Prawda

Poniedziałek, 6 maja 2024 - 19:32

« Poprzedni Następny »


Współistnienie czy ISIS


Ghassan Charbel 2017-08-22


W artykule z 7 sierpnia 2017 r. zatytułowanym „Współistnienie czy ISIS”, w wychodzącej w Londynie gazecie “Al-Sharq Al-Awsat” redaktor naczelny tej gazety, Ghassan Charbel, napisał, że organizacja Państwo Islamskie (ISIS) nie została narzucona na społeczeństwa arabskie z zewnątrz. Wyłoniła się spośród nich i mogła rozkwitnąć i rozprzestrzenić dzięki ich konfliktom i podziałom wewnętrznym. Dlatego też rzeczywiste pokonanie ISIS wymaga przeciwstawienia się ideologii ekstremistycznej na ulicach, w szkołach, mediach i meczetach. Szczególnie zaś Arabowie muszą opanować sztukę współistnienia i akceptacji innego i zaprzestać odrzucania każdego, kto myśli inaczej niż oni, zarówno we własnych krajach, jak na świecie. Dopóki to się nie zdarzy, ich rozdarte społeczeństwa będą nadal doskonałymi gospodarzami dla organizacji takich jak ISIS, zakończył Charbel.  

 

Poniżej podajemy fragmenty jego artykułu, opublikowanego w angielskojęzycznej edycji “Al-Sharq Al-Awsat”[1].


...Dzisiaj region raduje się z powodu serii uderzeń przeciwko ISIS i ma prawo świętować. ISIS jest kupą krwi i błota, i wielkim rozdziałem niesprawiedliwości i ciemności w historii. Opowieści wziętych do niewoli lub osieroconych przez ISIS zarówno łamią serce, jak przerażają.


Ważniejsze jednak niż świętowanie zwycięstw są lekcje, które trzeba wyciągnąć.


Ta straszliwa organizacja nie spadła na nasze społeczeństwa, ale raczej przedostała się przez szczeliny i była wspierana przez doświadczonych wojowników napędzanych swoimi urazami. ISIS nie mogłoby przełamać granic, gdyby już nie trzeszczały i nie mogłoby zasiedlić regionu, gdyby wola narodowa już nie była rozdarta.


Wojna z ISIS wydaje się trudna, z zamachowcami-samobójcami, tunelami, bombami i młodymi ludźmi z mózgami tak wypranymi, że stali się bombami szukającymi okazji do wysadzenia się w powietrze.


Jednak, mimo swojego znaczenia, ta wojna powinna być częścią bardziej wszechstronnej wojny. Rzeczywistym zwycięstwem jest przezwyciężenie idei ISIS i okoliczności, które umożliwiły narodzenie się tej organizacji i jej wniknięcia w jeden kraj po drugim.


Bez wszechobejmującego przeciwstawienia się ISIS na ulicach, w klubach lub podręcznikach szkolnych, w mediach i meczetach, wojna z tą organizacją terrorystyczną pozostanie niekompletna, a wyniki zagrożone.


Bojówkarze ISIS mogą uciec i żyć jako samotne wilki, czekające na właściwy moment by eksplodować wszędzie.


Najważniejszą rzeczą w szerokiej konfrontacji jest podjęcie trudnej i przypuszczalnie bolesnej decyzji o współistnieniu. Nie znaczy to powrotu do fałszywego współistnienia w telewizji, które nie zdało pierwszego egzaminu. Chodzi o to, by mieć różnych ludzi wewnątrz krajów i kraje żyjące razem.


Trzeba przyznać, że przywódca ISIS Abu Bakr al-Baghdadi nie mógłby pojawić się w Mosulu w Iraku i otworzyć drzwi do tej kosztownej tragedii, gdyby stosunki między różnymi częściami społeczeństwa irackiego były zdrowe i normalne. ISIS nie byłoby w stanie wniknąć na terytorium Syrii i przejąć powszechnej rewolucji, powodując jej klęskę, gdyby stosunki między częściami społeczeństwa syryjskiego były naturalne jak w normalnym państwie.


Musimy podjąć decyzję współistnienia ze światem i zaakceptować różne wiary, etniczności i kolory skóry bez myślenia, że musimy narzucić naszą wiarę na świat lub zniszczyć go. Wiara, że musimy ujarzmić świat, by stał się jak my, jest najszybszym sposobem stania się w tym świecie tykającą bombą. Wdamy się w miażdżące starcie, które będzie większe niż potrafimy sobie dać z nim radę, jeśli nie przyznamy innym ludziom prawa do bycia innymi. Uważanie każdego innego od nas za wroga i kogoś, kto zszedł z właściwej drogi, konsoliduje rozgraniczenia, które blokują jakąkolwiek współpracę, której potrzebujemy, by osiągnąć postęp, jaki osiągnęły inne kraje.


Te kraje miały własne, kosztowne doświadczenia i przetrwały z wiarą, że bycie innym może ich wzbogacić i jest prawem, które powinno być respektowane. Myślenie, że jest naszym obowiązkiem zbawienie ludzkości w oparciu o jedną koncepcję, która nie jest otwarta na interpretacje, lub nawet bez rozważenia jakiejkolwiek innej formy, stawia nas pod ścianą i pcha do katastrofy.


Przed podjęciem decyzji o współistnieniu z innymi narodami poza regionem musimy zdecydować się na życie z innymi w naszym regionie. Uważanie każdej odmiennej idei za zbrodnię i zagrożenie jest pierwszym krokiem do wojen domowych, zlikwidowania tożsamości i masakr. Musimy przyznać innym ludziom w budynku, wsi lub mieście prawo do bycia innymi i to, że mają prawo do równości i poczucia bezpieczeństwa w państwie w oparciu o obywatelstwo, nie zaś w oparciu o to, że są większością, niezależnie od procentów demograficznych i modyfikacji.


Nie ma sposobu wyjścia z tego piekła, które już stworzyło setki tysięcy ofiar i miliony uchodźców, jeśli nie będziemy współistnieć. Bez takiego postanowienia każde zwycięstwo będzie kolejną rundą wojny… Bez prawdziwej determinacji by nauczyć się współistnieć rozdarte społeczeństwa będą wspaniałymi okazjami, by ISIS i podobne organizacje znowu się pojawiły.


Ostateczny triumf nad ISIS nie może zdarzyć się bez misji zbudowania prawdziwie nowoczesnego państwa z prawami i obowiązkami. Nie jest to możliwe bez idei obywatelstwa w kraju, który respektuje prawo do bycia innym, kraju możliwości, wszechstronnego rozwoju i tolerancyjnych programów szkolnych oraz otwartych i odpowiedzialnych mediów.


Nie ma wyjścia z tego piekła, jeśli trwają interwencje i zamachy stanu i jeśli nadal stosuje się eliminacje i znienawidzoną politykę. Od wieków próbujemy tej mściwej, daremnej polityki i odwetów, które wypchnęły nas z wyścigu do przyszłości i zatruły nasze państwa, stolice i uczelnie. Nie możemy ciągle pływać w mętnej wodzie…


Nasz problem nie zaczął się wraz z powstaniem ISIS i nie skończy wraz ze zwycięstwem militarnym nad nim. Naszym prawdziwym problemem jest to, że nie zdaliśmy testu, rozwoju i nowoczesnej epoki. Naszym problemem jest to, że nie chcemy zapłacić za bilet do pociągu jadącego w przyszłość.

 


[1] Al-Sharq Al-Awsat (Londyn), 7 sierpnia 2017.

 

MEMRI, Specjalny komunikat Nr 7055, 17 sierpnia 2017

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

Odwiedź polską stronę: http://www2.memri.org/polish/

 

Od Redakcji


To zasadne marzenie o wejściu krajów islamskich na drogę do społeczeństwa obywatelskiego wydaje się w chwili obecnej utopią. Słyszymy coraz więcej głosów dysydentów z muzułmańskiego świata, wzywających do radykalnej zmiany polityki i mentalności w państwach muzułmańskich. Trudno oprzeć się wrażeniu, że wymagałoby to oświeconej dyktatury umiejącej siłą zdławić grupy odwołujące się do przemocy, pozyskać przychylność większości społeczeństwa i uwolnić aktywność gospodarczą. Mustafa Kemal Atatürk postanowił uwolnić politykę od religii, ale oparł strategię wejścia na drogę nowoczesności i rozwoju na nacjonalizmie. (Jego ludobójcza polityka zachwyciła Adolfa Hitlera.) Obecnie widzimy jak ten bardzo ograniczony sukces Atatürka  jest odwracany przez powrót do polityki opartej na marzeniach o religijnej i imperialnej supremacji.

Szach Iranu próbował wejść na drogę nowoczesności przez próbę modernizacji wybranych dziedzin gospodarki. Jego upadek był silnie wsparty przez Zachód, ale można się zastanawiać, na ile jego strategia rokowała jakiekolwiek szanse sukcesu.

Upadek szacha Iranu zbiegł się z reformami Denga w Chinach, gdzie nie deklarując odejścia od ideologii komunistycznej stopniowo otwierano przedsiębiorczość prywatną. W Rosji Gorbaczow doskonale wiedział, że droga do społeczeństwa obywatelskiego musi prowadzić przez reformy gospodarcze, a te powinny zacząć się od rolnictwa. W odróżnieniu od Denga, Gorbaczow nie miał kwalifikacji dyktatora i został odsunięty od władzy, a jego miejsce zajął pijaczyna Jelcyn, który odrzucił komunizm ale rządził w oparciu o przeciwnych reformom oligarchów.

Dziś w krajach islamu niektórzy patrzą z nadzieją na prezydenta Sisi, który (obawiam się, że podobnie jak Gorbaczow) chciałby łagodną perswazją przekonać do reformy islamu, próbuje zwalczać islamistów i apeluje do tych, którzy dostarczają im ideologicznego wsparcia. Strategii  gospodarczej nie ma lub jej chwilowo nie ujawnia, co prawdopodobnie jest zapowiedzią jego klęski.


Czy chiński sukces gospodarczy doprowadzi do społeczeństwa obywatelskiego w Chinach? Trudno powiedzieć, stworzono dopiero podstawy do tego, żeby takie marzenie nie było czystą utopią. Pokusa nacjonalizmu może jednak przeważyć.


Czy głosy dysydentów muzułmańskiego świata są w takim razie bez znaczenia? Zdecydowanie nie. (Podobnie jak głosy dysydentów komunistycznego świata nie były bez znaczenia.) Pojawia się tu inne pytanie, czy ludzie tacy jak Ghassan Charbel są naprawdę dysydentami? Redagowana przez niego gazeta jest finansowana przez Arabię Saudyjską i może być uważana za listek figowy koszmarnej teokratycznej dyktatury. Arabia Saudyjska łożyła i nadal łoży miliardy dolarów na wspieranie wahabizmu wśród mieszkających na Zachodzie muzułmanów i przekupuje tych, którzy nazywają sponsorów islamskiego terroryzmu umiarkowanymi muzułmanami. To wszystko prawda, a jednak warto te głosy obserwować.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2597 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wydajmy razem "Głos Rozpaczy"   Kruk   2013-12-14
Woda wyżej   Koraszewski   2013-12-15
Izraelski apartheid   Lesser   2013-12-19
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
Co zrobić z wszystkimi “czarownicami”?   Igwe   2013-12-26
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Święty Mikołaj aresztowany w Pakistanie   Khuldune Shahid   2014-01-02
Całkowity brak zainteresowania   Treppenwitz   2014-01-02
Tajemnice palestyńskiej ambasady     2014-01-05
Zabójstwa honorowe na Zachodzie   Chesler   2014-01-10
Znak czasu   Treppenwitz   2014-01-11
Przepraszamy, zabiliśmy was z powodu nieuniknionych błędów!   Bekdil   2014-01-14
Chińską politykę jednego dziecka zainspirowali zieleni z Zachodu   Ridley   2014-01-20
Ani Marks, ani Chomsky, ani Jezus, ani Mahomet   Koraszewski   2014-01-27
Precedens w świecie arabskimOficjalna impreza upamiętniająca Holocaust     2014-01-30
Lekcje Holocaustu są międzynarodowe     2014-01-30
Gniewny śpiew o kulturze gwałtu   Chesler   2014-01-30
Kocia sprawa   Hili   2014-02-01
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Zakaz przechodzenia przez jezdnię po lody!   Lomborg   2014-02-08
Listy z globalnej wioski   Hili   2014-02-09
Czy ludziom bardziej przeszkadza nierówność niż bieda?   Ridley   2014-02-09
Okupacyjna Olimpiada Putina   Kontorovich   2014-02-10
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
O mordowaniu zwalczających polio     2014-02-13
Abbas potrzebuje opcji zerowej   Charney   2014-02-14
Rasa & polityka: od sali wykładowej do ONZ   Valdary   2014-02-17
Kongres i Biały Dom zgadzają się: Najlepszym rozwiązaniem jest okupacja     2014-02-18
Kultura wojny   Tobin   2014-02-19
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Jak wytworzyć paskudny obraz Izraela za przestrzeganie porozumień     2014-02-23
W poszukiwaniu palestyńskiej tożsamości     2014-02-26
Arabia Saudyjska: prawdziwy apartheid   Greenfield   2014-03-03
Islamskie państwo Iranu i dyskryminacja płci   Rafizadeh   2014-03-04
Niewolnictwo nadal istnieje   Koraszewski   2014-03-05
Dramat syryjskich chrześcijan   Koraszewski   2014-03-06
Palenie (i regulacje europejskie) zabijają   Ridley   2014-03-06
Naród wyklęty   Koraszewski   2014-03-07
Izraelski Apartheid i jego radzieckie korzenie   Koraszewski   2014-03-08
Miss apartheidu   Koraszewski   2014-03-09
Wspaniały sposób na dobre samopoczucie za pieniądze innych ludzi   Lomborg   2014-03-09
Tragiczna farsa Rady Praw Człowieka ONZ   Cotler   2014-03-13
Akademicy milczą w sprawie imperializmu rosyjskiego: “To nie jest Izrael”     2014-03-14
Afrykańscy więźniowie sumienia   Keita   2014-03-17
Opowieść o niedźwiedziu   Koraszewski   2014-03-20
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Tyrania ekspertów   Ridley   2014-03-24
Demokracja islamska: skorumpowana i niedemokratyczna   Bekdil   2014-03-26
Technika i technologia zarówno tworzą, jak i likwidują miejsca pracy   Ridley   2014-03-29
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Chochoł królem Polski   Kruk   2014-04-01
Przeciw złemu światu   Roth   2014-04-04
Światowa Wojna Środowiskowa   Greenfield   2014-04-05
Rakiety domowej roboty?   Roth   2014-04-08
Najnowszy argument przeciw nauce   Coyne   2014-04-10
Ruda nie wróci   Koraszewski   2014-04-11
Palestyńczycy muszą prosić o pokój   Dershowitz   2014-04-12
Zmierzch Czerwonych i Zielonych   Greenfield   2014-04-14
Niespodzianka! Nowe badanie Australijczyków pokazuje, że homeopatia jest bzdurą   Coyne   2014-04-15
Szariat to… szariat tamto…   Rahman   2014-04-22
Problem z Bliskim Wschodem   Tsalic   2014-04-25
Zagadka brytyjskiego zatrudnienia i wydajności   Ridley   2014-04-25
Sojusznik NATO na pół etatu   Bekdil   2014-04-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Nie dla koniny, ani dla bredni   Tsalic   2014-04-29
Paradoks gospodarczego wzrostu   Ridley   2014-05-01
Negacja Holocaustu i ludobójstwo w Ruandzie   Boteach   2014-05-05
Izrael, kraj paradoksów   Yemini   2014-05-06
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Czy powinniśmy polować na krezusy?   Koraszewski   2014-05-10
Sprawdzanie moich przywilejów   Fortgang   2014-05-10
Boko Haram i gwałcenie dzieci w Dżihadzie   Chesler   2014-05-11
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Światowa stolica teorii spiskowych   Totten   2014-05-14
Spóźnione olśnienie Tony Blaira   Bekdil   2014-05-15
Wyznanie obojnaka   Kruk   2014-05-16
E-papierosy wypierają tytoń   Ridley   2014-05-18
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Nacjonalizm, patriotyzm, humanizm   Koraszewski   2014-05-19
Magiczne myślenie Palestyńczyków   Spyer   2014-05-21
Nakba każdego narodu   Jemini   2014-05-22
EU finansuje terroryzm   Tsalic   2014-05-24
Komu pomaga UNRWA?   Roth   2014-05-25
Małżeństwa z dziećmi  powinny być karalne   Inger Stark   2014-05-26
O wyższości podboju nad okupacją   Bekdil   2014-05-28
Obraźmy się na wiecznie obrażonych muzułmanów   Sennels   2014-05-29
Czy wstrętny generał odmieni Libię?   Greenfield   2014-05-30
Zgwałcili i powiesili   Chesler   2014-06-02
Zdumiewający głos z Syrii   Winter   2014-06-03
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Przepraszam, ale się stąd nie wyniesiemy!   Bekdil   2014-06-05
Wojna i (nie) pokój   Tsalic   2014-06-09
Terroryści bezskutecznie próbują zdobyć uwagę BBC     2014-06-10
Czeski prezydent o islamie i antysemityzmie   Geenfield   2014-06-12
Nielegalne osiedla   Levick   2014-06-14
Naiwność to jeszcze nie dobroć   Lawson   2014-06-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk