Pewnie słyszeliście o dziwacznych żabnicach. Jest właściwie wiele takich gatunków w rzędzie Lophiiformes, ale najsłynniejsze są głębokomorskie gatunki z przerażającymi zębami, które przyciągają zdobycz świecącym wabikiem. (Wszystkie żabnice są mięsożerne.) Powyżej jest zdjęcie dziesięciu takich gatunków z Wikipedii.
Ich olbrzymie otwory gębowe i rozciągliwe brzuchy pozwalają im jeść zdobycz dwukrotnie większą od nich: użyteczna adaptacja w głębinach morskich, gdzie zwierzyny jest mało. Rozmnażanie się niektórych gatunków, jak pokazane na wideo poniżej, jest całkowicie dziwaczne (więcej informacji znajduje się w tym artykule w Mental Floss). Samce są maciupeńkie i nawet nie wiedziano, że istnieją, dopóki nie schwytano samic z “pasożytami”. Naukowcy w końcu zrozumieli, że te pasożyty są w rzeczywistości samcami, których ciała na stałe zlały się z ciałem samicy. Jest to dobra strategia, bo znalezienie samicy w tak rozrzuconej populacji jest prawdziwym problemem. Jest to jednak niemal unikatowe u zwierząt.
Kiedy rodzą się samce, muszą znaleźć samicę i robią to namierzając ją dzięki jej światłu i specyficznym feromonom. Taki samiec nie może żerować i jego gonady nie dojrzewają przed przyczepieniem się do samicy. Kiedy udaje mu się przyczepić, wydziela enzym, który rozpuszcza jego głowę i ścianę ciała samicy, pozwalając im zlać się całkowicie, włącznie z wspólnymi naczyniami krwionośnymi. Samiec pozostaje przyczepiony do samicy przez resztę swojego życia i mogą rozmnażać się wielokrotnie do jej śmierci (nadal nie wiemy, jak samiec uwalnia plemniki, a samica ikrę). Jak mawiałem do studentów ku ich wielkiemu zachwytowi: „samiec żabnicy to po prostu pasożytniczy worek gonad – dość podobnie do studentów pierwszych lat studiów”.
Artykuł w “Science” Katie Langin opisuje filmowanie pierwszej pary kopulujących żabnic na głębokości 800 metrów w pobliżu Azorów. Filmowali Kirsten i Joachim Jakobsen z zanurzalnego statku (pokazane na wideo poniżej). Przez 25 minut śledzili 16-centymetrowe zwierzę (wielkości banknotu amerykańskiego dolara), a później zidentyfikowali gatunek jako Caulophryne jordani, który występuje na całym świecie.
Krótkie wideo poniżej, zamieszczone przez AAAS, pokazuje kilka interesujących cech:
Długie wąsy samic tego gatunku, które prawdopodobnie działają jak czułki. Te struktury wydają się świecić podobnie jak jarzący się “wabik”, ale badacze nie są pewni, czy blask wąsów jest wewnętrzny, czy też tylko jest odbiciem światła z ich statku.
Samiec wydaje się poruszać ciałem niezależnie od samicy.
Samica używa bardzo mało energii do pływania i wydaje się głównie dryfować. Jest to prawdopodobnie oszczędzająca energię adaptacja w ubogim w pokarm środowisku. Rzeczywiście, po co płynąć, skoro nie masz dokąd pójść, a twoja zdobycz sama przychodzi do ciebie?
Obejrzyjcie jedno z prawdziwie dziwacznych stworzeń świata i jeden z cudów doboru naturalnego.
Profesor (emeritus) na wydziale ekologii i ewolucji University of Chicago, jego książka "Why Evolution is True" (Polskie wydanie: "Ewolucja jest faktem", Prószyński i Ska, 2009r.) została przełożona na kilkanaście języków, a przez Richarda Dawkinsa jest oceniana jako najlepsza książka o ewolucji. Jerry Coyne jest jednym z najlepszych na świecie specjalistów od specjacji, rozdzielania się gatunków. Jest wielkim miłośnikiem kotów i osobistym przyjacielem redaktor naczelnej.