Prawda

Niedziela, 5 maja 2024 - 11:22

« Poprzedni Następny »


Najlepszy sojusznik Hitlera wczoraj i dziś


Andrzej Koraszewski 2016-07-07


W połowie lat siedemdziesiątych jechałem z Szwecji do Polski. W walizce miałem dwie koszule i bieliznę, a resztę miejsca zajmowały książki wydane na emigracji. W Świnoujściu celnik zapytał mnie, czy mam coś do oclenia. Zaprzeczyłem, ale kazał mi otworzyć walizkę. Odsunął koszule i uśmiechnął się obleśnie na widok zakazanych książek. Spojrzał na kolegę zajętego sprawdzaniem walizki innego pasażera, sięgnął po Najlepszego sojusznika Hitlera, schował książkę pod gazetę, zamknął moją walizkę i powiedział ściszonym głosem – To dla mnie, a resztę może pan zabrać.  


Aleksander Bregman był znakomitym przedwojennym dziennikarzem, który po wojnie mieszkał i pracował w Londynie. Najlepszy sojusznik Hitlerato to do dziś jedna z najlepszych pozycji dokumentujących współdziałanie Stalina i Hitlera oraz konsekwencje tej współpracy. Książka wydana po raz pierwszy w 1958 roku była w Polsce bardzo poszukiwana. Celnik najwyraźniej wiele o niej słyszał.


Po upadku komunizmu wydało tę książkę w Polsce Literackie Towarzystwo Wydawnicze oraz „Fronda”. Była również stosunkowo niedawno wznowiona przez londyńskie wydawnictwo „Orbis”. Jest dostępna w sprzedaży, ciekaw jestem, kto po nią dziś sięga. Jest to książka niezwykle pouczająca, nie tylko ze względu na przeszłość.


Stalin miał bezgraniczne zaufanie do Hitlera, któremu pakt Ribbentrop-Mołotow umożliwił spokojny atak na Polskę i Europę Zachodnią, wcześniej atak na Czechosłowację umożliwił brytyjski premier, a Polska dzielnie Hitlerowi pomogła. Stalinowi nie tylko nie przychodziło do głowy, że Hitler może okazać nielojalność, ale surowo karał agentów swojego wywiadu, którzy informowali, że Niemcy przygotowują się do ataku na ZSRR. Zbrodniczą głupotę Neville’a Chamberlaina uzupełniał zachwyt Stalina dla koncepcji podboju świata wspólnie z nazistami.


Wróciłem myślami do książki Bregmana czytając doniesienie o irańskiej rezolucji deklarującej eliminację Izraela. (O tej rezolucji możemy dowiedzieć się tylko z źródeł żydowskich, irańskich i arabskich.)  


Rezolucja opublikowana pierwotnie przez agencję prasową Fars, została przyjęta przez „masy Irańczyków” które demonstrowały w Dniu Al-Kuds  (Jerozolimy) na znak swojej solidarności z Palestyńczykami oraz przeciw Izraelowi i USA. Ludzie, którzy żyli w systemach totalitarnych doskonale wiedzą, co oznaczają rezolucje ogłaszane przez „masy”. Irańskie „masy” domagały się eliminacji „Izraela, który jest „rakowatym guzem” i żądały, aby ten cel stał się „szlachetną sprawą” jednoczącą cały świat muzułmański.


Antyżydowska paranoja Hitlera znajduje tu swoją kontynuację w Iranie. Hitler jest w tym, kraju otwarcie wielbiony, nazistowska ideologia rasy jest zastąpiona bożymi nakazami nienawiści, ale cała reszta się zgadza. Celem jest ostateczne rozwiązanie. Ten cel powinien jednoczyć wszystkich wiernych.

„My, Irańczycy, jesteśmy zjednoczeni [w dążeniu] do zobaczenia wyzwolonej, Świętej Al-Kuds (Jerozolimy) uratowania uciśnionego i bezbronnego palestyńskiego narodu od dominacji przez fałszywy syjonistyczny reżim i w wysiłkach by eliminacja Izraela, który jest rakowatym guzem, była szlachetnym celem Islamskiej Rewolucji.”

Rezolucja wzywa muzułmanów całego świata, aby nie pozwolili wrogom islamu odwracać swojej uwagi od sprawy Świętej Al-Kuds i Palestyny.       


Brytyjski premier oferował Hitlerowi Czechosłowację, kierując się wiedzą o głębokim pragnieniu pokoju przez narody europejskie. Stalin, widząc jak to gładko poszło, chciał pomóc połknąć resztę świata, licząc na uczciwy podział łupów. Chamberlain był zawiedziony, że Hitler nie zachował się jak dżentelmen i go oszukał, Stalin też poczuł się oszukany przez przyjaciela, któremu zaufał.                  


Ciekawym przyczynkiem do współczesnej historii są zeznania dowódcy amerykańskiej łodzi patrolowej zatrzymanej przez Irańską Gwardię Rewolucyjną w styczniu 2016 roku. Incydent miał miejsce w chwili, gdy prezydent Obama przygotowywał orędzie do narodu o przyjaźni i współpracy z Islamską Republiką Iranu. Jak czytamy w doniesieniu Washington Times z 30 czerwca br. dowódca, którego nazwisko zostało w raporcie utajnione, zeznawał:

„Stawiałem na to, że nas nie zabiją, nie myślałem, że będą nas pokazywać jak jeńców wojennych, ponieważ tak bardzo chcieli, żeby doszło do porozumienia nuklearnego.    


Pan Obama – mówił dalej – nie chciałby, abym rozpoczął wojnę z powodu pomyłki, z powodu nieporozumienia”. 

Ciężko upokorzeni marynarze amerykańscy zostali w końcu zwolnieni po 15 godzinach, a świat zobaczył Amerykę na kolanach. Jeden z marynarzy publicznie przepraszał przed kamerami irańskiej telewizji, drugi ujawnił tajemnice wojskowe, trzeci przekazał hasło do swojego służbowego laptopa. 


Ten z pozoru drobny incydent, w którym amerykański dowódca jednostek patrolowych zawinił, zmieniając planowany kurs i naruszając irańskie wody terytorialne, pokazał z całą mocą rozmiary wrogości Iranu wobec Ameryki. W amerykańskiej marynarce poleciały głowy, prezydent nie zmienił jednak ani jednego słowa w swoim orędziu do narodu (mimo, iż w chwili, kiedy je wygłaszał, amerykańscy marynarze byli poniżani i pokazywani w upokorzeniu przez jego irańskich przyjaciół). Deklaracje o przyjaźni i współpracy pozostały niezłomne.


Zapewne rację mają ci analitycy, którzy porównują politykę obecnej administracji amerykańskiej wobec Iranu raczej do pokojowych zabiegów premiera Neville’a Chamberlaina niż do zabiegów Józefa Stalina o przyjaźń Adolfa Hitlera, i trudno o wątpliwości, że tak w Ameryce, jak i (w jeszcze większym stopniu) w Europie te zabiegi o pokój wymagają stanowczej odmowy widzenia rozmiarów pogardy i nienawiści do Zachodu u tego partnera rozmów pokojowych, jak i (w szczególności) jego głośno i często deklarowanych zamiarów wobec Izraela.


Pozostańmy przy drobnych,  ale charakterystycznych przyczynkach mogących wskazywać na siłę poparcia społecznego dla tych pokojowych wysiłków zachodnich mężów stanu.  Drobna sprawa z Holandii. Czy symptomatyczna? To zależy od przekonań. W Amsterdamie, jak donosi źródło izraelskie, sąd skazał na eksmisję lokatorkę apartamentowca, która od pięciu lat była w sporze z sąsiadem. Ona oskarżała go o hałasy, on poszukiwał na Facebooku kogoś, kto chciałby ją zabić, oferując nagrodę w wysokości 10 tysięcy euro. Podobno nie ukrywał, że chodzi o Żydówkę, a jego czytelnicy zgłaszali gotowość pomocy w „ostatecznym rozwiązaniu”. Sąd uznał, że osobą, którą należy z budynku usunąć, jest lokatorka niewłaściwej rasy. Jak się wydaje, sąd nie brał pod uwagę problemu gróźb karalnych. Ale ponieważ wiemy zbyt mało, możemy sprawę uznać za symptomatyczną lub wręcz przeciwnie.


Być może ciekawszą sprawą było wystąpienie palestyńskiego „prezydenta” w Europejskim Parlamencie. O tej sprawie pisano sporo (również głównie w mediach żydowskich), jako, że „prezydent” Abbas posłużył się tradycyjnym, znanym z czasów średniowiecza oszczerstwem krwi, co powinno u ludzi z minimalnym chociażby poziomem odruchów moralnych wywołać zdecydowany sprzeciw. Wśród wielu kłamstw o Izraelu „poinformował” europosłów, że grupa rabinów wezwała rząd Izraela, by zatruwał wodę w studniach, co może doprowadzić do śmierci tysięcy Palestyńczyków. Po kilku dniach wycofał się z tego zarzutu, ale w Europie nikt nie protestował. Trudno się dziwić, Europa jest kolebką oszczerstwa krwi przeciw Żydom, setki tysięcy Żydów zginęło podczas pogromów w średniowieczu, które nieodmiennie były wywoływane pogłoskami o zatruwaniu studni, powodowaniu zarazy, porywaniu chrześcijańskich dzieci na macę. O ile mi wiadomo żaden z europosłów nie wstał i nie opuścił sali, wszyscy byli zachwyceni. Teraz izraelski dziennikarz próbował się dowiedzieć, co o tym sądzi ambasador Unii Europejskiej w Izraelu. Ambasadorem UE w Jerozolimie jest Lars Faaborg-Andersen, doświadczony dyplomata duński, wykształcony w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie z długim doświadczeniem w duńskiej służbie dyplomatycznej, więc nie miał najmniejszych kłopotów z odpowiedzią na pytanie, dlaczego oszczerstwo krwi otrzymało w Europejskim Parlamencie stojącą owację – taki jest obyczaj, że oklaskuje się mówców.    


Oczywiście pytanie wytrawnych duńskich dyplomatów, czy oklaskiwanie każdego, nawet najbardziej gangsterskiego, kłamstwa jest najlepszą drogą, by osiągnąć upragniony pokój, mogłoby wyłącznie przedłużać czas przeznaczony na rozmowę. A jednak byłoby ciekawe dowiedzenie się, co zachodni dyplomaci sądzą o kłamstwach palestyńskiego „prezydenta”, co sądzą o jego polityce oświatowej, mającej tak wiele punktów stycznych z polityką oświatową Adolfa Hitlera, co sądzą o karcie Hamasu, która jednoznacznie stwierdza, że celem tej organizacji jest likwidacja Izraela i jego mieszkańców, co sądzą o 100 tysiącach rakiet rozmieszczonych tylko na granicy Libanu z Izraelem, o bardzo dokładnie opisanych planach „wyzwolenia” Palestyny, które wprowadzone w życie oznaczałyby śmierć nie tylko izraelskich Żydów, ale i śmierć większości mieszkających tam Arabów.


Zarówno wytrawni dyplomaci, jak i ich przełożeni doskonale o tym wszystkim wiedzą. Pytani machają lekceważąco ręką, mówią, że to taka retoryka na użytek wewnętrzny.


Zainteresowanym, co o tym naprawdę sądzić, gorąco polecam lekturę Najlepszego sojusznika Hitlera, celnik wiedział, co bierze, mam nadzieję, że przekazał zdobycz swoim dzieciom.              


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. a jeszcze jeden spadkobierca Hitlera? Piotrek1 2016-07-09


Notatki

Znalezionych 2597 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wydajmy razem "Głos Rozpaczy"   Kruk   2013-12-14
Woda wyżej   Koraszewski   2013-12-15
Izraelski apartheid   Lesser   2013-12-19
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
Co zrobić z wszystkimi “czarownicami”?   Igwe   2013-12-26
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Święty Mikołaj aresztowany w Pakistanie   Khuldune Shahid   2014-01-02
Całkowity brak zainteresowania   Treppenwitz   2014-01-02
Tajemnice palestyńskiej ambasady     2014-01-05
Zabójstwa honorowe na Zachodzie   Chesler   2014-01-10
Znak czasu   Treppenwitz   2014-01-11
Przepraszamy, zabiliśmy was z powodu nieuniknionych błędów!   Bekdil   2014-01-14
Chińską politykę jednego dziecka zainspirowali zieleni z Zachodu   Ridley   2014-01-20
Ani Marks, ani Chomsky, ani Jezus, ani Mahomet   Koraszewski   2014-01-27
Precedens w świecie arabskimOficjalna impreza upamiętniająca Holocaust     2014-01-30
Lekcje Holocaustu są międzynarodowe     2014-01-30
Gniewny śpiew o kulturze gwałtu   Chesler   2014-01-30
Kocia sprawa   Hili   2014-02-01
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Zakaz przechodzenia przez jezdnię po lody!   Lomborg   2014-02-08
Listy z globalnej wioski   Hili   2014-02-09
Czy ludziom bardziej przeszkadza nierówność niż bieda?   Ridley   2014-02-09
Okupacyjna Olimpiada Putina   Kontorovich   2014-02-10
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
O mordowaniu zwalczających polio     2014-02-13
Abbas potrzebuje opcji zerowej   Charney   2014-02-14
Rasa & polityka: od sali wykładowej do ONZ   Valdary   2014-02-17
Kongres i Biały Dom zgadzają się: Najlepszym rozwiązaniem jest okupacja     2014-02-18
Kultura wojny   Tobin   2014-02-19
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Jak wytworzyć paskudny obraz Izraela za przestrzeganie porozumień     2014-02-23
W poszukiwaniu palestyńskiej tożsamości     2014-02-26
Arabia Saudyjska: prawdziwy apartheid   Greenfield   2014-03-03
Islamskie państwo Iranu i dyskryminacja płci   Rafizadeh   2014-03-04
Niewolnictwo nadal istnieje   Koraszewski   2014-03-05
Dramat syryjskich chrześcijan   Koraszewski   2014-03-06
Palenie (i regulacje europejskie) zabijają   Ridley   2014-03-06
Naród wyklęty   Koraszewski   2014-03-07
Izraelski Apartheid i jego radzieckie korzenie   Koraszewski   2014-03-08
Miss apartheidu   Koraszewski   2014-03-09
Wspaniały sposób na dobre samopoczucie za pieniądze innych ludzi   Lomborg   2014-03-09
Tragiczna farsa Rady Praw Człowieka ONZ   Cotler   2014-03-13
Akademicy milczą w sprawie imperializmu rosyjskiego: “To nie jest Izrael”     2014-03-14
Afrykańscy więźniowie sumienia   Keita   2014-03-17
Opowieść o niedźwiedziu   Koraszewski   2014-03-20
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Tyrania ekspertów   Ridley   2014-03-24
Demokracja islamska: skorumpowana i niedemokratyczna   Bekdil   2014-03-26
Technika i technologia zarówno tworzą, jak i likwidują miejsca pracy   Ridley   2014-03-29
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Chochoł królem Polski   Kruk   2014-04-01
Przeciw złemu światu   Roth   2014-04-04
Światowa Wojna Środowiskowa   Greenfield   2014-04-05
Rakiety domowej roboty?   Roth   2014-04-08
Najnowszy argument przeciw nauce   Coyne   2014-04-10
Ruda nie wróci   Koraszewski   2014-04-11
Palestyńczycy muszą prosić o pokój   Dershowitz   2014-04-12
Zmierzch Czerwonych i Zielonych   Greenfield   2014-04-14
Niespodzianka! Nowe badanie Australijczyków pokazuje, że homeopatia jest bzdurą   Coyne   2014-04-15
Szariat to… szariat tamto…   Rahman   2014-04-22
Problem z Bliskim Wschodem   Tsalic   2014-04-25
Zagadka brytyjskiego zatrudnienia i wydajności   Ridley   2014-04-25
Sojusznik NATO na pół etatu   Bekdil   2014-04-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Nie dla koniny, ani dla bredni   Tsalic   2014-04-29
Paradoks gospodarczego wzrostu   Ridley   2014-05-01
Negacja Holocaustu i ludobójstwo w Ruandzie   Boteach   2014-05-05
Izrael, kraj paradoksów   Yemini   2014-05-06
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Czy powinniśmy polować na krezusy?   Koraszewski   2014-05-10
Sprawdzanie moich przywilejów   Fortgang   2014-05-10
Boko Haram i gwałcenie dzieci w Dżihadzie   Chesler   2014-05-11
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Światowa stolica teorii spiskowych   Totten   2014-05-14
Spóźnione olśnienie Tony Blaira   Bekdil   2014-05-15
Wyznanie obojnaka   Kruk   2014-05-16
E-papierosy wypierają tytoń   Ridley   2014-05-18
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Nacjonalizm, patriotyzm, humanizm   Koraszewski   2014-05-19
Magiczne myślenie Palestyńczyków   Spyer   2014-05-21
Nakba każdego narodu   Jemini   2014-05-22
EU finansuje terroryzm   Tsalic   2014-05-24
Komu pomaga UNRWA?   Roth   2014-05-25
Małżeństwa z dziećmi  powinny być karalne   Inger Stark   2014-05-26
O wyższości podboju nad okupacją   Bekdil   2014-05-28
Obraźmy się na wiecznie obrażonych muzułmanów   Sennels   2014-05-29
Czy wstrętny generał odmieni Libię?   Greenfield   2014-05-30
Zgwałcili i powiesili   Chesler   2014-06-02
Zdumiewający głos z Syrii   Winter   2014-06-03
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Przepraszam, ale się stąd nie wyniesiemy!   Bekdil   2014-06-05
Wojna i (nie) pokój   Tsalic   2014-06-09
Terroryści bezskutecznie próbują zdobyć uwagę BBC     2014-06-10
Czeski prezydent o islamie i antysemityzmie   Geenfield   2014-06-12
Nielegalne osiedla   Levick   2014-06-14
Naiwność to jeszcze nie dobroć   Lawson   2014-06-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk