Prawda

Środa, 8 maja 2024 - 07:21

« Poprzedni Następny »


Kampania palestyńska przeciwko Balfourowi pokazuje wrogość do państwa żydowskiego nadal żywą po 100 latach


David Horovitz 2016-11-06


Benjamin Netanjahu zawsze twierdzi, że u źródeł konfliktu leży palestyński sprzeciw wobec suwerenności żydowskiej w jakichkolwiek granicach, nie zaś tylko okupacja i osiedla. Nowa bitwa AP przeciwko stuletniej deklaracji brytyjskiej, niestety, dowodzi tej jego tezy.


Oryginalna Deklaracja Balfoura jest ukryta w British Library i dostępna do oglądania tylko za specjalnym pozwoleniem. Ten krótki list, w którym minister spraw zagranicznych, Arthur James Balfour, napisał o intencji rządu brytyjskiego odrodzenie  suwerenności żydowskiej w Ziemi Świętej, jest nadal głośny sto lat później. Również zachowane w eleganckich folderach i trzymane w zamknięciu są wcześniejsze wersje Deklaracji, które udostępniono różnym dygnitarzom w celu uzyskania ich reakcji i możliwych poprawek, zanim wydano ostateczny tekst 2 listopada 1917 r.


Także po zdecydowaniu o prawomocności sprawy syjonistycznej – i ocenie jej potencjalnych korzyści dla interesów brytyjskich – Brytyjczycy, jak wyraźnie pokazują wcześniejsze wersje Deklaracji, rozumieli nadzwyczajną drażliwość i potencjalne reperkusje decyzji o „przychylności wobec ustanowienia w Palestynie domu narodowego dla narodu żydowskiego”.


Od pierwszego momentu Brytyjczycy starali się dokonać rzeczy niemożliwej – przywrócić państwowość żydowską w jedynym miejscu na ziemi, gdzie naród żydowski kiedykolwiek był suwerenny, ale robiąc to tak, by zachować prawa innych społeczności, które żyły w Ziemi Świętej. Starania o realizację żydowskich praw do suwerenności przy równoczesnym legitymizowaniu roszczeń ludów arabskich kontynuowano po zakończeniu mandatu brytyjskiego i rekomendowaniu przez ONZ w 1947 r. podziału kraju — odrodzone państwo żydowskie obok pierwszego w historii państwa palestyńskiego.


Świat arabski przeciwstawiał się Deklaracji Balfoura od pierwszego dnia, przeciwstawił się planowi podziału zaproponowanego przez ONZ i starał się zniszczyć państwo Izrael w 1948 r. W poniedziałek zaś, 24 października 2016, mimo że Organizacja Wyzwolenia Palestyny pozornie pogodziła się z Izraelem w granicach sprzed 1967 r., kiedy Jaser Arafat wraz z Icchakiem Rabinem rozpoczęli niefortunny proces pokojowy w Oslo ćwierć wieku temu, wysoki rangą członek tejże OWP ogłosił Deklarację Balfoura zbrodniczym „projektem kolonialnym” i formalnie rozpoczął roczną kampanię, której celem jest „przypomnienie światu, a szczególnie Wielkiej Brytanii, że powinni uznać swoją historyczną odpowiedzialność i odpokutować za wielką zbrodnię, jaką Brytyjczycy popełnili wobec ludu palestyńskiego”.


Minister spraw zagranicznych Autonomii Palestyńskiej, Riyad al-Malki, wita sekretarza generalnego Narodów Zjednoczonych Ban Ki-moona w Mukacie, kwaterze głównej AP w mieście Ramallah na Zachodnim Brzegu, 28 czerwca 2016 r. (FLASH90)
Minister spraw zagranicznych Autonomii Palestyńskiej, Riyad al-Malki, wita sekretarza generalnego Narodów Zjednoczonych Ban Ki-moona w Mukacie, kwaterze głównej AP w mieście Ramallah na Zachodnim Brzegu, 28 czerwca 2016 r. (FLASH90)

Kilka miesięcy temu Autonomia Palestyńska ujawniła, że przygotowuje pozew przeciwko rządowi brytyjskiemu w sprawie Deklaracji Balfoura, z ministrem spraw zagranicznych AP, Riyadem al-Malkim obarczającym Londyn odpowiedzialnością z wszystkie „zbrodnie izraelskie” popełnione od zakończenia mandatu brytyjskiego. To Wielka Brytania popełniła grzech pierworodny utorowania drogi do ustanowienia Izraela, ponieważ Deklaracja Balfoura -  powiedział Malki – “dała ludziom, którzy nie przynależą tutaj, coś co nie było ich”.


Gładcy politycy i rzecznicy Autonomii Palestyńskiej chcieliby, by świat uwierzył, że ich zastrzeżenia do Izraela skupiają się na okupacji Zachodniego Brzegu i Jerozolimy Wschodniej i na osiedlach – i że starają się o niepodległa Palestynę obok Izraela, nie zaś zamiast niego.


Nowa kampania Palestyńczyków, by naświetlić rzekome bezprawie i niegodziwość Deklaracji Balfoura, mówi coś innego. Pokazuje niezmniejszoną wrogość do samej idei suwerenności żydowskiej gdziekolwiek w Ziemi Świętej i niewzruszoną odmowę zaakceptowania tu żydowskiej prawomocności. Deklaracja z 1917 r. obiecywała strzec praw innych, równocześnie z próbą zrealizowania praw Żydów. Podobnie było z głosem ONZ o podziale w 1947 r. Niemniej nadal jesteśmy tutaj, stulecie później, z kierownictwem palestyńskim piętnującym jako „zbrodnię” początek procesu, który – gdyby go zaakceptowali -  dałby im państwowość dawno temu. Dla kierownictwa palestyńskiego my, Żydzi, pozostajemy w 2016 r. ludźmi, którzy nie przynależą tutaj, którzy dostali coś, co nie było ich.


To nie Hamas przemawia, nie organizacja terrorystyczna otwarcie oddana idei zniszczenia wszystkich śladów Izraela. To jest podobno umiarkowane, należące do głównego nurtu kierownictwo palestyńskie. Stosunkowo dobrzy faceci. Hierarchia uważana przez społeczność międzynarodową za odpowiedzialnych ludzi. Przywódcy, z którymi Izrael ma prowadzić negocjacje i prowadziłby negocjacje.


Były premier Ehud Olmert spotyka się z prezydentem Autonomii Palestyńskiej, Mahmoudem Abbasem w Paryżu w 2008 r. (Thaer Ganaim/Flash90)
Były premier Ehud Olmert spotyka się z prezydentem Autonomii Palestyńskiej, Mahmoudem Abbasem w Paryżu w 2008 r. (Thaer Ganaim/Flash90)

Niestety, nie powinno być w tym nic zaskakującego. To samo, rzekomo odpowiedzialne, kierownictwo palestyńskie, choć twierdzi, że stara się o rozwiązanie w postaci dwóch państw, nieustannie pcha rezolucje przez UNESCO, które piszą historię na nowo, by odciąć judaizm (i chrześcijaństwo) od ich najświętszych miejsc w Jerozolimie i w ten sposób zdyskredytować legalność suwerenności żydowskiej. Haniebnie, większość krajów UNESCO pomaga w tej farsie, albo przez niesprzeciwianie się, albo głosując za palestyńską parodią faktów historycznych. Tymi bojaźliwymi głosami zachęcają w ten sposób palestyńską nietolerancję wobec żydowskiej prawomocności i, co z tego wynika, przyzwalają milcząco na palestyńską przemoc przeciwko rzekomo niezakorzenionemu państwu żydowskiemu.


Należy przypomnieć, że to samo, odpowiedzialne rzekomo, kierownictwo palestyńskie postanowiło nie zaakceptować oferty pokojowej premiera Ehuda Olmerta z 2008 r., która dałaby Palestyńczykom niepodległe, zdolne do życia i ciągłe państwo palestyńskie obok Izraela, czyli to, do czego dążą, jak zapewniają społeczność międzynarodową.


I to samo, odpowiedzialne rzekomo, kierownictwo palestyńskie niestrudzenie używa swojej telewizji, prasy i mediów społecznościowych do podżegania do przemocy przeciwko Izraelowi i szerzy twierdzenia o nielegalności suwerennego Izraela.


Jeden z wielu rysunków dzieci palestyńskich zamieszczonych na stronie Facebooka Fatahu, partii politycznej prezydenta AP, Mahmouda Abbasa, 11 października 2016 (Źródło: Palestinian Media Watch)
Jeden z wielu rysunków dzieci palestyńskich zamieszczonych na stronie Facebooka Fatahu, partii politycznej prezydenta AP, Mahmouda Abbasa, 11 października 2016 (Źródło: Palestinian Media Watch)

Przez dalsze rozbudowywanie osiedli, przez budowanie domów dla Żydów także na tych częściach Zachodniego Brzegu, których Izrael w żadnym razie nie może wyobrażać sobie, że zatrzyma w porozumieniu pokojowym, rząd Netanjahu, jak niemal wszyscy jego poprzednicy od zajęcia tych terenów przez Izrael w wojnie 1967 r., stopniowo dyskredytuje tych autentycznie umiarkowanych Palestyńczyków, którzy dążą do pokoju i wierzą, że jest osiągalny. Budowanie domów na takich terenach dyskredytuje także Izrael na arenie międzynarodowej – podważając twierdzenia rządu, że dąży do pokoju i rozwiązania w postaci dwóch państw. I szkodzi to także fundamentalnemu interesowi Izraela jakim jest zachowanie państwa żydowskiego i demokratycznego, ponieważ jedna lub obie jakości zostaną stracone, jeśli nie oddzielimy się od milionów Palestyńczyków na terytoriach spornych.  


Budowa w osiedlu żydowskim Kirjat Arba koło Hebronu, 6 lipca 2016 (AFP PHOTO / HAZEM BADER)
Budowa w osiedlu żydowskim Kirjat Arba koło Hebronu, 6 lipca 2016 (AFP PHOTO / HAZEM BADER)

Kiedy jednak Netanjahu mówi Izraelczykom i społeczności międzynarodowej, że podstawową przyczyną konfliktu izraelsko-palestyńskiego nie są osiedla, jak twierdzą Palestyńczycy, ale odwieczna odmowa kierownictwa i ludności palestyńskiej do uznania prawa narodu żydowskiego do suwerenności gdziekolwiek w Ziemi Świętej, sami Palestyńczycy dostarczają nieustanne potwierdzenie dla jego słów.


Deklaracja Balfoura dążyła do odrodzenia ojczyzny żydowskiej przy równoczesnym respektowaniu interesów nie-Żydów, którzy dzielili z Żydami tę ziemię. Trzydzieści lat później ONZ ustaliła konkretne ramy osiągnięcia tego celu. Nie były one do przyjęcia dla Arabów z Palestyny i dla tych, którzy w owym czasie przemawiali w ich imieniu, ponieważ nad pragnieniem pierwszego w historii państwa palestyńskiego przeważała wrogość do myśli o odrodzonym państwie żydowskim obok niego. I jest aż nadto oczywiste, że nie jest to do przyjęcia dla kierownictwa palestyńskiego także dzisiaj.


Wypowiedzeniem wojny dyplomatycznej i prawnej przeciwko Deklaracji Balfoura przywódcy palestyńscy mówią światu – na swoje i nasze trwające nieszczęście – że nic nie zmieniło się przez 100 lat, że ich sprzeciw wobec naszego państwa w jakichkolwiek granicach jest większy niż ich pragnienie własnego, niepodległego państwa. Stulecie później potwierdzają, że ich odmowa dzielenia jakiejkolwiek części tej ziemi z narodem żydowskim pozostaje absolutna.


Biurko Lorda Balfoura w Beit Hatfutsot, Muzeum Narodu Żydowskiego, Tel Awiw (Ziko/Wikipedia)
Biurko Lorda Balfoura w Beit Hatfutsot, Muzeum Narodu Żydowskiego, Tel Awiw (Ziko/Wikipedia)

Palestinian campain vs Balfour shows hostility to Jewish state undimmed after 100 years

Time of Israel, 25 października 2016

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 

Od Redakcji:

W samym Izraelu toczy się gorący spór na temat osiedli na „zielona linią”, czyli za linią zawieszenia broni w 1967 roku. Autor pisze: „Przez dalsze rozbudowywanie osiedli, przez budowanie domów dla Żydów także na tych częściach Zachodniego Brzegu, których Izrael w żadnym razie nie może wyobrażać sobie, że zatrzyma w porozumieniu pokojowym, rząd Netanjahu, jak niemal wszyscy jego poprzednicy od zajęcia tych terenów przez Izrael w wojnie 1967 r., stopniowo dyskredytuje tych autentycznie umiarkowanych Palestyńczyków, którzy dążą do pokoju i wierzą, że jest osiągalny.” Kierownictwo Autonomii Palestyńskiej odmawia rozpoczęcia negocjacji pokojowych. Czy polityka obecnego rządu różni się w sprawie osiedli od polityki poprzednich rządów izraelskich? Teren Zachodniego Brzegu zajęty przez osiedla żydowskie wynosił poniżej 2% obszaru Zachodniego Brzegu zanim władzę przejął Netanjahu i wynosi poniżej 2% dzisiaj. Budowy mają miejsce głównie w ramach już istniejących osiedli. Nielegalne osiedla, budowane przez Izraelczyków wbrew woli rządu, są często burzone. Bardzo rzadko, po wielu rozprawach sądowych, otrzymują pozwolenie na pozostanie. Społeczność międzynarodowa potępia wszystkie budowy żydowskie na Zachodnim Brzegu, włącznie z dobudowaniem pokoju dla babci w starożytnej dzielnicy żydowskiej na Starym Mieście w Jerozolimie. Groźba utraty demokratycznego charakteru Izraela z powodu tego, że Palestyńczycy życzą sobie Zachodniego Brzegu Judenrein, jest pusta i demagogiczna. Może lepiej nauczyć Palestyńczyków, że demokracja oznacza także akceptację mniejszości bez prób jej wyrżnięcia. Należy również pamiętać, że wielu Arabów izraelskich (z normalnym obywatelstwem izraelskim), przeprowadza się na Zachodni Brzeg i nikt nie nazywa ich „nielegalnymi osadnikami”, nikt nie mówi, że są przeszkodą dla pokoju. Coraz silniejsze są głosy mówiące, że kierownictwo AP nie ma mandatu swojego społeczeństwa do prowadzenia rozmów pokojowych, a co gorsza ani przez moment nie wykazywało skłonności do takich rozmów. W tej sytuacji stworzenie państwa palestyńskiego dzisiaj, kiedy Bliski Wschód płonie, a ludność palestyńska ma olbrzymie sympatie terrorystyczno-islamistyczne, oznacza kolejne upadłe państwo z wojną domową i terroryzmem wobec Izraela, które będzie o rzut kamieniem od największych ośrodków populacyjnych i przemysłowych Izraela. Byłby to dla Izraela krok samobójczy.

 



David Horovitz

Izraelski pisarz i dziennikarz, redaktor naczelny „The Times of Israel”. W latach 2004-2011 kierował „Jerusalem Post” Autor takich książek jak: Still Life with Bombers" (2004) and A Little Too Close to God" (2000), współautor "Shalom Friend: The Life and Legacy of Yitzhak Rabin (1996).


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2598 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wydajmy razem "Głos Rozpaczy"   Kruk   2013-12-14
Woda wyżej   Koraszewski   2013-12-15
Izraelski apartheid   Lesser   2013-12-19
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
Co zrobić z wszystkimi “czarownicami”?   Igwe   2013-12-26
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Święty Mikołaj aresztowany w Pakistanie   Khuldune Shahid   2014-01-02
Całkowity brak zainteresowania   Treppenwitz   2014-01-02
Tajemnice palestyńskiej ambasady     2014-01-05
Zabójstwa honorowe na Zachodzie   Chesler   2014-01-10
Znak czasu   Treppenwitz   2014-01-11
Przepraszamy, zabiliśmy was z powodu nieuniknionych błędów!   Bekdil   2014-01-14
Chińską politykę jednego dziecka zainspirowali zieleni z Zachodu   Ridley   2014-01-20
Ani Marks, ani Chomsky, ani Jezus, ani Mahomet   Koraszewski   2014-01-27
Precedens w świecie arabskimOficjalna impreza upamiętniająca Holocaust     2014-01-30
Lekcje Holocaustu są międzynarodowe     2014-01-30
Gniewny śpiew o kulturze gwałtu   Chesler   2014-01-30
Kocia sprawa   Hili   2014-02-01
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Zakaz przechodzenia przez jezdnię po lody!   Lomborg   2014-02-08
Listy z globalnej wioski   Hili   2014-02-09
Czy ludziom bardziej przeszkadza nierówność niż bieda?   Ridley   2014-02-09
Okupacyjna Olimpiada Putina   Kontorovich   2014-02-10
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
O mordowaniu zwalczających polio     2014-02-13
Abbas potrzebuje opcji zerowej   Charney   2014-02-14
Rasa & polityka: od sali wykładowej do ONZ   Valdary   2014-02-17
Kongres i Biały Dom zgadzają się: Najlepszym rozwiązaniem jest okupacja     2014-02-18
Kultura wojny   Tobin   2014-02-19
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Jak wytworzyć paskudny obraz Izraela za przestrzeganie porozumień     2014-02-23
W poszukiwaniu palestyńskiej tożsamości     2014-02-26
Arabia Saudyjska: prawdziwy apartheid   Greenfield   2014-03-03
Islamskie państwo Iranu i dyskryminacja płci   Rafizadeh   2014-03-04
Niewolnictwo nadal istnieje   Koraszewski   2014-03-05
Dramat syryjskich chrześcijan   Koraszewski   2014-03-06
Palenie (i regulacje europejskie) zabijają   Ridley   2014-03-06
Naród wyklęty   Koraszewski   2014-03-07
Izraelski Apartheid i jego radzieckie korzenie   Koraszewski   2014-03-08
Miss apartheidu   Koraszewski   2014-03-09
Wspaniały sposób na dobre samopoczucie za pieniądze innych ludzi   Lomborg   2014-03-09
Tragiczna farsa Rady Praw Człowieka ONZ   Cotler   2014-03-13
Akademicy milczą w sprawie imperializmu rosyjskiego: “To nie jest Izrael”     2014-03-14
Afrykańscy więźniowie sumienia   Keita   2014-03-17
Opowieść o niedźwiedziu   Koraszewski   2014-03-20
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Tyrania ekspertów   Ridley   2014-03-24
Demokracja islamska: skorumpowana i niedemokratyczna   Bekdil   2014-03-26
Technika i technologia zarówno tworzą, jak i likwidują miejsca pracy   Ridley   2014-03-29
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Chochoł królem Polski   Kruk   2014-04-01
Przeciw złemu światu   Roth   2014-04-04
Światowa Wojna Środowiskowa   Greenfield   2014-04-05
Rakiety domowej roboty?   Roth   2014-04-08
Najnowszy argument przeciw nauce   Coyne   2014-04-10
Ruda nie wróci   Koraszewski   2014-04-11
Palestyńczycy muszą prosić o pokój   Dershowitz   2014-04-12
Zmierzch Czerwonych i Zielonych   Greenfield   2014-04-14
Niespodzianka! Nowe badanie Australijczyków pokazuje, że homeopatia jest bzdurą   Coyne   2014-04-15
Szariat to… szariat tamto…   Rahman   2014-04-22
Problem z Bliskim Wschodem   Tsalic   2014-04-25
Zagadka brytyjskiego zatrudnienia i wydajności   Ridley   2014-04-25
Sojusznik NATO na pół etatu   Bekdil   2014-04-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Nie dla koniny, ani dla bredni   Tsalic   2014-04-29
Paradoks gospodarczego wzrostu   Ridley   2014-05-01
Negacja Holocaustu i ludobójstwo w Ruandzie   Boteach   2014-05-05
Izrael, kraj paradoksów   Yemini   2014-05-06
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Czy powinniśmy polować na krezusy?   Koraszewski   2014-05-10
Sprawdzanie moich przywilejów   Fortgang   2014-05-10
Boko Haram i gwałcenie dzieci w Dżihadzie   Chesler   2014-05-11
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Światowa stolica teorii spiskowych   Totten   2014-05-14
Spóźnione olśnienie Tony Blaira   Bekdil   2014-05-15
Wyznanie obojnaka   Kruk   2014-05-16
E-papierosy wypierają tytoń   Ridley   2014-05-18
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Nacjonalizm, patriotyzm, humanizm   Koraszewski   2014-05-19
Magiczne myślenie Palestyńczyków   Spyer   2014-05-21
Nakba każdego narodu   Jemini   2014-05-22
EU finansuje terroryzm   Tsalic   2014-05-24
Komu pomaga UNRWA?   Roth   2014-05-25
Małżeństwa z dziećmi  powinny być karalne   Inger Stark   2014-05-26
O wyższości podboju nad okupacją   Bekdil   2014-05-28
Obraźmy się na wiecznie obrażonych muzułmanów   Sennels   2014-05-29
Czy wstrętny generał odmieni Libię?   Greenfield   2014-05-30
Zgwałcili i powiesili   Chesler   2014-06-02
Zdumiewający głos z Syrii   Winter   2014-06-03
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Przepraszam, ale się stąd nie wyniesiemy!   Bekdil   2014-06-05
Wojna i (nie) pokój   Tsalic   2014-06-09
Terroryści bezskutecznie próbują zdobyć uwagę BBC     2014-06-10
Czeski prezydent o islamie i antysemityzmie   Geenfield   2014-06-12
Nielegalne osiedla   Levick   2014-06-14
Naiwność to jeszcze nie dobroć   Lawson   2014-06-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk