Prawda

Wtorek, 1 lipca 2025 - 11:32

« Poprzedni Następny »


Komu na rękę z niewidzialną ręką?


Andrzej Koraszewski 2023-01-27

Rzekomy dowód rzeczowy na to co Adam Smith miał na myśli – na amerykańskich banknotach widnieje oko opatrzności wraz z mottem „Annuit Coeptis\
Rzekomy dowód rzeczowy na to co Adam Smith miał na myśli – na amerykańskich banknotach widnieje oko opatrzności wraz z mottem „Annuit Coeptis", czyli „sprzyja [naszemu] przedsięwzięciu". (Źródło zdjęcia: Freepik)

„Zdarza się niekiedy, że nazwa rzeczy lub pojęcia decyduje o tym co o tej rzeczy albo pojęciu myślimy, a czasem także o tym jak o nich myślimy.” Przeczytałem to zdanie w dziale „wolna myśl” Centrum im. Adama Smitha, pod datą 18 lipca 2018, co było ostatnim śladem ich tętniącej życiem strony internetowej. Zajrzałem tam sprawdzając, czy może zareagowali na odkrycie Wojciecha Orlińskiego, który donosi na łamach „Gazety Wyborczej”, że ponieważ Adam Smith nie precyzuje, czyja niewidzialna rękę steruje rynkiem, prawdopodobnie miał na myśli „niewidzialną rękę opatrzności”. Jak on do tego doszedł?

Czytam pierwsze zdanie artykułu tego sympatycznego i na ogół rozsądnego dziennikarza i zastanawiam się, czy przemawia przez niego kpiarz, heretyk, czy bluźnierca?

"Niewidzialna ręka opatrzności" sprawia, że społeczeństwa, które rozumnie zarządzają swoją gospodarką, bogacą się.

Jadę zatem dalej, iżby dowiedzieć się czegoś więcej.      


Publicysta przypomina, że Smith używał określenia „niewidzialna ręka” bez informacji czyja, a na dodatek fascynowała go teoria uczuć moralnych. Dowodzi dalej, że „jako moralista wierzył w ‘niewidzialną rękę współodczuwania’”. Ateistą Smith nie był, religię ignorował, ale w opatrzność wierzył, a to Orlińskiemu przypomina „niewidzialną rękę" i dowiadujemy się, że „tak właśnie filozofowie, których czytałem, proponują interpretować tę metaforę Smitha”.


„Filozofowie, których czytałem” to znakomite określenie, ma jednak drobną wadę, informuje wyłącznie, że Autor czytuje filozofów, czyli dyplomowanych myślicieli takich jak Legutko, Hartman i tysiące innych. Nie pozostaje zatem nic innego jak zignorować argument o autorytecie filozofów i powrócić do Adama Smitha.     


Wojciech Orliński poprawnie przypomina, że Smith zdawał sobie doskonale sprawę z tego, że interes przedsiębiorców nie zawsze jest zbieżny z interesem publicznym i że pojawiają się tu postaci skłonne do nieczystej gry. Porzuca jednak problemy rynku i przeskakuje do kwestii wolności. Niby słusznie, bo sprawa wolności była dla Smitha kluczowa, ale wróćmy do nieporozumienia w kwestii własności niewidzialnej ręki.  


O tej niewidzialnej ręce Smith wspominał zaledwie trzy razy, a resztę musimy dośpiewać.   W Badaniach nad naturą i przyczynami bogactwa narodów (wydanymi w 1776 roku), pisał:

[Jednostka] ma wyłącznie na uwadze swe własne bezpieczeństwo, a gdy kieruje wytwórczością tak, aby jej produkt posiadał możliwie najwyższą wartość, myśli tylko o swym własnym zarobku, a jednak w tym, jak i w wielu innych przypadkach, jakaś niewidzialna ręka kieruje nim tak, aby zdążał do celu, którego wcale nie zamierzał osiągnąć. Społeczeństwo zaś, które wcale w tym nie bierze udziału, nie zawsze na tym źle wychodzi. Mając na celu swój własny interes, człowiek często popiera interesy społeczeństwa skuteczniej niż wtedy, gdy zamierza służyć im rzeczywiście. Nigdy nie zdarzyło mi się widzieć, aby wiele dobrego zdziałali ludzie, którzy udawali, iż handlują dla dobra społecznego.

Gdyby szkocki ekonomista opisywał procesy podejmowania decyzji o tym, co produkować i o tym, co sprowadzać do sklepu dziś, a nie dwieście pięćdziesiąt lat temu, pisał by zapewne o różnicy między planowaniem centralnym i planowaniem rozproszonym, o różnicy między codzienną analizą popytu i podaży przez lokalnego kupca i przez miejskiego biurokratę. Treść podstawowego dzieła Adama Smitha nie zostawia miejsca na dowolną interpretację tego, co oznaczały jego wzmianki o „jakiejś niewidzialnej ręce”. Codzienna obserwacja popytu przez lokalnych kupców pozwala na sprawniejsze zaopatrzenie ludności niż planowanie przez  wyposażoną w najlepsze komputery armię biurokratów. Informacja o tym, czego ludzie szukają, inspiruje producentów i wynalazców. Niewidzialna ręka [rynku] to tylko suma rozproszonych decyzji producentów i handlowców. Jeśli jakiś stuknięty filozof doszedł do wniosku, że Smith miał na myśli niewidzialną rękę opatrzności, to ja nie mam popytu na jego myśli.


Co ma jednak do tych rozważań o niewidzialnej ręce kwestia wolności i moralności? I znów interpretacja myśli Smitha nie wymaga wielkiej filozofii. Żeby decyzje o tym, co produkować i czym handlować, były rozproszone, producent i handlowiec muszą być ludźmi wolnymi i mieć prawo do samodzielnego podejmowania ryzyka. Ograniczenia ich wolności mogą być różnorakie, poczynając od całkowitego ubezwłasnowolnienia, poprzez mordercze opodatkowanie, nadmierne regulacje, nadzwyczajne przywileje dla niektórych, aż do zmowy różnych karteli. Niewidzialna ręka rynku może być obezwładniona przez niewidzialną rękę opatrzności będącą na usługach takich czy innych drani.


Egoistyczne dążenie do zysku przez jednostkę jest dla społeczeństwa jako całości wręcz zbawienne pod warunkiem, że państwo jako nocny stróż nie popija wódeczki z tymi, przed którymi ma nas chronić, a którzy aż nazbyt często odziewają się w pelerynę bojowników o sprawiedliwość, opiekunów maluczkich i wykonawców poleceń opatrzności bożej, z którą porozumiewają się językiem migowym.                                           

Czy wolność przedsiębiorczości powinna być regulowana? Adam Smith nie miał co do tego wątpliwości, regulacje są potrzebne, ale powinny być ograniczone do niezbędnego minimum. Kłopot z tym jak zdefiniować ową „niezbędność” i jak przenosić mądrość sprzed stuleci na dzisiejsze realia.


Andrzej Sadowski, prezydent Centrum im Adama Smitha wygłosił niedawno wykład, w którym mówił o tym, że mamy w Polsce jeden z najgorszych systemów podatkowych na świecie, dławiący drobną i średnią przedsiębiorczość i dający gigantom większe przywileje niż dają tak zwane raje podatkowe. Efektem jest hamowanie rozwoju (nie dodał, że sprzyja to unikaniu podatków i ciągłej rozbudowie czarnego rynku, bo uczciwość prowadzi do bankructwa). Sadowski jest również krytyczny wobec Unii Europejskiej, jednak w odróżnieniu od pisowskich propagandystów, nie obawia się o naszą  suwerenność, mówił o negatywnym oddziaływaniu nadmiernych, krępujących przedsiębiorczość i innowacyjność  regulacji. Na swoim koncie Twittera pisał:

Europa wielu prędkości jest konsekwencją poziomu wolności politycznej i ekonomicznej w poszczególnych jej państwach. Jeżeli Polska znów przyjmie unijny marksizm malowany na zielono, to utraci budowane na przedsiębiorczości swoje przewagi konkurencyjne.

Amerykański analityk JB Shurk mówi rzeczy podobne, ale znacznie bardziej brutalnie. Opisując spektakl w Davos pisze, że:

Światowe Forum Ekonomiczne wygląda jak warsztat, którego właściciel ukradł różne części najgorszym dyktaturom świata, aby stworzyć „przebudzonego” potwora Frankensteina. Wziął tradycję Azteków składania ofiar z ludzi w celu odwrócenia złej pogody, miłość chińskich komunistów do totalitarnej kontroli i wojny z tradycyjną kulturą, partnerstwo włoskich faszystów z uciskającymi społeczeństwo monopolistami korporacyjnymi oraz wiarę niemieckich nazistów w „rasę panów” – dziś celebrytów, bankierów, kumpli-kapitalistów i potentatów, którzy zlatują stadami do Davos, aby oklaskiwać własne osiągnięcia i dalej realizować swój „główny plan”, który Światowe Forum Ekonomiczne pieszczotliwie nazywa „Wielką zmianą”.

Niektórzy z nas mają poważny problem – jak reagować na grozę widocznego działania „niewidzialnej ręki opatrzności” nad kaczym stawem, a równocześnie unikać udawania, że nie widzimy co się dzieje w wielkim świecie?


Jeśli idzie o Polskę, Andrzej Sadowski twierdzi, że tkwimy w „pułapce średniego rozwoju”. Nie może mu chodzić o wielkość państwa, bo jako ideał przedstawia Singapur, więc zapewne idzie o to, że nie umiemy się wybić ani na wolność ekonomiczną, ani na wolność polityczną. Tkwimy w pułapce zrównoważonej niemrawości myśli.  


Wojciech Orliński w swoim artykule przeskakuje nagle od niewidzialnej ręki do bohaterskiej walki Ukraińców o swoją wolność.  Nie jest pewien, czy wolność w XXI wieku wygra, ale chce mieć nadzieję, więc w ostatnim zdaniu pisze:

Może i Rosjanie mają więcej dywizji, ale niewidzialna ręka jest po stronie Ukrainy. A przynajmniej ja za to trzymam swoje widzialne kciuki.

Ja też trzymam za ich wolność kciuki, bo nie tylko przyszłość Ukrainy zależy od tego, jak się sytuacja rozwinie. Jednak ani tego, ani naszego przyszłego rozwoju gospodarczego nie powierzałbym opiece „niewidzialnej ręce opatrzności”. W każdej wojnie bardzo wiele zależy od rozpoznania, a pomieszanie pojęć  rozpoznania nie ułatwia.


Bóg mi półświadkiem, jak przy różnych okazjach powiada zaprzyjaźniony agnostyk, że nazwy rzeczy są ważne.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2973 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Empatia to piękna rzecz – dopóki nie przestaje być piękna.   Tabrizi   2025-07-01
Wyciek informacji z CNN to desperacka próba zaprzeczenia zwycięstwu Izraela   Goldberg   2025-06-30
Przeczytaj konstytucję Iranu i rozbij reżim   i Bill Siegel   2025-06-28
Reakcje ONZ na ataki Iranu na izraelskich cywilów     2025-06-27
Wyobraź sobie, że Hitler pozostał nietknięty   Hoffman   2025-06-26
Kurdowie: zapomniany naród w świecie odurzonym wybiórczym oburzeniem   Finlayson   2025-06-26
Ataki Trumpa na Iran były sygnałem dla Chin   Greenfield   2025-06-25
Czas, którego nigdy nie zapomnimy   Chesler   2025-06-25
Od wtorku do wtorku minął tydzień   Koraszewski   2025-06-24
Iran jest z Ameryką w stanie wojny od 46 lat   Greenfield   2025-06-23
Nieznośna lekkość oporu: Granice nieposłuszeństwa obywatelskiego w cieniu antysyjonizmu i antysemityzmu   Walter   2025-06-21
Większość podstawowych elementów do przeprowadzenia rewolucji na Zachodzie już obecnie istnieje, ale jakiej rewolucji?   Fernandez   2025-06-21
Komiczny upadek kultu kefiji   O'Neill   2025-06-18
Izrael wykonuje brudną robotę za innych     2025-06-16
Logika i uprzedzenia: od starożytności do BBC   Tsalic   2025-06-13
Dlaczego administracja Trumpa sprzedaje broń państwom, które przodują w sponsorowaniu terroryzmu?   Williams   2025-06-13
Gaza – Palestyna - kalifat   Koraszewski   2025-06-12
Krzyż na drogę jachtowi głupków płynących z Gretą do Gazy   O'Neill   2025-06-11
Nikt ich nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne   Koraszewski   2025-06-07
Antyizraelska prawica łączy się z proirańską lewicą   Smith   2025-06-07
To Amerykanie zmienią stanowisko, a nie Iran     2025-06-06
Antysemityzm należy badać jako poważną chorobę psychiczną   Hoffman   2025-06-05
Krytyka Izraela przez ONZ w sprawie pomocy dla Gazy dowodzi, że dobrze wiedzieli, iż Izrael nie okupował Gazy     2025-06-04
Krwawe oszczerstwo dociera do kolejki po chleb: fabrykowanie masakry w Rafah   Oz   2025-06-03
Wzniosłe zasady i sentymenty   Taheri   2025-06-01
Wywiad z Alanem Dershowitzem   Ruda   2025-05-31
List z Wydziału Praw Obywatelskich Departamentu Sprawiedliwości USA do Franceski Albanese   Terrell   2025-05-30
Najnowsza zbrodnia Izraela? Karmienie mieszkańców Gazy   O'Neill   2025-05-29
List otwarty do prezydenta Trumpa wzywający go do zapobieżenia irańskiemu arsenałowi nuklearnemu   I Andrew Stein   2025-05-28
„Nakba” nie jest naszym problemem   Cohen   2025-05-27
Gaza to więzienie na świeżym powietrzu. Jak śmiesz proponować komukolwiek, żeby wyjechał! (Z satyrycznej strony PreOccupied Territory)     2025-05-26
Iran używa strategii Korei Północnej — a USA znów dają się na to nabrać   Rafizadeh   2025-05-25
Human Rights Watch @HRW jest niemoralny     2025-05-25
Anglia, którą kiedyś szanowaliśmy   Haug   2025-05-24
List otwarty do dziennikarskiej braci   Koraszewski   2025-05-24
Wielką ironią jest to, że Stany Zjednoczone rezygnują z miękkiej siły, jednocześnie przyjmując prezenty od Kataru     2025-05-22
Achillesowa pięta inteligenta   Koraszewski   2025-05-20
Jak rozprzestrzenia się antysemicka nauka: wadliwa metodologia liczenia ofiar śmiertelnych w Strefie Gazy jest promowana przez @TheEconomist     2025-05-19
Samer Berany: Nadszedł czas na przywrócenie Druzom autonomii – państwa, którego Turcy zawsze się bali   Oz   2025-05-17
Czy Unia Europejska rzeczywiście oczekuje, że radykalni islamiści mogą się zreformować?   Haug   2025-05-17
Turcja: masowe aresztowania, tortury, cenzura   Bulut   2025-05-16
Tętent galopujących wiadomości   Koraszewski   2025-05-15
Kącik Miłośników Językoznawstwa, czyli: co znaczy słowo "antysemityzm"?      Kerner   2025-05-15
Benjamin Netanjahu kontra Edward Said: globalna wojna o idee przebudzone   Taub   2025-05-14
Nielegalne przejmowanie ziemi przez Europę   Rhea   2025-05-12
Siedem największych kłamstw na temat działań Izraela i Sił Obronnych Izraela w Gazie   i Arsen Ostrovsky   2025-05-09
Krótka historia antysemityzmu jako sygnalizacji cnoty     2025-05-07
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii potwierdza, że kobiety istnieją   Greenfield   2025-05-07
Malowane papugi na plafonie jak długi   Koraszewski   2025-05-05
Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03
Zawsze przyczyna, nigdy skutek   Malicki   2025-04-02
Tożsamość w czasach zarazy   Koraszewski   2025-04-01
Sprawiedliwość społeczna i supersesjonizm     2025-04-01
Gaza, Trump, prawda i… „transfer”   Sherman   2025-03-31
Nie ma różnicy między “politykami” Hamasu a jego terrorystami   Toameh   2025-03-30
UE musi przestać podważać starania o uratowanie jej samej   Rafizadeh   2025-03-29
Rządy terroru w Bangladeszu: w stronę kolejnego islamistycznego centrum w Azji Południowej?   Bulut   2025-03-28
Jednolita teoria pola antysemityzmu     2025-03-27
Irak: Nieustające ataki na Jazydów   Bulut   2025-03-26
Dają nam słowo Hamasu, że piszą prawdę i tylko prawdę   Koraszewski   2025-03-26
Nie licz na to, że Arabowie odbudują Gazę lub pomogą Palestyńczykom   Toameh   2025-03-25
Jedna wojna ale w różnych odsłonach   Bryen   2025-03-23
Sieć kłamstw Hamasu i współudział mediów (w tym @NYTimes)     2025-03-22
Najwyższy czas usunąć biurokrację ONZ sprzyjającą Hamasowi   Cohen   2025-03-21
Palestyńczycy: “Giniemy z powodu Hamasu”   Toameh   2025-03-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk