Prawda

Środa, 24 kwietnia 2024 - 22:06

« Poprzedni Następny »


Liberalizm w niebezpieczeństwie


Jamie Palmer 2017-08-20


Jedną z osobliwości dyskusji politycznych w Ameryce jest tendencja do łączenia lewicy liberalnej i radykalnej. Z powodu tego pomieszania udało się zamienić określenie „liberał” w obelgę, mimo że wolność osobista była jednym z niezbywalnych praw wpisanych w Amerykańską Deklarację Niepodległości. Poza tym, pod względem tego, co myślą i – co ważniejsze – jak myślą, różnica między liberałami i radykałami jest wielka.

Przypomnienia o tym, jak jest wielka, dostarczyła w zeszłym tygodniu reakcja na artykuł liberalnej dziennikarki, Bari Weiss, która ostro skrytykowała cztery przywódczynie Marszu Kobiet, ruchu stworzonego ad hoc, by wywołać sprzeciw feministyczny wobec administracji Donalda Trumpa. Weiss podkreśliła, że sam marsz w styczniu był koniecznym i inspirującym pokazem publicznej niezgody. Niemniej, dobrze udokumentowana historia sojuszy jej przywódców z całą litanią postaci rasistowskich i przestępczych, czyni z nich marnych przywódców liberalnego oporu. Przez używanie sprzeciwu wobec antyliberalizmu Trumpa jako platformy dla własnej, antyliberalnej polityki, twierdzi Weiss, Marsz Kobiet sprowadzał złą sławę na skądinąd godną pochwały sprawę i wciągał Partię Demokratyczną we własny, populistyczny cul-de-sac.

 

Ta krytyka polityki postępowego protestu nie jest nowa. Ale artykuł Weiss był ważny, ponieważ ukazał się nie na łamach pism konserwatywnych, ale w „New York Times”. Jak mówi sama Weiss, chciała uczulić Demokratów na obecność reakcjonistów między nimi. Nie był to więc atak prawicy na lewicę, ale próba obudzenia sumienia postępowych zwolenników marszu przez apelowanie do ich liberalnych wartości.

 

Artykuł Weiss wywołał sporo dyskusji na całym spectrum politycznym i niemałą konsternację na lewicy. Dwa dni później Bob Bland – jedna z organizatorek marszu wymieniona w artykule – napisała w odpowiedzi wściekły list do „New York Times”. Mogła odpowiedzieć po prostu zaprzeczając związkom, o które Weiss oskarżyła organizatorki, lub przez odrzucenie ich jako popełniony kiedyś błędny osąd, albo też przez bronienie ich. Zamiast tego zaczęła tak, jak zamierzała kontynuować – oskarżając Weiss o to, że jest niechętna do współpracy i doradzając jej, by wróciła do szeregu:

Kiedy postępowi opowiadają się za nienawiścią autorstwa Bari Weiss, utrwala błędną narrację, która jest z wielu powodów niebezpieczna, najbardziej dlatego, że grozi podziałem i odwróceniem uwagi ludzi postępowych wtedy, kiedy musimy stać zjednoczeni.  

A to oznacza zupełne niezrozumienie tego, o co chodziło Weiss w tym artykule. Jeśli oburza cię rasizm i męski szowinizm Trumpa, to, pytała Weiss, czy nie powinien cię również oburzać działacz lewicowy, który wyraża poparcie dla pozbawionych skrupułów demagogów, takich jak Louis Farrakhan?


Proszę zauważyć, że Bland nie pisze, iż twierdzenia Weiss są “nieprawdziwe”. A to dlatego, że Bland i Weiss żyją w różnych wszechświatach epistemologicznych. Weiss, która wyznaje wartości liberalnego Oświecenia, działa w świecie, w którym fakty i rozum są używane do odróżnienia prawdy od kłamstwa i zgodnie z tym porządkuje swoje argumenty. Bland, która wyznaje radykalne, antyoświeceniowe poglądy, odrzuca obiektywność i dowody na rzecz konkurencyjnej narracji, która daje pierwszeństwo temu, co ludzie czują. „Jako cis-heteroseksualna biała kobieta, nowa dla aktywizmu feministycznego” wyjaśnia ona:

…Podczas planowania styczniowego marszu czasami czułam się nieswojo, a czasami, mimo że starałam się zdobyć na tyle empatii, ile potrafiłam, nie mogłam nawiązać do czyjegoś poglądu. Taka jest natura ruchu tak inkluzyjnego i intersekcjonalnego jak nasz. Niewygoda jest niezbędna dla wzrostu.

Jeśli jednak ma się odrzucić prawdę i argument na rzecz sesji zdobywania się na empatię, nadal potrzeba jakiegoś sposobu na ustalenie, kto ma rację, a kto nie i kto komu powinien udzielać nauk moralnych.


W narracji, jaką napisała dla siebie, Bland jest przywódczynią w heroicznych wysiłkach przeciwstawiania się patriarchatowi, białej supremacji itd. Świadoma jednak korzyści, jakie daje jej grzech pierworodny białej skóry i hetero normatywności, wymaga to od niej ustępowania świadectwom tych mniej obdarzonym przez los dusz, które zaadoptowała jako swoich podopiecznych. Z konieczności powoduje to, że czuje niewygodę (którą z wdzięcznością akceptuje), ale nie pozwala jej na oczekiwanie odwzajemnienia  zrozumienia lub samokrytyki.


Chociaż Bland pomija istotę zarzutów Weiss, z jej listu można wywnioskować, że gdyby to zrobiła, podałaby wykute na pamięć odpowiedzi, które znamy już z takich dyskusji. A mianowicie: Fidel Castro prześladował gejów i dysydentów, ale otaczanie go czcią jest w porządku, ponieważ dawał azyl amerykańskim radykałom o kolorowej skórze i ponieważ był ofiarą i przysięgłym wrogiem neoliberalnego imperializmu. Mizoginia Farrakhana i jego tendencja do hitlerowskich oświadczeń może brzmieć problematycznie dla niewyszkolonego ucha, ale takie rzeczy trzeba rozumieć w kontekście autentycznej czarnej wściekłości spowodowanej rasizmem amerykańskim. Jeśli zaś chodzi o morderczynię policjanta i uciekinierkę Assatę Shakur, Marsz Kobiet bronił popierania jej w 20-częściowej burzy tweetów, które Bland przypuszczalnie aprobuje.


Tak więc litania ponurych związków i aprobaty, wyliczona w artykule Weiss, zostaje zlekceważona niecierpliwym machnięciem ręki jako “trudne dyskusje, które nasz ruch musi kontynuować” oraz jako niezbędna część “tkania materii społecznej, tak potrzebnej, by chronić nas przed planami Trumpa”. Nie jestem całkiem pewien, co ma znaczyć ta druga część, ale przynajmniej brzmi otwarcie, pluralistycznie i sprzyjająco dla ciepła i niejasności. Kiedy jednak Bland i jej koledzy akceptują najbardziej reakcyjne głosy na lewicy, głosy liberalne są wyrzucane i potępiane w imię zgodności ideologicznej.

 

Weiss zwróciła szczególnie uwagę na obelgi, jakie współorganizatorka marszy, Linda Sarsour, skierowała do dysydentki somalijskiej, Ayaan Hirsi Ali, na mediach społecznościowych. Historia życia Hirsi Ali spełnia niemal wszystkie rubryki tożsamościowe, które intersekcjonalna lewica lubi używać jako miarę ucisku: jest kobietą, jest kolorowa, jest uchodźcą z globalnego Południa i jest ofiarą przerażającego maltretowania patriarchalnego. Niestety, pobłądziła w swoich opiniach. Podobnie jak Weiss, jest liberalną uniwersalistką, która atakuje wsteczne poglądy i praktyki znajdowane w chronionych grupach mniejszościowych, zamiast użyczyć im życzliwego ucha. Za odrzucenie bezkrytycznej protekcjonalności żądanej przez Bob Bland, Ayan Hirsi Ali stoi oskarżona o oferowanie pomocy i pociechy wyznawcom białej supremacji i to podburzające oskarżenie służy jako moralny nakaz oczerniania jej.


Za mało pomocne podnoszenie głosu sprzeciwu, a tym samym utrwalanie „błędnej narracji”, Bari Weiss dowiedziała się, że ona także „lansuje atak alt-prawicy, który ma na celu zdyskredytowanie ruchu Marszu Kobiet i jej przywódców”. To oskarżenie było tak niezaskakujące, że Weiss przewidziała je w swoim artykule. Nie odstraszyło to jednak Bland od  wysunięcia go w swojej dającej się przewidzieć diatrybie, w której przeciwstawiła własne szlachetne i szczodre poglądy zdradzieckiej bigoterii Weiss: 

Jesteśmy ruchem, który zakorzeniony jest w miłości do wszystkich ludzi, a szczególnie narażonych, uciskanych i marginalizowanych. Jak dotąd, krytycy tacy jak pani Weiss, są tylko krytykami z foteli. Dopóki nie wstaną, nie zaczną słuchać i nie wykonają pracy, by zrozumieć tych, których uczucia zostały ukształtowane przez niesprawiedliwość, pozostaną apologetami status quo, ideologii rasistowskiej i białego patriarchatu nacjonalistycznego.

Bari Weiss jest liberalną Żydówką, której zbrodnią jest większe zainteresowanie tym, co ludzie mówią, niż uczuciami, jakie wyrażają. Tak jak to widzą radykalni lewicowcy, racjonalizm i uniwersalizm odzwierciedlają przestarzałe poglądy establishmentu Partii Demokratycznej i pogardzane „klasy darczyńców”. Selektywne stosowanie własnego empatycznego relatywizmu zaś reprezentuje przyszłość i udręczony krzyk postępowych mas aktywizmu sprawiedliwości społecznej. Od wyborów 2016 r. Demokraci Sandersa, nadal z palącą urazą, podwoili ataki na elity partyjne, które obwiniali (niesłusznie) o niepowodzenie swojego kandydata w zdobyciu nominacji Demokratów.


Wynik tej walki wewnętrznej pozostaje na razie niejasny, ale zależy od tego bardzo dużo. Liberalizm amerykański już jest ściśnięty między agresywnie autorytarnymi aktywistami lewicy i agresywnie autorytarnymi aktywistami prawicy, zjednoczonymi w kipiącej nienawiści do liberalnego status quo i elit, które nim zarządzają.


Gdyby obie partie, Demokratyczna i Republikańska poddały się populistycznym insurekcjom, amerykańska debata polityczna zamieniłaby się w niekończące się skargi tożsamościowych zażaleń i poszukiwanie kozłów ofiarnych. Polityka zagraniczna obu stron jest tymczasem zagrożona skostnieniem w partyjny protekcjonizm i izolacjonistyczną rusofilię w czasie, kiedy powojennemu porządkowi liberalnemu grozi wzrost europejskiego etnonacjonalizmu, rosyjska ekspansja, wojownicza paranoja Korei Północnej i narastająca siła Chin i Iranu. Jedna z głównych partii musi bronić liberalnego i międzynarodowego centrum i przedstawiać argumenty na rzecz wolnego handlu, wolności słowa, wolności badań i uniwersalnych praw człowieka.


W pełnym zaciekłości artykule w “The Week”, atakującym umiarkowanych w Partii Demokratycznej z pozycji radykalnej lewicy, Ryan Cooper nawiązał do artykułu Weiss z „New York Times” i nazwał ją „neokonserwatystką”. Intencją Coopera przy użyciu tego określenia było zdyskredytowanie Weiss, ale częściowo jest to poprawne określenie, przynajmniej dlatego, że neokonserwatyści też są na ogół liberałami. Dlatego też należą oni do najbardziej wojowniczych przeciwników Trumpa w Partii Republikańskiej. Podczas gdy   Sean Hannity i Tucker Carlson zapraszają Juliana Assange, Glenna Greenwalda, Stephena F. Cohena i Maxa Blumenthala do Fox News, by lamentowali nad przedstawianiem Putina, Assada i Trumpa jako potworów w mediach głównego nurtu, byli sojusznicy i jastrzębie w sprawach bezpieczeństwa, tacy jak Max Boot z “Commentary” są teraz przedmiotem szyderstw i pogardy dla Fox News.  

 

W sobotę CNN dodał do panującego zamieszania w kwestii nomenklatury politycznej, kiedy poinformował, że “H. R. McMaster stoi przed atakami konserwatystów”. Przez „konserwatystów” CNN zdaje się rozumieć koalicję lewicowców z Intercept i nacjonalistów z Breitbart w przyjaznej dla Trumpa blogosferze, zjednoczonych wrogością wobec tego doradcy Trumpa w sprawach bezpieczeństwa narodowego. Jay Nordlinger – który niedawno napisał wspaniałą obronę liberalnego uniwersalizmu dla National Review – odpowiedział: “Nie nazwałbym ich tak. Tracimy jednak słowo ‘konserwatywny’ na rzecz antyliberalnej prawicy. To oznaczałoby wielką, paskudną zmianę”.  W wynikłej dyskusji Bill Kristol z “Weekly Standard” zastanawiał się, czy “Konserwatyści mogliby ‘zmienić markę’ na liberałów. Poważnie. Jesteśmy za liberalną demokracją, liberalnym porządkiem świata, liberalną gospodarką, liberalną edukacją”.  

 

Taka zmiana marki nie jest całkiem nieprzekonująca. Wielu neokonserwatystów zaczęło swoje życie polityczne jako Demokraci, zanim radykałowie Nowej Lewicy wypchnęli ich w latach 1960. i na początku 1970. Jak sucho stwierdził Joshua Muravchik w odpowiedzi na tweet Kristola: “Niektórzy z nas byli ‘liberałami’. McGovernici napiętnowali nas jako ‘neokonów’, zawłaszczyli nazwę ‘liberalny’ & i uczynili ją tak niepopularną, że zmienili ją na ‘postępowy’”.

 

Czy więc wrogie przejęcie Partii Republikańskiej przez nacjonalistyczną prawicę mogłoby doprowadzić do dołączenia neokonserwatystów do liberalnej i centrowej Partii Demokratycznej? Zdarzały się dziwniejsze rzeczy. W końcu, wielu anty-Trumpowych Republikanów już złamało zwyczaj całego życia, głosując na Hillary Clinton, kandydatkę, którą pogardzali. Z każdym nowym skandalicznym posunięciem Trumpa coraz bardziej rosnąca liczba umiarkowanych Republikanów odrywa się od Partii Republikańskiej i odchodzi na polityczną ziemię niczyją. W miarę jak ten samotny skrawek ziemi staje się coraz bardziej zatłoczony, zaczną szukać nowego domu i przegrupowanie, które jednoczy liberałów wszelkiego rodzaju przeciwko populistycznej demagogii lewicy i prawicy z pewnością byłoby rozjaśniające.


Niestety, orgia rozdzierania szat i zgrzytania zębami, jaka powitała zatrudnienie konserwatywnego Breta Stephensa przez “New York Times” pokazuje, że taki rozwój sytuacji nie wygląda obecnie na prawdopodobny. Jak to się mówi, obyczaje plemienne i partyjne nie umierają. Liberalna lewica nie wybaczyła Iraku neokonserwatystom, a neokonserwatyści nadal są w zrozumiały sposób zirytowani pełną lekkomyślnego samozadowolenia polityką wobec Rosji-Iranu-Syrii podczas administracji Obamy. Z drugiej strony, „New York Times” nie został rzucony na kolana awanturą o mianowanie Stephensa i podejrzewam, że większość czytelników, którzy pokazywali swoje cofnięte prenumeraty w mediach społecznościowych, jak spalone karty powołania do wojska, pogodzili się z tą decyzją o zatrudnieniu i cicho wrócili do szeregu.


Niedawna historia dała obu stronom ostrą nauczkę. Jeśli wojny w Afganistanie i Iraku ujawniły granice zdolności Ameryki do kształtowania Bliskiego Wschodu na własny obraz i podobieństwo, to afera DNC obudziła (miejmy nadzieję) Demokratów do zrozumienia niebezpieczeństwa wychodzenia naprzeciw bezwzględnym wrogom geopolitycznym. Problemy – miedzy innymi – niestabilności na Bliskim Wschodzie i rewanżyzmu Rosji pozostają i włączenie głosów neokonserwatywnych mogłoby wnieść trochę hartu ducha do instynktownie gołębich dyskusji Demokratycznych o polityce zagranicznej. Liberalni Keynesianie i zwolennicy wolnego rynku oczywiście będą nadal spierać się między sobą o opiekę zdrowotną i politykę „opodatkuj i wydaj”, ale co z tego? Takie różnice zdań są siłą napędową demokracji liberalnej i różnorodność poglądów w koalicji politycznej jest niezbędna dla mechanizmu dochodzenia do tego, co działa, a co nie działa.

 

Tymczasem zaskakujący wybuch sympatii między Fox News a izolacjonistyczną lewicą sugeruje, że wyborcy Jill Stein, wyznawcy Wikileaks i ci, którzy zabrnęli za Bernim w ślepy zaułek, nie będą mieli trudności ze znalezieniem nowego domu w Partii Republikańskiej Trumpa, gdyby Partia Demokratyczna miała stać się bastionem liberalizmu, którym gardzą. Dla większości z nich taki ruch stanowiłby to, co nieżyjący już dziennikarz amerykański Louis Fischer nazwał kiedyś „przesunięciem lojalności, nie zaś zmianą poglądów lub uczuć”.

 

Jest przypuszczalnie prawdą, że intersekcjonalne feministki, takie jak Bland i Sarsour nigdy nie pojednają się z alt-prawicą – obie strony uzasadniają swoje istnienie przez groźbę, jaką stanowi ta druga strona i konkurują o uwagę w grze o sumie zerowej. Ale ta wzajemna antypatia jest także nieco nielogiczna, ponieważ obie strony są skrojone z tego samego relatywistycznego materiału i podzielają pragnienie bałkanizacji Ameryki w jej tożsamościowe części składowe. Z pewnością ani alt-prawica, ani intersekcjonalna lewica nie chcą mieć nic wspólnego z Oświeceniem lub jego wartościami, którymi gardzą.


W ostatnim roku polityczny kalejdoskop Ameryki doznał gwałtownego wstrząsu i podczas gdy kawałki nadal są w ruchu, chorzy na chorobę lokomocyjną członkowie obu partii zostali zmuszeni do zastanowienia się nad tym, co reprezentują i dlaczego. W tym krytycznym momencie artykuł Bari Weiss oferuje pouczającą przejrzystość moralną. To, co jednoczy liberalnych Republikanów i Demokratów, jest cenniejsze niż to, co ich dzieli, i w nadchodzących miesiącach i latach zostaną wezwani do zebrania swoich wspólnych sił w obronie wspólnych idei i wartości. Dla tych, którzy cenią wolną i racjonalną dyskusję, wynik nie mógłby być ważniejszy. Jeśli zwycięży antyliberalizm, nie pozostanie nic do dyskutowania.


Liberalism in Peril

Quillette, 9 sierpnia 2017

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 



Jamie Palmer

 

Brytyjski dziennikarz i reżyser zajmujący się multikulturlizmem, terroryzmem i Bliskim Wschodem. Prowadzi blog jacobinism.blogspot.co.uk.

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. USA a cywilizacja liberalno-demokratyczna MEF 2017-08-21


Notatki

Znalezionych 2591 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Chrześcijanie wolą żyć w Izraelu, a nie w Autonomii Palestyńskiej   Tawil   2024-04-23
Aby chronić prawa człowieka, rządy muszą zaprzestać finansowania kampanii organizacji pozarządowych przeciwko Izraelowi   i Itai Reuveni   2024-04-20
Czemu Warszawa mówi, że „Tel Awiw powiedział”?   Koraszewski   2024-04-20
Niebezpieczny pęd Stanów Zjednoczonych, by uratować grupę terrorystyczną Hamas   Dershowitz   2024-04-19
Palestyńczycy  nie są małymi dziećmi   Wilf   2024-04-18
Ruchy masowe i tęsknota do nienawiści   Koraszewski   2024-04-17
Prawdziwy obraz wojny na Bliskim Wschodzie widać teraz w pełnym świetle Jak błyskawica zapalająca się w ciemnym pokoju, atak Iranu na Izrael w końcu dał światu coś cennego: wgląd w prawdziwe intencje Teheranu.   Freidman   2024-04-16
„Żelazne” wsparcie USA dla Izraela oznacza „nie pozwolimy wam wygrać walki”     2024-04-15
Palestyński plan „dwóch państw”: oszukiwanie Zachodu   Landes   2024-04-13
Być może Izrael jest bardziej etyczny?     2024-04-13
Przeciwni Hamasowi Gazańczycy, antyizraelizm i denazyfikacja   Oz   2024-04-12
Kogo i czego uczy historia?   Koraszewski   2024-04-08
Jesteśmy ofiarami i wszystko, co robimy, jest usprawiedliwione   Greenfield   2024-04-06
Wybiórcze współczucie czyli  liczy się tylko życie Palestyńczyków   Fitzgerald   2024-04-04
Palestyńczyk jak go widzą   Koraszewski   2024-04-02
Kiedy zbrodnia spektakularnie się opłaca   Rafizadeh   2024-04-01
Gaza: razzia jako wojna polityczna   Taheri   2024-04-01
ONZ wezwana do reagowania na przemoc wobec kobiet wynikającą z szariatu   Ibrahim   2024-03-31
Żydzi z Hollywood są jak indyki na Boże Narodzenie   Julius   2024-03-24
Strategia okrucieństwa w wojnie w Strefie GazyPrawdopodobnie Hamas jest pierwszym reżimem w historii, który prowadzi wojnę mającą na celu maksymalizację ofiar wśród własnej ludności.   i Leonard Hochberg   2024-03-22
Lewica, prawica i kanarek w kopalni   Koraszewski   2024-03-22
Dlaczego liberałowie ponieśli porażkę w walce z antysemityzmem   Tobin   2024-03-21
Odwaga białej flagi i mój Poznań   Koraszewski   2024-03-17
Izraelska pisarka wycofuje się z zaplanowanego wystąpienia, zanim zostanie anulowana z powodu „złych poglądów”   Coyne   2024-03-16
Demokracja protestów i piwny parlamentaryzm   Kruk   2024-03-16
Dlaczego nowo niepodległe kraje muszą odrzucić radykalną dekolonizacjęKontrastujące historie Singapuru, Tanzanii i Sri Lanki ukazują niebezpieczeństwa związane z próbą całkowitego wymazania kolonialnej przeszłości.   Sophalkalyan   2024-03-15
Dlaczego lewica musi kłamać o Hamasie i gwałtach   Tobin   2024-03-13
Departament Edukacji USA ukrywa zagraniczne darowizny na rzecz uniwersytetów   Bard   2024-03-13
Od miesięcy oficjalna polityka Autonomii Palestyńskiej zakłada zadawanie cierpień Gazańczykom     2024-03-11
Wybory wartości w globalnej wiosce   Koraszewski   2024-03-11
Czy Gaza naprawdę jest przypadkiem największych cierpień Arabów?   Abdul-Hussain   2024-03-09
Przestępstwa seksualne Hamasu-UNRWA i Międzynarodowy Dzień Kobiet   Blum   2024-03-08
Homeopatyczny środek na wydłużanie rzęs   Koraszewski   2024-03-08
Czy odbędzie się strategiczny dialog USA-Katar?   Carmon   2024-03-07
Kiedy polityka wobec zagranicznych wojen staje się krajową polityką wyborczą   Fernandez   2024-03-05
Palestyński handlarz kłamstw   Bawer   2024-03-05
Wszyscy jesteśmy imigrantami   Koraszewski   2024-03-02
Współudział UE w finansowaniu irańskiego terrroru   Rafizadeh   2024-03-01
Dzień po i jego konteksty   Koraszewski   2024-02-26
Sabotowanie romansu USA-Izrael   Altabef   2024-02-24
Eurowizja i bębny wojny   Collins   2024-02-23
Milczenie feministycznych owiec: ani słowa o horrorach HamasuZwolennicy #MeToo milczeli.   Chesler   2024-02-22
A zwycięzcą jest – Hamas!   Dershowitz   2024-02-21
"Palestyńczycy są tacy sami jak my", zapewnia mędrzec Blinken   Pandavar   2024-02-20
Żyjemy w momencie kulturowego chaosu   Meotti   2024-02-20
Chleba naszego powszedniego daj nam Google   Koraszewski   2024-02-19
Jak propalestyńscy są zachodni demonstranci?     2024-02-16
@Guardian kłamie, żeby przedstawić żołnierzy IDF jako potwory – ale pokazuje, że @IDF pozostaje najbardziej moralną armią na świecie     2024-02-15
Blinken powinien wiedzieć, że Autonomia Palestyńska jest równie zła jak rządy Hamasu w Gazie   Marcus   2024-02-14
Czy może istnieć uczciwa propalestyńska lewica?   Levick   2024-02-14
Hipokryzja zdefiniowana: grupy praw człowieka martwią się wszelkimi ograniczeniami w przepływie uchodźców, ale milczą w sprawie Egiptu, który zakazuje wjazdu jakimkolwiek uchodźcom z Gazy     2024-02-13
Czy uchodźcy żydowscy i arabscy są równi?Mimo prawie miliona żydowskich uchodźców z krajów arabskich, Organizacja Narodów Zjednoczonych nadal ma obsesję wyłącznie na punkcie potomków uchodźców arabskich.   Julius   2024-02-11
Kilka uwag wokół niepewności   Koraszewski   2024-02-09
Moi drodzy Palestyńczycy: Czas pozbyć się naszych przywódców i przyjąć izraelskie oferty pokojowe   Eid   2024-02-07
Jak zdemontować UNRWA: instrukcja krok po kroku     2024-02-07
Wojna Izraela z Hamasem jest najmniej śmiercionośną wojną w regionieDlaczego więc media opisują go jako „jedną z najbardziej śmiercionośnych… w historii”?   Greenfield   2024-02-06
Zdradziecka awangarda intelektualna   Koraszewski   2024-02-04
Departament Stanu a rzeczywistość   Bard   2024-02-03
Szef ONZ twierdzi, że Palestyńczycy mają „prawo do państwowości”. Dlaczego?   Fitzgerald   2024-02-03
UNRWA istnieje, aby pomóc w prowadzeniu wojny, której celem jest likwidacja Izraela   Tobin   2024-02-02
Islamscy terroryści tworzą klęski głodowe, żeby czerpać korzyści z pomocy zagranicznejWalka z terrorystami nie powoduje klęsk głodowych; pomoc humanitarna dla terrorystów powoduje klęski głodowe.   Greenfield   2024-02-01
Kto pierwszy mrugnie w wojnie w Gazie?   Fernandez   2024-02-01
Dokumentowanie działań umożliwiających zbrodnie wojenne Hamasu: agencje ONZ, programy pomocy rządowej i organizacje pozarządowe   Steinberg   2024-01-31
Prawdziwe ludobójstwa, które świat ignorujeZamiast przeciwstawić się prawdziwym zbrodniom przeciw ludzkości, społeczność międzynarodowa obrzuca Izrael krwawymi oszczerstwami.   Bryen   2024-01-29
Wysoki Przedstawiciel UE, Josep Borrell, przyznaje, że chce „dwóch państw”, a nie „pokoju”     2024-01-26
Błędna odpowiedź Bidena w sprawie TajwanuGłównym zagrożeniem dla pokoju w Azji nie jest niepodległość Tajwanu, ale chińska wojowniczość.   Jacoby   2024-01-26
Jak zakończyć cierpienia Palestyńczyków   Tawil   2024-01-24
Dla mediów terroryści Hamasu to duchy   Bard   2024-01-23
Złóżmy pozew przeciwko UNRWA w Hadze   Bedein   2024-01-23
Jak Princeton wybiela haniebną historię Kena Rotha   Steinberg   2024-01-22
Jedna wojna i dwie wizje   Taheri   2024-01-21
Pytasz, czy jesteś antysemitą?   Koraszewski   2024-01-21
“Koszmar zatajonych pieniędzy”: jak Katar kupił Ligę Bluszczową   Williams   2024-01-20
“Krwawe Boże Narodzenie”: chrześcijanie masakrowani w nigeryjskim ludobójstwie   Ibrahim   2024-01-17
Pracownicy pomocy humanitarnej wspierają Hamas   Bard   2024-01-13
Samobójcza głupota „rozwiązania w postaci dwóch państw”   Anderson   2024-01-12
Starzy orędownicy procesu pokojowego i wojna w Gazie   Flatow   2024-01-11
Dlaczego chrześcijańscy przywódcy ignorują ataki na swoją społeczność   Tawil   2024-01-10
Masha Gessen, lub, ври, да знай же меру   Fitzgerald   2024-01-09
Dla mediów terroryści Hamasu to duchy   Bard   2024-01-06
Izrael ma nie tylko armię najbardziej moralną, ale także najbardziej przejrzystą     2024-01-06
Krytycy Izraela po prostu nie chcą, aby Izrael zwyciężył   Tobin   2024-01-05
Kto popiera Hamas?   Dershowitz   2024-01-04
Nie ma „upokorzonej izraelskiej męskości”   Chesler   2024-01-02
Nie ma porównania pomiędzy przemocą palestyńską i żydowską na Zachodnim Brzegu     2024-01-02
Odzyskanie romantyzmu naszej sprawy   Greenfield   2023-12-28
Przyszła strategia ekonomiczna dla pokoju   Mahjar-Barducci   2023-12-25
“Przebudzenie” zagraża amerykańskim Żydom   Tobin   2023-12-23
Dziesięć podstawowych faktów na temat wojny z Hamasem, o których media nie mówią     2023-12-23
Zakazanie przez Bidena prawa wjazdu do USA dla „stosujących przemoc osadników” izraelskich zablokowałby tych, którzy po prostu nie zgadzają się z jego polityką   Kontorovich   2023-12-21
Wojna w Ukrainie i na Bliskim Wschodzie   Koraszewski   2023-12-20
Czy dysonans poznawczy Bidena może pozwolić Izraelowi wygrać wojnę?   Tobin   2023-12-19
Dlaczego islamiści roszczą sobie prawa do ziemi niemuzułmańskiej?   Bulut   2023-12-18
Polityka tożsamości i zaburzenia kognitywne   Koraszewski   2023-12-18
Symfoniczna wersja terroru   Taheri   2023-12-15
Wsparcie dla terroru: jak terroryści wykorzystują organizacje humanitarne   i Nathaniel Rabkin   2023-12-14
Zdumiewająca naiwność Izraelofobów. Zachodnie oburzenie wywołane wyłapywaniem przez IDF podejrzanych członków Hamasu jest absurdalnym kwiecistym moralizowaniem.   O'Neill   2023-12-13
Redaktor kuwejckiej gazety: Hamas powinien być ścigany sądownie za śmierć i zniszczenie, jakie ściągnął na Gazańczyków atakiem z 7 października     2023-12-11
Tak daleko, tak blisko   Koraszewski   2023-12-10
Za kulisami Human Rights Watch: nienawiść i korupcjaPamięci Roberta Bernsteina, założyciela Human Rights Watch   Steinberg   2023-12-09

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk