Prawda

Czwartek, 18 kwietnia 2024 - 04:34

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

Reformatorzy islamu i zdrada Zachodu


Piotr Ślusarczyk 2016-10-24


Jak mówi Ayyan Hirsi Ali, wielu muzułmanów na Starym Kontynencie przeżywa swoistą „kulturową schizofrenię”, która na dłuższą metę nie pozwala im zbudować własnej jednostkowej tożsamości. Moment dostrzeżenia sprzeczności między prawami religijnymi a zasadami działania liberalnej demokracji sprawia, że wielu muzułmanów albo porzuca własną tożsamość religijną, albo – przeciwnie – radykalizuje się i zasila szeregi zwolenników wprowadzenia porządku szariackiego w Europie.

Publikujemy tekst wystąpienia Piotra Ślusarczyka, przedstawiciela Euroislam.pl na konferencji Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów „Świeckość i pluralizm”.

Zanim przejdę od głównego wątku mojej wypowiedzi, chcę zwrócić uwagę na parę faktów, które rzucają światło na rzeczywisty stan wielokulturowego społeczeństwa. Właściwie nie same one, ale to, że żadna z tych informacji nie stała się przedmiotem szerokiej debaty publicznej, nie wpłynęła na zmianę polityki państw europejskich, nie wywołała oburzenia wśród elit intelektualnych. Wszystkie przytoczone wiadomości dotyczą wydarzeń, które miały miejsce tylko w październiku.


Rada Byłych Muzułmanów w Wielkiej Brytanii otwarcie przyznała, że wielu islamskich apostatów boi się o własne życie. Maryam Namazie, przewodnicząca organizacji, powiedziała: „Jesteśmy postrzegani jako dewianci, wichrzyciele, apostaci i bluźniercy. Nie ma nic bardziej nietolerancyjnego niż religia”. Młodzi europejscy muzułmanie, którzy odchodzą od religii Mahometa narażeni są we własnym środowisku na ostracyzm, przemoc psychiczną i fizyczną. Państwo brytyjskie nie chroni dostatecznie prawa do wolności wyznania tych, którym za porzucenie islamu grozi śmierć.


Facebook przeprasza za zawieszenie stron związanych z palestyńskimi organizacjami terrorystycznymi, gdzie można między innymi znaleźć instrukcję dla terrorystów nożowników. Obie te strony „lubi” łącznie 12 milionów internautów. Mamy tutaj przykład zadziwiającego paradoksu. Gigant tropiący przejawy „mowy nienawiści” jednocześnie kapituluje przed tymi, którzy otwarcie wzywają do przemocy na tle religijnym lub narodowościowym. Niezależnie od tego, jak oceniamy konflikt Izraela z Palestyną, niedopuszczalnym jest promowanie terroryzmu z jakichkolwiek pobudek..


Myliłby się ktoś, kto sądziłby, że dotyczy to jedynie Izraela i Palestyny. Nasze Stowarzyszenie Europa Przyszłości zgłosiło także stronę prowadzoną przez aresztowanych już eurodżihadystów, na której propagowali oni dżihadyzm, ale tu też Facebook nie znalazł niczego sprzecznego z ich regulaminem.


Europejska Komisja przeciwko Rasizmowi i Nietolerancji (ECRI), zaleca brytyjskiemu rządowi, żeby cenzurował prasę, jeżeli sprawcą zamachu terrorystycznego jest muzułmanin. Początkowo nie wygląda to groźnie, sugeruje się, że wspominanie o pochodzeniu sprawcy zamachu może skutkować odwetem na społeczności muzułmańskiej. Jednak dalej zaleca się rządowi, by wpływał w miękki sposób na prasę, żeby takich informacji nie podawać. Zalecenie to stoi w sprzeczności z faktami i jak rozumiem ma podtrzymać iluzję, że zjawisko islamskiego terroryzmu nie istnieje. Jest to jawne szyderstwo z rozumu i policzek wymierzony wszystkim obecnym i przyszłym ofiarom islamskich fanatyków.


Przez 10 dni w szkole Islamskiej Republiki Iranu w północno-zachodnim Londynie będzie wykładał imam, który popiera kary okrutnego mordowania homoseksualistów. Szejk Hamza Sodogar o sobie twierdzi, że jest wzorcem dla młodych muzułmanów na całym świecie. Wideo z jego kazaniami przedstawia poglądy dalekie od praktykowanych na Zachodzie: „Wobec homoseksualnego mężczyzny karą jest jedna z pięciu rzeczy. Po pierwsze – chyba najłagodniejsza – odciąć im głowę, to najlżejsze. Po drugie – spalić ich. Po trzecie – zrzucić ich z klifów. Po czwarte – zwalić na nich mur, żeby pod nim zginęli. Po piąte – kombinacja powyższych”. Gdzie w tej sytuacji są działacze LGBT? Którzy z nich protestują przeciwko jawnemu nawoływaniu do przemocy? Na biurku jakiego urzędnika leżą wnioski o to, by tego „kaznodziei nienawiści” nie wpuścić na terytorium Zjednoczonego Królestwa?


Podobną reakcję, a właściwie jej brak, odnotowaliśmy rozmawiając ze środowiskami LGBT w Polsce na temat książki wydanej po czesku pod egidą uniwersytetu Al-Azhar, w której geje uznani są winnymi rozprzestrzeniania się AIDS, a skutecznym lekarstwem dla nich ma być biczowanie lub kara śmierci.


Raport brytyjskiego resortu edukacji ujawnił, że organizacje propagujące fundamentalistyczny islam nadal prowadzą szkoły – ponad 100 szkół zarejestrowanych i dziesiątki takich, które działają poza jakimkolwiek systemem. W innym dokumencie, który początkowo władze brytyjskie chciały ocenzurować, stwierdzono, że w niektórych rejonach Wielkiej Brytanii szkoły publiczne są zamykane na czas piątkowych modłów. W ten sposób idea szkolnictwa świeckiego ustępuje miejsca religijnemu fundamentalizmowi. Pozwolenie na kształcenie młodego pokolenia muzułmańskich imigrantów w duchu religijnego fanatyzmu sprawia, że nadzieje na integrację islamskiej mniejszości w drugim i kolejnym pokoleniu okazują się płonne.


Ktoś z krytycznym umysłem mógłby powiedzieć, że są to jednostkowe przypadki, które w gruncie rzeczy stanowią margines. Jeśli jednak spojrzeć na badania socjologiczne, te już nie pozostawiają złudzeń.


30 procent francuskich muzułmanów chce wprowadzenia szariatu w Republice Francuskiej. Tak informowały media, opierając się na badaniach społecznych przeprowadzonych na szeroką skalę. Prawda jest jednak taka, że 30% chce stosowania szariatu tu i natychmiast, ale jest dodatkowych 25%, o których wspomina raport, którzy chcą wprowadzenia elementów prawa szariackiego w bliższej lub dalszej przyszłości. (źródło: https://euroislam.pl/) W grupie osób poniżej 25 roku życia odsetek zwolenników zastąpienia praw świeckich islamskim prawem religijnym wynosi aż 50 procent.


Również niepokojącą skalę radykalizmu ujawniają brytyjskie badania. Firma ICM Research na potrzeby filmu dokumentalnego przygotowanego przez Channel 4, pt. „Co brytyjscy muzułmanie naprawdę sądzą?” opublikowała następujące dane.

• 4 % muzułmanów popiera działania terrorystyczne. W liczbach bezwzględnych jest to blisko 100 tysięcy osób.
• Tylko 34% muzułmanów jest gotowych współpracować ze służbami bezpieczeństwa w wypadku, kiedy osoba bliska zwiąże się z ruchem dżihadystycznym.
• 23% muzułmanów uważa, że brytyjskie prawo powinno zostać zastąpione przez szariat.
• 52% muzułmanów uważa, że homoseksualizm powinien być zakazany
• Blisko połowa muzułmanów domaga się, żeby geje i lesbijki nie uczyli w szkole.
• 31% muzułmanów jest zwolennikami poligamii. Odsetek ten w grupie młodych muzułmanów (18-24 lata) wynosi 35%.
• 39% muzułmanów uważa, że żony powinny być podporządkowane swoim mężom.


Informacje te spotkały się z reakcją Trevora Philipsa – byłego szefa brytyjskiej Komisji Równości i Praw Człowieka. Był on zleceniodawcą raportu „Islamofobia, wyzwanie dla wszystkich”. Dziś po dwudziestu latach mówi: „Nastawieni liberalnie muzułmanie mówią już od jakiegoś czasu, że nasze podejście „żyj i pozwól żyć innym” doprowadziło do rozwoju klimatu, w którym idee ekstremistyczne kwitną w muzułmańskich społecznościach Wielkiej Brytanii. Nasi politycy próbowali zapewnić nas, że tylko nieistotna mniejszość wyznaje tak niebezpieczne poglądy. (…) Tymczasem dziewczynki są wysyłane na kliteridektomię, młode kobiety i mężczyźni są przymuszani do zawierania niechcianych małżeństw, a nastolatków prowokuje się do tego, żeby założyli kamizelki samobójcze czy, w przypadku dziewcząt, zostały dżihadystycznymi pannami młodymi. (…) ‚Rozumieliśmy’ zbyt dużo, a kwestionowaliśmy zbyt mało”.


Nieprzypadkowo Philips przywołuje tutaj islamskich reformatorów. Nie wymienia bezpośrednio nazwiska Ayaan Hirsi Ali, lecz świadomie lub nie odwołuje się do jej poglądów. Jeśli potraktować biografię ten intrygującej intelektualistki jak tekst, wtedy okaże się, że koleje jej życia ujawniają typową często drogę wielu muzułmanów, którzy chcą identyfikować się z wolnościowymi wartościami europejskiej kultury. W młodości Hirsi Ali była zafascynowana islamskim fundamentalizmem. Sama przebywała, jak to określiła, w „sercu islamu”, w Mekce. Po przybyciu do Europy z jednej strony odczuwała silne przywiązanie do religijnych wzorców kulturowych, wykształconych przez konserwatywne islamskie wychowanie. Potem jednak, pod wpływem zderzenia z liberalną kulturą Holandii, przeżyła okres „kokonizacji”. Z jednej strony pragnęła pozostać muzułmanką, z drugiej zaś pociągał ją europejski model życia.


Jak mówi sama Ayyan, wielu muzułmanów na Starym Kontynencie przeżywa swoistą „kulturową schizofrenię”, która na dłuższą metę nie pozwala im zbudować własnej jednostkowej tożsamości. Moment dostrzeżenia sprzeczności między prawami religijnymi a zasadami działania liberalnej demokracji sprawia, że wielu muzułmanów albo porzuca własną tożsamość religijną, albo – przeciwnie – radykalizuje się i zasila szeregi zwolenników wprowadzenia porządku szariackiego w Europie.


Ayaan Hirsi Ali od lat obnaża utrwalone przez poprawnie polityczne gremia mity na temat pokojowego charakteru islamu. Mówi wprost: „Islam nie jest religią pokoju”. Jak podkreśla, jej komentarze odnoszą się wyłącznie do kwestii doktrynalnych. Możemy wprawdzie znaleźć w Koranie cytaty mówiące o tolerancji i pokoju, lecz ustępują one miejsca jawnym nawoływaniom do przemocy wobec niewiernych. To podwójne oblicze islamu wynika w dużej mierze z biografii Mahometa. Kiedy prorok miał jeszcze niewielu zwolenników (okres mekkański) dużo mówił o pokojowym współżyciu, jednak im stawał się silniejszy, tym bardziej radykalizował swoją doktrynę.


Islamska teologia widziała sprzeczność w naukach Mahometa i świętych tekstach islamu. Duchowni wprowadzili więc zasadę abrogacji, zgodnie z którą wersety tolerancyjne, wcześniejsze, zostają zastąpione przez wersety późniejsze, między innymi tzw. wersety miecza. Hirsi Ali podkreśla również, że wbrew zachodnim wyobrażeniom muzułmańskie wyznanie wiary – szahada – to nie tylko akt religijny, ale także polityczny, zaś sam islam wymaga od wyznawców podporządkowania się woli Allaha i naśladowanie „najlepszego z ludzi”, czyli Mahometa.



Zarówno islamska tradycja interpretacji Koranu, jak i dane socjologiczne, a także potoczne obserwacje wskazują, że w świecie zachodnim muzułmanie budują równoległe społeczeństwo, którego zasady i wartości stoją w sprzeczności z ideałami wolności i demokracji. Jaką Ayaan Hirsi Ali znajduje na taki stan rzeczy receptę? Reformację islamu, która będzie możliwa jedynie poprzez wsparcie muzułmańskich reformatorów oraz wsłuchanie się w głosy racjonalnych krytyków religii Mahometa. Intelektualistka identyfikuje pięć zasad islamu, powodujących, że muzułmanie nie mogą zmienić własnej religii, zhumanizować jej reguł oraz zintegrować się z zachodnim społeczeństwem:

1. Wiara w półboskość Mahometa i jego nieomylność, a także dosłowne odczytywanie Koranu, zwłaszcza fragmentów agresywnych, powstałych w Medynie.
2. Przykładanie większej wagi do życia po śmierci, niż do życia przed śmiercią.
3. Szariat, całość wywodzącego się z Koranu ustawodawstwa, hadisy i reszta muzułmańskiego prawa.
4. Zwyczaj upoważniania jednostek do narzucania muzułmańskiego prawa poprzez nakazywanie tego, co dobre i zakazywanie tego, co złe.
5. Nakaz prowadzenia dżihadu.


Innymi słowy Ayaan Hirsi Ali proponuje rozwinięcie postawy krytycznej wobec biografii Mahometa. Wskazanie w jego życiorysie tych elementów, które nie zasługują na akceptację, takich jak na przykład stosunek do Żydów, kobiet czy swoich własnych krytyków.

Oto dalsze postulaty Hirsi Ali.

Zastosowanie zasady odwróconej abrogacji, tzn. uznanie wersetów Koranu wzywających lub usprawiedliwiających przemoc za historyczne, a jednocześnie uznanie za aktualne tylko te mówiące o tolerancji i pokoju.


Zerwanie z rozpowszechnionym w świecie muzułmańskim kultem śmierci, męczeństwa, a także okazywaniem jawnej pogardy dla świata doczesnego. Świat islamu potrzebuje przewrotu humanistycznego i zmiany wektora z teocentryzmu na antropocentryzm.
Jednoznaczne odrzucenie szariatu jako systemu sprzecznego z wolnością, równością i demokracją. Szariat bowiem utrwala trzy zasadnicze nierówności: między kobietą a mężczyzną, między wierzącym muzułmaninem a niewiernym, oraz między człowiekiem wolnym a niewolnikiem.
Ayaan Hirsi Ali argumentuje, że natura prawa koranicznego razem z jego brutalnością i antyhumanistycznym charakterem zbliża go do doktryn totalitarnych.


Świat islamu potrzebuje również idei wolności sumienia oraz rezygnacji z jawnej opresyjności wobec tych, którzy nie chcą żyć zgodnie z nakazami szariatu. Autorka „Heretyczki” przypomina, że wielu muzułmanów pragnie cieszyć się wolnością, jednak konserwatywne wychowanie, duży stopień społecznej kontroli, a także swoista „dyktatura imamów” powodują, że w tych środowiskach panuje uwewnętrzniony lęk przed zarzutem apostazji. Samo zgłaszanie wątpliwości lub zmiana sposobu życia wiążą się często z ryzykiem społecznego ostracyzmu, pobicia, a w skrajnych przypadkach śmierci. Katami niejednokrotnie stają się najbliżsi, nie chcący we własnym środowisku uchodzić za odszczepieńców.


Muzułmanie zadaniem Hirsi Ali powinni wyzbyć się idei dżihadu, rezygnując ze swoich globalnych aspiracji uczynienia islamu religią panującą na całym świecie. Wbrew rozpowszechnianemu poglądowi idea „świętej wojny” w kulturze islamskiej obecna jest od czasów jej powstania. Warto jedynie wspomnieć, że Mahomet zorganizował pod koniec swojego życia pierwszą wyprawę zbrojną przeciwko niewiernym (chrześcijanom). Zresztą współcześnie jawną emanacją idei dżihadystycznych jest salafickie Państwo Islamskie.


Ayyan Hirsi Ali dowodzi, że obecnie żaden humanitarny i pokojowy islam nie istnieje, istnieją jednak ci, którzy chcą go reformować, a także ci muzułmanie, którzy nie mają zamiaru utożsamiać się z wieloma jego zasadami. Wyróżnia trzy grupy muzułmanów. Pierwszą z nich stanową fundamentaliści, którzy opowiadają się za islamem w wersji średniowiecznej. Muzułmanów medyńskich wyróżniają następujące poglądy:

1) Pogardliwy stosunek do wyznawców judaizmu i chrześcijaństwa;
2) Postulowanie kary śmierci za odejście od islamu;
3) Stosowanie kary kamieniowania za cudzołóstwo;
4) Kara śmierci dla homoseksualistów;
5) Dopuszczalność zabijania niewiernych za odmowę przyjęcia islamu;

Wszystkie te cechy dają się sprowadzić do jednej – akceptacji szariatu, ponieważ wszystkie te czyny są dopuszczone lub zalecane przez podstawowy podręcznik szariatu „Wsparcie (pomocnik) podróżującego”, który omawia zasady tego prawa dla czterech głównych szkół i w tej kwestii nie znajduje różnic.


Jak wynika z badań, odsetek zwolenników szariatu w Europie rośnie i w młodym pokoleniu wynosi uśredniając nawet połowę populacji.


Drugą grupę stanowią żarliwi muzułmanie, gorliwie wykonujący swoje praktyki religijne, przestrzegający zasad religijnych w ubiorze czy spożywaniu produktów. Ci „muzułmanie mekkańscy” nie popierają stosowania przemocy, odrzucają ideę dżihadu oraz chcą stosować prawo religijne z ograniczonym zakresie. Ich powszechnym doświadczeniem jest doświadczenie napięcia między przekonaniami religijnym a nowoczesnością. Ludzie ci są zdaniem Ayyan Hirsi Ali grupą najliczniejszą, lecz niezorganizowaną i niestabilną. Jedni radzą sobie z dysonansem kulturowym, drudzy zaś zasilają szeregi fanatyków lub – przeciwnie – porzucają islam.


Ostatnią grupę stanowią dysydenci czy muzułmańscy reformatorzy. To grupa najmniej liczna, którą tworzą muzułmańscy intelektualiści, często wykształceni na zachodnich uniwersytetach (np. prof. Bassam Tibi), oraz „nawróceni” fundamentaliści (np. Maajid Nawaz). Grupa ta jest aktywnie zwalczana przez muzułmanów medyńskich, a ich poglądy dławione są przez wielu poprawnych politycznie intelektualistów zachodnich.


Znamienny w tym wypadku jest przykład autorki „Niewiernej”. Hirsi Ali korzystając z oświeceniowych wzorców (sama tutaj przywołuje postać Woltera) podjęła się krytyki religii islamskiej. Jej publicystyczna działalność spotkała się nie tylko z potępieniem ze strony muzułmańskich fundamentalistów i zwolenników politycznego islamu, ale także ze strony tych, którzy wspierają emancypację ruchów LGBT, feministek, czy zwolenników laickiego modelu w społeczeństwie.


Okazją do skrytykowania jej społecznej działalności była decyzja Uniwersytetu Brandeisa, który chciał uhonorować publicystkę doktoratem honoris causa. Protestowali jednak muzułmanie związani z Bractwem Muzułmańskim oraz profesorowie o „lewicowej wrażliwości”. Skierowani oni list do władz uczelni, a ta pod jego wpływem wycofała wyróżnienie. Ayyan Hirsi Ali tak komentuje to wydarzenie: „Kiedy przejrzałam listę sygnatariuszy listu, mocno się zdziwiłam, ponieważ nieumyślnie przyczyniłam się do skojarzenia wielu osobliwych par: profesorowie studiów genderowych złożyli swoje podpisy obok członków Rady ds. Stosunków Amerykańsko-Islamskich (CAIR) – organizacji, którą jakiś czas później rząd Zjednoczonych Emiratów Arabskich umieścił na liście ugrupowań terrorystycznych – zaś autorytet w dziedzinie narratologii feministycznej i homoseksualnej sprzymierzył się z otwarcie homofobicznymi muzułmańskimi fundamentalistami”.


Stanowisko islamskich duchownych i działaczy Bractwa Muzułmańskiego zupełnie nie dziwi, działają oni od dawna na rzecz ograniczenia jakiejkolwiek formy krytyki islamu. Ich zdaniem aktem islamofobii jest już samo stawianie pytania o znaczenie i zakres tego pojęcia. Dziwi natomiast poparcie tych, którzy deklaratywnie wspierają ruchy wolnomyślicielskie i modernizacyjne.


Ten egzotyczny sojusz feministek czy innych działaczy liberalnych z islamizmem można porównać jedynie do fascynacji lewicowych elit intelektualnych komunizmem i samym Józefem Stalinem. Muzułmańscy liberałowie, działający na rzecz wolności kobiet, prawa do wyboru religii oraz piętnujący przemoc motywowaną religijnie, zostali opuszczeni i zdradzeni przez intelektualne elity Zachodu. Naturalni sojusznicy muzułmańskich reformatorów stanęli w tym sporze po stronie tych, którzy stosują strategię „ogrywania liberała”. Wielu zwolenników politycznego islamu powołuje się na argumenty wzięte z liberalizmu, jednocześnie w wartość wolności zupełnie nie wierząc. Postulaty tolerancji służą im do maskowania antyhumanitarnego, antywolnościowego i antykobiecego charakteru ich działań, których celem jest zbudowanie społeczeństwa równoległego, opartego na prawach szariatu.


Ayyan Hirsi Ali w podtekście buduje następujące implikacje. Jeśli popierasz idee równości kobiet i mężczyzn, nie możesz popierać islamu w jego tradycyjnej formie. Jeśli opowiadasz się za prawem osób homoseksualnych do jawnego wyrażania swojej orientacji seksualnej, nie możesz popierać islamu w jego obecnej formie. Jeśli opowiadasz się za demokracją oraz rozdziałem religii i państwa, nie możesz popierać islamu w jego obecnej formie. Jeśli dopuszczasz prawo do krytyki religii, nie możesz popierać islamu w jego obecnej formie. Jeśli uważasz, że człowiek na prawo do wolności sumienia i wyznania, nie możesz popierać islamu w jego obecnej formie.

Tytuł – red. Euroislam.pl
(Oryginalny tytuł referatu: „Krytyka politycznego islamu z pozycji liberalnych. Przypadek muzułmańskich wolnomyślicieli”)


Pierwsza publikacja na portalu Euroislam

 



Piotr Sebastian Ślusarczyk  jest publicystą Euroislamu.

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2586 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Ruchy masowe i tęsknota do nienawiści   Koraszewski   2024-04-17
Prawdziwy obraz wojny na Bliskim Wschodzie widać teraz w pełnym świetle Jak błyskawica zapalająca się w ciemnym pokoju, atak Iranu na Izrael w końcu dał światu coś cennego: wgląd w prawdziwe intencje Teheranu.   Freidman   2024-04-16
„Żelazne” wsparcie USA dla Izraela oznacza „nie pozwolimy wam wygrać walki”     2024-04-15
Palestyński plan „dwóch państw”: oszukiwanie Zachodu   Landes   2024-04-13
Być może Izrael jest bardziej etyczny?     2024-04-13
Przeciwni Hamasowi Gazańczycy, antyizraelizm i denazyfikacja   Oz   2024-04-12
Kogo i czego uczy historia?   Koraszewski   2024-04-08
Jesteśmy ofiarami i wszystko, co robimy, jest usprawiedliwione   Greenfield   2024-04-06
Wybiórcze współczucie czyli  liczy się tylko życie Palestyńczyków   Fitzgerald   2024-04-04
Palestyńczyk jak go widzą   Koraszewski   2024-04-02
Kiedy zbrodnia spektakularnie się opłaca   Rafizadeh   2024-04-01
Gaza: razzia jako wojna polityczna   Taheri   2024-04-01
ONZ wezwana do reagowania na przemoc wobec kobiet wynikającą z szariatu   Ibrahim   2024-03-31
Żydzi z Hollywood są jak indyki na Boże Narodzenie   Julius   2024-03-24
Strategia okrucieństwa w wojnie w Strefie GazyPrawdopodobnie Hamas jest pierwszym reżimem w historii, który prowadzi wojnę mającą na celu maksymalizację ofiar wśród własnej ludności.   i Leonard Hochberg   2024-03-22
Lewica, prawica i kanarek w kopalni   Koraszewski   2024-03-22
Dlaczego liberałowie ponieśli porażkę w walce z antysemityzmem   Tobin   2024-03-21
Odwaga białej flagi i mój Poznań   Koraszewski   2024-03-17
Izraelska pisarka wycofuje się z zaplanowanego wystąpienia, zanim zostanie anulowana z powodu „złych poglądów”   Coyne   2024-03-16
Demokracja protestów i piwny parlamentaryzm   Kruk   2024-03-16
Dlaczego nowo niepodległe kraje muszą odrzucić radykalną dekolonizacjęKontrastujące historie Singapuru, Tanzanii i Sri Lanki ukazują niebezpieczeństwa związane z próbą całkowitego wymazania kolonialnej przeszłości.   Sophalkalyan   2024-03-15
Dlaczego lewica musi kłamać o Hamasie i gwałtach   Tobin   2024-03-13
Departament Edukacji USA ukrywa zagraniczne darowizny na rzecz uniwersytetów   Bard   2024-03-13
Od miesięcy oficjalna polityka Autonomii Palestyńskiej zakłada zadawanie cierpień Gazańczykom     2024-03-11
Wybory wartości w globalnej wiosce   Koraszewski   2024-03-11
Czy Gaza naprawdę jest przypadkiem największych cierpień Arabów?   Abdul-Hussain   2024-03-09
Przestępstwa seksualne Hamasu-UNRWA i Międzynarodowy Dzień Kobiet   Blum   2024-03-08
Homeopatyczny środek na wydłużanie rzęs   Koraszewski   2024-03-08
Czy odbędzie się strategiczny dialog USA-Katar?   Carmon   2024-03-07
Kiedy polityka wobec zagranicznych wojen staje się krajową polityką wyborczą   Fernandez   2024-03-05
Palestyński handlarz kłamstw   Bawer   2024-03-05
Wszyscy jesteśmy imigrantami   Koraszewski   2024-03-02
Współudział UE w finansowaniu irańskiego terrroru   Rafizadeh   2024-03-01
Dzień po i jego konteksty   Koraszewski   2024-02-26
Sabotowanie romansu USA-Izrael   Altabef   2024-02-24
Eurowizja i bębny wojny   Collins   2024-02-23
Milczenie feministycznych owiec: ani słowa o horrorach HamasuZwolennicy #MeToo milczeli.   Chesler   2024-02-22
A zwycięzcą jest – Hamas!   Dershowitz   2024-02-21
"Palestyńczycy są tacy sami jak my", zapewnia mędrzec Blinken   Pandavar   2024-02-20
Żyjemy w momencie kulturowego chaosu   Meotti   2024-02-20
Chleba naszego powszedniego daj nam Google   Koraszewski   2024-02-19
Jak propalestyńscy są zachodni demonstranci?     2024-02-16
@Guardian kłamie, żeby przedstawić żołnierzy IDF jako potwory – ale pokazuje, że @IDF pozostaje najbardziej moralną armią na świecie     2024-02-15
Blinken powinien wiedzieć, że Autonomia Palestyńska jest równie zła jak rządy Hamasu w Gazie   Marcus   2024-02-14
Czy może istnieć uczciwa propalestyńska lewica?   Levick   2024-02-14
Hipokryzja zdefiniowana: grupy praw człowieka martwią się wszelkimi ograniczeniami w przepływie uchodźców, ale milczą w sprawie Egiptu, który zakazuje wjazdu jakimkolwiek uchodźcom z Gazy     2024-02-13
Czy uchodźcy żydowscy i arabscy są równi?Mimo prawie miliona żydowskich uchodźców z krajów arabskich, Organizacja Narodów Zjednoczonych nadal ma obsesję wyłącznie na punkcie potomków uchodźców arabskich.   Julius   2024-02-11
Kilka uwag wokół niepewności   Koraszewski   2024-02-09
Moi drodzy Palestyńczycy: Czas pozbyć się naszych przywódców i przyjąć izraelskie oferty pokojowe   Eid   2024-02-07
Jak zdemontować UNRWA: instrukcja krok po kroku     2024-02-07
Wojna Izraela z Hamasem jest najmniej śmiercionośną wojną w regionieDlaczego więc media opisują go jako „jedną z najbardziej śmiercionośnych… w historii”?   Greenfield   2024-02-06
Zdradziecka awangarda intelektualna   Koraszewski   2024-02-04
Departament Stanu a rzeczywistość   Bard   2024-02-03
Szef ONZ twierdzi, że Palestyńczycy mają „prawo do państwowości”. Dlaczego?   Fitzgerald   2024-02-03
UNRWA istnieje, aby pomóc w prowadzeniu wojny, której celem jest likwidacja Izraela   Tobin   2024-02-02
Islamscy terroryści tworzą klęski głodowe, żeby czerpać korzyści z pomocy zagranicznejWalka z terrorystami nie powoduje klęsk głodowych; pomoc humanitarna dla terrorystów powoduje klęski głodowe.   Greenfield   2024-02-01
Kto pierwszy mrugnie w wojnie w Gazie?   Fernandez   2024-02-01
Dokumentowanie działań umożliwiających zbrodnie wojenne Hamasu: agencje ONZ, programy pomocy rządowej i organizacje pozarządowe   Steinberg   2024-01-31
Prawdziwe ludobójstwa, które świat ignorujeZamiast przeciwstawić się prawdziwym zbrodniom przeciw ludzkości, społeczność międzynarodowa obrzuca Izrael krwawymi oszczerstwami.   Bryen   2024-01-29
Wysoki Przedstawiciel UE, Josep Borrell, przyznaje, że chce „dwóch państw”, a nie „pokoju”     2024-01-26
Błędna odpowiedź Bidena w sprawie TajwanuGłównym zagrożeniem dla pokoju w Azji nie jest niepodległość Tajwanu, ale chińska wojowniczość.   Jacoby   2024-01-26
Jak zakończyć cierpienia Palestyńczyków   Tawil   2024-01-24
Dla mediów terroryści Hamasu to duchy   Bard   2024-01-23
Złóżmy pozew przeciwko UNRWA w Hadze   Bedein   2024-01-23
Jak Princeton wybiela haniebną historię Kena Rotha   Steinberg   2024-01-22
Jedna wojna i dwie wizje   Taheri   2024-01-21
Pytasz, czy jesteś antysemitą?   Koraszewski   2024-01-21
“Koszmar zatajonych pieniędzy”: jak Katar kupił Ligę Bluszczową   Williams   2024-01-20
“Krwawe Boże Narodzenie”: chrześcijanie masakrowani w nigeryjskim ludobójstwie   Ibrahim   2024-01-17
Pracownicy pomocy humanitarnej wspierają Hamas   Bard   2024-01-13
Samobójcza głupota „rozwiązania w postaci dwóch państw”   Anderson   2024-01-12
Starzy orędownicy procesu pokojowego i wojna w Gazie   Flatow   2024-01-11
Dlaczego chrześcijańscy przywódcy ignorują ataki na swoją społeczność   Tawil   2024-01-10
Masha Gessen, lub, ври, да знай же меру   Fitzgerald   2024-01-09
Dla mediów terroryści Hamasu to duchy   Bard   2024-01-06
Izrael ma nie tylko armię najbardziej moralną, ale także najbardziej przejrzystą     2024-01-06
Krytycy Izraela po prostu nie chcą, aby Izrael zwyciężył   Tobin   2024-01-05
Kto popiera Hamas?   Dershowitz   2024-01-04
Nie ma „upokorzonej izraelskiej męskości”   Chesler   2024-01-02
Nie ma porównania pomiędzy przemocą palestyńską i żydowską na Zachodnim Brzegu     2024-01-02
Odzyskanie romantyzmu naszej sprawy   Greenfield   2023-12-28
Przyszła strategia ekonomiczna dla pokoju   Mahjar-Barducci   2023-12-25
“Przebudzenie” zagraża amerykańskim Żydom   Tobin   2023-12-23
Dziesięć podstawowych faktów na temat wojny z Hamasem, o których media nie mówią     2023-12-23
Zakazanie przez Bidena prawa wjazdu do USA dla „stosujących przemoc osadników” izraelskich zablokowałby tych, którzy po prostu nie zgadzają się z jego polityką   Kontorovich   2023-12-21
Wojna w Ukrainie i na Bliskim Wschodzie   Koraszewski   2023-12-20
Czy dysonans poznawczy Bidena może pozwolić Izraelowi wygrać wojnę?   Tobin   2023-12-19
Dlaczego islamiści roszczą sobie prawa do ziemi niemuzułmańskiej?   Bulut   2023-12-18
Polityka tożsamości i zaburzenia kognitywne   Koraszewski   2023-12-18
Symfoniczna wersja terroru   Taheri   2023-12-15
Wsparcie dla terroru: jak terroryści wykorzystują organizacje humanitarne   i Nathaniel Rabkin   2023-12-14
Zdumiewająca naiwność Izraelofobów. Zachodnie oburzenie wywołane wyłapywaniem przez IDF podejrzanych członków Hamasu jest absurdalnym kwiecistym moralizowaniem.   O'Neill   2023-12-13
Redaktor kuwejckiej gazety: Hamas powinien być ścigany sądownie za śmierć i zniszczenie, jakie ściągnął na Gazańczyków atakiem z 7 października     2023-12-11
Tak daleko, tak blisko   Koraszewski   2023-12-10
Za kulisami Human Rights Watch: nienawiść i korupcjaPamięci Roberta Bernsteina, założyciela Human Rights Watch   Steinberg   2023-12-09
Najnowszy hit Pallywoodu. Jak usłużne relacje mediów o „zbombardowaniu” szpitala Al-Ahli promowały propagandę Hamasu   Landes   2023-12-07
Nagroda Nobla za terror i inne absurdy   Fernandez   2023-12-06
Gaza – kto z kim walczy i w imię czego?   Koraszewski   2023-12-05
Unia Europejska jest wspólnikiem Iranu   Rafizadeh   2023-12-05
W  Betlejem Boże Narodzenie zostało odwołane , a winni są Żydzi.     2023-12-04

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk