Prawda

Piątek, 10 maja 2024 - 11:53

« Poprzedni Następny »


Proca z celownikiem laserowym


Lucjan Ferus 2017-05-21

Jeszcze bez laserowegio celownika, ale już blisko.
Jeszcze bez laserowegio celownika, ale już blisko.

Uprzedzę na wstępie, iż poniższy tekst nie będzie opisem jakiegoś paradokumentalnego filmu (jak np. ten o poszukiwaniach i rzekomym odkryciu szczątków arki Noego, zrealizowanego w formie dokumentu), mającego przekonać oglądających, iż znaleziono procę Dawida,którą posłużył się w pojedynku z Goliatem, i która jak się okazało miała zainstalowany celownik laserowy. Miłośnicy teorii Ericha von Danikena na pewno byliby zachwyceni takim „odkryciem”,.. ale nic z tych rzeczy.

Owa tytułowa „proca z celownikiem laserowym” ma bowiem stanowić synonim,bzdurnego, czy też absurdalnego połączenia sprzecznych ze sobąelementów zachowań ludzkich, których ewidentna głupota czasami zdaje się nie mieć granic. Dotyczy to również niektórych haseł, czy nawet poglądów,które potrafią czasem być tak niedorzeczne, iż ci, którzy wierzą w nie i głoszą, wydają się kierować jakąś inną nieznaną odmianą logiki, całkowicie sprzecznej z tą ogólnie przyjętą i używaną w codziennym życiu. Co konkretnie mam na myśli?

 

W telewizji podano niedawno, że jakiś mężczyzna  (bodajże w USA), zabił trzy przypadkowe osoby, wołając przy tym „Allahu akbar!”, a potem oddał się w ręce policji. Co jakiś czas w mediach pojawiają się wiadomości o atakach terrorystycznych w różnych częściach świata, w których giną niewinni ludzie, a ich sprawcy przy tej okazji nieodmiennie wołają: „Allahu akbar!”, co oznacza „Bóg jest wielki!”. To bezsensowne zawołanie w kontekście popełnianego czynu i odniesieniu go do Boga, towarzyszyło na przykład podczas obcinania głów zakładnikom przez islamskich terrorystów, podczas wysadzania się w powietrze przez terrorystów-samobójców, jak i innych aktów przemocy popełnianych z pobudek religijnych, o czym ma zaświadczać ów wznoszony okrzyk.

 

Jest to chyba najgłupszez możliwych haseł (okrzyków), jakie tylko mogli wymyślić ludzie o słabo rozwiniętej wyobraźni, lub osobnicy tak zaślepieni religijną ideą, iż nie pozwoliło im ono dostrzec głupoty i śmieszności tego zawołania. Czy zabijanie niewinnych ludzi przez fanatycznych wyznawców jakiegoś boga, naprawdę może świadczyć o jego wielkości, czy raczej o jego MAŁOŚCI? Czy o wielkości Boga nie powinno świadczyć jego doskonałe dzieło i jego doskonałe stworzenia żyjące ze sobą w harmonii i zgodzie? I nie powinno być synonimem dobra, miłości, piękna i szczęścia, a nie zła, śmierci i cierpienia?

 

Ten problem jest tak samo zakłamany, jak większość religijnych „prawd”, które dopiero z pozycji rozumu ukazują swoje wstrętne oblicza, starannie ukrywane pod maską ślepej, bezrefleksyjnej „wiary” i zgubnej „tradycji”, która ma tłumaczyć potrzebę podtrzymywania takich bestialskich zachowań. Swoją drogą, gdybym to ja był tym bogiem i miałbym mieć takich „gorliwych wyznawców”, to podjąłbym już dużo wcześniej zapobiegawcze kroki, aby nigdy nie pojawili się na Ziemi, inaczej musiałbym chyba „spalić się” ze wstydu za nich. Postanowiłem więc w tym tekście przedstawić swoje propozycje, w jakich okolicznościach  można byłoby wznosić ten okrzyk, aby nie brzmiał on idiotycznie i bezpodstawnie zarazem.  

 

------ // ------

 

Jeden z amerykańskich miliarderów przeznaczył większość swojego pokaźnego majątku na wybudowanie i wyposażenie nowoczesnej kliniki i laboratorium, badającego ludzkie DNA pod kątem wyeliminowania wad genetycznych, objawiających się chorobami wrodzonymi, które nękają znaczny odsetek ludzkości. Jest to program zakrojony na wiele lat, zastępujący dotychczasowe mniej dokładne badania prenatalne. Kiedy spytano go o przyczyny tej decyzji, odparł: „Bóg jest wielki! Ale widocznie nie uznał za stosowne pochylić się nad losem swych stworzeń – ludzi, aby nie przychodzili na świat z wrodzonymi wadami i chorobami. Ponieważ nie mam lepszego pomysłu na mądre wydawanie swoich zasobów pieniędzy, to pozwalam sobie na „poprawienie” jego dzieła, przynajmniej w tym jednym aspekcie”.  

 

Pewien młody strażak z narażeniem własnego życia, ratuje z płomieni całą ośmioosobową rodzinę, w tym piątkę dzieci, po które wraca kilkakrotnie do płonącego budynku, nie zważając na coraz większe niebezpieczeństwo. Kiedy leżał później w szpitalu, cały w bandażach z oparzeniami trzeciego stopnia, zapytany przez reportera lokalnej telewizji o pobudki owego bohaterskiego czynu i czy nie bał się, że zginie w płomieniach, odparł bez namysłu: „Bóg jest wielki! Dał mi potrzebną odwagę i równie wielką determinację konieczną do wykonywania tego zawodu. Zrobiłem to, co każdy zrobiłby na moim miejscu”.

 

Matka syna, który zginął w wypadku drogowym, przeznaczyła jego narządy do transplantacji, ofiarując je miejscowej klinice ze słowami: „Bóg jest wielki! I choć nie dał mojemu synowi wystarczająco dużo rozumu, aby jeździć swym ukochanym motorem bardziej ostrożnie i odpowiedzialnie, to przynajmniej niech w ten szlachetny sposób odkupi błąd, jaki popełnił w swym krótkim życiu. Jemu i tak już do niczego nie będą one przydatne, to przynajmniej niech komuś potrzebującemu uratują życie. Kochałam go bardzo, więc pociechą będzie dla mnie świadomość, że choć częściowo żyje on w innych ciałach”.

 

Ekscentryczny miliarder z Arabii Saudyjskiej, sponsoruje rodzicom dzieci z genetycznymi wadami serca, operacje kosztujące miliony dolarów. Na dodatek robiąc to incognito, wysyłając wraz z czekiem krótki liścik: „Bóg jest wielki! Pozwolił mi zdobyć olbrzymi majątek m.in. po to, abym mógł wam pomóc w potrzebie. Ja i tak mam wszystko, czego tylko mógłbym sobie zażyczyć, tylko czy to wystarczy aby dostać się do nieba? Na cóż lepszego mógłbym przeznaczyć te pieniądze, jeśli nie na pomoc innym ludziom?”.

 

Pewien sfrustrowany młody człowiek zamierzał zabić siekierą przypadkową osobę, bo nie mógł sobie poradzić z negatywnymi emocjami i czuł, że musi kogoś zabić, aby rozładować to napięcie (jak tłumaczył to później policji). Wypadło na małą dziewczynkę, która przypadkiem znalazła się na jego drodze. Kiedy już zamachnął się na nią, w jej obronie stanął starszy mężczyzna, świadek tego zdarzenia i obronił ją przed napastnikiem, przypłacając to własnym życiem. Podobno jego ostatnie słowa w szpitalu brzmiały: „Bóg jest wielki! Lepiej, że mnie to spotkało po długim i udanym życiu, niż miałoby przytrafić się to niewinnemu małemu dziecku, które ma przed sobą jeszcze całe, piękne życie. Nie mogłem na to pozwolić ”.

 

Szczęśliwiec, który wygrał 20 mln złotych w Totolotka, przekazał całą sumę na budowę szpitala dla chorych dzieci z nowotworami. Jako uzasadnienie swojego czynu dołączył do czeku parę słów wyjaśnienia: „Bóg jest wielki! Pozwolił mi nie tylko wygrać tak wielką sumę pieniędzy, ale też dał mi potrzebną świadomość, jak mogę je mądrze spożytkować. To nie jest sprawiedliwe, aby te dzieci nie mogły doświadczyć szczęśliwego i beztroskiego dzieciństwa. Czyżby miała rację Dorothe’a Solle, wybitna niemiecka teolog, mówiąc: „Płacz każdego cierpiącego dziecka jest dowodem, że Pan Bóg nie jest wszechwładny”?

 

Rodzice ciężko chorego dziecka, którzy byli Świadkami Jehowy, zgodzili się na propozycję lekarza, dającego im wyraźnie do zrozumienia, że tylko szybko przeprowadzona transfuzja krwi, może mu uratować życie. Swoją nietypową jak na to środowisko decyzję tłumaczyli w ten sposób: „Bóg jest wielki! Na pewno wspaniałomyślnie wybaczy nam i naszemu synkowi ten czyn, podyktowany troską i miłością do naszego potomka. Przecież on sam jest Ojcem i wie dobrze, że rodzic zrobi wszystko dla dobra swego ukochanego dziecka”.

------ // ------

 

Przykłady podobne do powyższych, jak i różniące się od nich formą (ale nie sensem) można by mnożyć jeszcze długo, to tylko kwestia wyobraźni i wiary w człowieka. Zatem wszędzie tam, gdzie w grę wchodzi czynienie szeroko pojmowanego DOBRA bliźnim, jest miejsce na POCHWAŁĘ BOGA przez osoby wierzące w niego. Wszędzie tam, gdzie bierze górę litość, współczucie lub miłosierdzie (mocno wyeksploatowane przez niektóre religie, jako nośne hasło nie mające potwierdzenia w rzeczywistości), ale też zwykła empatia, czyli wrażliwość na ludzką krzywdę i niedolę bliźniego – jest miejsce na uznanie dla wielkości Boga.

 

Wszędzie tam, gdzie człowiek potrafi zrezygnować z KORZYŚCI WŁASNEJ i uczynić coś dobrego innym ludziom lub innemu człowiekowi, jego Bóg może czuć się zadowolony ze swego stworzenia. A już w przypadku, kiedy człowiek jest gotów poświęcić coś cennego dla dobra swych bliźnich (nie mam nawet na myśli poświęcenia życia, bo to są już ekstremalne przypadki, ale np. oddanie komuś swojej nerki, by uratować mu życie, czy nawet bezcennej krwi lub szpiku kostnego), ma niezbywalne podstawy do tego, by uważać się za dobrego osobnika, niezależnie od posiadanego światopoglądu.

 

Inaczej mówiąc: wszędzie tam gdzie nie stawiamy swego EGO na pierwszym miejscu i nie czynimy z niego punktu odniesienia do całego świata, starając się podporządkować wszystko jego zachłanności,… gdzie nasze człowieczeństwo może pokazać się z tej lepszej strony; wrażliwszej i bardziej otwartej na bliźnich, a zarazem mądrzejszej i świadomej sensu życia – tam jest najlepsza okazja do pochwały wielkości Boga, który (jeśli istnieje) na pewno bardziej zadowolony byłby z takich wyznawców, którzy pojęli podstawową prawdę współżycia na tej planecie: skoro wszyscy jesteśmy dziećmi jednego Boga, to absurdalny jest pogląd, by mu zależało i było mu miłe, abyśmy się wzajemnie nienawidzili i zabijali, czyż nie?

 

Tylko osobnicy dotknięci atrofią narządu odpowiedzialnego za myślenie i nie będący w stanie logicznie rozumować, mogą uwierzyć w absurdalną tezę, iż Bóg – istota wszechmogąca – nie jest w stanie samemu zaprowadzić porządku w swym dziele. Musi w tym celu wysługiwać się swymi wyznawcami, by ci  mordowali niewinnych ludzi, którzy jakoby bluźnią jego imieniu, lub sprzeciwiają się jego nakazom i zakazom. Chociaż sam Bóg mógł spowodować bez trudu, by nie zaistnieli nigdy w naszej rzeczywistości, lub byli mu całkowicie oddani i posłuszni – wolał ponoć, by w jego imieniu splamili krwią swe ręce jego wierni wyznawcy. A on ich za to ma wynagrodzić sowicie w niebie.

 

Chyba większego ABSURDU (jeśli chodzi o „prawdy” religijne) nie można było wymyślić! Ten aspekt religii najdobitniej pokazuje, jak nasi bogowie manipulowani są przez swych twórców – ludzi (kapłanów). W zależności od aktualnych potrzeb w danej religii i w danej kulturze, od zadań jakie stawiają sobie ludzie w konkretnym czasie i miejscu na Ziemi, wizerunek Boga zostaje tak przysposobiony (wykreowany), aby pomagał im osiągać zamierzone cele i swoim nadludzkim autorytetem narzucał pewne „prawdy” swym wyznawcom, których autorami są w rzeczywistości zwykli ludzie – przywódcy duchowi, papieże, ajatollahowie, czy inni duszpasterze, stojący na szczytach władzy społecznej.

 

I właśnie ci zwykli ludzie opanowani przemożną potrzebą WŁADZY, robią ze swego Boga kabotyna i zabójcę, byle tylko mogli zrealizować poprzez niego swoje chore ambicje i rojenia o panowaniu nad masami, o dominacji nad innymi narodami, które wg nich powinny podporządkować się wyznawcom jedynego i prawdziwego Boga, gdyż taka jest jego wola i nikt nie powinien się jej sprzeciwiać, pod groźbą kary śmierci (za bluźnierstwo). Nie ma się więc co dziwić, że „nasi bogowie” mają m.in. takie poglądy o relacjach międzyludzkich:

„Tak mówi Pan, Bóg Izraela: „Każdy z was niech przypasze miecz do boku. Przejdźcie tam i z powrotem od jednej bramy w obozie do drugiej i zabijajcie: kto swego brata, kto swego przyjaciela, kto swego krewnego /../ i zabito w tym dniu około trzech tysięcy mężów” Wj 12,29. 32, 27,28.        


„I rzekł Pan do Mojżesza: „Zbierz wszystkich (winnych) przywódców ludu i powieś ich dla Pana wprost słońca, a wtedy odwróci się zapalczywość  gniewu Pana od Izraela /../ Zabijajcie każdego z waszych ludzi, którzy się przyłączyli do Baal-Peora” Lb 25,4.

Lub słowa Boga skierowane przeciwko narodom pogańskim:

„Każdy odszukany będzie przebity, każdy złapany polegnie od miecza, dzieci ich będą roztrzaskane na ich oczach, ich domy będą splądrowane, a żony zgwałcone /../ wszyscy chłopcy będą roztrzaskani, dziewczynki zmiażdżone, nad noworodkami się nie ulitują, ich oko nie przepuści także niemowlętom” Iz 13,15,18.


„To mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: /../ Sprawię też, że padną od miecza przed swoimi wrogami /../ Ciała ich wydam na pożarcie ptakom powietrznym i lądowym zwierzętom. /../ Sprawię, że będą jedli ciała swoich synów i córek; jeden będzie jadł ciało drugiego /../  To mówi Pan Zastępów: tak samo zniszczę ten naród..”. Jr 19,7,9.

Może teraz coś z Nowego Testamentu:

„Syn Człowieczy pośle aniołów swoich: ci zbiorą z Jego królestwa wszystkie zgorszenia i tych, którzy dopuszczają się nieprawości, i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów /../ Węże, plemię żmijowe, jak wy możecie ujść potępienia w piekle? /../ Wtedy odezwie się i do tych po lewej stronie: „Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom /../ I pójdą ci na mękę wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego”. Mt 13,41.18,6. 23,33. 41.

Nie można też pominąć Koranu, świętej księgi islamu. Oto niektóre jego fragmenty:

„Przekleństwo Boga nad niewierzącymi!” (2:89). „/../ A niewiernych spotka kara poniżająca” (2:90). „Bóg jest wrogiem dla niewiernych” (2:98). /../ „Dla nich na tym świecie hańba, i dla nich w życiu ostatecznym – kara straszna” (2:114). /../ „Zaprawdę, nad tymi, którzy nie uwierzyli i umarli, będąc niewierzącymi – nad nimi przekleństwo Boga, aniołów i ludzi, wszystkich razem!” (2:161-62). „I zabijajcie ich, gdziekolwiek ich spotkacie, i wypędzajcie, skąd oni was wypędzili. Prześladowanie jest gorsze niż zabicie. /../ Gdziekolwiek oni będą walczyć przeciwko wam, zabijajcie ich! – Taka jest odpłata niewiernym!” (2:191-193).

 

„Zaprawdę, tym, którzy nie uwierzyli, nie pomogą nic wobec Boga ani ich majątki, ani ich dzieci! Oni będą paliwem dla ognia” (3:10). /../ „Zaprawdę, tych, którzy nie uwierzyli w Nasze znaki, będziemy palić w ogniu. I za każdym razem, kiedy się ich skóra spali, zamienimy im skóry na inne, aby zakosztowali kary. Zaprawdę, Bóg jest potężny, mądry” (4:56). /../ „A ci, którzy nie wierzą i za kłamstwo uznają Nasze znaki, będą mieszkańcami ognia piekielnego” (5:86).

Czy mając takich bogów, można się dziwić ortodoksyjnym wyznawcom, że w ten infantylny sposób rozumieją „wielkość” swego Boga? Jeśli Bóg sam w swojej świętej księdze (uważanej przez wiernych za autentyczne słowo boże skierowane do ludzi), namawia, a wręcz nakazuje swym wyznawcom ZABIJAĆ niewiernych i prześladować ich gdzie tylko możliwe, to czy można się dziwić, że ci bardziej gorliwi i posłuszni mu wierni, będą chcieli spełniać jego zalecenia i być święcie przekonanymi, że czynią dobro, za które zostaną nagrodzeni w niebie?

 

Łatwo zauważyć, iż powyższe cytaty z Biblii i Koranu nie różnią się zbytnio w wymowie. Różnią się natomiast tym, że tych fragmentów z Biblii raczej dzisiaj nikt już nie odbiera DOSŁOWNIE i nie służą już one naszym duszpasterzom do podjudzania wiernych przeciwko niewiernym (inaczej myślącym lub innowiercom). Natomiast te fragmenty z Koranu, nadal są odbierane dosłownie przez ortodoksyjnych muzułmanów i nadal uważane są za autentyczne słowa Allaha (czy też jego proroka), które obowiązkowo muszą wypełniać jego wyznawcy, pod karą śmierci na tym świecie i karą piekła na tamtym.

 

I to właśnie ta RÓŻNICA w traktowaniu (poważnym lub nie) wypowiedzi Boga, powoduje, że jedne religie już dawno odeszły od agresji w stosunku do bliźnich, natomiast inne jeszcze w najlepsze korzystają z możliwości narzucania swej władzy, jakie im stwarza idea bogów/Boga, która choć nie z tą myślą została stworzona, to jednak ten cel jest realizowany dzięki niej najlepiej i najłatwiej. Nie bez powodu najtrwalszy i najstarszy z zawieranych sojuszy przez ludzi, to sojusz OŁTARZA Z TRONEM. Jakie wnioski narzucają się nam w kontekście powyższych argumentów?

 

Osobnicy, którzy świadomie zabijają innego człowieka czy też innych ludzi, wołając przy tym: „Bóg jest wielki!”, w istocie mówią światu: „Nasz Bóg jest maleńki i ograniczony! Któż inny bowiem mógłby uważać, iż można świat i ludzkość uczynić lepszymi, stosując w tym celu przemoc i przelewanie krwi niewinnych? Daje on tym samym dowód, iż kieruje się podłymi celami, gdyż tylko PODŁY CEL wymaga stosowania PODŁYCH ŚRODKÓW. Żaden wzniosły cel nie może być osiągnięty podłymi środkami, bo jest to wewnętrznie sprzeczne i samo sobie wystawia świadectwo. Jeśli nasz Bóg tego nie wie, albo jeśli wie i w imię swych chorobliwych ambicji do panowania nad światem ignoruje to – oznacza, że nie jest prawdziwym Bogiem, a prędzej już jego przeciwieństwem”.

 

To niemądre i nieprzemyślane zawołanie, używane zazwyczaj w kontekście odrażającego, bestialskiego czynu, tylko OŚMIESZA i UMNIEJSZA Boga, do którego jest kierowane i to pod każdym możliwym względem. Dla mnie osobiście jest to dobitny i dużo dający do myślenia przykład, w jaki prymitywny sposób wyobrażają sobie ograniczeni ludzie swoich bogów. I w jaki sposób próbują te fałszywe wyobrażenia wykorzystać przeciwko innym ludziom, którzy mogliby przeszkodzić w realizacji ich chorych rojeń. Czyli to, co Giordano Bruno ujął w następujący sposób: „Zło jest w tym, iż ludzie ciemni uznają, że przebywają w świetle”. Nic dodać, nic ująć.

 

 

Maj 2017 r.                     

 

 

 

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 907 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Credo islamu z ust autorytetu     2020-03-02
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (IX)   Ferus   2020-03-01
Francja po cichu wprowadza z powrotem przestępstwo bluźnierstwa   Meotti   2020-02-27
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (VIII)   Ferus   2020-02-23
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (VII)   Ferus   2020-02-16
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (VI)   Ferus   2020-02-09
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (V)   Ferus   2020-02-02
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (IV)   Ferus   2020-01-26
Nie, islamofobia nie jest tym samym co antysemityzm   Bulut   2020-01-26
Niepowodzenie islamistycznej kampanii Erdogana w Turcji   Bekdil   2020-01-25
Najbardziej szalony grant Templetona jak dotąd: Ewolucja i “ofiarna miłość”   Coyne   2020-01-20
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości. Suplement „B”.   Ferus   2020-01-19
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości. Suplement „A”.   Ferus   2020-01-12
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (III)   Ferus   2020-01-05
Murem za czarną zarazą   Koraszewski   2019-12-30
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (II)   Ferus   2019-12-29
Jak Bóg stworzyl kiłę i dlaczego było to dobre   Kruk   2019-12-28
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości   Ferus   2019-12-22
Moje ostatnie jasełkowe refleksje   Ferus   2019-12-15
Papież Franciszek, „Pieśń o Rolandzie” i imam Al-Tayeb   Meotti   2019-12-12
Refleksje sprzed lat: Podstępna działalność Szatana i inne.   Ferus   2019-12-08
Chrześcijaństwo, Zagłada i syjonizm   Koraszewski   2019-12-02
Bajka-nie bajka o powstaniu religii   Ferus   2019-12-01
Wskrzeszenie Józefy K.   Koraszewski   2019-11-26
Refleksje sprzed lat: Wartości chrześcijańskie   Ferus   2019-11-24
Byli ateiści, obecnie wierzący   Ferus   2019-11-17
Dewocja to pobożność? Czyli wizyta u starszej pobożnej pani.   Ferus   2019-11-10
Biskupa czerep rubaszny   Koraszewski   2019-11-08
Sen mara, Bóg wiara, nieśmiały głos podświadomości, czy bezsensowne rojenia senne?   Ferus   2019-11-03
Refleksje sprzed lat: „Proporcje krzyku i smaku”   Ferus   2019-10-27
Trudne początki mitu   Ferus   2019-10-20
Jak Bóg ogarnia swoje dzieło   Ferus   2019-10-13
Uduchowiony erotyzm bogów i wyznawców (V)   Ferus   2019-10-06
Uduchowiony erotyzm bogów i wyznawców IV   Ferus   2019-09-29
Katolicka Afryka i jej niepokoje   Igwe   2019-09-27
Turcja: ucieczka od religii?   Bulut   2019-09-25
Uduchowiony erotyzm bogów i wyznawców (III)   Ferus   2019-09-22
Uduchowiony erotyzm bogów i wyznawców (II)   Ferus   2019-09-15
Uduchowiony erotyzm bogów i wyznawców   Ferus   2019-09-08
Zlecenie walki z szatanem   Koraszewski   2019-09-02
Mrówki i ludzie. Czyli niepokojące podobieństwo „korony stworzenia” do bezrozumnych owadów.   Ferus   2019-09-01
Jabłko, które jabłkiem nie było   Ferus   2019-08-25
Ta miłość zaczęła się od strachu   Koraszewski   2019-08-24
Problem „ukrywającego się Boga”.   Ferus   2019-08-18
Hipoteza Boga kontra nauka (IV)   Ferus   2019-08-11
Na początku był jakiś Jezus   Koraszewski   2019-08-05
Hipoteza Boga kontra nauka (III)   Ferus   2019-08-04
Hipoteza Boga kontra nauka (II)   Ferus   2019-07-28
Hipoteza Boga kontra nauka   Ferus   2019-07-21
Apostołowie Nowego Ładu (II)   Ferus   2019-07-14
Bóg bez państwa i państwo bez Boga   Koraszewski   2019-07-12
Apostołowie Nowego Ładu. Czyli ludzie pogodzeni z nieubłaganymi prawami natury.   Ferus   2019-07-07
Pamięć i odrzucona tożsamość   Koraszewski   2019-06-27
O znaczeniu świeckich usług medycznych   Igwe   2019-06-22
Bezlitosne Miłosierdzie Boże   Ferus   2019-06-16
Dziecko i jego I Komunia Święta   Ferus   2019-06-09
Tajemnica zawodowa duchownych   Ferus   2019-06-02
Rozmyślając nad sensem życia (VIII)   Ferus   2019-05-26
Rozmyślając nad sensem życia (VII)   Ferus   2019-05-19
Rozmyślając nad sensem życia (VI)   Ferus   2019-05-12
De non existentia Dei   Koraszewski   2019-05-06
Rozmyślając nad sensem życia (V)   Ferus   2019-05-05
Nieszczęsny ateizm. List do przyjaciela   Koraszewska   2019-05-04
Ewangelia według pana Jeża   Koraszewski   2019-05-02
Biły się dwa bogi   Koraszewski   2019-04-29
Rozmyślając nad sensem życia IV.   Ferus   2019-04-28
Ani nie manifest, ani nie tak nowego ateizmu   Koraszewski   2019-04-26
Wzrastająca obecność boga   Koraszewski   2019-04-22
Rozmyślając nad sensem życia (III)   Ferus   2019-04-21
Dziękujmy Panu, korona cierniowa ocalona   Koraszewski   2019-04-19
Czary, zagrożenie bezpieczeństwa i prawo szariatu   Igwe   2019-04-16
Rozmyślając nad sensem życia (II).   Ferus   2019-04-14
Dlaczego ateiści walczą o prawo wyjścia z cienia w Afryce i nie tylko w Afryce?   Igwe   2019-04-10
Rozmyślając nad sensem życia   Ferus   2019-04-07
Krzywdy wyrządzone ludzkości przez naukę   Ferus   2019-04-01
Zdobywca nagrody Templetona i jego nonsensy w „Scientific American”   Coyne   2019-03-28
Mały Traktat o duszy dziecka poczętego tak lub inaczej   Koraszewski   2019-03-26
Czy religijne prawdy są zbyt trudne do zrozumienia? (II)   Ferus   2019-03-24
Zwalczanie oszukańczych kapłanów i komercjalizacji religii w Republice Południowej Afryki   Igwe   2019-03-23
Dlaczego musiałem zostać ateistą   Ferus   2019-03-17
Eks-ateistka obnaża nędzę ateizmu   Koraszewski   2019-03-07
Ego kontra Świadomość. Czyli lepiej żyć złudzeniami czy prawdą o rzeczywistości?   Ferus   2019-03-03
Trzy dni, które nie wstrząsną Kościołem   Koraszewski   2019-02-25
Ego kontra Świadomość II. Czyli lepiej żyć złudzeniami czy prawdą o rzeczywistości?   Ferus   2019-02-24
Kiedy największa na świecie sunnicka instytucja religijne potępi swój kolonializm?    Shoaaib   2019-02-24
Artykuł w ”New York Times”: Nauka może uczyć się od religii   Coyne   2019-02-20
Ego kontra Świadomość. Czyli lepiej żyć złudzeniami czy prawdą o rzeczywistości?   Ferus   2019-02-17
Papież ucałował notorycznego islamistycznego antysemitę   Meotti   2019-02-12
Czy religijne prawdy są zbyt trudne do zrozumienia?   Ferus   2019-02-10
Płaska Ziemia: kwestia wiedzy czy wiary? (II)   Ferus   2019-01-27
Płaska Ziemia: czyli kwestia wiedzy czy wiary?   Ferus   2019-01-20
Zachodni apologeci ekstremizmu   Rafizadeh   2019-01-19
Refleksje po lekturze „Ateisty”   Ferus   2019-01-13
Czy Afryce potrzebna jest religijna reformacja?   Igwe   2019-01-08
Eksperci od „prawdziwej” wolności i grzechu   Ferus   2019-01-06
Ośmioletnia panna młoda   Rafizadeh   2019-01-02
Intrygujące pytanie papieża Franciszka   Ferus   2018-12-30
Tak, jest wojna między nauką a religią   Coyne   2018-12-29
Jasełkowo-teologiczne refleksje dziadka „Maryi panienki”.   Ferus   2018-12-23
Pogodzenie nauki i religii?   Coyne   2018-12-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk