Prawda

Poniedziałek, 17 czerwca 2024 - 20:38

« Poprzedni Następny »


Jeden dzień, który wstrząsnął światem


Andrzej Koraszewski 2016-09-11

Pentagon po uderzeniu samolotem lotu AA 77, 11 września 2001 (Zdjęcie zrobione po ugaszeniu pożaru. Źródło: Wikipedia)
Pentagon po uderzeniu samolotem lotu AA 77, 11 września 2001 (Zdjęcie zrobione po ugaszeniu pożaru. Źródło: Wikipedia)

Większość ludzi zgodzi się ze stwierdzeniem, że dokonany piętnaście lat temu zamach na Amerykę zmienił losy świata. Nadal jednak możemy zastanawiać się w jakim stopniu i w jaki sposób. Jak zmienił mentalność ludzi w zachodnim świecie, czy i na ile wzmocnił islamizm? Pojawia się tu jednak poważny problem. Jaki sens ma zastanawianie się nad wpływem tego jednego zamachu, jeśli skazani jesteśmy na spekulacje? Właściwie niczego nie możemy powiedzieć na ten temat z pewnością. Wszystko co wiemy, to że ten zamach nadal budzi silne emocje, że jest przedmiotem sporów i że stanowił punkt zwrotny w relacjach między Zachodem i światem islamu.

Wiele wskazuje na to, że tak udana operacja, równoczesnego porwania czterech samolotów pasażerskich, zaatakowanie nimi symbolu kapitalizmu i centrum dowodzenia amerykańskiej armii, zabicie prawie trzech tysięcy ludzi, wywołała w świecie islamu euforię radości, poczucie sukcesu i głębokie przekonanie, że z Ameryką można wygrać.

 

W trzy dni po zamachach palestyńskie ministerstwo informacji wyraziło zaniepokojenie, że media arabskie są całkowicie zajęte zamachem i tracą z pola widzenia sprawę palestyńską. Duch tych dyskusji wokół zamachu był zdominowany przez radość. Tygodnik Hamasu donosił: ”Allah odpowiedział na nasze modły. Miecz zemsty dosięgnął Amerykę” Najbardziej znany duchowny  związany z Bractwem Muzułmańskim, Jusuf Karadawi w kilka tygodni po zamachu mówił:  'Islamskie prawo religijne nakazuje nam dołączenie do dżihadu Talibów, a nie przyłączanie się do amerykańskiej koalicji. Jest zakazane atakowanie amerykańskich obywateli, ale dozwolone jest atakowanie amerykańskich żołnierzy'. W dziesiątkach artykułów wychwalano Bin Ladena, zapowiadano dalsze ataki, względnie zapewniano, że zamachy przeprowadzili sami Amerykanie lub że zrobili to Żydzi. Widocznym efektem był natychmiastowy wzrost niechęci do Ameryki i Zachodu i stosunkowo nieliczne oraz pełne zastrzeżeń potępienia terroryzmu.


Po piętnastu latach możemy powiedzieć, że mimo wojny z Al-Kaidą w Afganistanie, mimo wojny w Iraku, mimo walki z Państwem Islamskim, islamizm jest dziś wielokrotnie silniejszy. Potwierdzają to wszystkie analizy zachodnie i otwarcie głosi to obecny przywódca Al-Kaidy, Al-Zawahiri, który z okazji rocznicy opublikował na filmie swoje przesłanie dla świata, chwaląc w nim „błogosławione rajdy” z 11 września i grożąc, że takie ataki będą powtarzane do Dnia Sądu Ostatecznego. Zwracając się  do muzułmanów Al-Zawahiri zapewnia ich, że siła mudżahedinów wzrasta z dnia na dzień: „Oto jest, wzrastający ruch przebudzenia dżihadu – dzięki Allahowi – wielokrotnie pomnożony wobec tego, jaki był przed błogosławionymi rajdami”.


Dziś w muzułmańskich mediach dominuje negacja zamachów z 11 września 2001 przy równoczesnym dużym poparciu lub pośrednim usprawiedliwianiu dalszych zamachów terrorystycznych.

      

Charakterystyczny dla tej grupy publikacji był niedawny artykuł egipskiej publicystki, Nohy Al-Szarnoubi, w czołowej gazecie rządowej „Al-Ahram”. Z artykułu powiało mgłą smoleńską. Autorka pyta:

„Czy możemy wierzyć w oficjalną wersję administracji USA o wydarzeniach z 11 września 2001 r.? Czy jest przypadkiem, że dowódcy zamachu 11 września szkolili się w amerykańskich szkołach pilotażu? Według oficjalnej wersji administracji amerykańskiej pierwszy atak na wieżę północną był około 8:46 czasu Nowego Jorku, a wieża południowa została uderzona przez inny samolot 15 minut później, około 9:03… Ponad pół godziny później trzeci samolot uderzył w budynek Pentagonu, podczas gdy czwarty samolot nie trafił w cel i rozbił się. Czy jest do pomyślenia, że cztery porwane samoloty latały tak swobodnie, spenetrowały przestrzeń powietrzną USA i uderzyły w wieże World Trade Center i w Pentagon jeden po drugim z przerwami 15 minut i 30 minut między atakami, a wszystko to miało miejsce bez tego, by Amerykanie obrali te samoloty za cel i strącili je, mimo całego swojego wywiadu, satelitów i radarów? Czy też cała rzecz była zaplanowana z góry w celu usprawiedliwienia wojny z terrorem...?”

Egipska dziennikarka przekonuje nas, że ci muzułmanie oskarżeni o dokonanie zamachów, zostali wcześniej zabici, że za tymi zamachami z 11 września i za wszystkimi późniejszymi zamachami na Zachodzie stoją zachodnie wywiady w ramach spisku zmierzającego do wygnania muzułmanów z USA i z Europy.

 

Sam Harris, w swojej książce Koniec wiary (napisanej w znacznym stopniu pod wpływem tego zamachu) pisał:

„Dlaczego ktoś, tak jak Osama bin Laden – wyraźnie pozbawiony osobistych urazów czy też zaburzeń psychologicznych, który nie jest ani biedny, ani niewykształcony, nie cierpi na urojenia, ani nie był wcześniej ofiarą zachodniej agresji – poświęca się jaskiniowej konspiracji z zamiarem zabicia nieprzebranej liczby mężczyzn, kobiet i dzieci, których nigdy nawet nie spotkał? Odpowiedź na to pytanie jest oczywista  - choćby nawet dlatego, że jest ona cierpliwie i do znudzenia wyrażana przez samego bin Ladena. Odpowiedź brzmi, że ludzie tacy jak bin Laden naprawdę wierzą w to, o czym mówią, że wierzą. Wierzą  w dosłowną prawdę Koranu. Dlaczego dziewiętnastu wykształconych, należących do klasy średniej mężczyzn wymieniło swoje życie na tym świecie  na przywilej zabicia tysięcy swoich sąsiadów? Ponieważ wierzyli, że - robiąc to – pójdą prosto do raju. Rzadko udaje się wyjaśnić  zachowanie istot ludzkich w sposób tak dokładny i zadawalający. Dlaczego ciągle bronimy się przed przyjęciem tego wyjaśnienia?”  (Koniec wiary, Wydawnictwo Błękitna kropka, przekład Dariusz Jamrozowicz).     

Pierwsze wydanie książki Sama Harrisa ukazało się w 2004 roku, zaprzeczanie religijnej motywacji tamtego zamachu (i wszystkich kolejnych) nie tylko nie zmalało, ale wręcz nasiliło się. Smoleńska mgła szalejąca w umysłach polityków, intelektualistów, dziennikarzy i innych wydaje się wręcz gęstnieć. Wielu dysydentów muzułmańskiego świata patrzy na tą ucieczkę od rzeczywistości z narastająca rozpaczą.

 

Egipski pisarz, Sayyid Al-Qemani, nie po raz pierwszy ostrzega przed islamem w jego obecnie dominującej formie. "Proszę, dajcie światu znać, że stoi przed totalnym niebezpieczeństwem" - mówi.


 

 

Efektem tej ustawicznej negacji motywów zamachu sprzed piętnastu, lat jak i całego islamistycznego terroru, jest łożenie miliardów dolarów na walkę z  terrorem i radosna współpraca z organizatorami szkół islamskiego terroru. Na to kształcenie dziesiątków tysięcy terrorystów płyną miliardy dolarów od głęboko wierzących naftowych szejków, z pełnym przyzwolenie ze strony nie tylko władców muzułmańskiego świata, ale i przywódców krajów demokratycznych.

 

Bez wątpienia zamach 11 września nie tylko wstrząsnął światem, ale również wtrącił go w jeszcze głębsze zagubienie.


Tharwa Boulifi urodziła się piętnaście lat temu, jest Tunezyjką, a więc mieszkanką jednego z najbardziej otwartych krajów muzułmańskich, kilka dni temu napisała artykuł pod tytułem „Odziedziczona kultura nienawiści”, zastanawia się w nim nad pytaniem, dlaczego tak wielu młodych ludzi z jej kraju jedzie do Syrii lub Iraku, żeby walczyć w szeregach zbirów Państwa Islamskiego. Pisze, że religia to obosieczny miecz, że często przyczynia się do konfliktów, że religia jest wykorzystywana do inicjowania przemocy, uczy nienawiści i prowadzi do wojny, że salafici rekrutują coraz więcej ludzi wzmacniając swoją aktywność na całym świecie.


Jej uwaga jest skupiona na rówieśnikach. Zauważa, że większość dżihadystów to ludzie od wczesnego dzieciństwa indoktrynowani przez telewizję, przez przedszkole, a potem szkołę. Przytacza wypowiedzi innych piętnastolatków:

„W przedszkolu nauczyciele mówili nam, jak będziemy karani po śmierci, że będziemy się palili w piekle, jeśli będziemy niegrzeczni. Byłem tak przerażony słysząc te opowieści, że ciągle te sceny pojawiały się w mojej głowie – mówi piętnastoletni T.”

Odziedziczona kultura nienawiści do innych religii prowadzi do ekstremistycznego sposobu myślenia i do poczucia wyższości wobec innych. Tharwa Boulifi cytuje wypowiedź innej piętnastoletniej dziewczynki:

„Nienawidzę chrześcijan i Żydów. Nie wiem dlaczego. Nie mam jakiegoś szczególnego powodu, żeby ich nienawidzić, ale zawsze słyszałam moją mamusię jak mówiła o nich złe rzeczy. Ona też ich nienawidzi i pewnie dlatego ich nienawidzę. Mamusia zawsze mi mówiła, że muzułmanie są ukochanymi ludźmi Allaha.”

Młoda tunezyjska autorka zauważa, że jej rodacy nie czytają książek, że wierzą w to, co usłyszą w meczecie, w telewizji, w szkole.


W piętnaście lat po zamachu, który wstrząsnął światem tu i ówdzie w muzułmańskich krajach pojawiają się pojedyncze głosy, że trzeba zmienić podręczniki, programy telewizyjne, zakazać nienawiści w meczetach.  Nie są to głosy wspierane przez Zachód. Prezydent Egiptu, jedyny muzułmański przywódca, który otwarcie dąży do radykalnej zmiany sposobu nauczania religii i zdecydowanego potępienia mowy nienawiści, jest traktowany z najwyższą podejrzliwością tak przez Amerykę, jak Wielką Brytanię i inne kraje zachodnie. Oni pokładają swoje nadzieje w saudyjskim królu, w irańskim prezydencie, w „demokratycznej” Turcji, w „umiarkowanych” organizacjach muzułmańskich takich jak Bractwo Muzułmańskie.


Istnieje obawa, że po piętnastu latach od dnia, który wstrząsnął światem, ogarniająca świat smoleńska mgła irracjonalizmu stała się wyłącznie bardziej gęsta. Tymczasem szeregi duchowych pasterzy rosną i znajdują coraz więcej wdzięcznych słuchaczy.


          

Tipsa en vn Wydrukuj



Notatki

Znalezionych 2629 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Empatia i wrażliwość sztucznej inteligencji   Krauss   2023-02-28
“Przebudzona” Ameryka — oglądana przez uciekinierkę z Korei Północnej   Bawer   2023-02-27
Rajd IDF na Nablus to kolejny gwóźdź do trumny Autonomii Palestyńskiej   Toameh   2023-02-24
Ukraina: niezamierzone konsekwencje   Taheri   2023-02-23
Gdzie, u licha, była „Palestyna”?   Collier   2023-02-23
Wojna zastępcza Europy przeciwko Izraelowi. Jak UE ignoruje zbrodnie Hamasu   Tawil   2023-02-22
UE walczy z dezinformacją. Ale nie antyizraelską dezinformacją     2023-02-20
Szczęśliwy święty Jerzy   Koraszewski   2023-02-19
Trzęsienia ziemi przynoszą śmierć. Ale także życie   Jacoby   2023-02-18
CIA Burnsa wznawia wojnę z Izraelem   Bard   2023-02-18
„Global Getaway”: nadmiar pustych obietnic ze strony UE?   Bergman   2023-02-17
UNRWA jest problemem a nie rozwiązaniem   Tawil   2023-02-16
Syria: Wojna, która nie ma końca    Taheri   2023-02-16
Dialog ze sztucznym inteligentem   Koraszewski   2023-02-15
Chiny i Rosja pogłębiają więzi   Bergman   2023-02-11
Iran: Wyprzedaż klejnotów rodzinnych, by kupić lojalność   Taheri   2023-02-09
Zagrożeni Asyryjczycy i język Jezusa potrzebują międzynarodowego wsparcia   Bulut   2023-02-08
Palestyńczycy naprawdę zasługują na współczucie   Koraszewski   2023-02-07
„Imam Pokoju” wzywa Arabów, muzułmanów do zaakceptowania Izraela     2023-02-07
Unia Europejska w sprawie praw człowieka w Iranie: najpierw biznes   Rafizadeh   2023-02-01
Państwa arabskie wysyłają miliardy na amerykańskie uniwersytety     2023-01-29
Naród ofiar jest skazany na porażkę   Greenfield   2023-01-28
Dlaczego należy zakazać flagi OWP i Konfederacji?   Flatow   2023-01-27
Komu na rękę z niewidzialną ręką?   Koraszewski   2023-01-27
UE i administracja Bidena wciąż ugłaskują i nagradzają mułłów Iranu   Rafizadeh   2023-01-24
Żyjemy w ciekawych czasach   Koraszewski   2023-01-24
Wojna Unii Europejskiej z Izraelem   Tawil   2023-01-19
Czy istnieje środek prawny na kłamstwa George'a Santosa?   Dershowitz   2023-01-19
Wieczny dyktator i brakujący pokój: historia Mahmuda Abbasa   Eid   2023-01-19
Orwellowska obsesja „New York Timesa” na punkcie Izraela   Chesler   2023-01-18
Palestyna: Perwersyjny – i wprawiający w osłupienie - paradoks   Sherman   2023-01-17
Kolejna faza ewolucji państwucha   Koraszewski   2023-01-17
Najważniejsze niepisane prawo na Zachodzie: nie drażnij irracjonalnych, ekstremistycznych muzułmanów     2023-01-13
Głupota ujawnia się w działaniu, część 3: ignorowanie porażek   Bard   2023-01-11
Nie ma chleba bez wolności?   Koraszewski   2023-01-11
Europa na łasce Kataru?   Godefridi   2023-01-10
Turecki “postęp”: Sześcioletnią dziewczynkę wydał za mąż jej ojciec, znany szejk   Bekdil   2023-01-06
Antysemityzm ludzi łagodnych i dobrych - raz jeszcze   Koraszewski   2023-01-06
Dzisiejsza Rosja i “Długi Telegram”   Koraszewski   2023-01-05
Zapomniane przemówienie Jasera Arafata   Shaw   2023-01-04
Znaczenie wielkiego exodusu Mizrahi   Julius   2023-01-03
Profesor Matczak i hollywoodzka puma   Koraszewski   2023-01-02
Śmieć chrześcijaństwa w Betlejem   Ibrahim   2022-12-31
Ukraina: przepis na ugłaskanie zbrodniarza   Taheri   2022-12-31
Przesłanie Zełenskiego w mundurze polowym   Jacoby   2022-12-29
Konserwatyzm w dobie populistycznej rewolty   Winegard   2022-12-23
Europa budzi się i dostrzega korupcję w organizacjach pozarządowych   Steinberg   2022-12-22
W Iranie i Chinach protestujący domagają się wolności. Gdzie jest przywódca wolnego świata?   Jacoby   2022-12-22
Niemiecki kanclerz obawia się zimnej wojny   Koraszewski   2022-12-21
Niemieckie spojrzenie na globalne perspektywy   Taheri   2022-12-20
Historia medialnej intifady przeciwko Izraelowi   Chesler   2022-12-20
Mułłowie Iranu: kiedy zbudzi się Unia Europejska?   Rafizadeh   2022-12-15
Turcja i Izrael: otwarcia i ponowne zamknięcia   Bekdil   2022-12-15
Uwolnić Iran z rąk terrorystów i morderców   Grzegorz Lindenberg   2022-12-13
Długi cień zimnej wojny   Koraszewski   2022-12-12
Głupota ujawnia się w działaniu   Bard   2022-12-12
Kolonializm i Żydzi, ofiary czy kolaboranci?   Julius   2022-12-11
Zniekształcona pamięć wojny koreańskiej   Shankar   2022-12-09
Czy Izrael powinien bojkotować palestyńskich Arabów?   Amos   2022-12-08
Komu wierzymy i dlaczego tak niechętnie?   Koraszewski   2022-12-07
Kolejne medialne wymówki dla Palestyńczyków i ich terroru   Bard   2022-12-07
Dwoje ludzi przekraczających rzeczywistość we wnętrzu jednego katalońskiego domu   Zbierski   2022-12-02
“New York Times” i jego współpracownicy   Fitzgerald   2022-12-02
Niewinne zdumienie pewnego socjologa   Koraszewski   2022-12-01
Wyjście ze stalinowskiego zimna   Ashenden   2022-11-29
Eureka! Odkryto arabskie lobby   Bard   2022-11-26
Stare irańskie hasło podbija świat   Taheri   2022-11-25
Nie, nierówności dochodów nie są najwyższe w historii. Są na historycznie niskim poziomie   Jacoby   2022-11-22
Porwanie studiów bliskowschodnich   i Alex Joffe   2022-11-20
Mistrzostwa świata w piłce nożnej i światowe rozgrywki   Collins   2022-11-19
Zabłąkane pociski: czego Ukraina (i Polska) mogą nauczyć się od Izraela   Frantzman   2022-11-18
Mroźna zima dla Europy: obwiniaj strategiczną ślepotę   Bekdil   2022-11-16
Thomas Friedman, zwolennik równego kopania wszystkiego, co izraelskie   Flatow   2022-11-14
Inwestowanie w naukę dla bezpieczeństwa żywnościowego w Afryce   Bafana   2022-11-14
Kapitalizm to dobra rzecz   Koraszewski   2022-11-12
Skuteczna walka ze skrajnym ubóstwem   Jacoby   2022-11-11
Zabijanie Lewiatana tysiącem ciosów   Taheri   2022-11-10
Krytyczna teoria rasy i antysemityzm   Levick   2022-11-10
Afrykańscy farmerzy zarobili około 282 miliony dolarów na GMO w 2020 roku – nowe badanie   Opoku   2022-11-09
Niebezpieczeństwo „śpiącej” umowy nuklearnej: silniejsza Rosja, Chiny, Korea Północna, Iran   Rafizadeh   2022-11-08
Refleksje o książce Roberta Spencera Who Lost Afghanistan?   Chesler   2022-11-08
Palestyńska walka o potrawy   Fitzgerald   2022-11-07
Arabowie o zachodniej hipokryzji w sprawie irańskich dronów     2022-11-07
Chaos tworzony przez moralistów na poziomie trzylatków   Tracinski   2022-11-04
Projektanci mody intelektualnej i ich klienci   Koraszewski   2022-11-02
Rewolucja w Iranie jest powstaniem, któremu przewodzą mniejszości etniczne   Mustafa   2022-11-01
Nadzieja w pesymizmie i rozsądku   Koraszewski   2022-10-31
Inna definicja antysemityzmu     2022-10-30
Czego Irańczycy chcą od Waszyngtonu   Taheri   2022-10-29
Zachód odwraca się plecami do prześladowanych chrześcijan, wita radykalnych muzułmanów   Ibrahim   2022-10-26
Opowieści byłego premiera kraju wielkości znaczka pocztowego   Koraszewski   2022-10-25
Odsłonić prawdziwe poglądy antysemitki   Kirchick   2022-10-22
Dzięki administracji Bidena Rosja i Iran są sobie bliższe niż kiedykolwiek   Rafizadeh   2022-10-21
Błąd „jeśli-to” powraca z pełną mocą z okazji umowy o granicy morskiej z Libanem     2022-10-14
Nowa bajka na zimę: “Europa jest ofiarą Amerykanów”   Godefridi   2022-10-12
Pan się myli, Panie Konstanty   Koraszewski   2022-10-12
Także dzisiaj niewolnictwo jest ogólnoświatową plagą   Jacoby   2022-10-11
FAIR – Fairness & Accuracy In Reporting – pokazuje skrajny brak szacunku wobec izraelskich Arabów     2022-10-09
Szef administracji Rady Praw Człowieka ONZ systematycznie naruszał zasady ONZ, ujawniają wycieki e-maili     2022-10-08
Czy Ilhan Omar lub Linda Sarsour dobrowolnie zdjęły hidżab w solidarności z irańskimi kobietami?   Chesler   2022-10-07

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk