Prawda

Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 - 19:57

« Poprzedni Następny »


Atak białych liberałów na kolorowych dysydentów ze świata islamu


Giulio Meotti 2017-04-06

Southern Poverty Law Center zaatakował najodważniejszych krytyków radykalnego islamu takich jak Ayaan Hirsi Ali, znana autorka i była muzułmanka i Maajid Nawaz, praktykujący muzułmanin, pisarz, dziennikarz i polityk. (Zdjęcie: Wikimedia Commons)
Southern Poverty Law Center zaatakował najodważniejszych krytyków radykalnego islamu takich jak Ayaan Hirsi Ali, znana autorka i była muzułmanka i Maajid Nawaz, praktykujący muzułmanin, pisarz, dziennikarz i polityk. (Zdjęcie: Wikimedia Commons)

Francuska gazeta Le Figaro pisze o tragicznej sytuacji muzułmańskich dysydentów, postrzeganych jako zdrajcy przez własne społeczności i oskarżanych przez zachodnie elity o szkalowanie islamu.    


Le Point
nazwał to "przekleństwem dysydentów": "Zdaniem europejskiej lewicy wielkie niebezpieczeństwo zagraża ludzkości. Nie jest nim terroryzm ani religijny fundamentalizm, ale intelektualiści, dysydenci z muzułmańskiego świata".


Pokazuje to lista piętnastu antymuzułmańskich ekstremistów opublikowana przez Southern Poverty Law Center (SPLC). Znajdujemy wśród nich Ayaan Hirsi Ali, byłą posłankę do holenderskiego parlamentu i najsłynniejszego dysydenta muzułmańskiego świata Maajida Nawaza, brytyjskiego muzułmanina, który założył Quilliam Foundation, organizację zwalczającą muzułmański fundamentalizm, byłego doradcę Tony Blaira, Gordona Browna i Davida Camerona.


Brytyjski publicysta, Nick Cohen, wyjaśniał na łamach, Spectatora:

"w świecie liberalnych orientalistów jedynym ‘autentycznym’ muzułmaninem jest barbarzyńca. Salwy oskarżeń lecą na każdego muzułmanina, który odważa się mówić coś innego. To są ‘neokonserwatyści’, ‘sprzedawczycy’ i ‘syjoniści’, są równie ekstremistyczni jak dżihadyści, z którymi walczą lub, spójrzmy prawdzie w oczy, są jeszcze gorsi.”    

Krótko mówiąc, stwierdza Cohen, "część zachodniej lewicy przyjęła ideologię salafitów, wyznawców Chomeiniego i islamistów. Popiera ściganie bluźnierstwa i usprawiedliwia mordy".


W niepodpisanym artykule redakcyjnym Wall Street Journal, skrytykowano raport Southern Poverty Law Center pisząc m. in.: "jakby nie było dość, że stoimy przed przemocą ze strony muzułmańskich fanatyków, to muzułmańscy reformatorzy muszą kryć się przed atakami ze strony amerykańskiej lewicy".

Lee Smith, pisze w Tablet:

"Teraz SPLC wyznacza nagrody za głowy takich muzułmanów jak Maajid Nawaz, bo przeciwstawiają się muzułmańskiemu ekstremizmowi. Ta lista to wskazywanie wrogów w stylu, jaki uprawiali faszyści, staliniści i inni ideolodzy totalitarnych systemów".

Nick Cohen nazywa to "pierwszą fatwą białej lewicy". To jednak nie była pierwsza ich fatwa. Palma pierwszeństwa należy do innych, co ujawnił w swojej książce Flight of the intellectuals Paul Brenan, pisząc o porzuceniu przez lewicę wartości Oświecenia w obliczu zagrożenia wolności słowa.   


"Najwyższy czas byśmy okazali naszą solidarność z wszystkimi buntownikami z muzułmańskiego świata, z niewierzącymi, z ateistycznymi libertynami, z dysydentami, ze strażnikami wolności, tak, jak wcześniej wspieraliśmy dysydentów z Europy Wschodniej” pisał francuski pisarz Pascal Bruckner. Większość zachodnich liberałów wybiera zgoła odwrotną postawę.  Nie tylko odmawiają “okazania naszej solidarności” z tymi buntownikami, ale w rzeczywistości atakują ich.         


Gilles Kepel
, dyrektor Middle East-Mediterranean, a zarazem  rektor Ecole Normale, właśnie opublikował książkę pod tytułem Fracture (Pęknięcie), w której uderza w “intelektualistów sparaliżowanych postkolonialną winą”, porażonych „ślepotą skłaniającą ich do minimalizowania ryzyka ze strony dżihadystów”. Kepel pisze w swojej książce o “islamo-lewactwie” ("Islamo-Gauchisme"), które obecnie atakuje muzułmańskich dysydentów, wyłączając ich z debaty.


Ta debata przypomina sytuację z czasów zimnej wojny, kiedy to Pablo Neruda, laureat nagrody Nobla i przysięgły komunista, zaatakował Aleksandra Sołżenicyna.     


W 2006, grupa 12 pisarzy opublikowała na łamach magazynu Charlie Hebdo, ostrzeżenie przed muzułmańskim "totalitaryzmem". "Po pokonaniu faszyzmu, nazizmu i stalinizmu świat obecnie stoi w obliczu nowego globalnego totalitarnego zagrożenia – islamizmu. My, pisarze, dziennikarze i intelektualiści wzywamy do oporu przeciw religijnemu totalitaryzmowi i do promowania wolności, równych szans i świeckich wartości dla wszystkich". Wśród 12 sygnatariuszy osiem osób pochodziło z muzułmańskiego świata. Najwięcej wyrazów solidarności z zagrożonymi karykaturzystami nadchodziło ze strony dzielnych, narażonych na ostracyzm, intelektualistów muzułmańskich. W obejmującej świat konfrontacji idei, w starciu między Zachodem i politycznym islamem, zbyt często wartości zachodnie reprezentowali muzułmańscy dysydenci ignorowani przez liberałów, którzy powinni ich wspierać. Nie jest to sympatyczny spektakl.         


A jak zachowywali się islamo-lewacy? Timothy Garton Ash, lewicowy opiniotwórca, pytał, jak wiele ze swojego sukcesu Ayaan Hirsi Ali zawdzięcza urodzie, nazywając ją równocześnie “oświeceniową fundamentalistką”: “Nie będzie brakiem szacunku dla pani Ali sugestia – pisał – iż gdyby była mała, przysadzista i w okularach, jej opowieść i poglądy nie ściągałyby takiej uwagi”.       


Podobną krytykę Ayaan Hirsi Ali serwował Ian Buruma, modny holenderski dziennikarz aktywny w środowisku Manhattan's Upper West Side. Ibn Warraq, inny ignorowany przez zachodnią lewicę dysydent z muzułmańskiego świata pisał: “Haniebne jest to szkalowanie przez Burumę działaczy na rzecz praw człowieka, a szczególnie jego ataki na tak wspaniałe postaci takich jak Afshin Ellian czy Ayaan Hirsi Ali". Buruma realizuje swoje cele w najbardziej podstępny sposób, przez insynuacje i „dawanie do zrozumienia”. 


Francuski pisarz Pascal Bruckner bronił Ayaan Hirsi Ali przed atakami Burumy i Gartona Asha na łamach niemieckiego magazynu  Perlentaucher:

"Nie dość, że Ayaan Hirsi Ali musi unikać publicznych spotkań, i poruszać się w towarzystwie ochroniarzy, gdyż grozi jej poderżnięcie gardła przez radykałów, to podobnie jak francuski filozof profesor Robert Redeker - któremu również grożono śmiercią na stronach internetowych islamistów -  musi znosić wyśmiewanie ze strony nadętych idealistów i kanapowych filozofów. Nazwano ją nawet nazistką z Holandii. W ten sposób obrońców wolności przedstawia się jako faszystów, a fanatycy portretowani są jako ofiary! ... To jej upór, entuzjazm i odwaga wywołują protesty Iana Burumy i Timothy Gartona Ascha, skłaniając ich do występowania w roli inkwizytorów, widzących opętane czarownice w każdej kobiecie nazbyt, jak na ich gust, ekstrawaganckiej".

Holenderski historyk Geert Mak, porównał "Submission", film, do którego scenariusz pisała Ayaan Hirsi Ali, i który był powodem śmierci holenderskiego reżysera, Theo van Gogha, do  nazistowskiego filmu propagandowego „Wieczny Żyd”. Zdaniem Geerta Maka, Ayaan Hirsi Ali ‘stygmatyzowała’ muzułmanów tak jak Goebbels stygmatyzował Żydów. Leon de Winter słusznie skrytykował to obrzydliwe porównanie w artykule na łamach gazety Volkskrant:

"Jeśli cokolwiek możemy porównywać do propagandy Goebbelsa, to filmy pokazujące obcinanie głów i antysemicką propagandę na arabskich satelitarnych kanałach telewizyjnych dostępnych w Amsterdamie. Geert Mak stawia wszystko na głowie. Dość nadużywania Anny Frank”.   

W artykule na łamach "Index on Censorship", zastępca redaktora naczelnego tego pisma, Rohan Jayaseker, prezentował Ayaan Hirsi Ali jako głupiutką dziewczynkę, która pozwoliła by nią manipulował biały mężczyzna (van Gogh), żeby ją wykorzystać dla swoich celów". Magazyn „Index on Censorship” utworzony został w 1972 przez Stephena Spendera w odpowiedzi na apel sowieckich dysydentów oczekujących na pokazowy proces w Moskwie. Pismo miało bronić wolności słowa jako fundamentalnego prawa, które międzynarodowa społeczność ma obowiązek chronić.  Co pomyślano by o tej organizacji, gdyby atakowała sowieckich pisarzy, a nie ich prześladowców?         


Przed dwoma laty Ayaan Hirsi Ali miała otrzymać tytuł doktora honoris causa na Brandeis University, uczelni uważanej za kołyskę amerykańskiego akademickiego liberalizmu. 85 spośród 350 profesorów tego uniwersytetu zaprotestowało przeciwko temu, by uniwersytet pozwolił jej na wygłoszenie wykładu o Trzecim Świecie i islamie. Wykład odwołano. Czytając  tekst wykładu, który Hirsi Ali zamierzała wygłosić zaczynamy rozumieć, czego obawiali się lewicowcy:

"Musimy uczynić nasze uniwersytety świątyniami nie dogmatycznej ortodoksji, a prawdziwie krytycznego myślenia, miejscem gdzie dyskutuje się o wszystkich ideach i gdzie zachęca się do cywilizowanej debaty.... Jestem tu, jako ktoś, kto walczy o prawa kobiet i dziewcząt na całym świecie. Stoję przed wami, jako ktoś, kto nie obawia się zadawania trudnych pytań na temat roli religii w tej walce. Związek między przemocą, a szczególnie między przemocą wobec kobiet a islamem, jest zbyt wyraźny, by był ignorowany. Nie zrobimy przysługi studentom, wydziałom, niewierzącym i wierzącym, zamykając oczy na te powiązania, kiedy raczej zamazujemy obraz zamiast go pokazywać. Tak więc pytam, czy idea świętej wojny jest kompatybilna z naszym ideałem religijnej tolerancji? Czy bluźnierstwo, karane śmiercią, to próba zastosowania doktryn z siódmego wieku do naszych czasów?”

Eks-muzułmanie, dysydenci z muzułmańskiego świata, którzy uciekli na Zachód przed prześladowaniami i walkami religijnymi, również widzą, że ich gospodarze mają czułe serca dla ich prześladowców. Kiedy władze holenderskie przerwały finansowanie ochrony Ayaan Hirsi Ali poza terytorium Holandii, skierowana do Europejskiego Parlamentu propozycja  pokrycia kosztów ochrony Ayaan Hirsi Ali w USA nie uzyskała quorum, to jest połowy głosów 785 posłów. W haniebnej kapitulacji wobec zastraszania i gróźb Hirsi Ali  została porzucona "na pastwę fanatyków”.


Reżyserzy, aktorzy, dziennikarze, pisarze i krytycy filmowi znani z pryncypialnego poparcia dla każdej mniejszości, nagle zamilkli, kiedy Theo van Gogh został zamordowany w Amsterdamie, i kiedy Ayaan Hirsi Ali została zasypana gradem gróźb. 


W ostatnich miesiącach widzieliśmy wiele zachodnich feministek, głównie lewicowych, występujących w obronie burkini. The New York Times opublikował artykuł pod tytułem: "At the beach with my burkini" (Na plaży w mojej burkini) . To właśnie burkini i zasłona na twarz stały się symbolami praw człowieka, a nie Ayaan Hirsi Ali i inne muzułmańskie feministki, które walczą przeciw tym religijnym symbolom narzucanym kobietom przemocą. Dla wielu feministek i liberałów, uległość jest wyłącznie żądaniem białego mężczyzny, będącego chrześcijaninem z Zachodu. Wszystkie mniejszości, takie jak muzułmańscy dysydenci, które walczą z żądaniem uległości kobiet w swojej kulturze, uważane są za prowokatorów. Żądanie uległości kobiet w muzułmańskim świecie? Okaleczanie kobiecych narządów płciowych, którego Ayaan Hirsi Ali sama doświadczyła? Znacznie lepiej wiecować przeciwko takiej postaci jak  Dominique Strauss Khan, francuskiemu politykowi, który okazał się zboczeńcem seksualnym. Hirsi Ali jest krytyczna wobec tego milczenia zachodnich feministek:

"Obecna sytuacja w Europie jest głęboko niepokojąca. Nie tylko muzułmańskie kobiety są pod wieloma względami poważnie narażone, ale pojawiło się ryzyko, że tego rodzaju normy zachowań muzułmańskich mężczyzn będą rozszerzały się na nie-muzułmańskie kobiety. Można by oczekiwać, że zachodnie feministki w Stanach Zjednoczonych i w Europie będą bardzo zaniepokojone tą wyraźną mizoginią. Niestety, z małymi wyjątkami, nie wygląda na to, aby tak było.”

Kiedy irańscy mułłowie wyznaczyli nagrodę w wysokości 2,8 milionów amerykańskich dolarów, podniesioną niedawno o kolejne 600 tysięcy dolarów, za głowę brytyjskiego obywatela i muzułmańskiego dysydenta, Salmana Rushdiego, za napisanie powieści Szatańskie wersety, znaczna część londyńskich salonów literackich solidaryzowała się bardziej z ajatollahem Chomeinim niż z prześladowanym pisarzem. Feministyczna autorka     Germaine Greer nazwała Rushdiego "megalomanem, Brytyjczykiem z ciemną skórą". Roald Dahl, autor popularnych książek dla dzieci nazwał go "niebezpiecznym oportunistą". Słynny John Le Carré, autor powieści szpiegowskich, nazwał Rushdiego "idiotą". Kiedy wydano fatwę, literacka lewica poparła muzułmański gniew, a nie prześladowanego pisarza, tymczasem, tłumacze i wydawcy byli mordowani i kaleczeni przez irańskich morderców.


W ubiegłym roku algierski pisarz, Kamel Daoud, został nie tylko potępiony w swoim kraju przez duchownych, ale z zalewem jeszcze większego obrzydlistwa musiał się zderzyć we Francji. Daoud miał odwagę złamania tabu i wypowiedział się na temat ataków na tle seksualnym w Kolonii. Zdaniem Daouda, Europa otworzyła ramiona dla imigrantów, dając im wizy i pomoc  materialną, bez zainteresowania się ich systemem wartości. Incydenty w Kolonii pokazały, że seks jest “najpoważniejszym, nieszczęściem w krainie Allaha”.    


W odpowiedzi dwudziestu lewicowych akademików opublikowało w Le Monde apel, w którym Daoud został oskarżony o cały szereg ideologicznych zbrodni, takich jak „orientalistyczne cliché", "esencjalizm", "psychologizowanie", "kolonialny paternalizm", które łączą się z oskarżeniami o "rasizm" i "islamofobię". Potem pojawiła się książka pod tytułem Kamel Daoud the Enquête Contre – napisana przez Ahmeda Bensaada ze wstąpem francuskiego dziennikarza Jacques-Marie Bourgeta – atakująca “tych intelektualistów Afryki Północnej, którzy są pomocnikami francuskich neokonserwatywnych myślicieli”, potrzebujących ‘dobrego Murzyna’, jako tubylczego alibi. Daoud został oskarżony o to, że jest narzędziem “neokolonialnej myśli”.     


"Ten proces przeciw Kamelowi Daoudowi  z oskarżeniem o islamofobię jest z ducha ery stalinowskiej” – pisał na łamach Le Figaro politolog Laurent Bouvet. W tygodniku Le Point Étienne Gernelle krytykowała "głupców z regresywnej lewicy". Rafik Chekkat nazwał  Daouda "tubylczym donosicielem", zaś badacz islamu, Olivier Roy, pisał w swoim artykule o stygmatyzowaniu muzułmanów: "Samcze seksualne napastowanie istnieje na całym, świecie, dlaczego mamy ograniczać to zjawisko do muzułmanów, zamiast podejmowania prób przeciwdziałania jego wszystkim formom?” W prasie francuskiej pojawiła się cała masa artykułów atakujących Daouda.


Takie same ataki spotkały zastępcę redaktora naczelnego największego włoskiego dziennika -   Il Corriere della Sera Egipcjanina Magdi Allama, który został zaatakowany w oświadczeniu podpisanym przez dwustu intelektualistów, historyków i pisarzy należących do kulturalnego świata. Allam był niedawno nazywany "rasistą" przez liberałów z Partii Demokratycznej w jednym z włoskich miast, które chciało mu nadać honorowe obywatelstwo:

"Oni sugerują, że mam jakieś uprzedzenia wobec imigrantów lub muzułmanów, co byłoby zbrodnią, ponieważ mówimy o rasizmie. Przypomniałem  im, że jestem prawdziwym imigrantem we Włoszech. Przedstawiają mnie jako terrorystę, ale to ja jestem ofiarą terroryzmu i tych, którzy sieją nietolerancję. Od 14 lat żyję potrzebując ochrony".

Tchórzliwe tłumienie głosów muzułmańskich liberałów na Zachodzie miało również miejsce w przypadku Maryam Namazie, jeszcze jednej intelektualistki z muzułmańskiego świata, pochodzącej z Iranu. Uniwersity of Warwick w Anglii odwołał spotkanie z Namazie ponieważ jej wykład “podsycałby islamofobię”. Lewicowa prasa z Guardianem, na czele poparła wyciszenie Maryam Namazie:

"Czy wycofanie zaproszenia naprawdę oznacza cenzurę? Jej słowa nie zostały zakazane, państwo nie zamknęło jej ust. Jej możliwości szerzenia swoich idei nie zmniejszą się przez fakt, że nie wystąpi przed forum około 50 studentów. Przecież może nadal publikować na swoim blogu i wysyłać tweety, co pokazała podczas weekendu. Ten incydent wyłącznie powiększył jej publiczność”.    

Studenci  z Duke University próbowali uniemożliwić wykład innej muzułmańskiej dysydentki, Asry Nomani, autorki książki "Standing Alone". We Francji książka egipskiego pisarza Hameda Abdel-Samada, została wycofana z rynku, ponieważ wydawnictwo Piranha, doszło do wniosku, że “byłaby to woda na młyn skrajnej prawicy”, Muzułmanin ujawniający muzułmański faszyzm jest odrzucany przez faszyzującą antyfaszystowską lewicę pod fałszywym zarzutem islamofobii.  


Zadufani liberałowie kochają “umiarkowany islam” kiedy objawia się w szatach Tariqa Ramadana. Jego cele zostały podsumowane przez Jacques’a Jomiera: "Jego problemem nie jest to jak unowocześnić islam, ale jak zislamizować nowoczesność”. Ci sami liberałowie uważają dysydentów próbujących unowocześnić islam za prowokatorów. Fatwa białych liberałów uderza równie skutecznie jak fatwy muzułmańskich ekstremistów.  


White Liberals Attack Brown Islamic Dissidents

Gatestone Institute, 28 marca 2017

Tłumaczenie: Andrzej Koraszewski



Giulio Meotti

Włoski publicysta, autor książki „A New Shoah: The Untold Story of Israel’s Victims of Terrorism”.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2592 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wydajmy razem "Głos Rozpaczy"   Kruk   2013-12-14
Woda wyżej   Koraszewski   2013-12-15
Izraelski apartheid   Lesser   2013-12-19
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
Co zrobić z wszystkimi “czarownicami”?   Igwe   2013-12-26
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Święty Mikołaj aresztowany w Pakistanie   Khuldune Shahid   2014-01-02
Całkowity brak zainteresowania   Treppenwitz   2014-01-02
Tajemnice palestyńskiej ambasady     2014-01-05
Zabójstwa honorowe na Zachodzie   Chesler   2014-01-10
Znak czasu   Treppenwitz   2014-01-11
Przepraszamy, zabiliśmy was z powodu nieuniknionych błędów!   Bekdil   2014-01-14
Chińską politykę jednego dziecka zainspirowali zieleni z Zachodu   Ridley   2014-01-20
Ani Marks, ani Chomsky, ani Jezus, ani Mahomet   Koraszewski   2014-01-27
Precedens w świecie arabskimOficjalna impreza upamiętniająca Holocaust     2014-01-30
Lekcje Holocaustu są międzynarodowe     2014-01-30
Gniewny śpiew o kulturze gwałtu   Chesler   2014-01-30
Kocia sprawa   Hili   2014-02-01
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Zakaz przechodzenia przez jezdnię po lody!   Lomborg   2014-02-08
Listy z globalnej wioski   Hili   2014-02-09
Czy ludziom bardziej przeszkadza nierówność niż bieda?   Ridley   2014-02-09
Okupacyjna Olimpiada Putina   Kontorovich   2014-02-10
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
O mordowaniu zwalczających polio     2014-02-13
Abbas potrzebuje opcji zerowej   Charney   2014-02-14
Rasa & polityka: od sali wykładowej do ONZ   Valdary   2014-02-17
Kongres i Biały Dom zgadzają się: Najlepszym rozwiązaniem jest okupacja     2014-02-18
Kultura wojny   Tobin   2014-02-19
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Jak wytworzyć paskudny obraz Izraela za przestrzeganie porozumień     2014-02-23
W poszukiwaniu palestyńskiej tożsamości     2014-02-26
Arabia Saudyjska: prawdziwy apartheid   Greenfield   2014-03-03
Islamskie państwo Iranu i dyskryminacja płci   Rafizadeh   2014-03-04
Niewolnictwo nadal istnieje   Koraszewski   2014-03-05
Dramat syryjskich chrześcijan   Koraszewski   2014-03-06
Palenie (i regulacje europejskie) zabijają   Ridley   2014-03-06
Naród wyklęty   Koraszewski   2014-03-07
Izraelski Apartheid i jego radzieckie korzenie   Koraszewski   2014-03-08
Miss apartheidu   Koraszewski   2014-03-09
Wspaniały sposób na dobre samopoczucie za pieniądze innych ludzi   Lomborg   2014-03-09
Tragiczna farsa Rady Praw Człowieka ONZ   Cotler   2014-03-13
Akademicy milczą w sprawie imperializmu rosyjskiego: “To nie jest Izrael”     2014-03-14
Afrykańscy więźniowie sumienia   Keita   2014-03-17
Opowieść o niedźwiedziu   Koraszewski   2014-03-20
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Tyrania ekspertów   Ridley   2014-03-24
Demokracja islamska: skorumpowana i niedemokratyczna   Bekdil   2014-03-26
Technika i technologia zarówno tworzą, jak i likwidują miejsca pracy   Ridley   2014-03-29
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Chochoł królem Polski   Kruk   2014-04-01
Przeciw złemu światu   Roth   2014-04-04
Światowa Wojna Środowiskowa   Greenfield   2014-04-05
Rakiety domowej roboty?   Roth   2014-04-08
Najnowszy argument przeciw nauce   Coyne   2014-04-10
Ruda nie wróci   Koraszewski   2014-04-11
Palestyńczycy muszą prosić o pokój   Dershowitz   2014-04-12
Zmierzch Czerwonych i Zielonych   Greenfield   2014-04-14
Niespodzianka! Nowe badanie Australijczyków pokazuje, że homeopatia jest bzdurą   Coyne   2014-04-15
Szariat to… szariat tamto…   Rahman   2014-04-22
Problem z Bliskim Wschodem   Tsalic   2014-04-25
Zagadka brytyjskiego zatrudnienia i wydajności   Ridley   2014-04-25
Sojusznik NATO na pół etatu   Bekdil   2014-04-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Nie dla koniny, ani dla bredni   Tsalic   2014-04-29
Paradoks gospodarczego wzrostu   Ridley   2014-05-01
Negacja Holocaustu i ludobójstwo w Ruandzie   Boteach   2014-05-05
Izrael, kraj paradoksów   Yemini   2014-05-06
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Czy powinniśmy polować na krezusy?   Koraszewski   2014-05-10
Sprawdzanie moich przywilejów   Fortgang   2014-05-10
Boko Haram i gwałcenie dzieci w Dżihadzie   Chesler   2014-05-11
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Światowa stolica teorii spiskowych   Totten   2014-05-14
Spóźnione olśnienie Tony Blaira   Bekdil   2014-05-15
Wyznanie obojnaka   Kruk   2014-05-16
E-papierosy wypierają tytoń   Ridley   2014-05-18
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Nacjonalizm, patriotyzm, humanizm   Koraszewski   2014-05-19
Magiczne myślenie Palestyńczyków   Spyer   2014-05-21
Nakba każdego narodu   Jemini   2014-05-22
EU finansuje terroryzm   Tsalic   2014-05-24
Komu pomaga UNRWA?   Roth   2014-05-25
Małżeństwa z dziećmi  powinny być karalne   Inger Stark   2014-05-26
O wyższości podboju nad okupacją   Bekdil   2014-05-28
Obraźmy się na wiecznie obrażonych muzułmanów   Sennels   2014-05-29
Czy wstrętny generał odmieni Libię?   Greenfield   2014-05-30
Zgwałcili i powiesili   Chesler   2014-06-02
Zdumiewający głos z Syrii   Winter   2014-06-03
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Przepraszam, ale się stąd nie wyniesiemy!   Bekdil   2014-06-05
Wojna i (nie) pokój   Tsalic   2014-06-09
Terroryści bezskutecznie próbują zdobyć uwagę BBC     2014-06-10
Czeski prezydent o islamie i antysemityzmie   Geenfield   2014-06-12
Nielegalne osiedla   Levick   2014-06-14
Naiwność to jeszcze nie dobroć   Lawson   2014-06-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk