Prawda

Niedziela, 11 maja 2025 - 14:32

« Poprzedni Następny »


Czy wstrętny generał odmieni Libię?


Daniel Greenfield 2014-05-30


W Egipcie generał Abdel Fattah Al-Sisi zmiótł wyniki Wiosny Arabskiej. Obecnie w Libii generał Chalifa Haftar zmierza do przekreślenia skutków wojskowej interwencji Obamy; interwencji,  która umożliwiła Bractwu Muzułmańskiemu próbę przejęcia Libii, tak jak wcześniej przejęło Egipt.

Powrót do militarnej oligarchii w Egipcie nastąpił dość szybko. Nie był to wynik żadnego zbrojnego zamachu stanu, ale powszechnych protestów.

Liberałowie ogłosili Wiosnę Arabską nową erą w historii Bliskiego Wschodu. Bliski Wschód okazał się lepszy w anulowaniu epok historycznych, niż media w ich deklarowaniu.

W Egipcie generał Abdel Fattah Al-Sisi zmiótł wyniki Wiosny Arabskiej. Obecnie w Libii generał Chalifa Haftar zmierza do przekreślenia skutków wojskowej interwencji Obamy; interwencji,  która umożliwiła Bractwu Muzułmańskiemu próbę przejęcia Libii, tak jak wcześniej przejęło Egipt. 

Czterdzieści pięć lat temu grupa oficerów pod dowództwem pułkownika Muammara Kaddafiego przejęła panowanie nad Libią. Kaddafi miał poparcie armii i federalistycznej opozycji wobec rządu centralnego. Reszta jest historią, tyle tylko, że na Bliskim Wschodzie historia powtarza się jak uszkodzona płyta.

Obecnie Chalifa Haftar, były pułkownik (jego ranga uzyskana po Kaddafim jest wyższa i nie przez wszystkich uznawana), kieruje kolejnym wojskowym zamachem stanu, przysięgając, że wyzwoli Libię z chaosu, niestabilności i korupcji. Podobnie jak Kaddafi, Haftar skupia się na Bengazi i Trypolisie. Jego siły zbombardowały milicje islamskie w Bengazi, włącznie z tymi oddziałami, które były odpowiedzialni za zamordowanie czterech Amerykanów, oraz przechwyciły parlament w Trypolisie.

Haftar, który przez długie lata mieszkał w Stanach Zjednoczonych, twierdzi, że ma poparcie amerykańskie, ale jego prawdziwe poparcie ma swoje źródła prawdopodobnie  na wschodzie.

Podobnie jak Kaddafi, Haftar ma poparcie armii i federalistów. Nie walczy jednak ze słabą monarchią, ale z Bractwem Muzułmańskim, Al-Kaidą i innymi milicjami islamistycznymi. Podobnie jednak jak w przypadku Kaddafiego, jego działania najprawdopodobniej zainspirował, a być może nawet zaplanował Egipt.  

Nowy rząd Egiptu, który obalił Bractwo Muzułmańskie u siebie, nie może mu pozwolić na panowanie w sąsiednim kraju i kontrolowanie jednej z największych rezerw ropy naftowej w Afryce. Kaddafi używał naftowego bogactwa Libii do finansowania swojego szaleństwa i terroryzmu. Bractwo Muzułmańskie przesunęłoby te środki finansowe na program przejmowania regionu i świata, a milicje islamskie, które opanowałyby Libię, stanowiłyby poważny problem dla Egiptu.

 Pilnym kłopotem Egiptu jest pilnowanie granicy w Gazie i na Synaju, której niestabilność podsyca Bractwo Muzułmańskie. Byłoby naturalne dla nowych władców Egiptu zwrócenie uwagi na długą zachodnią granicę z Libią.

Kiedy generał Haftar opublikował wideo z wezwaniem do zmiany władzy, wydawał się być zmarginalizowany i izolowany.  Obecnie ma potężnych sojuszników finansowych, wojskowych i plemiennych. Wielu zaś zwykłych Libijczyków widzi go jako możliwą alternatywę do brutalności rządów różnych milicji (gdzie atak w Bengazi, w którym zginęło czterech Amerykanów, jest tylko jednym przykładem), upadających rządów i groźby, że tląca  się wojna domowa, która wcale się nie skończyła, może wybuchnąć i stać się takim samym masowym rozlewem krwi jak w Syrii.  

Syryjska wojna domowa jest także największym atutem Haftara, ale i największym zagrożeniem. Ten konflikt odciągnął z Libii wielu dżihadystów, którzy początkowo tam walczyli, ale jeśli ta potworna wojna załamie się i nigdzie nie będzie bardziej atrakcyjnych konfliktów, mogą wrócić do Libii, żeby walczyć z armią. Al-Kaida ma w Libii obozy szkoleniowe i milicje islamskie dobrze tam prosperują, ale mogą nie być wystarczająco liczebne, by postawić wyzwanie siłom generała Haftara. Z Syrią i Egiptem zajmującymi energię i uwagę dżihadystów na całym świecie, może to być dla Libii jedyna szansa pokonania ich.

Chociaż Haftar wkracza na miejsce, jakie zajmował Kaddafi, nie znaczy to, że jest kolejnym Kaddafim.


Generał Haftar miał bliskie związki ze Stanami Zjednoczonymi i CIA. Na Bliskim Wschodzie nie znaczy to wiele, ale jest mniej prawdopodobne, że podziela niechęć Kaddafiego do Wielkiej Brytanii i jego obłąkaną wersję socjalizmu/ Kaddafi miał z Egiptem podobne relacje,  jakie Kim Jong Il ma z Ludową Republiką Chin. Podobnie jak Chiny Egipt myślał, że usadowił skromniejszą wersję własnych władców; zamiast tego dostał obłąkanego maniaka, którego nikt nie mógł kontrolować, włącznie z jego sponsorami.

 

Tym razem Egipt może faktycznie otrzymać to, czego chce: stabilną Libię pod rządami oficerów, którzy, podobnie jak ich egipscy odpowiednicy, są mniej zainteresowani rewolucją, a bardziej interesuje ich dobre życie. Według najlepszego z możliwych scenariuszy generałowie mogą ustabilizować Libię. Jeśli tego nie zrobią, Libia będzie dalej czekała na silnego wodza, który wreszcie wykona to zadanie.

Pytanie brzmi, czy generał Haftar ma szanse?

Korzenie Bractwo Muzułmańskiego w Libii zawsze były słabe. W odróżnieniu od Egiptu, tu Bractwo niezbyt dobrze wypadło w wyborach i musiało uciekać się do politycznych machinacji. Udało mu się zmienić orientację Libijskiej Walczącej Grupy Islamskiej od Al-Kaidy do Bractwa Muzułmańskiego na wystarczająco długo, by Kaddafi ich puścił wolno, a potem grupa ta pomogła go obalić. Spowodowało to jednak, że Bractwo jest zależne od milicji islamskich z ich zmienną lojalnością i głodem władzy.

To nie działało zbyt dobrze dla Bractwa Muzułmańskiego w Syrii, gdzie Al-Kaida przyćmiła jego wpływy. Bractwo jest pasożytem, któremu niezbędne jest jakieś podobieństwo cywilizacji, także kiedy działa, by ją zniszczyć. Libia post-Kaddafi jest bliższa Syrii niż Egiptowi, jej więzi plemienne są silniejsze niż hasła polityczne, a także religijne.

 Jeśli generałom Libii uda się zwyciężyć szybko, nadzieje Bractwa Muzułmańskiego na położenie swoich brudnych łap na bogactwie naftowym tego kraju pójdą drogą ich krótkich rządów w Egipcie. Jeśli generałom nie uda się, Libia może pójść drogą Syrii. Za czasów Kaddafiego armia libijska była pośmiewiskiem i jej działania podczas libijskiej wojny domowej nikomu nie zaimponowały.

A jeszcze jest karta Obamy.

Generał Haftar twierdzi, że ma poparcie amerykańskie, ale jest wątpliwe, by miał cokolwiek poza może kilkoma kontaktami z CIA z dawnych czasów. W Wiośnie Arabskiej nie chodziło o demokrację, chodziło o przekonanie islamistów, by dążyli do swojego marzenia o Kalifacie drogą wyborów politycznych zamiast zamachów samobójczych. Haftar, podobnie jak Al-Sisi,

krzyżuje pewne plany i zwolennicy tych planów w Waszyngtonie i Brukseli mu za to nie podziękują.


Al-Sisi pokazał jednak, że Obama jest zbyt słaby, by warto było się go bać. Mimo poparcia dla Bractwa Muzułmańskiego, Obama musiał zaakceptować nowy Egipt. I, choć niesłychanie się przed tym bronił, nawet dostarczył pomocy militarnej. Haftar stawia na to, że Obama nie zechce kolejnej, niepopularnej interwencji wojskowej na Bliskim Wschodzie i zaakceptuje fakt dokonany.

 

Szczególnie, jeśli okaże się, że popiera go Arabia Saudyjska.

Egipt miał być modelem dla rewolucji Wiosny Arabskiej, ale zamiast tego stał się modelem kontrrewolucji. Nawet jeśli Egipt nie stoi za Haftarem, generał najwyraźniej czerpał inspirację z tego, co armia egipska zrobiła ze znacznie silniejszym reżimem Bractwa Muzułmańskiego. I czerpał także inspirację z niezdolności Obamy na sensowną na to reakcję.

Zamach stanu Kaddafiego przeciwko królowi był naśladownictwem zamachu wojskowego w Egipcie. Zamach Haftara przeciwko organowi politycznemu coraz bardzie zdominowanemu przez machinacje Bractwa Muzułmańskiego, także jest echem obalenia Bractwa Muzułmańskiego w Egipcie.


Powinniśmy mieć się na baczności zanim zaakceptujemy Al-Sisiego lub Haftara. W najlepszym wypadku są wrogami naszych wrogów, ale wydaje się także, że ich ambicje nie są tak szerokie i że są mniej zainteresowani – według standardów regionu – zajmowaniem się terroryzmem międzynarodowym lub rozpoczynaniem wojny z Zachodem. Ustabilizowanie Libii zmniejszy terroryzm i ograniczy napływ uchodźców do Europy.

 

Media nie poświęcą uwagi, kiedy ostatnie popłuczyny Wiosny Arabskiej spłyną do rynsztoka. Będą miały niewiele do powiedzenia o nielegalnej interwencji Obamy, poza szydzeniem z republikanów za próbę odkrycia prawdy o łańcuchu złych decyzji, które doprowadziły do zamordowania czterech Amerykanów. Podobnie jak Obama, eksperci i gadające głowy nie nauczą się pokory z szybkości, z jaką Bliski Wschód wymazał z historii ich nową erę historyczną.

I dlatego nie mają nic do powiedzenia na temat Bliskiego Wschodu, czego warto słuchać. Nigdy nie rozumieli tego regionu. Ich program polityczny dla tego regionu ma wiele pustych haseł, które odzwierciedlają rzeczywistość istniejącą wyłącznie w ich umysłach. Sądzili, że ich plany dla regionu zostały wyryte w kamieniu. Zamiast tego były pisane na piasku. Przez pustynię powiał wiatr i ich plany uleciały z wiatrem.

 

Will a rogue general undo Obama’s regime change in Libya?  

24 maja 2014

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Daniel Greenfield

Amerykański pisarz i publicysta, mieszka w Nowym Jorku. Prowadzi stronę internetową Sultan Knish.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2928 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Siedem największych kłamstw na temat działań Izraela i Sił Obronnych Izraela w Gazie   i Arsen Ostrovsky   2025-05-09
Krótka historia antysemityzmu jako sygnalizacji cnoty     2025-05-07
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii potwierdza, że kobiety istnieją   Greenfield   2025-05-07
Malowane papugi na plafonie jak długi   Koraszewski   2025-05-05
Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03
Zawsze przyczyna, nigdy skutek   Malicki   2025-04-02
Tożsamość w czasach zarazy   Koraszewski   2025-04-01
Sprawiedliwość społeczna i supersesjonizm     2025-04-01
Gaza, Trump, prawda i… „transfer”   Sherman   2025-03-31
Nie ma różnicy między “politykami” Hamasu a jego terrorystami   Toameh   2025-03-30
UE musi przestać podważać starania o uratowanie jej samej   Rafizadeh   2025-03-29
Rządy terroru w Bangladeszu: w stronę kolejnego islamistycznego centrum w Azji Południowej?   Bulut   2025-03-28
Jednolita teoria pola antysemityzmu     2025-03-27
Irak: Nieustające ataki na Jazydów   Bulut   2025-03-26
Dają nam słowo Hamasu, że piszą prawdę i tylko prawdę   Koraszewski   2025-03-26
Nie licz na to, że Arabowie odbudują Gazę lub pomogą Palestyńczykom   Toameh   2025-03-25
Jedna wojna ale w różnych odsłonach   Bryen   2025-03-23
Sieć kłamstw Hamasu i współudział mediów (w tym @NYTimes)     2025-03-22
Najwyższy czas usunąć biurokrację ONZ sprzyjającą Hamasowi   Cohen   2025-03-21
Palestyńczycy: “Giniemy z powodu Hamasu”   Toameh   2025-03-21
Dziwaczne zainteresowanie Mahmoudem Khalilem   Fitzgerald   2025-03-20
Kolejne kłamstwa ONZ na temat Izraela   O'Neill   2025-03-18
„Negocjator” USA w sprawie zakładników mówi, że Hamas chce pokoju, oferuje „15-letni rozejm” i odbudowę Gazy przez USA   Greenfield   2025-03-17
MKCK nie jest neutralny w żadnym sensie. Jest pro-Hamas     2025-03-16
Biden obiecał, że pomoc nie trafi do Hamasu. Działania USAID, które miały zapewnić realizacje tej obietnicy, były kiepskim żartem     2025-03-13
Wysokie notowania kryptoracjonalizmu   Koraszewski   2025-03-12
Przeczytajcie konstytucję Iranu i obalcie reżim   i Bill Siegel   2025-03-11
Jak Hamas uzyskał zawieszenie broni w Ramadanie bez uwolnienia zakładników   Frantzman   2025-03-11
Przywłaszczanie słów Goldy Meir   Oz   2025-03-10
Papież Franciszek ignoruje dżihadystyczną masakrę w kościele   Greenfield   2025-03-09
Prawie jeden na trzech Demokratów i prawie połowa młodych ludzi w USA popiera Hamas a nie Izrael     2025-03-08
Talibanizacja Bangladeszu   Bulut   2025-03-08
Reżim Iranu: Dlaczego dyplomacja i układy zawsze zawodzą   Rafizadeh   2025-03-07
Jak wyjaśnić wydarzenia z tego weekendu?     2025-03-04
Irytujący czubek góry lodowej   Koraszewski   2025-03-04
Hunter College poszukuje wykładowcy     2025-03-03
Dyplomaci, pokerzyści i matematycy   Koraszewski   2025-03-02
Stawianie czoła terroryzmowi i przesłanie wiadomości   Collins   2025-03-01
Tajemnica popularności sprawy palestyńskiej   Koraszewski   2025-02-28
Hamas zachowuje się tak, jakby Izrael nie był już tym, czym był kiedyś   Frantzman   2025-02-28
Przekręcanie słów w świadomości społecznej   Koraszewski   2025-02-26
ZEA obiecuje 200 milionów dolarów na wsparcie Sudanu   Williams   2025-02-26
Gaza. Plan Trumpa i trochę kontekstu   Anderson   2025-02-24
Nieunikniona konieczność wyciągnięcia wniosków o społeczeństwie palestyńskich Arabów   Tobin   2025-02-23
Dzień po zakończeniu pierwszego etapu zawieszenia broni w Gazie   Koraszewski   2025-02-23
Biznes poszukiwania rozwiązań   Bryen   2025-02-21
Trump ma rację, a @NYTimes myli się w sprawie usuwania materiałów wybuchowych w Gazie     2025-02-20
Haniebna reklama wykupiona przez Żydów w „New York Times”   Chesler   2025-02-19
Sokrates, Trump i Ukraina   Koraszewski   2025-02-18
Artykuł w katarskiej gazecie rządowej: Hamas wyłonił się jako zwycięzca z nienaruszoną siłą, armią i bronią; ludność Gazy nigdy jej nie opuści     2025-02-18
Strategia przetrwania reżimu irańskiego: opóźnić, oszukać, przetrwać Trumpa   Rafizadeh   2025-02-17
Proste pytanie, które pokazuje szkodliwość @UNRWA     2025-02-16
Jak bardzo nadal jest z nami?   Koraszewski   2025-02-16
Długa “Czarna Ręka” i 7 października   Collier   2025-02-15
Rozpoczął się niezwykle ważny proces   Spencer   2025-02-14
Burza piaskowa na Bliskim Wschodzie   Koraszewski   2025-02-13
Krytycy Trumpa chcą uczynić Amerykę bezpieczną dla antysemitów   Tobin   2025-02-13
Prawo do istnienia Spośród ponad 200 państw w systemie międzynarodowym, przetrwanie tylko jednego – państwa Izrael – wydaje się być kwestią dyskusyjną.   Cohen   2025-02-10
Liban i Izrael powinny zacząć rozmawiać o pokoju. Wojna Izraela, która zmiażdżyła Hezbollah, dała Libańczykom szansę. Powinni ją wykorzystać   Abdul-Hussain   2025-02-09
Kłamią i wiedzą, że kłamią   Koraszewski   2025-02-08
Koniec „Palestyny” Donald Trump przypomina światu, że idee mają termin zdatności do użycia   Smith   2025-02-07
Dlaczego Autonomia Palestyńska nie jest zdolna do sprawowania władzy w Gazie   Toameh   2025-02-07
Syria ma nowego autokratę, Szaraa przyznał sobie tytuł „prezydenta”   Abdul-Hussain   2025-02-06
Hamas i Czerwony Krzyż   Steinberg   2025-02-05
Trump ma rację, pozwalając Palestyńczykom opuścić Gazę   Tobin   2025-02-04

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk