Prawda

Niedziela, 19 maja 2024 - 08:34

« Poprzedni Następny »


Pochwała dyplomatycznych quid pro quo


Jonathan S. Tobin 2020-12-20


Wiadomość o normalizacji stosunków z radością powitali przyjaciele Izraela i około miliona Izraelczyków, którzy mają związki z Marokiem. Porozumienie, ogłoszone w zeszłym tygodniu przez Biały Dom, czyni Maroko czwartym krajem w ciągu ostatnich kilku miesięcy, który zgodził się znormalizować swoje stosunki z Izraelem. Dla Izraelczyków i tych, których obchodzi sposób, w jaki bojkoty i długie oblężenie żydowskiego państwa rozpadają się, jest to mile widziany krok. Wraz z porozumieniami podpisanymi ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi, Bahrajnem i Sudanem, przekształcenie już wcześniej ciepłych, choć ukrytych, stosunków z królestwem z Afryki Północnej w trwały i publiczny związek, jest czymś więcej niż tylko dobrem dla Izraela. Nie tylko wzmacnia stabilność regionu, służy jako wielki cios w bandyckie kraje islamistyczne, takie jak Iran, oraz ich terrorystyczne marionetki i sojuszników, i stanowi kolejny triumf dyplomatyczny dla administracji Trumpa w jej ostatnim miesiącu u władzy.

Jednak perspektywa rychłego odejścia prezydenta Donalda Trumpa z Białego Domu nie złagodziła gotowości jego krytyków do odrzucania wszystkiego, co robi, jako zło, niezależnie od tego jak jest to słuszne. Tak też reakcją na porozumienie z Marokiem ze strony establishmentu polityki zagranicznej i wielu liberalnych mędrców telewizyjnych była konsternacja zamiast zadowolenia w sytuacji kolejnego obalenia dogmatu, że Izrael nigdy nie będzie miał normalnych stosunków ze światem arabskim, aż w jakiś sposób uda mu się zadowolić palestyńskie ambicje. Co oznacza, że dopóki Izrael nie zgodzi się na własne zniszczenie, to się nie zdarzy.


To nie jest tylko choroba weteranów administracji Obamy, takich jak były sekretarz stanu, John Kerry, których niekompetencja została obnażona. Niesławna prognoza Kerry’ego z 2016 roku, że normalizacja stosunków nigdy nie zdarzy się, nie powinna zostać zapomniana i pozostawać jako świadectwo upartej głupoty trzydziestu lat amerykańskich dyplomatów i ekspertów polityki zagranicznej, którzy wierzyli, że jedyną drogą do pokoju było ugłaskiwanie palestyńskiego kierownictwa i naciskanie na Izrael. Powrót do władzy osób, które podpisywały się pod tym idiotyzmem, a obecnie są w nadchodzącej administracji Bidena, prawdopodobnie znaczy, że Stany Zjednoczone nie będą pomagać w umożliwieniu dalszych takich porozumień.  

 

Wspólnym wątkiem jednak w powodzi negatywnych komentarzy i pogardy na Twitterze dla normalizacji stosunków między Marokiem a Izraelem było coś innego. Porozumienie krytykowano za to, że było to jakieś prostackie “quid pro quo”, którego nie należy mylić z postępem ku pokojowi. Co gorsza, niektórzy potępiali te umowę za to, że została zawarta kosztem amerykańskich interesów na rzecz interesów Izraela. Argumenty o żydowskim manipulowaniu polityką zagraniczną USA zyskują w ostatnich kilku latach coraz większą legitymizację. W tym wypadku jednak używają ich nie tylko antysemiccy radykałowie, tacy jak reprezentantka Ilhan Omar (D-Minnesota). Tym razem jest to temat podejmowany przez skądinąd szacownych liberalnych dziennikarzy, gazety takie jak „The Washington Post”, witryny internetowe takie jak Bloomberg news lub think tanki, takie jak Atlantic Council.

 

Częścią problem jest to, że zwrot “quid pro quo” stał się czymś w rodzaju obelgi, od kiedy Demokraci użyli go jako głównego argumentu w próbie usunięcia Trumpa zeszłej zimy z powodu jego rozmowy z prezydentem Ukrainy. Stąd, samo użycie tego zwrotu dla opisania umowy było sygnałem dla liberałów na Twitterze, że normalizacja stosunków między Marokiem a Izraelem musi być czymś złym.   


To jest absurd. W końcu, wszystkie porozumienia między narodami są zakorzenione w interesie własnym, nawet jeśli ostateczny cel jest altruistyczny.


W wypadku Maroka, podobnie jak z pozostałymi trzema krajami, które ostatnio znormalizowały stosunki z Izraelem, poproszono ten północnoafrykański kraj o narażenie się na nieuniknione ataki ze strony islamistów i ich lewicowych zachodnich sojuszników, które podejmowane są wobec wszystkich rezygnujących z daremnej stuletniej wojny przeciwko syjonizmowi. Co ważniejsze, jest to podbechtywanie terrorystów do ataków na Maroko.


Czy jest dziwne, że władze Maroka chcą coś w zamian? Tym, co otrzymali, jest amerykańskie uznanie marokańskich roszczeń do Sahary Zachodniej.  


Krytycy Trumpa przedstawiają to jako poważne ustępstwo wobec tyranii i imperializmu, jak również obrazę Narodów Zjednoczonych. Jest to jednak tylko uznanie rzeczywistości. Terytorium – mniej więcej wielkości Wielkiej Brytanii – jest rzadko zaludnioną ziemią, która przylega do oceanu Atlantyckiego i należała kiedyś do Hiszpanii. Kiedy byłe mocarstwo imperialne zrezygnowało z niego w 1975 roku po przyjęciu przez Hiszpanię demokracji (po śmierci dyktatora Francisco Franco), Maroko wysunęło roszczenia do ziemi, którą uważało za skradzioną przez Europejczyków. Przeciwstawiał się temu niewielki ruch nacjonalistyczny o nazwie Polisario, który z pomocą Algierii przez 16 lat prowadził krwawą i bezskuteczną wojnę przeciwko Maroku aż do zgody na zawieszenie broni w 1991 roku. To pozostawiło Maroko z panowaniem nad niemal całym krajem.


Znaczna część społeczności międzynarodowej nadal popiera mit, że Polisario reprezentuje to terytorium. Dalsze wspieranie ich w wojnie, której nie mogą wygrać, w celu stworzenia kolejnego, dysfunkcjonalnego, niestabilnego kraju trzeciego świata uchodzi za oświeconą dyplomację w ONZ i innych międzynarodowych organach. Administracja Trumpa jedynie uznaje rzeczywistość, kiedy mówi, że Marokańczycy nie zrezygnują z ziemi, którą uważa za swoją. I w zamian za to i za zachętę do inwestycji, znaczący regionalny gracz formalnie sprzymierzył się z Zachodem przeciwko radykałom, równocześnie odłupując kolejny kawałek fundamentów, na których spoczywają starania o wymazanie z mapy jedynego żydowskiego państwa na planecie.


To nie jest przyjemne rozwiązanie dla ludzi, którzy nienawidzą Stanów Zjednoczonych i Izraela, lub dla tych, którzy chowają urazy wobec Marokańczyków. W kategoriach interesów USA jednak, jest to łatwe rozwiązanie, w którym wygrywają wszyscy.


Tym, co należy tu zrozumieć, jest jednak nie tyle mądrość amerykańskiej decyzji dania Marokańczykom czegoś, czego chcieli, w zamian za coś, czego chciały Ameryka i Izrael, tak samo jak w Porozumieniach Abrahamowych, które – mimo pewnych zaprzeczeń – także obejmowały danie ZEA czegoś, co chciały, czyli sprzedaży broni.

 

Zdolność zespołu polityki zagranicznej Trumpa, by odnosić sukcesy tam, gdzie ich poprzednikom nie udawało się to, była oparta na dwóch czynnikach. Jednym było to, że członkowie zespołu nie byli zaślepieni ideologią w sprawie Izraela i Palestyńczyków, jak były zaślepione administracje Obamy, Clintona i obu Bushów. Drugim było to, że przyjęli bardziej otwarcie transakcyjne podejście do dyplomacji.


Establishment polityki zagranicznej lubi ubierać porozumienia oparte na wzajemnych interesach w pięknie brzmiące słowa o zasadach. Zespół Trumpa jednak, który składał się w dużej mierze z ludzi takich jak prezydencki doradca (zięć) Białego Domu, Jared Kushner z   przeszłością w handlu nieruchomościami, nie ugrzązł w takich nic nieznaczących i w sumie dających odwrotny z zamierzeniami efekt zabawach i trzymali się zajmowania się światem takim, jakim on jest, a nie takim, jakim chcieliby, by był. Dążyli do umów, które mają sens dla obu stron. A w wyniku tego, co niektórzy uważają za prostackie (zamiast pryncypialnego) stanowisko, popchnęli sprawę pokoju znacznie dalej niż jacykolwiek eksperci, którzy szydzili z nich jako z naiwnych amatorów.  


Amerykańska polityka zagraniczna niebawem wróci w ręce wychowanków Obamy. Niektórzy z nich już płaczą, że osiągnięcia administracji Trumpa w rozszerzeniu kręgu rządów z normalnymi stosunkami z Izraelem, ograniczają i ignorują ich obsesję z wymuszeniem rozwiązania w postaci dwóch państw, którego palestyńskie kierownictwo wcale nie chce. Zamiast tego zespół Bidena powinien uczyć się od swoich poprzedników. Więcej quid pro quo w stylu Trumpa – a mniej magicznego myślenia i eksperckiej, ideologicznej protekcjonalności z Waszyngtonu – uczyni świat bezpieczniejszym miejscem.


In praise of diplomatic quid pro quos

JNS.Org, 14 grudnia 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Jonathan S. Tobin

Amerykański dziennikarz, redaktor naczelny JNS.org, (Jewish News Syndicate). Komentuje również na łamach National Review, New York Post, The Federalist, w prasie izraelskiej m. in. na łamach Haaretz.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2607 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Dlaczego należy zakazać flagi OWP i Konfederacji?   Flatow   2023-01-27
Komu na rękę z niewidzialną ręką?   Koraszewski   2023-01-27
UE i administracja Bidena wciąż ugłaskują i nagradzają mułłów Iranu   Rafizadeh   2023-01-24
Żyjemy w ciekawych czasach   Koraszewski   2023-01-24
Wojna Unii Europejskiej z Izraelem   Tawil   2023-01-19
Czy istnieje środek prawny na kłamstwa George'a Santosa?   Dershowitz   2023-01-19
Wieczny dyktator i brakujący pokój: historia Mahmuda Abbasa   Eid   2023-01-19
Orwellowska obsesja „New York Timesa” na punkcie Izraela   Chesler   2023-01-18
Palestyna: Perwersyjny – i wprawiający w osłupienie - paradoks   Sherman   2023-01-17
Kolejna faza ewolucji państwucha   Koraszewski   2023-01-17
Najważniejsze niepisane prawo na Zachodzie: nie drażnij irracjonalnych, ekstremistycznych muzułmanów     2023-01-13
Głupota ujawnia się w działaniu, część 3: ignorowanie porażek   Bard   2023-01-11
Nie ma chleba bez wolności?   Koraszewski   2023-01-11
Europa na łasce Kataru?   Godefridi   2023-01-10
Turecki “postęp”: Sześcioletnią dziewczynkę wydał za mąż jej ojciec, znany szejk   Bekdil   2023-01-06
Antysemityzm ludzi łagodnych i dobrych - raz jeszcze   Koraszewski   2023-01-06
Dzisiejsza Rosja i “Długi Telegram”   Koraszewski   2023-01-05
Zapomniane przemówienie Jasera Arafata   Shaw   2023-01-04
Znaczenie wielkiego exodusu Mizrahi   Julius   2023-01-03
Profesor Matczak i hollywoodzka puma   Koraszewski   2023-01-02
Śmieć chrześcijaństwa w Betlejem   Ibrahim   2022-12-31
Ukraina: przepis na ugłaskanie zbrodniarza   Taheri   2022-12-31
Przesłanie Zełenskiego w mundurze polowym   Jacoby   2022-12-29
Konserwatyzm w dobie populistycznej rewolty   Winegard   2022-12-23
Europa budzi się i dostrzega korupcję w organizacjach pozarządowych   Steinberg   2022-12-22
W Iranie i Chinach protestujący domagają się wolności. Gdzie jest przywódca wolnego świata?   Jacoby   2022-12-22
Niemiecki kanclerz obawia się zimnej wojny   Koraszewski   2022-12-21
Niemieckie spojrzenie na globalne perspektywy   Taheri   2022-12-20
Historia medialnej intifady przeciwko Izraelowi   Chesler   2022-12-20
Mułłowie Iranu: kiedy zbudzi się Unia Europejska?   Rafizadeh   2022-12-15
Turcja i Izrael: otwarcia i ponowne zamknięcia   Bekdil   2022-12-15
Uwolnić Iran z rąk terrorystów i morderców   Grzegorz Lindenberg   2022-12-13
Długi cień zimnej wojny   Koraszewski   2022-12-12
Głupota ujawnia się w działaniu   Bard   2022-12-12
Kolonializm i Żydzi, ofiary czy kolaboranci?   Julius   2022-12-11
Zniekształcona pamięć wojny koreańskiej   Shankar   2022-12-09
Czy Izrael powinien bojkotować palestyńskich Arabów?   Amos   2022-12-08
Komu wierzymy i dlaczego tak niechętnie?   Koraszewski   2022-12-07
Kolejne medialne wymówki dla Palestyńczyków i ich terroru   Bard   2022-12-07
Dwoje ludzi przekraczających rzeczywistość we wnętrzu jednego katalońskiego domu   Zbierski   2022-12-02
“New York Times” i jego współpracownicy   Fitzgerald   2022-12-02
Niewinne zdumienie pewnego socjologa   Koraszewski   2022-12-01
Wyjście ze stalinowskiego zimna   Ashenden   2022-11-29
Eureka! Odkryto arabskie lobby   Bard   2022-11-26
Stare irańskie hasło podbija świat   Taheri   2022-11-25
Nie, nierówności dochodów nie są najwyższe w historii. Są na historycznie niskim poziomie   Jacoby   2022-11-22
Porwanie studiów bliskowschodnich   i Alex Joffe   2022-11-20
Mistrzostwa świata w piłce nożnej i światowe rozgrywki   Collins   2022-11-19
Zabłąkane pociski: czego Ukraina (i Polska) mogą nauczyć się od Izraela   Frantzman   2022-11-18
Mroźna zima dla Europy: obwiniaj strategiczną ślepotę   Bekdil   2022-11-16
Thomas Friedman, zwolennik równego kopania wszystkiego, co izraelskie   Flatow   2022-11-14
Inwestowanie w naukę dla bezpieczeństwa żywnościowego w Afryce   Bafana   2022-11-14
Kapitalizm to dobra rzecz   Koraszewski   2022-11-12
Skuteczna walka ze skrajnym ubóstwem   Jacoby   2022-11-11
Zabijanie Lewiatana tysiącem ciosów   Taheri   2022-11-10
Krytyczna teoria rasy i antysemityzm   Levick   2022-11-10
Afrykańscy farmerzy zarobili około 282 miliony dolarów na GMO w 2020 roku – nowe badanie   Opoku   2022-11-09
Niebezpieczeństwo „śpiącej” umowy nuklearnej: silniejsza Rosja, Chiny, Korea Północna, Iran   Rafizadeh   2022-11-08
Refleksje o książce Roberta Spencera Who Lost Afghanistan?   Chesler   2022-11-08
Palestyńska walka o potrawy   Fitzgerald   2022-11-07
Arabowie o zachodniej hipokryzji w sprawie irańskich dronów     2022-11-07
Chaos tworzony przez moralistów na poziomie trzylatków   Tracinski   2022-11-04
Projektanci mody intelektualnej i ich klienci   Koraszewski   2022-11-02
Rewolucja w Iranie jest powstaniem, któremu przewodzą mniejszości etniczne   Mustafa   2022-11-01
Nadzieja w pesymizmie i rozsądku   Koraszewski   2022-10-31
Inna definicja antysemityzmu     2022-10-30
Czego Irańczycy chcą od Waszyngtonu   Taheri   2022-10-29
Zachód odwraca się plecami do prześladowanych chrześcijan, wita radykalnych muzułmanów   Ibrahim   2022-10-26
Opowieści byłego premiera kraju wielkości znaczka pocztowego   Koraszewski   2022-10-25
Odsłonić prawdziwe poglądy antysemitki   Kirchick   2022-10-22
Dzięki administracji Bidena Rosja i Iran są sobie bliższe niż kiedykolwiek   Rafizadeh   2022-10-21
Błąd „jeśli-to” powraca z pełną mocą z okazji umowy o granicy morskiej z Libanem     2022-10-14
Nowa bajka na zimę: “Europa jest ofiarą Amerykanów”   Godefridi   2022-10-12
Pan się myli, Panie Konstanty   Koraszewski   2022-10-12
Także dzisiaj niewolnictwo jest ogólnoświatową plagą   Jacoby   2022-10-11
FAIR – Fairness & Accuracy In Reporting – pokazuje skrajny brak szacunku wobec izraelskich Arabów     2022-10-09
Szef administracji Rady Praw Człowieka ONZ systematycznie naruszał zasady ONZ, ujawniają wycieki e-maili     2022-10-08
Czy Ilhan Omar lub Linda Sarsour dobrowolnie zdjęły hidżab w solidarności z irańskimi kobietami?   Chesler   2022-10-07
Rashida Tlaib, Jaskinia Lwa i wszechobecność nienawiści do Żydów ponad politycznymi podziałami (plus komiks)     2022-10-05
Dalekosiężne skutki śmierci Mahsy Amini   Mahmoud   2022-10-05
Jak USA roztrwoniły swoje strategiczne minerały   Bergman   2022-10-04
Główny nurt i władczyni pierścionka   Koraszewski   2022-10-03
Iran: dymiący wulkan   Taheri   2022-10-03
Iran kupił ponad milion hektarów ziemi w Wenezueli     2022-10-02
Wojownicy sprawiedliwości społecznej ignorują arabskich właścicieli niewolników   Bard   2022-10-01
Czy irański naród otrzyma wsparcie demokratycznego Zachodu?   Koraszewski   2022-09-30
Rosja i Iran: przyjaźń czy tylko partnerstwo?   Amos   2022-09-25
Niebezpieczne związki, czyli sojusze wiernych i niewiernych   Koraszewski   2022-09-24
Nierozwiązywalne konflikty na Bliskim Wschodzie   i Alberto M. Fernandez   2022-09-18
Trzecia droga skręca w prawo   Koraszewski   2022-09-17
Palestyńczycy i świat nie potrzebują jeszcze jednego, skorumpowanego, upadłego, terrorystycznego państwa arabskiego   Toameh   2022-09-17
Jak Zachód zbudował rosyjskiego wroga   Taheri   2022-09-16
Dlaczego ludzie nienawidzą?   Koraszewski   2022-09-15
Fundamentalna irracjonalność palestinizmu   Bellerose   2022-09-14
Administracja Bidena “zaniepokojona” izraelskimi rajdami na Zachodni Brzeg   Fitzgerald   2022-09-13
Departament Stanu traktuje śmierć Abu Akleh jako priorytet, ignorując śmierć Malki Roth   Meyers Epstein   2022-09-12
Kiedy niemieccy ekolodzy i rząd Putiuna mieli gorący romans   Godefridi   2022-09-12
Arabowie do Bidena: Nie podpisuj umowy z Iranem, doprowadzi to do wojny   Toameh   2022-09-10
Oni umarli wszyscy, my wszyscy żyjemy   Koraszewski   2022-09-09
Norwegia dostaje za swoje   Bawer   2022-09-08

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk