduje u papieża bolesne zawody i rozczarowania.

 

„Dlatego – pisze ojciec Hejno – można dziś stwierdzić bez przesady, że i my byliśmy w znacznym stopniu przyczyną utraty zdrowia papieża z Polski”. Przekładając tę teologię na najprostszy język potoczny, powiedzieć można, że szantaż moralny ojca Hejno wygląda tak: Jak w Polsce sądzić się będzie ginekologów i wsadzać ich pacjentki do pierdla za dokonywanie aborcji – to Karol Wojtyła wyleczy się z raka. Polski parlament – jak z tego widać – pełny jest niepobożnych posłów, a więc nosicieli nowotworów pontyfikalnych”.

                                                          

Tyle gazeta „Nie”. Rozumowanie zaiste godne katolickiego teologa: „..kiedy dzieje się jakieś wielkie dobro, wówczas dla równowagi aktywizuje się diabeł siejąc zło”. Dobre! Widocznie Bogu ta równowag jest potrzebna, skoro pozwala diabłu ją wyrównywać. Może boi się, iż to „wielkie dobro” zagłaskałoby ludzi na śmierć? Nawiasem mówiąc: czy teraz po 10 latach istnienia „Solidarności”, robotnicy wielkich zakładów także nazwaliby ją „wielkim dobrem”? (nawet nie mam na myśli tych tysięcy bezrobotnych, lecz ci pracujący?).

 

Może gdyby Bóg w taki prosty sposób nie utrzymywał równowagi na tym „najlepszym ze światów” (cóż za niewdzięczną rolę wyznaczył Szatanowi!), kto wie dokąd zaprowadziliby ludzi fanatycy kierujący się „wartościami chrześcijańskimi”? Tacy, jak np. oszołomy z ZChN-u, papieże, czy inni „zbawcy”, dla których człowiek, społeczeństwo są tylko przeszkodą w realizacji ich chorych ambicji i obłędnych idei? Może ta równowaga jest naszemu  światu bardziej potrzebna niż zalew tego „wielkiego dobra”, szczególnie w wydaniu religijnym, klerykalno katolickim? Ojcze Hejno – Bóg wie co robi!

 

Więcej zaufania do jego Opatrzności i wszechwiedzy. Czyżby ojciec zapomniał orzeczenia Soboru Wat. I, mówiące m.in., iż: „Bóg współdziała nie tylko w utrzymaniu świata w istnieniu, ale też w każdej czynności stworzeń”, oraz: „Wszystko co Bóg stworzył, swoją Opatrznością strzeże i kieruje od początku do końca”. No, właśnie: wszystko! Skoro we Włoszech jest demokracja, dlaczego naród poprzez referendum nie miałby wypowiedzieć się w tak ważnej sprawie jak aborcja? (U nas jeszcze nie ma demokracji, więc jest to niemożliwe).

 

Przecież wszyscy zgodnie uważają demokrację za szczytowe osiągnięcie ludzkich rządów, a więc „Vox populi, vox Dei”, czyż nie tak? Kościół powinien to zrozumieć (włącznie z papieżem), bo czyż doktor anielski św.Tomasz z Akwinu nie głosił?: „Niemożliwe jest aby to było fałszywe, na co wszyscy ludzie się zgadzają”. A jeśli jest ich większość? Gdyby Ojciec Święty mniej interesował się polityką (nie zostałby papieżem), a więcej sprawami poza doczesnymi, nie odczuwałby tych frustracji i diabeł by go nie nękał.

 

A swoją drogą, kto by pomyślał, że referendum we Włoszech było sprawką diabła, że spowodował on położenie papieża do szpitala, jak i jego operację?! No, no! Aż w głowie się nie mieści, że stać go było na takie zachowania! Może dobrze się stało, że nie zastosowano wypróbowanego środka na diabła, jakim są egzorcyzmy? Kto wie, jakby wtedy ta historia się skończyła?! Jeśli jednak przyczyny choroby papieża były natury teologicznej, dlaczego nie zastosowano lekarstwa z bogatego arsenału religijnej „medycyny”, w przeszłości tak dobrze sprawdzonej w walce z diabłem? Czyżby sam Kościół przestał wierzyć w swoje odwieczne metody leczenia, które maluczkim serwował przez wieki? Zastanawiające!

 

Tak! Konkluzja tego artykułu jest nad wyraz celna. Na pewno papieżowi poprawi się stan zdrowia, gdy więzienia w Polsce zapełnią się kobietami, niedoszłymi matkami i ginekologami. A papież w końcu będzie mógł odpocząć w poczuciu dokonania zbożnego dzieła i przyczynić się do jeszcze jednego „wielkiego dobra”. Na pohybel Szatanowi! I Kościół na tym zyska, a szczególnie ten polski rzymskokatolicki, ale najbardziej będą zadowoleni jego hierarchowie (władzy nigdy za wiele) i ich służalczy parlamentarzyści”.

  

                                                          ----- // -----

 

Następna refleksja pochodzi także z 1992 roku i zatytułowałem ją „Wystarczy pięknie się modlić”. Oto co wtedy zapisałem:

                                                           ------ // ------


„Wczoraj, podczas wywiadu telewizyjnego, prezydent Wałęsa powiedział o premierze Pawlaku (cytuję z pamięci): „Był on na Jasnej Górze więcej razy niż wy, byście widzieli jak on pięknie się modli!”. Otóż to: „pięknie się modli” i to wystarcza, by zdobyć zaufanie wielu ludzi. To nic, że może to być postawa demonstrowana na pokaz: skoro teraz oczekuje się tego od polityka, to czemu nie? To nic, że wbrew naukom Jezusa, który zalecał w Ewangelii:

 

„Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli /../ Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach /../ modlić się, żeby się ludziom pokazać /../ Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swojej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu /../ albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, wpierw zanim Go poprosicie” (Mt 6,1,5-8).

 

To nic, że umiejętność „pięknego modlenia się” u polityka jest tak samo przydatna jak np. lotnikowi pisanie miłosnych wierszy, czy marynarzowi posługiwanie się szydełkiem. Tym bardziej, że mieliśmy już polityków, którzy mimo, że „pięknie się modlili”, bezustannie pielgrzymowali na Jasną Górę i „wartości chrześcijańskie” nie schodziły im z ust – a jednak gospodarkę polską położyli z kretesem. To jest żałosne, że pod koniec XX wieku wystarczy uzewnętrznić postawę religijnego zaangażowania (która „przypadkiem” ma wyższe poparcie) i już jest się wystarczająco dobrym politykiem.

 

Zatem historia nic ludzi nie nauczyła? Nic się nie zmieniło w ich zachowaniach? Wszystko się powtarza, chociaż co rusz to pod innym patronem czy inną ideą. Póki będzie tak, że polityka będzie się oceniać po umiejętności „pięknego modlenia się” (jak to jest u nas), lub będzie się go utrącać gdyż miał kochankę (jak w Stanach Zjednoczonych), ten świat dalej będzie się kręcił jak pies za własnym ogonem, a ludzkość kiedyś przebudzi się z przysłowiową „ręką” w przysłowiowym „nocniku”.

 

Szukajmy więc dalej tych co „pięknie się modlą” i powierzajmy im rządy nad narodem. Że co? Mogą nie mieć odpowiednich kwalifikacji? A komu to przeszkadza?! Tego przecież nie widać w Kościele (czyli tam, gdzie się ich ocenia). Widać natomiast ich złożone rączki, oczy wzniesione ku górze i usta szepczące prośby dla swego narodu (zapewne). I właśnie to dla niektórych najbardziej się liczy. Czyżby nie znali tych proroczych słów?: „Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie. Ale czci Mnie na próżno, ucząc zasad podanych przez ludzi” (Mt 15, 8). Tak, tak obłudnicy – to o was mowa!”.

 

                                                          ----- // -----


I już na koniec tego odcinka. Kiedy przepisywałem powyższy tekst zauważyłem na sąsiedniej stronie aneks do niedawno zaproponowanych „Wartości chrześcijańskich”, publikowanych także w tym cyklu. Postanowiłem więc dołączyć go do niniejszego odcinka, aby zamknąć ten temat przysłowiową „kropką nad „i”. Przypomnę tylko, iż owa notatka jest także z 1992 r.

                                                           ----- // -----


„Ostatnimi czasy często szermuje się określeniem „wartości chrześcijańskich”, ale jak dotąd nikt nie zdefiniował na czym one polegają (podobno są tak oczywiste, że każdy wie o co chodzi). Jak się okazuje w tychże „wartościach” mieści się wszystko: np. perfidna walka polityków o władzę, bogacenie się na przestępstwach gospodarczych (także kapłani wzięli się za ten „święty” proceder), ale też niebotyczna obłuda, arogancja, obskurantyzm, oportunizm, nietolerancja, zwyczajna głupota i wiele innych przywar ludzkich. Czyżby to właśnie miały być owe „wartości chrześcijańskie”?   

 

Jeśli tak, to po co wpisywać je do Konstytucji? I bez tego nasze władze (świecka i duchowa) realizują je doskonale i bez przymusu. Ba! Powiedziałbym nawet, że na wyścigi. Obecna władza bowiem po prostu prześciga się w realizacji powyższych „wartości chrześcijańskich”. To czym wobec tego są wartości przedstawione w ewangelicznych naukach Jezusa, które można sprowadzić do następujących zasadach etycznych?:

 

1.Bezwarunkowo kochać wszystkich ludzi, nawet swoich wrogów. 2.Przestrzegać złotej zasady etycznej: należy czynić ludziom to, co chcemy, żeby oni nam czynili. 3.Porzucić stare prawo odwetu i nie sprzeciwiać się złu. 4.Przebaczać wszystkim winowajcom, nawet wrogom. 5.Wystrzegać się osądzania i skazywania innych ludzi. 6.Nie zabiegać o bogactwo, władzę i sławę. 7.Nie obnosić się ze swoją religijnością.

 

Jakie to są wartości? Czyżby nie z naszej chrześcijańskiej ponoć kultury? A może właśnie z „królestwa nie z tego świata”, bo rzeczywiście próżno ich szukać w naszym zakłamanym świecie, pełnym oszustw, obłudy i kłamstwa. A już szczególnie wśród polityków i kleru rzymskokatolickiego. No cóż, jakie czasy, tacy ludzie i takie wartości, czyż nie?”

 

1992 r.                                               

To tyle w niniejszym odcinku „Refleksji sprzed lat”. Jeśli ów cykl nie znudził się jeszcze Czytelnikom, nie wykluczone, iż za jakiś czas powrócę jeszcze do tych zapisków sprzed lat, gdyż pamięć ludzka jest zawodna i wielu wydarzeń już się nie pamięta. A może jednak warto byłoby je pamiętać, by nie popełniać tych samych błędnych wyborów?

 

Grudzień 2019 r.

 

 

 

 

  


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 908 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Religie usprawiedliwiają zabijanie, kradzież i inne przestępstwa   Al-Tamimi   2020-03-06
Credo islamu z ust autorytetu     2020-03-02
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (IX)   Ferus   2020-03-01
Francja po cichu wprowadza z powrotem przestępstwo bluźnierstwa   Meotti   2020-02-27
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (VIII)   Ferus   2020-02-23
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (VII)   Ferus   2020-02-16
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (VI)   Ferus   2020-02-09
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (V)   Ferus   2020-02-02
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (IV)   Ferus   2020-01-26
Nie, islamofobia nie jest tym samym co antysemityzm   Bulut   2020-01-26
Niepowodzenie islamistycznej kampanii Erdogana w Turcji   Bekdil   2020-01-25
Najbardziej szalony grant Templetona jak dotąd: Ewolucja i “ofiarna miłość”   Coyne   2020-01-20
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości. Suplement „B”.   Ferus   2020-01-19
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości. Suplement „A”.   Ferus   2020-01-12
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (III)   Ferus   2020-01-05
Murem za czarną zarazą   Koraszewski   2019-12-30
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (II)   Ferus   2019-12-29
Jak Bóg stworzyl kiłę i dlaczego było to dobre   Kruk   2019-12-28
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości   Ferus   2019-12-22
Moje ostatnie jasełkowe refleksje   Ferus   2019-12-15
Papież Franciszek, „Pieśń o Rolandzie” i imam Al-Tayeb   Meotti   2019-12-12
Refleksje sprzed lat: Podstępna działalność Szatana i inne.   Ferus   2019-12-08
Chrześcijaństwo, Zagłada i syjonizm   Koraszewski   2019-12-02
Bajka-nie bajka o powstaniu religii   Ferus   2019-12-01
Wskrzeszenie Józefy K.   Koraszewski   2019-11-26
Refleksje sprzed lat: Wartości chrześcijańskie   Ferus   2019-11-24
Byli ateiści, obecnie wierzący   Ferus   2019-11-17
Dewocja to pobożność? Czyli wizyta u starszej pobożnej pani.   Ferus   2019-11-10
Biskupa czerep rubaszny   Koraszewski   2019-11-08
Sen mara, Bóg wiara, nieśmiały głos podświadomości, czy bezsensowne rojenia senne?   Ferus   2019-11-03
Refleksje sprzed lat: „Proporcje krzyku i smaku”   Ferus   2019-10-27
Trudne początki mitu   Ferus   2019-10-20
Jak Bóg ogarnia swoje dzieło   Ferus   2019-10-13
Uduchowiony erotyzm bogów i wyznawców (V)   Ferus   2019-10-06
Uduchowiony erotyzm bogów i wyznawców IV   Ferus   2019-09-29
Katolicka Afryka i jej niepokoje   Igwe   2019-09-27
Turcja: ucieczka od religii?   Bulut   2019-09-25
Uduchowiony erotyzm bogów i wyznawców (III)   Ferus   2019-09-22
Uduchowiony erotyzm bogów i wyznawców (II)   Ferus   2019-09-15
Uduchowiony erotyzm bogów i wyznawców   Ferus   2019-09-08
Zlecenie walki z szatanem   Koraszewski   2019-09-02
Mrówki i ludzie. Czyli niepokojące podobieństwo „korony stworzenia” do bezrozumnych owadów.   Ferus   2019-09-01
Jabłko, które jabłkiem nie było   Ferus   2019-08-25
Ta miłość zaczęła się od strachu   Koraszewski   2019-08-24
Problem „ukrywającego się Boga”.   Ferus   2019-08-18
Hipoteza Boga kontra nauka (IV)   Ferus   2019-08-11
Na początku był jakiś Jezus   Koraszewski   2019-08-05
Hipoteza Boga kontra nauka (III)   Ferus   2019-08-04
Hipoteza Boga kontra nauka (II)   Ferus   2019-07-28
Hipoteza Boga kontra nauka   Ferus   2019-07-21
Apostołowie Nowego Ładu (II)   Ferus   2019-07-14
Bóg bez państwa i państwo bez Boga   Koraszewski   2019-07-12
Apostołowie Nowego Ładu. Czyli ludzie pogodzeni z nieubłaganymi prawami natury.   Ferus   2019-07-07
Pamięć i odrzucona tożsamość   Koraszewski   2019-06-27
O znaczeniu świeckich usług medycznych   Igwe   2019-06-22
Bezlitosne Miłosierdzie Boże   Ferus   2019-06-16
Dziecko i jego I Komunia Święta   Ferus   2019-06-09
Tajemnica zawodowa duchownych   Ferus   2019-06-02
Rozmyślając nad sensem życia (VIII)   Ferus   2019-05-26
Rozmyślając nad sensem życia (VII)   Ferus   2019-05-19
Rozmyślając nad sensem życia (VI)   Ferus   2019-05-12
De non existentia Dei   Koraszewski   2019-05-06
Rozmyślając nad sensem życia (V)   Ferus   2019-05-05
Nieszczęsny ateizm. List do przyjaciela   Koraszewska   2019-05-04
Ewangelia według pana Jeża   Koraszewski   2019-05-02
Biły się dwa bogi   Koraszewski   2019-04-29
Rozmyślając nad sensem życia IV.   Ferus   2019-04-28
Ani nie manifest, ani nie tak nowego ateizmu   Koraszewski   2019-04-26
Wzrastająca obecność boga   Koraszewski   2019-04-22
Rozmyślając nad sensem życia (III)   Ferus   2019-04-21
Dziękujmy Panu, korona cierniowa ocalona   Koraszewski   2019-04-19
Czary, zagrożenie bezpieczeństwa i prawo szariatu   Igwe   2019-04-16
Rozmyślając nad sensem życia (II).   Ferus   2019-04-14
Dlaczego ateiści walczą o prawo wyjścia z cienia w Afryce i nie tylko w Afryce?   Igwe   2019-04-10
Rozmyślając nad sensem życia   Ferus   2019-04-07
Krzywdy wyrządzone ludzkości przez naukę   Ferus   2019-04-01
Zdobywca nagrody Templetona i jego nonsensy w „Scientific American”   Coyne   2019-03-28
Mały Traktat o duszy dziecka poczętego tak lub inaczej   Koraszewski   2019-03-26
Czy religijne prawdy są zbyt trudne do zrozumienia? (II)   Ferus   2019-03-24
Zwalczanie oszukańczych kapłanów i komercjalizacji religii w Republice Południowej Afryki   Igwe   2019-03-23
Dlaczego musiałem zostać ateistą   Ferus   2019-03-17
Eks-ateistka obnaża nędzę ateizmu   Koraszewski   2019-03-07
Ego kontra Świadomość. Czyli lepiej żyć złudzeniami czy prawdą o rzeczywistości?   Ferus   2019-03-03
Trzy dni, które nie wstrząsną Kościołem   Koraszewski   2019-02-25
Ego kontra Świadomość II. Czyli lepiej żyć złudzeniami czy prawdą o rzeczywistości?   Ferus   2019-02-24
Kiedy największa na świecie sunnicka instytucja religijne potępi swój kolonializm?    Shoaaib   2019-02-24
Artykuł w ”New York Times”: Nauka może uczyć się od religii   Coyne   2019-02-20
Ego kontra Świadomość. Czyli lepiej żyć złudzeniami czy prawdą o rzeczywistości?   Ferus   2019-02-17
Papież ucałował notorycznego islamistycznego antysemitę   Meotti   2019-02-12
Czy religijne prawdy są zbyt trudne do zrozumienia?   Ferus   2019-02-10
Płaska Ziemia: kwestia wiedzy czy wiary? (II)   Ferus   2019-01-27
Płaska Ziemia: czyli kwestia wiedzy czy wiary?   Ferus   2019-01-20
Zachodni apologeci ekstremizmu   Rafizadeh   2019-01-19
Refleksje po lekturze „Ateisty”   Ferus   2019-01-13
Czy Afryce potrzebna jest religijna reformacja?   Igwe   2019-01-08
Eksperci od „prawdziwej” wolności i grzechu   Ferus   2019-01-06
Ośmioletnia panna młoda   Rafizadeh   2019-01-02
Intrygujące pytanie papieża Franciszka   Ferus   2018-12-30
Tak, jest wojna między nauką a religią   Coyne   2018-12-29
Jasełkowo-teologiczne refleksje dziadka „Maryi panienki”.   Ferus   2018-12-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk