Prawda

Wtorek, 1 lipca 2025 - 08:32

« Poprzedni Następny »


Lewicowość jako wyznanie sprzeczne z lewicowymi wartościami


Andrzej Koraszewski 2024-06-07

Dumni bojownicy Allaha z ciałem zamordowanej Shani Louk wywożonym do Gazy. (Zdjęcie wykonane przez dziennikarza-terrorystę.)
Dumni bojownicy Allaha z ciałem zamordowanej Shani Louk wywożonym do Gazy. (Zdjęcie wykonane przez dziennikarza-terrorystę.)

Amerykański autor napisał długi esej o amoralnym antysyjonizmie postępowej lewicy. Czytając go próbowałem dociec jak rozumie „lewicę”, dlaczego deklaruje jej dozgonną wierność, czy jeśli na samym początku zaznacza, że ten amoralny antysyjonizm jest chorobą „postępowej” lewicy, to on sam jest konserwatywnym lewicowcem? Krótko mówiąc, czytając wyraźnie czepiałem się tego patrzenia na świat przez pryzmat politycznego wyznania.

 

Na pytanie, kim ja sam jestem, odpowiadam, że tylko sobą, czyli niewiernym, lub jak kto woli bezwyznaniowym gościem w rzeczywistości, (co automatycznie skreśla mnie z listy członków).   


Już we wprowadzeniu czytamy, że ruch lewicowy „utracił nawet najmniejsze powiązania z elementarną przyzwoitością, która jest podstawą każdej właściwie lewicowej polityki”.  


To jedno zdanie zatrzymuje na długo. No bo jak to jest? Ruch lewicowy utracił powiązania z przyzwoitością, która jest podstawą każdej właściwej…

 

Najwyraźniej autor jest świadomy tego, że już wcześniej mogła istnieć jakaś niewłaściwa lewicowa polityka, która miała problemy z przyzwoitością. Ten typ zastrzeżeń jest charakterystyczny dla wyznawców, którzy mają głęboką potrzebę zachowania wiary, mimo świadomości kroczenia po grząskim gruncie. Wierzę, ale tylko we „właściwy” katolicyzm, we „właściwy” islam, we „właściwy” marksizm, we „właściwą” lewicowość.

 

Określenie „właściwy” zwalnia z konieczności klarownego zdefiniowania obiektu naszej miłości, pozwala na domysł, że wierzę w to, co przyzwoite, a przyzwoite jest to, w co wierzę.  Odwieczna pułapka marzenia o byciu pięknym, dobrym, mądrym i kochanym.

 

Jack Omer-Jackaman zna historię lewicy i doskonale wie o długiej historii „błędów i wypaczeń” lub jak kto woli zbrodni lewicy. Zaczyna od Kronsztadu i przechodzi do późniejszych momentów w historii, które kolejnym pokoleniom uświadamiały, że „intelektualne wykręty i moralne wypaczenia linii partyjnej stają się zarówno nieuniknione, jak nie do utrzymania”.  Autor pisze (innymi słowami), że obudził się z ręką w nocniku, kiedy przeczytał żądanie Judith Butler, aby rozumieć „Hamas i Hezbollah, jako ruchy postępowe, lewicowe, będące częścią globalnej lewicy”.         

 

Omer- Jackaman natychmiast zapewnia nas, że „okropności Związku Radzieckiego nie delegitymizowały socjalizmu”, że na zawsze zostanie lewicowcem, ale będzie zaciekle walczył z lewicowością zarówno Judith Butler, jak i tłumu jej podobnych wyznawców dekolonizacji i globalnej sprawiedliwości.

 

W tym momencie na kilka dni przerwałem lekturę, chociaż przy innych zajęciach wracałem myślami do tych kilku przeczytanych zdań.   

 

Dlaczego okropności Związku Radzieckiego nie delegitymizowały socjalizmu? Jeszcze przed wyjazdem z Polski w 1971 roku pisałem, że socjalizm jest nieustającą próbą industrializacji opartej na pańszczyźnie, że socjalizm jest zwycięstwem utopii Thomasa More’a - wiecznej dobrotliwej opieki nad maluczkimi przez światłych, że jest zniewoleniem prezentowanym jako najwyższe dobro.

 

Wybraliśmy Szwecję, trochę z powodu przekonania, że jest to miejsce, gdzie socjaliści zrezygnowali z ambicji budowania socjalizmu i ograniczyli się do cywilizowania kapitalizmu.

 

Patrząc z Polski, to złudzenie było całkowicie uzasadnione. Bliższy ogląd pokazał, że była to tylko część prawdy. Trzecia (skandynawska) droga okazała się wydłużeniem Nowej Polityki Ekonomicznej na dziesięciolecia, jednak bez rezygnacji z idei ograniczenia wolności jednostek przez długotrwałą nadopiekuńczość. System szwedzki doskonale wykorzystywał produkcyjną sprawność kapitalizmu, dążąc jednak do centralnego planowania szczęśliwości.

 

Zachodni socjaldemokraci zrozumieli, że pomysł z centralnym planowaniem produkcji nie tylko przegrywa z wolnym rynkiem, ale skazuje na cywilizacyjną zapaść. Adam Smith zauważył, że niewidzialna ręka rynku nie działa automatycznie, że prawdziwy wolny rynek wymaga nieustannego nadzoru i ochrony przed nieuczciwością. Lewicowy liberalizm wydawał się łączyć akceptację wolnego rynku, ochronę prawa własności, ze społecznym solidaryzmem.

 

To brzmi jak ideał. W praktyce jednak okazało się, że niesamowity początkowy sukces tego połączenia nie mógł trwać wiecznie. Etatyzm, nadmierne opodatkowane pracujących, wyłonienie się całej warstwy społecznej zajmującej się wtórnym dzieleniem dochodu narodowego, a wreszcie świadome niszczenie protestanckiej etyki pracy i przekonywanie, że „państwo ma dać”, stopniowo zmieniało ideę „państwa opiekuńczego” w grabarza socjaldemokracji jako czynnika cywilizującego kapitalizm, ponownie oddając stery w ręce zwolenników utopii (tym razem globalnej sprawiedliwości).                                

 

Amerykański autor gotuje się z oburzenia pisząc o reakcjach amrykańskiej lewicy na barbarzyński najazd zbirów Hamasu na Izrael 7 października 2023 r.:

„…powiedzmy sobie jasno, co się wydarzyło i co nadal się dzieje. Wielu na lewicy usprawiedliwiało lub otwarcie świętowało coś podobnego do akcji einsatzgruppen.”

Amerykański autor (moim zdaniem zasadnie) postrzega lewicę jako stado. Antysemityzm jest chorobą przewlekłą, która nieustannie atakuje różne ludzkie stada. Antysyjonizm lewicy to tylko strategia mobilizująca do walki o różne inne cele. Czytamy w tym eseju, że ta lewica była skłonna poświęcić Ukrainę na ołtarzu walki z Zachodem i że byli to ci sami ludzie, którzy wcześniej popierali Assada, kiedy przeprowadzał rzeź własnego narodu. Jednostki, (heretycy lewicowego ruchu), przeciwstawiały się tym stadnym odruchom. 

 

Deklaracja takiej czy innej politycznej tożsamości utrudnia dostrzeżenie fatalnych skutków patrzenia na świat przez pryzmat wyznania. Autor zauważa sympatycznych heretyków we własnym stronnictwie, ale już gubi z pola widzenia tych, którzy mówią to samo (często bardziej wyraźnie), z niewłaściwych pozycji.

 

Analizując to zdumiewające poparcie amerykańskiej lewicy dla demokratycznie wybranego rosyjskiego tyrana dziennikarz ubolewa, że w ten sposób mogą oddać zwycięstwo Trumpowi, który otwarcie mówi, że go Ukraina nie obchodzi, ale oni ukrywają swoją zdradę Bidena za ładnie wyglądającym „pragnieniem pokoju”.

 

Utopijne cele połączone z głęboką ignorancją charakteryzują wszelkie myślenie stadne, te lewicowe są romantyczne i połączone z mesjanistycznym ideałem budowy wspaniałej przyszłości na gruzach złego świata. Efekt łatwy do przewidzenia – skłonność do akceptowania innych destrukcyjnych ruchów.


Innymi słowy lewica jest humanistyczna – morduje w imię szlachetnych celów. Czy to znaczy, że humaniści są z definicji lewicowi? Jack Omer-Jackaman sprawia wrażenie jakby do tego właśnie chciał nas przekonać. Aspiracje do monopolu na humanizm mają również chrześcijanie i muzułmanie.


Próba spisania naszych wartości i przypisania im pewnej hierarchii może pokazać, że stoimy przed wyborem: albo partyjna tożsamość albo humanizm. Mogę nazwać moje wartości lewicowymi, ale jeśli wartości są dla  mnie ważniejsze niż przynależność do lewicowego plemienia to okazuje się, że jestem zwolennikiem kapitalizmu i przeciwnikiem socjalizmu, że wolność jednostki jest dla mnie ważniejsza niż urządzanie innym życia, że likwidacja głodu wymaga wolnego rynku i wykorzystania ludzkiej pomysłowości, że wolny rynek wymaga demokracji i rządów prawa; rządów prawa, które kładą kres wolności jednostki tam, gdzie zaczyna się krzywda drugiego człowieka.


Dlaczego zatem definiujemy niektóre wartości jako „lewicowe”? Odpowiedź jest prosta. To głównie lewica dopominała się o skrócenie dnia pracy, o prawo do związków zawodowych, które umożliwiało negocjacje między pracodawcami i pracownikami, to głównie lewica dopominała się o ubezpieczenia zdrowotne i o powszechną opiekę medyczną, to głównie lewica domagała się powszechnego prawa głosu oraz praw kobiet. Te wszystkie prawa mogły być realizowane dzięki demokracji i dzięki kapitalizmowi umożliwiającemu wzrost dobrobytu.         


Lewica jest kolektywistyczna, humanizm to głównie indywidualizm. Być może lepiej wyjaśni to

Ayaan Hirsi Ali, do niedawna słynna ateistka, dziś chrześcijanka, wychowana w rodzinie muzułmańskiej:

„Dziedzictwo Zachodu wypływa ze szczególnego splotu zwyczajów i prawa, które były praktykowane przez wieki, zanim ktokolwiek nazwał je „ideami”. Są to jednak zasady, które dały nam najbardziej tolerancyjne, wolne i kwitnące społeczeństwa w całej historii ludzkości. 


Do tych zasad zaliczają się rządy prawa, tradycja wolności, osobista odpowiedzialność, system rządów przedstawicielskich, tolerancja dla różnic i przywiązanie do pluralizmu. Każda z tych idei mogłaby zostać wygaszona w powijakach, gdyby nie łaska boża i siła ich oddziaływania. 


Być może to dlatego, że urodziłam się w części świata, w której te zasady nie istniały, czuję do nich szczególną miłość – i instynkt [walki w ich obronie], gdy są w niebezpieczeństwie.


W tej chwili tak wiele narodów zachodnich jest poważnie zagrożonych ze strony bliźniaczych sił kulturowego marksizmu i ekspansjonistycznego islamu politycznego, które znam z młodości.”

Czy Ayaan broni lewicowych wartości, czy tylko wartości? Czy koniecznie muszę unosić brwi, kiedy czytam zdanie o „łasce bożej”, które okazuje się niemal zabawnym wtrętem przy dalszej lekturze jej tekstu, w którym analizuje mechanizmy destabilizacji systemów demokratycznych przez piewców tyranii.


Czy klasyfikowanie tej autorki i dziesiątków innych heretyków z muzułmańskiego świata jako konserwatywnej prawicy nie okazuje się w praktyce zdradą „lewicowych” wartości? Tradycyjne feministki nie mają co do tego wątpliwości. Jednak jeśli nie masz przemożnej potrzeby deklarowania się jako „lewicowiec”, jeśli zdajesz sobie sprawę z mechanizmów nieustannej kradzieży autorytetów moralnych i nabierania ludzi na piękne słówka przez tych, którzy chcą nas pozbawić zdobytych już wolności, podstępnie promując swój sojusz z totalitarnym barbarzyństwem, wówczas możesz zauważyć, że partyjna tożsamość jest mordercza dla rozsądku i dla moralności.     


Obecne prohamasowskie protesty mieszkańców Zachodu przypominają nam o nikczemności tłumu, który tak łatwo przekonać o domniemanej szlachetności zbrodniczych czynów. To rewolucyjne podniecenie to tylko pierwszy krok do zniszczenia już zrealizowanych „lewicowych” wartości. Jack Omer-Jackaman wydaje się to dostrzegać i w końcowych akapitach swojego eseju przypomina Che, Mao, Ulrike Meinhof i ostrzega „wschodzącego lewicowca” przed pułapkami  pisząc: „…odtąd nie toleruj żadnych wypowiedzi lewicy na temat konfliktu izraelsko-palestyńskiego, które nie byłyby wiarygodne, gdyby zostały wypowiedziane w pik-upie wiozącym ciało Shani Louk. To najlepsze – a może to wszystko – co możesz dla niej teraz zrobić”.


Niby się zgadzam, a jednak jest w tym wszystkim znacznie więcej, co powoduje zakwestionowanie lewicowości jako wyznania i porządkowania ocen moralnych intersekcjonalnym, partyjnym kryteriom.   




Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2973 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Empatia to piękna rzecz – dopóki nie przestaje być piękna.   Tabrizi   2025-07-01
Wyciek informacji z CNN to desperacka próba zaprzeczenia zwycięstwu Izraela   Goldberg   2025-06-30
Przeczytaj konstytucję Iranu i rozbij reżim   i Bill Siegel   2025-06-28
Reakcje ONZ na ataki Iranu na izraelskich cywilów     2025-06-27
Wyobraź sobie, że Hitler pozostał nietknięty   Hoffman   2025-06-26
Kurdowie: zapomniany naród w świecie odurzonym wybiórczym oburzeniem   Finlayson   2025-06-26
Ataki Trumpa na Iran były sygnałem dla Chin   Greenfield   2025-06-25
Czas, którego nigdy nie zapomnimy   Chesler   2025-06-25
Od wtorku do wtorku minął tydzień   Koraszewski   2025-06-24
Iran jest z Ameryką w stanie wojny od 46 lat   Greenfield   2025-06-23
Nieznośna lekkość oporu: Granice nieposłuszeństwa obywatelskiego w cieniu antysyjonizmu i antysemityzmu   Walter   2025-06-21
Większość podstawowych elementów do przeprowadzenia rewolucji na Zachodzie już obecnie istnieje, ale jakiej rewolucji?   Fernandez   2025-06-21
Komiczny upadek kultu kefiji   O'Neill   2025-06-18
Izrael wykonuje brudną robotę za innych     2025-06-16
Logika i uprzedzenia: od starożytności do BBC   Tsalic   2025-06-13
Dlaczego administracja Trumpa sprzedaje broń państwom, które przodują w sponsorowaniu terroryzmu?   Williams   2025-06-13
Gaza – Palestyna - kalifat   Koraszewski   2025-06-12
Krzyż na drogę jachtowi głupków płynących z Gretą do Gazy   O'Neill   2025-06-11
Nikt ich nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne   Koraszewski   2025-06-07
Antyizraelska prawica łączy się z proirańską lewicą   Smith   2025-06-07
To Amerykanie zmienią stanowisko, a nie Iran     2025-06-06
Antysemityzm należy badać jako poważną chorobę psychiczną   Hoffman   2025-06-05
Krytyka Izraela przez ONZ w sprawie pomocy dla Gazy dowodzi, że dobrze wiedzieli, iż Izrael nie okupował Gazy     2025-06-04
Krwawe oszczerstwo dociera do kolejki po chleb: fabrykowanie masakry w Rafah   Oz   2025-06-03
Wzniosłe zasady i sentymenty   Taheri   2025-06-01
Wywiad z Alanem Dershowitzem   Ruda   2025-05-31
List z Wydziału Praw Obywatelskich Departamentu Sprawiedliwości USA do Franceski Albanese   Terrell   2025-05-30
Najnowsza zbrodnia Izraela? Karmienie mieszkańców Gazy   O'Neill   2025-05-29
List otwarty do prezydenta Trumpa wzywający go do zapobieżenia irańskiemu arsenałowi nuklearnemu   I Andrew Stein   2025-05-28
„Nakba” nie jest naszym problemem   Cohen   2025-05-27
Gaza to więzienie na świeżym powietrzu. Jak śmiesz proponować komukolwiek, żeby wyjechał! (Z satyrycznej strony PreOccupied Territory)     2025-05-26
Iran używa strategii Korei Północnej — a USA znów dają się na to nabrać   Rafizadeh   2025-05-25
Human Rights Watch @HRW jest niemoralny     2025-05-25
Anglia, którą kiedyś szanowaliśmy   Haug   2025-05-24
List otwarty do dziennikarskiej braci   Koraszewski   2025-05-24
Wielką ironią jest to, że Stany Zjednoczone rezygnują z miękkiej siły, jednocześnie przyjmując prezenty od Kataru     2025-05-22
Achillesowa pięta inteligenta   Koraszewski   2025-05-20
Jak rozprzestrzenia się antysemicka nauka: wadliwa metodologia liczenia ofiar śmiertelnych w Strefie Gazy jest promowana przez @TheEconomist     2025-05-19
Samer Berany: Nadszedł czas na przywrócenie Druzom autonomii – państwa, którego Turcy zawsze się bali   Oz   2025-05-17
Czy Unia Europejska rzeczywiście oczekuje, że radykalni islamiści mogą się zreformować?   Haug   2025-05-17
Turcja: masowe aresztowania, tortury, cenzura   Bulut   2025-05-16
Tętent galopujących wiadomości   Koraszewski   2025-05-15
Kącik Miłośników Językoznawstwa, czyli: co znaczy słowo "antysemityzm"?      Kerner   2025-05-15
Benjamin Netanjahu kontra Edward Said: globalna wojna o idee przebudzone   Taub   2025-05-14
Nielegalne przejmowanie ziemi przez Europę   Rhea   2025-05-12
Siedem największych kłamstw na temat działań Izraela i Sił Obronnych Izraela w Gazie   i Arsen Ostrovsky   2025-05-09
Krótka historia antysemityzmu jako sygnalizacji cnoty     2025-05-07
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii potwierdza, że kobiety istnieją   Greenfield   2025-05-07
Malowane papugi na plafonie jak długi   Koraszewski   2025-05-05
Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03
Zawsze przyczyna, nigdy skutek   Malicki   2025-04-02
Tożsamość w czasach zarazy   Koraszewski   2025-04-01
Sprawiedliwość społeczna i supersesjonizm     2025-04-01
Gaza, Trump, prawda i… „transfer”   Sherman   2025-03-31
Nie ma różnicy między “politykami” Hamasu a jego terrorystami   Toameh   2025-03-30
UE musi przestać podważać starania o uratowanie jej samej   Rafizadeh   2025-03-29
Rządy terroru w Bangladeszu: w stronę kolejnego islamistycznego centrum w Azji Południowej?   Bulut   2025-03-28
Jednolita teoria pola antysemityzmu     2025-03-27
Irak: Nieustające ataki na Jazydów   Bulut   2025-03-26
Dają nam słowo Hamasu, że piszą prawdę i tylko prawdę   Koraszewski   2025-03-26
Nie licz na to, że Arabowie odbudują Gazę lub pomogą Palestyńczykom   Toameh   2025-03-25
Jedna wojna ale w różnych odsłonach   Bryen   2025-03-23
Sieć kłamstw Hamasu i współudział mediów (w tym @NYTimes)     2025-03-22
Najwyższy czas usunąć biurokrację ONZ sprzyjającą Hamasowi   Cohen   2025-03-21
Palestyńczycy: “Giniemy z powodu Hamasu”   Toameh   2025-03-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk