Prawda

Środa, 1 maja 2024 - 15:04

« Poprzedni Następny »


Sam-Wiesz-Kto wraca


Andrzej Koraszewski 2016-10-22

“Nazywaj go Voldemort, Harry. Zawsze używaj właściwych nazw. Lęk przed nazwą wzmacnia lęk przed tym, czego się boimy.”
“Nazywaj go Voldemort, Harry. Zawsze używaj właściwych nazw. Lęk przed nazwą wzmacnia lęk przed tym, czego się boimy.”

Komunizm i nazizm obróciły Europę w perzynę, powodując dziesiątki milionów ofiar. To były tylko idee, idee zapowiadające nowy wspaniały świat. Były to totalitarne idee, wzorowane na religiach, obiecujące zbawienie ludzkości i nakazujące jednolitość myśli i zachowań. Obiecywały również pokój, po zwycięstwie, po nawróceniu wszystkich na jednolitą wiarę i po wyeliminowaniu tych, którzy sprzeciwiali się pokojowi. Dziś po raz kolejny totalitarna idea rzuca światu rękawicę. Nazywa się religią pokoju. Maszeruje pod hasłem: Śmierć Ameryce, śmierć Izraelowi, zdobędziemy Rzym.

Dysydenci z muzułmańskiego świata przekonują, że upadek Państwa Islamskiego nie zakończy problemu islamskiego terroryzmu, że problemem jest idea islamu jako totalitarnej ideologii głoszącej swoją moralną wyższość i zmierzającej do podboju świata. Ci dysydenci z muzułmańskiego świata nie obawiają się używania pojęcia „islamofaszyzm”.


Czy termin "islamofaszyzm" jest uprawniony i na ile jest on uzasadniony? Islam nie ma swojego Watykanu ani papieża, jest religią podzieloną na mnóstwo sekt. Główny podział jest między sunnitami i szyitami, a ponieważ szyityzm wywodzi się z Persji, więc ten podział jest również religijną podkładką etnicznego konfliktu między Arabami i Persami. Podziały religijne są przyczyną (krwawych) konfliktów, którym towarzyszą poszukiwania jedności, nadzieje na odzyskanie utraconej świetności i na podbój świata.


Wraz z upadkiem imperium osmańskiego zaczęła się islamska wielka smuta i poszukiwanie drogi do odzyskania swojego miejsca w świecie. W latach dwudziestych taką propozycję przedstawił Hassan al-Banna, Egipcjanin, twórca Bractwa Muzułmańskiego, bacznie śledzący rodzenie się totalitaryzmów europejskich. Pisma tego „uczonego” czerpały obficie zarówno z faszyzmu włoskiego, jak i niemieckiego, al-Banna był założycielem egipskich "zielonych koszul", ale przede wszystkim pisarzem, publicystą i twórcą ruchu łączącego dziś niemal wszystkie odłamy wojującego islamu.


Związki radykalnego islamu z niemieckimi nacjonalistami są jednak wcześniejsze, gdyż zaczęły się jeszcze przed pierwszą wojną światową, gdy politycy niemieccy poszukiwali sojuszników do walki z Wielką Brytanią (ukuto nawet specjalny termin: Revolutionierungspolitik, który odnosił się tak do Rosji, jak i do Turcji i Egiptu).


Oczywiście po objęciu władzy przez Hitlera polityka budowania sojuszu z krajami muzułmańskimi była nie tylko kontynuowana, ale stanowiła jeden z ważnych elementów niemieckiego aparatu propagandy. Obiektem tej propagandy było nie tylko Bractwo Muzułmańskie, ale istniejąca w kilku krajach partia Baas (w późniejszym okresie flirtująca z komunizmem), grupy szyickie w Iranie i oczywiście politycy tureccy. Politykiem, który najżywiej współdziałał z niemieckim aparatem propagandy był wielki mufti Jerozolimy, Haj Amin al-Husseini, który tak podsumowywał to, co łączy islam z faszyzmem:

1/ monoteizm, który odpowiada nazistowskiej zasadzie wodzostwa,
2/wspólne poczucie posłuszeństwa i dyscypliny,
3/wspólna cześć dla walki i honoru śmierci w walce,
4/ podzielana cześć dla wspólnoty i wyższości wspólnoty nad jednostką,
5/ podzielany szacunek dla ojczyzny i odrzucenie aborcji,
6/ podzielana gloryfikacja pracy i twórczości,
7/ podzielana teoria na temat Żydów. (To ostatnie było dla niego szczególnie ważne.)


Mufti, bliski przyjaciel al-Banny, szukał natchnienia w faszyzmie, ale jego celem było ostateczne zwycięstwo islamu. W dzisiejszej doktrynie Bractwa Muzułmańskiego i jego odłamów nic z tamtych założeń nie zostało odrzucone. Bractwo Muzułmańskie jest obecne we wszystkich krajach muzułmańskich. Jego ideologów znajdujemy zarówno w Arabii Saudyjskiej, jak i w skłóconym z nią Iranie. Hamas, al-Kaida  to odłamy Bractwa Muzułmańskiego (Państwo Islamskie wyrosło z al-Kaidy). Rządząca w Turcji partia Sprawiedliwości i Rozwoju jest związana z Bractwem Muzułmańskim. Żeby było zabawniej, mieszkający na Zachodzie, uwielbiany przez zachodnią lewicę Tariq Ramadan, to wnuk al-Banny, który zajmuje się głównie propagowaniem jego idei.


Dla tego radykalnego islamu nadal inspiracją jest Mein Kampf i Protokoły mędrców Syjonu, które to książki sprzedają się w krajach muzułmańskich w wielomilionowych nakładach.
Islamofaszyzm ma wielu przeciwników zarówno wśród świeckich mieszkańców krajów muzułmańskich, marzących o demokracji, jak i wśród nielicznych liberalnych duchownych, szukających drogi do bardziej liberalnego islamu, dającego się pogodzić z nowoczesnością, a wreszcie wśród tzw. szarych ludzi, zmęczonych terrorem radykałów.


W przededniu bitwy o Mosul, bitwy, która może radykalnie przybliżyć zakończenie istnienia Państwa Islamskiego jako jednostki terytorialnej, amerykański sekretarz stanu, John Kerry, wezwał dziennikarzy i polityków, by nie nazywali Państwa Islamskiego Państwem Islamskim. Nazywajcie ich grupą najbardziej niegrzecznych chłopców na świecie. (O.K. złośliwie przekręciłem, czołowy przedstawiciel czołowego mocarstwa świata zaproponował nazywanie Islamskiego Państwa „the world’s most evil terrorist group”). Dziennikarze nie byli nawet zdziwieni. Słyszą to wezwanie od lat, najpierw prezydent Obama, który na prośbę swojego przyjaciela, prezydenta Erdogana, przestał używać nazwy Państwo Islamskie i zaczął używać arabskiego akronimu DAESH, w którym odniesienie do islamu jest dla zachodniego ucha ukryte, potem poszli tym śladem inni.         


Stany Zjednoczone w koalicji z sześćdziesięcioma innym krajami walczą z grupą najbardziej niegrzecznych chłopców na świecie. Ci niegrzeczni chłopcy nie  mają nic wspólnego z islamem. Nie wolno ich nazywać muzułmanami, ani wspominać religii, ani nazywać ich państwem. To nie jest ani państwo, ani islamskie – podkreślał bardzo stanowczym tonem John Kerry, z trudem powstrzymując się przed tupaniem nóżką.   


Mogłoby się zdawać, że ten infantylizm polityka powinien wzbudzać salwy śmiechu i głosy oburzenia w obliczu traktowania dorosłych ludzi jak idiotów. Nic z tych rzeczy. Oburzenie i kpiny pojawiają się na niszowych stronach. Główne media  czasem ignorują te zalecenia, czasem posłusznie uciekają od nazwy Państwo Islamskie. Oczywiście o tym, że są dwa Państwa Islamskie raczej się nie wspomina. Islamska Republika Iranu ma wiele podobnych cech do Państwa Islamskiego. Jest również teokracją, głosi również otwarcie zamiar nawrócenia świata na islam, również uważa Amerykę za Wielkiego Szatana i podobnie jak John Kerry nie uważa Państwa Islamskiego za państwo islamskie, a jego ludzi za muzułmanów.


Władcy Arabii Saudyjskiej są głęboko przekonani, że Państwo Islamskie jest bardziej islamskie niż Islamska Republika Iranu i że ta ostatnia wymagałaby reislamizacji. Zgadzają się z Kerrym, że to (sunnickie) Państwo Islamskie to grupa najniegrzeczniejszych na świecie chłopców, ale wolą unikać roztrząsania, czy to Państwo Islamskie ma coś wspólnego z islamem, czy nie, kto finansował al-Kaidę oraz na jakich świętych tekstach oparta jest działalność Państwa Islamskiego. 


W Arabii Saudyjskiej obcinają głowy za bluźnierstwo, ręce za kradzież, chłoszczą i kamienują zgodnie z nakazami świętych tekstów, tych samych świętych tekstów, na które powołują się władcy Państwa Islamskiego. Można się zastanawiać dlaczego Saudyjczycy nie kochają Państwa Islamskiego i traktują je jak wyrodne dziecko (to pewnie dlatego, że Państwo Islamskie nie szanuje władców Arabii Saudyjskiej, więc jest to rodzaj bluźnierstwa, który wymaga ostrego, islamskiego topora).


Islamska Republika Turecka od 1928 roku formalnie nie nosi w swojej nazwie słowa „islamska”, ale prezydent Obama nie wahał się nazwać Turcji „wielką islamską demokracją”, z czego możemy wnosić, że mówienie o Turcji, że jest państwem islamskim jest dozwolone. Od pewnego czasu dość wyraźnie widać, że prezydent Erdogan i jego ludzie zmierzają do odbudowy imperium osmańskiego. Bractwo Muzułmańskie rozpoczynało swoją działalność zapowiadając wskrzeszenie kalifatu, Turcją rządzi partia związana z Bractwem Muzułmańskim i patrzy niechętnie na samozwańczy kalifat Państwa Islamskiego. 


Słowo „samozwańczy” w odniesieniu do tego kalifatu pojawiło się nawet w polskich mediach, chociaż nikt nie sili się na jakiekolwiek próby odpowiedzi na pytanie, kiedy kalif byłby przez Zachód uznany za legalnego kalifa. John Kerry nie daje nam tu wyraźnych wskazówek, ale wiele wskazuje na to, że wymagałoby to decyzji Rady Bezpieczeństwa ONZ.


Chwilowo Erdogan nie ogłosił się jeszcze kalifem, a irański Największy Prawoznawca czeka na ujawnienie się ukrytego imama. Tak, czy inaczej, mimo głębokich, a raczej morderczych podziałów między wyznawcami idei, że islam musi opanować świat, wysiłki na rzecz wychowania prawdziwych muzułmanów są równie wielkie we wszystkich Państwach Islamskich.


Zauważanie tego faktu byłoby równie nietaktowne, jak nazywanie Państwa Islamskiego Państwem Islamskim.


Watykan stanowczo odradza pozwalanie dzieciom na czytanie „Harrego Pottera”, bo mogłyby się dowiedzieć, że Sam-Wiesz-Kto to Voldemort. Orwell wyszedł z mody. Godzimy się z powszechnym infantylizmem i mamy nadzieję, że grupa najniegrzeczniejszych chłopców na świecie niebawem zniknie i wszystko będzie pięknie jak w bajce.


Dysydenci z muzułmańskiego świata są nieco bardziej pesymistyczni w tej kwestii. Nikt ich jednak nie słucha.                                                      

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2595 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wydajmy razem "Głos Rozpaczy"   Kruk   2013-12-14
Woda wyżej   Koraszewski   2013-12-15
Izraelski apartheid   Lesser   2013-12-19
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
Co zrobić z wszystkimi “czarownicami”?   Igwe   2013-12-26
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Święty Mikołaj aresztowany w Pakistanie   Khuldune Shahid   2014-01-02
Całkowity brak zainteresowania   Treppenwitz   2014-01-02
Tajemnice palestyńskiej ambasady     2014-01-05
Zabójstwa honorowe na Zachodzie   Chesler   2014-01-10
Znak czasu   Treppenwitz   2014-01-11
Przepraszamy, zabiliśmy was z powodu nieuniknionych błędów!   Bekdil   2014-01-14
Chińską politykę jednego dziecka zainspirowali zieleni z Zachodu   Ridley   2014-01-20
Ani Marks, ani Chomsky, ani Jezus, ani Mahomet   Koraszewski   2014-01-27
Precedens w świecie arabskimOficjalna impreza upamiętniająca Holocaust     2014-01-30
Lekcje Holocaustu są międzynarodowe     2014-01-30
Gniewny śpiew o kulturze gwałtu   Chesler   2014-01-30
Kocia sprawa   Hili   2014-02-01
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Zakaz przechodzenia przez jezdnię po lody!   Lomborg   2014-02-08
Listy z globalnej wioski   Hili   2014-02-09
Czy ludziom bardziej przeszkadza nierówność niż bieda?   Ridley   2014-02-09
Okupacyjna Olimpiada Putina   Kontorovich   2014-02-10
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
O mordowaniu zwalczających polio     2014-02-13
Abbas potrzebuje opcji zerowej   Charney   2014-02-14
Rasa & polityka: od sali wykładowej do ONZ   Valdary   2014-02-17
Kongres i Biały Dom zgadzają się: Najlepszym rozwiązaniem jest okupacja     2014-02-18
Kultura wojny   Tobin   2014-02-19
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Jak wytworzyć paskudny obraz Izraela za przestrzeganie porozumień     2014-02-23
W poszukiwaniu palestyńskiej tożsamości     2014-02-26
Arabia Saudyjska: prawdziwy apartheid   Greenfield   2014-03-03
Islamskie państwo Iranu i dyskryminacja płci   Rafizadeh   2014-03-04
Niewolnictwo nadal istnieje   Koraszewski   2014-03-05
Dramat syryjskich chrześcijan   Koraszewski   2014-03-06
Palenie (i regulacje europejskie) zabijają   Ridley   2014-03-06
Naród wyklęty   Koraszewski   2014-03-07
Izraelski Apartheid i jego radzieckie korzenie   Koraszewski   2014-03-08
Miss apartheidu   Koraszewski   2014-03-09
Wspaniały sposób na dobre samopoczucie za pieniądze innych ludzi   Lomborg   2014-03-09
Tragiczna farsa Rady Praw Człowieka ONZ   Cotler   2014-03-13
Akademicy milczą w sprawie imperializmu rosyjskiego: “To nie jest Izrael”     2014-03-14
Afrykańscy więźniowie sumienia   Keita   2014-03-17
Opowieść o niedźwiedziu   Koraszewski   2014-03-20
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Tyrania ekspertów   Ridley   2014-03-24
Demokracja islamska: skorumpowana i niedemokratyczna   Bekdil   2014-03-26
Technika i technologia zarówno tworzą, jak i likwidują miejsca pracy   Ridley   2014-03-29
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Chochoł królem Polski   Kruk   2014-04-01
Przeciw złemu światu   Roth   2014-04-04
Światowa Wojna Środowiskowa   Greenfield   2014-04-05
Rakiety domowej roboty?   Roth   2014-04-08
Najnowszy argument przeciw nauce   Coyne   2014-04-10
Ruda nie wróci   Koraszewski   2014-04-11
Palestyńczycy muszą prosić o pokój   Dershowitz   2014-04-12
Zmierzch Czerwonych i Zielonych   Greenfield   2014-04-14
Niespodzianka! Nowe badanie Australijczyków pokazuje, że homeopatia jest bzdurą   Coyne   2014-04-15
Szariat to… szariat tamto…   Rahman   2014-04-22
Problem z Bliskim Wschodem   Tsalic   2014-04-25
Zagadka brytyjskiego zatrudnienia i wydajności   Ridley   2014-04-25
Sojusznik NATO na pół etatu   Bekdil   2014-04-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Nie dla koniny, ani dla bredni   Tsalic   2014-04-29
Paradoks gospodarczego wzrostu   Ridley   2014-05-01
Negacja Holocaustu i ludobójstwo w Ruandzie   Boteach   2014-05-05
Izrael, kraj paradoksów   Yemini   2014-05-06
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Czy powinniśmy polować na krezusy?   Koraszewski   2014-05-10
Sprawdzanie moich przywilejów   Fortgang   2014-05-10
Boko Haram i gwałcenie dzieci w Dżihadzie   Chesler   2014-05-11
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Światowa stolica teorii spiskowych   Totten   2014-05-14
Spóźnione olśnienie Tony Blaira   Bekdil   2014-05-15
Wyznanie obojnaka   Kruk   2014-05-16
E-papierosy wypierają tytoń   Ridley   2014-05-18
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Nacjonalizm, patriotyzm, humanizm   Koraszewski   2014-05-19
Magiczne myślenie Palestyńczyków   Spyer   2014-05-21
Nakba każdego narodu   Jemini   2014-05-22
EU finansuje terroryzm   Tsalic   2014-05-24
Komu pomaga UNRWA?   Roth   2014-05-25
Małżeństwa z dziećmi  powinny być karalne   Inger Stark   2014-05-26
O wyższości podboju nad okupacją   Bekdil   2014-05-28
Obraźmy się na wiecznie obrażonych muzułmanów   Sennels   2014-05-29
Czy wstrętny generał odmieni Libię?   Greenfield   2014-05-30
Zgwałcili i powiesili   Chesler   2014-06-02
Zdumiewający głos z Syrii   Winter   2014-06-03
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Przepraszam, ale się stąd nie wyniesiemy!   Bekdil   2014-06-05
Wojna i (nie) pokój   Tsalic   2014-06-09
Terroryści bezskutecznie próbują zdobyć uwagę BBC     2014-06-10
Czeski prezydent o islamie i antysemityzmie   Geenfield   2014-06-12
Nielegalne osiedla   Levick   2014-06-14
Naiwność to jeszcze nie dobroć   Lawson   2014-06-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk