Prawda

Poniedziałek, 13 maja 2024 - 19:51

« Poprzedni Następny »


Więź społeczna, dziedzictwo krwi i rządy jego kurewskiej mości


Andrzej Koraszewski 2018-03-02

Pomnik (a dokładniej podarowany miastu rekwizyt filmowy) konia trojańskiego w Çanakkale, mieście, położonym w bezpośrednim sąsiedztwie Gallipoli i Troi.
Pomnik (a dokładniej podarowany miastu rekwizyt filmowy) konia trojańskiego w Çanakkale, mieście, położonym w bezpośrednim sąsiedztwie Gallipoli i Troi.

Wiara w mity to przekonania, które izolują nas od wiedzy o rzeczywistości. Mit o wspólnym przodku, mit narodu powiązanego więzami krwi, będącego jakimś przedłużeniem rodziny, mit dziewiczego, niesplamionego żadnym łajdactwem bohaterstwa, mit dziedzictwa wspólnej wiary.

Mit rozgrzewa, ożywia narodowe symbole, uszlachetnia minione dzieje, eliminuje przykre wspomnienia, obiecuje wspaniałą przyszłość miłości, braterstwa i zemsty na tych, przez których nie jest tak wspaniale jak być powinno.


Kiedy fakty przeczą spójności mitu, kiedy dowiadujemy się,  że wszyscy jesteśmy kundlami, że żaden naród nie jest czystej krwi (a gdyby był, to nie miałoby to większego znaczenia), kiedy dowiadujemy się, że bohaterstwo jest towarem rzadkim, a łajdactwo wręcz przeciwnie, zaczynamy sprawdzać, czy przypadkiem głoszący takie niecne opinie człowiek nie miał w rodzinie kogoś obcej krwi, wrażej wiary  lub kogoś z innymi cechami świadczącymi o obcości.


W Turcji udostępniono bazę danych z genealogią obywateli. Można sobie teraz pogrzebać, kto miał babkę Ormiankę, albo i Żydówkę, a kto miał dziadka, który nawrócił się na islam. Piszący o tym wydarzeniu turecki publicysta Fehim Tastekin, przypomina jak zamordowany w 2007 roku redaktor naczelny ormiańskiego dziennika napisał 12 lat temu, że pierwsza turecka kobieta pilotująca wojskowy samolot pochodzi z ormiańskiej rodziny. Informacja wywołała skandal, artykuł kazano zdjąć, zaś ministerstwo sprawiedliwości rozpoczęło przeciwko autorowi dochodzenie.


Wielu ludzi w Turcji pasjami śledzi genealogię wrogów, doszukując się krypto-Ormian, krypto-Żydów, krypto-Greków, Kurdów udających Turków, konwertytów i innych nielegalnie podających się za prawowitych Turków.            


Kiedy 8 lutego władze udostępniły dostęp do bazy danych genealogii obywateli tureckich, system po kilku godzinach padł. Wielu dowiedziało się o sobie rzeczy strasznych. Natychmiast w mediach społecznościowych wylała się fala ujawniania złej krwi zdrajców i wrogów ludu. Genealogia stała się nagle wielką pasją narodu. Podczas ludobójstwa Ormian wielu pospiesznie przechodziło na islam, dziewczęta były porywane i zmieniane w niewolnice seksualne, a ich dzieci jakoś wtopiły się w tureckie społeczeństwo. Nagle okazuje się, że ludzie mają krewnych za granicą i to zupełnie niewłaściwych krewnych.     


Odezwały się liczne głosy, żeby tego systemu nie udostępniać ponownie, ale władze miały tu inne zdanie. Po niespełna tygodniu system znów uruchomiono i tym razem działał już sprawnie. Oczywiście było mnóstwo domysłow dlaczego tę osobliwą bazę danych utworzono i dlaczego udostępniono ją właśnie w tym momencie. Z jednej strony pojawiły się obawy, że podkręcany od dłuższego czasu rasizm wybuchnie z nową siłą, z drugiej przekonywano, że wręcz przeciwnie, powszechna dostępność do tej bazy danych zapobiegnie nadużyciom czegoś, co władze i tak miały od dawna. Rejestr mniejszości etnicznych i religijnych zaczęto tworzyć już w 2013 roku.


Władze wiedzą o nas więcej niż my sami o sobie wiemy – pisał jeden z tureckich publicystów. Dyrektor Muzeum Ludobójstwa w Erewaniu nie ma wątpliwości, że ten rejestr sprowadza nowe zagrożenia.

„Ormianie,  którzy zdołali uciec, najpierw opowiadali nam o muzułmanach, którzy im pomagali, potem o Ormianach, którzy ich zdradzili, dopiero potem o ogromie katastrofy. Gdybyśmy ujawnili nazwiska Ormian, których zmuszono do przejścia na islam, ich wnuki byłyby dziś w niebezpieczeństwie.”

Ten sam dyrektor ormiańskiego muzeum mówi, że w sto lat po ludobójstwie państwo tureckie żąda od potomków tych, którzy przeżyli, żeby uważali się za Turków, a jeśli będą mówić o swoim pochodzeniu i tragedii, uznają ich za terrorystów.


W 2007 roku przewodniczący tureckiego Towarzystwa Historycznego, Yusuf Halacoglu, powiedział: „nie prowokujcie mnie. Mam listę konwertytów i mogę ją ujawnić razem z mapą, gdzie kto mieszka”.


Rząd o celach tej akcji z bazą danych genealogii obywateli milczy, więc każdy interpretuje ją jak mu wygodnie. Mija 15 lat rządów Erdogana, ale walkę o rasową czystość rozpoczynał kto inny. 

Mustafa Kemal Atatürk był postacią odpychającą, nie bez powodu był podziwiany przez Adolfa Hitlera, po klęsce osmańskiego imperium chciał odbudować świetność Turcji w oparciu o modne w zachodnim świecie idee rasizmu, narodu opartego na więzach krwi. Uważał, że religia blokuje rozwój państwa, którego spoiwem powinna być rasowa wspólnota.


Stanisław Ossowski w napisanej jeszcze przed wojną książce Więź społeczna i dziedzictwo krwi przypomina, że zaledwie sześć lat dzieli datę publikacji Maniestu komunistycznego od publikacji pierwszego tomu Szkiców o nierówności ras ludzkich hrabiego de Gobineau. Obydwa dzieła były reakcją na idee społeczeństwa obywatelskiego, państwa prawa, idee równości wszystkich ludzi. Praca Gobineau w założeniu broniła wyższości arystokracji, ale stała się podręcznikiem europejskich nacjonalistów. Obydwie idee, ta oparta na proletariackim internacjonalizmie i ta oparta na rasistowskiej koncepcji narodu, okazały się w równym stopniu atrakcyjne dla dużych grup i w równym stopniu ludobójcze.


Atatürk uważany przez dziesięciolecia za ojca narodu jest przez obecne władze Turcji traktowany jak zdrajca i szkodnik. Jego próba usunięcia religii ze sceny politycznej i z oświaty została uznana za kardynalny błąd. Więzy krwi, rasistowska koncepcja narodu musi być uzupełniona więzami religijnymi. Turek-muzułmanin jest obietnicą ponownego przewodzenia islamskiemu światu.        


Recep Tayyip Erdoğan jest teraz pełniącym obowiązki ojca narodu. Studiował teologię (jest imamem) oraz ekonomię. Jeszcze na studiach związał się z narodowcami i wstąpił do islamistycznej partii Ocalenia Narodowego. W ciągu 10 lat dotarł do władz centralnych tej parii. W 1994 został burmistrzem Stambułu. Pragmatyk i dobry organizator, który rozwiązał większość chronicznych problemów tego miasta, włącznie z unowocześnieniem systemu wodociągów, radykalnym zmniejszeniem zanieczyszczenia powietrza, spłaceniem długu miasta w wysokości około dwóch miliardów dolarów i zainwestowaniem w infrastrukturę dwukrotności tej sumy.


Z Partii Ocalenia Narodowego przeniósł się do bardziej fundamentalistycznej Partii Doborobytu i w 1997 roku podczas wiecu politycznego przytoczył fragment wiersza znanego tureckiego poety:

Meczety są naszymi koszarami. Minarety są naszymi bagnetami. Kopuły są naszymi hełmami. Wierni są naszymi żołnierzami. (…) Moim oparciem jest islam. Gdybym nie mógł o nim mówić, po cóż miałbym żyć?

Jego przemówienie zostało uznane za sprzeczne z konstytucją i podżegające do religijnych waśni. Stracił stanowisko burmistrza, został skazany na 10 miesięcy więzienia, a jego Partia Dobrobytu została rozwiązana wyrokiem sądu. Założył Partię Cnoty, która również została zdelegalizowana z powodu sprzeczności z konstytucją, a w sierpniu 2001 roku założył Partię Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP), która znacznie złagodziła retorykę religijną, chociaż od samego początku jej powiązania z Bractwem Muzułmańskim były bardzo wyraźne. W marcu 2003 roku jego partia zdobyła 34 procent głosów i Erdogan został premierem. W kolejnych wyborach jego partia miała już 46 procent głosów i mogła utworzyć rząd większościowy. W 2017 roku zostaje prezydentem i po referendum zmienia ustrój na system prezydencki.


Czystki w armii zaczęły się w 2003 roku. Początkowo łagodne przez emerytury i nominacje, potem przyszły aresztowania i latami trwające procesy. W lutym 2010 za kratki jednego dnia trafia ponad 50 wojskowych, których dołącza się do grupy wojskowych oskarżonych dwa lata wcześniej o spisek w celu obalenia rządu siłą.


Od tego czasu armia była spacyfikowana, teraz przyszła kolej na sądownictwo i media.


Nominalnie Turcja jest nadal demokracją. Nigdy nie była pełnokrwistą demokracją, ale prasa była wolna, sądy względnie niezależne, dość swobodnie działała opozycja. Kierunek zmian pod rządami Erdogana był wyraźny, ale proces ich wprowadzania dość powolny. Wszystko się zmieniło po 16 lipca 2016 roku, kiedy w Turcji miała miejsce próba zamachu stanu. Wojskowe zamachy stanu mają w Turcji długą tradycję, ta próba nie była podobna do żadnej innej i do dziś istnieją podejrzenia oraz pytania o to, skąd właściwie wyszła inicjatywa tego najbardziej amatorskiego puczu w historii Turcji. Po jego natychmiastowym zgnieceniu aresztowano tysiące sędziów, pracowników policji, nauczycieli, dziennikarzy, działaczy opozycji. Jak donosił Burak Bekdil (długoletni publicysta jednej z niezależnych gazet, który w obawie przed aresztowaniem w ubiegłym roku wyemigrował do Grecji):

W styczniu (2017) rząd prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana wydał dekret, stanowiący, że funkcjonariusze organów porządku publicznego, włącznie z funkcjonariuszami bezpieczeństwa, policją i strażą przybrzeżną, mogą stracić pracę, jeśli ożenią się ze „znaną cudzołożnicą”. Dekret mówi, że funkcjonariusze porządku publicznego “nie mogą świadomie pobrać się z osobą, o której wiadomo, że jest nieczysta, pozostać w takim małżeństwie lub nadal żyć z taką osobą”. To wykroczenie jest karane do 24-miesięcznego zawieszenia w pracy. Ponadto, dekret ustanawia ostrzejsze reguły przeciwko piciu, hazardowi i „uczęszczaniu do miejsc, które mogą zrujnować reputację”, jak również „nadmiernym wydatkom”.

Jest to powolne wprowadzanie szariatu tylnymi drzwiami pod sztandarem Boga, Honoru i Ojczyzny oraz rzekomej walki z korucją.  


Pobożny, rasistowski nacjonalizm nieodmiennie odwołuje się do wojennej retoryki, do zagrożenia ze strony czyhających ze wszystkich stron wrogów i do perspektywy podbojów. Udział Turcji w wojnie z ISIS długo ograniczał się do słów i (udowodnionego) współdziałania z ISIS. Turcja była głównym odbiorcą ropy naftowej od ISIS, dostarczała broń, przynajmniej tolerowała istnienie komórek ISIS w tureckich miastach przygranicznych, podróże ochotników do ISIS odbywały się głównie przez terytorium Turcji. Tę współpracę widzieliśmy podczas tragicznego oblężenia leżącego przy granicy z Turcją kurdyjskiego miasta Kobane. Turcja nie tylko nie zaatakowała oddziałów ISIS, odmawiała schronienia uciekającej przed wojną ludności cywilnej, masakrowała własnych, protestujących przeciw tej współpracy Kurdów.


Od stycznia 2018 oddziały tureckie walczą z Kurdami na ziemi syryjskiej. Ta inwazja na sąsiedni kraj jest oficjalnie nazywana „dżihadem” (świętą wojną). Miasto i region Afrin, gdzie mieszkają głównie Kurdowie, ale gdzie również schronili się chrześcijanie i Jazydzi, jest według komunikatów władz tureckich, „oczyszczany z terrorystów”.


Syryjscy i iraccy Kurdowie są sojusznikami  NATO w walce z Państwem Islamskim. Po raz kolejny dochodzi do konfliktu między członkami NATO. Kobane zostało uratowane nie tylko dzięki niesamowitej wręcz dzielności oddziałów kurdyjskich, ale złamanie oblężenia było możliwe dzięki wsparciu amerykańskiego lotnictwa. Obecna próba zgniecenia Kurdów w Syrii jest tak powolna, ponieważ Turcy testują na ile Zachód po raz kolejny odwróci głowę od ludobójstwa.


W samej Turcji, jak pisał Burak Bekdil, panuje atmosfera euforii. Turcy są nieprzytomni z radości, kto nie świętuje jest wrogiem.

Urząd religijny Turcji (Diyanet) wezwał wszystkich duchownych w ponad 90 tysiącach meczetów w Turcji do odczytania rozdziału Koranu Al-Fath (Podbój) w piątkowym kazaniu i poproszenia wiernych, by modlili się za tureckich żołnierzy podczas operacji militarnej na ziemi syryjskiej. Wszystkie te modlitwy widocznie nie wystarczyły, by podnieść morale: replika osmańskiej orkiestry wojskowej, znana jako mahtar (rodzaj militarnego zespołu w osmańskiej armii, który grał marsze wojskowe podczas kampanii) dała koncert dla tureckich żołnierzy na turecko-syryjskiej granicy przed Operacją Gałąź Oliwna.

Odwołanie do wspólnej krwi, wielkomocarstwowe werble, odwołanie do Boga to wystarczy, żeby ucieszyć większość, podeptać sumienie jednych, zmusić do emigracji innych. Niezależnie od wyników kampanii w Syrii, rząd jego prezydenckiej mości może ogłosić zwycięstwo łajdactwa.  


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
2. Poprawność poltyczna W 2018-03-06
1. Przywódcy Islamu MEF 2018-03-02


Notatki

Znalezionych 2603 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wojna Unii Europejskiej z Izraelem   Tawil   2023-01-19
Czy istnieje środek prawny na kłamstwa George'a Santosa?   Dershowitz   2023-01-19
Wieczny dyktator i brakujący pokój: historia Mahmuda Abbasa   Eid   2023-01-19
Orwellowska obsesja „New York Timesa” na punkcie Izraela   Chesler   2023-01-18
Palestyna: Perwersyjny – i wprawiający w osłupienie - paradoks   Sherman   2023-01-17
Kolejna faza ewolucji państwucha   Koraszewski   2023-01-17
Najważniejsze niepisane prawo na Zachodzie: nie drażnij irracjonalnych, ekstremistycznych muzułmanów     2023-01-13
Głupota ujawnia się w działaniu, część 3: ignorowanie porażek   Bard   2023-01-11
Nie ma chleba bez wolności?   Koraszewski   2023-01-11
Europa na łasce Kataru?   Godefridi   2023-01-10
Turecki “postęp”: Sześcioletnią dziewczynkę wydał za mąż jej ojciec, znany szejk   Bekdil   2023-01-06
Antysemityzm ludzi łagodnych i dobrych - raz jeszcze   Koraszewski   2023-01-06
Dzisiejsza Rosja i “Długi Telegram”   Koraszewski   2023-01-05
Zapomniane przemówienie Jasera Arafata   Shaw   2023-01-04
Znaczenie wielkiego exodusu Mizrahi   Julius   2023-01-03
Profesor Matczak i hollywoodzka puma   Koraszewski   2023-01-02
Śmieć chrześcijaństwa w Betlejem   Ibrahim   2022-12-31
Ukraina: przepis na ugłaskanie zbrodniarza   Taheri   2022-12-31
Przesłanie Zełenskiego w mundurze polowym   Jacoby   2022-12-29
Konserwatyzm w dobie populistycznej rewolty   Winegard   2022-12-23
Europa budzi się i dostrzega korupcję w organizacjach pozarządowych   Steinberg   2022-12-22
W Iranie i Chinach protestujący domagają się wolności. Gdzie jest przywódca wolnego świata?   Jacoby   2022-12-22
Niemiecki kanclerz obawia się zimnej wojny   Koraszewski   2022-12-21
Niemieckie spojrzenie na globalne perspektywy   Taheri   2022-12-20
Historia medialnej intifady przeciwko Izraelowi   Chesler   2022-12-20
Mułłowie Iranu: kiedy zbudzi się Unia Europejska?   Rafizadeh   2022-12-15
Turcja i Izrael: otwarcia i ponowne zamknięcia   Bekdil   2022-12-15
Uwolnić Iran z rąk terrorystów i morderców   Grzegorz Lindenberg   2022-12-13
Długi cień zimnej wojny   Koraszewski   2022-12-12
Głupota ujawnia się w działaniu   Bard   2022-12-12
Kolonializm i Żydzi, ofiary czy kolaboranci?   Julius   2022-12-11
Zniekształcona pamięć wojny koreańskiej   Shankar   2022-12-09
Czy Izrael powinien bojkotować palestyńskich Arabów?   Amos   2022-12-08
Komu wierzymy i dlaczego tak niechętnie?   Koraszewski   2022-12-07
Kolejne medialne wymówki dla Palestyńczyków i ich terroru   Bard   2022-12-07
Dwoje ludzi przekraczających rzeczywistość we wnętrzu jednego katalońskiego domu   Zbierski   2022-12-02
“New York Times” i jego współpracownicy   Fitzgerald   2022-12-02
Niewinne zdumienie pewnego socjologa   Koraszewski   2022-12-01
Wyjście ze stalinowskiego zimna   Ashenden   2022-11-29
Eureka! Odkryto arabskie lobby   Bard   2022-11-26
Stare irańskie hasło podbija świat   Taheri   2022-11-25
Nie, nierówności dochodów nie są najwyższe w historii. Są na historycznie niskim poziomie   Jacoby   2022-11-22
Porwanie studiów bliskowschodnich   i Alex Joffe   2022-11-20
Mistrzostwa świata w piłce nożnej i światowe rozgrywki   Collins   2022-11-19
Zabłąkane pociski: czego Ukraina (i Polska) mogą nauczyć się od Izraela   Frantzman   2022-11-18
Mroźna zima dla Europy: obwiniaj strategiczną ślepotę   Bekdil   2022-11-16
Thomas Friedman, zwolennik równego kopania wszystkiego, co izraelskie   Flatow   2022-11-14
Inwestowanie w naukę dla bezpieczeństwa żywnościowego w Afryce   Bafana   2022-11-14
Kapitalizm to dobra rzecz   Koraszewski   2022-11-12
Skuteczna walka ze skrajnym ubóstwem   Jacoby   2022-11-11
Zabijanie Lewiatana tysiącem ciosów   Taheri   2022-11-10
Krytyczna teoria rasy i antysemityzm   Levick   2022-11-10
Afrykańscy farmerzy zarobili około 282 miliony dolarów na GMO w 2020 roku – nowe badanie   Opoku   2022-11-09
Niebezpieczeństwo „śpiącej” umowy nuklearnej: silniejsza Rosja, Chiny, Korea Północna, Iran   Rafizadeh   2022-11-08
Refleksje o książce Roberta Spencera Who Lost Afghanistan?   Chesler   2022-11-08
Palestyńska walka o potrawy   Fitzgerald   2022-11-07
Arabowie o zachodniej hipokryzji w sprawie irańskich dronów     2022-11-07
Chaos tworzony przez moralistów na poziomie trzylatków   Tracinski   2022-11-04
Projektanci mody intelektualnej i ich klienci   Koraszewski   2022-11-02
Rewolucja w Iranie jest powstaniem, któremu przewodzą mniejszości etniczne   Mustafa   2022-11-01
Nadzieja w pesymizmie i rozsądku   Koraszewski   2022-10-31
Inna definicja antysemityzmu     2022-10-30
Czego Irańczycy chcą od Waszyngtonu   Taheri   2022-10-29
Zachód odwraca się plecami do prześladowanych chrześcijan, wita radykalnych muzułmanów   Ibrahim   2022-10-26
Opowieści byłego premiera kraju wielkości znaczka pocztowego   Koraszewski   2022-10-25
Odsłonić prawdziwe poglądy antysemitki   Kirchick   2022-10-22
Dzięki administracji Bidena Rosja i Iran są sobie bliższe niż kiedykolwiek   Rafizadeh   2022-10-21
Błąd „jeśli-to” powraca z pełną mocą z okazji umowy o granicy morskiej z Libanem     2022-10-14
Nowa bajka na zimę: “Europa jest ofiarą Amerykanów”   Godefridi   2022-10-12
Pan się myli, Panie Konstanty   Koraszewski   2022-10-12
Także dzisiaj niewolnictwo jest ogólnoświatową plagą   Jacoby   2022-10-11
FAIR – Fairness & Accuracy In Reporting – pokazuje skrajny brak szacunku wobec izraelskich Arabów     2022-10-09
Szef administracji Rady Praw Człowieka ONZ systematycznie naruszał zasady ONZ, ujawniają wycieki e-maili     2022-10-08
Czy Ilhan Omar lub Linda Sarsour dobrowolnie zdjęły hidżab w solidarności z irańskimi kobietami?   Chesler   2022-10-07
Rashida Tlaib, Jaskinia Lwa i wszechobecność nienawiści do Żydów ponad politycznymi podziałami (plus komiks)     2022-10-05
Dalekosiężne skutki śmierci Mahsy Amini   Mahmoud   2022-10-05
Jak USA roztrwoniły swoje strategiczne minerały   Bergman   2022-10-04
Główny nurt i władczyni pierścionka   Koraszewski   2022-10-03
Iran: dymiący wulkan   Taheri   2022-10-03
Iran kupił ponad milion hektarów ziemi w Wenezueli     2022-10-02
Wojownicy sprawiedliwości społecznej ignorują arabskich właścicieli niewolników   Bard   2022-10-01
Czy irański naród otrzyma wsparcie demokratycznego Zachodu?   Koraszewski   2022-09-30
Rosja i Iran: przyjaźń czy tylko partnerstwo?   Amos   2022-09-25
Niebezpieczne związki, czyli sojusze wiernych i niewiernych   Koraszewski   2022-09-24
Nierozwiązywalne konflikty na Bliskim Wschodzie   i Alberto M. Fernandez   2022-09-18
Trzecia droga skręca w prawo   Koraszewski   2022-09-17
Palestyńczycy i świat nie potrzebują jeszcze jednego, skorumpowanego, upadłego, terrorystycznego państwa arabskiego   Toameh   2022-09-17
Jak Zachód zbudował rosyjskiego wroga   Taheri   2022-09-16
Dlaczego ludzie nienawidzą?   Koraszewski   2022-09-15
Fundamentalna irracjonalność palestinizmu   Bellerose   2022-09-14
Administracja Bidena “zaniepokojona” izraelskimi rajdami na Zachodni Brzeg   Fitzgerald   2022-09-13
Departament Stanu traktuje śmierć Abu Akleh jako priorytet, ignorując śmierć Malki Roth   Meyers Epstein   2022-09-12
Kiedy niemieccy ekolodzy i rząd Putiuna mieli gorący romans   Godefridi   2022-09-12
Arabowie do Bidena: Nie podpisuj umowy z Iranem, doprowadzi to do wojny   Toameh   2022-09-10
Oni umarli wszyscy, my wszyscy żyjemy   Koraszewski   2022-09-09
Norwegia dostaje za swoje   Bawer   2022-09-08
Tragedia bez Żydów to żadna wiadomość   von Koningsveld   2022-09-06
A piecyk wciąż dymi   Koraszewski   2022-09-03
Co mają wspólnego Indianie Abenaki z Żydami oraz z firmą Ben &Jerry?   Amos   2022-09-02
Bejrut i Stalingrad Arabów   Fernandez   2022-08-30

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk