Prawda

Piątek, 17 maja 2024 - 11:31

« Poprzedni Następny »


Porozmawiajmy o „nakbie” i o tym, kto jest naprawdę odpowiedzialny za cierpienie Palestyńczyków


Jonathan S. Tobin 2022-05-27

Rashida Tlaib przemawia na konwencji stowarzyszenia American Muslims for Palestine w Chicago 30 listopada 2019. Zdjęcie: American Muslims for Palestine.

Rashida Tlaib przemawia na konwencji stowarzyszenia American Muslims for Palestine w Chicago 30 listopada 2019. Zdjęcie: American Muslims for Palestine.



Proponowana rezolucja kongresmenki Rashidy Tlaib przypomina nam, że antysyjonistyczny ekstremizm i odmowa praw Żydom pozostawiły potomków uchodźców z 1948 r. w zawieszeniu i uniemożliwiły pokój.


Rezolucje zaproponowane w Izbie Reprezentantów USA nic nie znaczą. Dają członkom możliwość wypowiadania pustych słów w różnych sprawach popieranych przez ich wyborców, ale nie zmuszają rządu do działania. Prawie zawsze nie warto zwracać na nie  uwagi. Ale od czasu do czasu pojawia się rezolucja, która wymaga reakcji. W tym tygodniu dokładnie to wydarzyło się, kiedy kongresmenka Rashida Tlaib (D-Mich.) zaproponowała Izbie Rezolucję 1123 „Uznanie Nakby i praw palestyńskich uchodźców”.


Słowo nakba oznacza „katastrofę” i tak Arabowie palestyńscy i ich zwolennicy mówią o wydarzeniach z 1948 roku i o narodzinach państwa Izrael. Tekst rezolucji jest miniaturą przewodnika po palestyńskiej propagandzie o ich cierpieniach i wydarzeniach, które doprowadziły około 750 000 Arabów do opuszczenia swoich domów podczas izraelskiej wojny o niepodległość. To, co im się przydarzyło, to tragedia zasługująca na współczucie, ale historia opowiedziana w rezolucji nie oddaje nawet połowy prawdy o konflikcie ani o tym, dlaczego blisko dziesięciokrotna liczba Arabów, którzy uciekli przed wojną, twierdzi dziś, że są uchodźcami palestyńskimi.

 

Jako próba opowiedzenia tej historii rezolucja jest nikczemną farsą, która nie zasługuje na uwagę. Jest jednak ważna, ponieważ reprezentuje sposób, w jaki lewica Partii Demokratycznej kierowana przez tak zwany „Szwadron” – którego członkiem-założycielem jest Tlaib, a która pochodzi z Palestyny – w pełni przyjęła ideologię intersekcjonalną. Inni członkowie „Szwadronu” są współsponsorami, w tym kongresmeni Alexandria Ocasio-Cortez (D.Y.), Ilhan Omar (D-Minn.), Cori Bush (D-Mo.), Jamaal Bowman (D.Y.) i Betty McCollum (D-Minn.). Ta próba potraktowania wojny o likwidację Izraela jako analogicznej do walki o prawa obywatelskie w Stanach Zjednoczonych i jako integralnej części postępowej agendy politycznej, stanowi głęboką zmianę w polityce amerykańskiej.


Tak więc, chociaż sama rezolucja jest godna pogardy, zasługuje na pełną debatę i głosowanie w Izbie, a nie na jej przedłożenie i zapomnienie.


Społeczność proizraelska na ogół ignoruje palestyńską narrację o 1948 roku. Historia Izraela stoi na własnych nogach i jest powszechnie akceptowana przez przytłaczającą większość Amerykanów. Jest to jedyne państwo żydowskie na świecie i reprezentuje 2000-letnie marzenie Żydów o powrocie do ich starożytnej ojczyzny. Izrael nie zaznał ani jednego dnia pokoju w ciągu 74 lat od jego współczesnego odrodzenia 14 maja 1948 roku. Niewielu przypuszczało, że przetrwa inwazję pięciu arabskich armii bezpośrednio po jego narodzinach lub późniejsze wojny i kampanie terrorystyczne, których celem było zniszczenie go. Jest to jedyna demokracja na Bliskim Wschodzie i taka, w której wszyscy ludzie, w tym mniejszość arabska, mają równe prawa. I wyrósł z biednego i malutkiego kraju w regionalną siłę gospodarczą i militarną.


Ale widziany w wykoślawiającym gabinecie luster retoryki o nakbie w rezolucji Tlaib, która naśladuje retorykę antysemickiego ruchu BDS, wspieranego przez nią i jej współsponsorkę Omar, Izrael jest „państwem apartheidu”, którego stworzenie było niesprawiedliwością. Co więcej, rezolucja domaga się również uznania palestyńskiego „prawa powrotu”, według którego 7 milionów potomków uchodźców z 1948 r. miałoby prawo odzyskać domy tych, którzy wyjechali, i w zasadzie zlikwidować Izrael jako państwo żydowskie.


Podczas gdy Tlaib i inni członkowie postępowej grupy, którzy byli współsponsorami rezolucji, chcą przedstawić swój gest jako kwestię poparcia dla praw człowieka i uznania cierpienia Palestyńczyków, w rzeczywistości jest to coś zupełnie innego. Jego celem jest zapisanie w protokole kongresowego poparcia dla likwidacji Izraela.


Tekst uznaje, że Arabowie żyjący wówczas w Mandacie Palestyńskim (którzy nie przyjęli wówczas etykietki „Palestyńczycy” i zrobili to dopiero znacznie później; w latach istnienia Mandatu tylko Żydzi nazywali siebie Palestyńczykami, podczas gdy Arabowie nazywali siebie Arabami), odrzucili kompromis zaproponowany w rezolucji ONZ o podziale z 1947 r., która wzywała do utworzenia dwóch państw – żydowskiego i arabskiego – po wycofaniu się brytyjskich władz. Jeśli, jak stwierdza rezolucja, większość ludności mandatu odrzuciła podział, to tylko dlatego, że brytyjski rząd, który starał się uspokoić zarówno Arabów, jak i nazistów, zamknął bramy Palestyny dla Żydów. To zapewniło, że Żydzi z Europy, którzy chcieli tam pojechać, zostali zamiast tego wymordowani podczas Holokaustu.


Arabowie nie byli gotowi zaakceptować żadnego państwa żydowskiego, nawet znacznie mniejszego niż to, które wyłoniło się z wojny o niepodległość w 1948 roku. To odrzucenie doprowadziło do wojny, która z pewnością była katastrofą dla palestyńskich Arabów, ale oni ją rozpoczęli. W niektórych przypadkach, choć nie w większości, Żydzi kazali Arabom opuścić miejsca, z których albo przyłączyli się do ataków na nich, albo służyły jako punkt wypadowy dla obcych sił. Przywódcy arabscy wezwali do „wrzucenia do morza” Żydów, a swój naród do odejścia w bezpieczne miejsce i powrotu po tym, jak ich żydowscy sąsiedzi zostaną zabici lub zmuszeni do ucieczki. Zamiast tego triumfowali Żydzi, którzy zwyciężyli, mimo że w walkach zginął 1 procent ich populacji.


To stworzyło populację kilkuset tysięcy arabskich uchodźców. Zamiast jednak osiedlić ich w sąsiednich krajach lub gdzie indziej, Arabowie nalegali, by pozostali bezpaństwowcami i byli trzymani w obozach dla uchodźców, gdzie służyli jako rekwizyty w trwającej kampanii mającej na celu likwidację Izraela. Była to tylko jedna grupa spośród dziesiątków milionów uchodźców stworzonych przez konflikty i zmiany granic w Europie, Indiach i gdzie indziej. Wszystkich innych uchodźcom obsługiwała jedna agencja ONZ, której celem było przesiedlenie ich do nowych domów. Ale Palestyńczycy, wspierani przez blok sowiecki,f`` kraje niezaangażowane oraz świat muzułmański i arabski, otrzymali własną agencję dla uchodźców, Agencję Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy Uchodźcom Palestyńskim(UNRWA), która utrzymywała ich na miejscu jako upolitycznione narzędzie nacisku.


Mniej więcej w tym samym czasie jeszcze większa liczba Żydów została wyrzucona lub zmuszona do ucieczki ze swoich domów na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej, gdzie żyli od wieków. Ci uchodźcy zostali osiedleni w Izraelu i na Zachodzie. Dziś ci Żydzi Mizrachi – „kolorowi ludzie”, zgodnie z ruchem intersekcjonalnym – stanowią większość populacji państwa żydowskiego.


W latach 1949-1967 hałaśliwe żądania zakończenia „okupacji” odnosiły się do oczyszczenia Izraela (bez Strefy Gazy, Zachodniego Brzegu i Starego Miasta Jerozolimy) z jego Żydów. W następnych dziesięcioleciach przywództwo palestyńskie – najpierw pod dowództwem weterana terrorysty OWP, Jasera Arafata, a następnie jego następcy Mahmouda Abbasa – odrzuciło pokój, a nawet kilka izraelsko-amerykańskich ofert państwa palestyńskiego na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy. Autonomia Palestyńska wciąż mówi o „prawie powrotu”, które jest równoznaczne ze zniszczeniem Izraela, i finansuje terroryzm. Jego rywale z Hamasu, którzy rządzą Gazą, domagają się wymazania Izraela z powierzchni ziemi.


Wszystko to oznacza, że jakakolwiek dyskusja na temat nakby powinna być prowadzona o tym, jak palestyńskie przywództwo i kultura polityczna, którą stworzyli, były przyczyną pierwotnej katastrofy, która spadła na ich lud, jak również ich obecnej sytuacji. Zamiast zająć się tym problemem, rezolucja zaproponowana przez Tlaib i jej zwolenników po prostu stara się podsycić konflikt. Ich cel, jakim jest świat bez Izraela, może zostać osiągnięty jedynie przez ludobójstwo. Zwolennicy rezolucji są więc przeciwnikami jakiejkolwiek innej idei pokoju niż ta zbudowana na nowym Holocauście.

 

Wszelka sympatia dla narracji o nakbie nie opiera się jedynie na ignorowaniu prawdy o Palestyńczykach i ich wojnach. Jest również z natury antysemicka, ponieważ jest zbudowana na fundamencie odmowy praw Żydom i zaprzeczaniu istnieniu żydowskich ofiar antysyjonistycznej nienawiści Arabów.

 

Zamiast więc ignorować gotowość Tlaib i Postępowych Demokratów do wepchnięcia antysemityzmu do głównego nurtu, Demokraci i Republikanie głównego nurtu powinni gorliwie skorzystać z szansy debaty nad tą rezolucją. Byłaby to okazja dla centrowych Demokratów, aby zademonstrować odrzucenie intersekcjonalnych mitów, które przyjęła znaczna część ich bazy. Niestety zbyt wielu Demokratów, zwłaszcza młodszych, deklaruje wyznawanie krytycznej teorii rasy, która określa Żydów i Izrael jako beneficjentów „białych przywilejów” i część klasy ciemiężców, podczas gdy Palestyńczycy cieszą się statusem ofiar i rdzennej ludności.


Jeśli obie partie nie zgłoszą swojego odrzucenia tego manifestu, to zamiast odosobnionego incydentu, rezolucja Tlaib będzie drogowskazem na drodze do przyjęcia przez demokratów kłamstw wygłaszanych przez zwolenników nakby. To byłaby katastrofa dla nich, jak również dla Palestyńczyków, zamkniętych w mentalności, w której ich tożsamość jest nierozerwalnie związana z wojną, którą rozpoczęli i przegrali.

 

Let’s talk about ‘the-nakba’ and who’s really responsible for Palestinian suffering

JNS Org., 20 maja 2022

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

Jonathan S. Tobin jest redaktorem naczelnym JNS (Jewish News Syndicate). Możesz go śledzić na Twitterze pod adresem: @jonathans_tobin.

 

Od redakcji „Listów z naszego sadu”

W takie debacie warto zapytać panią Tliab o stosunek do wypowiedzi znanego palestyńskiego dziennikarza, Ibrahima Al-Madhouna, który 15 maja 2022 napisał w artykule pod tytułem „Nakba z innej perspektywy”, że Palestyńczycy opuścili swoje domy i wioski w 1948 r. za namową armii arabskich, które obiecały walczyć w ich imieniu, ale nie spełniły tej obietnicy. 


W hamasowskiej gazecie w Gazie ten dziennikarz pisał:

Obchodzimy teraz 74 lata od utraty Palestyny i rozproszenia jej mieszkańców po całym świecie w ramach tego, co jest znane jako Nakba [dosłownie katastrofa]. [Tak to nazywamy] z powodu tortur i [dotkliwych] konsekwencji, jakie ponosi każdy Palestyńczyk od dziesięcioleci, a jakich nie mogliśmy sobie wyobrazić. Naród palestyński jest żywym narodem, który trzyma się swojej tożsamości i swojej ziemi, jest z natury buntowniczy, składa ofiary i jest zdolny do obrony swojej ziemi. Jednak utrata Palestyny na tak długi czas rodzi wiele pytań i wątpliwości.


Kiedy nasi rodzice opuścili swoje ziemie, miasta i domy [w 1948 r.] zostawili pieniądze, mienie, odzież i biżuterię, zabierając ze sobą tylko akty własności do swoich domów i klucze, ponieważ [myśleli], że wyjeżdżają tylko tymczasowo. Gdyby zdali sobie sprawę, że potrwa to [dłużej, choćby] jeden rok, woleliby umrzeć w swoich domach, sadach i na polach.


Niestety armie kilku arabskich reżimów dołożyły się do przekonania ludzi i [całych] wsi do odejścia i opuszczenia swoich domów pod pretekstem ochrony [wsi] i walki z gangami syjonistycznymi. Palestyńczycy wierzyli im i rodziny wyjechały, mając nadzieję, że gangi syjonistyczne zostaną pokonane, a ich siła zostanie złamana…

Oczywiście hamasowski dziennikarz nie proponuje pokoju, zgoła przeciwnie. (Źródło: Palinfo.com, May 15, 2022, cytowane za MEMRI)


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2606 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Komu na rękę z niewidzialną ręką?   Koraszewski   2023-01-27
UE i administracja Bidena wciąż ugłaskują i nagradzają mułłów Iranu   Rafizadeh   2023-01-24
Żyjemy w ciekawych czasach   Koraszewski   2023-01-24
Wojna Unii Europejskiej z Izraelem   Tawil   2023-01-19
Czy istnieje środek prawny na kłamstwa George'a Santosa?   Dershowitz   2023-01-19
Wieczny dyktator i brakujący pokój: historia Mahmuda Abbasa   Eid   2023-01-19
Orwellowska obsesja „New York Timesa” na punkcie Izraela   Chesler   2023-01-18
Palestyna: Perwersyjny – i wprawiający w osłupienie - paradoks   Sherman   2023-01-17
Kolejna faza ewolucji państwucha   Koraszewski   2023-01-17
Najważniejsze niepisane prawo na Zachodzie: nie drażnij irracjonalnych, ekstremistycznych muzułmanów     2023-01-13
Głupota ujawnia się w działaniu, część 3: ignorowanie porażek   Bard   2023-01-11
Nie ma chleba bez wolności?   Koraszewski   2023-01-11
Europa na łasce Kataru?   Godefridi   2023-01-10
Turecki “postęp”: Sześcioletnią dziewczynkę wydał za mąż jej ojciec, znany szejk   Bekdil   2023-01-06
Antysemityzm ludzi łagodnych i dobrych - raz jeszcze   Koraszewski   2023-01-06
Dzisiejsza Rosja i “Długi Telegram”   Koraszewski   2023-01-05
Zapomniane przemówienie Jasera Arafata   Shaw   2023-01-04
Znaczenie wielkiego exodusu Mizrahi   Julius   2023-01-03
Profesor Matczak i hollywoodzka puma   Koraszewski   2023-01-02
Śmieć chrześcijaństwa w Betlejem   Ibrahim   2022-12-31
Ukraina: przepis na ugłaskanie zbrodniarza   Taheri   2022-12-31
Przesłanie Zełenskiego w mundurze polowym   Jacoby   2022-12-29
Konserwatyzm w dobie populistycznej rewolty   Winegard   2022-12-23
Europa budzi się i dostrzega korupcję w organizacjach pozarządowych   Steinberg   2022-12-22
W Iranie i Chinach protestujący domagają się wolności. Gdzie jest przywódca wolnego świata?   Jacoby   2022-12-22
Niemiecki kanclerz obawia się zimnej wojny   Koraszewski   2022-12-21
Niemieckie spojrzenie na globalne perspektywy   Taheri   2022-12-20
Historia medialnej intifady przeciwko Izraelowi   Chesler   2022-12-20
Mułłowie Iranu: kiedy zbudzi się Unia Europejska?   Rafizadeh   2022-12-15
Turcja i Izrael: otwarcia i ponowne zamknięcia   Bekdil   2022-12-15
Uwolnić Iran z rąk terrorystów i morderców   Grzegorz Lindenberg   2022-12-13
Długi cień zimnej wojny   Koraszewski   2022-12-12
Głupota ujawnia się w działaniu   Bard   2022-12-12
Kolonializm i Żydzi, ofiary czy kolaboranci?   Julius   2022-12-11
Zniekształcona pamięć wojny koreańskiej   Shankar   2022-12-09
Czy Izrael powinien bojkotować palestyńskich Arabów?   Amos   2022-12-08
Komu wierzymy i dlaczego tak niechętnie?   Koraszewski   2022-12-07
Kolejne medialne wymówki dla Palestyńczyków i ich terroru   Bard   2022-12-07
Dwoje ludzi przekraczających rzeczywistość we wnętrzu jednego katalońskiego domu   Zbierski   2022-12-02
“New York Times” i jego współpracownicy   Fitzgerald   2022-12-02
Niewinne zdumienie pewnego socjologa   Koraszewski   2022-12-01
Wyjście ze stalinowskiego zimna   Ashenden   2022-11-29
Eureka! Odkryto arabskie lobby   Bard   2022-11-26
Stare irańskie hasło podbija świat   Taheri   2022-11-25
Nie, nierówności dochodów nie są najwyższe w historii. Są na historycznie niskim poziomie   Jacoby   2022-11-22
Porwanie studiów bliskowschodnich   i Alex Joffe   2022-11-20
Mistrzostwa świata w piłce nożnej i światowe rozgrywki   Collins   2022-11-19
Zabłąkane pociski: czego Ukraina (i Polska) mogą nauczyć się od Izraela   Frantzman   2022-11-18
Mroźna zima dla Europy: obwiniaj strategiczną ślepotę   Bekdil   2022-11-16
Thomas Friedman, zwolennik równego kopania wszystkiego, co izraelskie   Flatow   2022-11-14
Inwestowanie w naukę dla bezpieczeństwa żywnościowego w Afryce   Bafana   2022-11-14
Kapitalizm to dobra rzecz   Koraszewski   2022-11-12
Skuteczna walka ze skrajnym ubóstwem   Jacoby   2022-11-11
Zabijanie Lewiatana tysiącem ciosów   Taheri   2022-11-10
Krytyczna teoria rasy i antysemityzm   Levick   2022-11-10
Afrykańscy farmerzy zarobili około 282 miliony dolarów na GMO w 2020 roku – nowe badanie   Opoku   2022-11-09
Niebezpieczeństwo „śpiącej” umowy nuklearnej: silniejsza Rosja, Chiny, Korea Północna, Iran   Rafizadeh   2022-11-08
Refleksje o książce Roberta Spencera Who Lost Afghanistan?   Chesler   2022-11-08
Palestyńska walka o potrawy   Fitzgerald   2022-11-07
Arabowie o zachodniej hipokryzji w sprawie irańskich dronów     2022-11-07
Chaos tworzony przez moralistów na poziomie trzylatków   Tracinski   2022-11-04
Projektanci mody intelektualnej i ich klienci   Koraszewski   2022-11-02
Rewolucja w Iranie jest powstaniem, któremu przewodzą mniejszości etniczne   Mustafa   2022-11-01
Nadzieja w pesymizmie i rozsądku   Koraszewski   2022-10-31
Inna definicja antysemityzmu     2022-10-30
Czego Irańczycy chcą od Waszyngtonu   Taheri   2022-10-29
Zachód odwraca się plecami do prześladowanych chrześcijan, wita radykalnych muzułmanów   Ibrahim   2022-10-26
Opowieści byłego premiera kraju wielkości znaczka pocztowego   Koraszewski   2022-10-25
Odsłonić prawdziwe poglądy antysemitki   Kirchick   2022-10-22
Dzięki administracji Bidena Rosja i Iran są sobie bliższe niż kiedykolwiek   Rafizadeh   2022-10-21
Błąd „jeśli-to” powraca z pełną mocą z okazji umowy o granicy morskiej z Libanem     2022-10-14
Nowa bajka na zimę: “Europa jest ofiarą Amerykanów”   Godefridi   2022-10-12
Pan się myli, Panie Konstanty   Koraszewski   2022-10-12
Także dzisiaj niewolnictwo jest ogólnoświatową plagą   Jacoby   2022-10-11
FAIR – Fairness & Accuracy In Reporting – pokazuje skrajny brak szacunku wobec izraelskich Arabów     2022-10-09
Szef administracji Rady Praw Człowieka ONZ systematycznie naruszał zasady ONZ, ujawniają wycieki e-maili     2022-10-08
Czy Ilhan Omar lub Linda Sarsour dobrowolnie zdjęły hidżab w solidarności z irańskimi kobietami?   Chesler   2022-10-07
Rashida Tlaib, Jaskinia Lwa i wszechobecność nienawiści do Żydów ponad politycznymi podziałami (plus komiks)     2022-10-05
Dalekosiężne skutki śmierci Mahsy Amini   Mahmoud   2022-10-05
Jak USA roztrwoniły swoje strategiczne minerały   Bergman   2022-10-04
Główny nurt i władczyni pierścionka   Koraszewski   2022-10-03
Iran: dymiący wulkan   Taheri   2022-10-03
Iran kupił ponad milion hektarów ziemi w Wenezueli     2022-10-02
Wojownicy sprawiedliwości społecznej ignorują arabskich właścicieli niewolników   Bard   2022-10-01
Czy irański naród otrzyma wsparcie demokratycznego Zachodu?   Koraszewski   2022-09-30
Rosja i Iran: przyjaźń czy tylko partnerstwo?   Amos   2022-09-25
Niebezpieczne związki, czyli sojusze wiernych i niewiernych   Koraszewski   2022-09-24
Nierozwiązywalne konflikty na Bliskim Wschodzie   i Alberto M. Fernandez   2022-09-18
Trzecia droga skręca w prawo   Koraszewski   2022-09-17
Palestyńczycy i świat nie potrzebują jeszcze jednego, skorumpowanego, upadłego, terrorystycznego państwa arabskiego   Toameh   2022-09-17
Jak Zachód zbudował rosyjskiego wroga   Taheri   2022-09-16
Dlaczego ludzie nienawidzą?   Koraszewski   2022-09-15
Fundamentalna irracjonalność palestinizmu   Bellerose   2022-09-14
Administracja Bidena “zaniepokojona” izraelskimi rajdami na Zachodni Brzeg   Fitzgerald   2022-09-13
Departament Stanu traktuje śmierć Abu Akleh jako priorytet, ignorując śmierć Malki Roth   Meyers Epstein   2022-09-12
Kiedy niemieccy ekolodzy i rząd Putiuna mieli gorący romans   Godefridi   2022-09-12
Arabowie do Bidena: Nie podpisuj umowy z Iranem, doprowadzi to do wojny   Toameh   2022-09-10
Oni umarli wszyscy, my wszyscy żyjemy   Koraszewski   2022-09-09
Norwegia dostaje za swoje   Bawer   2022-09-08
Tragedia bez Żydów to żadna wiadomość   von Koningsveld   2022-09-06

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk