Prawda

Wtorek, 18 czerwca 2024 - 16:29

« Poprzedni Następny »


Jak Iran próbował zamienić państwa arabskie w widma


Amir Taheri 2017-11-16

Odchodzący premier Libanu, Saad Hariri. (Zdjęcie: kremlin.ru)
Odchodzący premier Libanu, Saad Hariri. (Zdjęcie: kremlin.ru)

Jeśli historia jest sceną, na które rozgrywa się los narodów, wiedza o tym, kiedy wejść na scenę, a kiedy się wycofać, ma kluczowe znaczenie. Znalezienie się w złym miejscu o złym czasie, lub, co gorsza, w złym towarzystwie, może prowadzić do straty twarzy i katastrofy.


Takie mogły być niektóre z myśli odchodzącego premiera Libanu, Saada Haririego, kiedy zdecydował się zrezygnować raczej niż udawać, że sprawuje urząd bez możliwości robienia tego w skuteczny sposób. Harriri zrozumial, że piastował urząd, ale nie miał władzy. 


Jakikolwiek był powód odejścia Haririego, sądzę, że miał rację wycofując się ze scenariusza, który miał zamienić Liban w widmo państwa z widmem prezydenta i widmem premiera i pozorami parlamentu. 


Ten scenariusz napisano w Teheranie na początku lat 1980 wraz ze stworzeniem przez ówczesnego irańskiego ambasadora w Damaszku, ajatollaha Ali-Akbara Mohtaszamipura libańskiej gałęzi Hezbollahu. Początkowo myśl nabrała realnych kształtów w 1975 r., kiedy Hadi Ghaffari stworzył pierwszą gałąź Hezbollahu w Teheranie do walki z Szachem. Do roku 1977 istniały już tajne struktury tej organizacji w Turcji i Kuwejcie. 


Miano nadzieję na zanikanie granic politycznych, często stworzonych przez przypadki historii lub plany imperialne i zastąpienie ich granicami religijnymi. Celem było stworzenie archipelagu szyickich społeczności na całym Bliskim Wschodzie, powiązanych siecią organizacji religijno-politycznych kontrolowanych przez Iran.


Powodem tego było to, że przez całą islamską historię elementem wiążącym ludzi była lojalność wobec danej wersji religii (po arabsku: Mazhab) zamiast pojęć politycznych, takich jak obywatelstwo w jakimś państwie.


Upadek Szacha i przechwycenie władzy w Teheranie przez mułłów nadały temu planowi impet, ponieważ miał obecnie do dyspozycji zasoby Iranu.


Wkrótce okazało się jednak, że tego wspaniałego planu nie da się zrealizować bez zniszczenia, a przynajmniej osłabienia już istniejących struktur, zbudowanych według zachodniego stylu. Obrane za cel państwa miały siły zbrojne, silniejsze lub słabsze, które oparłyby się przejęciu przez Iran.


To właśnie zdarzyło się w Turcji, gdzie próby budowania struktur Hezbollahu zostały zmiażdżone przez armię.


W Iraku przedwczesna próba przejęcia kraju przez Chomeiniego dała Saddamowi Husajnowi pretekst do najazdu na Iran i rozpoczęcia ośmioletniej wojny.


W Syrii, według pamiętników generała Husseina Hamadaniego, który dowodził tam irańskim kontyngentem, armia narodowa robiła wszystko, co mogła, by nie dopuścić do stworzenia w kraju irańskich struktur politycznych. Sytuacja w Syrii zmieniła się dopiero, kiedy kraj pogrążył się w wojnie domowej po brutalnym zdławieniu pokojowych protestów przez prezydenta Baszara Assada. 


Mułłowie nauczyli się ze swoich doświadczeń w Iranie.


Wkrótce po przechwyceniu władzy dzięki zbiegowi często dziwacznych okoliczności, Chomeini zrozumiał, że nigdy nie zdobędzie lojalności istniejących instytucji państwowych, równocześnie nie był w stanie całkowicie ich zniszczyć.


Tak więc wybrał strategię znaną jako "paralelizm" (movazi-sazi po persku).


Stworzył Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC) jako paralelę do armii narodowej. Ustanowiono islamskie sądy jako paralelne z państwowymi sądami opartymi na prawach inspirowanych przez Kodeks Napoleoński. Madżlis (parlament) znalazł swoją paralelę w Zgromadzeniu Ekspertów.


W zastosowaniu do innych krajów Bliskiego Wschodu ta strategia była znana jako tohi-sazi czyli "opróżnianie z treści".


Pierwszym miejscem, w którym zaczęto to praktykować, był Liban.


Iran stworzył milicję szyicką, “paralelną” do armii libańskiej. Potem, poprzez Hezbollah, Teheran werbował także sprzymierzeńców w innych społecznościach libańskich i zamienił libański parlament w bezzębnego buldoga. Wreszcie, Iranowi udało się w wepchnięcie swojego kandydata na prezydenturę i zapewnił sobie skuteczne prawo weta w Radzie Ministrów.


Wszystko to kosztuje mnóstwo pieniędzy.


Według obecnego krajowego budżetu Iran wydaje przeciętnie 60 milionów dolarów miesięcznie w Libanie, większość z tego przez Hezbollah. W rezultacie, jak to powiedział prezydent Hassan Rouhani w zeszłym miesiącu, niczego nie można zrobić w Libanie bez zgody Iranu.


Libańska gałąź Hezbollahu odpłaca się Iranowi do tego stopnia, że poniosła tysiące ofiar w walkach w mini-wojnie z Izraelem w 2006 r. i, co ważniejsze, w kampanii przeciwko wrogom Assada w Syrii.


W Iraku plan irański powiódł się tylko częściowo.


Teheran stworzył Ludowe Siły Mobilizacyjne, koalicję 17 szyickich milicji plus Islamską Peszmergę (wojownicy kurdyjscy wynajęci przez Teheran), by byli paralelą do irackiej armii narodowej i sił militarnych rządu Kurdyjskiego Autonomicznego Regionu.


Teheran wywiera także wpływ polityczny przez przynajmniej część partii Ad-Daawa (Wezwanie). Jednak nadzieje Iranu na stworzenie drugiego Libanu w Iraku nie powiodły się, ponieważ wielu Irakijczykom nie podoba się dominacja irańska, podczas gdy wielcy ajatollahowie z Nadżaf uważają reżim chomeinistyczny w Teheranie za odrażającą ohydę.


Plany mułłów w Syrii także napotkały trudności z powodu rosyjskiej interwencji i zdecydowania prezydenta Władimira Putina, że przyszłość Syrii będzie decydowała się w Moskwie, a nie w Teheranie.


Plan Teheranu odniósł częściowy sukces w Jemenie.


Poplecznikom Iranu, Hutim, udało się stworzyć paralelną armię w postaci Ansar Allah, ale nie udało się w pełni podciąć skrzydeł regularnej armii. Huti zredukowali także prezydenta Alego Abdullaha Saleha do jego własnego cienia z przeszłości, ale nie udało im się całkiem go pozbyć. Na dodatek, dowodzona przez Saudyjczyków koalicja zadała rozstrzygający cios nadziei Teheranu na stworzenie kolejnego Libanu w Jemenie.


W sprawie Kataru i Omanu Teheran użył finlandyzacji, pozwalając im cieszyć się spokojem w zamian za rozbicie szeregów arabskich i podporządkowanie się linii Teheranu w kluczowych kwestiach.


Kiedy Muhammad Morsi objął władzę jako prezydent Egiptu, Teheran próbował sprzedać swój scenariusz także w Kairze.


Wysłano do Egiptu ministra spraw zagranicznych, Ali-Akbara Velajatiego z listem od najwyższego przywódcy Alego Chameneiego. W liście tym Chamenei wzywał Morsiego do rozwiązania egipskiej armii i stworzenia paralelnej siły militarnej, by “strzec rewolucji”. Propozycja nie została zrealizowana albo dlatego, że, jak twierdzą Velajati i Chamenei, Morsi ją odrzucił, albo dlatego, że egipska armia wyprzedziła to przez obalenie Morsiego.


Rezygnacja Haririego może być sygnałem, że Arabowie nie są dłużej skłonni czekać, kiedy Teheran rozmontuje ich struktury państwowe przez tworzenie dublerskich sił zbrojnych i przekształcanie ich rządów w marionetki z sznurkami, za które pociąga ambasada irańska.


Plan Teheranu zdominowania państw arabskich mógł osiągnąć granice; dotychczasowe szybkie postępy mułłów mogą teraz zamienić się w odwrót. A to może znaczyć powrót politycznych granic opartych na obywatelstwie, a nie na religijnym wyznaniu.


How Iran Tried to Turn Arab States into Fading Ghosts

Gatestone Institute, 12 listopada 2017

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Amir Taheri

Pochodzący z Iranu dziennikarz amerykański, znany publicysta, którego artykuły publikowane są często w ”International Herald Tribune”, ”New York Times”, ”Washington Post”, komentuje w CNN, wielokrotnie  przeprowadzał wywiady z głowami państw (Nixon, Frod, Clinton, Gorbaczow, Sadat, Kohl i inni)  jest również  prezesem Gatestone Institute).


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Chyba błędne rozumowanie MEF 2017-11-16


Notatki

Znalezionych 2630 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Republika Strachu: 20 lat później   Teheri   2023-03-01
Empatia i wrażliwość sztucznej inteligencji   Krauss   2023-02-28
“Przebudzona” Ameryka — oglądana przez uciekinierkę z Korei Północnej   Bawer   2023-02-27
Rajd IDF na Nablus to kolejny gwóźdź do trumny Autonomii Palestyńskiej   Toameh   2023-02-24
Ukraina: niezamierzone konsekwencje   Taheri   2023-02-23
Gdzie, u licha, była „Palestyna”?   Collier   2023-02-23
Wojna zastępcza Europy przeciwko Izraelowi. Jak UE ignoruje zbrodnie Hamasu   Tawil   2023-02-22
UE walczy z dezinformacją. Ale nie antyizraelską dezinformacją     2023-02-20
Szczęśliwy święty Jerzy   Koraszewski   2023-02-19
Trzęsienia ziemi przynoszą śmierć. Ale także życie   Jacoby   2023-02-18
CIA Burnsa wznawia wojnę z Izraelem   Bard   2023-02-18
„Global Getaway”: nadmiar pustych obietnic ze strony UE?   Bergman   2023-02-17
UNRWA jest problemem a nie rozwiązaniem   Tawil   2023-02-16
Syria: Wojna, która nie ma końca    Taheri   2023-02-16
Dialog ze sztucznym inteligentem   Koraszewski   2023-02-15
Chiny i Rosja pogłębiają więzi   Bergman   2023-02-11
Iran: Wyprzedaż klejnotów rodzinnych, by kupić lojalność   Taheri   2023-02-09
Zagrożeni Asyryjczycy i język Jezusa potrzebują międzynarodowego wsparcia   Bulut   2023-02-08
Palestyńczycy naprawdę zasługują na współczucie   Koraszewski   2023-02-07
„Imam Pokoju” wzywa Arabów, muzułmanów do zaakceptowania Izraela     2023-02-07
Unia Europejska w sprawie praw człowieka w Iranie: najpierw biznes   Rafizadeh   2023-02-01
Państwa arabskie wysyłają miliardy na amerykańskie uniwersytety     2023-01-29
Naród ofiar jest skazany na porażkę   Greenfield   2023-01-28
Dlaczego należy zakazać flagi OWP i Konfederacji?   Flatow   2023-01-27
Komu na rękę z niewidzialną ręką?   Koraszewski   2023-01-27
UE i administracja Bidena wciąż ugłaskują i nagradzają mułłów Iranu   Rafizadeh   2023-01-24
Żyjemy w ciekawych czasach   Koraszewski   2023-01-24
Wojna Unii Europejskiej z Izraelem   Tawil   2023-01-19
Czy istnieje środek prawny na kłamstwa George'a Santosa?   Dershowitz   2023-01-19
Wieczny dyktator i brakujący pokój: historia Mahmuda Abbasa   Eid   2023-01-19
Orwellowska obsesja „New York Timesa” na punkcie Izraela   Chesler   2023-01-18
Palestyna: Perwersyjny – i wprawiający w osłupienie - paradoks   Sherman   2023-01-17
Kolejna faza ewolucji państwucha   Koraszewski   2023-01-17
Najważniejsze niepisane prawo na Zachodzie: nie drażnij irracjonalnych, ekstremistycznych muzułmanów     2023-01-13
Głupota ujawnia się w działaniu, część 3: ignorowanie porażek   Bard   2023-01-11
Nie ma chleba bez wolności?   Koraszewski   2023-01-11
Europa na łasce Kataru?   Godefridi   2023-01-10
Turecki “postęp”: Sześcioletnią dziewczynkę wydał za mąż jej ojciec, znany szejk   Bekdil   2023-01-06
Antysemityzm ludzi łagodnych i dobrych - raz jeszcze   Koraszewski   2023-01-06
Dzisiejsza Rosja i “Długi Telegram”   Koraszewski   2023-01-05
Zapomniane przemówienie Jasera Arafata   Shaw   2023-01-04
Znaczenie wielkiego exodusu Mizrahi   Julius   2023-01-03
Profesor Matczak i hollywoodzka puma   Koraszewski   2023-01-02
Śmieć chrześcijaństwa w Betlejem   Ibrahim   2022-12-31
Ukraina: przepis na ugłaskanie zbrodniarza   Taheri   2022-12-31
Przesłanie Zełenskiego w mundurze polowym   Jacoby   2022-12-29
Konserwatyzm w dobie populistycznej rewolty   Winegard   2022-12-23
Europa budzi się i dostrzega korupcję w organizacjach pozarządowych   Steinberg   2022-12-22
W Iranie i Chinach protestujący domagają się wolności. Gdzie jest przywódca wolnego świata?   Jacoby   2022-12-22
Niemiecki kanclerz obawia się zimnej wojny   Koraszewski   2022-12-21
Niemieckie spojrzenie na globalne perspektywy   Taheri   2022-12-20
Historia medialnej intifady przeciwko Izraelowi   Chesler   2022-12-20
Mułłowie Iranu: kiedy zbudzi się Unia Europejska?   Rafizadeh   2022-12-15
Turcja i Izrael: otwarcia i ponowne zamknięcia   Bekdil   2022-12-15
Uwolnić Iran z rąk terrorystów i morderców   Grzegorz Lindenberg   2022-12-13
Długi cień zimnej wojny   Koraszewski   2022-12-12
Głupota ujawnia się w działaniu   Bard   2022-12-12
Kolonializm i Żydzi, ofiary czy kolaboranci?   Julius   2022-12-11
Zniekształcona pamięć wojny koreańskiej   Shankar   2022-12-09
Czy Izrael powinien bojkotować palestyńskich Arabów?   Amos   2022-12-08
Komu wierzymy i dlaczego tak niechętnie?   Koraszewski   2022-12-07
Kolejne medialne wymówki dla Palestyńczyków i ich terroru   Bard   2022-12-07
Dwoje ludzi przekraczających rzeczywistość we wnętrzu jednego katalońskiego domu   Zbierski   2022-12-02
“New York Times” i jego współpracownicy   Fitzgerald   2022-12-02
Niewinne zdumienie pewnego socjologa   Koraszewski   2022-12-01
Wyjście ze stalinowskiego zimna   Ashenden   2022-11-29
Eureka! Odkryto arabskie lobby   Bard   2022-11-26
Stare irańskie hasło podbija świat   Taheri   2022-11-25
Nie, nierówności dochodów nie są najwyższe w historii. Są na historycznie niskim poziomie   Jacoby   2022-11-22
Porwanie studiów bliskowschodnich   i Alex Joffe   2022-11-20
Mistrzostwa świata w piłce nożnej i światowe rozgrywki   Collins   2022-11-19
Zabłąkane pociski: czego Ukraina (i Polska) mogą nauczyć się od Izraela   Frantzman   2022-11-18
Mroźna zima dla Europy: obwiniaj strategiczną ślepotę   Bekdil   2022-11-16
Thomas Friedman, zwolennik równego kopania wszystkiego, co izraelskie   Flatow   2022-11-14
Inwestowanie w naukę dla bezpieczeństwa żywnościowego w Afryce   Bafana   2022-11-14
Kapitalizm to dobra rzecz   Koraszewski   2022-11-12
Skuteczna walka ze skrajnym ubóstwem   Jacoby   2022-11-11
Zabijanie Lewiatana tysiącem ciosów   Taheri   2022-11-10
Krytyczna teoria rasy i antysemityzm   Levick   2022-11-10
Afrykańscy farmerzy zarobili około 282 miliony dolarów na GMO w 2020 roku – nowe badanie   Opoku   2022-11-09
Niebezpieczeństwo „śpiącej” umowy nuklearnej: silniejsza Rosja, Chiny, Korea Północna, Iran   Rafizadeh   2022-11-08
Refleksje o książce Roberta Spencera Who Lost Afghanistan?   Chesler   2022-11-08
Palestyńska walka o potrawy   Fitzgerald   2022-11-07
Arabowie o zachodniej hipokryzji w sprawie irańskich dronów     2022-11-07
Chaos tworzony przez moralistów na poziomie trzylatków   Tracinski   2022-11-04
Projektanci mody intelektualnej i ich klienci   Koraszewski   2022-11-02
Rewolucja w Iranie jest powstaniem, któremu przewodzą mniejszości etniczne   Mustafa   2022-11-01
Nadzieja w pesymizmie i rozsądku   Koraszewski   2022-10-31
Inna definicja antysemityzmu     2022-10-30
Czego Irańczycy chcą od Waszyngtonu   Taheri   2022-10-29
Zachód odwraca się plecami do prześladowanych chrześcijan, wita radykalnych muzułmanów   Ibrahim   2022-10-26
Opowieści byłego premiera kraju wielkości znaczka pocztowego   Koraszewski   2022-10-25
Odsłonić prawdziwe poglądy antysemitki   Kirchick   2022-10-22
Dzięki administracji Bidena Rosja i Iran są sobie bliższe niż kiedykolwiek   Rafizadeh   2022-10-21
Błąd „jeśli-to” powraca z pełną mocą z okazji umowy o granicy morskiej z Libanem     2022-10-14
Nowa bajka na zimę: “Europa jest ofiarą Amerykanów”   Godefridi   2022-10-12
Pan się myli, Panie Konstanty   Koraszewski   2022-10-12
Także dzisiaj niewolnictwo jest ogólnoświatową plagą   Jacoby   2022-10-11
FAIR – Fairness & Accuracy In Reporting – pokazuje skrajny brak szacunku wobec izraelskich Arabów     2022-10-09
Szef administracji Rady Praw Człowieka ONZ systematycznie naruszał zasady ONZ, ujawniają wycieki e-maili     2022-10-08

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk