Prawda

Wtorek, 28 maja 2024 - 18:01

« Poprzedni Następny »


Nędza filozofii arystokratów ducha


Andrzej Koraszewski 2020-04-27

Credit: Izhar Cohen
Credit: Izhar Cohen

Uczciwie mówiąc Nędzy filozofii Karola Marksa czytać się dziś nie daje, ale i nie sposób przebrnąć przez krytykowaną w tej pracy Filozofię nędzy Proudhona. Podczas gdy Proudhon jest już właściwie zapomniany, myśl marksowska nadal pokutuje na salonach arystokracji ducha. Ciekawe, jak za sto lat patrzyć się będzie na dzieła dzisiejszych postmodernistów, a to w niemałym stopniu zależy od tego, jak daleko zajdzie dewastacja humanistyki i jak głęboki będzie wpływ tego intelektualnego barbarzyństwa na życie społeczne. Idee uwodzą, a arystokraci ducha, podobnie jak biskupi, czerpią swój sens życia z świadczenia usług pasterskich. Są owce, ambitni pasterze się znajdą.

Helen Pluckrose badała średniowieczne teksty religijne te o kobietach i te pisane przez kobiety. Lewicowa feministka, której nazwisko stało się głośne, kiedy wraz z dwoma kolegami przez pewien czas wysyłali kompletnie absurdalne teksty do pism naukowych. Prowadzona przez blisko rok prowokacja pod kryptonimem Grievance_studies miała na celu pokazanie, że szacowne naukowe pisma nie mają żadnych solidnych kryteriów oceny nadsyłanych materiałów, a system recenzji nie spełnia oczekiwanej roli sita odcedzającego śmieci. Autorzy tej prowokacji zostali przez środowisko „naukowe” odsądzeni od czci i wiary. Helen Pluckrose jest dziś naczelną magazynu „Areo”, gdzie właśnie opublikowała esej pod tytułem How_French_”Intellectuals”_Ruined_the_West:_Postmodernism_& Its_Impact.


Nie jest to ani pierwsza, ani ostatnia krytyka postmodernizmu, warta jednak odnotowania, gdyż pokazuje zagrożenie, jakie „niewinna” filozofia może stanowić dla całej zachodniej cywilizacji.

„Postmodernizm stanowi zagrożenie nie tylko dla liberalnej demokracji, ale dla nowoczesności jako takiej. Może to brzmieć jak przesadne, a nawet absurdalne twierdzenie, ale w rzeczywistości postmodernizm jako zbiór idei i wartości zniszczył granice uniwersyteckiej nauki i zdobył ogromną kulturową siłę w zachodnich społeczeństwach.”

Autorka zwraca uwagę na fakt, że mimo, iż postmodernizm jest często krytykowany, wielu nie rozumie, jaki właściwie jest etos tego ruchu. Wynika to z faktu, że cała filozofia postmodernizmu opiera się na sprzecznościach, na niespójnym myśleniu i zaprzeczeniu istnienia rzeczywistości oraz negowanu rzetelnej, obiektywnej wiedzy naukowej. Fundament tego etosu postmodernizmu możemy jednak odtworzyć i pokazać, jak bardzo postmodermizm podważa wiarogodność lewicy i grozi powrotem do kultury irracjonalizmu i plemiennej przednowoczesności.          


Postmodernizm – przypomina autorka – narodził się w latach 70. we Francji jako ruch filozoficzno-artystyczny. Nawiązywał do awangardy surrealizmu i filozofów takich jak Nietzsche i Heidegger. Odrzucał filozofię opartą na etyce, rozumie i logice, oskarżając ją, że jest produktem zachodnich klas średnich i patriarchatu. W pierwszym rzędzie postmodernizm zaatakował naukę i jej cel definiowany jako dążenie do obiektywnej wiedzy o rzeczywistości, która istnieje niezależnie od naszego postrzegania. Postmoderniści uznali tę obiektywną wiedzę za konstrukt ideologii burżuazyjnej.


Czy postmodernizm to reakcja na modernizm (ruch w sztuce i filozofii) czy na nowoczesność? (Zygmunt Bauman wolał nazwę ponowoczesność od postmodernizmu.) Helen Pluckrose uważa, że jest to raczej ruch skierowany przeciw nowoczesności, a tę definiuje przez zdarzenia związane z renesansansowym humanizmem, oświeceniem, rewolucją w nauce i rozwojem liberalnych wartości oraz praw człowieka. Stulecia, podczas których zachodnie społeczeństwa stopniowo zaczęły cenić wyżej rozum i naukę niż wierzenia i przesądy, zaś jednostka zaczęła być postrzegana jako istota zasługująca na wolności i prawa, a nie tylko jako część kolektywu w hierarchicznym społeczeństwie, w którym role były przypisane dziedzicznie. 


Jeśli istotą nowoczesności jest rozwój nauki i racjonalizmu, jak również humanizmu i powszechnego liberalizmu, postmodernizm jest jej przeciwieństwem – stwierdza Helen Pluckrose. Korzenie tego ruchu są polityczne i rewolucyjne, a więc destrukcyjne. Nowoczesność burzyła struktury władzy feudalizmu, Kościoła, patriarchatu, imperiów. Postmodernizm idzie w odwrotnym kierunku.  Czy rzeczywiście tak jest? Autorka omawianego eseju przypomnia początki tego ruchu.


Sam termin „postmodernizm” użyty został po raz pierwszy przez Jean-François Lyotarda w wydanej w 1979 roku pracy:La Condition postmoderne: rapport sur le savoir (polskie wydanie Kondycja ponowoczesna, 1997), gdzie definiował postmodernizm jako „niedowierzanie metanarracjom”, zaś metanarracje to szerokie i spójne wyjaśnienia wielkich zjawisk. Religie i ideologie totalitarne są metanarracjami, próbującymi wyjaśnić sens życia i wszystkie bolączki społeczne. Propozycja Lyotarda zmierzała do zastąpienia metanarracji mininarracjami zawierającymi mniejsze i bardziej osobiste prawdy. Ten atak na metanarracje dotyczył jednak nie tylko chrześcijaństwa czy marksizmu, ale również nauki. W efekcie Lyotard dosłownie nawoływał do relatywizmu i przedkładania indywidualnych doświadczeń nad empiryczne dowody. Naukowy konsensus i etyka liberalnej demokracji są tu prezentowane jako autorytarne i dogmatyczne. Ta idea staje się kamieniem węgielnym postmodernistycznej myśli.                      

Michel Foucault, kolejny z ojców założycieli tego ruchu, skoncentrował swoją uwagę na języku i relatywizmie. Spory i dyskusje przyjęły postać „dyskursów” kontrolowanych przez zinstytucjonalizowaną władzę. W jego ujęciu wiedza jest bezpośrednim produktem władzy. Ludzie są konstruktem kultury. Jak pisze Pluckrose, Foucault praktycznie nie pozostawia miejsca dla jednostkowej motywacji i autonomii. Dla niego średniowieczny feudalizm i nowoczesna liberalna demokracja są równie opresyjne, i zachęca do atakowania instytucji władzy, aby je obnażyć. Ludzie dzielą się na uciskających i uciskanych. Język jest narzędziem ucisku i przemocy, a liberalizm jest równy z uciskiem.


Trzeci z ojców tej filozofii bełkotu to Jacques Derrida, który wprowadził ideę „dekonstrukcji” i wstąpił na barykadę wznosząc sztandar kulturowego konstruktywizmu i kulturowego oraz jednostkowego relatywizmu. To również wielki językoznawca, przekonujący ludzkość, że nie ma żadnych obiektywnych stwierdzeń. Żaden autor tekstu nie jest autorytetem w kwestii tego co właściwie napisał. Czytelnik jest równie uprawniony do nadania rozumienia danego tekstu. Ukuł nawet pojęcie différance, głoszące że znaczenie słów nigdy nie jest ostateczne, że wyłania się ono ze sprzeczności i przeciwieństw. Słowa odzwierciedlają hierarchię, więc dekonstrukcja prowadzi do jej odwrócenia, pozwala nadawać pojęciom o negatywnym zabarwieniu zabarwienie pozytywne i ujawniać znaczenie kulturowo konstruowanych pojęć i arbitralnej natury postrzeganych  przeciwieństw w ich nierównym konflikcie.  (Autorka tego nie pisze, ale dodajmy w tym miejscu, że jest to piękne i zrozumiałe dla każdego, kto uważa, że bełkot jest wartością w sobie i dla siebie.)                 


Helen Pluckrose zwraca uwagę, że Derrida pociągnął jeszcze dalej relatywizm zarówno kulturowy, jak i epistemologiczny, wciągając swoich wyznawców w politykę tożsamości. Odmawia on uznania, że różnice nie muszą być przeciwieństwami i odrzuca wartości oświecenia zmierzające do przezwyciężania różnic i koncentracji na powszechnych prawach człowieka, na jednostkowych swobodach i możliwościach rozwoju. Widzimy tu odmowę dążenia do jasności przekazu i klarowności argumentów i unikania nieporozumień. Intencje mówiącego/piszącego nie mają żadnego znaczenia, ważny jest tylko sam odbiór przekazu. Nic dziwnego, że na tym gruncie rozkwitły idee „mikroagresji”, nieporozumienia w rozumieniu takich pojęć jak gender, rasa, lub seksualność.      


Tych trzech francuskich myślicieli stworzyło podstawy postmodernizmu, a ich idee łączą innych wpływowych „teoretyków”, którzy stosują je coraz szerzej w różnych dziedzinach nauk społecznychi i w całej humanistyce. Moralność jest względna i zależy od kultury, dowody empiryczne są podejrzane, podejrzana jest cała oparta na dowodach nauka. Efektem jest chaos i zamieszanie, ludzie, którzy przez całe swoje życie byli liberałami i chcą  podtrzymać wartości liberalizmu, stają się konserwatystami, a broniąc się przed takim napiętnowaniem wchodzą w sojusz z irracjonalizmem i wrogami liberalizmu.      


Podczas gdy pierwsi postmoderniści przeciwstawiali jeden dyskurs innemu dyskursowi, dzisiejsi aktywiści postmodernizmu stali się znacznie bardziej autorytarni. Wolność słowa jest coraz bardziej zagrożona, słowa zostały uznane za tak niebezpieczne, że broni się prawa do reagowania przemocą na słowa. Dążenie do prezentacji racjonalnych argumentów jest coraz częściej zastępowane przez odwołania do tożsamości i demonstrację wściekłości.

„Mimo wszystkich dowodów na to, że rasizm, seksizm, homofobia, transfobia i ksenofobia mają dziś w zachodnich społeczeństwach poziom niższy niż kiedykolwiek, lewicowi nauczyciele akademiccy i aktywiści społecznej sprawiedliwości prezentują fatalistyczny pesymizm, ciągle wzmacniając postmodernistycze praktyki „odczytywania”, które faworyzują efekt potwierdzenia. Autorytarna władza postmodernistycznych nauczycieli akademickich oraz aktywistów jest dla nich samych niewidoczna, ale staje się coraz bardziej oczywista dla wszystkich innych. Jak powiedział o intersekcjonalności Andrew Sullivan: ‘Przedstawia klasyczną ortodoksję, która ma wyjaśniać wszelkie ludzkie doświadczenie – i przez którą wszystko musi być filtrowane… Podobnie jak purytanizm, niegdyś tak rozpowszechniony w Nowej Anglii, intersekcjonalność kontroluje język i wszystkie warunki dyskursu.’ Postmodernizm stał się metanarracją Lyotarda, opresyjnym dyskursem Foucaulta i uciskającą hierarchią Derridy” – pisze Helena Pluckrose.

Coraz szerszy krąg wzajemnie cytujących się postmodernistów to kasta ludzi całkowicie odpornych na krytykę i niezdolnych do jakiegokolwiek dialogu.


Jak poważnym zagrożeniem jest postmodernizm dla nauki? Postmoderniści walczą dziś o „dekolonizację nauki”, powtarzają swoje mantry, że nauka „zawsze była wykorzystywana do legitymizacji rasizmu, seksizmu, homofobii” itp., że ukrywa się za popieranymi przez rządy racjonalnymi faktami, ale nie ma prawdziwych faktów. 


Masy progresywnych studentów powtarzających za swoimi nauczycielami, że nauka to tylko to, czego cię uczą, że masz akceptować, zaczynają dominować na uczelniach, terroryzując każdego, kto odmawia zaakceptowania ich ideologii.


Nauka nie może zaakceptować relatywizmu i „alternatywnych  metod poznania”. Można jednak podkopać zaufanie do nauki. W największym zagrożeniu są nauki społeczne, które zostały już zmienione nie do poznania. Antropologia, socjologia, gender studies zostały niemal całkowicie zdominowane przez moralny i epistemologiczny relatywizm. Podobnie jest z literaturoznawstwem, gdzie (przynajmniej jeśli idzie o literaturę angielską), nauczanie podporzadkowane jest postmodernistycznej ortodoksji. Filozofia jest nadal podzielona, historia również.

Niebezpieczeństwo postmodernizmu nie jest jednak ograniczone do nisz społecznych skupionych na uniwersytetach i wokół ruchu sprawiedliwości społecznej. Idea relatywizmu, nadwrażliwości na słowa, koncentracja na tożsamości, przedkładanej nad ludzkość i jednostkę, zdobyły dominujący wpływ na szersze społeczeństwo. Znacznie łatwiej powiedzieć co czujesz niż rygorystycznie sprawdzać dowody. Wolność „interpretowania” rzeczywistości zgodnie z twoimi odczuciami skłania do bardzo ludzkiej tendencji poszukiwania potwierdzenia wcześniejszych opinii i emocjonalnego rozumowania.

Coraz częściej widzimy jak również skrajna prawica używa polityki tożsamości i epistomologicznego relatywizmu w podobny sposób jak lewicowi postmoderniści. Oczywiście akcenty są inne, ale irracjonalizm i zamiłowanie do ”alternatywnych faktów” są  bardzo podobne.  


Ta wiązka idei – pisze Pluckrose - cofa nas do czasów sprzed oświecenia, kiedy poleganie na rozumie było traktowane nie tylko jako coś gorszego niż wiara, ale również jako grzech.  Także teolodzy zauważyli atrakcję postmodernizmu. Jak pisał chrześcijański teolog i profesor filozofii, James K. A. Smith, w książce pod znamiennym tytułem: Who’s Afraid of Postmodernism? Taking Derrida, Lyotard, and Foucault to Church:

Uważne spojrzenie na postmodernizm pozwala odważniej spojrzeć w przeszłość. Widzimy, że wiele z tego, co dzieje się pod sztandarami postmodernistycznej filozofii, kieruje się ku średniowiecznym źródłom i stanowi znaczące odzyskiwanie przednowoczesnych metod poznania, tożsamości i działania.

Końcówka eseju Helen Pluckrose jest swego rodzaju apelem do lewicy, która jej zdaniem powinna „obawiać się tego, co produkuje nasza strona”. Oczywiście nie całe zło jest efektem postmodernizmu. Jednak odzyskanie wiarygodności lewicy wymaga powrotu do logiki i liberalizmu.   

Nasz obecny kryzys – pisze w ostatnim akapicie Pluckrose - nie jest ani lewicowy, ani prawicowy, to konflikt logiki, rozumu, pokory i uniwersalnego liberalizmu z językowym bałaganem, irracjonalizmem, fanatyczną pewnością i plemiennym autorytaryzmem. Przyszłość wolności, równości i sprawiedliwości jest mroczna, jeśli ponowoczesna lewica i oddana postprawdzie prawica zwyciężą w tej wojnie. Ci z nas, którzy cenią sobie wartości liberalnej demokracji, owoce oświecenia i rewolucji naukowej oraz nowoczesności jako takiej, muszą przedstawić lepszą opcję.

Samozwańczy arystokraci ducha nie pierwszy raz przewodzą w buncie przeciw wartościom oświecenia. Modernizm był zbiorczą nazwą awangardowych ruchów w filozofii, literaturze i sztuce na przełomie XIX i XX wieku. Fryderyk Nietzsche wzbudzał podziw, a jego pogarda dla zwykłych ludzi niekłamany zachwyt.  

 

Wizje pisarzy takich jak D.H. Lawrence pojawiły się na dziesięciolecia przed  Auschwitz:

„Gdyby to ode mnie zależało zbudowałbym śmiercionośną komorę, wielką jak Pałac Kryształowy. Przed nią stałaby wojskowa orkiestra, grająca łagodną muzykę, i jasno oświetlony kinematograf; poszedłbym do zaułków i na główne ulice i przywiódłbym ich wszystkich, wszystkich chorych i kulawych i okaleczonych; prowadziłbym ich spokojnie, a oni rzucaliby mi uśmiechy w zmęczonym podziękowaniu: a orkiestra grałaby łagodnie »Alleluja«”

W.B. Yeats, na kilka miesięcy przed wybuchem drugiej wojny światowej, pisał:

„Rozwój rolnictwa i przemysłu grożą dostarczeniem każdemu środków do życia, co usunie ostatnią tamę nadmiernego rozmnażania się niepodatnych na edukację mas (…). Obowiązkiem klas wykształconych będzie zagarnięcie kontroli nad jednym lub większą liczbą tych środków. Wytresowane i pokorne masy mogą się temu poddać, bardziej prawdopodobna jest jednak wojna domowa, w której zwycięstwo przypadnie oświeconym, zdolnym dosiadać swych maszyn tak, jak średniowieczni rycerze dosiadali swoich zbrojnych koni”.

To nie był jakiś bełkotliwy język, przesłanie było bardzo wyraźne i zostało przyjęte przez miliony.

 

Dziś hasło „sprawiedliwości społecznej” jest dla studentów jak kici kici, kiedy się już zbiegną, można im powiedzieć, że nienawiść jest po stokroć ciekawsza niż nudna i wymagająca starannego definiowania pojęć logika oraz wymagająca metodologicznych rygorów empiria.     

 

Kiedy Karol Marks pisał swoją Nędzę filozofii nie wiedział (i nie mógł wiedzieć) że marksizm będzie produkował dosłowną nędzę i góry trupów. Absolutna równość, wolność i sprawiedliwość to utopia, ale liberalizm i prawdziwa nauka pozwalają się do tych wartości przybliżać, podczas gdy rewolucyjne wrzenie nieodmiennie od nich oddala.   


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2616 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Dialog ze sztucznym inteligentem   Koraszewski   2023-02-15
Chiny i Rosja pogłębiają więzi   Bergman   2023-02-11
Iran: Wyprzedaż klejnotów rodzinnych, by kupić lojalność   Taheri   2023-02-09
Zagrożeni Asyryjczycy i język Jezusa potrzebują międzynarodowego wsparcia   Bulut   2023-02-08
Palestyńczycy naprawdę zasługują na współczucie   Koraszewski   2023-02-07
„Imam Pokoju” wzywa Arabów, muzułmanów do zaakceptowania Izraela     2023-02-07
Unia Europejska w sprawie praw człowieka w Iranie: najpierw biznes   Rafizadeh   2023-02-01
Państwa arabskie wysyłają miliardy na amerykańskie uniwersytety     2023-01-29
Naród ofiar jest skazany na porażkę   Greenfield   2023-01-28
Dlaczego należy zakazać flagi OWP i Konfederacji?   Flatow   2023-01-27
Komu na rękę z niewidzialną ręką?   Koraszewski   2023-01-27
UE i administracja Bidena wciąż ugłaskują i nagradzają mułłów Iranu   Rafizadeh   2023-01-24
Żyjemy w ciekawych czasach   Koraszewski   2023-01-24
Wojna Unii Europejskiej z Izraelem   Tawil   2023-01-19
Czy istnieje środek prawny na kłamstwa George'a Santosa?   Dershowitz   2023-01-19
Wieczny dyktator i brakujący pokój: historia Mahmuda Abbasa   Eid   2023-01-19
Orwellowska obsesja „New York Timesa” na punkcie Izraela   Chesler   2023-01-18
Palestyna: Perwersyjny – i wprawiający w osłupienie - paradoks   Sherman   2023-01-17
Kolejna faza ewolucji państwucha   Koraszewski   2023-01-17
Najważniejsze niepisane prawo na Zachodzie: nie drażnij irracjonalnych, ekstremistycznych muzułmanów     2023-01-13
Głupota ujawnia się w działaniu, część 3: ignorowanie porażek   Bard   2023-01-11
Nie ma chleba bez wolności?   Koraszewski   2023-01-11
Europa na łasce Kataru?   Godefridi   2023-01-10
Turecki “postęp”: Sześcioletnią dziewczynkę wydał za mąż jej ojciec, znany szejk   Bekdil   2023-01-06
Antysemityzm ludzi łagodnych i dobrych - raz jeszcze   Koraszewski   2023-01-06
Dzisiejsza Rosja i “Długi Telegram”   Koraszewski   2023-01-05
Zapomniane przemówienie Jasera Arafata   Shaw   2023-01-04
Znaczenie wielkiego exodusu Mizrahi   Julius   2023-01-03
Profesor Matczak i hollywoodzka puma   Koraszewski   2023-01-02
Śmieć chrześcijaństwa w Betlejem   Ibrahim   2022-12-31
Ukraina: przepis na ugłaskanie zbrodniarza   Taheri   2022-12-31
Przesłanie Zełenskiego w mundurze polowym   Jacoby   2022-12-29
Konserwatyzm w dobie populistycznej rewolty   Winegard   2022-12-23
Europa budzi się i dostrzega korupcję w organizacjach pozarządowych   Steinberg   2022-12-22
W Iranie i Chinach protestujący domagają się wolności. Gdzie jest przywódca wolnego świata?   Jacoby   2022-12-22
Niemiecki kanclerz obawia się zimnej wojny   Koraszewski   2022-12-21
Niemieckie spojrzenie na globalne perspektywy   Taheri   2022-12-20
Historia medialnej intifady przeciwko Izraelowi   Chesler   2022-12-20
Mułłowie Iranu: kiedy zbudzi się Unia Europejska?   Rafizadeh   2022-12-15
Turcja i Izrael: otwarcia i ponowne zamknięcia   Bekdil   2022-12-15
Uwolnić Iran z rąk terrorystów i morderców   Grzegorz Lindenberg   2022-12-13
Długi cień zimnej wojny   Koraszewski   2022-12-12
Głupota ujawnia się w działaniu   Bard   2022-12-12
Kolonializm i Żydzi, ofiary czy kolaboranci?   Julius   2022-12-11
Zniekształcona pamięć wojny koreańskiej   Shankar   2022-12-09
Czy Izrael powinien bojkotować palestyńskich Arabów?   Amos   2022-12-08
Komu wierzymy i dlaczego tak niechętnie?   Koraszewski   2022-12-07
Kolejne medialne wymówki dla Palestyńczyków i ich terroru   Bard   2022-12-07
Dwoje ludzi przekraczających rzeczywistość we wnętrzu jednego katalońskiego domu   Zbierski   2022-12-02
“New York Times” i jego współpracownicy   Fitzgerald   2022-12-02
Niewinne zdumienie pewnego socjologa   Koraszewski   2022-12-01
Wyjście ze stalinowskiego zimna   Ashenden   2022-11-29
Eureka! Odkryto arabskie lobby   Bard   2022-11-26
Stare irańskie hasło podbija świat   Taheri   2022-11-25
Nie, nierówności dochodów nie są najwyższe w historii. Są na historycznie niskim poziomie   Jacoby   2022-11-22
Porwanie studiów bliskowschodnich   i Alex Joffe   2022-11-20
Mistrzostwa świata w piłce nożnej i światowe rozgrywki   Collins   2022-11-19
Zabłąkane pociski: czego Ukraina (i Polska) mogą nauczyć się od Izraela   Frantzman   2022-11-18
Mroźna zima dla Europy: obwiniaj strategiczną ślepotę   Bekdil   2022-11-16
Thomas Friedman, zwolennik równego kopania wszystkiego, co izraelskie   Flatow   2022-11-14
Inwestowanie w naukę dla bezpieczeństwa żywnościowego w Afryce   Bafana   2022-11-14
Kapitalizm to dobra rzecz   Koraszewski   2022-11-12
Skuteczna walka ze skrajnym ubóstwem   Jacoby   2022-11-11
Zabijanie Lewiatana tysiącem ciosów   Taheri   2022-11-10
Krytyczna teoria rasy i antysemityzm   Levick   2022-11-10
Afrykańscy farmerzy zarobili około 282 miliony dolarów na GMO w 2020 roku – nowe badanie   Opoku   2022-11-09
Niebezpieczeństwo „śpiącej” umowy nuklearnej: silniejsza Rosja, Chiny, Korea Północna, Iran   Rafizadeh   2022-11-08
Refleksje o książce Roberta Spencera Who Lost Afghanistan?   Chesler   2022-11-08
Palestyńska walka o potrawy   Fitzgerald   2022-11-07
Arabowie o zachodniej hipokryzji w sprawie irańskich dronów     2022-11-07
Chaos tworzony przez moralistów na poziomie trzylatków   Tracinski   2022-11-04
Projektanci mody intelektualnej i ich klienci   Koraszewski   2022-11-02
Rewolucja w Iranie jest powstaniem, któremu przewodzą mniejszości etniczne   Mustafa   2022-11-01
Nadzieja w pesymizmie i rozsądku   Koraszewski   2022-10-31
Inna definicja antysemityzmu     2022-10-30
Czego Irańczycy chcą od Waszyngtonu   Taheri   2022-10-29
Zachód odwraca się plecami do prześladowanych chrześcijan, wita radykalnych muzułmanów   Ibrahim   2022-10-26
Opowieści byłego premiera kraju wielkości znaczka pocztowego   Koraszewski   2022-10-25
Odsłonić prawdziwe poglądy antysemitki   Kirchick   2022-10-22
Dzięki administracji Bidena Rosja i Iran są sobie bliższe niż kiedykolwiek   Rafizadeh   2022-10-21
Błąd „jeśli-to” powraca z pełną mocą z okazji umowy o granicy morskiej z Libanem     2022-10-14
Nowa bajka na zimę: “Europa jest ofiarą Amerykanów”   Godefridi   2022-10-12
Pan się myli, Panie Konstanty   Koraszewski   2022-10-12
Także dzisiaj niewolnictwo jest ogólnoświatową plagą   Jacoby   2022-10-11
FAIR – Fairness & Accuracy In Reporting – pokazuje skrajny brak szacunku wobec izraelskich Arabów     2022-10-09
Szef administracji Rady Praw Człowieka ONZ systematycznie naruszał zasady ONZ, ujawniają wycieki e-maili     2022-10-08
Czy Ilhan Omar lub Linda Sarsour dobrowolnie zdjęły hidżab w solidarności z irańskimi kobietami?   Chesler   2022-10-07
Rashida Tlaib, Jaskinia Lwa i wszechobecność nienawiści do Żydów ponad politycznymi podziałami (plus komiks)     2022-10-05
Dalekosiężne skutki śmierci Mahsy Amini   Mahmoud   2022-10-05
Jak USA roztrwoniły swoje strategiczne minerały   Bergman   2022-10-04
Główny nurt i władczyni pierścionka   Koraszewski   2022-10-03
Iran: dymiący wulkan   Taheri   2022-10-03
Iran kupił ponad milion hektarów ziemi w Wenezueli     2022-10-02
Wojownicy sprawiedliwości społecznej ignorują arabskich właścicieli niewolników   Bard   2022-10-01
Czy irański naród otrzyma wsparcie demokratycznego Zachodu?   Koraszewski   2022-09-30
Rosja i Iran: przyjaźń czy tylko partnerstwo?   Amos   2022-09-25
Niebezpieczne związki, czyli sojusze wiernych i niewiernych   Koraszewski   2022-09-24
Nierozwiązywalne konflikty na Bliskim Wschodzie   i Alberto M. Fernandez   2022-09-18
Trzecia droga skręca w prawo   Koraszewski   2022-09-17
Palestyńczycy i świat nie potrzebują jeszcze jednego, skorumpowanego, upadłego, terrorystycznego państwa arabskiego   Toameh   2022-09-17

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk