Prawda

Sobota, 15 czerwca 2024 - 22:14

« Poprzedni Następny »


O czym pisałem, czyli co piszą czytelnicy


Andrzej Koraszewski 2016-06-16


Taki los każdego autora. Najpierw człowiek coś pisze, walcząc ze słowem, próbując sformułować swoje myśli w sposób logiczny, ciekawy i przekonujący, potem szuka wydawcy, pracuje z redaktorem, a wreszcie jest fizyczny przedmiot, który ma kształt, wagę i zapach. Przygląda się człowiek okładce, jak będzie wyglądała wśród innych tytułów w księgarni, zastanawia się, czy wzbudzi zainteresowanie.

Na okładce Wszystkich win Izraela jest irański znaczek pocztowy, wydany na Dzień Dziecka, pokazujący kilkuletniego chłopca ciskającego kamieniem w okno z gwiazdą Dawida. Dla mnie ten znaczek jest symbolem kultury opartej na paranoicznej nienawiści. Czy jest równie silnym symbolem dla innych? Przez moment kusiła mnie okładka z mapą Bliskiego Wschodu, maleńki punkcik Izraela i ogrom otaczających go krajów, dla których los własnych społeczeństw jest znacznie mniej ważny niż nieustanne  podsycanie nienawiści do maleńkiego sąsiada.

 

Kilka razy pisałem, że nie jest to książka o Izraelu, jest to książka o stosunku  świata do Izraela i do Żydów. O tej utrzymującej się od dwóch tysiącleci nienawiści, która każe ludziom wierzyć, że Żydzi manipulują całym światem, że wywołują wojny, że bez nich byłby na świecie pokój i dobrobyt, że to oni w jakiś tajemniczy sposób powodują, iż muzułmanie nieustannie wzajemnie się mordują. Świat zajęty jest wyszukiwaniem win Izraela, żeby nie musieć patrzeć w lustro, bo wówczas zobaczyłby straszliwą prawdę o sobie, musiałby się przyznać do samobójczej polityki nieustannego odwracania oczu od rzeczywistości i szukania kozła ofiarnego, którego można obarczyć winą za wszystko co robimy.

 

Co mam na myśli? W egipskiej gazecie rządowej “Al-Ahram” w maju i na  początku czerwca br. znany dziennikarz, 'Ali Dżad, opublikował całą serię artykułów, które wszystkie brzmiały podobnie jak poniższy fragment:

„Dlaczego wszystkie wojny na świecie mają miejsce na Bliskim Wschodzie? Dlaczego nasze społeczeństwa konsumują więcej broni niż żywności? Dlaczego żyjemy w tej absurdalnej sytuacji, która ciąży nam na piersiach i w tym chaosie, który panuje w naszym życiu? Dlaczego Arabowie są najniższymi, najbiedniejszymi, najmniej bezpiecznymi i rozwiniętymi ludźmi? W próbie znalezienia przekonujących odpowiedzi na kilka z tych pytań odkryłem badania, które przedstawiają żydowski plan zdobycia dominacji nad światem. Stwierdzają one, że konflikty w Syrii, Iraku i Libanie, jak również ingerencja Iranu i Rosji podzieliły politycznie ten obszar i że Izrael wykorzystuje to do przeprowadzenia spisku dla zdobycia dominacji nad światem, spełniając w ten sposób dyktaty Talmudu.”

Brzmi znajomo? Czasem te same treści owinięte są w bawełnę salonowej retoryki i słyszymy je czy to w salach Organizacji Narodów Zjednoczonych, czy w parlamentach zachodnich krajów. Próbowałem w mojej książce pokazać, że stosunek świata do Izraela nie jest racjonalny, że opiera się na odwiecznych fobiach, na teoriach spiskowych, na głęboko wpojonych starych przesądach.


Książka poszła w świat, potem zaczęło się najtrudniejsze, czyli zderzenie z czytelnikami.  Uczciwie mówiąc trochę oczekiwałem, że posypią się na mnie gromy. Przyszło kilka gniewnych maili, oczywiście anonimowych, jakżeby inaczej, zaczęły pojawiać się głosy w sieci.


Bloger, Druh Boruch napisał recenzję pod tytułem „Państwo bez winy”. Nie wiem jak doszedł do wniosku, że moim zdaniem Izrael nie ma żadnych wad, zapewne tak właśnie chciał to odczytać. Idąc za Günterem Grassem powtarza niemądre pytanie „czy wolno krytykować Izrael”, jakby nie zauważył, mojej odpowiedzi w książce, że wolno również odpowiadać na kłamstwa o Izraelu, a tych jest zdecydowanie zbyt wiele. Kłamstwo, to nie krytyka, to utrwalanie odczłowieczającego zabobonu. Nie należy tego robić ani w imię ukochanego Kościoła (papież Franciszek przeciw temu protestuje), ani nie należy tego robić w imię nienawiści do Ameryki, kapitalizmu, kolonializmu udając, że broni się praw człowieka. Druh Boruch ma za złe przypominanie chrześcijańskiego antysemityzmu i przeciwstawianie mu humanizmu. Odpowiada gniewnie:

„Jeśli humanizm ten znaczy dla autora „Wszystkich win Izraela” prawo do mordowania dzieci nienarodzonych (zwane czasem aborcją), jeśli na okładce książki rekomendacji udziela Stanisław Obirek, natomiast autorytetami dla autora są Julian Tuwim (bynajmniej nie w dziedzinie poezji) i Tadeusz Kotarbiński, to nie mam więcej pytań.”

Inna blogerka, podpisująca się „chrześcijańska syjonistka” jakoś nie przejęła się przypomnianą w mojej książce historią chrześcijańskiego antyjudaizmu. Ta blogerka pisze to, o czym każdy autor trochę marzy:

„...zaczęłam czytać zostałam w niewygodnej stojącej pozycji między stołem a kuchnią na jakiś czas (ku szczeremu zadziwieniu mojego psa). Bo czytałam kolejne fragmenty, zachwycałam się, czytałam dalej...”

Pewnie nikt nie jest tak całkiem odporny na takie pochwały, więc pospiesznie przybrałem pozę człowieka skromnego i czytałem dalej: 

„Polecam wszystkim tę książkę, która próbuje pokazać jak w meandrach rozpowszechnianych kłamstw, starych uprzedzeń, wyłudzonych lojalności i niezmiernej czasem ignorancji podszytej krzykliwym i obłudnym "tak ma być", a czasem prostym "co mnie to obchodzi" współtworzymy (jako ludzkość, jako Europejczycy) podwaliny przyzwolenia na zbrodnie, przygotowanie nowego Holocaustu, jak tolerujemy podwójne standardy, łamanie praw, o których tak pięknie mówimy, jak godzimy się na kłamstwo. Jak w imię "solidarności" polityka europejska popiera terroryzm i ile w nas schadenfreude będącej wyrazem strachu i chwilową radością przestraszonego, że obrywa kto inny. Pokazującą jak głęboko tkwią pewne uprzedzenia i jak trudno je przezwyciężyć, pokonać lub choćby zauważyć.”

Bez wątpienia największe wrażenie zrobiła na mnie recenzja prywatna, w mailu, napisana przez bardzo młodego człowieka, z którym koresponduję od kilku lat, od czasu kiedy jeszcze przygotowywał się do matury w małym miasteczku na drugim końcu Polski. K. pisał wtedy, że wychował się w domu, w którym wychwalano Hitlera, a Żydzi uważani byli za wcielenie wszelkiego zła, że kiedy zaczął się zastanawiać, trafił na moje artykuły, które zmieniły jego poglądy na świat. Teraz, po lekturze Wszystkich win Izraela pisał:

„Skończyłem czytać i na drugi dzień przekazałem ją w ręce inteligentnego znajomego, który akurat ma dosyć antysemickie poglądy (oczywiście mówi, że nie jest antysemitą ale Ci żydzi to go wkurzają po prostu, bo są bucami).


Jeżeli chodzi o samą książkę -  Uważam, że to jedna z najważniejszych książek jakie przeczytałem w życiu. Miałem przy niej bardzo dużo dialogów wewnętrznych, dlatego tak długo zajęło mi jej czytanie. Dotyczyły nie tylko antysemityzmu ale bardzo wielu poważnych pytań - bierności ONZ  na różne konflikty i przesadne marnowanie ich czasu na Izrael, podejścia naszego narodu do Żydów (dopiero przy książce dowiedziałem się o pogromie kieleckim - i skojarzyłem reakcje po filmie "Pokłosie" jak Polacy się wkurzali na rozmawianie o Żydach), rozwoju gospodarczego, startupów (rozdział o cudach gospodarczych jest po prostu genialny) i wielu innych, ważniejszych.

Właściwie co kilkanaście stron musiałem zamykać książkę i miałem godzinę z głowy, bo musiałem przemyśleć wiele rzeczy. W przypadku "Wszystkich win Izraela" miałem mnóstwo pytań o człowieka i jego życie.

Bardzo ciężko mi teraz pisać o tej książce, bo moją recenzją są te wszystkie dialogi i rozterki, które miałem czytając tę książkę, myślenie o niej każdego dnia nawet gdy nie czytałem jej od kilku dni, wszystkie dyskusje rozpoczęte ze znajomymi - spisanie tego wszystkiego jest dla mnie niewykonalne i na pewno byłoby porażką.”

Chyba nie mniejszą przyjemność sprawił mi tegoroczny maturzysta z Gdańska. J. K. wybiera się na matematykę, pisał swój list na kilka dni przed egzaminem maturalnym:

Dokończyłem dzisiaj lekturę "Wszystkich win Izraela". Dziękuję Panu za znakomitą strawę dla umysłu. Nie wiem, od czego tu zacząć. Język tej książki sprawiał, że lektura mijała dość szybko. Bywały również fragmenty, które dawały do myślenia, co powodowało nieznaczne spowolnienie czytania.

Otworzył mi Pan oczy w kwestii rozmiarów kłamstw rozpowszechnianych nt. konfliktu arabsko-izraelskiego. Tzn. już wcześniej zdawałem sobie sprawę z tego, że sposób, w jaki relacjonowany jest owy konflikt w prasie zachodniej głównego nurtu, nie zasługuje na miano rzetelności; jednak nadal zdumiały mnie liczby podane w kontekście omyłek "New York Times", albo rezolucji ONZ potępiających Izrael i inne państwa.

Nie wiedziałem wcześniej o sympatii Chomsky'ego dla Hezbollahu. Być może dlatego, że jego działalność polityczna wydaje mi się na wskroś podyktowana ideologią, a więc daleka od racjonalnej i niewarta mojej uwagi. Przeczytałem w Internecie relację ze spotkania Chomsky'ego z Nasrallahem. Przypomniało mi się wtedy zdjęcie Sartre'a, Beauvoir i Che Guevara'y oraz publicystyka Sartre'a dotyczące zbrodni Związku Radzieckiego. Dawne czasy nie tak dawne...

Uważam również, że Pańskie wspomnienia z młodości są niezwykle cennym elementem książki. [...]

Strony mojego egzemplarza "Wszystkich stron Izraela" są pokryte podkreśleniami i krótkimi zdaniami. Niewątpliwie, wrócę jeszcze do tej książki, choćby dla Pańskich wspomnień. Zachęcił mnie Pan do lektury książki Stanisława Obirka "Polak katolik?", którą już zamówiłem.

Skoro jestem już przy innych książkach, na str. 134 [WWI czytamy]:

Czasem nie mogę wyjść ze zdumienia, że "Dżuma" Alberta Camusa nie robi dziś na młodych ludziach wrażenia, że książki Kafki i Orwella to starocie, a oni sami to pisarze, którzy weszli do języka, ale wspomina się o nich przymiotnikowo, z mglistą zaledwie świadomością, co znaczy kafkowska sytuacja czy orwellowski język.

Może Pana zaskoczę; kiedy czytałem trzecią część "Roku 1984" Orwella, w oczach miałem łzy. Nigdy wcześniej i nigdy później nie było książki, która zrobiłaby na mnie tak ogromne wrażenie. Z kolei "Dżuma" należy do moich ulubionych książek. Kafki (jeszcze) nie czytałem.

No i jest Kotarbiński. Przedtem przeczytałem jego "Medytacje o życiu godziwym". Po przeczytaniu Pańskiego artykułu "Dlaczego nie chcę być polskim inteligentem" poszedłem do biblioteki i przeczytałem jeszcze "Żyć zacnie". Po przeczytaniu "Wszystkich win Izraela" zamówiłem "Pisma etyczne" Kotarbińskiego i "Kotarbiński" Woleńskiego. Jako że wcześnie w dzieciństwie straciłem wiarę w Boga chrześcijańskiego, to wcześnie załamała mi się również wiara w nieomylność ojca. Kwestie faktualne nie stanowiły problemu, to pole nauki. Ale skąd brać etykę... Długi upłynął czas, aż odkryłem Kotarbińskiego. Ale jakie było to odkrycie! Ten opiekun spolegliwy stał się moim przewodnikiem w budowaniu światopoglądu i uratował mnie od nihilizmu. [...]

Obirek i Kotarbiński będą musieli na razie poczekać do czasu po mojej, zbliżającej się nieuchronnie, maturze, jednak na pewno będą przeczytani. „

Taki list daje niesamowite poczucie, nie tyle sukcesu, co raczej ciągłości, międzypokoleniowej wspólnoty, ratuje przed zwątpieniem.

 

Cieszyły pochwały, ze strony ludzi, których nazwiska spotykam w mediach. Piotr Rachtan pisał:

Panie Andrzeju, tę książkę powinni czytać dziennikarze, politycy - i kler także - oraz nauczyciele. Jest świetna. Jeszcze raz dziękuję, przeczytałem prawie jednym tchem, choć nie jest łatwo ten bezmiar wrogości wobec Izraela, złej woli, głupoty i krótkowzroczności przyjąć za jednym zamachem i gratuluję tak pomysłu, jak wykonania.

Nie wiem do ilu i do kogo ta książka dotrze, dotychczasowe uwagi krytyczne są raczej obronne, niechęć do przypominania win Kościoła katolickiego, niechęć lewicowych krytyków do przypominania, że obecny „antysyjonizm” był stworzony jako element radzieckiej propagandy, obawy, czy aby obnażanie kłamstw o Izraelu nie  jest przejawem jakiejś islamofobii. Ciekawe, ale jak dotąd nie było dyskusji merytorycznej, jest to również dziwne, bo wiem, że tę książkę czytali już dostawcy codziennych informacji o wszystkich winach Izraela przesłaniających wszystkie winy świata.




Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2629 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Empatia i wrażliwość sztucznej inteligencji   Krauss   2023-02-28
“Przebudzona” Ameryka — oglądana przez uciekinierkę z Korei Północnej   Bawer   2023-02-27
Rajd IDF na Nablus to kolejny gwóźdź do trumny Autonomii Palestyńskiej   Toameh   2023-02-24
Ukraina: niezamierzone konsekwencje   Taheri   2023-02-23
Gdzie, u licha, była „Palestyna”?   Collier   2023-02-23
Wojna zastępcza Europy przeciwko Izraelowi. Jak UE ignoruje zbrodnie Hamasu   Tawil   2023-02-22
UE walczy z dezinformacją. Ale nie antyizraelską dezinformacją     2023-02-20
Szczęśliwy święty Jerzy   Koraszewski   2023-02-19
Trzęsienia ziemi przynoszą śmierć. Ale także życie   Jacoby   2023-02-18
CIA Burnsa wznawia wojnę z Izraelem   Bard   2023-02-18
„Global Getaway”: nadmiar pustych obietnic ze strony UE?   Bergman   2023-02-17
UNRWA jest problemem a nie rozwiązaniem   Tawil   2023-02-16
Syria: Wojna, która nie ma końca    Taheri   2023-02-16
Dialog ze sztucznym inteligentem   Koraszewski   2023-02-15
Chiny i Rosja pogłębiają więzi   Bergman   2023-02-11
Iran: Wyprzedaż klejnotów rodzinnych, by kupić lojalność   Taheri   2023-02-09
Zagrożeni Asyryjczycy i język Jezusa potrzebują międzynarodowego wsparcia   Bulut   2023-02-08
Palestyńczycy naprawdę zasługują na współczucie   Koraszewski   2023-02-07
„Imam Pokoju” wzywa Arabów, muzułmanów do zaakceptowania Izraela     2023-02-07
Unia Europejska w sprawie praw człowieka w Iranie: najpierw biznes   Rafizadeh   2023-02-01
Państwa arabskie wysyłają miliardy na amerykańskie uniwersytety     2023-01-29
Naród ofiar jest skazany na porażkę   Greenfield   2023-01-28
Dlaczego należy zakazać flagi OWP i Konfederacji?   Flatow   2023-01-27
Komu na rękę z niewidzialną ręką?   Koraszewski   2023-01-27
UE i administracja Bidena wciąż ugłaskują i nagradzają mułłów Iranu   Rafizadeh   2023-01-24
Żyjemy w ciekawych czasach   Koraszewski   2023-01-24
Wojna Unii Europejskiej z Izraelem   Tawil   2023-01-19
Czy istnieje środek prawny na kłamstwa George'a Santosa?   Dershowitz   2023-01-19
Wieczny dyktator i brakujący pokój: historia Mahmuda Abbasa   Eid   2023-01-19
Orwellowska obsesja „New York Timesa” na punkcie Izraela   Chesler   2023-01-18
Palestyna: Perwersyjny – i wprawiający w osłupienie - paradoks   Sherman   2023-01-17
Kolejna faza ewolucji państwucha   Koraszewski   2023-01-17
Najważniejsze niepisane prawo na Zachodzie: nie drażnij irracjonalnych, ekstremistycznych muzułmanów     2023-01-13
Głupota ujawnia się w działaniu, część 3: ignorowanie porażek   Bard   2023-01-11
Nie ma chleba bez wolności?   Koraszewski   2023-01-11
Europa na łasce Kataru?   Godefridi   2023-01-10
Turecki “postęp”: Sześcioletnią dziewczynkę wydał za mąż jej ojciec, znany szejk   Bekdil   2023-01-06
Antysemityzm ludzi łagodnych i dobrych - raz jeszcze   Koraszewski   2023-01-06
Dzisiejsza Rosja i “Długi Telegram”   Koraszewski   2023-01-05
Zapomniane przemówienie Jasera Arafata   Shaw   2023-01-04
Znaczenie wielkiego exodusu Mizrahi   Julius   2023-01-03
Profesor Matczak i hollywoodzka puma   Koraszewski   2023-01-02
Śmieć chrześcijaństwa w Betlejem   Ibrahim   2022-12-31
Ukraina: przepis na ugłaskanie zbrodniarza   Taheri   2022-12-31
Przesłanie Zełenskiego w mundurze polowym   Jacoby   2022-12-29
Konserwatyzm w dobie populistycznej rewolty   Winegard   2022-12-23
Europa budzi się i dostrzega korupcję w organizacjach pozarządowych   Steinberg   2022-12-22
W Iranie i Chinach protestujący domagają się wolności. Gdzie jest przywódca wolnego świata?   Jacoby   2022-12-22
Niemiecki kanclerz obawia się zimnej wojny   Koraszewski   2022-12-21
Niemieckie spojrzenie na globalne perspektywy   Taheri   2022-12-20
Historia medialnej intifady przeciwko Izraelowi   Chesler   2022-12-20
Mułłowie Iranu: kiedy zbudzi się Unia Europejska?   Rafizadeh   2022-12-15
Turcja i Izrael: otwarcia i ponowne zamknięcia   Bekdil   2022-12-15
Uwolnić Iran z rąk terrorystów i morderców   Grzegorz Lindenberg   2022-12-13
Długi cień zimnej wojny   Koraszewski   2022-12-12
Głupota ujawnia się w działaniu   Bard   2022-12-12
Kolonializm i Żydzi, ofiary czy kolaboranci?   Julius   2022-12-11
Zniekształcona pamięć wojny koreańskiej   Shankar   2022-12-09
Czy Izrael powinien bojkotować palestyńskich Arabów?   Amos   2022-12-08
Komu wierzymy i dlaczego tak niechętnie?   Koraszewski   2022-12-07
Kolejne medialne wymówki dla Palestyńczyków i ich terroru   Bard   2022-12-07
Dwoje ludzi przekraczających rzeczywistość we wnętrzu jednego katalońskiego domu   Zbierski   2022-12-02
“New York Times” i jego współpracownicy   Fitzgerald   2022-12-02
Niewinne zdumienie pewnego socjologa   Koraszewski   2022-12-01
Wyjście ze stalinowskiego zimna   Ashenden   2022-11-29
Eureka! Odkryto arabskie lobby   Bard   2022-11-26
Stare irańskie hasło podbija świat   Taheri   2022-11-25
Nie, nierówności dochodów nie są najwyższe w historii. Są na historycznie niskim poziomie   Jacoby   2022-11-22
Porwanie studiów bliskowschodnich   i Alex Joffe   2022-11-20
Mistrzostwa świata w piłce nożnej i światowe rozgrywki   Collins   2022-11-19
Zabłąkane pociski: czego Ukraina (i Polska) mogą nauczyć się od Izraela   Frantzman   2022-11-18
Mroźna zima dla Europy: obwiniaj strategiczną ślepotę   Bekdil   2022-11-16
Thomas Friedman, zwolennik równego kopania wszystkiego, co izraelskie   Flatow   2022-11-14
Inwestowanie w naukę dla bezpieczeństwa żywnościowego w Afryce   Bafana   2022-11-14
Kapitalizm to dobra rzecz   Koraszewski   2022-11-12
Skuteczna walka ze skrajnym ubóstwem   Jacoby   2022-11-11
Zabijanie Lewiatana tysiącem ciosów   Taheri   2022-11-10
Krytyczna teoria rasy i antysemityzm   Levick   2022-11-10
Afrykańscy farmerzy zarobili około 282 miliony dolarów na GMO w 2020 roku – nowe badanie   Opoku   2022-11-09
Niebezpieczeństwo „śpiącej” umowy nuklearnej: silniejsza Rosja, Chiny, Korea Północna, Iran   Rafizadeh   2022-11-08
Refleksje o książce Roberta Spencera Who Lost Afghanistan?   Chesler   2022-11-08
Palestyńska walka o potrawy   Fitzgerald   2022-11-07
Arabowie o zachodniej hipokryzji w sprawie irańskich dronów     2022-11-07
Chaos tworzony przez moralistów na poziomie trzylatków   Tracinski   2022-11-04
Projektanci mody intelektualnej i ich klienci   Koraszewski   2022-11-02
Rewolucja w Iranie jest powstaniem, któremu przewodzą mniejszości etniczne   Mustafa   2022-11-01
Nadzieja w pesymizmie i rozsądku   Koraszewski   2022-10-31
Inna definicja antysemityzmu     2022-10-30
Czego Irańczycy chcą od Waszyngtonu   Taheri   2022-10-29
Zachód odwraca się plecami do prześladowanych chrześcijan, wita radykalnych muzułmanów   Ibrahim   2022-10-26
Opowieści byłego premiera kraju wielkości znaczka pocztowego   Koraszewski   2022-10-25
Odsłonić prawdziwe poglądy antysemitki   Kirchick   2022-10-22
Dzięki administracji Bidena Rosja i Iran są sobie bliższe niż kiedykolwiek   Rafizadeh   2022-10-21
Błąd „jeśli-to” powraca z pełną mocą z okazji umowy o granicy morskiej z Libanem     2022-10-14
Nowa bajka na zimę: “Europa jest ofiarą Amerykanów”   Godefridi   2022-10-12
Pan się myli, Panie Konstanty   Koraszewski   2022-10-12
Także dzisiaj niewolnictwo jest ogólnoświatową plagą   Jacoby   2022-10-11
FAIR – Fairness & Accuracy In Reporting – pokazuje skrajny brak szacunku wobec izraelskich Arabów     2022-10-09
Szef administracji Rady Praw Człowieka ONZ systematycznie naruszał zasady ONZ, ujawniają wycieki e-maili     2022-10-08
Czy Ilhan Omar lub Linda Sarsour dobrowolnie zdjęły hidżab w solidarności z irańskimi kobietami?   Chesler   2022-10-07

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk