Prawda

Piątek, 26 kwietnia 2024 - 15:40

« Poprzedni Następny »


Przebudzenie globalnego irracjonalizmu


Andrzej Koraszewski 2016-11-01


Dostałem dramatyczne zdjęcie konającej z głodu osiemnastoletniej dziewczyny z Jemenu. Zdjęcie pokazuje istotę ludzką tak wyniszczoną długotrwałym niedożywienie, że nikt nie jest w stanie określić jej wieku. Pełne współczucia i oburzenia komentarze informują, że ktoś powinien coś zrobić, że winny jest bogaty Zachód, że my wyrzucamy tony żywności i to jest niesprawiedliwe.


Jemen ma 1 408 dolarów dochodu narodowego na głowę. Od najbiedniejszego kraju na świecie, którym jest w chwili obecnej Burundi, dzieli go 45 innych krajów. Burundi ma dochód narodowy w wysokości 275 dolarów na głowę, kraj od 15 lat jest dręczony przez wojnę domową, 60 procent ludności jest w stanie chronicznego niedożywienia. 

 

Pod zdjęciem wycieńczonej głodem dziewczyny z Jemenu ktoś proponuje lekturę książki Głód argentyńskiego dziennikarza Martína Caparrós. Caparrós jeździł po świecie i oglądał miejsca gdzie, jak pisał Norwid, „mrą z głodu”. Argentyński dziennikarz nie jest pierwszym ani ostatnim człowiekiem, który wybrał się w taką podróż. Większość tych klęsk głodu powodują ludzie. Pierwszą książę pod tym tytułem, którą czytałem, był Głód Knuta Hamsuna, genialnego norweskiego pisarza, który uwierzył, że nazizm zakończy ten problem. Informacje o wielkim głodzie na Ukrainie początkowo były w Polsce tylko szeptanką, o książkach Grossmana, Conquesta i innych dowiadywaliśmy się z Wolnej Europy.

 

Zdobywanie wiedzy, o tym co było, nakładało się na obserwacje w czasie bieżącym. O szczegółach wojny koreańskiej miałem się dowiadywać później. Zimna wojna nie była zimną wojną, ginęły miliony. Wyścig zbrojeń rozumieliśmy jako nieustanne doskonalenie broni atomowej, rakiet, supernowoczesnego lotnictwa. Był również inny wyścig, wyścig zbrojenia głodnych i zrozpaczonych, walczących o lepsze jutro. Mądrzy ludzie przekonywali nas, że walczono o zasoby. Było to pół prawdy, może zaledwie ćwierć. Walczono o idee. Na Ukrainie walczono o kolektywne rolnictwo, w Korei, a potem w Afryce o „wyższe racje”.

 

Umierająca z głodu jemeńska dziewczyna jest jedną z milionów. Nie ma dokładnych danych, ilu ludzi zmarło z głodu podczas oblężenia Yarmuk, obozu uchodźców palestyńskich pod Damaszkiem. W końcu 2012 roku mieszkało w nim 160 tysięcy ludzi. Kiedy wybuchły walki i obóz został całkowicie odcięty od świata przez wojska rządowe, bez dostaw wody, żywności i elektryczności, zaczęły się tam dantejskie sceny. Po dwóch latach w obozie zostało 18 tysięcy ludzi, większość zdołała jakoś uciec. Daleko nie wszyscy. Potem znaczną część tego terenu zajęły oddziały ISIS. Dziś nadal kilka tysięcy ludzi znajduje się w ruinach po tym obozie.

 

Syryjska wojna jest szaleństwem. Jak pisze w artykule o tej wojnie Daniel Greenfield, Rosja i Zachód walczą o to, czy Syria będzie rządzona przez sunnickich islamistów popieranych przez Arabię Saudyjską, czy przez szyickich islamistów popieranych przed Iran. Jednego możemy być pewni, tego że zwycięzca będzie pokrzykiwać Allahu Akbar i domagać się śmierci niewiernych. Jemen to tylko inny front tej samej wojny.


Daniel Greenfield nie pisze o setkach tysięcy zabitych, o milionach rannych, o milionach uchodźców, z których wielu umiera kryjąc się przed zbirami na bezludziu, czy też żyjąc w chłodzie, na głodowych racjach w obozach dla uchodźców. Autor przypomina jak w latach 60. ubiegłego wieku Rosja wymyśliła Organizację Wyzwolenia Palestyny, którą potem opiekuńczym ramieniem przechwycił Zachód, jak Ameryka zbroiła afgańskich mudżahedinów, a teraz ci sami mudżahedini walczą z Ameryką. Całe pociągi z bronią i amunicją wysyłane są nieustannie dla głodnych i sfrustrowanych. W rejonach głodu młodzi uzbrojeni mężczyźni rzadko chodzą głodni. To żołnierze wyklęci przeklętego świata.     


Zdaniem Greenfielda żyjemy w czasach odradzania się zimnej wojny w postaci farsy, w której ogłupiałe byłe supermocarstwa prowadzą nadal swoją starą wojnę, która nie ma już żadnego sensu ani znaczenia. Rosja, która nie umie przeprowadzić u siebie reform gospodarczych i wejść na drogę intensywnego rozwoju, nadrabia frustracje imperialnymi ambicjami i wchodzi w sojusz z Iranem, który prawdopodobnie okaże się bardzo kosztowny, Ameryka podtrzymuje swój sojusz z Arabią Saudyjską, głównym finansistą niszczącego Zachód terroru.


Zachód od lat wspiera najgorsze opcje – popierał Chomeiniego w Iranie, potem popierał Saddama Husajna przeciw Iranowi, popierał Organizację Wyzwolenia Palestyny, zbroił Talibów, popierał islamistów w Pakistanie, Mubaraka w Egipcie i Kaddafiego w Libii. W rzeczywistości nigdzie nie uzależniał poparcia od autentycznych reform gospodarczych.


Głód, ten najstraszniejszy, częściej pojawiał się tam, gdzie zwyciężała opcja postępu opartego na socjalistycznej ekonomii, lub na mrzonkach teokratycznego totalitaryzmu.                     
      

Wiele lat temu przyjaciel przywiózł mi z Polski do Szwecji egzemplarz Cesarza Ryszarda Kapuścińskiego. Ucieszyłem się i próbowałem się zrewanżować książką o ciągu dalszym. W Etiopii po cesarzu Haile Selassie władzę przejął niebawem pułkownik Mengistu i postanowił wprowadzić radziecki model rolnictwa. Australijski lekarz, dr Myles F. Harris, w 1984 roku pojechał do Etiopii z misją Czerwonego Krzyża. Ta książka jest niezbędnym uzupełnieniem Cesarza jeśli chcemy zrozumieć jak się w naszym świecie produkuje głód.


Oczywiście literatura przedmiotu jest ogromna. Stosunkowo niedawno ukazała się książka holenderskiego historyka, Franka Diköttera o wielkim głodzie w Chinach Mao Zedonga.


Dikötter jest jednym z najlepszych specjalistów zajmujących się najnowszą historią Chin. Z jego badań wynika, że głód w latach 1958-1962 spowodował około 25 milionów przedwczesnych śmierci. Autor przytacza wypowiedź Mao z 1959 roku, że „Kiedy nie ma dość jedzenia, ludzie są zagłodzeni na śmierć. Lepiej, żeby połowa ludności zmarła, aby druga połowa mogła najeść się do syta.” Partyjne kadry pilnowały, aby właściwi ludzie umierali z głodu.


Zaledwie ćwierć wieku temu Polacy mogli na własne oczy przekonać się jak szybko znikają niedobory żywności, kiedy pojawia się wolność handlu i przedsiębiorczości. Polski cud wypełniania się półek sklepowych i znikania kolejek był niczym w porównaniu z Chinami. Również tam nie obyło się oczywiście bez morza nieuczciwości na wszystkich możliwych poziomach, bez astronomicznych przekrętów, bez licznych krzywd. Wraz z porzuceniem socjalistycznego rolnictwa, bardzo szybko zniknęło zagrożenie kolejną falą wielkiego głodu i zaczęła się gwałtownie kurczyć liczba ludzi niedożywionych. Po 1979 roku Chiny nie stały się krajem demokratycznym (nie są nim do dnia dzisiejszego). Podobnie jak wcześniej w Japonii, Korei Południowej i na Tajwanie, wolność była bardzo wolno dawkowana, rozpoczynająć od swobód ekonomicznych, a te zaczynały się od rolnictwa.


Ani w Syrii, ani w Jemenie żadna ze stron nie walczy o zabezpieczenie własności, bezpieczeństwa i swobodę przedsiębiorczości rolników, nie jest to również sprawa w najmniejszym stopniu istotna dla dostawców broni i amunicji. Głód polityków nie porusza. Odnosi się wrażenie jakby ich zabiegi o pokój nie uwzględniały pytania, czy ofiary wojny mają co jeść, ani dokąd pójdą ci, co przeżyją.


Rzadko przypomina się historię Planu Marshalla, wygłodzoną i zrozpaczoną Europę Zachodnią gotową oddać się Związkowi Radzieckiemu za obietnicę braterstwa narodów, nacjonalizacji przemysłu i kolektywnego rolnictwa.


Plan Marshalla oznaczał nie tylko tysiące ton żywności, jak słusznie zauważono w Moskwie, powiązany był z planem reform i żądaniami, by zrezygnować z kultury życia na kradzionym chlebie. Osławiona polityka „odepchnięcia”, była przede wszystkim polityką odepchnięcia zagrożenia głodem.         


Umierająca z głodu jemeńska osiemnastolatka jest ofiarą sporu o to, czy jej światem mają rządzić słudzy Boga sunnickiego, czy słudzy Boga szyickiego, siły rządowe i partyzanci otrzymują coraz więcej broni, zdjęcie konającej budzi głębokie współczucie zachodnich przeciwników GMO, przekonanych, że korporacje i kapitalizm są głównymi winnymi temu, że od czasu do czasu ich wzrok napotyka na takie straszne zdjęcia.      


Saudyjski publicysta 'Ali Sa'd Al-Moussa w rządowym dziennku „Al-Watan” pisze:

„Świat, który jest poza przesiąkniętym krwią regionem między Mosulem w Iraku i Sirtem w Libii, i między Idlibem w Syrii i Adenem w Jemenie, nie widzi nawet jednej dziesiątej tych konfliktów jakie toczą się w tym regionie... koszmarniejszymi nawet niż te które były między dwiema Koreami lub między Hutu i Tutsi w Afryce. To dowodzi, że świat byłby bezpieczniejszym i spokojniejszym miejscem, gdyby pośrodku nie było Bliskiego Wschodu. I proszę, by nikt nie obwiniał za to Izraela, bo to jest płytka wymówka. Izrael nie ma nic wspólnego z walką między ISIS a Dżabhat Al-Nusra, lub z tym, co dzieje się między 'Afasz [przezwisko byłego prezydenta Jemenu, 'Alego Abdullaha Saleha], 'Abd Al-Malik Al-Houthim [szef grupy Houthi Ansar Allah w Jemenie] a rządem jemeńskim i nie ma nic wspólnego z wojną ideologiczną, szalejącą na odległych pustyniach Libii.”

Saudyjski dziennikarz pisze, że Arabowie rodzą się z genem nieznanego wirusa, który popycha do pogardy, nienawiści i wojen. Pisze, że przez ostatnich pięć lat bratobójczych wojen zginęło dziesięć razy więcej ludzi niż przez pół wieku wojny z Izraelem.


Jego zdaniem winne jest „przebudzenie ignorancji”. Nie daje dokładnej definicji tego zjawiska, pisze tylko, że jeszcze w latach 50. ubiegłego wieku Bejrut był miastem księgarń i bibliotek, w Tunezji wszyscy chłopcy chodzili do nowoczesnych publicznych szkół, a Sudan miał licząca się w świecie uczelnię medyczną.


Dziennikarz niesłychanie ostrożnie daje do zrozumienia, że winna jest polityka oddana w pacht religii. Większość zachodnich czytelników nawet nie zauważy, że wśród tych utraconych wartości nie ma nowoczesnego rolnictwa, ani prób wyjścia z kultury życia na kradzionym chlebie.


Domyślam sie, że on też byłby poruszony widokiem zdjęcia konającej z głodu jemeńskiej nastolatki. Jego definicja „przebudzenia irracjonalizmu” jest zapewne zbliżona do prawdy i tylko domyślamy się, że nie może jej wyraźnie przedstawić w saudyjskim rządowym dzienniku. O racjonalnych reformach ekonomicznych mógłby pisać bez przeszkód, ale tej wiedzy musiałby szukać raczej w Chinach niż w Europie czy w Ameryce.      


P.S. Z naszego własnego dziedzictwa kultury życia na kradzionym chlebie zostały nam pojęcia takie jak „słoma w butach”, „burak”, „wiocha” i inne, bez których my, inteligenci, w żaden sposób byśmy sobie w naszych dyskusjach nie poradzili.  


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2592 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wydajmy razem "Głos Rozpaczy"   Kruk   2013-12-14
Woda wyżej   Koraszewski   2013-12-15
Izraelski apartheid   Lesser   2013-12-19
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
Co zrobić z wszystkimi “czarownicami”?   Igwe   2013-12-26
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Święty Mikołaj aresztowany w Pakistanie   Khuldune Shahid   2014-01-02
Całkowity brak zainteresowania   Treppenwitz   2014-01-02
Tajemnice palestyńskiej ambasady     2014-01-05
Zabójstwa honorowe na Zachodzie   Chesler   2014-01-10
Znak czasu   Treppenwitz   2014-01-11
Przepraszamy, zabiliśmy was z powodu nieuniknionych błędów!   Bekdil   2014-01-14
Chińską politykę jednego dziecka zainspirowali zieleni z Zachodu   Ridley   2014-01-20
Ani Marks, ani Chomsky, ani Jezus, ani Mahomet   Koraszewski   2014-01-27
Precedens w świecie arabskimOficjalna impreza upamiętniająca Holocaust     2014-01-30
Lekcje Holocaustu są międzynarodowe     2014-01-30
Gniewny śpiew o kulturze gwałtu   Chesler   2014-01-30
Kocia sprawa   Hili   2014-02-01
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Zakaz przechodzenia przez jezdnię po lody!   Lomborg   2014-02-08
Listy z globalnej wioski   Hili   2014-02-09
Czy ludziom bardziej przeszkadza nierówność niż bieda?   Ridley   2014-02-09
Okupacyjna Olimpiada Putina   Kontorovich   2014-02-10
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
O mordowaniu zwalczających polio     2014-02-13
Abbas potrzebuje opcji zerowej   Charney   2014-02-14
Rasa & polityka: od sali wykładowej do ONZ   Valdary   2014-02-17
Kongres i Biały Dom zgadzają się: Najlepszym rozwiązaniem jest okupacja     2014-02-18
Kultura wojny   Tobin   2014-02-19
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Jak wytworzyć paskudny obraz Izraela za przestrzeganie porozumień     2014-02-23
W poszukiwaniu palestyńskiej tożsamości     2014-02-26
Arabia Saudyjska: prawdziwy apartheid   Greenfield   2014-03-03
Islamskie państwo Iranu i dyskryminacja płci   Rafizadeh   2014-03-04
Niewolnictwo nadal istnieje   Koraszewski   2014-03-05
Dramat syryjskich chrześcijan   Koraszewski   2014-03-06
Palenie (i regulacje europejskie) zabijają   Ridley   2014-03-06
Naród wyklęty   Koraszewski   2014-03-07
Izraelski Apartheid i jego radzieckie korzenie   Koraszewski   2014-03-08
Miss apartheidu   Koraszewski   2014-03-09
Wspaniały sposób na dobre samopoczucie za pieniądze innych ludzi   Lomborg   2014-03-09
Tragiczna farsa Rady Praw Człowieka ONZ   Cotler   2014-03-13
Akademicy milczą w sprawie imperializmu rosyjskiego: “To nie jest Izrael”     2014-03-14
Afrykańscy więźniowie sumienia   Keita   2014-03-17
Opowieść o niedźwiedziu   Koraszewski   2014-03-20
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Tyrania ekspertów   Ridley   2014-03-24
Demokracja islamska: skorumpowana i niedemokratyczna   Bekdil   2014-03-26
Technika i technologia zarówno tworzą, jak i likwidują miejsca pracy   Ridley   2014-03-29
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Chochoł królem Polski   Kruk   2014-04-01
Przeciw złemu światu   Roth   2014-04-04
Światowa Wojna Środowiskowa   Greenfield   2014-04-05
Rakiety domowej roboty?   Roth   2014-04-08
Najnowszy argument przeciw nauce   Coyne   2014-04-10
Ruda nie wróci   Koraszewski   2014-04-11
Palestyńczycy muszą prosić o pokój   Dershowitz   2014-04-12
Zmierzch Czerwonych i Zielonych   Greenfield   2014-04-14
Niespodzianka! Nowe badanie Australijczyków pokazuje, że homeopatia jest bzdurą   Coyne   2014-04-15
Szariat to… szariat tamto…   Rahman   2014-04-22
Problem z Bliskim Wschodem   Tsalic   2014-04-25
Zagadka brytyjskiego zatrudnienia i wydajności   Ridley   2014-04-25
Sojusznik NATO na pół etatu   Bekdil   2014-04-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Nie dla koniny, ani dla bredni   Tsalic   2014-04-29
Paradoks gospodarczego wzrostu   Ridley   2014-05-01
Negacja Holocaustu i ludobójstwo w Ruandzie   Boteach   2014-05-05
Izrael, kraj paradoksów   Yemini   2014-05-06
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Czy powinniśmy polować na krezusy?   Koraszewski   2014-05-10
Sprawdzanie moich przywilejów   Fortgang   2014-05-10
Boko Haram i gwałcenie dzieci w Dżihadzie   Chesler   2014-05-11
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Światowa stolica teorii spiskowych   Totten   2014-05-14
Spóźnione olśnienie Tony Blaira   Bekdil   2014-05-15
Wyznanie obojnaka   Kruk   2014-05-16
E-papierosy wypierają tytoń   Ridley   2014-05-18
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Nacjonalizm, patriotyzm, humanizm   Koraszewski   2014-05-19
Magiczne myślenie Palestyńczyków   Spyer   2014-05-21
Nakba każdego narodu   Jemini   2014-05-22
EU finansuje terroryzm   Tsalic   2014-05-24
Komu pomaga UNRWA?   Roth   2014-05-25
Małżeństwa z dziećmi  powinny być karalne   Inger Stark   2014-05-26
O wyższości podboju nad okupacją   Bekdil   2014-05-28
Obraźmy się na wiecznie obrażonych muzułmanów   Sennels   2014-05-29
Czy wstrętny generał odmieni Libię?   Greenfield   2014-05-30
Zgwałcili i powiesili   Chesler   2014-06-02
Zdumiewający głos z Syrii   Winter   2014-06-03
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Przepraszam, ale się stąd nie wyniesiemy!   Bekdil   2014-06-05
Wojna i (nie) pokój   Tsalic   2014-06-09
Terroryści bezskutecznie próbują zdobyć uwagę BBC     2014-06-10
Czeski prezydent o islamie i antysemityzmie   Geenfield   2014-06-12
Nielegalne osiedla   Levick   2014-06-14
Naiwność to jeszcze nie dobroć   Lawson   2014-06-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk