Prawda

Piątek, 3 maja 2024 - 19:36

« Poprzedni Następny »


Gdy­by nie Ży­dzi


Henryk Grynberg 2024-04-22


„Moż­na śmia­ło po­wie­dzieć, że gdy­by nie Ży­dzi, nie by­ło­by pro­ble­mu pa­le­styń­skie­go, ani Pa­le­styń­czy­ków, ani Pa­le­sty­ny. Pia­chy, ka­mie­nie i ba­gna zo­sta­ły­by roz­szar­pa­ne przez Egipt, Sy­rię (któ­ra po­łknę­ła­by Li­ban) oraz Irak (któ­ry po­łknął­by Jor­da­nię), i nikt by się tym nie przej­mo­wał, włącz­nie z Ara­ba­mi z Za­chod­nie­go Brze­gu i Gazy, któ­rzy by­li­by – jak przed Man­da­tem Bry­tyj­skim – Sy­ryj­czy­ka­mi, Egip­cja­na­mi, Be­du­ina­mi. Za­miast za­bi­jać Ży­dów za­bi­ja­li­by – z dużo więk­szym po­wo­dze­niem – jed­ni dru­gich. Za­miast spo­ra­dycz­nych, ner­wo­wych ata­ków i od­we­tów me­dia mia­ły­by re­gu­lar­ne, nie­skrę­po­wa­ne rze­zie lud­no­ści cy­wil­nej, jak w Al­gie­rii (gdzie co mie­siąc gi­nie ty­siąc osób), Su­da­nie (gdzie gi­nie 100 ty­się­cy rocz­nie) czy w Kur­dy­sta­nie, Kasz­mi­rze i Afga­ni­sta­nie (przed ame­ry­kań­ską in­ter­wen­cją). Otwar­te woj­ny wy­bu­cha­ły­by nie co dzie­sięć lat, tyl­ko co rok, w co­raz to in­nej kon­fi­gu­ra­cji, a cena naf­ty szy­bo­wa­ła­by na wy­so­ko­ści pło­mie­ni z pól naf­to­wych. Tak, tak, Izra­el w nie­usta­ją­cym kon­flik­cie z Ara­ba­mi jest je­dy­nym sku­tecz­nym mo­de­ra­to­rem i sta­bi­li­za­to­rem na tym dzi­kim, za­pal­nym za­du­piu, je­dy­ną ga­śni­cą. O czym do­brze wie Ame­ry­ka, kie­dy opo­wia­da się po jego stro­nie.

Nie­praw­da, że cho­dzi o „oku­pa­cję” i gra­ni­ce sprzed 1967. Już w mar­cu 1920 w osie­dlu Tel Chaj (przy gra­ni­cy li­bań­skiej) zgi­nę­ło 8 Ży­dów; w maju 1921 w Jaf­fie i Pe­tach­-Ti­kwie 47, a 146 zo­sta­ło ran­nych; w sierp­niu 1929 w Je­ro­zo­li­mie, He­bro­nie i Sa­fe­dzie 133, a 339 zo­sta­ło ran­nych, w kwiet­niu 1936 zgi­nę­ło 18 w Jaf­fie, a w cią­gu na­stęp­nych sze­ściu mie­się­cy 80 w in­nych czę­ściach kra­ju. Za­bi­ja­no lu­dzi na uli­cach i dro­gach jak dziś, tyl­ko na ów­cze­sną ska­lę. Ra­bo­wa­no ży­dow­skie miesz­ka­nia, warsz­ta­ty i skle­py, bu­rzo­no sy­na­go­gi i pa­lo­no zwo­je Tory jak w Eu­ro­pie.


W Pa­le­sty­nie Ży­dzi nie byli jed­nak tak bez­bron­ni jak w Eu­ro­pie, więc Ara­bo­wie pła­ci­li za to cenę, któ­rą dziś by na­zwa­no „pro­por­cjo­nal­ną”: w maju 1921 zgi­nę­ło 48, a 73 zo­sta­ło ran­nych; w sierp­niu 1929 zgi­nę­ło 116, a 232 zo­sta­ło ran­nych, choć głów­nie z rąk bry­tyj­skiej po­li­cji, jak pod­kre­śli­ła bry­tyj­ska Com­mis­sion of In­qu­iry. Do stłu­mie­nia pierw­szej arab­skiej in­ti­fa­dy (tak to wów­czas na­zwa­no) w la­tach 1936–1939 Bry­tyj­czy­cy uży­li woj­ska, tan­kie­tek i samo­lo­tów. Ko­lej­ne ko­mi­sje jed­no­znacz­nie orze­ka­ły, że pod­sta­wo­wą przy­czy­ną zajść była ani­mo­zja ra­so­wa Ara­bów i że to oni byli na­past­ni­ka­mi.


Po propozycji po­działu Pa­le­sty­ny, któ­re­j Ara­bo­wie nie uzna­li, i krwa­­wej woj­nie 1948-1949, któ­rą wy­wo­ła­li, więk­szość ułam­ka Pa­le­sty­ny prze­zna­czo­ne­go na jesz­cze jed­no pań­stwo arab­skie zna­la­zła się po stro­nie Egip­tu i Jor­da­nii, któ­rej do­dat­ko­wo uda­ło się za­gar­nąć sta­rą część Je­ro­zo­li­my, prze­wi­dzia­nej przez ONZ jako mia­sto mię­dzy­na­ro­do­we. Przez dłu­gie, krę­te gra­ni­ce, skąd bli­sko było do nie­mal każ­de­go ży­dow­skie­go domu, prze­ni­ka­li za­bój­cy zwa­ni z tego po­wo­du in­fil­tran­ta­mi i sa­mo­bój­cy zwa­ni już wte­dy fe­da­ina­mi. Z wy­so­ko­ści Go­la­nu sy­ryj­skie ar­ma­ty i czoł­gi strze­la­ły do ry­ba­ków na Je­zio­rze Ga­li­lej­skim i rol­ni­ków na po­lach. Nie­ustan­nie gi­nę­li izra­el­scy żoł­nie­rze na gra­ni­cach i miesz­kań­cy przy­gra­nicz­nych osie­dli. Rol­ni­cy pra­co­wa­li na po­lach w nocy, z bro­nią. Bez uzbro­jo­nej eskor­ty nie moż­na było po­je­chać do Ej­la­tu, a na­wet nad Mo­rze Mar­twe. Na sta­rą Je­ro­zo­li­mę pa­trzy­ło się z da­chów, ukrad­kiem, bo po tam­tej stro­nie cze­ka­li na oka­zję do­brze wy­ćwi­cze­ni przez Bry­tyj­czy­ków strzel­cy Le­gio­nu Arab­skie­go. Izra­el­scy ko­man­do­si i ochot­ni­cy z po­gra­nicz­nych ki­bu­ców wy­pa­da­li na tery­to­rium wro­ga i nisz­czy­li bazy ter­ro­ry­stów. W la­tach 1951–1956 było trzy ty­sią­ce na­pa­dów ter­ro­ry­stycz­nych i starć. Zgi­nę­ło w nich 400 Izra­el­czy­ków, a 900 od­nios­ło rany. Pra­sa za­miesz­cza­ła tyl­ko drob­ne no­tat­ki, te­le­wi­zji jesz­cze nie było. Nie­daw­no za­py­ta­no przy­wód­cę naj­więk­szej or­ga­ni­za­cji ter­ro­ry­stycz­nej, czy się zgo­dzi na po­kój, kie­dy Izra­el wy­co­fa się za gra­ni­ce sprzed 1967. „O tym po­roz­ma­wia­my póź­niej”, od­po­wie­dział.


Spo­ro się jed­nak zmie­ni­ło od cza­su Man­da­tu Bry­tyj­skie­go. Ara­bo­wie nie są już ra­si­sta­mi. Na­wet kie­dy otwar­cie na­wo­łu­ją do za­bi­ja­nia Ży­dów. Nie Izra­el­czy­ków, nie „sy­jo­ni­stów” – wszyst­kich. Nie tyl­ko w Izra­elu czy Pa­le­sty­nie – wszę­dzie. Na­to­miast ra­si­zmem sta­ło się wszyst­ko, co ro­bią Ży­dzi. Na­wet mur, któ­rym chcą się za­sło­nić przed bar­ba­rzyń­ca­mi jak on­giś Chiń­czy­cy. W 30 lat po Ho­lo­kau­ście na­ro­dy zjed­no­czo­ne pod prze­wod­nic­twem by­łe­go hi­tle­row­ca na­zwa­ły ra­si­zmem ży­dow­ski ruch na­ro­do­wo­wy­zwo­leń­czy, pierw­szy od upad­ku Be­ta­ru. W 50 lat po Ho­lo­kau­ście świa­to­wa kon­fe­ren­cja prze­ciw­ko ra­si­zmo­wi oka­za­ła się świa­to­wą hecą prze­ciw­ko Ży­dom. I raz jesz­cze się oka­za­ło, kim i czym jest więk­szość na tym świe­cie. Izra­el stał się brzyd­kim sło­wem, jak daw­niej Żyd. Je­dy­na oaza de­mo­kra­cji i cy­wi­li­za­cji, jaka jest i ja­kiej w ogó­le się moż­na spo­dzie­wać na arab­skiej pu­sty­ni. Wy­sep­ka na mo­rzu nie­na­wi­ści, gdzie pół mi­lio­na ofiar ra­si­zmu unik­nę­ło naj­więk­sze­go w dzie­jach mor­du ra­si­stow­skie­go, gdzie schro­ni­ła się więk­szość oca­la­łych i gdzie wciąż uchodź­cy znaj­du­ją schro­nie­nie od an­ty­se­mi­tów. Azyl, dzię­ki któ­re­mu mamy jesz­cze od­wa­gę być Ży­da­mi. Naj­lep­sze, co nam się zda­rzy­ło w cią­gu ostat­nich dwóch ty­się­cy lat. Cud, któ­ry na­praw­dę się zda­rzył. Ho­lo­kaust wy­ka­zał, że Tora nie jest wy­star­cza­ją­cą osło­ną, ale jak dłu­go może bro­nić się świec­ka twier­dza? Przed bar­ba­rzyń­ca­mi nie­na­wi­dzą­cy­mi przy­ka­zań i świad­ków. Przed po­gro­mem, któ­ry się nig­dy nie koń­czy. Przed me­dia­mi, któ­re są groź­niej­sze od am­bon.


(…) Arab­skie ofia­ry na­le­żą do głów­nych wia­do­mo­ści, a ży­dow­skie do dal­szych, je­śli nie żad­nych. O arab­skich się do­no­si od razu, a z ży­dow­ski­mi się cze­ka na re­ak­cję Izra­ela, aże­by po­ka­zać nowe arab­skie ofia­ry, a wspo­mi­na­jąc o krwa­wych skut­kach wcze­śniej­sze­go arab­skie­go ata­ku, stwier­dzić, że re­ak­cja była „nie­pro­por­cjo­nal­na”.

Moż­na dojść do prze­ko­na­nia, że bez izra­el­skich kontr­ak­cji o za­bi­tych Ży­dach wca­le by nie do­no­szo­no – jak pod­czas Ho­lo­kau­stu. Izra­el­czy­cy po­win­ni uży­wać proc, noży, bu­te­lek z ben­zy­ną i oso­bi­stych ła­dun­ków wy­bu­cho­wych i za każ­de­go Izra­el­czy­ka po­wi­nien zgi­nąć tyl­ko je­den Arab, aż do ostat­nie­go Żyda w Pa­le­sty­nie, i w ten spo­sób pro­blem zo­sta­nie roz­wią­za­ny. Jesz­cze od ni­ko­go w hi­sto­rii nie wy­ma­ga­no „pro­por­cjo­nal­nych” strat. Na­wet od Ame­ry­ka­nów w Za­to­ce Per­skiej, na Bał­ka­nach i Afga­ni­sta­nie, choć też nie są ulu­bień­ca­mi me­diów. A już w ogó­le ni­cze­go się nie wy­ma­ga od Ara­bów. Na­wet kie­dy ra­do­śnie mor­du­ją prze­chod­niów na uli­cach, bie­siad­ni­ków przy świą­tecz­nych sto­łach, stu­den­tów w ka­fe­te­riach, a schwy­ta­nych Izra­el­czy­ków żyw­cem roz­szar­pu­ją.


(…) Kłam­stwo me­dial­ne jest mo­zai­ką drob­nych pół­prawd, wy­pa­czeń i nie­do­po­wie­dzeń po­wie­la­nych co­dzien­nie i wszę­dzie. Spor­ne te­re­ny są za­wsze „arab­skie”, włącz­nie z „arab­ską wschod­nią Je­ro­zo­li­mą”. To cał­kiem nor­mal­ne, że Ara­bo­wie miesz­ka­ją w ca­łej Pa­le­sty­nie, włącz­nie z Haj­fą, Sa­fe­dem i Jaf­fą, a Ży­dom nie wol­no ani w He­bro­nie, ani w Be­tle­jem, ani na­wet w ży­dow­skim od wie­ków kwar­ta­le sta­rej Je­ro­zo­li­my, gdzie Jor­dań­czy­cy do­ko­na­li czyst­ki et­nicz­nej w 1948 roku. Nor­mal­ne jest rów­nież, że Ara­bo­wie stu­diu­ją na izra­el­skich wyż­szych uczel­niach i le­czą się w izra­el­skich szpi­ta­lach, a Ży­dom nie wol­no na­wet się po­ka­zać poza gra­ni­ca­mi ich get­ta. Któ­re­go nie wol­no im rów­nież izo­lo­wać żad­nym kor­do­nem ani mu­rem, bo musi być ła­two do­stęp­ne dla Ara­bów, któ­rzy tam pra­cu­ją, i mu­szą mieć za­pew­nio­ną tę pra­cę, bo in­a­czej gro­zi im głód. Że w tym nie ma lo­gi­ki? Bo w sto­sun­ku do Ży­dów żad­na lo­gi­ka nie obo­wią­zu­je (nig­dy nie obo­wią­zy­wa­ła).


Nie pro­te­stu­je się, kie­dy Ży­dzi giną (nig­dy nie pro­te­sto­wa­no), tyl­ko kie­dy zwy­cię­ża­ją. Ży­dom nie wol­no zwy­cię­żać. Nie wol­no im „po­ni­żać” Ara­bów. Cie­ka­we, kto by pro­te­sto­wał, gdy­by zwy­cię­ża­li Ara­bo­wie? I moż­na so­bie wy­obra­zić „po­ni­że­nie”, ja­kie cze­ka­ło­by Ży­dów – nie tyl­ko w Pa­le­sty­nie. W nie­na­wi­ści i fa­na­ty­zmie nie ma lo­gi­ki, to­też nie ma (i nie może być) lo­gicz­ne­go roz­wią­za­nia.


Kła­mie się z pre­me­dy­ta­cją, bo Ży­dów jest za mało, żeby ode­przeć tyle kłamstw. Nie na­dą­ży­my, nie prze­krzy­czy­my. Ho­lo­kaust na­uczył nas li­czyć tyl­ko na sie­bie, czu­wać, bro­nić się, kon­tro­wać, uprze­dzać ata­ki, nie po­zwa­lać ze­pchnąć się do de­fen­sy­wy, nie ustę­po­wać.


Nie moż­na nas już wię­cej oszu­kać i za­pro­wa­dzić do rzeź­ni, ale moż­na – jak daw­niej – za­krzy­czeć na śmierć. Ta woj­na trwa już ty­sią­ce lat i wciąż prze­wa­gę mają Fi­li­sty­ni. Wy­gna­li Ży­dów z Pa­le­sty­ny, po­tem do Pa­le­sty­ny, a te­raz zno­wu chcą wy­gnać z Pa­le­sty­ny: „wy­no­cha!”. Zmie­ni­ło się tyl­ko to, że nie mamy już gdzie się co­fać, że bez tej twier­dzy już nie prze­trwa­my. A jak wy­glą­dał­by świat bez Ży­dów – o ma­ło­śmy się nie prze­ko­na­li. Fi­li­sty­nom jed­nak jak zwy­kle brak wy­obraź­ni. Nie zda­ją so­bie spra­wy, że – przy dzi­siej­szych środ­kach w ła­pach człe­ko­kształt­nych – bez ży­dow­skie­go ka­ta­li­za­to­ra, mo­de­ra­to­ra, sta­bi­li­za­to­ra, sys­te­mu ostrze­gaw­cze­go i środ­ka ła­go­dzą­ce­go nie prze­trwa rów­nież ten zglo­ba­li­zo­wa­ny, co­raz mniej­szy świat. An­ty­ży­dzi, któ­rzy już nie­raz po­ka­za­li, jak da­le­ce są sa­mo­de­struk­cyj­ni, po­win­ni ostroż­niej ma­rzyć. „Izra­el sprze­ci­wia się opi­nii świa­ta!”, krzy­czą. Nie po­rzu­caj­my na­dziei, że nig­dy nie prze­sta­nie.”


Henryk Grynberg „Monolog polsko-żydowski”

Publikacja w „Listach z naszego sadu” za Reunion 69


Henryk Grynberg
 Urodzony w 1936 w Warszawie prozaik, poeta, dramaturg, eseista. Od 1967 roku mieszka w Stanach Zjednoczonych.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj












Schodki
Szaron: Siedzimy tu już dziesięć minut. 
Hili: Posiedźmy jeszcze ze dwie.

Więcej

Amerykańskie kampusy:
troskliwy wychów terrorystów
Bassam Tawil

<span>Podczas gdy protestujący na uniwersytetach Columbia i Yale wychwalają Hamas i jego „opór” (eufemizm oznaczający przemoc i terroryzm), Arabowie wyśmiewają „propalestyńskich” demonstrantów na kampusach amerykańskich uczelni. Dla tych Arabów, w tym niektórych Palestyńczyków, nie ma nic „propalestyńskiego” we wspieraniu sponsorowanej przez Iran grupy terrorystycznej Hamas. Na zdjęciu: antyizraelski antyizraelski obóz na kampusie Columbia University w Nowym Jorku  (Zdjęcie: Olivia Reingold, twitter/X)</span>

Podczas gdy protestujący na uniwersytetach Columbia i Yale wychwalają Hamas i jego „opór” (eufemizm oznaczający przemoc i terroryzm), Arabowie wyśmiewają „propalestyńskich” demonstrantów na kampusach amerykańskich uczelni. Dla tych Arabów, w tym niektórych Palestyńczyków, nie ma nic „propalestyńskiego” we wspieraniu sponsorowanej przez Iran grupy terrorystycznej Hamas, której członkowie wymordowali 1200 Izraelczyków i porwali ponad 240 innych osób 7 października 2023 r.

Więcej

Dlaczego kobiety w Ameryce
kibicują Hamasowi i Iranowi?
Phyllis Chesler

<span>Źródło: wideo NBC, zrzut z ekranu</span>

Czy zauważyliście, że młode kobiety w całej Ameryce demonstrują na rzecz Hamasu, Iranu i Palestyny? Dlaczego te uprzywilejowane i wykształcone kobiety, spadkobierczynie ruchu #MeToo oraz zachodniego feminizmu drugiej i trzeciej fali, miałyby kibicować gwałcicielom i zabójcom, prawdopodobnie najbardziej krwiożerczym i sadystycznym mizoginistom po Czyngis-chanie? Dlaczego stają po stronie islamistycznych barbarzyńców, którzy więzili, torturowali i dokonywali egzekucji na własnych kobietach za zsuniętą islamską zasłonę i którzy siłą nawracaliby swoje zachodnie wielbicielki na islam, zasłoniliby je również i zmuszali do poligamicznych małżeństw?
Czy te wykształcone córki zamożnych rodziców rozumieją, że jeśli wyrażą jakiekolwiek poglądy uważane za dysydenckie w Gazie, Teheranie lub Kabulu, albo jeśli ogłoszą, że są „queer” lub gejami (tak identyfikują się niektóre z tych aktywistek), to natychmiast zostaną zabite?

W miesiącach od 7 października 2023r., oprócz odrażającego milczenia fałszywych feministek w sprawie zbiorowych gwałtów na kobietach i mężczyznach, torturowania dzieci i całych rodzin, porwań ludności cywilnej – widzieliśmy przerażające tsunami nienawiści do Izraela, Ameryki i Żydów.

Więcej
Blue line

Rdzenna matematyka:
zasłona dymna
Jerry A. Coyne

Matematyka nie ma granic stwierdza profesor Rowena Ball z College of Science ANU, co jest świętą prawdą, ale jej twierdzenie, że zręczne sygnalizowanie dymem jest matematyką, może być przesadą. (Źródło zdjęcia: Nic Vevers/ANU) 

Kiedyś myślałem, że „dekolonizacja” STEM [nauk ścisłych] jest najsilniejsza w Nowej Zelandii i Republice Południowej Afryki, co oczywiście jest ruchem mającym na celu detronizację tak zwanej „zachodniej” nauki na rzecz nauki rdzennej. Ale teraz zaczynam się zastanawiać, czy „urdzennowienie/dekolonizacja nauki” nie wkracza także w głąb Australii.Śledzę rozwój wydarzeń w Nowej Zelandii znacznie uważniej niż w innych miejscach, ponieważ często piszą do mnie tamtejsi naukowcy, którzy rozpaczają z powodu detronizacji współczesnej nauki (która od jakiegoś czasu nie jest „zachodnia”) na rzecz Mātauranga Maorysów (MM), „sposobu poznania” rdzennych Maorysów. Odwiedziłem także Nową Zelandię, uwielbiam to miejsce i byłbym zdruzgotany, gdyby nauka została rozwodniona przez przesądy, mity, legendy i moralizowanie.

Więcej

Teraz jest czas
na dokonanie wyboru
Caroline B. Glick

Premier Izraela Benjamin Netanjahu przemawia podczas konferencji prasowej w Jerozolimie, 31 marca 2024. Zdjęcie: Marc Israel Sellem/POOL.

Turyści odkryli w środę koło miasta Arad na południu Izraela pozostałości irańskiego pocisku balistycznego z nocnego ataku 13 kwietnia. Izraelski telewizyjny kanał 11 zidentyfikował to jako pocisk Khader-1. Khader-1, podobnie jak rakiety Imad, których Iran również użył w ataku, mają zdolność przeniesienia głowicy nuklearnej.


Fakt, że Iran użył dwóch rakiet balistycznych zdolnych do przenoszenia głowic nuklearnych, powinien wywołać wszystkie możliwe sygnały alarmowe. We wtorkowym wywiadzie dla Deutsche Welle przewodniczący Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Rafael Grossi powiedział, że Iranowi brakuje „tygodni, a nie miesięcy” od posiadania wystarczającej ilości wzbogaconego uranu do skonstruowania bomby 
atomowej.

Więcej
Blue line

Na “afrykańskim placu”
pojawiają się nowi gracze
Alberto M. Fernandez


Sześć miesięcy po wydaleniu francuskich żołnierzy z Nigru przyszła kolej na zaproszenie żołnierzy amerykańskich do opuszczenia kraju. Amerykańskie siły przebywały w Nigrze od niecałej dekady i Stany Zjednoczone wydały ponad 100 milionów dolarów na budowę bazy antyterrorystycznej w pobliżu północnego miasta Agadez. Teraz junta wojskowa rządząca krajem od lipca 2023 r. nie tylko poprosiła Amerykanów o opuszczenie kraju, ale wydaje się, że zrobiła to stanowczo. Według “Le Monde” premier Nigru Ali Lamine Zeine powiedział wysokiemu rangą pracownikowi Departamentu Stanu, Kurtowi Campbellowi, że „amerykański kontyngent nie jest już mile widziany”.

Więcej

Hamas przegrywa w Gazie,
ale wygrywa w USA
Ben-Dror Yemini

Profesor Shai Davuidai zatrzymany przed wejściem na uniwersytet, na którym jest zatrudniony. (Źródło zdjęcia: zrzut z ekranu wideo)

Profesor stał przed wejściem na kampus uniwersytecki wstrząśnięty antysemickimi protestami. Jego przepustka pracownicza nie zadziałała. Był w szoku. Wiedział, że uniwersytet jest wobec niego wrogi. Wiedział, że atmosfera jest napięta. Wiedział, że żydowscy studenci się boją. Słyszał antysemickie skandowanie: „Żydzi, wracajcie do Polski”. Słyszał wezwania do coraz większej liczby aktów rzezi. I był przekonany, że władze uczelni zajmą się chuliganami i rasistami, a nie tymi, którzy z nimi walczą. Ale mylił się.
Nie wydarzyło się to ani w Monachium w latach trzydziestych, ani w Berlinie. Do zdarzenia doszło w ubiegły weekend na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku. Profesorem jest Shai Davidai, Amerykanin izraelskiego pochodzenia, wykładowca prestiżowej uniwersyteckiej szkoły biznesu zrzeszonej w Ivy League.

Więcej

USA, Katar i Iran:
Uwolnijcie zakładników!
Michael Calvo

<span>Chociaż wśród zakładników w Gazie nadal znajdują się obywatele amerykańscy, wydaje się, że Stany Zjednoczone stanęły po stronie grup terrorystycznych Hamasu i Hezbollahu oraz wspierających tych terrorystów patronów, Kataru i Iranu. Na zdjęciu: Hersh Goldberg-Polin, obywatel Stanów Zjednoczonych i Izraela przetrzymywany jako zakładnik Hamasu w Gazie, z amputowaną lewą ręką, pojawia się w propagandowym filmie Hamasu opublikowanym 24 kwietnia 2024 r.</span>

To nie pierwszy raz, kiedy muzułmanie przeprowadzają ataki na niemuzułmanów i biorą zakładników.


Nie słyszeliśmy, by rektor kairskiego uniwersytetu Al-Azhar, ani Egipt i Jordania, państwa muzułmańskie, które zawarły porozumienie pokojowe z Izraelem, potępiły Hamas za przetrzymywanie izraelskich, amerykańskich, chińskich, francuskich, niemieckich, rosyjskich, filipińskich i tajskich zakładników.


Nie mogli tego potępić: branie jeńców jest dozwolone przez Koran (9:5; 23:1-5 i 70:30-35), o ile jeńcy nie są muzułmanami. W związku z tym ISIS uzasadniało branie jazydzkich kobiet na niewolnice seksualne.

Więcej

Dlaczego USA wspierają
tych, którzy demonizują Amerykę?
Itamar Marcus i Ephraim D. Tepler

Źródło zdjęcia: Wikipedia.

Dlaczego sojusznicy Hamasu, którzy terroryzują i grożą zwolennikom Żydów i Izraela na kampusach w całych Stanach Zjednoczonych, jednocześnie krzyczą „śmierć Izraelowi” i „śmierć Ameryce”?

Odpowiedź jest taka, że podczas gdy Stany Zjednoczone są siłą napędową wywierającą nacisk na Izrael, aby zaakceptował rządy Autonomii Palestyńskiej w Gazie i podczas gdy AP przyjmuje z radością pomoc USA i cicho dziękuje jej za wsparcie ratujące życie, AP jednocześnie nieustannie demonizuje USA. AP posuwa się nawet do twierdzenia, że wojna Izraela przeciwko Hamasowi w Gazie jest w rzeczywistości antyarabską i antyislamską wojną amerykańską, w której Izrael jest jedynie amerykańskim narzędziem. 

Więcej

Co widzą ci,
którzy nie widzą?
Andrzej Koraszewski

Kadr z filmu \

Czasami pytam młodych ludzi, czy widzieli film „Kabaret”. Wśród urodzonych w tym stuleciu z tych, których o to pytałem, nikt nie słyszał o tym filmie. Kiedy wszedł na ekrany w 1972 roku był niezwykle popularny. Fenomenalna gra Lizy Minnelli i Michaela Yorka była częściej tematem dyskusji, niż fakt, że była to (i nadal jest) najwspanialsza prezentacja atmosfery Berlina w momencie, w którym nazizm stawał się religią niemieckiego narodu. Film jest dostępny za niewielką opłatą, można go również kupić na DVD. Oglądanie go dziś robi piorunujące wrażenie. Ponad pół wieku temu ten film opowiadał o odległej historii, dziś opowiada o świecie, w którym żyjemy.

Więcej

Terroryzm psychologiczny:
czy padniemy ofiarą?
Sheri Oz


To jest terroryzm psychologiczny w najbardziej wyrafinowanej formie.

Czuję się złapana w pułapkę – a to nie ja dźwigam na barkach ciężar narodu. Nie ja mam obowiązek lub władzę podejmowania jakichkolwiek decyzji. Jestem zwykłą obywatelką, która próbuje przebić się przez gąszcz informacji i „informacji”, aby zrozumieć, co się teraz dzieje i gdzie stoję wśród różnych punktów widzenia.


Ale najpierw sam film. Napis po arabsku w rogu i na pełnym ekranie na końcu filmu oznacza: „Media wojskowe”.

Więcej
Blue line

Alternatywny Genesis:
Boski reality show
Lucjan Ferus

Jean Effel (szkic ołówkowy do ilustracji książki „Stworzenie świata”)

Kiedy widzę jak w telewizji powtarzany jest do znudzenia ten sam film czy serial i kiedy patrzę na postaci w nich grające, nie zdające sobie sprawy z wielokrotności swego pobytu na ekranie, nieodmiennie przychodzą mi na myśl pytania: Czy przypadkiem nie jest tak samo z naszym życiem? Skąd mamy pewność, że żyjemy tylko jeden, jedyny raz i że jest to nasze premierowe życie? A może jesteśmy w podobnej sytuacji jak ci niczego nie świadomi bohaterowie, ciągle powtarzanych filmów? Może już nie raz odgrywaliśmy tę naszą życiową rolę, myśląc, że wszystko od nas zależy, a tak naprawdę nie mogąc niczego w niej zmienić?

Więcej

Jest wielu winnych
wzrostu antysemityzmu
Howard Levitt

<span>Kto jest winien fali nienawiści do Żydów, która zalewa kanadyjskie miejsca pracy, uniwersytety, związki zawodowe, wpisy w mediach społecznościowych, a nawet nasze ulice i dzielnice? Kim są zwolennicy antysemityzmu? Na zdjęciu: Policja bada miejsce, z którego została ostrzelana żydowska szkoła w listopadzie 2023r. (Zrzut z ekranu wideo)</span>

Kanadyjscy pracodawcy od kilku lat coraz częściej zatrudniali trenerów „różnorodności, równości i włączenia” (DEI), aby uwolnić swoich pracowników od świadomego, a nawet podświadomego rasizmu. Na pierwszy rzut oka, kto może sprzeciwić się różnorodności, równości i włączeniu? To jakby sprzeciwić się Świętemu Mikołajowi.


Niestety, warsztaty te zbyt często były przejmowane przez radykalnych ideologów, którzy w efekcie podżegali do konfliktów rasowych. Nieszczęśliwa historia Richarda Bilkszto, który popełnił samobójstwo po tym, jak jeden z takich szkoleniowców uznał go za rasistę, ponieważ powiedział, że Kanadyjczycy nie są bardziej rasistowscy niż Amerykanie, była tylko nagłośnioną sprawą będącą czubkiem góry lodowej.

Więcej
Blue line

Wycie wściekłości
na cywilizację
Brendan O’Neill


Bez wątpienia najgorszym podejściem do tematu "obozu solidarności z Gazą", który od zeszłego tygodnia okupuje Columbia University w Nowym Jorku, jest mówienie, że studenci zawsze robili takie rzeczy. Studenci od zawsze okupowali budynki i place, aby wyrazić swój pogląd polityczny. Studenci od dawna agitowali przeciwko wojnie. Studenci często okazują radykalną intensywność. Spójrzcie na erę Wietnamu – piszą publicyści w świecie chrześcijańskim – tak jakby obóz poparcia dla Gazy był kolejną eksplozją młodzieńczego antyimperializmu.

Więcej

Antyliberalna krucjata
w obronie antysemickiego tłumu
Jonathan S. Tobin

Studenci na Columbia University (Zrzut z ekranu wideo)

Wszelkie wątpliwości co do tego, czy władze Uniwersytetu Columbia rozumiały gniew, jaki wywołało tolerowanie rutynowej nienawiści do Żydów na ich kampusie, zostały rozwiane w tym tygodniu, dzień po zeznaniach przedstawicieli uniwersytetu przed Izbą Reprezentantów USA. To, co nastąpiło później, stanowiło rzadką próbę wyegzekwowania pewnych konsekwencji wobec antysemickiego tłumu. Ale chociaż wezwanie policji i stanowczość była pewną ulgą, przyzwolenie, jakie tacy ludzie najwyraźniej otrzymali od władz, o tyle gotowość tak wielu liberalnych ekspertów w prasie korporacyjnej do obrony tej tłuszczy jest oznaką tego, w jak niebezpiecznym momencie historii znaleźliśmy się dziś.

Więcej

Co znaczą związki
Chin z Hamasem?
Steven Stalinsky

Chiński dyplomata Wang Kejian spotkał się 17 marca w Katarze z przywódcą politycznym Hamasu Ismailem Haniją (źródło: Biuro Mediów Hamasu).

Coraz wyraźniejszy sojusz Hamasu z Rosją i Chinami po ataku Hamasu z 7 października jest istotnym elementem sytuacji. Rosja zyskała na odsunięciu uwagi świata od jej wojny w Ukrainie; Chiny zyskały na odsunięciu uwagi od Tajwanu – wydaje się, że oczy wszystkich zwrócone są na wojnę Izrael-Hamas. Chińscy komentatorzy zwracają uwagę, że konflikt Hamas-Izrael oferuje Chinom szansę na inwazję na Tajwan, którą „należy rozpocząć natychmiast”, podczas gdy uwaga Stanów Zjednoczonych jest skierowana gdzie indziej. Przywódca Hamasu powiedział, że Chińczycy mogą wziąć przykład z 7 października.

Więcej

„Lepsi” cywile
z Gazy
Alan M. Dershowitz

<span>Niektórzy cywile w Gazie ponoszą „ciężką odpowiedzialność za wszystkie zbrodnie popełnione przez wybrany przez siebie rząd”. Weźmy pod uwagę cywilów z Gazy, którzy 7 października podążyli za terrorystami do Izraela. Cywile ci pojmali pielęgniarkę Nili Margalit i po zamordowaniu innych Izraelczyków uprowadzili ją do Gazy, gdzie pokazali ją „rozradowanym tłumom” cywilów, którzy wiwatowali na cześć jej porywaczy. Na zdjęciu: terrorysta Hamasu i palestyńscy wspólnicy cywilni wchodzą do kibucu Be'eri, by mordować, gwałcić, torturować i porywać Żydów, 7 października 2023 r. (Źródło zdjęcia: kamera bezpieczeństwa kibucu Be'eri)</span>

„Zbrodnie popełnione przez Niemców są okropne i na każdym rogu słyszy się o nieszczęściach i stratach, jakie celowo sprowadzili na narody. Najdziwniejsze jest to, że nawet lepsi ludzie wśród Niemców nie są świadomi swojej ogromnej odpowiedzialności za te wszystkie zbrodnie popełnione przez wybrany przez siebie rząd i że świat zewnętrzny jest raczej skłonny o tym zapomnieć”.


Te słowa napisał Albert Einstein 16 września 1945 roku, wkrótce po zakończeniu II wojny światowej, w liście, który miałem szczęście zdobyć.

Więcej

Skamieniałe zachowanie:
termity w bursztynie
Jerry A. Coyne


Oto rzadki przykład skamieniałości zachowań zwierząt. W tym przypadku chodzi o termity, których współcześni przedstawiciele jako pary angażują się w zachowania zwane „bieganiem w tandemie”. Dzieje się tak po tym, jak odlatuje grupa rozmnażających się termitów, które opuściły swoje gniazdo narodzenia. Zachowanie to z pewnością ewoluowało jako sposób na rozpoczynanie nowych kolonii. W przeciwieństwie do innych owadów społecznych, takich jak pszczoły, w kolonii termitów jest wiele zdolnych do rozmnażania się samców i samic, które mają skrzydła, oczy i zdolność do kojarzenia się i zakładania nowych kolonii (innym robotnikom brakuje skrzydeł i oczu). W czasie godów rój reprodukcyjnych osobników odlatuje losowo, a następnie ląduje na ziemi lub, w tym przypadku, na pniu drzewa.

Więcej

Jak głęboka jest nienawiść
muzułmanów do niewiernych?
Andrzej Koraszewski

Ten słodki obrazek pokutuje w sieci od lat. Nie przybliża pokoju. Ignorancja i naiwność nie pierwszy raz sprzyjają barbarzyństwu.     

Bestialska napaść wyzwoliła wycie żądnej krwi tłuszczy za oceanem i w Europie, podniecając również Teheran, Ankarę, Moskwę i Pekin. Ideologie są różne, ale chwilowo cel jest wspólny – Śmierć Ameryce, ale najpierw śmierć Izraelowi. Odwieczny fanatyzm religijny znakomicie służy do rozbudzenia gniewu na wspólnego wroga. O ile napad zbirów Hamasu i towarzyszących im cywilów na izraelskie miejscowości w pobliżu granicy z Gazą przyniósł mieszkańcom Gazy katastrofę, czyli klęskę militarną i humanitarną, to zdaniem przywódców Hamasu, ich sponsorów i ich sojuszników, 7 października przyniósł historyczne zwycięstwo na skalę światową, a im więcej palestyńskich ofiar (faktycznych lub zmyślonych), tym większy sukces islamu w sojuszu z globalną lewicą w ich wojnie z demokracjami.

Na łamach gazety „The Wall Street Journal” Steven Stalinsky analizuje islamskie reakcje na masowe propalestyńskie protesty w amerykańskich miastach, a w szczególności na amerykańskich uniwersytetach. Autor cytuje wypowiedzi przywódców organizacji terrorystycznych zachwyconych wizją podpalenia świata.

Więcej

Zobaczcie bojkot
XXI wieku 
Phyllis Chesler


Książka w łańcuchach. Zdjęcie: Square Frog/Pixabay.

Dwunastego kwietnia „Ha'aretz” opublikował długi i ważny artykuł, w którym opisano „bezprecedensowy światowy bojkot izraelskich naukowców”. Ich raport opiera się na ankiecie przeprowadzonej w styczniu przez Izraelską Akademię Młodych, w której jedna trzecia z 1000 ankietowanych starszych wykładowców zgłosiła „znaczny spadek ich więzi z naukowcami za granicą”.

Więcej

Jak „przebudzona lewica”
stała się miłośniczką Iranu 
Brendan O’Neill


Zatrzymać ludobójstwo, sympatycy Hamasu protestują w Helsinkach, 21 października 2023r. (Źródło zdjęcia: Wikipedia)   

Jak szybko lobby „Zawieszenie broni teraz!” zamieniło się w pieniących się podżegaczy wojennych. Gdy tylko Iran rozpoczął swoje zbrodnicze bombardowanie Izraela, ci fałszywi zwolennicy pokoju podskakiwali z radości. To „prawdziwa solidarność” – stwierdziła jedna z grup protestacyjnych w odpowiedzi na grad rakiet Iranu na państwo żydowskie. 

Więcej
Blue line

Chrześcijanie wolą żyć
w Izraelu
Bassam Tawil

<span>Odkąd Autonomia Palestyńska (AP) przejęła kontrolę nad Betlejem w 1995 r., udział chrześcijan w populacji spadł z 65% do zaledwie 12% obecnie. W przeciwieństwie do tego w ostatnich latach populacja chrześcijan w Izraelu rośnie. „Większość z nas, 180 tys. chrześcijańskich Izraelczyków, woli żyć swobodnie pod rządami Izraela, niż pod reżimem Autonomii Palestyńskiej kontrolującym Betlejem. Izrael daje nam wolność, podczas gdy życie pod rządami Arabów było ludobójcze dla chrześcijan na całym Bliskim Wschodzie” – mówi Szadi Challoul, chrześcijanin Maronita, który określa siebie jako „patriotycznego Izraelczyka”. Na zdjęciu: Bazylika Narodzenia Pańskiego w Betlejem z Abbasem w roli statysty. (Źródło obrazu: Britannica)</span>

Tego samego dnia, w którym prezenter amerykańskiej telewizji Tucker Carlson przeprowadził wywiad z pastorem z Betlejem, który fałszywie oskarżył Izrael o znęcanie się nad chrześcijanami, Izraelski Uniwersytet w Hajfie poinformował o mianowaniu profesor Mony Maron na stanowisko rektora. Maronicka chrześcijanka z wioski Isfija niedaleko Hajfy, Maron jest pionierką w zakresie integracji i awansu kobiet w nauce, szczególnie w społeczności arabskiej. Była pierwszą Arabką ze swojej wioski, która uzyskała stopień doktora i pierwszym arabskim profesorem neuronauki w Izraelu.

Więcej

Protesty propalestyńskie
w Ameryce
Jerry A. Coyne

Studenckie rozruchy na Columbia University, 21 kwietnia 2024r. (Zrzut z ekrtanu wideo)

Rozprzestrzeniły się w ciągu ostatnich dwóch tygodni propalestyńskie protesty po całej Ameryce, zwłaszcza na kampusach uniwersyteckich, takich jak Yale i Columbia, ale także w wielu miastach, gdzie protestujący blokują mosty i ulice. Te protesty stały się intensywniejsze i bardziej nienawistne. Nieuniknione hasła stały się mroczniejsze, przekształcając się z nienawiści do Izraela w nienawiść do Żydów. W niektórych miejscach (patrz poniżej) wybuchła także przemoc wobec Żydów. Nastroje wśród protestujących zmieniają się z obrony narodu palestyńskiego na aprobatę Hamasu i Iranu oraz przemocy i terroryzmu.

Więcej

Gdy­by nie Ży­dzi
nie byłoby problemu
Henryk Grynberg


„Moż­na śmia­ło po­wie­dzieć, że gdy­by nie Ży­dzi, nie by­ło­by pro­ble­mu pa­le­styń­skie­go. Pia­chy i ka­mie­nie zo­sta­ły­by roz­szar­pa­ne przez Egipt, Sy­rię oraz Irak i nikt by się tym nie przej­mo­wał.

Więcej

Islam jako potęga
kolonialna
Daled Amos

Żydowscy uchodźcy z krajów arabskich w obozie przejściowym w Izraelu w kwietniu 1950r. (Źródło zdjęcia: Wikipedia)

Palestyńska wojna propagandowa i oskarżenia, które fabrykują przeciwko Izraelowi, służą nie tylko zrekompensowaniu ich niższości militarnej, ale także pomagają im w fabrykowaniu ich twierdzeń o rdzennych związkach z tą ziemią.

 

Fakt, że ktoś będzie próbował zredukować powrót Żydów (z chrześcijańskiego i muzułmańskiego świata) na swoją ziemię do jakiegoś rodzaju europejskiej inwazji, pokazuje tylko, jak skuteczna była ta część palestyńskiej wojny propagandowej.

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Geneza i paradoksy
teizmu (IV)
Lucjan Ferus

Historie zakładników
i narracje terrorystów
Liat Collins

Czemu Warszawa mówi,
że „Tel Awiw powiedział”?
Andrzej Koraszewski

Co robić by chronić
prawa człowieka?
G. Steinberg i I. Reuveni

„Science”: rozszerzyć DEI
w STEMM
Jerry A. Coyne

Niebezpieczny pęd by
uratować Hamas
Allan M. Dershowitz

Hamas niszczy Gazę,
ale głosi „zwycięstwo”
Bassam Tawil

Palestyńczycy  nie są
małymi dziećmi
Einat Wilf 

Ruchy masowe i tęsknota
do nienawiści
Andrzej Koraszewski

Antonio Guterres i kochający
terror arcykapłan
Z materiałów MEMRI

Ile jest wart
martwy Żyd?
Gadi Taub

Prawdziwy obraz wojny
na Bliskim Wschodzie
Matti Friedman

Zniszczenie irańskiego konsulatu
było całkowicie uzasadnione
Con Coughlin

Co znaczy „żelazne”
wsparcie USA dla Izraela”
Elder of Ziyon

Irański atak
na Izrael
Andrzej Koraszewski

Blue line
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk