Prawda

Niedziela, 19 maja 2024 - 13:11

« Poprzedni Następny »


Zrozumienie lobby sprzeciwiającego się nowym stosunkom Izraela w Zatoce


Seth J. Frantzman 2021-01-01

Jeszcze w sierpniu 2020 prezydent Turcji groził zerwaniem stosunków dyplomatycznych ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi. Zdjęcie – palestyńskie protesty pokazywane w Turcji (zrzut z ekranu z wideo).
Jeszcze w sierpniu 2020 prezydent Turcji groził zerwaniem stosunków dyplomatycznych ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi. Zdjęcie – palestyńskie protesty pokazywane w Turcji (zrzut z ekranu z wideo).

Historycznie rzecz biorąc, na Bliskim Wschodzie próbowano zaprzeczać istnieniu Izraela i działać tak, jakby Izrael był przejściowym zjawiskiem.


Od momentu ogłoszenia przez Zjednoczone Emiraty Arabskie i Bahrajn, że znormalizują swoje stosunki z Izraelem, trwa ukradkowa – a czasami otwarta – kampania przeciwko tym stosunkom. Jest to zarówno zakorzenione w historii nienawiści do Izraela, jak spowodowane bardziej nowoczesnymi ideami, które są złożone i które należy zrozumieć.


Historycznie rzecz biorąc, na Bliskim Wschodzie próbowano zaprzeczać istnieniu Izraela i działać tak, jakby Izrael był przejściowym zjawiskiem. To dawało usprawiedliwienia dla palestyńskiego używania “walki zbrojnej” do terroryzowania Izraela. Odrzucenie Izraela, włącznie z niesławnymi “trzema NIE” Ligi Arabskiej i zainicjowaną przez ZSRR rezolucją Narodów Zjednoczonych z 1975 roku, że „syjonizm jest rasizmem”, także zostało po cichu zaakceptowane przez wiele europejskich krajów, jak również przez ruch krajów niezaangażowanych w czasach zimnej wojny.

 

Argument brzmiał, że sprzeciwianie się temu nieuznawaniu Izraela rozjuszy świat “arabski” lub “muzułmański”, mimo że Izrael utrzymywał w owym czasie stosunki z muzułmańskimi krajami, takimi jak Turcja i Iran, i miał ograniczone kontakty z kilkoma arabskimi państwami. 


Odrzucenie Izraela podsycało postrzeganie braku stosunków dyplomatycznych jako czegoś normalnego. Z tego powodu Izrael nie należy do terenu działań US Central Command [należy do US European Command. przyp. tłum.] i często jest stowarzyszony z regionalnymi i międzynarodowymi organami jako część Europy, od sportu do organizacji zdrowia, zamiast jako część Bliskiego Wschodu, ponieważ kraje regionu odmawiały publicznych spotkań z Izraelczykami. Większość krajów na świecie ma nawiązane stosunki, z nielicznymi wyjątkami, podczas gdy Izrael pozostaje wyjątkiem w regionie.

 

Zaczęło się to zmieniać w latach 1990. i 2000. z propozycjami w następstwie Umów z Oslo oraz umową pokojową z Egiptem. Arabia Saudyjska i Liga Arabska wskazały, że pokój może nadejść w wymianie za wycofanie się Izraela z Zachodniego Brzegu i Gazy. Niemniej, odrzucenie Izraela, takie jak publiczne spotkania między przywódcami Izraela a Egiptu i Jordanii, trwa nadal.

 

W dodatku, to odrzucenie przenikało na Zachód i powodowało, że krytyka Izraela w mediach zachodnich, które obsesyjnie koncentrują się na Izraelu, jest akceptowana. Zachodnie i inne kraje na wiele sposobów zamieniły zakorzeniony tam antysemityzm na biurokratyczne antyizraelskie rezolucje na forach takich jak ONZ. To uczyniło akceptowalnym insynuowanie, że Izrael – jedyny wśród krajów świata – nie powinien mieć stosunków dyplomatycznych w regionie.  

 

Porozumienia Abrahamowe wydają się oznaczać punkt zwrotny. Jednak porozumienia przyszły w skomplikowanych czasach w regionie. Dzisiaj Izraelowi sprzeciwiają się wspierane przez Iran grupy, a także potężne siły nacisku związane z Bractwem Muzułmańskim.

 

Rządząca w Turcji partia jest zakorzeniona w Bractwie Muzułmańskim, a Katar wspiera tę organizację. Podczas gdy Turcja ma stosunki z Izraelem, a Katar przekazuje pieniądze Gazie przez Izrael, ci, którzy są związani z Ankarą i Doha, włącznie z potężnymi mediami, są w pierwszym szeregi nagonki na nowe stosunki między Izraelem a Zatoką.

 

Powodem jest nie tyle Izrael, ile kryzys w Zatoce, w którym Arabia Saudyjska i jej sojusznicy stoją przeciwko sojuszowi Katar-Turcja. Nie jest to prosta sprawa. Jest to zasadniczo konflikt o serca i umysły całego islamskiego świata. Na przykład, Katar i Turcja popierały przywódcę Bractwa Muzułmańskiego, Mohameda Morsiego w Egipcie aż do jego usunięcia w 2013 roku.

 

Związki między Izraelem a Zatoką mieszczą się więc w szerszej postawie Rijadu i Abu Dhabi, którą jest opozycja wobec Bractwa Muzułmańskiego. Tymczasem Ankara gości terrorystów Hamasu.

 

Ruch Hamasu jest zakorzeniony w Bractwie Muzułmańskim. Nie jest to przypadek, ale kalkulacja. Iran i Turcja chcą wspierać Hamas jako część swojego przyczółku w palestyńskim ruchu narodowym.

 

Historycznie rzecz biorąc, Palestyńczycy otrzymywali wsparcie od państw Zatoki. Wiele setek tysięcy Palestyńczyków przeniosło się do Zatoki. Odgrywali ważną rolę w polityce w miejscach takich jak Jordania, Syria, Liban, a także Irak i Kuwejt.

 

Na przykład, Palestyńczyków wydalono z Kuwejtu po wyzwoleniu kraju z łap Saddama Husajna w 1991 roku. Na powściągliwość Kuwejtu w dołączeniu do innych państw Zatoki w dyskusjach z Izraelem prawdopodobnie wpływa pamięć ich roli, jaką odgrywali w latach 1980. [bliskie związki z Iranem], co doprowadziło do tragicznej inwazji i spowodowało, że przywódcy Kuwejtu są znacznie ostrożniejsi. 

 

Palestyńczycy, którzy uważali Saddama za swojego orędownika, przyjęli w owym czasie inwazję wiwatami. Portrety Saddama nadal wiszą w klasach szkolnych na Zachodnim Brzegu i są obecne na wiecach, co sam widziałem. Przez pewien czas po roku 2006 także portrety przywódcy  Hezbollahu, Hassana Nasrallaha także były popularne.

 

To znaczy, że musimy zrozumieć szerszy konflikt w regionie między tymi państwami, które zerwały z Bractwem Muzułmańskim, takimi jak Arabia Saudyjska i ZEA, i które widzą Bractwo jako niebezpiecznych ekstremistów. W 2014 roku ZEA uznały Bractwo Muzułmańskie i stowarzyszone z nim organizacje za terrorystów.

 

Tymczasem współzawodnictwo o serca i umysły Palestyńczyków jest ważne dla Turcji, Iranu i Zatoki. Starania o trzymanie macek Ankary i Teheranu z dala od Zachodniego Brzegu jest ważne dla Izraela i jego przyjaciół w Zatoce.  


Mniej więcej 10 lat temu Katar starał się o odegranie roli w procesie pokojowym między Izraelem a Palestyńczykami. Oczywiście, według jego koncepcji, Hamas miał odgrywać większą rolę na Zachodnim Brzegu i w Jerozolimie. Podobnie Turcja kiedyś starała się odgrywać rolę w doprowadzeniu do pokoju między Izraelem a Syrią. Jordania, która uważa siebie za protektora miejsc świętych w Jerozolimie, chce widzieć swój status zabezpieczony na Zachodnim Brzegu.

 

A jak wpasowuje się to wszystko w szerszą narracje o związkach Zatoki z Izraelem? Normalne stosunki dyplomatyczne i wzajemne kontakty między Izraelem a regionem powinny być mile widziane.

 

Te same głosy w Waszyngtonie, które, na przykład, orędowały za umową z Iranem, zawsze powtarzają, że dyplomacja jest lepsza niż konflikt. Milczą jednak z zakłopotaniem w sprawie umów pokojowych między Izraelem a państwami Zatoki.

 

Częściowo jest tak dlatego, że nie chcą przyznać żadnej zasługi administracji Trumpa. Niechęć do administracji Trumpa leży u podstaw części negatywnych poglądów na te nowe umowy pokojowe.

 

Jednak inną częścią problemu jest to, że istnieje wielu ludzi, którzy sprzeciwiają się ZEA, Bahrajnowi i Arabii Saudyjskiej, ponieważ sami są związani z Turcją i Iranem. Takie regionalne postrzeganie nie jest równie proste, jak powiedzenie, że są opłacani przez Iran lub Turcję. Chodzi o znacznie bardziej złożone relacje.

 

W niektórych wypadkach są to ludzie – zarówno z Zachodu, jak z regionu – którzy kiedyś pracowali w ZEA lub Arabii Saudyjskiej i migrowali fizycznie lub ideologicznie do Kataru i Turcji.

 

Kampania przeciwko stosunkom Izraela z Zatoką opiera się na kilku argumentach. Początkowo twierdzili, że te nowe stosunki w jakiś sposób wspierają „autokratów”. Ten argument używali ludzie, którzy nie potępiają autokratów w Doha, Teheranie ani w Ankarze. To pokazuje, ile dwulicowości kryje się za argumentem o „autokratach”.  

 

Reżim w Ankarze jest największym na świecie strażnikiem więziennym dziennikarzy i skazuje na więzienie opozycyjnych polityków pod mitycznymi zarzutami „terroru”. Jeśli istnieje na Bliskim Wschodzie oś autorytarna, to jest nią oś Teheran-Ankara i ich sojusznicy.

 

Inny argument przeciwko związkom Izraela z Zatoką wysuwają ci, którzy przeciwstawiają się Arabii Saudyjskiej. Szczególnie ciekawe tutaj jest to, że większość ludzi, którzy przedstawiają ten argument, uprzednio nie dbała o to, że Arabia Saudyjska jest monarchią absolutną i konserwatywnym królestwem. Ich niechęć do Rijadu polega przede wszystkim na gniewie za pałacowe intrygi, które wypchnęły ich sojuszników w królestwie, kiedy następca tronu, Mohammed bin Salman, doszedł do władzy.

 

Te argumenty przeciwko Arabii Saudyjskiej nie ostają się bliższemu oglądowi, ponieważ wypowiadający je ludzie rzekomo opierają się na „prawach człowieka”. Ci sami ludzie jednak nie występowali w obronie praw człowieka tak niedawno, jak pięć lat temu. A więc “prawa człowieka” i “autorytaryzm” stał się metodą krytykowania nowych związków między Izraelem i Zatoką przez tych, którzy milczą o autorytarnym łamaniu praw człowieka w całym regionie.

 

Krytyka zawiązków Izraela i Zatoki opiera się na kilku powiązanych sprawach. Po pierwsze, antyizraelska agenda lat 1960. i 1970. nie zniknęła. Spór między ZEA, Arabią Saudyjską, Egiptem a Bractwem Muzułmańskim wspieranym przez Turcję i Katar, jest drugą warstwą. Konflikt w Zatoce między Arabią Saudyjską a Katarem z 2017 roku jest częścią tej sprawy.  

 

Ponadto proirański obóz sprzeciwia się umowom pokojowym. Te głosy otrzymują wiele wsparcia w prorządowych mediach w Turcji i Katarze, które głównie służą jako angielsko- lub arabskojęzyczne platformy do wpływania na region i na świat.

 

Pustka tej krytyki, która ujawnia jej bardziej złożoną agendę, a polega na fakcie, że w żadnym innym wypadku na świecie “autorytarne” reżimy nie są krytykowane jedynie za to, że mają stosunki dyplomatyczne z innymi państwami.

 

Na przykład, ci sami ludzie, którzy kubłami lali zimną wodę na nowe umowy pokojowe, nie mają problemu, że ZEA lub Izrael utrzymują stosunki z Danią lub Chinami. Uważają tylko, że ZEA i Izrael nie powinny mieć stosunków ze sobą, ponieważ sami są wrogo nastawieni zarówno do ZEA, jak do Izraela i musieli znaleźć jakiś powód, by usprawiedliwić tę wrogość jako uprawnioną.

 

Kampania przeciwko pokojowi wywiera efekty, albo przez umniejszanie znaczenia nowych umów pokojowych, albo przez podgryzanie ich ze wszystkich możliwych kierunków. Bezprecedensowy poziom nowych kontaktów między Izraelem a szczególnie ZEA nie otrzymał uwagi, na jaką zasługuje, częściowo ze względu na zakorzenione uprzedzenia wobec obu tych państw.

 

Zrozumienie przyczyn tego stanu rzeczy jest ważne, ponieważ pomaga wyjaśnić część trudności, przed jakimi te kraje – i ich sojusznicy – stoją w regionie i globalnie.

 

Understanding the lobby against Israel’s new relations in the Gulf

Jerusalem Post, 28 grudnia 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Seth J. Frantzman


Publicysta “Jerusalem Post”. Zajmował się badaniami nad historią ziemi świętej, historią Beduinów i arabskich chrześcijan, historią Jerozolimy, prowadził również wykłady w zakresie kultury amerykańskiej. Urodzony w Stanach Zjednoczonych w rodzinie farmerskiej, studiował w USA i we Włoszech, zajmował się handlem nieruchomościami, doktoryzował się na  Hebrew University w Jerozolimie. 

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2607 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Dlaczego należy zakazać flagi OWP i Konfederacji?   Flatow   2023-01-27
Komu na rękę z niewidzialną ręką?   Koraszewski   2023-01-27
UE i administracja Bidena wciąż ugłaskują i nagradzają mułłów Iranu   Rafizadeh   2023-01-24
Żyjemy w ciekawych czasach   Koraszewski   2023-01-24
Wojna Unii Europejskiej z Izraelem   Tawil   2023-01-19
Czy istnieje środek prawny na kłamstwa George'a Santosa?   Dershowitz   2023-01-19
Wieczny dyktator i brakujący pokój: historia Mahmuda Abbasa   Eid   2023-01-19
Orwellowska obsesja „New York Timesa” na punkcie Izraela   Chesler   2023-01-18
Palestyna: Perwersyjny – i wprawiający w osłupienie - paradoks   Sherman   2023-01-17
Kolejna faza ewolucji państwucha   Koraszewski   2023-01-17
Najważniejsze niepisane prawo na Zachodzie: nie drażnij irracjonalnych, ekstremistycznych muzułmanów     2023-01-13
Głupota ujawnia się w działaniu, część 3: ignorowanie porażek   Bard   2023-01-11
Nie ma chleba bez wolności?   Koraszewski   2023-01-11
Europa na łasce Kataru?   Godefridi   2023-01-10
Turecki “postęp”: Sześcioletnią dziewczynkę wydał za mąż jej ojciec, znany szejk   Bekdil   2023-01-06
Antysemityzm ludzi łagodnych i dobrych - raz jeszcze   Koraszewski   2023-01-06
Dzisiejsza Rosja i “Długi Telegram”   Koraszewski   2023-01-05
Zapomniane przemówienie Jasera Arafata   Shaw   2023-01-04
Znaczenie wielkiego exodusu Mizrahi   Julius   2023-01-03
Profesor Matczak i hollywoodzka puma   Koraszewski   2023-01-02
Śmieć chrześcijaństwa w Betlejem   Ibrahim   2022-12-31
Ukraina: przepis na ugłaskanie zbrodniarza   Taheri   2022-12-31
Przesłanie Zełenskiego w mundurze polowym   Jacoby   2022-12-29
Konserwatyzm w dobie populistycznej rewolty   Winegard   2022-12-23
Europa budzi się i dostrzega korupcję w organizacjach pozarządowych   Steinberg   2022-12-22
W Iranie i Chinach protestujący domagają się wolności. Gdzie jest przywódca wolnego świata?   Jacoby   2022-12-22
Niemiecki kanclerz obawia się zimnej wojny   Koraszewski   2022-12-21
Niemieckie spojrzenie na globalne perspektywy   Taheri   2022-12-20
Historia medialnej intifady przeciwko Izraelowi   Chesler   2022-12-20
Mułłowie Iranu: kiedy zbudzi się Unia Europejska?   Rafizadeh   2022-12-15
Turcja i Izrael: otwarcia i ponowne zamknięcia   Bekdil   2022-12-15
Uwolnić Iran z rąk terrorystów i morderców   Grzegorz Lindenberg   2022-12-13
Długi cień zimnej wojny   Koraszewski   2022-12-12
Głupota ujawnia się w działaniu   Bard   2022-12-12
Kolonializm i Żydzi, ofiary czy kolaboranci?   Julius   2022-12-11
Zniekształcona pamięć wojny koreańskiej   Shankar   2022-12-09
Czy Izrael powinien bojkotować palestyńskich Arabów?   Amos   2022-12-08
Komu wierzymy i dlaczego tak niechętnie?   Koraszewski   2022-12-07
Kolejne medialne wymówki dla Palestyńczyków i ich terroru   Bard   2022-12-07
Dwoje ludzi przekraczających rzeczywistość we wnętrzu jednego katalońskiego domu   Zbierski   2022-12-02
“New York Times” i jego współpracownicy   Fitzgerald   2022-12-02
Niewinne zdumienie pewnego socjologa   Koraszewski   2022-12-01
Wyjście ze stalinowskiego zimna   Ashenden   2022-11-29
Eureka! Odkryto arabskie lobby   Bard   2022-11-26
Stare irańskie hasło podbija świat   Taheri   2022-11-25
Nie, nierówności dochodów nie są najwyższe w historii. Są na historycznie niskim poziomie   Jacoby   2022-11-22
Porwanie studiów bliskowschodnich   i Alex Joffe   2022-11-20
Mistrzostwa świata w piłce nożnej i światowe rozgrywki   Collins   2022-11-19
Zabłąkane pociski: czego Ukraina (i Polska) mogą nauczyć się od Izraela   Frantzman   2022-11-18
Mroźna zima dla Europy: obwiniaj strategiczną ślepotę   Bekdil   2022-11-16
Thomas Friedman, zwolennik równego kopania wszystkiego, co izraelskie   Flatow   2022-11-14
Inwestowanie w naukę dla bezpieczeństwa żywnościowego w Afryce   Bafana   2022-11-14
Kapitalizm to dobra rzecz   Koraszewski   2022-11-12
Skuteczna walka ze skrajnym ubóstwem   Jacoby   2022-11-11
Zabijanie Lewiatana tysiącem ciosów   Taheri   2022-11-10
Krytyczna teoria rasy i antysemityzm   Levick   2022-11-10
Afrykańscy farmerzy zarobili około 282 miliony dolarów na GMO w 2020 roku – nowe badanie   Opoku   2022-11-09
Niebezpieczeństwo „śpiącej” umowy nuklearnej: silniejsza Rosja, Chiny, Korea Północna, Iran   Rafizadeh   2022-11-08
Refleksje o książce Roberta Spencera Who Lost Afghanistan?   Chesler   2022-11-08
Palestyńska walka o potrawy   Fitzgerald   2022-11-07
Arabowie o zachodniej hipokryzji w sprawie irańskich dronów     2022-11-07
Chaos tworzony przez moralistów na poziomie trzylatków   Tracinski   2022-11-04
Projektanci mody intelektualnej i ich klienci   Koraszewski   2022-11-02
Rewolucja w Iranie jest powstaniem, któremu przewodzą mniejszości etniczne   Mustafa   2022-11-01
Nadzieja w pesymizmie i rozsądku   Koraszewski   2022-10-31
Inna definicja antysemityzmu     2022-10-30
Czego Irańczycy chcą od Waszyngtonu   Taheri   2022-10-29
Zachód odwraca się plecami do prześladowanych chrześcijan, wita radykalnych muzułmanów   Ibrahim   2022-10-26
Opowieści byłego premiera kraju wielkości znaczka pocztowego   Koraszewski   2022-10-25
Odsłonić prawdziwe poglądy antysemitki   Kirchick   2022-10-22
Dzięki administracji Bidena Rosja i Iran są sobie bliższe niż kiedykolwiek   Rafizadeh   2022-10-21
Błąd „jeśli-to” powraca z pełną mocą z okazji umowy o granicy morskiej z Libanem     2022-10-14
Nowa bajka na zimę: “Europa jest ofiarą Amerykanów”   Godefridi   2022-10-12
Pan się myli, Panie Konstanty   Koraszewski   2022-10-12
Także dzisiaj niewolnictwo jest ogólnoświatową plagą   Jacoby   2022-10-11
FAIR – Fairness & Accuracy In Reporting – pokazuje skrajny brak szacunku wobec izraelskich Arabów     2022-10-09
Szef administracji Rady Praw Człowieka ONZ systematycznie naruszał zasady ONZ, ujawniają wycieki e-maili     2022-10-08
Czy Ilhan Omar lub Linda Sarsour dobrowolnie zdjęły hidżab w solidarności z irańskimi kobietami?   Chesler   2022-10-07
Rashida Tlaib, Jaskinia Lwa i wszechobecność nienawiści do Żydów ponad politycznymi podziałami (plus komiks)     2022-10-05
Dalekosiężne skutki śmierci Mahsy Amini   Mahmoud   2022-10-05
Jak USA roztrwoniły swoje strategiczne minerały   Bergman   2022-10-04
Główny nurt i władczyni pierścionka   Koraszewski   2022-10-03
Iran: dymiący wulkan   Taheri   2022-10-03
Iran kupił ponad milion hektarów ziemi w Wenezueli     2022-10-02
Wojownicy sprawiedliwości społecznej ignorują arabskich właścicieli niewolników   Bard   2022-10-01
Czy irański naród otrzyma wsparcie demokratycznego Zachodu?   Koraszewski   2022-09-30
Rosja i Iran: przyjaźń czy tylko partnerstwo?   Amos   2022-09-25
Niebezpieczne związki, czyli sojusze wiernych i niewiernych   Koraszewski   2022-09-24
Nierozwiązywalne konflikty na Bliskim Wschodzie   i Alberto M. Fernandez   2022-09-18
Trzecia droga skręca w prawo   Koraszewski   2022-09-17
Palestyńczycy i świat nie potrzebują jeszcze jednego, skorumpowanego, upadłego, terrorystycznego państwa arabskiego   Toameh   2022-09-17
Jak Zachód zbudował rosyjskiego wroga   Taheri   2022-09-16
Dlaczego ludzie nienawidzą?   Koraszewski   2022-09-15
Fundamentalna irracjonalność palestinizmu   Bellerose   2022-09-14
Administracja Bidena “zaniepokojona” izraelskimi rajdami na Zachodni Brzeg   Fitzgerald   2022-09-13
Departament Stanu traktuje śmierć Abu Akleh jako priorytet, ignorując śmierć Malki Roth   Meyers Epstein   2022-09-12
Kiedy niemieccy ekolodzy i rząd Putiuna mieli gorący romans   Godefridi   2022-09-12
Arabowie do Bidena: Nie podpisuj umowy z Iranem, doprowadzi to do wojny   Toameh   2022-09-10
Oni umarli wszyscy, my wszyscy żyjemy   Koraszewski   2022-09-09
Norwegia dostaje za swoje   Bawer   2022-09-08

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk