Prawda

Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 - 13:48

« Poprzedni Następny »


Więzień sumienia


Andrzej Koraszewski 2014-09-25


Dla Amnesty International więźniowie sumienia już dawno nie są priorytetem, a kiedy nawet działacze tej organizacji zajmują się więźniami sumienia, dawno zapomnieli o definicji więźnia sumienia, którą przedstawił w swoim słynnym artykule, Peter Benenson „Zapomniani więźniowie”  opublikowanym w londyńskim „The Observer” 28 maja 1961 roku.

Benenson w pierwszym akapicie tego słynnego artykułu pisał:

 

„Otwórz swoją gazetę w dowolnym dniu tygodnia i znajdziesz doniesienie z jakiegoś miejsca na świecie o kimś, kogo aresztowano, torturowano lub rozstrzelano ponieważ jego opinie lub jego wiara były nie do zaakceptowania dla rządu w jego kraju. Wiele milionów takich ludzi znajduje się w więzieniach, nie tylko za żelazną lub bambusową kurtyną.”

 

Przez pierwsze kilkanaście lat Amnesty International zajmowała się wyłącznie więźniami sumienia, skrupulatnie unikając jakiegokolwiek zajmowania się polityką. Dziś starannie unika zajmowania się prawdziwymi więźniami sumienia. Odnosi się również wrażenie, że mają z tym problem media (nawet te kierowane przez byłych więźniów sumienia), które zdecydowanie nazbyt często nazywają morderców więźniami politycznymi.

 

Benenson przypominał w swoim artykule uchwaloną w 1946 roku Powszechną Deklarację Praw Człowieka i jej artykuł 18 mówiącym o prawie każdego człowieka do wolności sumienia i wyznania oraz jej artykuł 10, mówiący o prawie do swobodnego wyrażania opinii.  

 

Dziś wśród członków organizacji, która niegdyś uchwaliła Powszechną Deklarację Praw Człowieka, dominują kraje, dla których jest to wyłącznie bezwartościowy świstek papieru, ale które nierzadko w swojej retoryce powołują się na prawa człowieka, w praktyce łamiąc je masowo każdego dnia.     

 

Peter Benenson uświadamiał, że rządy nie są tak zupełnie obojętne na presję opinii publicznej, że jeśli ta presja jest wywierana na jeden, konkretny słaby punkt, może czasem zmusić rząd do ustępstw. Dlatego jest rzeczą ważną, aby opinię publiczną mobilizować i aby ta mobilizacja miała szeroki zasięg.

 

„Aby ta siła opinii publicznej mogła być skuteczna, musi być szeroka, międzynarodowa, bezwyznaniowa i bezpartyjna”.   

 

Zainicjowana przez Benensona akcja grupy londyńskich prawników, pisarzy i wydawców bazowała na klarownej definicji więźnia sumienia:

 

„Osoba, której fizycznie uniemożliwia się (przez uwięzienie lub w inny sposób) wyrażanie (czy to w formie słownej czy przez pokazywanie symboli) opinii, które ta osoba uczciwie wyznaje, a które nie są propagowaniem lub osłanianiem przemocy wobec innych osób.”    

 

Po czym rozpoznajemy wolność, zastanawiał się Benenson w swoim artykule. Niewiele państw dopuszcza ludzi z zewnątrz do swoich więźniów sumienia. Są tu jednak inne możliwości sprawdzania, takie jak swoboda krytykowania rządu przez media, swoboda działania opozycji, szybkość, otwartość i bezstronność działania wymiaru sprawiedliwości, możliwość powoływania świadków obrony podczas procesu.          

 

Najskuteczniejszą taktyką obrony więźniów sumienia – pisał Peter Benenson – jest nagłośnienie sprawy, szczególnie w ich własnym społeczeństwie. Ważna jest szybkość działania, zanim dany rząd nie znajdzie się w sytuacji, z której trudno jest się wycofać.   

 

Ta taktyka była zdumiewająco skuteczna, rządy zaczęły się bać Amnesty International, równocześnie właśnie ta skuteczność stała się magnesem dla ludzi, którzy dostrzegli możliwość promowania własnych idei, co zepchnęło troskę o los więźniów sumienia na drugi plan.

 

Kiedy w 1975 roku proponowałem moim przyjaciołom w Polsce założenie polskiego oddziału Amnesty International, odpowiedzieli, że mam źle w głowie. Kiedy 30 lat później zobaczyłem w Warszawie tramwaje z reklamą Amnesty International nic mnie nie ciągnęło, żeby zobaczyć ludzi, którzy to robią, nie było żadnych szans, żeby robili to tak, jak to proponował Peter Benenson.

 

Przypomniałem sobie te pierwsze lata działania AI na  marginesie lektury doniesienia o skazanym w czerwcu irańskim politologu Sadeghu Zibakalamie. Jak czytamy w Specjalnym Komunikacie MEMRI (nr 5843 z 17 września 2014), irański naukowiec skazany został na 18 miesięcy więzienia „za szerzenie antyrządowej propagandy, publikowanie kłamstw i obrażanie wysokich urzędników sądownictwa”. Trudno o bardziej klasyczny przykład „więźnia sumienia”.


Sadegh Zibakalam
Sadegh Zibakalam

W tamtych czasach oznaczałoby to przesłanie doniesienia do centrali i błyskawiczną procedurę sprawdzania wiarygodności doniesienia oraz tego, czy skazany rzeczywiście nie był zamieszany w jakiekolwiek akty przemocy lub propagowanie przemocy. Zazwyczaj szukało się również dojścia do prasy, żeby sprawę jak najszybciej nagłośnić. W zachodnim dziennikarskim świecie prawdziwi więźniowie sumienia byli wtedy wspólną sprawą. Dziś próby zainteresowania jakimkolwiek autentycznym więźniem sumienia natrafiają na mur obojętności.

 

Pozostaje internetowa opowieść o tym konkretnym więźniu sumienia przekazana przez MEMRI. Głównym grzechem Zibakalama była krytyka irańskiego programu nuklearnego, czyli mówiąc wprost, dążenia Iranu do własnej bomby atomowej. 

 

W liście otwartym z 28 stycznia 2014 r. do redaktora naczelnego „Kajhan”, Hosseina Szariatmadariego, Zibakalam napisał: "Jak pan wie, w zeszłym tygodniu napisałem list do członka Madżlisu Hamida Rasaiego. Zapytałem go oraz tych, którzy podobnie jak on sprzeciwiają się porozumieniu genewskiemu: jakie korzyści ekonomiczne uzyskuje państwo z programu nuklearnego i jak ta działalność przyczynia się do wzrostu i rozwoju kraju?...

Czy ma sens inwestowanie wszystkich zasobów państwa w ten program, kiedy poziom opieki medycznej i edukacji jest porównywalny do poziomu zacofanego państwa afrykańskiego? Kiedy nasze środowisko staje się jednym olbrzymim śmietnikiem i jest systematycznie dewastowane? Kiedy poziom jego wód gruntowych opadł o wiele metrów z powodu zaniedbań i braku funduszy i stoimy przed problemem poważnych niedoborów wody? I kiedy mamy 1001 innych problemów?

 

Panie Shariatmadari, nawet jeśli sądzi Pan, że jestem Nasibi [obraźliwa nazwa na nienawidzącego szyitów sunnitę], materialistą, Babi [wyznawcą wiary Babi, która oderwała się od szyitów w XIX w. w Persji], ateistą, lub jakimś innym niewiernym i żołnierzem szatana, moje pytanie jest nadal ważne: w jaki sposób program nuklearny pomaga naszemu postępowi, wzrostowi i rozwojowi ekonomicznemu?"

 

W przemówieniu do studentów 16 maja 2014 r. na konferencji akademickiej w Chorasan w północnym Iranie Zibakalam mówił o programie nuklearnym Iranu oraz kwestii Izraela: „Największy problem powstaje wtedy, kiedy kwestia nuklearna staje się narzędziem  przeciwstawiania się Zachodowi i Ameryce zamiast służyć naszym interesom narodowym, o których nie dyskutujemy…

 

Przez ostatnich osiem lat nie można było wyrazić najmniejszej nawet krytyki polityki nuklearnej. Żadna gazeta nie mogła opublikować tekstu ani artykułu redakcyjnego w kwestii nuklearnej. Dzisiaj jednak Irańczycy zaczęli krytykować politykę nuklearną  prezydenta Hassana Rohaniego jako zbyt ugodową i piszą krytyczne artykuły; niedawno odbyła się nawet konferencja na ten temat… Jak wy, którzy dniem i nocą krytykujecie porozumienie genewskie i widzicie je jako wielką zdradę, możecie narzekać  na wyciszanie krytyki tego porozumienia? To wy i wam podobni  zamknęliście ludziom usta i nie pozwalaliście im mówić…

 

W kwestii nuklearnej niektórzy ekstremiści i ludzie nieodpowiedzialni oznajmiali, że uznają tylko opozycję wobec arogancji USA i hasło ‘Śmierć Ameryce’. Jeśli podjęto decyzję, że tylko ci, których niepokoi polityka nuklearna Rohaniego powinni mówić, no cóż, my też jesteśmy zaniepokojeni i my też musimy mówić…

 

Także inne kraje używają nuklearnego know how. Dlaczego nie ma międzynarodowego sprzeciwu wobec tych krajów? Dlaczego ten właśnie problem stał się źródłem tak wielu kłopotów Iranu? Odpowiedzią konserwatystów jest to, że Zachód nie chce, by Iran korzystał z rewolucji przemysłowej i ekonomicznej. Jednak każdy kraj zdolny do wzbogacenia uranu do 3%, jest także zdolny, jeśli tego chce, do produkowania uranu wzbogaconego do 80%, który może zostać użyty w bombie jądrowej. Tak więc twierdzenie, że ludzie Zachodu nie chcą, by Iran się rozwijał jest oparte na urojeniu.

 

Jeśli problem nie ma nic wspólnego z postępem Iranu i z gospodarką Iranu, to z czym jest związany? Dlaczego potencjalna możliwość wzbogacania uranu stanowi problem? Odpowiedź jest oczywista, Iran oznajmił wyraźnie, iż chce zniszczyć Izrael. Żaden kraj mający lub dążący do posiadania broni jądrowej nigdy nie ogłosił, że chce zniszczyć inny kraj. Nie wiem, kto dał Iranowi zadanie zniszczenia Izraela. Czy może ONZ dała Iranowi tę misję?"

 

MEMRI podaje irańskie źródła tych informacji, zajrzałem na stronę http://www.iranhumanrights.org/2013/12/zibakalam-islam/ , na informację ze strony Al-Dżaziry, obejrzałem trzynastominutowy wywiad z nim, uświadamiając sobie, że we współczesnym świecie weryfikacja kto jest, a kto nie jest więźniem sumienia, jest znacznie łatwiejsza niż była w latach siedemdziesiątych, trudniej jest tylko odszukać ludzi, dla których więzień sumienia jest kimś, za kim warto się ująć.        

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2592 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wydajmy razem "Głos Rozpaczy"   Kruk   2013-12-14
Woda wyżej   Koraszewski   2013-12-15
Izraelski apartheid   Lesser   2013-12-19
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
Co zrobić z wszystkimi “czarownicami”?   Igwe   2013-12-26
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Święty Mikołaj aresztowany w Pakistanie   Khuldune Shahid   2014-01-02
Całkowity brak zainteresowania   Treppenwitz   2014-01-02
Tajemnice palestyńskiej ambasady     2014-01-05
Zabójstwa honorowe na Zachodzie   Chesler   2014-01-10
Znak czasu   Treppenwitz   2014-01-11
Przepraszamy, zabiliśmy was z powodu nieuniknionych błędów!   Bekdil   2014-01-14
Chińską politykę jednego dziecka zainspirowali zieleni z Zachodu   Ridley   2014-01-20
Ani Marks, ani Chomsky, ani Jezus, ani Mahomet   Koraszewski   2014-01-27
Precedens w świecie arabskimOficjalna impreza upamiętniająca Holocaust     2014-01-30
Lekcje Holocaustu są międzynarodowe     2014-01-30
Gniewny śpiew o kulturze gwałtu   Chesler   2014-01-30
Kocia sprawa   Hili   2014-02-01
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Zakaz przechodzenia przez jezdnię po lody!   Lomborg   2014-02-08
Listy z globalnej wioski   Hili   2014-02-09
Czy ludziom bardziej przeszkadza nierówność niż bieda?   Ridley   2014-02-09
Okupacyjna Olimpiada Putina   Kontorovich   2014-02-10
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
O mordowaniu zwalczających polio     2014-02-13
Abbas potrzebuje opcji zerowej   Charney   2014-02-14
Rasa & polityka: od sali wykładowej do ONZ   Valdary   2014-02-17
Kongres i Biały Dom zgadzają się: Najlepszym rozwiązaniem jest okupacja     2014-02-18
Kultura wojny   Tobin   2014-02-19
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Jak wytworzyć paskudny obraz Izraela za przestrzeganie porozumień     2014-02-23
W poszukiwaniu palestyńskiej tożsamości     2014-02-26
Arabia Saudyjska: prawdziwy apartheid   Greenfield   2014-03-03
Islamskie państwo Iranu i dyskryminacja płci   Rafizadeh   2014-03-04
Niewolnictwo nadal istnieje   Koraszewski   2014-03-05
Dramat syryjskich chrześcijan   Koraszewski   2014-03-06
Palenie (i regulacje europejskie) zabijają   Ridley   2014-03-06
Naród wyklęty   Koraszewski   2014-03-07
Izraelski Apartheid i jego radzieckie korzenie   Koraszewski   2014-03-08
Miss apartheidu   Koraszewski   2014-03-09
Wspaniały sposób na dobre samopoczucie za pieniądze innych ludzi   Lomborg   2014-03-09
Tragiczna farsa Rady Praw Człowieka ONZ   Cotler   2014-03-13
Akademicy milczą w sprawie imperializmu rosyjskiego: “To nie jest Izrael”     2014-03-14
Afrykańscy więźniowie sumienia   Keita   2014-03-17
Opowieść o niedźwiedziu   Koraszewski   2014-03-20
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Tyrania ekspertów   Ridley   2014-03-24
Demokracja islamska: skorumpowana i niedemokratyczna   Bekdil   2014-03-26
Technika i technologia zarówno tworzą, jak i likwidują miejsca pracy   Ridley   2014-03-29
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Chochoł królem Polski   Kruk   2014-04-01
Przeciw złemu światu   Roth   2014-04-04
Światowa Wojna Środowiskowa   Greenfield   2014-04-05
Rakiety domowej roboty?   Roth   2014-04-08
Najnowszy argument przeciw nauce   Coyne   2014-04-10
Ruda nie wróci   Koraszewski   2014-04-11
Palestyńczycy muszą prosić o pokój   Dershowitz   2014-04-12
Zmierzch Czerwonych i Zielonych   Greenfield   2014-04-14
Niespodzianka! Nowe badanie Australijczyków pokazuje, że homeopatia jest bzdurą   Coyne   2014-04-15
Szariat to… szariat tamto…   Rahman   2014-04-22
Problem z Bliskim Wschodem   Tsalic   2014-04-25
Zagadka brytyjskiego zatrudnienia i wydajności   Ridley   2014-04-25
Sojusznik NATO na pół etatu   Bekdil   2014-04-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Nie dla koniny, ani dla bredni   Tsalic   2014-04-29
Paradoks gospodarczego wzrostu   Ridley   2014-05-01
Negacja Holocaustu i ludobójstwo w Ruandzie   Boteach   2014-05-05
Izrael, kraj paradoksów   Yemini   2014-05-06
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Czy powinniśmy polować na krezusy?   Koraszewski   2014-05-10
Sprawdzanie moich przywilejów   Fortgang   2014-05-10
Boko Haram i gwałcenie dzieci w Dżihadzie   Chesler   2014-05-11
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Światowa stolica teorii spiskowych   Totten   2014-05-14
Spóźnione olśnienie Tony Blaira   Bekdil   2014-05-15
Wyznanie obojnaka   Kruk   2014-05-16
E-papierosy wypierają tytoń   Ridley   2014-05-18
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Nacjonalizm, patriotyzm, humanizm   Koraszewski   2014-05-19
Magiczne myślenie Palestyńczyków   Spyer   2014-05-21
Nakba każdego narodu   Jemini   2014-05-22
EU finansuje terroryzm   Tsalic   2014-05-24
Komu pomaga UNRWA?   Roth   2014-05-25
Małżeństwa z dziećmi  powinny być karalne   Inger Stark   2014-05-26
O wyższości podboju nad okupacją   Bekdil   2014-05-28
Obraźmy się na wiecznie obrażonych muzułmanów   Sennels   2014-05-29
Czy wstrętny generał odmieni Libię?   Greenfield   2014-05-30
Zgwałcili i powiesili   Chesler   2014-06-02
Zdumiewający głos z Syrii   Winter   2014-06-03
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Przepraszam, ale się stąd nie wyniesiemy!   Bekdil   2014-06-05
Wojna i (nie) pokój   Tsalic   2014-06-09
Terroryści bezskutecznie próbują zdobyć uwagę BBC     2014-06-10
Czeski prezydent o islamie i antysemityzmie   Geenfield   2014-06-12
Nielegalne osiedla   Levick   2014-06-14
Naiwność to jeszcze nie dobroć   Lawson   2014-06-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk