Prawda

Sobota, 25 maja 2024 - 07:04

« Poprzedni Następny »


Nocna rozmowa z biskupem o sensie życia


Andrzej Koraszewski 2018-04-09

Ilustracja: Willem Vrelant, Libro de horas de Leonor de la Vega, Bruges c. 1465-70 

Ilustracja: Willem Vrelant, Libro de horas de Leonor de la Vega, Bruges c. 1465-70 



Pisze w Studio Opinii Stanisław Obirek, że „na czołówki mediów wybijają się idiotyzmy księży traktujących kościelne nabożeństwa i ambonę jak polityczną trampolinę” Jakbym Jana Ostroroga czytał, albo uwagi niektórych dawnych autorów o wystąpieniach Hozjusza czy innego Piotra Skargi. Przynajmniej od czasów Konstantyna Wielkiego Kościół od polityki nie stronił nigdy, więc raczej nie powinniśmy się dziwić. Pozostaje pytanie „co robić?”, wszelako namawianie do szukania rady u autorów takich właśnie jak Ostroróg może być uznane za świętą naiwność, bowiem jedni już go czytali, a inni raczej nie skorzystają.

 

Zatrzymał się Stanisław Obirek przy wielkanocnych kazaniach Marka J., który podobnie jak Jan Ostroróg jest z Poznania, ale uczony inaczej, a swoje kazania wygłasza ostatnio głównie w Krakowie, chociaż czasem w Kalwarii.


Kazał tedy Marek J. z okazji Wielkiej Nocy o ateistach, mówiąc że „kiedy odrzuca się Boga, to człowiek nie widzi już sensu swego życia. – To życie jawi mu się jako jeden, wielki absurd, bo jest skazane na nieuchronność przemijania, a samo przemijanie wypełnione jest doświadczeniem, jakże często, nienawiści i zła”. 


Zadumałem się nad tą mądrością i nad pytaniem skąd on to wie, a korzystając z bezsenności postanowiłem z nim pogadać. Tak żeśmy się zagadali, że w końcu już sam nie wiedziałem, czy to sen, czy jawa.


Siedział zatem Marek J. na stolcu, a ja stałem nieopodal tego stolca, ciekaw co też Marek J. mi powie. Zapytałem Marka J. od kogo ateiści doświadczają tyle nienawiści i zła?


Spojrzał na mnie niechętnie z wysokości stolca i rzekł, że rozpacz zmaga się z  nadzieją.


Chcąc uściślić ramy dyskusji, zapytałem: z nadzieją na co? Miałem wrażenie, że oburzył się Marek J., bo patrzył na mnie pogardliwie i powiedział, że kto odrzuca Boga ten wybiera rozpacz.


Nie byłem tego pewien i zapytałem, dlaczego tak sądzi? Nie udzielił mi jasnej odpowiedzi. Powiedział tylko, że na przyszłość patrzymy z ufnością, mocą wiary, właśnie dlatego, że na mocy sakramentu chrztu rodzą się coraz to nowe pokolenia chrześcijan, wpisane w śmierć i zmartwychwstanie zwycięskiego Pana.


Nie byłem pewien, jak Marek J. definiuje przyszłość, jego słowa sugerowały perspektywę jednostki. Statystyki uczą nas, że w wieku około 10 lat zaczynamy pomalutku zdawać sobie sprawę z tego, że być może mamy przed sobą jeszcze około 70 lat, które możemy wypełnić treścią. Nie ma żadnej pewności, jest prawdopodobieństwo kilku dziesiątków lat życia, w którym można zrobić wiele ciekawych rzeczy.


Spojrzał na mnie z gniewem, a może nawet z politowaniem, mówiąc, że chrześcijanin widzi przyszłość inaczej.


Nie chciałem się spierać, zwróciłem tylko uwagę, że dla celów dyskusji możemy uznać, że ta perspektywa przyszłości w życiu doczesnym jest chyba równie istotna dla wierzących i niewierzących. Nie bardzo wierzący nie chcą spoczywać na modłach, agnostycy mogą podejrzewać, że Bogu na modłach wcale nie zależy, ateiści mają w tej sprawie jeszcze inne zdanie, ale spotkałem również głęboko wierzących, którzy mówili: „modlę się tak, jakby wszystko zależało od Boga, ale pracuję tak, jakby wszystko zależało ode mnie”.


To piękna postawa zgodził się Marek J.. I o to mi chodziło, zaczepić się o coś, w czym obaj się zgadamy, no i proszę, zgodził się, że warto pracować tak, jakby wszystko zależało ode mnie. Czy może takie pracowanie być sensem życia?


Nie może być – odpowiedział Marek J., bo sens życia wymaga wiary w Boga.


- A jeśli ktoś znajduje sens swojego życia w odkrywaniu tajemnic wszechświata? Jeśli jest jakiś Bóg, to tajemnic wszechświata stworzonego przez jakiegoś boga, a jeśli nie ma, to tajemnic wszechświata jako takiego?


- Co znaczy znajduje sens swojego życia – zapytał Marek J. – albo życie ma sens, albo go nie ma. Sens życia to nie banknot, który można znaleźć na ulicy. Wiara daje nam sens życia.


- Ale wiara w co?


- Wiara w Boga, wiara w przyszłość, wiara w życie, w zmartwychwstanie, denerwował się Marek J. moim brakiem zrozumienia.


Nie byłem tego tak całkiem pewien, ale miałem dziwne uczucie, że to nie żaden Bóg jest dla niego ważny, a zmartwychwstanie, przyszłość, w której może siedzieć w  swojej czapie na tym stolcu przez miliardy lat i pleść te swoje idiotyzmy. Nie chciałem go urazić, więc zmieniłem temat i zapytałem, czy pomaganie innym może dawać sens życia?


Odpowiedział, że pomagać trzeba z Bogiem, z wiarą, bo bez wiary to nic nie da. Zdziwiłem się trochę, gdyż tak mi się zdawało, że jeśli nakarmi się głodnego, to głodnemu pewnie wszystko jedno, czy nakarmił go ktoś, kto wierzy w takiego czy innego boga, czy nie wierzy, koszmarne uczucie głodu ustało przecież zupełnie niezależnie.


Marek J. pokręcił głowa najwyraźniej nie rozumiejąc, czego ja nie rozumiem. Więc przykład mi przyszedł do głowy Normana Borlauga. Nie wiemy, czy był ateistą, czy agnostykiem, a może tylko niezbyt gorliwie wierzącym, bo nie tylko nie wypowiadał się o religii, ale odmawiał odpowiedzi na wścibskie pytania. Roślinami się zajmował, zastanawiał się co zrobić, żeby dawały lepsze plony. Ta jego zielona rewolucja wyciągnęła z głodu plus minus miliard ludzi. Chyba miał ten Norman piękny cel w życiu, taki co to i sensu temu życiu przydaje? Ale fakt, z ateistami kłopot, bo marksiści zaczęli krzyczeć, że to jakieś oszustwo, że owszem, rośliny dają więcej plonów, ale kapitaliści mogą na tym zarobić, a to straszne, więc może ci ateiści są jedni tacy, a drudzy zupełnie inni, a sens życia człowiek znajduje sobie taki na jaki zasługuje. Chociaż kto wie, może ci marksiści zasługują na lepszy sens życia, dodałem w nadziei, że znów się zgodzimy.   


Nie chciał się na to zgodzić Marek J., bo ateista to ateista. Odrzucił Boga i popadł w rozpacz bez żadnej nadziei.


Zdziwiłem się trochę, że tak tych marksistów zignorował, ale przypomniałem sobie, że przecież Kościół też kocha ubogich, więc nie bardzo jest szczęśliwy, kiedy ubodzy się bogacą. Zastanawiałem się trochę, czy nie powiedzieć mu, że prawie sto procent poprawy ludzkiego losu jest dzięki nauce, a modlitwy ubogacają tylko pasterzy przy okazji tacy i innych datków. Postanowiłem tego jednak nie mówić, bo mógłby przestać ze mną rozmawiać. On zaś, jakby wyczuwając moje pytanie, powiedział, że ludzie teraz tylko za pieniędzmi gonią, a pieniądz szczęścia nie daje.


Ucieszyłem się, że to powiedział, bo tu mogło być jakieś pole porozumienia. Próbowałem lżejszego tonu, mówiąc, że biedni czasem chcieliby w luksusie kąpać się nareszcie jak Mongoł w spienionym kumysie, ale to naturalne kiedy człowiek przez lata zastanawia się, czy kupić kaszankę czy butelkę piwa. Potem to się jednak zmienia, dzieci mają już lepsze wykształcenie, szukają ciekawszej pracy, zamiast machać motyką pracują w szpitalach, w szkołach, w laboratoriach, pieniądz szczęścia nie daje, pozwala jednak łatwiej żyć i szukać go w ciekawszych miejscach.


- Chrystus ciągle przychodzi do nas i chce nas przemienić. Chce, żeby naturalne i tkwiące w nas zdolności znalazły swój wyraz – tak piękny i pociągający – aby dla innych stały się przemożnym znakiem: oto Pan jest pośród nas.    

­
A jeśli te zdolności to umiejętność budowania mostów – zapytałem.


- Musimy ufać Bogu - odpowiedział Marek J.


- Ale żeby most się nie zawalił musimy ufać prawom fizyki, matematyce, wiedzy o materiałach budowlanych, wiara w Boga na trwałość mostu raczej nie wpływa, a od budowniczego zależy ludzkie życie.


- Życie jest ważne od poczęcia, aż do naturalnej śmierci, życie jest świętością – powiedział Marek J.


Mogło by się zdawać, że poniekąd się zgadzamy, a jednak kryła się w tej zgodzie jakaś fałszywa nuta. Może warto dbać o to, żeby życie nie było pasmem cierpienia, może jest sens robienia czegoś, co służy innym, może sensu życia trzeba jednak szukać…


Pytać go o to, czy dać spokój?   


- Czy ateista może czynić dobro  - zapytałem.


Marek J. spojrzał na mnie ze swojego stolca i powiedział: „Musimy być wiernymi przewodnikami stada.”       


Nie chciałem być przewodnikiem stada. Cieszy mnie równość, partnerstwo. Uczciwie mówiąc nie szukam nawet braterstwa, starcza mi zwykła życzliwość, przyjaźń, ale również brak lęku wobec tłumu obcych.


- Czy ateista może mieć nadzieję – zapytał Marek J., z jakąś chytrością w głosie.


Odpowiedziałem, że oczywiście, że ateista może mieć nadzieję, że pociąg przyjedzie o właściwej porze, że pilot zrozumie instrukcję z wieży kontrolnej, że lekarz postawi właściwą diagnozę. Mamy nadzieję, że ludzie wiedzą co robią i że to co robimy, dobrze służy ludziom. Czasem ta nadzieja jest płonna, ale warto się starać, żeby było inaczej, żeby była bliższa pewności niż ślepego trafu.


- Więc ateista żyje bez nadziei, żyje przemijaniem, bez miłości, bez szansy na zmartwychwstanie…


Zacząłem przysypiać, a osioł na stolcu mamrotał coraz ciszej, powoli znikając w mroku.     


- Panie nie jesteś godzien miłości mojej –szepnąłem cicho, przypominając sobie fragment modlitwy z dzieciństwa. Chociaż, chyba leciało to troszkę inaczej.                               


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. A do mnie zawsze przemawiał baszarteg 2018-04-09


Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 909 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Odłożone w czasie zbawienie (II)   Ferus   2023-04-02
Irracjonalne „objawienia boże”   Ferus   2021-03-07
Odłożone w czasie zbawienie (III)   Ferus   2023-04-09
Niezastąpieni szafarze łask bożych   Ferus   2016-06-26
Fałszywi prorocy, Część III.   Ferus   2017-11-12
Tajemnica zawodowa duchownych   Ferus   2019-06-02
Credo sceptyka. Część V.   Ferus   2023-05-21
Fikcja uznawana za Prawdę (V)   Ferus   2020-04-11
Moja racjonalna wiara (II)   Ferus   2024-01-07
Refleksje sprzed lat: Na skrzydłach Nauki i Wiary II.   Ferus   2018-07-29
Doradztwo religijne i religioznawcze XVIII   Ferus   2015-07-19
Rozum i Wiara. Część V   Ferus   2016-01-10
Krzywdy wyrządzone ludzkości przez naukę   Ferus   2019-04-01
Niewierny Tomasz i krzew gorejący   Ferus   2017-01-01
Refleksje sprzed lat   Ferus   2016-10-16
Człowiek w labiryncie iluzji. Część VI.   Ferus   2018-04-15
Ojcowie (nie)ŚwięciCzęść II   Ferus   2015-08-09
Niepotrzebna ziemska sprawiedliwość   Ferus   2022-04-24
Alternatywny Genesis: Boski reality show.Czyli kwestia duchowości/duszy widziana z „nieco” innej perspektywy.   Ferus   2024-04-28
Kompleksy uświęcone   Ferus   2016-02-07
Autor urojony i jego frustracje   Ferus   2017-04-02
Rozum i Wiara (XVIII)   Ferus   2021-08-15
Jasełkowo-teologiczne refleksje dziadka „Maryi panienki”.   Ferus   2018-12-23
Rozum i Wiara. Część X   Ferus   2016-04-10
Rozum i Wiara. Część  XVII   Ferus   2017-01-22
Niewiarygodna idea bogów/Boga II.   Ferus   2023-12-03
Intrygujące pytanie papieża Franciszka   Ferus   2018-12-30
Człowiek w labiryncie iluzji   Ferus   2018-03-11
Uciekinierzy z bastionu fałszywych świętości (III)   Ferus   2021-02-07
Azyl ignorancji. Część VII.   Ferus   2017-02-19
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (VI)   Ferus   2018-07-15
Wolna wola - klucz do piekielnych bram   Ferus   2017-02-05
Upiory religii   Ferus   2014-03-08
Trzy stulecia bałwochwalstwa   Ferus   2017-09-03
Credo ateisty (VII)   Ferus   2023-02-05
Brudny czyściec i diabelnie skuteczny strach przed piekłem   Ferus   2020-11-22
Credo sceptyka. Część X.   Ferus   2023-06-25
Bezbożne „Ranczo” (II)   Ferus   2021-05-23
Cena świętego spokoju.Czyli religijny raj dla oportunistów albo też azyl ignorancji (wg Spinozy).   Ferus   2024-03-10
Niebo naprawdę istnieje? To i piekło też?   Ferus   2018-01-28
Dewocja to pobożność? Czyli wizyta u starszej pobożnej pani.   Ferus   2019-11-10
Potęga mitów: 10 plag egipskich.   Ferus   2016-01-17
Szamani: antenaci współczesnych kapłanów.Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (II)   Ferus   2022-08-07
Tłumaczenie rzeczywistości na religijną modłę   Ferus   2016-09-04
Szamani: antenaci współczesnych kapłanówI.Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (III)   Ferus   2022-08-14
Zbłąkane dzieci Matki Natury   Ferus   2022-09-25
Doradztwo religijne i religioznawcze XX   Ferus   2015-10-04
Geneza i paradoksy teizmu (III)   Ferus   2024-04-07
Mój dojrzały ateizm Część III   Ferus   2014-11-23
Ateista i „zatroskany głos rozsądku”   Ferus   2021-05-16
Relikty religijnego myślenia, Część II.   Ferus   2017-10-01
Było sobie kłamstwo   Ferus   2015-07-05
Rozum i Wiara. Część VIII   Ferus   2016-03-13
Mój dojrzały ateizm. Część XIII   Ferus   2015-03-07
Bogowie popkultury.Czyli jakimi religijnymi stereotypami „karmi” nas telewizja.   Ferus   2021-09-05
Baśnie wywołujące waśnie   Ferus   2015-11-29
Bożonarodzeniowa koniunkcja planet. Czyli coroczna „koniunkcja” religii z nauką.   Ferus   2020-12-27
Najlepszy ze światów – Ziemia? Czyli najlepsza z możliwych marności nad marnościami.   Ferus   2023-08-06
Pasterze i ich bezwolne owce, czyli paradoksy „duchowego pasterzowania”   Ferus   2021-06-13
Credo ateisty (VIII)   Ferus   2023-02-12
Azyl ignorancji, Część II   Ferus   2016-11-06
Potęga mitów: Odkupienie i Zbawienie   Ferus   2016-02-28
DCLXVI Krucjata   Ferus   2014-12-20
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (VII)   Ferus   2020-02-16
Atak ateizmu na ludzki rozum? II.   Ferus   2021-10-17
Idea kontra rzeczywistość   Ferus   2015-10-25
Rozmyślając nad sensem życia (II).   Ferus   2019-04-14
Kiedy prowadzą nas ślepi przewodnicy (II)   Ferus   2023-07-30
Człowiek musi w coś wierzyć. Raskolnicy, Swedenborg.   Ferus   2018-11-04
Potęga mitów: Ziemia Obiecana   Ferus   2016-02-14
Grzechy religii: hipokryzja   Ferus   2015-08-30
Refleksje sprzed lat: „Fikcyjna walka dobra ze złem” i inne   Ferus   2021-10-31
Fałszywi prorocy. Podsumowanie.   Ferus   2018-01-14
Hejże dzieci (boże), hejże ha   Ferus   2016-07-03
Credo sceptyka. Część VII.   Ferus   2023-06-04
Kobieta czyli zło konieczne?   Ferus   2022-06-19
Pytania do Boga   Ferus   2022-03-20
Uduchowiony erotyzm bogów i wyznawców (V)   Ferus   2019-10-06
Doradztwo religijne i religioznawcze IX   Ferus   2015-04-05
Poświąteczna refleksja: wymuszanie poczucia winy   Ferus   2017-04-23
Tęsknota za bezpiecznym miejscem. Czyli Królestwo Niebieskie na Ziemi.   Ferus   2018-02-11
Potwór stworzony ludzką wyobraźnią   Ferus   2022-06-26
Niespójne koncepcje Boga, Część II   Ferus   2017-09-17
Refleksje po lekturze „Ateisty”   Ferus   2019-01-13
Alternatywa dla idei zbawienia   Ferus   2020-10-04
Człowiek musi w coś wierzyć. Manicheizm.   Ferus   2018-05-13
Fałszywi prorocy, Część VI.   Ferus   2017-12-10
Listy byłych niewolników do ich byłych Panów (III)   Ferus   2020-12-20
Mój dojrzały ateizm. Część VI   Ferus   2014-12-27
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga. Czyli mocno niedoskonałe wyobrażenia absolutnej doskonałości   Ferus   2023-09-03
Adwokat diabła. Czyli religijne racje zastępujące prawdę.   Ferus   2018-12-09
Credo ateisty (II)   Ferus   2023-01-01
Głos czarnej owcy   Ferus   2014-03-18
Fałszywi prorocy. Część V   Ferus   2017-12-03
Refleksje sprzed lat: „Głęboka wiara” i inne.   Ferus   2020-09-20
Listy byłych niewolników do ich byłych Panów   Ferus   2020-11-29
Mój dojrzały ateizm. Część XI   Ferus   2015-02-21
Dziecko, grzech i kochający Ojciec w niebie   Ferus   2018-08-05
Czyżby bunt aniołów stróżów?   Ferus   2017-08-27
Rozmyślając nad sensem życia   Ferus   2019-04-07

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk