Prawda

Poniedziałek, 27 maja 2024 - 15:52

« Poprzedni Następny »


Co to znaczy, że jestem humanistą


Leo Igwe 2019-01-30


Leo Igwe jest jednym z najsłynniejszych afrykańskich humanistów i ateistów. Jego teksty były  obecne w „Listach z naszego sadu” od samego początku. Zaczęliśmy tłumaczyć jego artykuły wiele lat wcześniej. Ta współpraca zaowocowała przyjaźnią i w marcu 2017 odwiedził Polskę i przyjechał do Dobrzynia. Poniżej prezentujemy polskie tłumaczenie jego wykładu w TED, o tym dlaczego przerwał naukę w seminarium dla duchownych i został ateistą i dlaczego jest przede wszystkim humanistą, a wreszcie dlaczego humanizm jest tak ważny szczególnie w Afryce.

Kiedy studiowałem w seminarium, żeby zostać katolickim księdzem, stało się coś dziwnego. Zetknąłem się z inną koncepcją patrzenia na życie. Z ideą kwestionującą nauczanie religijne – z humanizmem. 


Niektórzy z was mogą się zastanawiać, co to takiego jest ten humanizm? Humanizm to sposób myślenia i życia, który stawia w centrum istoty ludzkie. Humanizm podkreśla fakt, że my, ludzkie istoty, jesteśmy zdolni do zmieniania świata, że możemy zmieniać nasze życie, zarówno indywidualnie jak i jako społeczeństwa, że nie musimy odwoływać się do jakichś zewnętrznych mocy.     


Jeśli was to interesuje, to najważniejszych rzeczy o humanizmie nie dowiedziałem się z filozoficznych książek, ani wczytując się w humanistyczne manifesty i deklaracje. Wręcz przeciwnie. Moje najważniejsze lekcje humanizmu otrzymałem patrząc na życie moich własnych rodziców.   


Moi rodzice pochodzą z biednych rodzin w Mbaise, regionu w południowowschodniej Nigerii. Ich możliwości były bardzo ograniczone. Jednak nie pozwolili, żeby ich marne wykształcenie ograniczyło ich ambicje i marzenia związane z ich własnym życiem i z życiem ich dzieci. Ojciec, pracując dorywczo, zdobył wykształcenie nauczyciela i z czasem został kierownikiem lokalnej szkoły podstawowej. Matka wcześnie musiała przerwać naukę w szkole, ponieważ jej matki, a mojej babki, nie było stać na jej edukację. Matka ciężko pracowała, łącząc uprawę małego poletka z drobnym handlem, zajmując się równocześnie mną i moim rodzeństwem.      


Kiedy się urodziłem, a urodziłem się wkrótce po zakończeniu nigeryjskiej wojny domowej, życie było ciężkie, była to walka o przetrwanie każdego dnia. Moja rodzina mieszkała w prymitywnej chacie. Pamiętam jak jako dziecko przyglądałem się jak podczas deszczu krople wody przeciekają przez naszą strzechę. Ojciec hodował kozy, żeby uzupełnić swoje mizerne dochody. Jednym z moich obowiązków po szkole i podczas wakacji było karmienie tych kóz. Nie mieliśmy elektryczności, ani bieżącej wody. Chodziliśmy, żeby przynieść wodę z najbliższego strumienia. Nie było to trudne w porze deszczowej, ale droga do strumienia wydłużała się o całe kilometry kiedy było sucho i gorąco. Ciężka praca i upór moich rodziców pozwoliły na  wybudowanie bloku mieszkalnego i na posłanie mnie i mojego rodzeństwa do szkoły średniej. Dzięki ich pracowitości mogliśmy się cieszyć standardem życia, jakiego oni sami nigdy nie doświadczyli, mogliśmy zdobyć wykształcenie, o którym oni, kiedy byli młodzi, mogli tylko marzyć. Tak, historia życia moich rodziców była moją najlepszą lekcją humanizmu.


Jako humanista jestem przekonany, że ludzie podejmują wyzwania, a nie są więźniami losu. Nasze życie jest w naszych rękach, nie jest z góry zdeterminowane. To my kształtujemy nasze życie realizując nasze nadzieje i aspiracje. Jestem przekonany, że ludzie mogą zmienić biedę w zamożność i dobrobyt, Możemy zredukować rozmiary cierpienia, wydłużyć życie, zapobiegać chorobom, leczyć najgorsze dolegliwości, zmniejszać śmiertelność niemowląt i chronić naszą planetę. Nie da się jednak osiągnąć tych celów przez pobożne życzenia, z zamkniętymi oczyma, siedząc wygodnie w fotelu, czy oczekując, że wszystko spadnie nam z nieba. Niestety, miliony Afrykanów oczekują, że ich wiara religijna pomoże im spełnić ich marzenia, poświęcają wiele czasu na modlitwy o cud, o jakąś boską interwencję w ich życie.                  


W roku 2009 Gallup przeprowadził badania w 114 krajach i te badania pokazały, że największa religijność jest w najbiedniejszych krajach. Sześć z 10 krajów, w których 95 procent populacji mówi, iż religia jest istotna w ich codziennym życiu było krajami afrykańskimi. W niektórych przypadkach religia popycha Afrykanów do atakowania innych ludzi, do popełniania rytualnych mordów, do zabijania ludzi, którzy są albinosami lub mają garb albo są łysi. Przesądy w Afryce są niebywale rozpowszechnione, wielu ludzi nadal wierzy w czary, w coś, co nie ma żadnych racjonalnych ani naukowych podstaw. A jednak czarownice, zazwyczaj kobiety, czasem dzieci lub osoby starsze  są nadal systematycznie atakowane, wyganiane ze wsi, czasem zabijane. Częścią mojego życia jest działanie zmierzające do wyeliminowania w Afryce oskarżeń o czary i prześladowań z powodu czarów.        


Tak więc, jako humanista wierzę w sens aktywnego podejścia do życia. Zmiany, których pragniemy, nie staną się rzeczywistością dzięki marzeniom, wymagają naszych działań. Wyzwania, przed którymi stajemy, nie znikną, kiedy zwiniemy się i schowamy w naszej skorupie, nie pomogą pragnienia i wyobrażanie sobie, że te problemy w jakiś magiczny sposób same znikną. Lepsze życie, którego pragniemy, nie spadnie jak manna z nieba. Moi rodzice nie wybudowali bloku mieszkalnego samymi pragnieniami i marzeniami. Pracowali ciężko, przegrywali i próbowali ponownie. Podwinęli rękawy i harowali, zadłużyli się, uparcie prąc do przodu, aż w końcu ich marzenie stało się rzeczywistością.        


Wierzę jako humanista, że musimy ryzykować i musimy mieć odwagę. Droga do sukcesu naraża na niebezpieczeństwa i na niepewność. Musimy zmobilizować wolę i odwagę robienia czegoś, co nigdy wcześniej nie było robione. Musimy myśleć w sposób w jaki wcześniej nie myślano. Stawiać cele, jakich ludzie wcześniej sobie nawet nie wyobrażali. Docierać tam, gdzie nikt jeszcze nie był. Osiągać, to, co ludzie próbowali osiągnąć i nie zdołali. Musimy przekraczać dotychczasowe granice zdobywania wiedzy i zrozumienia świata, próbując osiągnąć nie tylko to, co możliwe, ale i to co wydaje się niemożliwe.          


Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że nasze wysiłki nie zawsze przynoszą spodziewane rezultaty. Spotkają nas niepowodzenia i rozczarowania. Napotkamy na problemy, na wojny, konflikty, biedę, choroby katastrofy naturalne i te spowodowane przez człowieka, które nie będą miały końca. Rozwiązania starych problemów mogą sprowadzać nowe niebezpieczeństwa, nowe trapie mogą stwarzać nowe ryzyko dla zdrowia. Jednak fakt, że problemy nie kończą się, a rozwiązania prowadzą czasem do nowych kłopotów, nie może być  powodem do opuszczenia rąk i poddania się beznadziei. Nie może prowadzić do wniosku, że nasze wysiłki nie mają znaczenia. W rzeczywistości spełniamy się, podejmując próby, szukając odpowiedzi i rozwiązań dla problemów, przed którymi stoi ludzkość, nawet wtedy, kiedy ostatecznie ponosimy porażkę.

Jako humanista uważam, że nie wolno rozpaczać nad stanem ludzkości. Nawet w obliczu przytłaczających trudności i w najczarniejszych sytuacjach. Człowiek jest istotą twórczą. Pojawiają się nowe idee, nowe rozwiązania, nowe terapie. Nie wiemy, co kryje się za horyzontem. Nasza natura popycha nas do tworzenia czegoś nowego, do wynalazków, do innowacji, po co spoczywać na biernym oczekiwaniu na zbawiciela, który zstąpi z nieba? Najwyższy czas, abyśmy my, Afrykanie, wzięli swój los w swoje ręce i uświadomili sobie, że jesteśmy czynnikiem sprawczym w naszym życiu. Musimy położyć kres tej grze w obwinianie innych, grze która powstrzymywała nas przed przyjęciem pełnej odpowiedzialności za nasze życie. Zbyt długo byliśmy więźniami  naszej przeszłości. Pozwoliliśmy, żeby rozpacz i pesymizm wysuszały nas, wyniszczały naszą energię, ograniczały naszą wyobraźnię i przesłaniały nam wizję lepszej i jaśniejszej przyszłości.


Pozwoliliśmy, by nasz kontynent stał w miejscu. Obwinialiśmy niewolnictwo i kolonializm i nowy kolonializm za biedę, której doświadczaliśmy, ale również za rany, które zadawaliśmy sobie sami. Zachowywaliśmy się tak, jakby Afryka była przeklętym, potępionym miejscem.     Jakby wszystkie historyczne doświadczenia nieodwracalnie zamykały szanse i możliwości wyłonienia się kwitnącej, rozwijającej się Afryki. Czas uświadomić sobie, że nie ma takiego miejsca na świecie, które nie byłoby kiedyś skolonizowane i zniewolone. I jeśli inni umieli z tego wyjść, dlaczego nie możemy tego zrobić my, teraz?            


Więc jako humanista wierzę, że przeszłość jest przeszłością, nie możemy jej zmienić, ani wymazać. Jednak przyszłość otwiera się przed nami z nieograniczonymi możliwościami przetworzenia, przekształcenia i budowania naszego życia. Więc wszyscy próbujmy wykorzystać tę okazję i podobnie jak moi rodzice, budujmy Afrykę, kładąc cegłę po cegle. Uwolnijmy nasze idee i naszą wyobraźnię, jak pokazano to w wykładach TED 2017. Otwórzmy nasze serca i umysły. Uwolnijmy naszą energię, inteligencję i pomysłowość, żeby rozpocząć pilne zadanie przebudowania Afryki i transformacji naszego kontynentu w kontynent rozwoju i cywilizacji. I to jest to, w co wierzę jako humanista, jako afrykański humanista.   

Tłumaczenie: Andrzej Koraszewski

  


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2615 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Chiny i Rosja pogłębiają więzi   Bergman   2023-02-11
Iran: Wyprzedaż klejnotów rodzinnych, by kupić lojalność   Taheri   2023-02-09
Zagrożeni Asyryjczycy i język Jezusa potrzebują międzynarodowego wsparcia   Bulut   2023-02-08
Palestyńczycy naprawdę zasługują na współczucie   Koraszewski   2023-02-07
„Imam Pokoju” wzywa Arabów, muzułmanów do zaakceptowania Izraela     2023-02-07
Unia Europejska w sprawie praw człowieka w Iranie: najpierw biznes   Rafizadeh   2023-02-01
Państwa arabskie wysyłają miliardy na amerykańskie uniwersytety     2023-01-29
Naród ofiar jest skazany na porażkę   Greenfield   2023-01-28
Dlaczego należy zakazać flagi OWP i Konfederacji?   Flatow   2023-01-27
Komu na rękę z niewidzialną ręką?   Koraszewski   2023-01-27
UE i administracja Bidena wciąż ugłaskują i nagradzają mułłów Iranu   Rafizadeh   2023-01-24
Żyjemy w ciekawych czasach   Koraszewski   2023-01-24
Wojna Unii Europejskiej z Izraelem   Tawil   2023-01-19
Czy istnieje środek prawny na kłamstwa George'a Santosa?   Dershowitz   2023-01-19
Wieczny dyktator i brakujący pokój: historia Mahmuda Abbasa   Eid   2023-01-19
Orwellowska obsesja „New York Timesa” na punkcie Izraela   Chesler   2023-01-18
Palestyna: Perwersyjny – i wprawiający w osłupienie - paradoks   Sherman   2023-01-17
Kolejna faza ewolucji państwucha   Koraszewski   2023-01-17
Najważniejsze niepisane prawo na Zachodzie: nie drażnij irracjonalnych, ekstremistycznych muzułmanów     2023-01-13
Głupota ujawnia się w działaniu, część 3: ignorowanie porażek   Bard   2023-01-11
Nie ma chleba bez wolności?   Koraszewski   2023-01-11
Europa na łasce Kataru?   Godefridi   2023-01-10
Turecki “postęp”: Sześcioletnią dziewczynkę wydał za mąż jej ojciec, znany szejk   Bekdil   2023-01-06
Antysemityzm ludzi łagodnych i dobrych - raz jeszcze   Koraszewski   2023-01-06
Dzisiejsza Rosja i “Długi Telegram”   Koraszewski   2023-01-05
Zapomniane przemówienie Jasera Arafata   Shaw   2023-01-04
Znaczenie wielkiego exodusu Mizrahi   Julius   2023-01-03
Profesor Matczak i hollywoodzka puma   Koraszewski   2023-01-02
Śmieć chrześcijaństwa w Betlejem   Ibrahim   2022-12-31
Ukraina: przepis na ugłaskanie zbrodniarza   Taheri   2022-12-31
Przesłanie Zełenskiego w mundurze polowym   Jacoby   2022-12-29
Konserwatyzm w dobie populistycznej rewolty   Winegard   2022-12-23
Europa budzi się i dostrzega korupcję w organizacjach pozarządowych   Steinberg   2022-12-22
W Iranie i Chinach protestujący domagają się wolności. Gdzie jest przywódca wolnego świata?   Jacoby   2022-12-22
Niemiecki kanclerz obawia się zimnej wojny   Koraszewski   2022-12-21
Niemieckie spojrzenie na globalne perspektywy   Taheri   2022-12-20
Historia medialnej intifady przeciwko Izraelowi   Chesler   2022-12-20
Mułłowie Iranu: kiedy zbudzi się Unia Europejska?   Rafizadeh   2022-12-15
Turcja i Izrael: otwarcia i ponowne zamknięcia   Bekdil   2022-12-15
Uwolnić Iran z rąk terrorystów i morderców   Grzegorz Lindenberg   2022-12-13
Długi cień zimnej wojny   Koraszewski   2022-12-12
Głupota ujawnia się w działaniu   Bard   2022-12-12
Kolonializm i Żydzi, ofiary czy kolaboranci?   Julius   2022-12-11
Zniekształcona pamięć wojny koreańskiej   Shankar   2022-12-09
Czy Izrael powinien bojkotować palestyńskich Arabów?   Amos   2022-12-08
Komu wierzymy i dlaczego tak niechętnie?   Koraszewski   2022-12-07
Kolejne medialne wymówki dla Palestyńczyków i ich terroru   Bard   2022-12-07
Dwoje ludzi przekraczających rzeczywistość we wnętrzu jednego katalońskiego domu   Zbierski   2022-12-02
“New York Times” i jego współpracownicy   Fitzgerald   2022-12-02
Niewinne zdumienie pewnego socjologa   Koraszewski   2022-12-01
Wyjście ze stalinowskiego zimna   Ashenden   2022-11-29
Eureka! Odkryto arabskie lobby   Bard   2022-11-26
Stare irańskie hasło podbija świat   Taheri   2022-11-25
Nie, nierówności dochodów nie są najwyższe w historii. Są na historycznie niskim poziomie   Jacoby   2022-11-22
Porwanie studiów bliskowschodnich   i Alex Joffe   2022-11-20
Mistrzostwa świata w piłce nożnej i światowe rozgrywki   Collins   2022-11-19
Zabłąkane pociski: czego Ukraina (i Polska) mogą nauczyć się od Izraela   Frantzman   2022-11-18
Mroźna zima dla Europy: obwiniaj strategiczną ślepotę   Bekdil   2022-11-16
Thomas Friedman, zwolennik równego kopania wszystkiego, co izraelskie   Flatow   2022-11-14
Inwestowanie w naukę dla bezpieczeństwa żywnościowego w Afryce   Bafana   2022-11-14
Kapitalizm to dobra rzecz   Koraszewski   2022-11-12
Skuteczna walka ze skrajnym ubóstwem   Jacoby   2022-11-11
Zabijanie Lewiatana tysiącem ciosów   Taheri   2022-11-10
Krytyczna teoria rasy i antysemityzm   Levick   2022-11-10
Afrykańscy farmerzy zarobili około 282 miliony dolarów na GMO w 2020 roku – nowe badanie   Opoku   2022-11-09
Niebezpieczeństwo „śpiącej” umowy nuklearnej: silniejsza Rosja, Chiny, Korea Północna, Iran   Rafizadeh   2022-11-08
Refleksje o książce Roberta Spencera Who Lost Afghanistan?   Chesler   2022-11-08
Palestyńska walka o potrawy   Fitzgerald   2022-11-07
Arabowie o zachodniej hipokryzji w sprawie irańskich dronów     2022-11-07
Chaos tworzony przez moralistów na poziomie trzylatków   Tracinski   2022-11-04
Projektanci mody intelektualnej i ich klienci   Koraszewski   2022-11-02
Rewolucja w Iranie jest powstaniem, któremu przewodzą mniejszości etniczne   Mustafa   2022-11-01
Nadzieja w pesymizmie i rozsądku   Koraszewski   2022-10-31
Inna definicja antysemityzmu     2022-10-30
Czego Irańczycy chcą od Waszyngtonu   Taheri   2022-10-29
Zachód odwraca się plecami do prześladowanych chrześcijan, wita radykalnych muzułmanów   Ibrahim   2022-10-26
Opowieści byłego premiera kraju wielkości znaczka pocztowego   Koraszewski   2022-10-25
Odsłonić prawdziwe poglądy antysemitki   Kirchick   2022-10-22
Dzięki administracji Bidena Rosja i Iran są sobie bliższe niż kiedykolwiek   Rafizadeh   2022-10-21
Błąd „jeśli-to” powraca z pełną mocą z okazji umowy o granicy morskiej z Libanem     2022-10-14
Nowa bajka na zimę: “Europa jest ofiarą Amerykanów”   Godefridi   2022-10-12
Pan się myli, Panie Konstanty   Koraszewski   2022-10-12
Także dzisiaj niewolnictwo jest ogólnoświatową plagą   Jacoby   2022-10-11
FAIR – Fairness & Accuracy In Reporting – pokazuje skrajny brak szacunku wobec izraelskich Arabów     2022-10-09
Szef administracji Rady Praw Człowieka ONZ systematycznie naruszał zasady ONZ, ujawniają wycieki e-maili     2022-10-08
Czy Ilhan Omar lub Linda Sarsour dobrowolnie zdjęły hidżab w solidarności z irańskimi kobietami?   Chesler   2022-10-07
Rashida Tlaib, Jaskinia Lwa i wszechobecność nienawiści do Żydów ponad politycznymi podziałami (plus komiks)     2022-10-05
Dalekosiężne skutki śmierci Mahsy Amini   Mahmoud   2022-10-05
Jak USA roztrwoniły swoje strategiczne minerały   Bergman   2022-10-04
Główny nurt i władczyni pierścionka   Koraszewski   2022-10-03
Iran: dymiący wulkan   Taheri   2022-10-03
Iran kupił ponad milion hektarów ziemi w Wenezueli     2022-10-02
Wojownicy sprawiedliwości społecznej ignorują arabskich właścicieli niewolników   Bard   2022-10-01
Czy irański naród otrzyma wsparcie demokratycznego Zachodu?   Koraszewski   2022-09-30
Rosja i Iran: przyjaźń czy tylko partnerstwo?   Amos   2022-09-25
Niebezpieczne związki, czyli sojusze wiernych i niewiernych   Koraszewski   2022-09-24
Nierozwiązywalne konflikty na Bliskim Wschodzie   i Alberto M. Fernandez   2022-09-18
Trzecia droga skręca w prawo   Koraszewski   2022-09-17
Palestyńczycy i świat nie potrzebują jeszcze jednego, skorumpowanego, upadłego, terrorystycznego państwa arabskiego   Toameh   2022-09-17
Jak Zachód zbudował rosyjskiego wroga   Taheri   2022-09-16

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk