Prawda

Poniedziałek, 6 maja 2024 - 09:46

« Poprzedni Następny »


Wojna z nietolerancją wymaga nietolerancji


Andrzej Koraszewski 2017-08-20

Lektura w elitarnej szkole w Atlancie, USA
Lektura w elitarnej szkole w Atlancie, USA

George Orwell obawiał się, że nowoczesna technika elektroniczna da w ręce władców narzędzia umożliwiające totalną kontrolę życia jednostki i nieograniczone możliwości cenzurowania wypowiedzi. Stało się dokładnie odwrotnie, technika wybiła zęby państwowej cenzurze i otworzyła drogę do pełnej wolności słowa. Moglibyśmy ogłosić zwycięstwo, gdyby nie drobny problem. Zwycięstwo wolnego słowa może okazać się zwycięstwem totalitarnych idei, przekazywanych dzięki wolnemu słowu i akceptowanych z powodu ich mrocznej atrakcyjności.

W krajach o najdłuższej tradycji demokratycznej obserwujemy dziś najbardziej zajadłą walkę o wolność propagowania nienawiści, przemocy i terroru. Ta walka toczy się głównie w imię obrony świętej wolności słowa. Demokratyczne wartości stoją na straży propagatorów idei zmierzających do jej zdławienia.


Zapewne punktem wyjścia jest tu założenie oświeceniowej humanistyki, że ludzie są istotami racjonalnymi, wolność słowa gwarantuje swobodę dyskusji, prawda musi zwyciężyć. Psychologia i neuronauka pokazują nam, że człowiek nie jest istotą tak racjonalną, jakby nam się wydawało, a historia minionego stulecia winna nam uświadomić, że demokracja może być znakomicie wykorzystana do otworzenia bram dyktaturze. Może się okazać, że koszmarna przepowiednia Orwella będzie jednak  prawdziwa, a błędne były tylko daty.


Interesującym przyczynkiem do refleksji na temat granic wolności słowa jest niedawny incydent w pewnej szkole w amerykańskiej Atlancie, gdzie poproszono uczniów, żeby podczas wakacji przeczytali Mein Kampf  i przygotowali się do dyskusji, czy Hitler był szaleńcem, czy geniuszem.


Sprawa wywołała burzliwe dyskusje i protesty. Przeciwnicy argumentowali, że książka jest rasistowska, antysemicka, i antydemokratyczna, a więc może zatruwać umysły młodzieży. Inni odpowiadali, że po pierwsze wolność słowa jest święta, a po drugie zakazy nie mają najmniejszego sensu, bo kto będzie chciał, to i tak przeczyta, więc może nawet lepiej, żeby po przeczytaniu musiał dyskutować. Często ci sami ludzie, którzy nie widzieli niczego złego w zachęcaniu młodzieży do czytania Mein Kampf, domagali się wcześniej usunięcia z programów szkolnych klasyków literatury, którym zarzucano rasizm, a których rasizm był przy Mein Kampf  naprawdę niewinną igraszką. Zarzut podwójnych standardów spływa jednak po dyskutantach jak woda po gęsi, więc tym akurat argumentem nikt się nie przejmował. Ciekawy był argument, że nie możemy wprowadzać cenzury, bo jeśli my będziemy zakazywać jednych książek, oni będą zakazywać innych. (W tym przypadku autor podawał jako przykład możliwość usunięcia z programów nauczania teorii ewolucji.) Ten interesujący argument zakłada zarówno racjonalność zachowań, jak i założenie, że jeśli my będziemy tolerancyjni, to inni też będą tolerancyjni. Obydwa założenia są nieuzasadnione. Racjonalność ludzkich zachowań jest iluzoryczna, ponieważ nasze kalkulacje opierają się na naszej wiedzy, a ta jest zawsze ułomna, a co gorsza daje się nią manipulować, a na domiar złego, mamy skłonność do poszukiwania potwierdzenia naszych wcześniejszych poglądów (uprzedzeń). Zwolennicy nietolerancji nie przestrzegają reguł, albo przestrzegają je tylko do chwili, kiedy mają wystarczającą przewagę, aby narzucić swoje racje siłą.


Czy konieczne są zatem granice wolności słowa i jak o nich dyskutować?  W Ameryce gwarantowana przez konstytucję wolność słowa była zdecydowanie dalej posunięta niż w Europie, gdzie do niedawna stawianie granic wolności słowa było oczywiste. Gorzej przedstawiały się definicje tych granic, które były zawsze mętne i uznaniowe. Mein Kampf ukazała się w tym samym roku co Małżeństwo doskonałe. Watykan obłożył cenzurą tylko tę drugą książkę, propagującą kalendarzyk małżeński (który Kościół katolicki obecnie namiętnie propaguje), ale nie widział niczego groźnego w książce, która stwierdzała, że Żydzi to rasa, która powinna być wytępiona, a Francuzi są narodem zatrutym krwią czarnych.


Amerykanie, chyba najbardziej ze wszystkich narodów podkreślający świętość wolnego słowa, właściwie nie ścigali propagandy nazistowskiej, ale z propagandą komunistyczną starali się walczyć, próbując nie naruszać gwarancji konstytucyjnych. W Europie (tej demokratycznej i tej komunistycznej) obowiązywał zakaz propagowania nazizmu, ale z upływem czasu zaczęła przeważać chrześcijańska tolerancja dla nazizmu przy równoczesnym wzroście chrześcijańskiej nietolerancji dla środków antykoncepcyjnych. Próba ustalenia, od którego momentu propaganda idei antydemokratycznych staje się śmiertelnym zagrożeniem dla demokracji, jest bardzo trudna i może czasem okazać się narzędziem obosiecznym.


Teoretycznie pewnych wskazówek moglibyśmy szukać w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka. Wiadomo jednak, że perwersja prawna jest zjawiskiem nadzwyczaj częstym, a już perwersyjne machanie prawami człowieka jest w XXI wieku wielką pasją dyplomatów, organizacji praw człowieka i dziennikarzy. A jednak (przynajmniej zastanawiając się nad organizacją dyskusji dla młodych czytelników Mein Kampf), kto wie, czy punktem wyjścia nie  powinno być kryterium niezgodności treści manifestu Adolfa Hitlera z Powszechną Deklaracją Praw Człowieka.


Jak dowiadujemy się z reklamy w sprzedającym Mein Kampf Amazonie         

Mein Kampf przedstawia się często jako książkę wyłącznie antysemicką, jednak tylko 6 procent jej treści poświęcone jest Żydom. Reszta to idee i przekonania Hitlera na temat wzmocnienia wielkości narodu oraz jego plany jak ten cel osiągnąć.

Kawałek dalej dowiadujemy się, że “Niemcy nie poszli za Hitlerem dlatego, że był rasistą, ale dlatego, że obiecywał wspaniałą przyszłość...”


Oczywiście, patrząc na most możemy powiedzieć, że podtrzymujące go filary stanowią tylko część konstrukcji, ale być może student architektury raczej nie powie tego na egzaminie.


Hitler na 736 stronach wygłasza opinie o Żydach 579 razy, we wszystkich bez wyjątku przypadkach w sposób rażąco sprzeczny z normami przedstawionymi w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka (która spisana została później i poniekąd w reakcji na czyny Adolfa Hitlera i jego wyznawców).  


O obecności ludzi z żydowskimi genami w literaturze i sztuce Adolf Hitler pisał:

Tu jest zaraza, moralna zaraza, którą społeczeństwo zostało zainfekowane. Gorsza niż niegdyś  czarna śmierć.

Kim są ci straszni ludzie?

...Od niepamiętnych czasów jednakże Żydzi wiedzieli lepiej niż ktokolwiek inny jak wykorzystać fałsz i kłamstwo. Czy ich samo istnienie nie jest oparte na jednym wielkim kłamstwie, mianowicie, że są wspólnotą religijną, chociaż w rzeczywistości są rasą?

Żydzi – orzeka Hitler - to wszy wysysające krew, psujący sztukę, oszukujący w handlu. Wszystkie stare chrześcijańskie mity o Żydach Adolf Hitler powtarza i dodaje inne. Tak więc:

Żydzi byli odpowiedzialni za sprowadzenie czarnuchów do Rhinelandu, mając na celu bastardyzację białej rasy, której nienawidzą, chcą ją politycznie osłabić, żeby Żyd mógł dominować. Jak długo ludzie pozostają rasowo czyści i rasowo świadomi, nigdy nie pozwolą się zdominować przez Żydów. [...] Oni są źródłem zgnilizny wśród narodów i ras oraz, w szerokim znaczeniu, niszczycielami ludzkiej cywilizacji.

Możemy dodać tu jeszcze 500 cytatów, być może jednak ta próbka wystarcza na skonfrontowanie tych opinii z normami zawartymi w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka? Oczywiście nawet jeśli stwierdzimy, iż ratyfikacja tej Deklaracji stanowi zobowiązanie do przestrzegania jej norm, a tym samym do przełożenia ich na krajowe normy prawne, pozostaje pytanie, kiedy słowo staje się czynem karalnym?

 

Możemy odpowiedzieć, że nigdy, ale taka odpowiedź skłania do pytania, czy jesteśmy gotowi na zaakceptowanie konsekwencji tego stanowiska?

 

Pisałem już wielokrotnie, że w okresie powojennym Mein Kampf wydawana był w wielomilionowych nakładach w krajach muzułmańskich. W tych krajach Adolf Hitler nazywany jest pieszczotliwie Abu Ali, a wielu autorów uparcie przekonuje, że był kryptomuzułmaninem. Poglądy Adolfa Hitlera czynią nowoczesnymi i „naukowymi”  poglądy Mahometa. Antyjudaizm jest w tym samym stopniu filarem ideologii politycznego islamu (tak w jego wydaniu szyickim, jak i w wydaniu sunnickim) jak był i jest filarem nazizmu (czy to w wydaniu świeckim, czy chrześcijańskim). Nikogo nie powinno dziwić, że w tysiącach meczetów ufundowanych i zaopatrzonych w duchownych przez Arabię Saudyjską, Katar, Turcję, Iran i innych, wierni w każdy piątek mogą usłyszeć słowa, które dziwnie przypominają Mein Kampf. Sama Arabia Saudyjska wydała na ten cel dziesiątki miliardów dolarów. Ludzie zajmujący się wojną z terrorem doskonale się orientują, że islamski terroryzm wyrasta właśnie z indoktrynacji prowadzonej w meczetach.

 

Podobnie jak niemiecki nazizm, polityczny islam dąży do supremacji nad światem, a demokrację uważa za żydowski wymysł i źródło zepsucia.

 

Praktycznie w tym samym czasie, kiedy wybuchła dyskusja spowodowana zachęcaniem do lektury Mein Kampf w szkole w Atlancie, ujawniono nagranie kazania imama Ammara Shahina wygłoszonego w meczecie w mieście Davis w Kaliforni. Imam powtarzał słowa proroka Mahometa, że

"Ostatnia godzina nie nadejdzie zanim muzułmanie nie będą walczyć z Żydami i muzułmanie zabiją ich, tak że Żydzi będą chować się za kamieniami i drzewami. Wtedy kamienie i drzewa zawołają: O muzułmaninie, O sługo Allaha! Za mną jest Żyd, przyjdź i zabij go, poza drzewem kolcowoju, bo to jest drzewo Żydów”.

Dodając:

"O Allahu, zniszcz ich i nie oszczędzaj ich młodych i ich starców… O Allahu, zamień Jerozolimę w cmentarz dla Żydów”.  

Pochodzący z Egiptu badacz amerykański, Maher Gabra przypomina , że muzułmanie słyszą tego rodzaju opinie praktycznie rzecz biorąc w każdy piątek, niezależnie, czy mieszkają w jakimś kraju muzułmańskim, czy na Zachodzie. Opowieści, że Żydzi pochodzą od małp i świń, muzułmanin słyszy od dziecka, że zachodnia demokracja to żydowski wymysł, że Żydzi rządzą światem, a zniszczenie demokracji musi się zacząć od zniszczenia Żydów. Nasilenie tej antyjudaistycznej propagandy w islamie jest związane z powstaniem Bractwa Muzułmańskiego i Maher Gabra przypomina, że ta otwarcie wyrażana nienawiść do demokracji jest silnie obecna w pismach głównego ideologa BM Sajjida Kutba, którego uważa się za ojca chrzestnego wszystkich islamistycznych organizacji terrorystycznych.   

 

Ta totalitarna ideologia jest obecna nie tylko w nauczaniu islamu, przenika do zachodnich mediów, staje sie ponownie częścią mentalności znacznych odłamów społeczeństwa. Coraz częściej pojawiają się głosy, że tolerancja dla nietolerancji może okazać się samobójstwem        


Tymczasem kościoły chrześcijańskie bronią wolności głoszenia idei Hitlera/Mahometa w ramach obrony godności (wszelkiej) religii, która z definicji nie może być zła, lewica broni prawa do głoszenia nietolerancji w imię tolerancji (a nawet praw człowieka), prawica w imię wolności słowa jako dogmatu, ale czasem gotowa jest do kompromisu, ale raczej w imię obrony wartości chrześcijańskich niż demokracji. Stosunkowo najczęściej słyszymy otwarty apel o zerwanie z tolerancją dla nietolerancji ze strony dysydentów z muzułmańskiego świata, którzy namawiają do przemyślenia kwestii granic wolności słowa, ponieważ marzą o wolności słowa i wiedzą lepiej niż wielu białych i czerwonych, i różowych demokratów, co oznacza ideologia Mein Kampf (ich społeczeństwa ani na moment nie utraciły z tą ideologią kontaktu).         


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
2. Tolerancja ma granice. Victor Holen 2017-08-31
1. Wspólny mianownik MEF 2017-08-21


Notatki

Znalezionych 2597 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wydajmy razem "Głos Rozpaczy"   Kruk   2013-12-14
Woda wyżej   Koraszewski   2013-12-15
Izraelski apartheid   Lesser   2013-12-19
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
Co zrobić z wszystkimi “czarownicami”?   Igwe   2013-12-26
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Święty Mikołaj aresztowany w Pakistanie   Khuldune Shahid   2014-01-02
Całkowity brak zainteresowania   Treppenwitz   2014-01-02
Tajemnice palestyńskiej ambasady     2014-01-05
Zabójstwa honorowe na Zachodzie   Chesler   2014-01-10
Znak czasu   Treppenwitz   2014-01-11
Przepraszamy, zabiliśmy was z powodu nieuniknionych błędów!   Bekdil   2014-01-14
Chińską politykę jednego dziecka zainspirowali zieleni z Zachodu   Ridley   2014-01-20
Ani Marks, ani Chomsky, ani Jezus, ani Mahomet   Koraszewski   2014-01-27
Precedens w świecie arabskimOficjalna impreza upamiętniająca Holocaust     2014-01-30
Lekcje Holocaustu są międzynarodowe     2014-01-30
Gniewny śpiew o kulturze gwałtu   Chesler   2014-01-30
Kocia sprawa   Hili   2014-02-01
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Zakaz przechodzenia przez jezdnię po lody!   Lomborg   2014-02-08
Listy z globalnej wioski   Hili   2014-02-09
Czy ludziom bardziej przeszkadza nierówność niż bieda?   Ridley   2014-02-09
Okupacyjna Olimpiada Putina   Kontorovich   2014-02-10
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
O mordowaniu zwalczających polio     2014-02-13
Abbas potrzebuje opcji zerowej   Charney   2014-02-14
Rasa & polityka: od sali wykładowej do ONZ   Valdary   2014-02-17
Kongres i Biały Dom zgadzają się: Najlepszym rozwiązaniem jest okupacja     2014-02-18
Kultura wojny   Tobin   2014-02-19
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Jak wytworzyć paskudny obraz Izraela za przestrzeganie porozumień     2014-02-23
W poszukiwaniu palestyńskiej tożsamości     2014-02-26
Arabia Saudyjska: prawdziwy apartheid   Greenfield   2014-03-03
Islamskie państwo Iranu i dyskryminacja płci   Rafizadeh   2014-03-04
Niewolnictwo nadal istnieje   Koraszewski   2014-03-05
Dramat syryjskich chrześcijan   Koraszewski   2014-03-06
Palenie (i regulacje europejskie) zabijają   Ridley   2014-03-06
Naród wyklęty   Koraszewski   2014-03-07
Izraelski Apartheid i jego radzieckie korzenie   Koraszewski   2014-03-08
Miss apartheidu   Koraszewski   2014-03-09
Wspaniały sposób na dobre samopoczucie za pieniądze innych ludzi   Lomborg   2014-03-09
Tragiczna farsa Rady Praw Człowieka ONZ   Cotler   2014-03-13
Akademicy milczą w sprawie imperializmu rosyjskiego: “To nie jest Izrael”     2014-03-14
Afrykańscy więźniowie sumienia   Keita   2014-03-17
Opowieść o niedźwiedziu   Koraszewski   2014-03-20
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Tyrania ekspertów   Ridley   2014-03-24
Demokracja islamska: skorumpowana i niedemokratyczna   Bekdil   2014-03-26
Technika i technologia zarówno tworzą, jak i likwidują miejsca pracy   Ridley   2014-03-29
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Chochoł królem Polski   Kruk   2014-04-01
Przeciw złemu światu   Roth   2014-04-04
Światowa Wojna Środowiskowa   Greenfield   2014-04-05
Rakiety domowej roboty?   Roth   2014-04-08
Najnowszy argument przeciw nauce   Coyne   2014-04-10
Ruda nie wróci   Koraszewski   2014-04-11
Palestyńczycy muszą prosić o pokój   Dershowitz   2014-04-12
Zmierzch Czerwonych i Zielonych   Greenfield   2014-04-14
Niespodzianka! Nowe badanie Australijczyków pokazuje, że homeopatia jest bzdurą   Coyne   2014-04-15
Szariat to… szariat tamto…   Rahman   2014-04-22
Problem z Bliskim Wschodem   Tsalic   2014-04-25
Zagadka brytyjskiego zatrudnienia i wydajności   Ridley   2014-04-25
Sojusznik NATO na pół etatu   Bekdil   2014-04-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Nie dla koniny, ani dla bredni   Tsalic   2014-04-29
Paradoks gospodarczego wzrostu   Ridley   2014-05-01
Negacja Holocaustu i ludobójstwo w Ruandzie   Boteach   2014-05-05
Izrael, kraj paradoksów   Yemini   2014-05-06
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Czy powinniśmy polować na krezusy?   Koraszewski   2014-05-10
Sprawdzanie moich przywilejów   Fortgang   2014-05-10
Boko Haram i gwałcenie dzieci w Dżihadzie   Chesler   2014-05-11
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Światowa stolica teorii spiskowych   Totten   2014-05-14
Spóźnione olśnienie Tony Blaira   Bekdil   2014-05-15
Wyznanie obojnaka   Kruk   2014-05-16
E-papierosy wypierają tytoń   Ridley   2014-05-18
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Nacjonalizm, patriotyzm, humanizm   Koraszewski   2014-05-19
Magiczne myślenie Palestyńczyków   Spyer   2014-05-21
Nakba każdego narodu   Jemini   2014-05-22
EU finansuje terroryzm   Tsalic   2014-05-24
Komu pomaga UNRWA?   Roth   2014-05-25
Małżeństwa z dziećmi  powinny być karalne   Inger Stark   2014-05-26
O wyższości podboju nad okupacją   Bekdil   2014-05-28
Obraźmy się na wiecznie obrażonych muzułmanów   Sennels   2014-05-29
Czy wstrętny generał odmieni Libię?   Greenfield   2014-05-30
Zgwałcili i powiesili   Chesler   2014-06-02
Zdumiewający głos z Syrii   Winter   2014-06-03
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Przepraszam, ale się stąd nie wyniesiemy!   Bekdil   2014-06-05
Wojna i (nie) pokój   Tsalic   2014-06-09
Terroryści bezskutecznie próbują zdobyć uwagę BBC     2014-06-10
Czeski prezydent o islamie i antysemityzmie   Geenfield   2014-06-12
Nielegalne osiedla   Levick   2014-06-14
Naiwność to jeszcze nie dobroć   Lawson   2014-06-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk