Prawda

Sobota, 18 maja 2024 - 13:15

« Poprzedni Następny »


Reformatorzy islamu i zdrada Zachodu


Piotr Ślusarczyk 2016-10-24


Jak mówi Ayyan Hirsi Ali, wielu muzułmanów na Starym Kontynencie przeżywa swoistą „kulturową schizofrenię”, która na dłuższą metę nie pozwala im zbudować własnej jednostkowej tożsamości. Moment dostrzeżenia sprzeczności między prawami religijnymi a zasadami działania liberalnej demokracji sprawia, że wielu muzułmanów albo porzuca własną tożsamość religijną, albo – przeciwnie – radykalizuje się i zasila szeregi zwolenników wprowadzenia porządku szariackiego w Europie.

Publikujemy tekst wystąpienia Piotra Ślusarczyka, przedstawiciela Euroislam.pl na konferencji Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów „Świeckość i pluralizm”.

Zanim przejdę od głównego wątku mojej wypowiedzi, chcę zwrócić uwagę na parę faktów, które rzucają światło na rzeczywisty stan wielokulturowego społeczeństwa. Właściwie nie same one, ale to, że żadna z tych informacji nie stała się przedmiotem szerokiej debaty publicznej, nie wpłynęła na zmianę polityki państw europejskich, nie wywołała oburzenia wśród elit intelektualnych. Wszystkie przytoczone wiadomości dotyczą wydarzeń, które miały miejsce tylko w październiku.


Rada Byłych Muzułmanów w Wielkiej Brytanii otwarcie przyznała, że wielu islamskich apostatów boi się o własne życie. Maryam Namazie, przewodnicząca organizacji, powiedziała: „Jesteśmy postrzegani jako dewianci, wichrzyciele, apostaci i bluźniercy. Nie ma nic bardziej nietolerancyjnego niż religia”. Młodzi europejscy muzułmanie, którzy odchodzą od religii Mahometa narażeni są we własnym środowisku na ostracyzm, przemoc psychiczną i fizyczną. Państwo brytyjskie nie chroni dostatecznie prawa do wolności wyznania tych, którym za porzucenie islamu grozi śmierć.


Facebook przeprasza za zawieszenie stron związanych z palestyńskimi organizacjami terrorystycznymi, gdzie można między innymi znaleźć instrukcję dla terrorystów nożowników. Obie te strony „lubi” łącznie 12 milionów internautów. Mamy tutaj przykład zadziwiającego paradoksu. Gigant tropiący przejawy „mowy nienawiści” jednocześnie kapituluje przed tymi, którzy otwarcie wzywają do przemocy na tle religijnym lub narodowościowym. Niezależnie od tego, jak oceniamy konflikt Izraela z Palestyną, niedopuszczalnym jest promowanie terroryzmu z jakichkolwiek pobudek..


Myliłby się ktoś, kto sądziłby, że dotyczy to jedynie Izraela i Palestyny. Nasze Stowarzyszenie Europa Przyszłości zgłosiło także stronę prowadzoną przez aresztowanych już eurodżihadystów, na której propagowali oni dżihadyzm, ale tu też Facebook nie znalazł niczego sprzecznego z ich regulaminem.


Europejska Komisja przeciwko Rasizmowi i Nietolerancji (ECRI), zaleca brytyjskiemu rządowi, żeby cenzurował prasę, jeżeli sprawcą zamachu terrorystycznego jest muzułmanin. Początkowo nie wygląda to groźnie, sugeruje się, że wspominanie o pochodzeniu sprawcy zamachu może skutkować odwetem na społeczności muzułmańskiej. Jednak dalej zaleca się rządowi, by wpływał w miękki sposób na prasę, żeby takich informacji nie podawać. Zalecenie to stoi w sprzeczności z faktami i jak rozumiem ma podtrzymać iluzję, że zjawisko islamskiego terroryzmu nie istnieje. Jest to jawne szyderstwo z rozumu i policzek wymierzony wszystkim obecnym i przyszłym ofiarom islamskich fanatyków.


Przez 10 dni w szkole Islamskiej Republiki Iranu w północno-zachodnim Londynie będzie wykładał imam, który popiera kary okrutnego mordowania homoseksualistów. Szejk Hamza Sodogar o sobie twierdzi, że jest wzorcem dla młodych muzułmanów na całym świecie. Wideo z jego kazaniami przedstawia poglądy dalekie od praktykowanych na Zachodzie: „Wobec homoseksualnego mężczyzny karą jest jedna z pięciu rzeczy. Po pierwsze – chyba najłagodniejsza – odciąć im głowę, to najlżejsze. Po drugie – spalić ich. Po trzecie – zrzucić ich z klifów. Po czwarte – zwalić na nich mur, żeby pod nim zginęli. Po piąte – kombinacja powyższych”. Gdzie w tej sytuacji są działacze LGBT? Którzy z nich protestują przeciwko jawnemu nawoływaniu do przemocy? Na biurku jakiego urzędnika leżą wnioski o to, by tego „kaznodziei nienawiści” nie wpuścić na terytorium Zjednoczonego Królestwa?


Podobną reakcję, a właściwie jej brak, odnotowaliśmy rozmawiając ze środowiskami LGBT w Polsce na temat książki wydanej po czesku pod egidą uniwersytetu Al-Azhar, w której geje uznani są winnymi rozprzestrzeniania się AIDS, a skutecznym lekarstwem dla nich ma być biczowanie lub kara śmierci.


Raport brytyjskiego resortu edukacji ujawnił, że organizacje propagujące fundamentalistyczny islam nadal prowadzą szkoły – ponad 100 szkół zarejestrowanych i dziesiątki takich, które działają poza jakimkolwiek systemem. W innym dokumencie, który początkowo władze brytyjskie chciały ocenzurować, stwierdzono, że w niektórych rejonach Wielkiej Brytanii szkoły publiczne są zamykane na czas piątkowych modłów. W ten sposób idea szkolnictwa świeckiego ustępuje miejsca religijnemu fundamentalizmowi. Pozwolenie na kształcenie młodego pokolenia muzułmańskich imigrantów w duchu religijnego fanatyzmu sprawia, że nadzieje na integrację islamskiej mniejszości w drugim i kolejnym pokoleniu okazują się płonne.


Ktoś z krytycznym umysłem mógłby powiedzieć, że są to jednostkowe przypadki, które w gruncie rzeczy stanowią margines. Jeśli jednak spojrzeć na badania socjologiczne, te już nie pozostawiają złudzeń.


30 procent francuskich muzułmanów chce wprowadzenia szariatu w Republice Francuskiej. Tak informowały media, opierając się na badaniach społecznych przeprowadzonych na szeroką skalę. Prawda jest jednak taka, że 30% chce stosowania szariatu tu i natychmiast, ale jest dodatkowych 25%, o których wspomina raport, którzy chcą wprowadzenia elementów prawa szariackiego w bliższej lub dalszej przyszłości. (źródło: https://euroislam.pl/) W grupie osób poniżej 25 roku życia odsetek zwolenników zastąpienia praw świeckich islamskim prawem religijnym wynosi aż 50 procent.


Również niepokojącą skalę radykalizmu ujawniają brytyjskie badania. Firma ICM Research na potrzeby filmu dokumentalnego przygotowanego przez Channel 4, pt. „Co brytyjscy muzułmanie naprawdę sądzą?” opublikowała następujące dane.

• 4 % muzułmanów popiera działania terrorystyczne. W liczbach bezwzględnych jest to blisko 100 tysięcy osób.
• Tylko 34% muzułmanów jest gotowych współpracować ze służbami bezpieczeństwa w wypadku, kiedy osoba bliska zwiąże się z ruchem dżihadystycznym.
• 23% muzułmanów uważa, że brytyjskie prawo powinno zostać zastąpione przez szariat.
• 52% muzułmanów uważa, że homoseksualizm powinien być zakazany
• Blisko połowa muzułmanów domaga się, żeby geje i lesbijki nie uczyli w szkole.
• 31% muzułmanów jest zwolennikami poligamii. Odsetek ten w grupie młodych muzułmanów (18-24 lata) wynosi 35%.
• 39% muzułmanów uważa, że żony powinny być podporządkowane swoim mężom.


Informacje te spotkały się z reakcją Trevora Philipsa – byłego szefa brytyjskiej Komisji Równości i Praw Człowieka. Był on zleceniodawcą raportu „Islamofobia, wyzwanie dla wszystkich”. Dziś po dwudziestu latach mówi: „Nastawieni liberalnie muzułmanie mówią już od jakiegoś czasu, że nasze podejście „żyj i pozwól żyć innym” doprowadziło do rozwoju klimatu, w którym idee ekstremistyczne kwitną w muzułmańskich społecznościach Wielkiej Brytanii. Nasi politycy próbowali zapewnić nas, że tylko nieistotna mniejszość wyznaje tak niebezpieczne poglądy. (…) Tymczasem dziewczynki są wysyłane na kliteridektomię, młode kobiety i mężczyźni są przymuszani do zawierania niechcianych małżeństw, a nastolatków prowokuje się do tego, żeby założyli kamizelki samobójcze czy, w przypadku dziewcząt, zostały dżihadystycznymi pannami młodymi. (…) ‚Rozumieliśmy’ zbyt dużo, a kwestionowaliśmy zbyt mało”.


Nieprzypadkowo Philips przywołuje tutaj islamskich reformatorów. Nie wymienia bezpośrednio nazwiska Ayaan Hirsi Ali, lecz świadomie lub nie odwołuje się do jej poglądów. Jeśli potraktować biografię ten intrygującej intelektualistki jak tekst, wtedy okaże się, że koleje jej życia ujawniają typową często drogę wielu muzułmanów, którzy chcą identyfikować się z wolnościowymi wartościami europejskiej kultury. W młodości Hirsi Ali była zafascynowana islamskim fundamentalizmem. Sama przebywała, jak to określiła, w „sercu islamu”, w Mekce. Po przybyciu do Europy z jednej strony odczuwała silne przywiązanie do religijnych wzorców kulturowych, wykształconych przez konserwatywne islamskie wychowanie. Potem jednak, pod wpływem zderzenia z liberalną kulturą Holandii, przeżyła okres „kokonizacji”. Z jednej strony pragnęła pozostać muzułmanką, z drugiej zaś pociągał ją europejski model życia.


Jak mówi sama Ayyan, wielu muzułmanów na Starym Kontynencie przeżywa swoistą „kulturową schizofrenię”, która na dłuższą metę nie pozwala im zbudować własnej jednostkowej tożsamości. Moment dostrzeżenia sprzeczności między prawami religijnymi a zasadami działania liberalnej demokracji sprawia, że wielu muzułmanów albo porzuca własną tożsamość religijną, albo – przeciwnie – radykalizuje się i zasila szeregi zwolenników wprowadzenia porządku szariackiego w Europie.


Ayaan Hirsi Ali od lat obnaża utrwalone przez poprawnie polityczne gremia mity na temat pokojowego charakteru islamu. Mówi wprost: „Islam nie jest religią pokoju”. Jak podkreśla, jej komentarze odnoszą się wyłącznie do kwestii doktrynalnych. Możemy wprawdzie znaleźć w Koranie cytaty mówiące o tolerancji i pokoju, lecz ustępują one miejsca jawnym nawoływaniom do przemocy wobec niewiernych. To podwójne oblicze islamu wynika w dużej mierze z biografii Mahometa. Kiedy prorok miał jeszcze niewielu zwolenników (okres mekkański) dużo mówił o pokojowym współżyciu, jednak im stawał się silniejszy, tym bardziej radykalizował swoją doktrynę.


Islamska teologia widziała sprzeczność w naukach Mahometa i świętych tekstach islamu. Duchowni wprowadzili więc zasadę abrogacji, zgodnie z którą wersety tolerancyjne, wcześniejsze, zostają zastąpione przez wersety późniejsze, między innymi tzw. wersety miecza. Hirsi Ali podkreśla również, że wbrew zachodnim wyobrażeniom muzułmańskie wyznanie wiary – szahada – to nie tylko akt religijny, ale także polityczny, zaś sam islam wymaga od wyznawców podporządkowania się woli Allaha i naśladowanie „najlepszego z ludzi”, czyli Mahometa.



Zarówno islamska tradycja interpretacji Koranu, jak i dane socjologiczne, a także potoczne obserwacje wskazują, że w świecie zachodnim muzułmanie budują równoległe społeczeństwo, którego zasady i wartości stoją w sprzeczności z ideałami wolności i demokracji. Jaką Ayaan Hirsi Ali znajduje na taki stan rzeczy receptę? Reformację islamu, która będzie możliwa jedynie poprzez wsparcie muzułmańskich reformatorów oraz wsłuchanie się w głosy racjonalnych krytyków religii Mahometa. Intelektualistka identyfikuje pięć zasad islamu, powodujących, że muzułmanie nie mogą zmienić własnej religii, zhumanizować jej reguł oraz zintegrować się z zachodnim społeczeństwem:

1. Wiara w półboskość Mahometa i jego nieomylność, a także dosłowne odczytywanie Koranu, zwłaszcza fragmentów agresywnych, powstałych w Medynie.
2. Przykładanie większej wagi do życia po śmierci, niż do życia przed śmiercią.
3. Szariat, całość wywodzącego się z Koranu ustawodawstwa, hadisy i reszta muzułmańskiego prawa.
4. Zwyczaj upoważniania jednostek do narzucania muzułmańskiego prawa poprzez nakazywanie tego, co dobre i zakazywanie tego, co złe.
5. Nakaz prowadzenia dżihadu.


Innymi słowy Ayaan Hirsi Ali proponuje rozwinięcie postawy krytycznej wobec biografii Mahometa. Wskazanie w jego życiorysie tych elementów, które nie zasługują na akceptację, takich jak na przykład stosunek do Żydów, kobiet czy swoich własnych krytyków.

Oto dalsze postulaty Hirsi Ali.

Zastosowanie zasady odwróconej abrogacji, tzn. uznanie wersetów Koranu wzywających lub usprawiedliwiających przemoc za historyczne, a jednocześnie uznanie za aktualne tylko te mówiące o tolerancji i pokoju.


Zerwanie z rozpowszechnionym w świecie muzułmańskim kultem śmierci, męczeństwa, a także okazywaniem jawnej pogardy dla świata doczesnego. Świat islamu potrzebuje przewrotu humanistycznego i zmiany wektora z teocentryzmu na antropocentryzm.
Jednoznaczne odrzucenie szariatu jako systemu sprzecznego z wolnością, równością i demokracją. Szariat bowiem utrwala trzy zasadnicze nierówności: między kobietą a mężczyzną, między wierzącym muzułmaninem a niewiernym, oraz między człowiekiem wolnym a niewolnikiem.
Ayaan Hirsi Ali argumentuje, że natura prawa koranicznego razem z jego brutalnością i antyhumanistycznym charakterem zbliża go do doktryn totalitarnych.


Świat islamu potrzebuje również idei wolności sumienia oraz rezygnacji z jawnej opresyjności wobec tych, którzy nie chcą żyć zgodnie z nakazami szariatu. Autorka „Heretyczki” przypomina, że wielu muzułmanów pragnie cieszyć się wolnością, jednak konserwatywne wychowanie, duży stopień społecznej kontroli, a także swoista „dyktatura imamów” powodują, że w tych środowiskach panuje uwewnętrzniony lęk przed zarzutem apostazji. Samo zgłaszanie wątpliwości lub zmiana sposobu życia wiążą się często z ryzykiem społecznego ostracyzmu, pobicia, a w skrajnych przypadkach śmierci. Katami niejednokrotnie stają się najbliżsi, nie chcący we własnym środowisku uchodzić za odszczepieńców.


Muzułmanie zadaniem Hirsi Ali powinni wyzbyć się idei dżihadu, rezygnując ze swoich globalnych aspiracji uczynienia islamu religią panującą na całym świecie. Wbrew rozpowszechnianemu poglądowi idea „świętej wojny” w kulturze islamskiej obecna jest od czasów jej powstania. Warto jedynie wspomnieć, że Mahomet zorganizował pod koniec swojego życia pierwszą wyprawę zbrojną przeciwko niewiernym (chrześcijanom). Zresztą współcześnie jawną emanacją idei dżihadystycznych jest salafickie Państwo Islamskie.


Ayyan Hirsi Ali dowodzi, że obecnie żaden humanitarny i pokojowy islam nie istnieje, istnieją jednak ci, którzy chcą go reformować, a także ci muzułmanie, którzy nie mają zamiaru utożsamiać się z wieloma jego zasadami. Wyróżnia trzy grupy muzułmanów. Pierwszą z nich stanową fundamentaliści, którzy opowiadają się za islamem w wersji średniowiecznej. Muzułmanów medyńskich wyróżniają następujące poglądy:

1) Pogardliwy stosunek do wyznawców judaizmu i chrześcijaństwa;
2) Postulowanie kary śmierci za odejście od islamu;
3) Stosowanie kary kamieniowania za cudzołóstwo;
4) Kara śmierci dla homoseksualistów;
5) Dopuszczalność zabijania niewiernych za odmowę przyjęcia islamu;

Wszystkie te cechy dają się sprowadzić do jednej – akceptacji szariatu, ponieważ wszystkie te czyny są dopuszczone lub zalecane przez podstawowy podręcznik szariatu „Wsparcie (pomocnik) podróżującego”, który omawia zasady tego prawa dla czterech głównych szkół i w tej kwestii nie znajduje różnic.


Jak wynika z badań, odsetek zwolenników szariatu w Europie rośnie i w młodym pokoleniu wynosi uśredniając nawet połowę populacji.


Drugą grupę stanowią żarliwi muzułmanie, gorliwie wykonujący swoje praktyki religijne, przestrzegający zasad religijnych w ubiorze czy spożywaniu produktów. Ci „muzułmanie mekkańscy” nie popierają stosowania przemocy, odrzucają ideę dżihadu oraz chcą stosować prawo religijne z ograniczonym zakresie. Ich powszechnym doświadczeniem jest doświadczenie napięcia między przekonaniami religijnym a nowoczesnością. Ludzie ci są zdaniem Ayyan Hirsi Ali grupą najliczniejszą, lecz niezorganizowaną i niestabilną. Jedni radzą sobie z dysonansem kulturowym, drudzy zaś zasilają szeregi fanatyków lub – przeciwnie – porzucają islam.


Ostatnią grupę stanowią dysydenci czy muzułmańscy reformatorzy. To grupa najmniej liczna, którą tworzą muzułmańscy intelektualiści, często wykształceni na zachodnich uniwersytetach (np. prof. Bassam Tibi), oraz „nawróceni” fundamentaliści (np. Maajid Nawaz). Grupa ta jest aktywnie zwalczana przez muzułmanów medyńskich, a ich poglądy dławione są przez wielu poprawnych politycznie intelektualistów zachodnich.


Znamienny w tym wypadku jest przykład autorki „Niewiernej”. Hirsi Ali korzystając z oświeceniowych wzorców (sama tutaj przywołuje postać Woltera) podjęła się krytyki religii islamskiej. Jej publicystyczna działalność spotkała się nie tylko z potępieniem ze strony muzułmańskich fundamentalistów i zwolenników politycznego islamu, ale także ze strony tych, którzy wspierają emancypację ruchów LGBT, feministek, czy zwolenników laickiego modelu w społeczeństwie.


Okazją do skrytykowania jej społecznej działalności była decyzja Uniwersytetu Brandeisa, który chciał uhonorować publicystkę doktoratem honoris causa. Protestowali jednak muzułmanie związani z Bractwem Muzułmańskim oraz profesorowie o „lewicowej wrażliwości”. Skierowani oni list do władz uczelni, a ta pod jego wpływem wycofała wyróżnienie. Ayyan Hirsi Ali tak komentuje to wydarzenie: „Kiedy przejrzałam listę sygnatariuszy listu, mocno się zdziwiłam, ponieważ nieumyślnie przyczyniłam się do skojarzenia wielu osobliwych par: profesorowie studiów genderowych złożyli swoje podpisy obok członków Rady ds. Stosunków Amerykańsko-Islamskich (CAIR) – organizacji, którą jakiś czas później rząd Zjednoczonych Emiratów Arabskich umieścił na liście ugrupowań terrorystycznych – zaś autorytet w dziedzinie narratologii feministycznej i homoseksualnej sprzymierzył się z otwarcie homofobicznymi muzułmańskimi fundamentalistami”.


Stanowisko islamskich duchownych i działaczy Bractwa Muzułmańskiego zupełnie nie dziwi, działają oni od dawna na rzecz ograniczenia jakiejkolwiek formy krytyki islamu. Ich zdaniem aktem islamofobii jest już samo stawianie pytania o znaczenie i zakres tego pojęcia. Dziwi natomiast poparcie tych, którzy deklaratywnie wspierają ruchy wolnomyślicielskie i modernizacyjne.


Ten egzotyczny sojusz feministek czy innych działaczy liberalnych z islamizmem można porównać jedynie do fascynacji lewicowych elit intelektualnych komunizmem i samym Józefem Stalinem. Muzułmańscy liberałowie, działający na rzecz wolności kobiet, prawa do wyboru religii oraz piętnujący przemoc motywowaną religijnie, zostali opuszczeni i zdradzeni przez intelektualne elity Zachodu. Naturalni sojusznicy muzułmańskich reformatorów stanęli w tym sporze po stronie tych, którzy stosują strategię „ogrywania liberała”. Wielu zwolenników politycznego islamu powołuje się na argumenty wzięte z liberalizmu, jednocześnie w wartość wolności zupełnie nie wierząc. Postulaty tolerancji służą im do maskowania antyhumanitarnego, antywolnościowego i antykobiecego charakteru ich działań, których celem jest zbudowanie społeczeństwa równoległego, opartego na prawach szariatu.


Ayyan Hirsi Ali w podtekście buduje następujące implikacje. Jeśli popierasz idee równości kobiet i mężczyzn, nie możesz popierać islamu w jego tradycyjnej formie. Jeśli opowiadasz się za prawem osób homoseksualnych do jawnego wyrażania swojej orientacji seksualnej, nie możesz popierać islamu w jego obecnej formie. Jeśli opowiadasz się za demokracją oraz rozdziałem religii i państwa, nie możesz popierać islamu w jego obecnej formie. Jeśli dopuszczasz prawo do krytyki religii, nie możesz popierać islamu w jego obecnej formie. Jeśli uważasz, że człowiek na prawo do wolności sumienia i wyznania, nie możesz popierać islamu w jego obecnej formie.

Tytuł – red. Euroislam.pl
(Oryginalny tytuł referatu: „Krytyka politycznego islamu z pozycji liberalnych. Przypadek muzułmańskich wolnomyślicieli”)


Pierwsza publikacja na portalu Euroislam

 



Piotr Sebastian Ślusarczyk  jest publicystą Euroislamu.

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2606 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Komu na rękę z niewidzialną ręką?   Koraszewski   2023-01-27
UE i administracja Bidena wciąż ugłaskują i nagradzają mułłów Iranu   Rafizadeh   2023-01-24
Żyjemy w ciekawych czasach   Koraszewski   2023-01-24
Wojna Unii Europejskiej z Izraelem   Tawil   2023-01-19
Czy istnieje środek prawny na kłamstwa George'a Santosa?   Dershowitz   2023-01-19
Wieczny dyktator i brakujący pokój: historia Mahmuda Abbasa   Eid   2023-01-19
Orwellowska obsesja „New York Timesa” na punkcie Izraela   Chesler   2023-01-18
Palestyna: Perwersyjny – i wprawiający w osłupienie - paradoks   Sherman   2023-01-17
Kolejna faza ewolucji państwucha   Koraszewski   2023-01-17
Najważniejsze niepisane prawo na Zachodzie: nie drażnij irracjonalnych, ekstremistycznych muzułmanów     2023-01-13
Głupota ujawnia się w działaniu, część 3: ignorowanie porażek   Bard   2023-01-11
Nie ma chleba bez wolności?   Koraszewski   2023-01-11
Europa na łasce Kataru?   Godefridi   2023-01-10
Turecki “postęp”: Sześcioletnią dziewczynkę wydał za mąż jej ojciec, znany szejk   Bekdil   2023-01-06
Antysemityzm ludzi łagodnych i dobrych - raz jeszcze   Koraszewski   2023-01-06
Dzisiejsza Rosja i “Długi Telegram”   Koraszewski   2023-01-05
Zapomniane przemówienie Jasera Arafata   Shaw   2023-01-04
Znaczenie wielkiego exodusu Mizrahi   Julius   2023-01-03
Profesor Matczak i hollywoodzka puma   Koraszewski   2023-01-02
Śmieć chrześcijaństwa w Betlejem   Ibrahim   2022-12-31
Ukraina: przepis na ugłaskanie zbrodniarza   Taheri   2022-12-31
Przesłanie Zełenskiego w mundurze polowym   Jacoby   2022-12-29
Konserwatyzm w dobie populistycznej rewolty   Winegard   2022-12-23
Europa budzi się i dostrzega korupcję w organizacjach pozarządowych   Steinberg   2022-12-22
W Iranie i Chinach protestujący domagają się wolności. Gdzie jest przywódca wolnego świata?   Jacoby   2022-12-22
Niemiecki kanclerz obawia się zimnej wojny   Koraszewski   2022-12-21
Niemieckie spojrzenie na globalne perspektywy   Taheri   2022-12-20
Historia medialnej intifady przeciwko Izraelowi   Chesler   2022-12-20
Mułłowie Iranu: kiedy zbudzi się Unia Europejska?   Rafizadeh   2022-12-15
Turcja i Izrael: otwarcia i ponowne zamknięcia   Bekdil   2022-12-15
Uwolnić Iran z rąk terrorystów i morderców   Grzegorz Lindenberg   2022-12-13
Długi cień zimnej wojny   Koraszewski   2022-12-12
Głupota ujawnia się w działaniu   Bard   2022-12-12
Kolonializm i Żydzi, ofiary czy kolaboranci?   Julius   2022-12-11
Zniekształcona pamięć wojny koreańskiej   Shankar   2022-12-09
Czy Izrael powinien bojkotować palestyńskich Arabów?   Amos   2022-12-08
Komu wierzymy i dlaczego tak niechętnie?   Koraszewski   2022-12-07
Kolejne medialne wymówki dla Palestyńczyków i ich terroru   Bard   2022-12-07
Dwoje ludzi przekraczających rzeczywistość we wnętrzu jednego katalońskiego domu   Zbierski   2022-12-02
“New York Times” i jego współpracownicy   Fitzgerald   2022-12-02
Niewinne zdumienie pewnego socjologa   Koraszewski   2022-12-01
Wyjście ze stalinowskiego zimna   Ashenden   2022-11-29
Eureka! Odkryto arabskie lobby   Bard   2022-11-26
Stare irańskie hasło podbija świat   Taheri   2022-11-25
Nie, nierówności dochodów nie są najwyższe w historii. Są na historycznie niskim poziomie   Jacoby   2022-11-22
Porwanie studiów bliskowschodnich   i Alex Joffe   2022-11-20
Mistrzostwa świata w piłce nożnej i światowe rozgrywki   Collins   2022-11-19
Zabłąkane pociski: czego Ukraina (i Polska) mogą nauczyć się od Izraela   Frantzman   2022-11-18
Mroźna zima dla Europy: obwiniaj strategiczną ślepotę   Bekdil   2022-11-16
Thomas Friedman, zwolennik równego kopania wszystkiego, co izraelskie   Flatow   2022-11-14
Inwestowanie w naukę dla bezpieczeństwa żywnościowego w Afryce   Bafana   2022-11-14
Kapitalizm to dobra rzecz   Koraszewski   2022-11-12
Skuteczna walka ze skrajnym ubóstwem   Jacoby   2022-11-11
Zabijanie Lewiatana tysiącem ciosów   Taheri   2022-11-10
Krytyczna teoria rasy i antysemityzm   Levick   2022-11-10
Afrykańscy farmerzy zarobili około 282 miliony dolarów na GMO w 2020 roku – nowe badanie   Opoku   2022-11-09
Niebezpieczeństwo „śpiącej” umowy nuklearnej: silniejsza Rosja, Chiny, Korea Północna, Iran   Rafizadeh   2022-11-08
Refleksje o książce Roberta Spencera Who Lost Afghanistan?   Chesler   2022-11-08
Palestyńska walka o potrawy   Fitzgerald   2022-11-07
Arabowie o zachodniej hipokryzji w sprawie irańskich dronów     2022-11-07
Chaos tworzony przez moralistów na poziomie trzylatków   Tracinski   2022-11-04
Projektanci mody intelektualnej i ich klienci   Koraszewski   2022-11-02
Rewolucja w Iranie jest powstaniem, któremu przewodzą mniejszości etniczne   Mustafa   2022-11-01
Nadzieja w pesymizmie i rozsądku   Koraszewski   2022-10-31
Inna definicja antysemityzmu     2022-10-30
Czego Irańczycy chcą od Waszyngtonu   Taheri   2022-10-29
Zachód odwraca się plecami do prześladowanych chrześcijan, wita radykalnych muzułmanów   Ibrahim   2022-10-26
Opowieści byłego premiera kraju wielkości znaczka pocztowego   Koraszewski   2022-10-25
Odsłonić prawdziwe poglądy antysemitki   Kirchick   2022-10-22
Dzięki administracji Bidena Rosja i Iran są sobie bliższe niż kiedykolwiek   Rafizadeh   2022-10-21
Błąd „jeśli-to” powraca z pełną mocą z okazji umowy o granicy morskiej z Libanem     2022-10-14
Nowa bajka na zimę: “Europa jest ofiarą Amerykanów”   Godefridi   2022-10-12
Pan się myli, Panie Konstanty   Koraszewski   2022-10-12
Także dzisiaj niewolnictwo jest ogólnoświatową plagą   Jacoby   2022-10-11
FAIR – Fairness & Accuracy In Reporting – pokazuje skrajny brak szacunku wobec izraelskich Arabów     2022-10-09
Szef administracji Rady Praw Człowieka ONZ systematycznie naruszał zasady ONZ, ujawniają wycieki e-maili     2022-10-08
Czy Ilhan Omar lub Linda Sarsour dobrowolnie zdjęły hidżab w solidarności z irańskimi kobietami?   Chesler   2022-10-07
Rashida Tlaib, Jaskinia Lwa i wszechobecność nienawiści do Żydów ponad politycznymi podziałami (plus komiks)     2022-10-05
Dalekosiężne skutki śmierci Mahsy Amini   Mahmoud   2022-10-05
Jak USA roztrwoniły swoje strategiczne minerały   Bergman   2022-10-04
Główny nurt i władczyni pierścionka   Koraszewski   2022-10-03
Iran: dymiący wulkan   Taheri   2022-10-03
Iran kupił ponad milion hektarów ziemi w Wenezueli     2022-10-02
Wojownicy sprawiedliwości społecznej ignorują arabskich właścicieli niewolników   Bard   2022-10-01
Czy irański naród otrzyma wsparcie demokratycznego Zachodu?   Koraszewski   2022-09-30
Rosja i Iran: przyjaźń czy tylko partnerstwo?   Amos   2022-09-25
Niebezpieczne związki, czyli sojusze wiernych i niewiernych   Koraszewski   2022-09-24
Nierozwiązywalne konflikty na Bliskim Wschodzie   i Alberto M. Fernandez   2022-09-18
Trzecia droga skręca w prawo   Koraszewski   2022-09-17
Palestyńczycy i świat nie potrzebują jeszcze jednego, skorumpowanego, upadłego, terrorystycznego państwa arabskiego   Toameh   2022-09-17
Jak Zachód zbudował rosyjskiego wroga   Taheri   2022-09-16
Dlaczego ludzie nienawidzą?   Koraszewski   2022-09-15
Fundamentalna irracjonalność palestinizmu   Bellerose   2022-09-14
Administracja Bidena “zaniepokojona” izraelskimi rajdami na Zachodni Brzeg   Fitzgerald   2022-09-13
Departament Stanu traktuje śmierć Abu Akleh jako priorytet, ignorując śmierć Malki Roth   Meyers Epstein   2022-09-12
Kiedy niemieccy ekolodzy i rząd Putiuna mieli gorący romans   Godefridi   2022-09-12
Arabowie do Bidena: Nie podpisuj umowy z Iranem, doprowadzi to do wojny   Toameh   2022-09-10
Oni umarli wszyscy, my wszyscy żyjemy   Koraszewski   2022-09-09
Norwegia dostaje za swoje   Bawer   2022-09-08
Tragedia bez Żydów to żadna wiadomość   von Koningsveld   2022-09-06

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk