Prawda

Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 - 01:23

« Poprzedni Następny »


Chromosom jak szczotka, czyli co robi Ki-67


Paulina Łopatniuk 2016-07-09

Zestawienie najbardziej typowych barwień immunohistochemicznych dla samych tylko nowotworów nerek pochodzenia nabłonkowego; http://www.archivesofpathology.org/doi/pdf/10.5858/arpa.2014-0078-RA
Zestawienie najbardziej typowych barwień immunohistochemicznych dla samych tylko nowotworów nerek pochodzenia nabłonkowego; http://www.archivesofpathology.org/doi/pdf/10.5858/arpa.2014-0078-RA

Praca patologów upływa nie tylko pośród pięknych obrazów mikroskopowych w różu i fiolecie i nie tylko pośród wycinków skórnych czy zwałów jelit (by już nie wspominać o ich zawartości). To też dziesiątki badań dodatkowych – histochemicznych i immunohistochemicznych (rzadziej testów genetycznych), skrótów literowych, białek i białeczek, które trzeba znać, by doprecyzować nasze z różu i fioletu wzięte rozpoznania. Tabele badań dodatkowych typowych dla poszczególnych zmian i kryteria rozpoznań, całe litanie szczegółowych podpunktów niezbędnych do pełnej oceny zaawansowania i złośliwości histologicznej najrozmaitszych nowotworów. Ot, dużo zabawy i niemało klasycznej pamięciówki.

Tak, pamięciówki właśnie, bo nie będę was oszukiwać. Niejednokrotnie niewiele wiemy o samej naturze charakterystycznych dla danych zmian związków, których obecność oceniamy przy pomocy badań immunohistochemicznych. Nawet ci spośród nas, którzy przygotowują się akurat do egzaminów specjalizacyjnych, choć często potrafią wiele z nich wyliczyć i generalnie mają głowy ponapychane niekoniecznie później przydatną w praktyce (ale za to niezwykle przydatną na egzaminach) wiedzą, spojrzą na was dziwnie, jeśli zaczniecie dopytywać, co tak naprawdę kryje się pod niektórymi nazwami czy skrótami i jakie to coś pełni w komórkach funkcje.

Rak przewodowy sutka wybarwiony przeciwciałem przeciwko HER2; CC BY-SA 3.0, autor nieznany, Wikipedia

Rak przewodowy sutka wybarwiony przeciwciałem przeciwko HER2; CC BY-SA 3.0, autor nieznany, Wikipedia



OK, niektóre skróty i nazwy łatwo przypiszemy nie tylko odpowiednim lokalizacjom, ale i funkcjom, jasne. Takie receptory estrogenowe na przykład, ER. To w miarę powszechna wśród lekarzy wiedza, przekładająca się zresztą na klinikę, na leczenie pacjentek z rakiem sutka chociażby. Zresztą samo hasło “receptor” niejako definiuje nam z czym mamy do czynienia. Wyspecjalizowana struktura wiążąca dany czynnik (w tym przypadku estrogeny) i przekazująca dalej związaną z nim informację czy instrukcje. Jeśli wykryjemy receptory estrogenowe w komórkach raka sutka, wiemy, że mamy szansę wpłynąć na przebieg choroby, wzbogacając terapię o preparaty wpływające na te receptory. Jeśli nie, podobne leczenie nie ma sensu – po cóż więc dodatkowo obciążać pacjentkę i budżet? Albo HER2, receptor dla naskórkowego czynnika wzrostu, którego obecność na wystarczająco podwyższonym poziomie również otwiera chorym na raka piersi czy żołądka drogę do dodatkowych opcji terapeutycznych.

Wybarwione na brązowo odpowiednim przeciwciałem CDX2, Białko, Które Barwi Jelito, w gruczolakoraku jelita grubego; CC BY 2.0, http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3331835/
Wybarwione na brązowo odpowiednim przeciwciałem CDX2, Białko, Które Barwi Jelito, w gruczolakoraku jelita grubego; CC BY 2.0, http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3331835/


Białko, Które barwi Się W Tarczycy, Ale I W Płucu, czyli TTF-1 w przerzucie skórnym raka płuc; CC BY-NC-ND 4.0, http://escholarship.org/uc/item/418498mf
Białko, Które barwi Się W Tarczycy, Ale I W Płucu, czyli TTF-1 w przerzucie skórnym raka płuc; CC BY-NC-ND 4.0, http://escholarship.org/uc/item/418498mf

Obok tego istnieją dziesiątki białek, które kojarzymy dość mgliście, wiedząc – oczywiście – jednocześnie kiedy i w jakim celu należy je zbadać. Ot, takie CDX2 na przykład. Przeciwciało przeciwko CDX2 jest bardzo przydatne. W zestawie z paroma innymi bywa nieocenione, gdy chcemy się upewnić czy dany rak wywodzi się z nabłonka jelitowego (z nabłonka jelita grubego zwłaszcza), ale nie wydaje mi się, by wiedza o tym, co konkretnie CDX2 robi w organizmie była jakoś szczególnie powszechna. Dla większości z nas jest to (właściwie nie tyle “to”, ile przeciwciało przeciwko “temu”) po prostu Białko, Które Barwi Jelito. Podobnie będzie na przykład z TTF1, Białkiem, Które barwi Się W Tarczycy, Ale I W Płucu. I nie, nie jest to żaden zarzut wobec kolegów i koleżanek po fachu. Nie jest to bynajmniej wiedza jakoś szczególnie przydatna w praktyce – tak naprawdę w naszej codziennej pracy musimy wiedzieć “tylko” co, jak i w jakiej sytuacji się wybarwi. I umieć wyciągnąć z tego wnioski. “Dlaczego” bywa tu oczywiście fajnym dodatkowym smaczkiem, ale nie jest niezbędne.


Dużego neoplazja śródnabłonkowa (dysplazja) szyjki macicy, CIN3; na górze typowo wybarwiony obraz, na dole barwienie przeciwko Ki-67 – widać jak intensywnie namnażają się komórki nabłonka; CC BY, https://www.flickr.com/photos/libertasacademica/6946005282/
Dużego neoplazja śródnabłonkowa (dysplazja) szyjki macicy, CIN3; na górze typowo wybarwiony obraz, na dole barwienie przeciwko Ki-67 – widać jak intensywnie namnażają się komórki nabłonka; CC BY, https://www.flickr.com/photos/libertasacademica/6946005282/

Ha, ale właśnie. “Dlaczego” i “co konkretnie robi”, choć nie są pytaniami w pracy patologów niezbędnymi, są jednocześnie tym, co dodaje smaku nieco nudnawym niekiedy niezbędnym w pracy wyliczankom. Poza tym zawsze fajnie jest wiedzieć więcej. Zwłaszcza gdy chodzi o białko tak bardzo dla patologów istotne, jak Ki-67. Najprościej mówiąc, jest Ki-67 markerem proliferacji, czyli mówi nam o tym, że komórki, w których Ki-67 wykrywamy, dzielą się. A że jedną z istotniejszych cech większości nowotworów jest ich niekontrolowane intensywne namnażanie się właśnie, sami na pewno rozumiecie, jak przydatna może być w codziennej pracy możliwość w miarę obiektywnej oceny skali tego namnażania się w poszczególnych zmianach. Pomaga nam to, zależnie od sytuacji, rozpoznawać niektóre nowotwory i zmiany przednowotworowe, odróżniać poszczególne nowotwory od siebie, jak i oceniać jak bardzo agresywnie będzie się dana zmiana zachowywać. Ki-67 jest głównym bohaterem rozlicznych patologicznych tabelek, skal i wytycznych. Nie rozpoznaje się raka neuroendokrynnego przewodu pokarmowego bez wybarwienia preparatów i oceny poziomu tego białka, nie stawia się rozpoznania rakowiaka płuca ani raka drobnokomórkowego. A rak sutka? chłoniaki? glejaki? Ki-67 to nieodłączny towarzysz patologów. Ale patolodzy niewiele wiedzą o swoim immunohistochemicznym przyjacielu. A w każdym razie niewiele wiedzieli.


Choć mamy do czynienia z białkiem opisywanym w patomorfologii od wczesnych lat osiemdziesiątych, tak naprawdę o jego funkcji do zeszłego tygodnia mało mogliśmy powiedzieć, niezależnie od poziomu naszej dociekliwości i dobrych chęci. Co się zatem w zeszłym tygodniu zmieniło? Otóż 29 czerwca czasopismo Nature opublikowało pracę szczegółowo zajmującą się właśnie funkcją Ki-67. Nie mogłam się nie zachwycić. I nie mogłam się nie podzielić.


Niebieskie chromosomy w dzielącej się komórce śródbłonka, a wokół każdego z nich zielonkawa otoczka z Ki-67; Zhiguo.he, Wikipedia, CC BY-SA 4.0
Niebieskie chromosomy w dzielącej się komórce śródbłonka, a wokół każdego z nich zielonkawa otoczka z Ki-67; Zhiguo.he, Wikipedia, CC BY-SA 4.0

Ki-67 jest białkiem, którego (z pewnymi nielicznymi wyjątkami) poszukujemy w jądrze komórkowym. Od jakiegoś czasu wiemy też (a w każdym razie mogą wiedzieć ci, którym chce się trochę za tą wiedzą pogrzebać), że w tym jądrze Ki zwykło lokalizować się na powierzchni chromosomów. Ale po co? Na to pytanie odpowiedzi dostarczyły dopiero Sara Cuylen i Claudia Blaukopf z wiedeńskiego Institut für Molekulare Biotechnologie wraz z resztą ekipy badawczej.


Żeby rzecz wyjaśnić zapewne należałoby się odrobinę cofnąć. Wspomniałam, że Ki-67 układa się podczas podziału komórki na powierzchni chromosomów. Ale czy wiecie czym są chromosomy? Zapewne hasło to wywołuje z pamięci podręcznikowe rządki lub grupki zgrabnych “iksów”, prawda? Czasem uporządkowanych w elegancki zestaw nazywany kariogramem, a przedstawiający komplet chromosomów danej komórki. Prawidłowe skojarzenie. Ale też nie powinniśmy zapominać, że przez większą część życia komórki jej DNA wcale nie jest upakowane w takie zgrabne regularne “iksiki”.


Niejednorodna, nieco ziarnista, struktura chromatyny jądra komórkowego pomiędzy podziałami, po lewej widoczny fragment dzielącego się jądra sąsiedniej komórki z wyraźnie widocznymi chromosomami; JamMan, Wikipedia, domena publiczna.
Niejednorodna, nieco ziarnista, struktura chromatyny jądra komórkowego pomiędzy podziałami, po lewej widoczny fragment dzielącego się jądra sąsiedniej komórki z wyraźnie widocznymi chromosomami; JamMan, Wikipedia, domena publiczna.

Zajmująca pomiędzy ewentualnymi podziałami komórkowymi (w tak zwanej interfazie) jądro komórkowe chromatyna, kompleks DNA i pomagających je upakować białek (pamiętajcie, w takim niewielkim w końcu, kilkumikrometrowej zazwyczaj średnicy, jądrze komórkowym trzeba upchać około dwóch metrów nici DNA), tworzy draperie i festony ciaśniej czy luźniej pozbijanych pętli i zwojów. Pod mikroskopem świetlnym obserwujemy w tym czasie jedynie niejednorodną, mniej czy bardziej ziarnistą, rozproszoną “masę”.



Te pomieszane zwały chromatyny gdy nadchodzi czas podziału komórki, kiedy rozpoczyna się mitoza, kondensują się, przybierając ostatecznie postać zupełnie odrębnych, oddzielonych od siebie struktur, znacznie bardziej zbitych i upakowanych chromosomów. Chromosomy takie (tak, te “iksy” właśnie, które kojarzycie z podręczników) zbudowane są zasadniczo z tych samych składników, co opisane zwoje chromatyny – są tylko ściślej upchnięte. Cały proces zachodzi stopniowo, przechodząc przez kolejne stadia mitozy, od profazy z dopiero wyodrębniającymi się i kondensującymi chromosomami poczynając, po metafazę, w której chromosomy przyjmują swą “kanoniczną” książkową formę i anafazę, gdzie rozdzielają się, tworząc chromosomy potomne, by zakończyć proces podziału komórki telofazą (tak, wiem, to trochę skomplikowane – być może powinna kiedyś powstać osobna, poświęcona tylko mitozie notka). Tylko gdzie tu miejsce na nasze nieszczęsne Ki-67? Ha, w centrum jednej z zagadek nadal czających się pośród mechanizmów sterujących mitozą.


Podkreśliłam wyżej, że istotną częścią najwcześniejszej fazy mitozy jest kondensacja i wyodrębnienie się chromosomów jako oddzielnych struktur (tak by móc je następnie porządnie i po równo porozdzielać pomiędzy komórki potomne). Ale zaraz. Chwila. Co właściwie sprawia, że chromosomy pozostają osobnymi chromosomami zamiast posklejać się w bezkształtną chromatynową masę? W końcu biochemicznie poszczególne chromosomy niczym szczególnym się od siebie nie różnią. Związki odpowiedzialne za ich upakowanie nijak nie są w stanie odróżnić ich od siebie – ot, tu DNA i białka, tam DNA i białka. I tyle. Dlaczego zatem ładne osobne “iksy”, a nie zbity niekształtny kleks sklejony z upakowanych “iksów”? Taaak. To nie będzie dla was niespodzianka. Oczywiście, że tajemniczym antykleksowym czynnikiem będzie nasze tytułowe białko. Bez niego niekształtnym zbitym kleksem właśnie zakończy się próba uporządkowania chromosomów – ładnie widać to na udostępnionym przez Institut für Molekulare Biotechnologie filmiku (komórka po prawej pozbawiona jest właśnie Ki-67).



Otóż Ki-67 (jak widać zresztą na jednym z wcześniejszych obrazków) gromadzi się na powierzchni chromosomów.


Tak szczecinkę z Ki widzą autorzy omówienia pracy Cuylen z najnowszego Nature – http://www.nature.com/nature/journal/vaop/ncurrent/full/nature18904.html

Tak szczecinkę z Ki widzą autorzy omówienia pracy Cuylen z najnowszego Nature – http://www.nature.com/nature/journal/vaop/ncurrent/full/nature18904.html



Ale jeśli przyjrzeć się bliżej, nader istotny okaże się sposób, w jaki się na tej powierzchni gromadzi. Oddajmy w tej kwestii głos Sarze Cuylen, pierwszej autorce publikacji z Nature:

…jeden z końców białka Ki-67 przyciągany jest do chromosomu, podczas gdy drugi odsuwa się od niego. W rezultacie cząsteczki Ki-67 tworzą nieco wydłużone szczecinowate struktury na powierzchni chromosomów – de facto coś w rodzaju oddzielającej chromosomy od siebie bariery.

Pokrywające chromosomowe szczotki włosie tworzone przez cząsteczki Ki-67 trzyma zatem chromosomy na dystans, nie pozwalając im się skleić (czysto mechaniczny efekt szczotki wzmaga tu dodatkowo ładunek elektryczny białka). Im więcej Ki zresztą, tym większy dystans.


Chromosomy pokryte szczeciną z Ki-67; (c)IMBA, http://de.imba.oeaw.ac.at/index.php?id=516
Chromosomy pokryte szczeciną z Ki-67; (c)IMBA, http://de.imba.oeaw.ac.at/index.php?id=516

Co więcej, to wcale jeszcze nie wszystko. Jakby mało było zwykłej tworzonej przez Ki bariery mechanicznej, zespół badawczy wytknął Ki-67 jeszcze jeden dodatkowy aspekt czyniący to białko szczególnie interesującym. Sara Cuylen wspomniała pewną istotną cechę budowy jego cząsteczki – jeden z końców przyciągany miał być do chromatyny (niejako kotwicząc Ki w chromosomie),  drugi – odpychany od niej (z powinowactwem do cytoplazmy). Taka dwoistość cząsteczki, jej amfifilowość, w połączeniu z cechami fizycznymi i ładunkiem elektrycznym białka skojarzyła się ekipie naukowej z surfaktantami, związkami powierzchniowo czynnymi. Takie amfifilne związki mogące jednocześnie oddziaływać ze środowiskami o diametralnie odmiennych cechach potrafią tworzyć na granicy faz warstewki, pęcherzyki, micele, liposomy. I bywają naprawdę istotne biologicznie. Spośród najistotniejszych dla biologii człowieka surfaktantów możecie kojarzyć chociażby ten (składający się z fosfolipidów i wytwarzany przez pneumocyty typu II) zapobiegający zapadaniu się i sklejaniu pęcherzyków płucnych.


A co w tym niezwykłego, że Ki-67 przypomina surfaktanty, skoro wiemy, że organizm może surfaktanty wytwarzać? Cóż, nie spodziewano się, że białka mogą działać w taki sposób także wewnątrzkomórkowo. Posłuchajmy tym razem Daniela Gerlicha z zespołu badawczego:

Wewnątrz komórek zawiera się wiele różnych kompartmentów (przedziałów), które nie są specjalnie wydzielone błonami  i dotąd nie wiedzieliśmy w jaki sposób przedziały te zachowują swoją odrębność przestrzenną. Poszukiwanie kolejnych białek o cechach przypominających surfaktanty i zgłębianie ich potencjalnej roli w utrzymaniu organizacji przestrzennej komórki zapowiada się naprawdę ekscytująco.

Cóż, najfajniejsze badania zawsze prowadzą do dalszych nowych pytań i wyzwań, prawda?


(Przypominam tylko, że patologów możecie śledzić też na fejsbuku – warto tam zaglądać, bo strona jest codziennie aktualizowana)


Literatura:

Ki-67 acts as a biological surfactant to disperse mitotic chromosomes. S Cuylen, C Blaukopf, AZ Politi, T Müller-Reichert, B Neumann, I Poser, J Ellenberg, AA Hyman, DW Gerlich; Nature 2016; 2016 Jun 29; doi: 10.1038/nature18610 [Epub ahead of print]

Cell division: A sticky problem for chromosomes. CP Brangwynne, JF Marko; Nature 2016; 2016 Jun 29; doi:10.1038/nature18904

 



Paulina Łopatniuk


Lekarka ze specjalizacją z patomorfologii, pasjonatka popularyzacji nauki, współtwórczyni strony poświęconej nowinkom naukowym Nauka głupcze, ateistka, feministka. Prowadzi blog naukowy Patolodzy na klatce.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nauka

Znalezionych 1475 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kameleon przekazuje różne informacje różnymi częściami ciała   Yong   2013-12-14
Paradoksalne cechy genetyki inteligencji   Ridley   2013-12-18
Wielki skandal z biopaliwami   Lomborg   2013-12-19
Przedwczesna wiadomość o śmierci samolubnego genu   Coyne   2013-12-22
Czy jest życie na Europie?   Ridley   2013-12-22
Nowa data udomowienia kotów: około 5300 lat temu – i to w Chinach   Coyne   2013-12-26
Na Zeusa, natura jest przeżarta rują i korupcją   Koraszewski   2013-12-26
Proces cywilizacji   Ridley   2013-12-28
Jak karakara wygrywa z osami   Cobb   2013-12-29
Żebropławy, czyli dziwactwa ewolucji   Coyne   2013-12-30
Czy może istnieć sztuka bez artysty?    Wadhawan   2013-12-30
Zderzenie mentalności   Koraszewski   2014-01-01
Skrzydlaci oszuści i straż obywatelska   Young   2014-01-02
Delfiny umyślnie narkotyzują się truciznami rozdymków   Coyne   2014-01-04
Długi cień anglosfery   Ridley   2014-01-05
Ciemna materia genetyki psychiatrycznej   Zimmer   2014-01-06
Co czyni nas ludźmi?   Dawkins   2014-01-07
Twoja choroba na szalce   Yong   2014-01-08
Czy mamut włochaty potrzebuje adwokata?   Zimmer   2014-01-09
Pradawne rośliny kwitnące znalezione w bursztynie   Coyne   2014-01-10
Ratując gatunek możesz go niechcący skazać   Yong   2014-01-11
Ewolucja ukryta w pełnym świetle   Zimmer   2014-01-13
Koniec humanistyki?   Coyne   2014-01-15
Jak poruszasz nogą, która kiedyś była płetwą?   Yong   2014-01-16
Jak wyszliśmy na ląd, kość za kością   Zimmer   2014-01-19
Twoja wewnętrzna mucha   Cobb   2014-01-22
Ukwiał żyje w antarktycznym lodzie!   Coyne   2014-01-25
Dlaczego poligamia zanika?   Ridley   2014-01-26
Wspólne pochodzenie sygnałów płodności   Cobb   2014-01-28
Ewolucja i Bóg   Coyne   2014-01-29
O delfinach, dużych mózgach i skokach logiki   Yong   2014-01-30
Dziennikarski „statek upiorów” Greg Mayer   Mayer   2014-01-31
Dlaczego leniwce wypróżniają się na ziemi?   Bruce Lyon   2014-02-02
Moda na kopanie nauki   Coyne   2014-02-03
Neandertalczycy: bliscy obcy   Zimmer   2014-02-05
O pochodzeniu dobra i zła   Coyne   2014-02-05
Sposób znajdowania genów choroby   Yong   2014-02-07
Czy humaniści boją się nauki?   Coyne   2014-02-07
Kiedy zróżnicowały się współczesne ssaki łożyskowe?   Mayer   2014-02-10
O przyjaznej samolubności   Koraszewski   2014-02-12
Skąd wiesz, że znalazłeś je wszystkie?   Zimmer   2014-02-15
Nauka odkrywa nową niewiedzę o przeszłości   Ridley   2014-02-18
Żyjące gniazdo?   Zimmer   2014-02-19
Planeta tykwy pospolitej   Zimmer   2014-02-21
Nowe niezwykłe skamieniałości typu “Łupki z Burgess”   Coyne   2014-02-22
Dziennik z Mozambiku: Pardalota   Naskręcki   2014-02-23
Wskrzeszona odpowiedź z kredy na “chorobę królów”   Yong   2014-02-26
Dziennik z Mozambiku: Sybilla     2014-03-01
Spojrzeć ślepym okiem   Yong   2014-03-02
Intelektualne danie dnia  The Big Think   Coyne   2014-03-04
Przeczołgać się przez mózg i nie zgubić się   Zimmer   2014-03-05
Gdzie podziewają się żółwiki podczas zgubionych lat?   Yong   2014-03-10
Supergen, który maluje kłamcę   Yong   2014-03-14
Idea, którą pora oddać na złom   Koraszewski   2014-03-15
Zwycięstwa bez chwały   Ridley   2014-03-17
Twarde jak skała   Naskręcki   2014-03-18
Pasożyty informacyjne   Zimmer   2014-03-19
Seymour Benzer: humor, historia i genetyka   Cobb   2014-03-21
Kto to był Per Brinck?   Naskręcki   2014-03-23
Potrafimy rozróżnić między przynajmniej bilionem zapachów   Yong   2014-03-25
Godzina Ziemi czyli o celebrowaniu ciemności   Lomborg   2014-03-27
Słonie słyszą więcej niż ludzie   Yong   2014-03-30
Niebo gwiaździste nade mną, małpa włochata we mnie   Koraszewski   2014-03-31
Wielkoskrzydłe   Naskręcki   2014-04-02
Najstarsze żyjące organizmy   Coyne   2014-04-03
Jak zmienić bakterie jelitowe w dziennikarzy   Yong   2014-04-06
Eureka! Sprytne wrony to odkryły   Coyne   2014-04-07
Sukces upraw GM w Indiach   Lomborg   2014-04-09
Wirus, który sterylizuje owady, ale je pobudza   Yong   2014-04-12
Przystosować się do zmiany klimatu   Ridley   2014-04-14
Jeden oddech, który zmienił planetę   Naskręcki   2014-04-16
Najgorsze w karmieniu komarów jest czekanie   Yong   2014-04-17
Kłopotliwa podróż w przyszłość   Ridley   2014-04-19
Pierwsze spojrzenie na mikroby współczesnych łowców zbieraczy     2014-04-23
Seksizm w nauce o jaskiniowych owadach   Coyne   2014-04-26
Musza bakteria zaprasza inne muszki na uczty owocowe   Yong   2014-04-27
Zachwycający rabuś, który liczy sto milionów lat   Cobb   2014-04-28
Mądrość (małych) tłumów   Zimmer   2014-04-29
Tak bada się ewolucję inteligencji u zwierząt   Yong   2014-05-02
Fantastyczna mimikra tropikalnego pnącza   Coyne   2014-05-03
Dlaczego większość zasobównie wyczerpuje się   Ridley   2014-05-04
Pomidory tworzą pestycydy z zapachu swoich sąsiadów   Yong   2014-05-07
Potrawy z pasożytów   Zimmer   2014-05-08
Technologia jest często matką nauki, a nie odwrotnie   Ridley   2014-05-09
Montezuma i jego flirty   Coyne   2014-05-11
Insekt dziedziczy mikroby z plemnika taty   Yong   2014-05-12
Polowanie na nietoperze   Naskręcki   2014-05-14
Zmień swoje geny przez zmianę swojego życia   Coyne   2014-05-15
Obrona śmieciowego DNA   Zimmer   2014-05-17
Gdzie są badania zwierzęcych wagin?   Yong   2014-05-20
Niemal ssaki   Naskręcki   2014-05-21
Zobaczyć jak splątane są gałęzie drzewa   Zimmer   2014-05-23
Dlaczego ramiona ośmiornicy nie plączą się   Yong   2014-05-24
Niezwykły pasikonik szklany   Naskręcki   2014-05-27
Wąż zgubiony i ponownie odnaleziony   Mayer   2014-05-28
Niespodziewani krewni mamutaków   Yong   2014-05-30
Trochę lepszy  świat   Ridley   2014-05-31
Tam, gdzie są ptaki   Mayer   2014-06-01
Ewolucja, ptaki i kwiaty   Coyne   2014-06-02
Jestem spełniony   Naskręcki   2014-06-04

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk