Prawda

Czwartek, 2 maja 2024 - 23:23

« Poprzedni Następny »


Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym


Eugene Kontorovich 2014-12-13

„W trosce o byt i przyszłość naszej Ojczyzny, odzyskawszy w 1989 roku możliwość suwerennego i demokratycznego stanowienia o Jej losie, my, Naród Polski...” (Konstytucja RP)

„W trosce o byt i przyszłość naszej Ojczyzny, odzyskawszy w 1989 roku możliwość suwerennego i demokratycznego stanowienia o Jej losie, my, Naród Polski...” (Konstytucja RP)



Proponowana legislacja konstytucyjna Izraela, mająca zatwierdzić jego status jako “państwa narodowego” narodu żydowskiego, nie tylko wzbudziła kontrowersję w samym Izraelu, gdzie pomogła obalić obecną koalicję parlamentarną, ale ściągnęła także krytykę USA i Europy.

(I): konstytucjonalizm porównawczy


Projekt ustawy okrzyczano jako skrajny i niedemokratyczny. (Dla wyjaśnienia: żaden projekt ustawy nie został zatwierdzony, a jedynie zestaw kompromisowych zasad dla pogodzenia kilku dość odmiennych wersji; najwyraźniej ludzie nie muszą czytać tego projektu ani znać żadnego z jego punktów, by mu się sprzeciwiać.)  


Te zastrzeżenia nie trzymają się kupy. Po pierwsze, zapewnienie statusu Izraela jako narodowego państwa żydowskiego jest celem wyraźnie popieranym przez tych samych krytyków, kiedy chodzi o naciski na Izrael, by poczynił ustępstwa dyplomatyczne. Po drugie, prawo to w żadnym razie nie jest niezwykłe według standardów zachodnich: w rzeczywistości nie posuwa się tak daleko w uznaniu państwowego statusu narodowości i religii żydowskiej, jak postanowienia często spotykane w konstytucjach innych krajów demokratycznych. W niniejszym tekście rozważę ogólne kryteria tej legislacji w porównaniu do postanowień konstytucyjnych innych demokracji zachodnich. Jutro, w kolejnym poście, zajmę się stosunkiem tej ustawy do „rozwiązania w postaci dwóch państw”.


Ustawy zasadnicze zazwyczaj konstytuują kwestie takie, jak hymn narodowy, symbole, święta i tak dalej. Nie ma nic rasistowskiego lub choćby niezwykłego w tym, że konstytucyjne postanowienia odzwierciedlają charakter narodowy lub religijny, jak pokazują badania moich kolegów z Kohelet Policy Forum. Siedem państw Unii Europejskiej ma konstytucyjne postanowienia o “narodowości”, które zazwyczaj mówią o państwie jako o domu narodowym i miejscu samostanowienia grupy etnicznej stanowiącej większość w danym kraju. Dotyczy to również miejsc takich jak kraje bałtyckie z ich dużymi i wyalienowanymi populacjami mniejszościowymi.


Na przykład, konstytucja łotewska rozpoczyna się powołaniem na „niezachwianą wolę narodu łotewskiego do posiadania własnego państwa i jego niezbywalne prawo samostanowienia w celu zagwarantowania istnienia i rozwoju narodu łotewskiego, jego języka i kultury przez stulecia”. Definiuje następnie „tożsamość” łotewską jako „ukształtowaną przez tradycje łotewskie, łotewską mądrość ludową, język łotewski, uniwersalne wartości ludzkie i chrześcijańskie”.


Albo też rozpatrzmy konstytucję Słowacji, która rozpoczyna się od słów: “My, naród słowacki” i zawiera roszczenie o „naturalne prawo narodów do samostanowienia”. Potem dopiero pisze o „członkach mniejszości narodowych i grup etnicznych, żyjących na terytorium Republiki Słowackiej”, którzy nie są częścią owego „My”, realizującego samostanowienie narodowe.


Następnie mamy sprawę języka. Izrael ma hebrajski, język większości, arabski i angielski (pozostałość po Mandacie Brytyjskim) jako języki oficjalne – projekt nowej ustawy tego nie zmienia. Jest to bardzo niezwykłe. Większość wieloetnicznych, wielojęzycznych państw UE nadaje oficjalny status tylko językowi grupy większościowej. Na przykład, konstytucja Hiszpanii, czyni kastylijski hiszpański jedynym oficjalnym językiem narodowym i wymaga, by znali go wszyscy obywatele, nawet jeśli ich językiem ojczystym jest baskijski lub kataloński. Jako absolutny wyjątek Irlandia przyznaje „główny” oficjalny status językowi irlandzkiemu (Gaeilge), chociaż mówi nim tylko niewielki odsetek obywateli. Jest to oczywiste uświęcenie specjalnego stosunku państwa do irlandzkiej grupy etnicznej.


Następnie mamy religię. Wbrew ogólnemu przekonaniu judaizm nie jest oficjalną religią Izraela, jedynego na świecie państwa żydowskiego. (Izrael nie ma oficjalnej religii, ale wszystkie grupy religijne otrzymują fundusze od rządu.) Nic w proponowanej ustawie nie wprowadza oficjalnej religii.


Pod tym względem Izrael jest dużo bardziej liberalny niż liczne kraje europejskie z oficjalną religią. Według badania Pew Research Center, siedem krajów europejskich (od Islandii do Grecji) ma zapisaną w konstytucji oficjalną religię mimo dużych mniejszości muzułmańskich, nie mówiąc już o ateistach i innych wyznaniach chrześcijańskich. Ponadto w pięciu krajach europejskich głowa państwa musi być członkiem oficjalnej religii. W odróżnieniu od tego w Izraelu prezydentem może być nie-Żyd i istotnie, był nim Druz (tymczasowo).


Warto zauważyć, że większość konstytucji w Europie, które zatwierdzają konkretne dziedzictwo narodowe, zarówno zostały uchwalone niedawno, jak i są z państw z dużymi mniejszościami etnicznymi. Trudno zrozumieć, dlaczego to, co funkcjonuje u nich, miałoby być tak powszechnie potępiane, kiedy chodzi o Izrael.


The legitimacy  of Israel’s nation state bill i comparative constitutionalism

Washington Post, 9 grudnia 2014

 

Część II: Względy dyplomatyczne

 

Wczoraj wyjaśniałem, jak izraelski projekt ustawy o żydowskim państwie narodowym niczym nie wyróżnia się w porównaniu do wielu konstytucji europejskich o podobnych lub silniejszych założeniach narodowej ojczyzny. Proponowane posunięcie trzeba także zrozumieć w kontekście sytuacji dyplomatycznej Izraela. Największym problemem dyplomatycznym Izraela jest status Jerozolimy i Zachodniego Brzegu oraz naciski międzynarodowe na stworzenie tam i w Gazie nowego państwa arabskiego. Głównym argumentem zwolenników terytorialnego wycofania się jest to, że mimo poważnego ryzyka w sprawie bezpieczeństwa, Izrael musi wycofać się, by zachować “państwo żydowskie”. Także zagraniczni przywódcy, jak prezydent Obama i sekretarz Kerry, uzasadniają swoje naciski na Izrael powołując się na zachowanie tożsamości żydowskiej.


Tak więc zwolennicy wycofania się Izraela z Zachodniego Brzegu wierzą, że posiadanie państwa żydowskiego warte jest ryzykowania bezpieczeństwa kraju, oddania historycznej ojczyzny i miejsc religijnych oraz wygnania ponad 100 tysięcy Żydów. Sugeruje to, że państwo żydowskie jest nie tylko czymś legalnym, ale również bardzo wiele wartym. Niemniej, te same głosy, które wzywają Izrael, by zgodził się na niebezpieczne ustępstwa dyplomatyczne w imię zachowania żydowskiej tożsamości państwa, sprzeciwiają się legislacji, deklarującej, że państwo faktycznie jest tym, czym twierdzą, że chcą, by pozostało.


Jeśli jednak bycie “państwem żydowskim” nie może nawet usprawiedliwić demokratycznej legislacji o świętach i innych symbolach publicznych, to nie bardzo wiadomo, o co ten cały hałas. Sądząc po obecnych reakcjach, jedyną wartością państwa „żydowskiego” jest to, że może wygnać 100 tysięcy Żydów z ich domów bez narażania się na krytykę. (Jednak biorąc pod uwagę ogólną obojętność, kiedy inne narody wyganiają Żydów, nawet to wydaje się nikłą korzyścią.)


Z drugiej strony, Palestyńczycy nie tylko odmawiają uznania żydowskiego charakteru państwa Izrael, ale żądają także całkowicie arabskiego charakteru państwa palestyńskiego. Widać to w ich retoryce, ich konstytucji, Palestyńskiej Karcie Narodowej, która zaczyna się od deklaracji: „Palestyna jest ojczyzną ludu Arabów palestyńskich; jest nieoddzielną częścią ojczyzny arabskiej i lud palestyński jest integralną częścią narodu arabskiego”. Widać to także w żądaniu Palestyńczyków, by ich nowe państwo narodziło się oczyszczone z Żydów, bez mniejszości etnicznej. „Problem osadników” wypływa z szeroko akceptowanej koncepcji, że państwo palestyńskie nie może mieć mniejszości żydowskiej (która prawdopodobnie stanowiłaby znacznie poniżej 10% populacji w porównaniu do 20% populacji arabskiej w Izraelu). Innymi słowy, Palestyńczycy domagają się ustanowienia Palestyny jako państwa (czysto) arabskiego, ale odmawiają zaakceptowania żydowskiego charakteru Izraela.


Aby zgodzić się na ten obszar jako terytorium “wyłącznie” arabskie, bez mniejszości żydowskiej, która byłaby paralelą do mniejszości Arabów izraelskich, Izrael musiałby być pewien uznania tego małego kącika świata jako zarezerwowanego dla narodowego samostanowienia narodu żydowskiego. Tak więc, szeroki sprzeciw międzynarodowy wobec żydowskiego prawa państwowego może tylko podważyć zaufanie Izraela do procesu pokojowego, a co najmniej co do intencji tych, którzy naciskają na jego prowadzenie.


Tak więc krytyka proponowanego przez Izrael prawa obejmuje wiele warstw hipokryzji. Izrael nie może definiować się jako państwo żydowskie inaczej niż przez wygnanie żydowskich osadników; musi zachować zasady równości, ale nie będzie traktowany równo z innymi narodami zachodnimi.


The legitimacy of Israel’s nation state bill. Part II – Diplomatic considerations

Washington Post, 10 grudnia 2014

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Eugene Kontorovich

Profesor prawa, specjalista w dziedzinie prawa konstytucyjnego, prawa międzynarodowego i prawa gospodarczego. Wykładowca Northwestern University School of Law w Chicago. Obecnie przeniósł się na stałe do Izraela.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2596 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wydajmy razem "Głos Rozpaczy"   Kruk   2013-12-14
Woda wyżej   Koraszewski   2013-12-15
Izraelski apartheid   Lesser   2013-12-19
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
Co zrobić z wszystkimi “czarownicami”?   Igwe   2013-12-26
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Święty Mikołaj aresztowany w Pakistanie   Khuldune Shahid   2014-01-02
Całkowity brak zainteresowania   Treppenwitz   2014-01-02
Tajemnice palestyńskiej ambasady     2014-01-05
Zabójstwa honorowe na Zachodzie   Chesler   2014-01-10
Znak czasu   Treppenwitz   2014-01-11
Przepraszamy, zabiliśmy was z powodu nieuniknionych błędów!   Bekdil   2014-01-14
Chińską politykę jednego dziecka zainspirowali zieleni z Zachodu   Ridley   2014-01-20
Ani Marks, ani Chomsky, ani Jezus, ani Mahomet   Koraszewski   2014-01-27
Precedens w świecie arabskimOficjalna impreza upamiętniająca Holocaust     2014-01-30
Lekcje Holocaustu są międzynarodowe     2014-01-30
Gniewny śpiew o kulturze gwałtu   Chesler   2014-01-30
Kocia sprawa   Hili   2014-02-01
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Zakaz przechodzenia przez jezdnię po lody!   Lomborg   2014-02-08
Listy z globalnej wioski   Hili   2014-02-09
Czy ludziom bardziej przeszkadza nierówność niż bieda?   Ridley   2014-02-09
Okupacyjna Olimpiada Putina   Kontorovich   2014-02-10
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
O mordowaniu zwalczających polio     2014-02-13
Abbas potrzebuje opcji zerowej   Charney   2014-02-14
Rasa & polityka: od sali wykładowej do ONZ   Valdary   2014-02-17
Kongres i Biały Dom zgadzają się: Najlepszym rozwiązaniem jest okupacja     2014-02-18
Kultura wojny   Tobin   2014-02-19
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Jak wytworzyć paskudny obraz Izraela za przestrzeganie porozumień     2014-02-23
W poszukiwaniu palestyńskiej tożsamości     2014-02-26
Arabia Saudyjska: prawdziwy apartheid   Greenfield   2014-03-03
Islamskie państwo Iranu i dyskryminacja płci   Rafizadeh   2014-03-04
Niewolnictwo nadal istnieje   Koraszewski   2014-03-05
Dramat syryjskich chrześcijan   Koraszewski   2014-03-06
Palenie (i regulacje europejskie) zabijają   Ridley   2014-03-06
Naród wyklęty   Koraszewski   2014-03-07
Izraelski Apartheid i jego radzieckie korzenie   Koraszewski   2014-03-08
Miss apartheidu   Koraszewski   2014-03-09
Wspaniały sposób na dobre samopoczucie za pieniądze innych ludzi   Lomborg   2014-03-09
Tragiczna farsa Rady Praw Człowieka ONZ   Cotler   2014-03-13
Akademicy milczą w sprawie imperializmu rosyjskiego: “To nie jest Izrael”     2014-03-14
Afrykańscy więźniowie sumienia   Keita   2014-03-17
Opowieść o niedźwiedziu   Koraszewski   2014-03-20
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Tyrania ekspertów   Ridley   2014-03-24
Demokracja islamska: skorumpowana i niedemokratyczna   Bekdil   2014-03-26
Technika i technologia zarówno tworzą, jak i likwidują miejsca pracy   Ridley   2014-03-29
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Chochoł królem Polski   Kruk   2014-04-01
Przeciw złemu światu   Roth   2014-04-04
Światowa Wojna Środowiskowa   Greenfield   2014-04-05
Rakiety domowej roboty?   Roth   2014-04-08
Najnowszy argument przeciw nauce   Coyne   2014-04-10
Ruda nie wróci   Koraszewski   2014-04-11
Palestyńczycy muszą prosić o pokój   Dershowitz   2014-04-12
Zmierzch Czerwonych i Zielonych   Greenfield   2014-04-14
Niespodzianka! Nowe badanie Australijczyków pokazuje, że homeopatia jest bzdurą   Coyne   2014-04-15
Szariat to… szariat tamto…   Rahman   2014-04-22
Problem z Bliskim Wschodem   Tsalic   2014-04-25
Zagadka brytyjskiego zatrudnienia i wydajności   Ridley   2014-04-25
Sojusznik NATO na pół etatu   Bekdil   2014-04-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Nie dla koniny, ani dla bredni   Tsalic   2014-04-29
Paradoks gospodarczego wzrostu   Ridley   2014-05-01
Negacja Holocaustu i ludobójstwo w Ruandzie   Boteach   2014-05-05
Izrael, kraj paradoksów   Yemini   2014-05-06
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Czy powinniśmy polować na krezusy?   Koraszewski   2014-05-10
Sprawdzanie moich przywilejów   Fortgang   2014-05-10
Boko Haram i gwałcenie dzieci w Dżihadzie   Chesler   2014-05-11
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Światowa stolica teorii spiskowych   Totten   2014-05-14
Spóźnione olśnienie Tony Blaira   Bekdil   2014-05-15
Wyznanie obojnaka   Kruk   2014-05-16
E-papierosy wypierają tytoń   Ridley   2014-05-18
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Nacjonalizm, patriotyzm, humanizm   Koraszewski   2014-05-19
Magiczne myślenie Palestyńczyków   Spyer   2014-05-21
Nakba każdego narodu   Jemini   2014-05-22
EU finansuje terroryzm   Tsalic   2014-05-24
Komu pomaga UNRWA?   Roth   2014-05-25
Małżeństwa z dziećmi  powinny być karalne   Inger Stark   2014-05-26
O wyższości podboju nad okupacją   Bekdil   2014-05-28
Obraźmy się na wiecznie obrażonych muzułmanów   Sennels   2014-05-29
Czy wstrętny generał odmieni Libię?   Greenfield   2014-05-30
Zgwałcili i powiesili   Chesler   2014-06-02
Zdumiewający głos z Syrii   Winter   2014-06-03
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Przepraszam, ale się stąd nie wyniesiemy!   Bekdil   2014-06-05
Wojna i (nie) pokój   Tsalic   2014-06-09
Terroryści bezskutecznie próbują zdobyć uwagę BBC     2014-06-10
Czeski prezydent o islamie i antysemityzmie   Geenfield   2014-06-12
Nielegalne osiedla   Levick   2014-06-14
Naiwność to jeszcze nie dobroć   Lawson   2014-06-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk