Prawda

Poniedziałek, 17 czerwca 2024 - 10:10

« Poprzedni Następny »


Anielska lekcja religii


Lucjan Ferus 2024-05-26

Biblia Gutenberga. Zdjęcie: Wikipedia.
Biblia Gutenberga. Zdjęcie: Wikipedia.

Motto: „Sąd da się obalić, przesąd nigdy”.
M. von Ebner-Eschenbach

Pewnego razu Bóg przechodząc korytarzem, usytuowanej w niebie Wyższej Akademii Wychowania Anielskiego (w skrócie WAWA), usłyszał głośny śmiech dobiegający z za niedomkniętych drzwi pobliskiej klasy. Pokręcił w zdumieniu głową i już miał iść dalej, kiedy ponownie śmiech wybuchnął ze zdwojoną siłą. Nie wytrzymał. Podszedł bliżej i przyłożył oko do szpary. Przy profesorskim stole siedział Satanael (pierwszy anioł Boga, późniejszy Szatan, nazywany też przez Boga Luciferusem), z nogami opartymi o blat stołu i czytał z jakiejś grubej księgi, a zgromadzeni w klasie aniołowie dosłownie zarykiwali się ze śmiechu. W tym momencie niedbałym gestem uciszył rozbawiona brać aniołów i rzekł:


- A teraz posłuchajcie tego kawałka, dotyczy on dziejów proroka Elizeusza: „Kiedy zaś postępował drogą, mali chłopcy wybiegli z miasta i naśmiewali się z niego wzgardliwie, mówiąc do niego: -Przyjdź no, łysku! Przyjdź, no łysku! - on zaś odwrócił się, spojrzał na nich i przeklął ich w imię Pańskie. Wówczas wypadły z lasu dwa niedźwiedzie i rozszarpały spośród nich czterdzieści dwoje dzieci” (wg Biblii Tysiąclecia). Gdy skończył, odpowiedziała mu salwa śmiechu poprzeplatana okrzykami: - Nie żartuj! Naprawdę tak jest napisane?!... Ee, nabierasz nas tylko!...Niech wiedzą smarkacze, że z łysiny nawet święci nie pozwalają się śmiać!... Ha, ha!... Cicho!... Niech czyta dalej!

                                                                               ------ // ------

Bóg słuchał tego z mieszanymi uczuciami.  -No, jeśli to jest dla nich śmieszne?– pomyślał. Archanioł tymczasem wykrzyknął na całą klasę: -A teraz przeczytam wam oryginalne kryterium, na podstawie którego został dokonany wybór wojowników: „Zaprowadził więc ludzi nad wodę, a Pan rzekł do Gedeona: -„Wszystkich, którzy będą pili wodę językiem podobnie jak pies, pozostawisz po jednej stronie, a tych wszystkich, którzy przy piciu uklękną, pozostawisz po drugiej stronie. Liczba tych, którzy chłeptali z ręki podnoszonej do ust wynosiła trzystu mężów. Wszyscy inni pijąc zginali kolana. Rzekł wówczas Pan do Gedeona: -„Przy pomocy tych trzystu mężów, którzy chłeptali wodę językiem, wybawię was i w ręce twoje wydam Madianitów” (wg Jw.).

 

Chóralny śmiech, a nawet rechot był odpowiedzią na te słowa. – A wiecie po co to było potrzebne Panu?... Aby chwała za zwycięstwo nie przypadła ludziom, lecz Jemu samemu!.... Oto Jego słowa: -„Zbyt liczny jest lud przy tobie, abym w jego ręce wydał Madianitów, gdyż Izrael mógłby przywłaszczyć sobie chwałę z pominięciem Mnie, mówiąc: - Moja ręka wybawiła mnie!”. Okrzyki wesołości wzmogły się po tym wyjaśnieniu archanioła.

 - Kryterium chłeptania!... Ha, ha!... A to dobre!

                                                           ------ // ------

Bóg zmarszczył brwi zastanawiając się: - Cóż on im takiego czyta?!... Przecież o tej porze powinni mieć lekcję religii... Jego rozmyślania przerwały głośniejsze okrzyki, dopominające się dalszego czytania. Archanioł Satanael, który również nieźle się bawił, uniósł w górę dłoń, a gdy się trochę uciszyło, rzekł niby z poważną miną: -A teraz moi drodzy, przeczytam wam gwarantowany przez tę księgę sposób, w jaki uzyskuje się zebrowate owce: „Jakub nazbierał sobie świeżych gałązek topoli, drzewa migdałowego, platanu i pozdzierał z nich korę w taki sposób, że ukazały się na nich białe prążki. Te ostrugane patyki umocował przy korytach z wodą, czyli przy poidłach, aby je widziały trzody, które przychodziły pić wodę. Gdy bowiem zwierzęta przychodziły pić wodę, parzyły się. I tak parzyły się zwierzęta z trzód przed tymi patykami i wskutek tego dawały przychówek o sierści prążkowanej, pstrej i cętkowanej”.

 

Ryk śmiechu był niesłychany. Trwał długo, przerywany okrzykami:

- A to dobre! No nie, trzymajcie mnie bo pęknę! Mógł powycinać wzorki, to by miał od razu baranki wielkanocne! Ha, ha! Ale jaja! To ci się szczególnie udało!

Boga aż korciło, aby wejść i przerwać tą infantylną, ale nad wyraz wesołą zabawę. – Co on im za głupoty czyta? – zachodził w głowę. - Trzeba to wyjaśnić - i już kładł rękę na klamce, gdy powstrzymało go głośne pytanie archanioła: - A wiecie wy niedouczone matoły w jaki sposób zostali stworzeni ludzie?! Założę się, że nie! – odpowiedziała mu wrzawa i wołania:

-Przeczytaj! Przeczytaj nam! – Czyżby to miało dotyczyć mnie? – pomyślał Bóg z niemałym zdziwieniem. –To może być nawet ciekawe...

 

A Satanael tymczasem zaczął czytać:  „Wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi  i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą”.

-Ale to nie wszystko! – zastrzega się szybko archanioł. Słuchajcie dalej!

„Potem Pan Bóg rzekł: „Nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam, uczynię mu zatem odpowiednią dla niego pomoc. Ulepiwszy z gleby wszelkie zwierzęta lądowe i wszelkie ptaki powietrzne...” – Nie, to nie to!... o tutaj jest właściwy ustęp... Satanael przerzucił stronę:

- „Wtedy to Pan sprawił, że mężczyzna pogrążył się w głębokim śnie i gdy spał, wyjął jedno z żeber a miejsce to zapełnił ciałem. Po czym Pan Bóg z żebra, które wyjął z mężczyzny zbudował  niewiastę”. Ryk śmiechu mało nie wysadził drzwi klasy.

 

Bóg zaczynał mieć już tego dość. – Co za piramidalne głupstwa on im czyta?! I to ma być w programie wyższej szkoły? Niesłychane! Trzeba to przerwać... – Wahał się jeszcze, a z klasy dobiegały głośne okrzyki: - Czy aby na pewno zrobił ją z żebra, a nie z czego innego?! Ha, ha! Archanioł zakrzyknął przerywając wrzawę: - A może chcecie wiedzieć jak się robi zarazę?! – Jasne, że chcemy! Czytaj! – dobiegało go zewsząd. A więc zaczął z poważną miną:

„Rzekł Pan do Mojżesza i Aarona: - Weźcie pełnymi garściami sadzy z pieca i Mojżesz niech rzuca ją ku niebu na oczach faraona, a pył będzie się unosił nad całym krajem egipskim i sprawi u człowieka i u bydła w całej ziemi egipskiej wrzody i pryszcze”.

 

 – Ha, ha!.Dobre! Pryszcze od sadzy! Tego sposobu jeszcze nie znaliśmy!.Ha, ha!..Śmiali się głośno, klepiąc się rękoma po udach. Masz jeszcze coś w tym rodzaju? – dopytywali na przemian Satanaela. Archanioł uniósł dłoń ku górze, a gdy się nieco uciszyło w klasie spytał:

- Ale z tego wszystkiego, wiecie co jest najśmieszniejsze? – Co takiego?! Co? Powiedz nam! – wołali chórem. -Najśmieszniejsze moi drodzy są plagi egipskie! Kiedy Bóg dziesięć razy z rzędu utwardza serce faraona, po to, aby nie wypuszczał Izraelitów z Egiptu i tyle samo razy karze go plagami, za to właśnie, że ich nie wypuszcza..To jest naprawdę świetne!..

 

- A wiecie dlaczego tak robi? Aby mógł uczynić znaki swoje wśród nich i aby Mojżesz mógł opowiadać swoim dzieciom i wnukom, co Bóg zdziałał w Egipcie! Nie gorszy jest także sposób, w jaki Bóg pomógł złupić Egipcjan Izraelitom, którzy „pożyczyli” od nich kosztowności, podczas gdy On sprawił, aby Egipcjanie okazali życzliwość Izraelitom i pożyczyli im te kosztowności... Tak, trzeba mieć nieprzeciętne poczucie humoru, aby robić takie kawały ludziom i szczycić się nimi. Musiał się wtedy Bóg nieźle bawić...

- Przeczytaj nam to!... Przeczytaj! - padały zewsząd okrzyki, ale tego już Bóg nie zdzierżył.

                                                           ------ // ------

Wszedł do klasy, głośno zamykając za sobą drzwi. Momentalnie zapadła cisza. Archanioł zdjął szybko nogi ze stołu i wstał z niepewną miną, chowając księgę za siebie. Bóg podszedł do niego z marsową miną.

- Co tu się dzieje?! - powiódł groźnym spojrzeniem po klasie. Wszyscy aniołowie siedzieli cicho i grzecznie, a miny mieli tak niewinne, że Bogu aż nie chciało się wierzyć, iż te ryki śmiechu, rechotania i inne głośne okrzyki dobiegały właśnie stąd, z tych usteczek niewinnie złożonych w ciup. Pokręcił głową zdumiony i wyciągnął rękę. – Pokaż no, mi to dzieło... Zobaczymy, co ty im tu czytasz... – odezwał się do archanioła z miną nie wróżącą nic dobrego, biorąc do ręki księgę. Ten zaczął się tłumaczyć:

 

- Chciałem Panie zapoznać brać anielską z Twoim Słowem. Uznałem, że powinni również je znać! – Bóg patrzy na niego dziwnym wzrokiem. – Jak to, z moim słowem? – pyta wolno, a archanioł wyjaśnia skwapliwie:

- To Panie co trzymasz, jest właśnie Twoim Słowem skierowanym do ludzi... - Bogu brwi wędrują na sam czubek czoła. – Naprawdę... O, to interesujące... – otwiera księgę z nabożnym skupieniem i zaczyna ją przeglądać. W klasie panuje cisza jak makiem zasiał. – A skąd ją masz, jeśli można wiedzieć – Bóg pyta mimochodem archanioła, który stoi obok przestępując z nogi na nogę.

 

- Podczas ostatniego pobytu na ziemi wcisnął mi ją jakiś Świadek Jehowy... Nie mogłem się od niego odczepić, więc wziąłem ją... A potem gdy zacząłem ją przeglądać, uznałem, iż inni też powinni poznać to kuriozalne dzieło epistolografii...

Bóg spogląda na niego spod oka i pyta: -Już wtedy pomyślałeś, że to może być dobra zabawa, co? – Satanael zaprzecza obłudnie: - Ależ skąd!.To bardzo wartościowe dzieło!

- A tym czerwonym tuszem, zaznaczyłeś zapewne te co bardziej wartościowe fragmenty, jak sądzę? Archanioł robi się czerwony jak piwonia i opuszcza nisko głowę. W klasie nadal panuje idealna cisza. Zobaczymy, co my tu mamy... – mruczy Bóg pod nosem i zaczyna czytać na głos, jeden z zaznaczonych fragmentów:

                                                           ------ // ------

„Jeśli nie usłuchasz głosu Pana, Boga twego i nie wykonasz pilnie wszystkich poleceń i praw, które Ja tobie dzisiaj daję, spadną na ciebie wszystkie te przekleństwa i dotkną cię. Pan sprawi, że przylgnie do ciebie zaraza, dotknie cię wycieńczeniem, febrą, zapaleniem, oparzeniem, śmiercią od miecza. Twój trup będzie strawą wszystkich ptaków powietrznych i zwierząt lądowych, a nikt ich nie będzie odpędzał...”. Bóg chrząknął i spojrzał spod oka na klasę. Wszyscy słuchali go z zapartym tchem, nie spuszczając oczu z Jego ust. Zatem czytał dalej: „Zawsze będziesz gnębiony i uciskany. Dostaniesz obłędu na widok jaki się przedstawi twym oczom. Pan cię dotknie złośliwymi wrzodami na kolanach i nogach, nie zdołasz ich uleczyć, rozciągną się od stopy aż po wierzch głowy... Pan dotknie cię wrzodem egipskim, hemoroidami, świerzbem i parchami, których nie zdołasz wyleczyć..” (wg jw.).

 

Bóg przerwał i spojrzał dziwnym wzrokiem na archanioła. Ten robił wszystko aby nie parsknąć śmiechem i zachować powagę. Nawet usta zakrył dłonią. Przerzucił więc mimochodem kartę i przeczytał następny akapit:

„Jeśli się bić będą mężczyźni, mężczyzna i jego brat i zbliży się żona jednego z nich - i chcąc wyrwać męża z rąk bijącego - wyciągnie rękę i chwyci go za części wstydliwe, odetniesz jej rękę, nie będzie twe oko miało litości”.

                                                          

Po tych słowach Satanael nie wytrzymał, wybuchnął głośnym, niepohamowanym śmiechem a wraz z nim cała klasa. Rechotali tak, nie pomni na obecność Boga, który przyglądał im się z zagadkową miną, a następnie z głośnym trzaskiem zamknął księgę i schował za siebie. Tej czynności towarzyszył głośny jęk zawodu braci anielskiej. Na pytające spojrzenie archanioła, odrzekł: - Cóż, skoro jesteś tak przekonany, iż to jest moje słowo...

- To ludzie są przekonani Panie, nie ja... – zdążył wtrącić Satanael.

- To pozwolisz, że je sobie odświeżę,...bo na razie nijak nie mogę sobie przypomnieć abym kiedykolwiek coś takiego ludziom mówił. – Bóg dokończył swą wypowiedź.

  

-Ale potem zwrócisz nam je Panie z powrotem, abyśmy mogli wspólnie cieszyć uszy Twym przesłaniem do ludzi? – Satanael ujął Boga za rękaw szaty. Ten spojrzał nań dziwnie i pokiwał głową: - Macie wyjątkowo specyficzny sposób cieszenia waszych uszu, trzeba wam to przyznać!... Zastanowię się. – dodał, będąc już w drzwiach.

                                                           ------ // ------

Za jakiś czas, archanioł Satanael przechodząc korytarzem Wyższej Akademii Wychowania Anielskiego (w skrócie WAWA), zatrzymał się przy niedomkniętych drzwiach gabinetu Boga. Podszedł na palcach i zajrzał przez szparę. Bóg z nogami wygodnie ułożonymi na biurku wertował księgę, którą im zabrał, mrucząc pod nosem od czasu do czasu:

 

- Czego to ludzie nie wymyślą! Niesłychane! – albo: - Co za bujna wyobraźnia, kto by to pomyślał... no, no! – I kręci głową, nie wiadomo, czy z podziwu nad wyobraźnią człowieka, czy z dezaprobatą nad faktem, iż człowiek zawsze do swych niecnych czynów mieszał Jego, starając się w ten mało oryginalny sposób, winę na zło, które czynił – przypisać wyższej potrzebie. A najlepiej  najwyższe j!

 

Satanael uśmiecha się do siebie i odchodzi cicho na palcach, nie przeszkadzając Bogu w lekturze. Zastanawia się tylko, czy Bóg wie, ile milionów ludzi poniosło śmierć – i to nierzadko poprzedzoną okrutnymi torturami – z powodu tej księgi? Ponoć Jego słowa.

Niepokoi go również myśl, która teraz dopiero do niego dotarła: jak zareaguje Bóg, kiedy dotrze do drugiej części księgi i dowie się z niej, iż ma On Syna z pewną ziemianką?!

Dużo dałby, aby widzieć wtedy Jego minę.

                                                           ------ // ------

„Bardzo kochaj myślenie. Jeśli bowiem samego Pisma Świętego /../ nie pojmiemy prawidłowo, pozostanie dla nas bezużyteczne” (Św. Augustyn).

 

„Należy bezkrytycznie przyjąć wszystkie słowa Biblii i niekonsekwencje teoretyczne i praktyczne aktu wiary” (Blaise Pascal).

 

*Powyższy tekst powstał w 1993 r. i został on opublikowany w ówczesnym Racjonaliście w 2003 r. pt. „Lekcja religii”. Obecna wersja różni się wieloma szczegółami nie mającymi jednak wpływu na jego ogólną wymowę.

 

2003/2024 r.                           


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 914 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Dwie koncepcje zbawienia ludzi (III)   Ferus   2024-06-16
Dwie koncepcje zbawienia ludzi (II)   Ferus   2024-06-09
Dwie koncepcje zbawienia ludzi   Ferus   2024-06-02
Umarł Bóg, niech żyje bóg   Koraszewski   2024-05-29
Anielska lekcja religii   Ferus   2024-05-26
Kulturowy pasożyt   Ferus   2024-05-19
Alternatywny Genesis: Boski reality show” III.Czyli kwestia duchowości/duszy widziana z „nieco” innej perspektywy.   Ferus   2024-05-12
Alternatywny Genesis: Boski reality show II.Czyli kwestia duchowości/duszy widziana z „nieco” innej perspektywy.   Ferus   2024-05-05
Alternatywny Genesis: Boski reality show.Czyli kwestia duchowości/duszy widziana z „nieco” innej perspektywy.   Ferus   2024-04-28
Jak głęboka jest nienawiść muzułmanów do niewiernych?   Koraszewski   2024-04-25
Geneza i paradoksy teizmu (IV)   Ferus   2024-04-21
„Cywilizacja i islam to dwie różne rzeczy”Ex-muzułmanie, teraz wiele zależy od nas.   Pandavar   2024-04-10
Geneza i paradoksy teizmu (III)   Ferus   2024-04-07
Geneza i paradoksy teizmu (II)   Ferus   2024-03-31
Serce nie sadysta, kiedyś przestanie bić   Koraszewski   2024-03-27
Geneza i paradoksy teizmu   Ferus   2024-03-24
Logika świadectwem prawdy       Ferus   2024-03-17
Niektóre obawy dotyczące islamu są całkowicie racjonalne   Dawkins   2024-03-12
Cena świętego spokoju.Czyli religijny raj dla oportunistów albo też azyl ignorancji (wg Spinozy).   Ferus   2024-03-10
Bogu/bogom nic nie jesteśmy winni (III)   Ferus   2024-03-03
Bogu/bogom nic nie jesteśmy winni (II)   Ferus   2024-02-25
Bogom/Bogu nic nie jesteśmy winniCzyli „prawda” religii versus prawda rozumu   Ferus   2024-02-18
Droga Saladyna kończy się w Rafah   Pandavar   2024-02-17
Zatrute ziarnoCzyli wkład chrześcijaństwa w cywilizację europejską.   Ferus   2024-02-11
Epigoni: inna wersja upadku człowieka w raju   Ferus   2024-02-04
Mój racjonalny ateizm.Czyli w czym upatruję siłę areligijnych poglądów.   Ferus   2024-01-28
Moja racjonalna wiara (III)   Ferus   2024-01-14
Nowe książki Lucjana Ferusa   Koraszewski   2024-01-12
Moja racjonalna wiara (II)   Ferus   2024-01-07
Ayyan Hirsi Ali porzuciła ateizm dla chrześcijaństwa   Koraszewski   2024-01-01
Moja racjonalna wiara. Czyli idea bogów/Boga dla bardziej wymagających.   Ferus   2023-12-31
Alternatywna forma ateizmu   Ferus   2023-12-24
Niewiarygodna idea bogów/Boga (IV)   Ferus   2023-12-17
Niewiarygodna idea bogów/Boga III.   Ferus   2023-12-10
Niewiarygodna idea bogów/Boga II.   Ferus   2023-12-03
Niewiarygodna idea bogów/Boga   Ferus   2023-11-26
Nieudane autodafe. Czyli: kiedy ateizm był zbrodnią.    Ferus   2023-11-19
  Egzorcyści kontra Zły (II). Czyli pozorna walka „dobra ze złem”.   Ferus   2023-11-12
Egzorcyści kontra Zły. Czyli pozorna walka „dobra” ze „złem”.   Ferus   2023-11-05
Tanatos, czyli refleksja eschatologiczna   Ferus   2023-10-29
Trudna sztuka zrozumienia istoty rzeczy (III)   Ferus   2023-10-22
Trudna sztuka zrozumienia istoty rzeczy (II)   Ferus   2023-10-08
Trudna sztuka zrozumienia istoty rzeczy   Ferus   2023-10-01
Błądzenie - ludzka rzecz II   Ferus   2023-09-24
Błądzenie - ludzka rzecz   Ferus   2023-09-17
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga II   Ferus   2023-09-10
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga. Czyli mocno niedoskonałe wyobrażenia absolutnej doskonałości   Ferus   2023-09-03
Sztuczna inteligencja i sen   Ferus   2023-08-27
Ogromna transformacja Indii i Bliskiego Wschodu   Bulut   2023-08-22
Najlepszy ze światów - Ziemia? III.   Ferus   2023-08-20
Najlepszy ze światów - Ziemia? (II)   Ferus   2023-08-13
Bogowie, przesądy i fizjologia   Koraszewski   2023-08-13
Pakistan: “Oko za oko” – reperkusje palenia Koranu w Szwecji dla chrześcijan   Saeed   2023-08-12
Nowy ateizm i żądanie dogmatów   Johnson   2023-08-07
Najlepszy ze światów – Ziemia? Czyli najlepsza z możliwych marności nad marnościami.   Ferus   2023-08-06
Palenie pism świętych i innych śmieci   Koraszewski   2023-08-05
Wieżo z gierkowskiej cegły…   Kruk   2023-07-31
Kiedy prowadzą nas ślepi przewodnicy (II)   Ferus   2023-07-30
Ślepi przewodnicy   Ferus   2023-07-23
Czy sztuczna inteligencja rozumie o czym mówi?   Ferus   2023-07-16
Credo sceptyka. Część XII.   Ferus   2023-07-09
Credo sceptyka. Część  XI.   Ferus   2023-07-02
Objawienie Maurycego Kazimierza Hieronima Ćwiercikowskiego   Kruk   2023-06-26
Credo sceptyka. Część X.   Ferus   2023-06-25
Credo sceptyka. Część IX.   Ferus   2023-06-18
Boży ludzie w Afryce i w Polsce   Koraszewski   2023-06-15
Credo sceptyka. Część VIII   Ferus   2023-06-11
Marzenie o religii z ludzką twarzą   Koraszewski   2023-06-10
Credo sceptyka. Część VII.   Ferus   2023-06-04
Credo sceptyka. Część VI   Ferus   2023-05-28
Credo sceptyka. Część V.   Ferus   2023-05-21
Credo sceptyka, Część  IV.   Ferus   2023-05-14
Credo sceptyka. Część III   Ferus   2023-05-07
Credo sceptyka. Część II.   Ferus   2023-04-30
Credo sceptyka. Część I.   Ferus   2023-04-23
Odłożone w czasie zbawienie (IV)   Ferus   2023-04-16
Dorastać we wszechświecie   Koraszewski   2023-04-15
Odłożone w czasie zbawienie (III)   Ferus   2023-04-09
Odłożone w czasie zbawienie (II)   Ferus   2023-04-02
“New York Times” głosi fałszywą przyjaźń między nauką i religią   Coyne   2023-03-30
Odłożone w czasie zbawienie   Ferus   2023-03-26
Nawróć się, wyjdź za mnie lub giń: Chrześcijanki w muzułmańskim Pakistanie   Ibrahim   2023-03-21
Credo Ateisty (XIII)   Ferus   2023-03-19
Galopujący wzrost dyskrepancji między słowem i jego desygnatem   Koraszewski   2023-03-13
Credo ateisty (XII)   Ferus   2023-03-12
Turcja: seks islamistów z dziećmi jest w porządku; potępienie tego to przestępstwo   Bekdil   2023-03-10
Skandal wokół Jezusa niefrasobliwego   Kruk   2023-03-08
Zbliżają się dni religijnej zemsty   Carmon   2023-03-06
Credo ateisty (XI)   Ferus   2023-03-05
Czy antysemityzm, szalejący w niektórych częściach świata muzułmańskiego, naprawdę opiera się na błędnej interpretacji islamu?   Spencer   2023-02-27
Credo ateisty (X)   Ferus   2023-02-26
Credo ateisty (IX)   Ferus   2023-02-19
Credo ateisty (VIII)   Ferus   2023-02-12
Credo ateisty (VII)   Ferus   2023-02-05
“Hańba Pakistanu”: oskarżenia o bluźnierstwo   Saeed   2023-02-03
Watykan przeciw Izraelowi   Koraszewski   2023-02-02
Credo ateisty (VI)   Ferus   2023-01-29
Skąd Jezus wziął swoje DNA? Spór między katolikami a ewangelikami   Coyne   2023-01-25
Credo ateisty (V)   Ferus   2023-01-22
Credo ateisty (IV)   Ferus   2023-01-15

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk