Prawda

Wtorek, 19 marca 2024 - 12:32

« Poprzedni Następny »


Szamani: antenaci współczesnych kapłanówI.

Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (III)


Lucjan Ferus 2022-08-14


- „Pośmiertnymi nawet? Nie przesadzasz aby bracie Prowo? Jak by to można było zrealizować?” – dały się słyszeć pojedyncze głosy powątpiewania. Widać było, iż niektórzy współplemieńcy nie nadążają jeszcze w przyswajaniu reformatorskich wizji młodego szamana. Lecz on rozwiał te niepotrzebne wątpliwości zdecydowanym tonem:

 

- „Nie, moi drodzy! Ludzie muszą być przekonani, iż dla bogów jest to tak ważne, że nie podarują nikomu kto by się odważył na to bluźniercze zachowanie. Muszą wiedzieć też, iż śmierć nie wyratuje ich od odpowiedzialności, gdyż kara będzie ich czekała na tamtym świecie,  jeśli na tym udało im się przeżyć bezkarnie. Zrealizować tego nie można, ale postraszyć nie zaszkodzi. Dlatego musimy opracować cały system kar doczesnych i pośmiertnych i wymyślić straszliwe miejsce w zaświatach, w którym bluźniercy będą poddawani wiecznym mękom. Gdzie będzie „płacz i zgrzytanie zębów” i wiele innych „atrakcji”. Liczę na waszą bujną wyobraźnię i inwencję twórczą, bracia szamani!”


Po tych słowach podniosły się oklaski gdzie niegdzie, lecz większego aplauzu nie było. Wielu  szamanów milczało, patrząc w koło pytającym wzrokiem. Widać było wyraźnie, że nie nadążali za pomysłodawcą tych zmian. Jednak Prowo nie zrażony tym wymownym milczenie, mówił dalej: „To był kij na niepokornych i wszelkiego rodzaju niedowiarków jak i na ewentualnych odstępców od świętej tradycji. A teraz marchewka dla posłusznych i nie wątpiących w nasze prawdy: obok systemu kar muszą być też i nagrody, to zrozumiałe.

 

Jednakże nie mogą one być zrealizowane w świecie doczesnym co oczywiste, gdyż na nas by spadł obowiązek ich realizacji. A my nie jesteśmy od dawania, chyba że obietnic, to nimi będziemy zawsze hojnie obdarzać ludzi. Trzeba więc będzie umiejętnie ich przekonać, że wszelkie nagrody i dobra jakich dostąpią za życie zgodne z naszymi normami, przypadną im po śmierci w życiu przyszłym. Tam będzie na nich czekało wszystko co najlepsze i najpiękniejsze, w ilościach całkowicie zaspokajających ich potrzebę posiadania. Coś, czego nawet wymarzyć by sobie nie potrafili. Zresztą to się też szczegółowo dopracuje w podzespołach roboczych.

 

PO TRZECIE: Normy religijne wg których wszyscy ludzie żyć powinni. Nie może być tak jak dotąd, iż każdy sobie żyje jak chce i robi co uważa za stosowne, a nas potrzebuje do pomocy w przypadku jakieś choroby, porodu, wróżby albo złożenia ofiary za pomyślność zbiorów. Tak dalej być nie może! Takie bezbożne życie nikomu nie przynosi żadnego pożytku. Ludzie muszą żyć zgodnie z bożymi normami, które my im będziemy przekazywać w zależności od potrzeb...” –

- „Ich czy naszych?!” – ktoś zawołał z głębi sali, a odpowiedzią był ogólny rechot. Atmosfera wyraźnie się poprawiała, Prowo uśmiechnął się do zgromadzonych i mówił dalej:

 

- „Te boże normy będziemy przekazywać ludziom w takich miejscach i okolicznościach, aby zrobiło to na nich jak największe wrażenie i aby mieli pewność, że biorą w tym udział również bogowie: jakiś dymiący wulkan, ziemia drżąca w jego pobliżu,... czy coś w tym rodzaju. Rozumiecie co mam na myśli, prawda? Musimy zatem opracować system zakazów i nakazów religijnych, które obowiązkowo będą musieli wszyscy przestrzegać, pod groźbą określonych szczegółowo kar. Zadbamy o to, aby ludzie traktowali je ze śmiertelną  powagą. Każda dziedzina życia ludzkiego będzie objęta tymi normami, a im więcej ich będzie tym lepiej dla nas, gdyż trudno będzie ludziom sprostać podporządkowaniu się im.

 

Będą one tak pomyślane aby zabraniały wszystkiego co ludzie najbardziej lubią robić, a w najlepszym wypadku ograniczały to. Zatem prokreacja i odżywianie się pójdzie na plan pierwszy. I nakazywały to co jest ludziom niemiłe lub sprzeczne z ich naturą,... zatem prokreacja i odżywianie się, oraz wiele innych aspektów ludzkiego życia,... a najlepiej wszystkie! Będziemy musieli wymyślić stosowną nazwę dla tych zasad, opracować je drobiazgowo i konsekwentnie wdrażać je w życie. Będzie to praca dla wielu pokoleń naszych następców, wierzcie mi! Kto uważa, iż nie będzie mógł sam przejść przez życie bez opieki duchowej niech płaci! Nie mam racji?!”.

 

Po tych słowach podniosły się owacje w jaskini, jakby reszta braci szamańskiej nareszcie zaczynała chwytać sens nowatorskiego pomysłu Prowa. Ten jednak uciszył ich wymownym gestem wyciągniętych rąk i kontynuował swoją nowatorską wizję:

-PO CZWARTE - Ofiary: musimy przekonać współplemieńców, że bogowie uwielbiają ofiary składane im przez ludzi. Np. unoszący się dym z całopalnej ofiary i woń palonego mięsa, tłuszczu i kości. Zapach krwi ze zwierzęcia ofiarnego itp. To na początek, bo potem wymyśli się coś bardziej praktycznego i dla nas korzystniejszego. Gusta bogów też się mogą zmieniać, czyż nie? Opracujemy system ofiar ze szczegółowymi normami ich zastosowania i odpowiednim „cennikiem” tej wyjątkowo ważnej dziedziny rytuału.

 

Ludzie muszą być święcie przekonani, iż odpowiednio dobraną ofiarą wszystko można z bogami załatwić i wyprosić od nich. Ważna jest tylko ilość i jakość ofiary. Z jednym jednak zastrzeżeniem: to my jesteśmy od składania bogom ofiar w imieniu ludzi. W innym przypadku bogowie nie przyjmą ofiary, a na nieuprawnionego ofiarodawcę spadnie ich gniew i straszna kara. Tak musi być to przedstawiane, gdyż jest to jeden z najważniejszych aspektów  idei ofiary dla bogów: bezwzględna konieczność uczestnictwa w niej szamanów (później kapłanów). W ogóle to inna religia niż sacerdotalistyczna nas nie interesuje!

 

- PO PIĄTE: Miejsce kultu: nie może być tak, jak praktykuje się to obecnie: jakiś duży kamień służy za ołtarz do składania ofiar, a wielkie drzewo za miejsce epifanii bóstwa. I to wszystko!  – „My mamy święte gaje!... A u nas bóstwa pojawiają się w świętych grotach!” – wołano z paru miejsc sali. Prowo skinął głową: „Wiem o tym, jednak słuchajcie dalej: miejsca kultu muszą samym swoim wyglądem wywierać wielkie wrażenie na wiernych. Zatem muszą być przytłaczająco ogromne aby czuli się względem nich malutcy, pokorni i nieśmiali. Aby sam ich widok świadczył o wielkości bóstw, dla których powstały te budowle jak i tych którzy im służą, przebywając w nich na co dzień. Te architektoniczne innowacje zaczniemy od koncentrycznych kręgów poustawianych z wielkich głazów na sztorc, symbolizujących stopnie wtajemniczenia. Im bliżej środka, miejsca świętego, tym większe głazy będą użyte...  

 

„Może byśmy łączyli je poprzecznymi kamieniami, opieranymi na szczytach tych wysokich głazów? Takie zwieńczenie wydatnie wzmocni konstrukcję i utworzy się z tego imponująca budowla zarazem” – wtrącił ktoś ze środka sali.

„O! To! To! Bardzo dobry pomysł, bracie Sto-hen! Tak właśnie to zrobimy! A pierwszą taką budowlę nazwiemy twoim imieniem, zgadzasz się?” –


Z odgłosów zadowolenia jakie uniosły się po tym pytaniu, Prowo wywnioskował z łatwością, iż ten pomysł spodobał się nie tylko temu jednemu szamanowi, ale i całej reszcie. Coraz bardziej pewny swego mówił dalej: - „Słuchajcie, bo to jeszcze nie koniec tego punktu: nasze rytualne, robocze stroje – skóry zwierzęce, maski i pióra – w które się teraz ubieramy podczas magicznych obrzędów, trzeba będzie zastąpić z czasem czymś bardziej dostojnym i wyniosłym. Czymś co będzie zarezerwowane tylko dla naszej profesji.

 

- Nakrycia głowy będą musiały być wysokie, przynajmniej na łokieć, abyśmy wydawali się współplemieńcom nadludzko wysocy, a nasze przyszłe szaty powinny być jak najbarwniejsze i jak najbogatsze w przeróżne ozdobniki. Laskę – symbol szamana, powiększymy dwukrotnie, nadamy jej wyszukanego kształtu i ozdobimy artystycznie. Nie zaszkodziłoby wieszanie na piersiach, na plecionym rzemieniu,  symboli kultu, wykonanych z jakiegoś szlachetnego kruszcu...” –

-„Czyli wizerunek tarczy słonecznej i księżyca?” - dopytywano się z sali w tej ważnej kwestii.

 

- „Chociażby! Ale nie tylko!” - odparł Prowo. - „Nie zapominajcie o gwiazdach! O okręgu z gwiazd!” – dopominano się z odległego miejsca jaskini.  -„A totemy? Można by rzeźbić je w kamieniu, w odpowiedniej skali i zawieszać na szyi...” –

- „Nie, nie! To będzie musiało być coś bardziej finezyjnego i bogatego zarazem: połączenie artystycznej sztuki i maestrii rzemieślnika z dużą wartością materiału, z którego będą te cacka wykonane. Tym się kierujmy na przyszłość” – zasugerował Prowo, trzymając się konsekwentnie swojej wizji.

 

- „A pierścienie na palce mogą być?” – zawołał któryś z młodszych i co bardziej postępowych szamanów, bodajże szaman H-jank z plemienia Bryg. Prowo roześmiał się i odparł, przekrzykując powstały hałas: - „Jak najbardziej! Wymyślimy potem specjalny rytuał z użyciem pierścienia i uczynimy z niego symbol. To dobry pomysł! Musimy wyróżniać się od zwykłych zjadaczy chleba w czym tylko się da. Sam nasz wygląd musi budzić ich respekt i uświadamiać pospólstwu naszą wyjątkową rangę i misję jaką mamy do spełnienia.

 

PO SZÓSTE: Ideologia. Ludzie nie będą chcieli nam wierzyć, jeśli tego co im powiemy nie będą potwierdzały stare przekazy. Człowiek już ma taką naturę, że nie ufa  nowościom, a chętnie wierzy w krążące już od wielu pokoleń zbiorowe mądrości. Tak, jakby dłuższe istnienie przekazu potwierdzało jego prawdziwość i wiarygodność. Dlatego wydzielimy specjalny zespół zajmujący się propagandą. Jej credo będzie brzmiało: „Kłamstwo które się odpowiednio długo i często powtarza, staje się prawdą”. Będą oni wymyślali przeróżne mity i podania, tłumaczące ludziom nasz świat i jego tajemnice, ale z naszego punktu widzenia! A wśród nich najważniejszy mit o tym, iż bogowie nie chcą aby człowiek nabywał wiedzę i samemu wiedząc co jest dla niego dobre a co złe, sam stanowił o swoim losie.

 

Muszą one być tak pomyślane, aby ludzie nabrali przekonania, iż bogowie mogą wszystko stworzyć  i wszystko zniszczyć wg własnego widzimisię. Wystarczy, aby ludzie nie spełniali ich życzeń. A, że są do tego zdolni i mają wystarczająco ku temu mocy, musimy każdą naturalną katastrofę np. trzęsienie ziemi, erupcję wulkanu, powódź czy huragan albo tsunami – przypisywać działaniu bogów: karze bożej za grzechy ludzi. Im bardziej budzące grozę będą te opisy, tym lepiej, gdyż spowoduje to większą bogobojność u ludzi, a przez strach najlepiej nad nimi panować, nie potrafią wtedy rozsądnie myśleć. W ten sposób będzie można ich przekonać o gniewie bogów, którzy karzą ludzi za ich niegodziwości. Za zachowania obrażające bóstwa, np. za nieprzestrzeganie zasad o których wcześniej mówiłem.

 

Ludzie będą wtedy musieli prosić nas – pośredników w relacjach między bóstwem a człowiekiem – o przebłaganie bogów stosownymi ofiarami i specjalnie pomyślanym rytuałem, aby odwrócić ich gniew i zapalczywość od ludzi. Na właściwą ideologię religijną i związaną z nią odpowiednią propagandę, będziemy musieli zwrócić szczególną uwagę, gdyż od niej zależeć będą nasze przyszłe sukcesy. Zapamiętajcie sobie moi drodzy to mądre credo, z którym was zapoznałem i stosujcie je w swojej pracy, a nie wyjdziecie na tym źle!”

 

Głośne owacje jakie podniosły się po tych słowach, świadczyły, iż brać szamańska pojęła wreszcie o co chodzi ich przewodnikowi. Bo stało się jasne dla wszystkich, iż to on a nie kto inny poprowadzi ich tą nową drogą, w nową rzeczywistość. Dawali więc temu wyraz głośnymi okrzykami aplauzu, rzucaniem masek pod sklepienia jaskini i rytmicznym uderzaniem lasek o kamienną podłogę. Trwało to dłuższą chwilę, nim uciszyło się całkowicie. Prowo uśmiechnął się z wyrozumiałością dla ich entuzjazmu, wyrażającego poparcie dla jego planów. Napił się napoju z tykwy wiszącej u jego pasa, odchrząknął i zaczął mówić dalej:

 

- „Dziękuję wam za te owacje, lecz to jeszcze nie koniec mojego wystąpienia. Pozwólcie, że je dokończę, nim skończy się wasza cierpliwość... na czym tam skończyliśmy? Na szóstym, tak? A zatem PO SIÓDME: Będziemy przez cały czas trwania naszej misji dziejowej podnosić prestiż i wielkość naszych bogów. Wiecie dlaczego? Gdyż im większy Pan, tym większy jest także i jego sługa. Większy splendor Pana spływa w części na jego sługę. Im wyżej stoi Pan, tym wyżej w hierarchii społecznej stoi jego sługa. Im groźniejszy i potężniejszy jest Pan, tym większym respektem i szacunkiem darzony jest jego sługa.

 

Rozumiecie tę ważną zależność, drodzy bracia szamani? A jeśli już mówimy o władzy, jeszcze jedna bardzo ważna rzecz: trzeba przekonać ludzi, iż każda władza pochodzi od bogów,... dopóki my będziemy tą ich władzą. Jeśli by jednak kiedyś doszło do tak niekorzystnego zbiegu okoliczności – przed czym uchowajcie nas bogowie – iż władzę nad ludźmi miałby ktoś postronny, ktoś spoza naszego kręgu – oczywiście powyższa maksyma nie będzie już aktualna. Bogowie nie będą akceptowali takiej władzy, przeciwstawiając się jej zdecydowanie nakażą ludziom zrzucenie tego bezbożnego jarzma. Tej uzurpacji, jedynie słusznej i pożądanej władzy – czyli naszej. Zapamiętajcie, bo to ważne: bogowie będą uznawali interesy ludzi o tyle tylko, o ile nie będą one przeciwne naszym interesom.

           

PO ÓSME: Musimy objąć swoim patronatem każde ważniejsze wydarzenie w życiu człowieka: urodziny, nadawanie imienia dziecku, inicjacje młodzieńcze i wchodzenie w dorosłe życie, łączenie się młodych w pary, grzebanie zmarłych i inne wydarzenia – to wszystko nadaje się do uroczystej oprawy z naszym udziałem. I specjalnych ceremonii, które co oczywiste muszą sporo kosztować uczestniczących w nich. Ludzie uwielbiają takie podniosłe obrzędy, mają wtedy wrażenie obcowania z tajemnicą, ze świętością. Podnosi to w ich oczach, ich własną wartość i nadaje głębszego sensu ich prymitywnemu życiu.

 

Dlatego nie wystarczą uroczyste obrzędy związane z wiosennym i jesiennym przesileniem słonecznym, ewentualnie początek i zakończenie zbiorów. Musimy wymyślić wiele innych świąt i okazji do odprawiania widowiskowej celebry i magicznego rytuału. „Spośród wszystkich środków potrzebnych do rządzenia ludźmi, najniezbędniejsze jest ustanowienie obrzędów” – jak mawiał nasz brat Kon-fu. Zasada będzie prosta: forma to treść rozumiecie ?  Dlatego obrzędowość i rytuał musimy doprowadzić do perfekcji i uczynić z niego nasze główne i niewyczerpane źródło dochodu, zapewniające nam godziwe i dostatnie życie po wszystkie czasy!” –

 

Po tych słowach podniósł się nieopisany hałas. Wszyscy się darli ile sił w płucach. Pojedyncze krzyki zlały się w jeden potężny ryk, wzmacniany wspaniałą akustyką jaskini. Prowo uniósł w górę ręce i czekał cierpliwie, a gdy się uciszyło, podjął przerwany wątek:


PO DZIEWIĄTE: Wiedza. Jeśli chcemy zdobyć i zachować władzę musimy być mądrzejsi od innych. Bo wiedza to potężna broń: jeśli umie się ją odpowiednio wykorzystać, może przysporzyć nam wiele korzyści. Musimy zatem zadbać aby wiedzę o świecie zdobywali tylko adepci do naszego szacownego zawodu. Nikt inny nie powinien mieć do niej dostępu, ani możliwości uczenia się i rozwiązywania zagadek bytu. W ogóle nasza profesja musi być nadzwyczaj hermetyczna i elitarna, a tajemnica świętości będzie naczelną zasadą stosowaną wobec wszystkich postronnych.

 

Całe życie człowieka otoczymy magicznym kręgiem mitologii, poza którym jego umysł nie będzie w stanie nic pojąć ani zobaczyć. Dopilnujemy aby nikt o własnych siłach nie przeniknął tej niewidzialnej granicy. A jeszcze dodatkowo ustanowimy w niej wewnętrzny krąg, który będą mogli przeniknąć jedynie ci, którzy będą służyć bogom: kasta wybranych, nasi bracia w zawodzie – szamani (a potem kapłani). Dla postronnych będzie on całkowicie niedostępny i zakazany na zawsze,.. mam nadzieję.

 

                                                           ------ cdn.------

           


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 898 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Logika świadectwem prawdy       Ferus   2024-03-17
Niektóre obawy dotyczące islamu są całkowicie racjonalne   Dawkins   2024-03-12
Cena świętego spokoju.Czyli religijny raj dla oportunistów albo też azyl ignorancji (wg Spinozy).   Ferus   2024-03-10
Bogu/bogom nic nie jesteśmy winni (III)   Ferus   2024-03-03
Bogu/bogom nic nie jesteśmy winni (II)   Ferus   2024-02-25
Bogom/Bogu nic nie jesteśmy winniCzyli „prawda” religii versus prawda rozumu   Ferus   2024-02-18
Droga Saladyna kończy się w Rafah   Pandavar   2024-02-17
Zatrute ziarnoCzyli wkład chrześcijaństwa w cywilizację europejską.   Ferus   2024-02-11
Epigoni: inna wersja upadku człowieka w raju   Ferus   2024-02-04
Mój racjonalny ateizm.Czyli w czym upatruję siłę areligijnych poglądów.   Ferus   2024-01-28
Moja racjonalna wiara (III)   Ferus   2024-01-14
Nowe książki Lucjana Ferusa   Koraszewski   2024-01-12
Moja racjonalna wiara (II)   Ferus   2024-01-07
Ayyan Hirsi Ali porzuciła ateizm dla chrześcijaństwa   Koraszewski   2024-01-01
Moja racjonalna wiara. Czyli idea bogów/Boga dla bardziej wymagających.   Ferus   2023-12-31
Alternatywna forma ateizmu   Ferus   2023-12-24
Niewiarygodna idea bogów/Boga (IV)   Ferus   2023-12-17
Niewiarygodna idea bogów/Boga III.   Ferus   2023-12-10
Niewiarygodna idea bogów/Boga II.   Ferus   2023-12-03
Niewiarygodna idea bogów/Boga   Ferus   2023-11-26
Nieudane autodafe. Czyli: kiedy ateizm był zbrodnią.    Ferus   2023-11-19
  Egzorcyści kontra Zły (II). Czyli pozorna walka „dobra ze złem”.   Ferus   2023-11-12
Egzorcyści kontra Zły. Czyli pozorna walka „dobra” ze „złem”.   Ferus   2023-11-05
Tanatos, czyli refleksja eschatologiczna   Ferus   2023-10-29
Trudna sztuka zrozumienia istoty rzeczy (III)   Ferus   2023-10-22
Trudna sztuka zrozumienia istoty rzeczy (II)   Ferus   2023-10-08
Trudna sztuka zrozumienia istoty rzeczy   Ferus   2023-10-01
Błądzenie - ludzka rzecz II   Ferus   2023-09-24
Błądzenie - ludzka rzecz   Ferus   2023-09-17
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga II   Ferus   2023-09-10
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga. Czyli mocno niedoskonałe wyobrażenia absolutnej doskonałości   Ferus   2023-09-03
Sztuczna inteligencja i sen   Ferus   2023-08-27
Ogromna transformacja Indii i Bliskiego Wschodu   Bulut   2023-08-22
Najlepszy ze światów - Ziemia? III.   Ferus   2023-08-20
Najlepszy ze światów - Ziemia? (II)   Ferus   2023-08-13
Bogowie, przesądy i fizjologia   Koraszewski   2023-08-13
Pakistan: “Oko za oko” – reperkusje palenia Koranu w Szwecji dla chrześcijan   Saeed   2023-08-12
Nowy ateizm i żądanie dogmatów   Johnson   2023-08-07
Najlepszy ze światów – Ziemia? Czyli najlepsza z możliwych marności nad marnościami.   Ferus   2023-08-06
Palenie pism świętych i innych śmieci   Koraszewski   2023-08-05
Wieżo z gierkowskiej cegły…   Kruk   2023-07-31
Kiedy prowadzą nas ślepi przewodnicy (II)   Ferus   2023-07-30
Ślepi przewodnicy   Ferus   2023-07-23
Czy sztuczna inteligencja rozumie o czym mówi?   Ferus   2023-07-16
Credo sceptyka. Część XII.   Ferus   2023-07-09
Credo sceptyka. Część  XI.   Ferus   2023-07-02
Objawienie Maurycego Kazimierza Hieronima Ćwiercikowskiego   Kruk   2023-06-26
Credo sceptyka. Część X.   Ferus   2023-06-25
Credo sceptyka. Część IX.   Ferus   2023-06-18
Boży ludzie w Afryce i w Polsce   Koraszewski   2023-06-15
Credo sceptyka. Część VIII   Ferus   2023-06-11
Marzenie o religii z ludzką twarzą   Koraszewski   2023-06-10
Credo sceptyka. Część VII.   Ferus   2023-06-04
Credo sceptyka. Część VI   Ferus   2023-05-28
Credo sceptyka. Część V.   Ferus   2023-05-21
Credo sceptyka, Część  IV.   Ferus   2023-05-14
Credo sceptyka. Część III   Ferus   2023-05-07
Credo sceptyka. Część II.   Ferus   2023-04-30
Credo sceptyka. Część I.   Ferus   2023-04-23
Odłożone w czasie zbawienie (IV)   Ferus   2023-04-16
Dorastać we wszechświecie   Koraszewski   2023-04-15
Odłożone w czasie zbawienie (III)   Ferus   2023-04-09
Odłożone w czasie zbawienie (II)   Ferus   2023-04-02
“New York Times” głosi fałszywą przyjaźń między nauką i religią   Coyne   2023-03-30
Odłożone w czasie zbawienie   Ferus   2023-03-26
Nawróć się, wyjdź za mnie lub giń: Chrześcijanki w muzułmańskim Pakistanie   Ibrahim   2023-03-21
Credo Ateisty (XIII)   Ferus   2023-03-19
Galopujący wzrost dyskrepancji między słowem i jego desygnatem   Koraszewski   2023-03-13
Credo ateisty (XII)   Ferus   2023-03-12
Turcja: seks islamistów z dziećmi jest w porządku; potępienie tego to przestępstwo   Bekdil   2023-03-10
Skandal wokół Jezusa niefrasobliwego   Kruk   2023-03-08
Zbliżają się dni religijnej zemsty   Carmon   2023-03-06
Credo ateisty (XI)   Ferus   2023-03-05
Czy antysemityzm, szalejący w niektórych częściach świata muzułmańskiego, naprawdę opiera się na błędnej interpretacji islamu?   Spencer   2023-02-27
Credo ateisty (X)   Ferus   2023-02-26
Credo ateisty (IX)   Ferus   2023-02-19
Credo ateisty (VIII)   Ferus   2023-02-12
Credo ateisty (VII)   Ferus   2023-02-05
“Hańba Pakistanu”: oskarżenia o bluźnierstwo   Saeed   2023-02-03
Watykan przeciw Izraelowi   Koraszewski   2023-02-02
Credo ateisty (VI)   Ferus   2023-01-29
Skąd Jezus wziął swoje DNA? Spór między katolikami a ewangelikami   Coyne   2023-01-25
Credo ateisty (V)   Ferus   2023-01-22
Credo ateisty (IV)   Ferus   2023-01-15
Credo ateisty (III)   Ferus   2023-01-08
Credo ateisty (II)   Ferus   2023-01-01
Credo ateisty    Ferus   2022-12-25
Przekleństwo nieskończonych możliwości (II)   Ferus   2022-12-18
Przekleństwo nieskończonych możliwości   Ferus   2022-12-11
Nasza lepsza połowa (III)   Ferus   2022-12-04
Nasza lepsza połowa (II)   Ferus   2022-11-27
Nasza lepsza połowa   Ferus   2022-11-20
List do chrześcijan i nie tylko   Koraszewski   2022-11-19
Błędna droga rozwoju ludzkości (II)   Ferus   2022-11-13
Błędna droga rozwoju ludzkości   Ferus   2022-11-06
Zbłąkane dzieci Matki Natury (VI)   Ferus   2022-10-30
Zbłąkane dzieci Matki Natury (V)   Ferus   2022-10-23
Czy jakiś proboszcz popełnił kardynalny błąd?   Koraszewski   2022-10-17
Zbłąkane dzieci matki Natury (IV)   Ferus   2022-10-16
Zbłąkane dzieci Matki Natury (III)   Ferus   2022-10-09

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk