Prawda

Niedziela, 16 czerwca 2024 - 14:32

« Poprzedni Następny »


Co widzą ci, którzy nie widzą?


Andrzej Koraszewski 2024-04-29

Kadr z filmu \
Kadr z filmu "Kabaret".

Czasami pytam młodych ludzi, czy widzieli film „Kabaret”. Wśród urodzonych w tym stuleciu z tych, których o to pytałem, nikt nie słyszał o tym filmie. Kiedy wszedł na ekrany w 1972 roku był niezwykle popularny. Fenomenalna gra Lizy Minnelli i Michaela Yorka była częściej tematem dyskusji, niż fakt, że była to (i nadal jest) najwspanialsza prezentacja atmosfery Berlina w momencie, w którym nazizm stawał się religią niemieckiego narodu. Film jest dostępny za niewielką opłatą, można go również kupić na DVD. Oglądanie go dziś robi piorunujące wrażenie. Ponad pół wieku temu ten film opowiadał o odległej historii, dziś opowiada o świecie, w którym żyjemy.

Dekadencja i rozpad znanego świata, zachwyt barbarzyństwem, oportunizm tych, którzy powinni widzieć, ale woleli odwracać oczy, beznadzieja protestu wobec wzbierającej fali, obecność zła w morzu zabawy. Drobne i z pozoru mało znaczące incydenty zaczynają się zlewać w nową, odrażającą  rzeczywistość.


Ayaan Hirsi Ali pisze o incydencie, który miał miejsce w Londynie 13 kwietnia 2024r. Nagrana na wideo scena przedstawia mężczyznę w centrum Londynu, w pobliżu propalestyńskiego marszu. Mężczyzna jest w garniturze, ma na głowie małą jarmułkę. Brytyjski policjant ostrzega go:



„Jesteś otwarcie Żydem, to jest marsz propalestyński, o nic cię nie oskarżam, ale obawiam się reakcji na twoją obecność.”

Ayaan Hirsi Ali, była muzułmanka, która uciekła z Afryki w poszukiwaniu wolności, jest przerażona. W londyńskiej metropolii człowiek jest zagrożony, ponieważ nie ukrywa tego, że jest Żydem. Autorka pisze o ludobójczych hasłach wielotysięcznych tłumów w mieście, które jest kolebką europejskiego parlamentaryzmu. Do tych haseł na ulicach Paryża, Barcelony, Madrytu, Berlina czy Amsterdamu zdążyliśmy się już przyzwyczaić.        

„Prawdziwym szokiem wywołanym tym nagraniem z 13 kwietnia nie jest jednak tylko zagrożenie islamistyczną przemocą na tle antysemickim. Do tego jesteśmy przyzwyczajeni. Prawdziwym szokiem jest to, że brytyjski funkcjonariusz policji, przedstawiciel państwa, zdaje się sugerować, że bycie 'całkiem otwarcie Żydem' jest dziś nie do zaakceptowania na ulicach dużego zachodniego miasta.”

Policjant prawdopodobnie kierował się troską o bezpieczeństwo mężczyzny, którego łatwo rozpoznać jako Żyda, pewnie bał się również o własne bezpieczeństwo, gdyby musiał interweniować i chronić obywatela przed rozbestwionym tłumem. Zapewne nie jest antysemitą ani sympatykiem Hamasu.   


Mężczyzna na tym nagraniu to Gideon Falter, dyrektor naczelny Kampanii Przeciw Antysemityzmowi. Czy jego zachowanie było prowokacyjne, czy chciał pokazać, że sama jego obecność ujawni jednoznacznie antysemickie postawy i poglądy demonstrującego tłumu? Możemy uznać to zachowanie za odważne, nierozważne lub niepotrzebnie prowokacyjne. Ayaan Hirsi Ali przypomina, że pokojowe protesty są legalne, a współczucie dla postronnych i niewinnych ofiar wojny jest zrozumiałe. Równocześnie trudno o wątpliwości, brytyjska policja doskonale wie, że ci demonstranci są gotowi do przemocy, że wyrażają solidarność z ludobójczymi działaniami, może nawet policjanci wiedzą co oznacza skandowanie okrzyku: Khaybar, Khaybar, ya yahud!


W wielu miastach europejskich od wielu lat pojawiły się całe dzielnice, do których policja obawia się wchodzić. Utrata zdolności utrzymania porządku i prawa przesuwa się krok po kroku coraz dalej. Stopniowo zanika neutralna przestrzeń publiczna. 


„Nie możemy udawać, że nie ma różnicy pomiędzy pokojowymi protestami a tymi, którym towarzyszy groźba islamskiej przemocy” – pisze ta była muzułmanka, która lepiej niż inni zna przesłanie islamu i jego radykalnych organizacji.

Islamizm to świat, w którym minaret góruje nad wszystkim. To powiewające poły burki otulającej kobiety niczym inwazyjna winorośl w niegdyś kwitnącym ogrodzie. To zgromadzenie na placu krzyczy, że „to jest teraz nasza przestrzeń”. To adhan rzucany głośno na chrześcijanina, żyda – lub świeckiego! W tej, czy innej części miasta. Aż pewnego dnia w mieście nie ma już żadnej niemuzułmańskiej części. Chrześcijanie w Stambule i Żydzi z Bagdadu przekonali się o tym na własnej skórze. Modlę się, aby zamożni agnostycy Mayfair i Chelsea nigdy tego nie doczekali.

Ayaan Hirsi Ali zastanawia się nad pytaniem, czy brytyjskie państwo nauczy się odróżniać pokojowe (niezależnie uzasadnione, czy nieuzasadnione) protesty od marszów ogłaszających podbój. Apeluje o powrót do agory, na której panuje poszanowanie prawa i godności wszystkich istot ludzkich. Przypomina, że bez tego nasz świat będzie coraz bardziej podatny na wrogie przejęcie.


Czytając ten tekst miałem wrażenie, że autorka świadomie wybrała ton łagodnej perswazji w nadziei, że coś dotrze wreszcie do tych, którzy widzą i odmawiają wiary w to, co widzą, lub jeszcze gorzej, świadomie wspierają to wrogie przejęcie.


Urodzona w Somalii Ayaan Hirsi Ali przyjechała jako młoda kobieta do Holandii, zrobiła tam studia, została posłanką  do holenderskiego parlamentu i musiała uciekać dalej przed byłymi współwyznawcami i ich zachodnimi sojusznikami. Dziś mieszka w Stanach Zjednoczonych, uniwersytety odwołują zaplanowane z nią spotkania, media głównego nurtu unikają jej jak zarazy. Jej książki mówią o grozie wojującego islamu, głoszą pochwałę zachodniej wolności i grzeszą poparciem dla Izraela. Dla takich ludzi nie ma miejsca na scenie, w publicznym dyskursie, w dobrym tonie jest udawanie, że oni nie istnieją.                  


W Stanach Zjednoczonych, gdzie dziś mieszka, najlepsze uniwersytety są wylęgarnią osobliwie uplasowanej empatii z wolna przechodzącej w otwarte poparcie ludobójczych ruchów dążących do tego, co Ayaan Hirsi Ali nazywa wrogim przejęciem. 


Młodzi ludzie demonstrują na rzecz „Palestyny”. Co wiedzą, a czego nie wiedzą? Wiedzą, że nie lubią „syjonistów” i wykrzykują, że „syjoniści” mają wracać do Polski. Atakują każdego, kto ma jakiekolwiek symbole związane z judaizmem lub z żydowskim państwem, odmawiają jakiejkolwiek dyskusji i blokują wszelkie próby ich organizowania. Pilnują, żeby opanowana przez nich przestrzeń publiczna była wolna od Żydów.     


Próbując to obejrzeć  i zrozumieć reporterka The Free Press, Olivia Reingold postanowiła zmieszać się z tłumem „protestującej” młodzieży.  Zajęcia zignorowane, studenci rozbijają obóz na trawniku przed biblioteką Columbia University. Jedni robią bransoletki przyjaźni, inni malują hasła na kawałkach tektury. Olivia zatrzymuje się przed tabliczką z napisem „Paint Ur Nails 4 Palestine” (pomaluj swoje paznokcie dla Palestyny). Właścicielka namiotu demonstruje swoje czerwone paznokcie u nóg. Młodzieniec z książką Frantza Fanona, który dziesiątki lat temu wzywał do mordowania białych, jest radośnie witany przez swoją wybrankę. Agitatorka z megafonem budzi umiarkowane zainteresowanie. Dominują kefije znad których wystają fioletowe i marchewkowe czupryny. Zabawa w pełni. „Każdy ma swoją rolę w rewolucji” – mówi studentka stroniąca od tradycyjnych zaimków osobowych.      


Olivia pstryka zdjęcie większego namiotu, pod którym umieści podpis:

„W rozległym mieście namiotowym znajduje się punkt pierwszej pomocy, namiot doradczy, ‘Biblioteka Ludowa Wyzwolonej Nauki’, kącik artystyczny, kącik dla mediów i ‘pralnia’ do suszenia ubrań po deszczu. Przed namiotem na gobelinie rozłożone są olejki i nalewki.”

Witamy w „obozie Solidarności z Gazą”. Jest tu namiot doradczy, centrum pisania, kącik sztuki. Są stoiska ze zdrową żywnością, organicznymi tamponami, gry planszowe i znaczki „Wspólnoty dumnych”.  

 

W drugim dniu protestu student przedstawiający się jako „W” wyjaśnił dziennikarzom, że  studenci uniwersytetu przeciwstawiają się „brutalnemu tworowi syjonistycznych osadników” w Izraelu.

Ludobójstwo – pisze Olivia Reingold  - to słowo, które nieustannie pojawia się wśród studentów. Widać tu bezgraniczny gniew na Izrael, nie widać żadnych pretensji do Hamasu, grupy terrorystycznej, która 7 października 2023 r. zamordowała 1200 osób i nadal przetrzymuje 129 zakładników. Nie ma wzmianki o 500 000 Syryjczyków zamordowanych przez prezydenta kraju Baszara al-Assada. Ani jedna osoba nie wyraziła oburzenia z powodu Ujgurów w Chinach, którym grozi rzeczywiste ludobójstwo i zsyłka do obozów pracy tylko dlatego, że są muzułmanami.”


Zdjęcie Olivia Reingold
Zdjęcie Olivia Reingold

Wcześniej organizatorzy z Yale i Columbia opublikowali przewodnikzatwierdzony przez organizację „Studentów na rzecz Sprawiedliwości w Palestynie”. Ma ciekawy tytuł: First We Take Columbia (najpierw bierzemy Columbię). Przewodnik nawiązuje do studenckich protestów podczas wojny w Wietnamie, ostrzega przed infiltrującymi ruch agitatorami „okupacji”.   


To wszystko jest świetnie zorganizowane. Chociaż nie wygląda na to, żeby policja interesowała się specjalnie, kto to organizuje i skąd płyną instrukcje oraz pieniądze. Dla obserwującej te harce reporterki interesujące są zachowania uczestników.


Ci, którzy chcą dyskutować, to „syjoniści, którzy weszli do obozu”. Zarządca określający się jako „rzecznik”, natychmiast poleca „wypchnięcie ich”. Młodzi ludzie tworzą ludzki łańcuch, wypierając intruzów.    


Reporterka zauważa również sprzęt z napisem „People’s Forum” – to nazwa organizacji finansowanej przez multimilionera powiązanego z chińskim rządem.

 

Olivia Reingold przez osiem dni obserwowała ten studencki protest. Jej obszerny reportaż kończy się sceną, podczas której jej rozmowę ze studentką, która specjalnie przyjechała na gościnne występy z Wielkiej Brytanii, przerywa dziennikarz z Japonii. Dziennikarz pyta, dlaczego nikt w tym obozie nie potępia Hamasu. Mówi, że należałoby to powiedzieć. Jeden ze stojących obok studentów wykrzykuje z gniewem, że „Powiedziano”. Japoński dziennikarz doskonale wie, że to kłamstwo i głośno zaprzecza.


Studenci milkną, patrzą w ziemię, dziennikarz dziękuje za rozmowę i odchodzi.

Kiedy już go nie ma, jeden ze studentów idzie „z kimś o nim porozmawiać”. „To było dziwne” – mówi, strzepując brud z dżinsów. „Organizatorzy muszą o nim wiedzieć”.

Domyślam się, że wśród tych tysięcy ludzi porwanych przez nową religię będą jednostki, które odkryją, że ich oszukano. Zastanawiam się, jak można zwiększyć liczbę tych, którzy zrozumieją co widzą, w czym uczestniczą i co popierają. Sprawa jest niemal beznadziejna. W odległym od tamtego zamieszania kraju wysłałem list do organizacji, która zajmuje się zwalczaniem rasizmu i która opublikowała nagrodzone zdjęcie Palestynki ze zwłokami owiniętego w całun dziecka. Nagrodzony fotograf z Gazy jest zatrudniony przez agencję Reutersa, ale przegląd jego wpisów na koncie X i w Instagramie nie pozostawia żadnych wątpliwości, dokumentuje „zbrodnie Izraela” zgodnie z instrukcjami Hamasu. Organizacja zajmująca się dokumentowaniem rasizmu wiernie powtarza informacje Ministerstwa Zdrowia Hamasu, komentujący to czytelnicy poprawnie odbierają przekaz. Pod wpisem wylew nienawiści do Żydów. Nie pytam, czy znają Kartę Hamasu, nie powtarzam pytania japońskiego dziennikarza. Przesyłam im zestaw zdjęć bojowników Huti, bojowników Hezbollahu, dzieci szkolonych przez Hezbollah oraz to zdjęcie, które „walczący z rasizmem” sami zamieścili.  Pytam, czy są świadomi tego, co robią.



Organizacja dokumentująca rasizm pozostawia moje pytanie bez odpowiedzi.


Film „Kabaret” zaczyna się od sceny, w której młody brytyjski pisarz, który postanowił podszlifować swój język niemiecki, przyjeżdża do Berlina i puka do drzwi mieszkania, w którym wynajął pokój. Otwiera młoda kobieta i przez uchyloną szparę pokazuje pomalowane na czarno paznokcie. Śmieje się, upewnia się, czy jej gość jest zaszokowany.


Film kończy pieśń „Przyszłość należy do mnie”. Nowa religia jest już religią powszechną. Młodość zdobyła agorę, przestrzeń publiczna jest już całkowicie opanowana.            

 

 

Pół wieku temu zastanawiałem się, czy ciąg dalszy powinien pokazać powrót bohatera filmu do Berlina w mundurze. Oglądając ten film dziś zastanawiam się, czy ciąg dalszy tego filmu powinien pokazać jego prawnuczkę uczestniczącą w studenckim „proteście” przeciw żydowskim zbrodniom.   


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj












Ciekawość
Hili: Co jest na tej ławce? 
Ja: Głównie różne cienie.

Więcej

Dwie koncepcje
zbawienia ludzi (III)
Lucjan Ferus


Wiem z doświadczenia jacy są ludzie! Mogą oni bardzo mocno wierzyć w jakąś ideę, która ma w założeniu uczynić człowieka lepszym, a jednocześnie mogą – w imię tejże idei – czynić innym ludziom zło! Bo taki zakłamany i obłudny jest człowiek! – Bóg kończy z goryczą w głosie.

- Nie rozumiem wobec tego, po co im była potrzebna ta moja „ofiara”? – Syn boży zwraca się do Boga, ale ten rozkłada ręce z miną mówiącą:

- No, masz ci los! –

Więcej

Dlaczego nie ma
państwa palestyńskiego? 
Hussain Abdul-Hussain

Zdjęcie starej Gazy

Konflikt między Izraelem a Palestyńczykami jest niemożliwy do rozwiązania. Jedno państwo dwunarodowe jest niemożliwe, biorąc pod uwagę, że obie strony – Żydzi i Arabowie – mają nie do pogodzenia projekty narodowe. Scenariusz dwóch państw również okazał się nieosiągalny, ponieważ Palestyńczycy odmawiają uznania narodu żydowskiego. Nawet gdyby tak się stało, Palestyńczycy nie wykazali żadnej zdolności do zbudowania własnego państwa i rządzenia nim – czy to demokracji, czy autokracji. Dopóki warunki wstępne pokoju nie zostaną spełnione, status quo będzie się utrzymywać: mieszana autonomia palestyńska połączona z izraelską policją i okazjonalnymi wybuchami wojny.

Więcej
Blue line

Antyizraelscy studenci
zdobyli znaczących fanów
Robert Spencer

Zdjęcie protestujących pod Białym Domem w Waszyngtonie w niedzielę 9 czerwca 2024 r.

Wiele można powiedzieć o osobie lub ruchu po przyjaciołach i sojusznikom, których on, ona lub ono sobie wybiera. Antyizraelscy protestujący, z ich ignorancką, hałaśliwą i zadufaną obecnością na kampusach w całej Ameryce, nie są wyjątkiem. Właśnie zjednali sobie kilku znanych przyjaciół, którzy ujawnili równie wiele na temat ruchu szalejącego na kampusach uniwersyteckich, co właściwie powiedzieli lub zrobili sami protestujący.
Pierwszym był zastępca sekretarza generalnego Hezbollahu, szejk Naim Kassem, który niedawno wyraził się entuzjastycznie o protestach, mówiąc: „Kiedy naród amerykański zajmuje stanowisko poparcia dla Gazy… salutujemy im i oklaskujemy."

Więcej

Krzyki
Byai Phu
Ben Cohen

Protest po zamachu wojskowym 1 lutego 2021. (Źródło zdjęcia: Wikipedia)

Cywile zmuszeni do siedzenia na otwartej przestrzeni przez dwa dni, bez pożywienia, w palącym słońcu. Żołnierze rozdają proszącym o wodę butelki z własnym moczem. Mężczyźni, którym wytatuowano obraźliwe tatuaże, krzyczą z bólu, gdy ich skóra jest spalana zapaloną benzyną. Żołnierze, w większości pijani, żądają łopat do zakopania ciał tych, których rozstrzelali. Kobiety, mężczyźni i dzieci brutalnie bite podczas odpowiadania na pytania zadawane im przez żołnierzy, niezależnie od tego, co odpowiadają.

Więcej
Blue line

Szepty i krzyki w salonie
krzywych luster
Andrzej Koraszewski

Ayaan Hirsi Ali (Zrzut z ekranu wideo.)

„Jeśli zastanawiacie się, dlaczego ja – kolorowa kobieta, Afrykanka, była muzułmanka, była osoba ubiegająca się o azyl i imigrantka – z takim strachem i drżeniem patrzę na wybryki dzisiejszych antyizraelskich i antyamerykańskich demonstrantów, pozwólcie mi to wyjaśnić.”


Tak zaczyna się fascynujący artykuł Ayaan Hirsi Ali na łamach magazynu „The Free Press”. Urodzona w 1969 roku w Somalii Autorka opisuje tragedię swojego kraju, do którego dotarły macki ZSRR. Komunistyczny eksperyment oznaczał ogromny rozlew krwi, masowy głód i tyranię. Normalne rozmowy zastąpiły szepty i nieustanny lęk.     

Więcej

ONZ nie chroni ludności
cywilnej przed Hamasem
Seth J. Frantzman

Zrzut z ekranu wideo IDF.

Izrael przeprowadził nalot w nocy z 5 na 6 czerwca, którego celem byli terroryści Hamasu i Palestyńskiego Islamskiego Dżihadu, którzy nielegalnie przejęli część szkoły ONZ w Gazie. ONZ złożyła skargę w związku z nalotem, a w różnych raportach papugowano te twierdzenia. Jednakże obecność terrorystów w obiekcie ONZ po raz kolejny pokazuje, że ONZ nie robi wystarczająco dużo, aby chronić ludność cywilną przed Hamasem.

„W nocy IDF przeprowadziła precyzyjny, oparty na danych wywiadowczych atak, wymierzony w dziesiątki terrorystów Hamasu i Islamskiego Dżihadu ukrywających się w szkole ONZ w Gazie. Niektórzy z tych terrorystów uczestniczyli w masakrze w Hamasie 7 października. Wkrótce ujawnię tożsamość kilku terrorystów, których wyeliminowaliśmy” – oznajmił rzecznik IDF.

Rzecznik IDF, kontradmirał Daniel Hagari, powiedział następnie: „Terroryści działali z tej szkoły ONZ. Planowali i przeprowadzali ataki z budynku szkoły UNRWA. Nasz precyzyjny atak opierał się na konkretnych informacjach pochodzących z wielu źródeł. 

Więcej

Piękni dwudziestoletni:
„Zabij kolejnego syjonistę!”
Elder of Ziyon


Przez ostatnie osiem miesięcy widzieliśmy, jak antyizraelscy protestujący twierdzili, że nie są zwolennikami Hamasu ani nie popierają 7 października i że po prostu chcą zawieszenia broni i zakończenia wojny. Wielu mówi, że sami są Żydami i twierdzi uparcie, że sprzeciwia się antysemityzmowi.

 

Ale jeśli tylko chcą pokoju, dlaczego milczą, gdy ludzie z ich obozu aktywnie nawołują do mordowania Żydów?

Więcej

„Prawa człowieka”
tarczą dla nienawiści 
Olga Deutsch

Członkowie delegacji RPA w Międzynarodowym Trybunale Sprawiedliwości, 24 maja 2024. Zdjęcie: Bastiaan Musscher/U.N. Photo/ICJ-CIJ.

Podczas gdy Izrael toczy wojnę na wielu frontach, staje także w obliczu rosnącej agresji na arenie międzynarodowej, w tym oskarżeń o charakterze politycznym i spraw przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym (MTK) i Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości (MTS). W MTK rozpatrywany jest wniosek o wydanie nakazów aresztowania izraelskiego premiera... 

Więcej

Wyklęty w Amsterdamie:
dziwaczne deplatformowanie 
Jerry A. Coyne i Maarten Boudry

Maarten Boudry i Jerry A. Coyne 

Podobnie jak uderzenie pioruna, deplatforming – najpierw zaproszenie do zabrania głosu, a potem pozbawienie go ze względu na poglądy polityczne – to coś, co, jak zakładasz, zdarza się tylko innym ludziom. Ale w przeciwieństwie do uderzenia pioruna nie jest to rzadkie zjawisko. "Baza danych deplatformingu na kampusach” amerykańskich uniwersytetów prowadzona przez Foundation for Individual Rights and Expression (FIRE) zawiera listę 626 udanych prób deplatformingu od 1998 r. Tylko w tym roku miało miejsce już 110 przypadków anulowania wystąpień, w większości z udziałem mówców sympatyzujących z Izraelem. Żaden z nas jednak nigdy wcześniej osobiście nie doświadczył tego rodzaju anulowania.

Więcej

Nigdy nie obwiniamy
Hamasu o nic
Brendan O’Neill


Ratowanie zakładników jest teraz zbrodnią wojenną. W istocie, jest to „poważna, bardzo poważna zbrodnia wojenna”. Tak twierdzi Owen Jones z „Guardiana”, który jest oburzony „faktem”, że żołnierze IDF wykorzystali ciężarówkę z pomocą humanitarną*, aby wkraść się do miasta Nuseirat, gdzie uratowali czterech zakładników ze szponów Hamasu i jego lokalnych bandziorów. Kenneth Roth, do niedawna szef Human Rights Watch, również wścieka się z powodu wybryków IDF, przypominając Izraelowi, że ma prawny obowiązek „nie przebierać żołnierzy za cywilów”. Ci ludzie są wariatami. Czego oczekują od IDF? Że zapukają do drzwi faszystów przetrzymujących ich rodaków i powiedzą: „Czy możemy prosić o zwrot naszych Żydów?”

Więcej
Blue line

Pua Rakowska
- z religijnej rodziny w świat
Patrycja Walter

Źródło zdjęcia:\

Kto mógłby przypuszczać, że urodzona w 1865 w Białymstoku w religijnej rodzinie żydowskiej Pua Rakowska już jako nastolatka odrzuci ideę Boga, stanie się syjonistką, feministką i pedagożką, sprzeciwiającą się aranżowanym małżeństwom, ograniczeniom edukacyjnym kobiet, ich ekonomicznej zależności i politycznemu niebytowi?

Więcej

Izrael cierpi
na nadmiar demokracji
Victor Rosenthal

Antyrządowe protesty w Tel Awiwie (Zrzut z ekranu wideo)

Państwo Izrael jest dziś bardziej zagrożone niż kiedykolwiek od 1948 r., włącznie z 1973 rokiem. Ugrzęzło w Gazie, podczas gdy jego wrogowie czekają na swoją kolej w Libanie, Syrii, AP, Jemenie, Iraku i Iranie – który może już posiadać broń nuklearną. Bezprecedensowa kampania podżegania antysemickiego niszczy poparcie społeczne dla Izraela na całym świecie, a rząd za rządem karze go, uznając „Państwo Palestyna” na jego terytorium. Im bardziej ludobójczy są jego wrogowie, tym częściej jest fałszywie oskarżany o ludobójstwo. Jego decyzja o ustawieniu się jako satelita Stanów Zjednoczonych przyniosła gorzkie owoce, ponieważ o polityce USA w coraz większym stopniu decydują elementy pragnące zniknięcia Izraela; jednocześnie wrogowie USA traktują go jako forpocztę amerykańskiej potęgi, którą należy wyeliminować.
Elity polityczne, wywiadowcze i wojskowe Izraela okazały się niekompetentne.

Więcej
Blue line

„New York Times” i jego
„przeważnie pokojowe” protesty
Elder of Ziyon

Marsz poparcia dla Izraela w Nowym Jorku. (Zrzut z ekranu wideo CBS.)

Relacja "New York Timesa" z parady na rzecz w Nowym Jorku zawiera rażąco fałszywe zdanie.

 

Choć w tytule czytamy: „Znaczące siły bezpieczeństwa podczas pokojowej parady dla Izraela na Manhattanie”, w artykule znajduje się informacja: „Wydarzenie miało przeważnie pokojowy charakter i przyciągnęło bardzo niewielu protestujących”.

 

„Przeważnie pokojowy”? To wyrażenie stało się eufemizmem mającym na celu zminimalizowanie przemocy, zastraszania i podżegania, które miały miejsce podczas tysięcy antyizraelskich demonstracji na całym świecie od 7 października.

Więcej

Północny Izrael
płonie
Matti Friedman

Plaga pożarów (podpaleń) w północnym Izraelu. Zrzut z ekranu ILTV Israeli News

Moi rodzice jechali taksówką w niedzielę wieczorem w swoim mieście Nahariya, niedaleko granicy Izraela z Libanem, kiedy nagły huk wstrząsnął ulicami i budynkami. Samobójczy dron Hezbollahu uderzył w pobliżu nadmorskiej promenady. Po uderzeniu z opóźnieniem zawyła syrena przeciwlotnicza – izraelskie systemy ostrzegania, zaprojektowane dla rakiet, mają kłopoty z dronami. Rodzice i kierowca taksówki wbiegli do pobliskiego budynku, gdzie było już kilku przerażonych mieszkańców, którzy schronili się na klatce schodowej.

Więcej

Dwie koncepcje
zbawienia ludzi (II)
Lucjan Ferus


Satanael ujął Syna bożego za rękaw, mówiąc:

- Twoje słowa Panie są piękne, ale ludzie je wyszydzą, albo zrozumieją po swojemu... dasz im swe serce na dłoni, a oni je podepczą. Syn boży przyjrzał mu się z namysłem, a potem wolno, bez złości, rzekł:

- Odejdź ode mnie Luciferusie, nie przekonałeś mnie, - a zwracając się do Boga:

- A ty Ojcze pozwól Mi spróbować, mojej koncepcji zbawienia, proszę cię o to!

Więcej

Hamas jako ruch
milenijny
Richard Landes


Hamas ma spójną historię otwarcie ludobójczych oświadczeń przeciwko Izraelowi, sięgającą obecnie trzech pokoleń wstecz. Ten ludobójczy dyskurs należy do odrębnej kategorii ruchów milenijnych: aktywnych kataklizmów apokaliptycznych. „Prawdziwie wierzący” uważają się za (bożych) agentów masowego zniszczenia, którzy torują drogę do nadejścia „królestwa bożego na ziemi”: niszcząc świat, by go ocalić. Ten ludobójczy dyskurs można znaleźć w innych tego typu ruchach, które skupiają się na arcywrogu (Antychryst, Dadżal) z towarzyszącą mu brutalną paranoją, kozłem ofiarnym, projekcją i kultem śmierci.

Więcej

„Queers dla Palestyny”,
jak „Norki dla futer”
Bassam Tawil

<span>„Queers dla Palestyny” powinni porozmawiać z „Queers </span>w<span> Palestynie”, żeby dowiedzieć się o cierpieniach palestyńskiej społeczności LGBTQ. „Queers dla Palestyny” powinni opowiadać się za prawami swoich kolegów na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy, zamiast organizować demonstracje przeciwko Izraelowi, jedynemu krajowi na Bliskim Wschodzie, w którym osoby LGBTQ czują się bezpiecznie. (Źródło zdjęcia: David Wolpe, Twitter/X)</span>

Antyizraelska grupa „Queers dla Palestyny”, której członkowie często demonstrują na ulicach amerykańskich miast, by krytykować Izrael za obronę przed islamistycznymi terrorystami, prawdopodobnie nie słyszała o sprawie Ahmada Abu Marchiji, geja Palestyńczyka z miasta Hebron na Zachodnim Brzegu [w Judei i Samarii, MK]. Nawet jeśli organizacja była świadoma tej sprawy, nie zrobiła nic, by zaprotestować przeciwko straszliwej śmierci Abu Marchiji.

Więcej

Kto stoi za antyizraelskimi
protestami?
Steven Stalinsky

Obóz protestujących student na Harvardzie. (Źródło zdjęcia: Wikipedia)

Dwudziestego drugiego  kwietnia 2024 r. w „Wall Street Journal” opublikowano artykuł dyrektora wykonawczego MEMRI Stevena Stalinsky’ego zatytułowany „Kto stoi za protestami antyizraelskimi” z podtytułem „Hamas, Hezbollah, Houthi i inni wychowują aktywistów w USA i na całym Zachodzie". Główne organizacje terrorystyczne wyraziły poparcie dla tych protestów i destrukcyjnych działań, które od dawna stanowią kluczową część planu Hamasu.

Więcej

Niszczycielska ukryta
wojna 
Douglas Altabef

Dym unosi się po tym, jak rakiety wystrzelone z Libanu uderzyły w miasto Kirjat Szemona w północnym Izraelu, 5 maja 2024 r. Zdjęcie: Ayal Margolin/Flash90.

Wojna Izraela przeciwko Hamasowi cieszy się ogromnym zainteresowaniem. To wojna sprawiedliwa, w której nasz cel, jakim jest likwidacja Hamasu, pokrywa się z naszym celem, jakim jest uratowanie naszych porwanych zakładników.


Pełna hipokryzji uwaga świata skupiona była na naszej strategii, taktyce i ostatecznie na naszym naleganiu na zwycięstwo.

Toczy się jednak inna wojna – a ściślej rzecz biorąc, inny front tej samej wojny – której poświęcono mniej uwagi zarówno tutaj, jak i za granicą. Niemniej sugerowałbym, że ten konflikt ma co najmniej taką samą wagę i wymaga od Izraela opracowania i wdrożenia zwycięskiej strategii.

Więcej

Lewicowość sprzeczna
z lewicowymi wartościami
Andrzej Koraszewski

Dumni bojownicy Allaha z ciałem zamordowanej Shani Louk wywożonym do Gazy. (Zdjęcie wykonane przez dziennikarza-terrorystę.)

Amerykański autor napisał długi esej o amoralnym antysyjonizmie postępowej lewicy. Czytając go próbowałem dociec jak rozumie „lewicę”, dlaczego deklaruje jej dozgonną wierność, czy jeśli na samym początku zaznacza, że ten amoralny antysyjonizm jest chorobą „postępowej” lewicy, to on sam jest konserwatywnym lewicowcem? Krótko mówiąc, czytając wyraźnie czepiałem się tego patrzenia na świat przez pryzmat politycznego wyznania.

 

Na pytanie, kim ja sam jestem, odpowiadam, że tylko sobą, czyli niewiernym, lub jak kto woli bezwyznaniowym gościem w rzeczywistości, (co automatycznie skreśla mnie z listy członków).   

Więcej
Blue line

Rozwiązanie w postaci
terrorystycznego państwa
Liat Collins

Flagi Palestyny, UE, Ukrainy i Irlandii powiewają 28 maja przed Leinster House w Dublinie po tym, jak Irlandia ogłosiła, że uznała państwo palestyńskie. (Zdjęcie: Instagram)

Gratulacje dla Norwegii, Irlandii i Hiszpanii z okazji uznania upadłego państwa Palestyna.


Potrzeba było nie odwagi moralnej, ale braku busoli moralnej, by oficjalnie uznać państwo, które nie ma określonych granic, demokracji i którego gospodarka jest tak beznadziejna, że w zeszłym tygodniu, dzień po ogłoszeniu przez trzy kraje europejskie zamiaru uhonorowania niepodległego państwa palestyńskiego, Bank Światowy ostrzegł, że Autonomia Palestyńska stoi w obliczu „załamania fiskalnego”.

Więcej

10 lat później
#BringBackOurGirls
Z materiałów MEMRI

Boko Haram (Źródło: Pulse.ng)

Dziesięć lat temu, 14 kwietnia 2014 r., działająca w Nigerii grupa dżihadystów Boko Haram porwała 276 uczennic, w większości chrześcijanek, w wieku od 16 do 18 lat, ze szkoły średniej w miejscowości Chibok, w północno-wschodniej części kraju. „Ten bezwzględny akt zła dokonany przez grupę terrorystyczną Boko Haram wywołał ogólnoświatowe oburzenie i hasło do 'Bring Back Our Girls'. Dziesięć lat później, gdy zastanawiamy się nad tą mroczną rocznicą, staje się jasne, że walka o uratowanie i odzyskanie tych młodych kobiet jeszcze się nie skończyła”.

Więcej

Rafah przypomina nam
o nikczemności Hamasu 
Brendan O’Neill


Krytycy Izraela chociaż raz mają rację - to okropne, że Rafah zamieniono w strefę wojny. Obrazą ludzkości jest fakt, że miasto do niedawna pełne cywilów uciekających przed zniszczeniami wojennymi w innych częściach Gazy zostało teraz zmienione w piekielne pole bitwy. Ale kto to zrobił? Kto zdecydował się wykorzystać to miejsce schronienia cywilów jako bazę do dalszego prowadzenia wojny? Kto wysłał tam swoich dowódców wojskowych, ukrył tam amunicję, dlaczego stamtąd wystrzelił rakiety i wciągnął tam zakładników? Kto ukrył machinę wojenną wśród kobiet i dzieci w Rafah, wiedząc, że spowoduje to rozlew krwi?

Więcej

Zdaniem ekspertów setki
umierają z głodu
Elder of Ziyon

Dzieci w Rafah przy obozowej kuchni.


Gdyby codziennie dziesiątki lub setki Gazańczyków umierały z głodu, można być pewnym, że ministerstwo zdrowia krzyczałoby o tym na całe gardło – co faktycznie miało miejsce, gdy rzekomo było ich 28. Reporterzy Al Dżaziry, którzy mają doskonały dostęp do wszystkich szpitali w Gazie nagrywaliby mnóstwo filmów przedstawiających wychudzone, wyniszczone dzieci umierające lub martwe w szpitalach. Trudno byłoby ukryć setki zgonów dziennie, nawet gdyby władze Gazy tego chciały – a z pewnością nie chcą.

Jeśli nikt nie umiera, połowa ludności Strefy Gazy nie może znajdować się w IPC5. 

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Muzułmanie będą
kontynuować dżihad 
Z materiałów MEMRI 

List Chameneiego
do amerykańskich studentów
Elder of Ziyon

Alarmujący raport
o stanie wolnego świata
Majid Rafizadeh

Gaza jako ostatni bastion
“budowania państwa”
Daniel Greenfield

Dwie koncepcje
zbawienia ludzi
Lucjan Ferus

Jak to jest z tym
narodem wybranym?
Andrzej Koraszewski

W Madrycie rządzi
antyhiszpański rząd
Alberto M. Fernandez

Palestyński mówca
na konferencji w Detroit
Elder Of Ziyon

Rzeźnik z wielkimi
przywilejami
Anjuli Pandavar

Nie bagatelizuj wpływu
oskarżeń Netanjahu przez MTK
Jonathan S. Tobin

Sojusz nazistowsko-arabski:
zaniedbany aspekt edukacji
Lyn Julius

Moralna mgła w Hadze
pozostawi plamę na historii
Luiat Collins

Umarł Bóg,
niech żyje bóg
Andrzej Koraszewski

Uznanie Państwa Palestyny
jest niebezpieczne i głupie.
Brendan O’Neill

MTK oparł „raport ekspertów”
na „materiałach poufnych”
Elder of Ziyon

Blue line
Polecane
artykuły

Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk