Prawda

Środa, 1 maja 2024 - 02:15

« Poprzedni Następny »


Poliekran: Nepal, Israel


Liat Collins 2015-05-11

Zespół ratowniczy armii izraelskiej (IDF) w Nepalu. (zdjęcie: IDF SPOKESMAN’S UNIT)
Zespół ratowniczy armii izraelskiej (IDF) w Nepalu. (zdjęcie: IDF SPOKESMAN’S UNIT)

Izraelska reakcja na katastrofę trzęsienia ziemi w Nepalu nie mogłaby być bardziej, no cóż, izraelska. Od momentu, kiedy usłyszałam o tym niszczycielskim trzęsieniu ziemi, kiedy otworzyłam wiadomości po szabacie 25 kwietnia, łatwo było przewidzieć rozwój wydarzeń. Było oczywiste, że Izrael wyśle pierwszorzędny zespół poszukiwawczo-ratowniczy tak szybko, jak to możliwe, oraz w pełni wyposażony szpital polowy, podziwiany przez zespoły medyczne wszędzie tam, gdzie działa: pamiętam amerykańskiego lekarza w wywiadzie telewizyjnym podczas misji ratunkowej na Haiti, który mówił, jak imponowały mu możliwości rentgenowskie i oddział noworodków, który ratował wcześniaki w najtrudniejszych warunkach.

Było jasne, że będą tacy, którzy oskarżą Izrael o przybycie do Nepalu, by zdobyć narządy do przeszczepów lub popełnić inne nikczemne czyny. W 2009 r. baronesa Jenny Tonge rzuciła podobne haniebne oskarżenie w brytyjskiej Izbie Lordów, żądając dochodzenia w sprawie tego, co zespół IDF robił na Haiti.


Duma narodowa jednak wezbrała: trudno napisać cokolwiek o takiej misji bez wspomnienia znanej zasady talmudycznej: Kto ratuje jedno życie, to jakby uratował cały świat. Figuruje tam razem z ideą tikkun olam, naprawianie świata – jest czymś, co jednoczy cały kraj, religijnych i świeckich, lewicę i prawicę, niezależnie od pochodzenia etnicznego (a nawiasem mówiąc, szef polowego szpitala IDF jest Druzem – doktor pułkownik Tarif Bader – zastępca głównego oficera medycznego armii).

Reakcja około 650 Izraelczyków, których  znajdowali się w Nepalu podczas katastrofy, także była przewidywalna.

Ci, którzy byli w Katmandu, instynktownie poszli do ambasady lub do Domu Chabad. Pora na kolejną, głęboko zakorzenioną zasadę: “Kol Yisrael arevim zeh lezeh” – „Wszyscy Żydzi są odpowiedzialni wzajem za siebie”. Jest to coś więcej niż porzekadło. Jest to czymś, co pozwala nam kontynuować życie, szczególnie w trudnych czasach.

Szybko zobaczyliśmy sceny z przerażonymi rodzicami, którzy spotykali się z ludźmi z ministerstwa spraw zagranicznych, żeby usłyszeć, co robi się, by zlokalizować i uratować ich dzieci z miejsca katastrofy. Nieważne, ile mają lat; zawsze są dla rodziców „dziećmi”, kiedy są zaginieni lub w niebezpieczeństwie. I oczywiście były żądania, by robić więcej.

Warunki pogodowe i załamanie infrastruktury, które powodowało, że wysiłki ratownicze były o tyle trudniejsze, zmuszało również do pospiechu.

Nie jestem pewna, co w takiej sytuacji robią obywatele innych państw (chociaż niektórzy też dotarli do Domu Chabad, kiedy rozeszły się o nim wieści); wątpię, by wielu miało taką samą jednoznaczną pewność pomocy. Nazywam to Mentalnością Entebbe.

Jest to czasami połączone z izraelską hucpą: podczas trzęsienia ziemi i tsunami w Japonii w 2011 r. słyszałam rozmowę telefoniczną w porannym programie radiowym, w której dzwoniący skarżył się, że ambasada izraelska nie robi wystarczająco dużo, by mu pomóc. Podczas rozmowy okazało się, że mieszka on od co najmniej 10 lat w Japonii i nie ma żadnych planów powrotu do Izraela. Kiedy jednak chodziło o „uratowanie” go, naturalnie patrzył w kierunku Jerozolimy.

Skontaktowałam się potem z – jak to nazywam – Departamentem Ministerstwa Spraw Zagranicznych do spraw Turystów w Potrzebie – gdzie Ilana Ravid, której oficjalny tytuł brzmi “Dyrektor ds. Izraelczyków za Granicą, odpowiadała dyplomatycznie, ale nie była zaszokowana. Zarówno Ravid, jak Orit Szani, ówczesny szef Ośrodka Zarządzania Kryzysowego, którzy otrzymali większość początkowych próśb o pomoc, powiedzieli, że ministerstwo bada, jak działają inne kraje, by wyznaczyć granice pomocy.

Ravid przyznała jednak, że trudno je stosować, kiedy chodzi o Izraelczyków.

“Dzieci” są “naszymi dziećmi” i trzeba użyć głowy i serca, nie zaś tylko reguł i przepisów.

Jeden element sprawy Nepalu zaskoczył mnie jednak: liczba dzieci urodzonych przez matki zastępcze dla Izraelczyków, w większości par męskich gejów.

Kiedy zatrzęsła się stolica Nepalu, 26 takich niemowląt było bezpośrednio zagrożonych i ich ojcowie byli przerażeni, kiedy zabrakło żywności, wody i pieluszek, a warunki pogarszały się z godziny na godzinę. Izrael dołożył starań, by najpierw wywieźć te niemowlęta.

Ten incydent wywołał burzliwe dyskusje o etyce macierzyństwa zastępczego, szczególnie, kiedy chodzi o ubogie i niewykształcone kobiety, które rozpaczliwie potrzebują pieniędzy i są gotowe na zagrożenie własnego zdrowia i koszty emocjonalne. Jest to temat, w którym działacze praw kobiet występowali przeciwko działaczom LGBT.

Wielu plasowało nadzieję w możliwej zmianie prawa o macierzyństwie zastępczym w Izraelu, które pozwoliłoby osobom samotnym i parom gejów na użycie miejscowych, izraelskich matek zastępczych w lepszych warunkach i pod większym nadzorem.

Co charakterystyczne, w kraju, który ma bzika na punkcie dzieci i jest niezmiernie zorientowany na rodzinę, mało kto kwestionował pragnienie rodzicielstwa i to, do czego posuwają się ludzie, by zrealizować to pragnienie. Wśród Izraelczyków, których zaskoczyło  trzęsienie ziemi w Nepalu były babcie, które towarzyszyły swoim synom, by pomóc w opiece nad nowonarodzonym członkiem rodziny. Kiedy samoloty ratunkowe lądowały na lotnisku Ben-Guriona, wśród oczekujących pełno było dziadków i babć.

Nic dziwnego, że światowe media na chwilę podchwyciły tę historię, zapewne dlatego, że z wszystkich obrazów Izraela nadawanych na całym świecie, widok facetów gejów chroniących swoje dzieci, nie jest najbardziej powszechny.  Chociaż, jak to ujął kolega dziennikarz Haviv Rettig Gur na swojej stronie Facebooka:

 

„Ci, którzy widzą hasbarę w każdej dobrej wiadomości z Izraela, nie rozumieją najważniejszego faktu o Izraelu – to nie jest kampania polityczna i szukanie rozgłosu. To jest naród. Z dwoma milionami dzieci szkolnych, dziesiątkami miast, własną sceną filmową i językiem, jakim nie mówią nigdzie indziej. Nie zniknie, jeśli przegra jakiś wyimaginowany konkurs popularności. I, jak każde społeczeństwo ludzkie, oferuje nieustający strumień porażek i sukcesów, który pozwoli ci ‘dowieść’ każdej narracji, jakiej tylko chcesz…”

 

“Izrael w wieku 67 lat pozostaje krajem nieustannego rachunku sumienia, co niewątpliwie jest ważnym powodem jego sukcesu” – pisał w tym tygodniu w “Boston Herald” Jeff Robbins, były delegat USA do Rady Praw Człowieka ONZ. – „Jego system wyborczy i parlamentarny przypomina samochodziki w wesołym miasteczku, a jego media są tak hałaśliwie wolne, że praktycznie rzecz biorąc jest to ogólna pyskówka.  

Jego demokracja jest nadzwyczaj solidna, ale także doprowadzająca do szaleństwa…

Ale w Izraelu są nierówności ekonomiczne, mówią jego krytycy. Oczywiście, że są, i to znaczne, podobnie jak są w Stanach Zjednoczonych i w demokracjach europejskich, które nie muszą wydawać porównywalnego procenta dochodu narodowego brutto na obronę przed sąsiadami, przysięgającymi, że go wyeliminują…”

Wobec dramatu w Nepalu politykierstwo powyborcze zostało niemal usunięte na stronę.

Media izraelskie nie mogły jednak zupełnie zapomnieć o Dniu Niepodległości i o rozważaniach po Dniu Wyborów. Wynikiem było bardzo izraelskie zjawisko, które nazywam Syndromem Poliekranu, w którym to, co widzimy, nie jest zsynchronizowane z tym, co słyszymy.

Nie jesteśmy całkiem źli; ale jest miejsce na poprawę.

Jesteśmy lepsi od wielu, gorsi od niektórych.

Według World Happiness Report 2015, opublikowanego w tym tygodniu, 10 najszczęśliwszych krajów świata to Szwajcaria, Islandia, Dania, Norwegia, Kanada, Finlandia, Holandia, Szwecja, Nowa Zelandia i Australia.

Zgadnijcie, kto jest na 11 miejscu? Mały Izrael, przed USA (15), Wielką Brytanią  (21) i Japonią (46).

Nie zaskoczyło mnie to: Izrael systematycznie lądował wysoko na indeksie szczęścia, który bazuje na takich czynnikach, jak PKB na głowę, wsparcie społeczne, zdrowie, oczekiwana długość życia, swoboda wyborów życiowych, szczodrość, percepcja korupcji (nasz słaby punkt) i “wszystko inne” (w co ja, jako była Brytyjka, włączam pogodę).

Możemy nie być bogaci, ale niewątpliwie Izraelczycy wiedzą, jak zgromadzić się i zaofiarować wsparcie, wzmocnione bliskimi więzami rodzinnymi i naturalną szczodrością.

Nie potrzeba obrazu reakcji na katastrofę w Nepalu, żeby to odkryć. Szczęście jest blisko domu, jeśli wiesz, czego szukasz.


Split-screen: Nepal-Israel

Jerusalem Post, 4 maja 2015

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2594 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wydajmy razem "Głos Rozpaczy"   Kruk   2013-12-14
Woda wyżej   Koraszewski   2013-12-15
Izraelski apartheid   Lesser   2013-12-19
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
Co zrobić z wszystkimi “czarownicami”?   Igwe   2013-12-26
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Święty Mikołaj aresztowany w Pakistanie   Khuldune Shahid   2014-01-02
Całkowity brak zainteresowania   Treppenwitz   2014-01-02
Tajemnice palestyńskiej ambasady     2014-01-05
Zabójstwa honorowe na Zachodzie   Chesler   2014-01-10
Znak czasu   Treppenwitz   2014-01-11
Przepraszamy, zabiliśmy was z powodu nieuniknionych błędów!   Bekdil   2014-01-14
Chińską politykę jednego dziecka zainspirowali zieleni z Zachodu   Ridley   2014-01-20
Ani Marks, ani Chomsky, ani Jezus, ani Mahomet   Koraszewski   2014-01-27
Precedens w świecie arabskimOficjalna impreza upamiętniająca Holocaust     2014-01-30
Lekcje Holocaustu są międzynarodowe     2014-01-30
Gniewny śpiew o kulturze gwałtu   Chesler   2014-01-30
Kocia sprawa   Hili   2014-02-01
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Zakaz przechodzenia przez jezdnię po lody!   Lomborg   2014-02-08
Listy z globalnej wioski   Hili   2014-02-09
Czy ludziom bardziej przeszkadza nierówność niż bieda?   Ridley   2014-02-09
Okupacyjna Olimpiada Putina   Kontorovich   2014-02-10
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
O mordowaniu zwalczających polio     2014-02-13
Abbas potrzebuje opcji zerowej   Charney   2014-02-14
Rasa & polityka: od sali wykładowej do ONZ   Valdary   2014-02-17
Kongres i Biały Dom zgadzają się: Najlepszym rozwiązaniem jest okupacja     2014-02-18
Kultura wojny   Tobin   2014-02-19
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Jak wytworzyć paskudny obraz Izraela za przestrzeganie porozumień     2014-02-23
W poszukiwaniu palestyńskiej tożsamości     2014-02-26
Arabia Saudyjska: prawdziwy apartheid   Greenfield   2014-03-03
Islamskie państwo Iranu i dyskryminacja płci   Rafizadeh   2014-03-04
Niewolnictwo nadal istnieje   Koraszewski   2014-03-05
Dramat syryjskich chrześcijan   Koraszewski   2014-03-06
Palenie (i regulacje europejskie) zabijają   Ridley   2014-03-06
Naród wyklęty   Koraszewski   2014-03-07
Izraelski Apartheid i jego radzieckie korzenie   Koraszewski   2014-03-08
Miss apartheidu   Koraszewski   2014-03-09
Wspaniały sposób na dobre samopoczucie za pieniądze innych ludzi   Lomborg   2014-03-09
Tragiczna farsa Rady Praw Człowieka ONZ   Cotler   2014-03-13
Akademicy milczą w sprawie imperializmu rosyjskiego: “To nie jest Izrael”     2014-03-14
Afrykańscy więźniowie sumienia   Keita   2014-03-17
Opowieść o niedźwiedziu   Koraszewski   2014-03-20
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Tyrania ekspertów   Ridley   2014-03-24
Demokracja islamska: skorumpowana i niedemokratyczna   Bekdil   2014-03-26
Technika i technologia zarówno tworzą, jak i likwidują miejsca pracy   Ridley   2014-03-29
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Chochoł królem Polski   Kruk   2014-04-01
Przeciw złemu światu   Roth   2014-04-04
Światowa Wojna Środowiskowa   Greenfield   2014-04-05
Rakiety domowej roboty?   Roth   2014-04-08
Najnowszy argument przeciw nauce   Coyne   2014-04-10
Ruda nie wróci   Koraszewski   2014-04-11
Palestyńczycy muszą prosić o pokój   Dershowitz   2014-04-12
Zmierzch Czerwonych i Zielonych   Greenfield   2014-04-14
Niespodzianka! Nowe badanie Australijczyków pokazuje, że homeopatia jest bzdurą   Coyne   2014-04-15
Szariat to… szariat tamto…   Rahman   2014-04-22
Problem z Bliskim Wschodem   Tsalic   2014-04-25
Zagadka brytyjskiego zatrudnienia i wydajności   Ridley   2014-04-25
Sojusznik NATO na pół etatu   Bekdil   2014-04-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Nie dla koniny, ani dla bredni   Tsalic   2014-04-29
Paradoks gospodarczego wzrostu   Ridley   2014-05-01
Negacja Holocaustu i ludobójstwo w Ruandzie   Boteach   2014-05-05
Izrael, kraj paradoksów   Yemini   2014-05-06
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Czy powinniśmy polować na krezusy?   Koraszewski   2014-05-10
Sprawdzanie moich przywilejów   Fortgang   2014-05-10
Boko Haram i gwałcenie dzieci w Dżihadzie   Chesler   2014-05-11
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Światowa stolica teorii spiskowych   Totten   2014-05-14
Spóźnione olśnienie Tony Blaira   Bekdil   2014-05-15
Wyznanie obojnaka   Kruk   2014-05-16
E-papierosy wypierają tytoń   Ridley   2014-05-18
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Nacjonalizm, patriotyzm, humanizm   Koraszewski   2014-05-19
Magiczne myślenie Palestyńczyków   Spyer   2014-05-21
Nakba każdego narodu   Jemini   2014-05-22
EU finansuje terroryzm   Tsalic   2014-05-24
Komu pomaga UNRWA?   Roth   2014-05-25
Małżeństwa z dziećmi  powinny być karalne   Inger Stark   2014-05-26
O wyższości podboju nad okupacją   Bekdil   2014-05-28
Obraźmy się na wiecznie obrażonych muzułmanów   Sennels   2014-05-29
Czy wstrętny generał odmieni Libię?   Greenfield   2014-05-30
Zgwałcili i powiesili   Chesler   2014-06-02
Zdumiewający głos z Syrii   Winter   2014-06-03
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Przepraszam, ale się stąd nie wyniesiemy!   Bekdil   2014-06-05
Wojna i (nie) pokój   Tsalic   2014-06-09
Terroryści bezskutecznie próbują zdobyć uwagę BBC     2014-06-10
Czeski prezydent o islamie i antysemityzmie   Geenfield   2014-06-12
Nielegalne osiedla   Levick   2014-06-14
Naiwność to jeszcze nie dobroć   Lawson   2014-06-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk