Prawda

Czwartek, 16 maja 2024 - 11:03

« Poprzedni Następny »


Marina i reszta


Jerzy Łukaszewski 2021-10-14


Marina Abramović to artystka niezwykła pod każdym względem. Nieczęsto się zdarza, że w organizowanym przez kogokolwiek performansie chce uczestniczyć aż 750 tysięcy ludzi, jak to się zdarzyło w 2010 roku pani Abramović w Nowym Jorku.


Uczestnicząc w 2019 roku w prezentacji jej prac w Toruniu, przeżyłem zaledwie cząstkę tego, czego doświadczali odwiedzający jej wystawy dawniej, ale i to wystarczyło, bym uznał ją za jedną z najważniejszych osób, z jakimi dane mi było się spotkać. Cóż w niej takiego niezwykłego?


Otóż głównym, a w zasadzie nawet jedynym celem prezentacji M. Abramović jest człowiek i prawda o nim. Co trzeba zrobić, by tę prawdę pokazać? W zasadzie nic …


Oto opis performansu z 1974 roku z Neapolu:

… Artystka przez 6 godzin stała nieruchomo. Obok na stole położono 72 przedmioty i kartkę z informacją:

„Tutaj leżą 72 przedmioty, które mogą być użyte wobec mojego ciała w dowolny sposób. Ja jestem przedmiotem. Biorę pełną odpowiedzialność za wszystko, co zostanie mi uczynione. Czas 6 godzin”.


Na stole znalazły się przedmioty dwóch kategorii – takie, którymi można sprawić przyjemność oraz takie, którymi można zadać ból lub nawet zabić. Wśród nich były między innymi: słoik miodu, oliwa z oliwek, winogrona, ptasie pióro, woda, perfumy, wino, róża, bicz, agrafka, tabletki nasenne, świeca, zapałki, taśma, żyletka, pęseta, siekiera, szminka, szpilki, nożyczki, siarka, prezerwatywa oraz widelec, piła, obcęgi i nabity pistolet.


Przebieg eksperymentu


Marina przez sześć godzin trwania performansu stała nieruchomo i biernie znosiła poczynania publiczności. Początkowo widzowie byli nieufni i nieśmiali. W ciągu pierwszej godziny nikt nie podszedł do stołu, nie wziął żadnego przedmiotu i nawet nie zbliżył się do Mariny. Jedynie fotograf podchodził do artystki i robił jej zdjęcia.


Dopiero w drugiej godzinie zaczęły się nieśmiałe podchody – ktoś przyniósł jej kwiat i pocałował w policzek, ktoś inny oblał ciało miodem, pobrudził ciało farbą, połaskotał lub zmienił pozycję ciała. Ludzie robili sobie z nią zdjęcia, bawili się jej ciałem.


Potem obserwatorzy performance’u się rozkręcili i na dobre stali jego aktywnymi uczestnikami. Widząc, że Marina Abramović rzeczywiście na wszystko pozwala i jest jedynie obiektem, stawali się coraz bardziej agresywni. Ktoś polał jej głowę olejem. Inny uderzał ją cierniami róży. Jedna z osób zdecydowała się na pocięcie jej ubrań żyletką. Obcięto jej włosy, podano środki nasenne, odarto z ubrania. W pewnym momencie ktoś zranił artystkę nożem w szyję i zlizał jej krew. Półnagą Marinę tłum przeniósł na stół. Bezpardonowo rozchylono jej nogi i wbito nóż w stół pomiędzy nimi.


Performans trwał, a widzowie mieli coraz śmielsze pomysły. W międzyczasie oczywiście pojawili się obrońcy godności artystki, którzy próbowali okryć jej nagie ciało płaszczem lub w ramach „zadośćuczynienia” podarować jej kwiaty. W końcu jedna z osób przyłożyła artystce naładowany pistolet do skroni.


Koniec horroru


Po sześciu godzinach ogłoszono zakończenie występu. Abramović wstała naga, poraniona, ze łzami w oczach i krwią kapiącą z szyi, podeszła do publiczności. Wówczas widzowie przestraszyli się i szybko rozproszyli.


Nikt nie chciał zmierzyć się z prawdziwą, aktywną wersją do tej pory biernej postaci, którą poniżyli i skrzywdzili. Uciekli w obawie poniesienia odpowiedzialności za swoje czyny.


Po zakończonym performance artystka stwierdziła, że wiedziała o tym, że tłum byłby w stanie ją zabić.


„Ten performance ujawnił, jak szybko ktoś może się zmienić i porzucić człowieczeństwo, jeśli mu na to pozwolisz. Ktoś, kto nie walczy, staje się w oczach innych przedmiotem. To dowód na to, że część ludzi skrywa w sobie bardzo ciemne oblicze, które łatwo z „normalnego” staje się potwornym – mówiła Abramović.”


Wbrew pozorom, opis tego eksperymentu powinien zastanowić nie tylko miłośników sztuki. Polityki także, a może ich nawet bardziej.


Przecież codzienność współtworzona jest przez takich samych ludzi jak uczestnicy performansu Abramović. Czego możemy się po nich spodziewać? Strach pomyśleć, prawda? A jednak to prawda.


Kiedy dziś w Polsce żywo dywagujemy o codzienności coraz to bardziej wypełnionej absurdami niemieszczącymi się w głowie, powinniśmy chyba przeczytać raz jeszcze opis eksperymentu p. Abramovic i sprawdzić, w którym jego momencie się znajdujemy, a także jaki będzie następny.


Nasza codzienność jawi się ostatnio jako persona bierna, pozwalająca na największe idiotyzmy, które w normalnych czasach nie przyszłyby nikomu do głowy. Jaka jest tego przyczyna? Czy to trend owczego pędu, czy też wręcz przeciwnie — skrajny indywidualizm spowodował, że zachowujemy się jako społeczność kompletnie nieracjonalnie?


To dość istotne, bo tylko rzetelna odpowiedź na to pytanie może dać nam promyk nadziei. Tylko znając przyczynę choroby, znajdziemy na nią lekarstwo.


Część z nas oczekuje „masowego protestu” przeciwko polityce przestępców, którzy zagarnęli władzę w Polsce podstępem i dziś już się nawet z tym nie kryją. Problem w tym, że możliwości skutecznego protestu są dziś zdecydowanie mniejsze, niż kiedyś. Dziś, w dobie mediów społecznościowych łatwiej jest się skrzyknąć, to prawda. Ale … łatwiej jest też policzyć protestujących.


W 1980 roku nikt tak naprawdę nie wiedział, ilu nas jest po każdej ze stron. Można było domniemywać, szacować itd. Prawdziwych wielkości nie znał nikt, co mogło skutkować większymi obawami władzy o swoją skórę. Dziś stosunkowo łatwo jest policzyć protestujących i przeciwstawić im większą liczbę tych „po naszej stronie”.


Szczególnie, jeśli mafia zrobiła to przewidująco.

https://wiadomosci.onet.pl/kraj/solidarna-polska-czyli-wladcy-prawicowego-internetu/8hkdvh2


Pisałem kiedyś o klubach „Gazety Polskiej” i innych przedsięwzięciach tzw. prawicy. Przedsięwzięciach wciąż niedocenianych przez nas — naiwnych, wierzących w romantyczne opowieści z dawnych lat, nieprzyjmujących do wiadomości, że tylko długotrwała i solidna praca u podstaw jest w stanie spowodować trwały sukces. Odwracanie kota ogonem i to za nasze własne pieniądze wychodzi im coraz lepiej. A dlaczego? Tak przypadkiem? Nie sądzę.


https://iws.gov.pl/wp-content/uploads/2021/05/MOWANI1.pdf?fbclid=IwAR1DTwCHhUUzVS2QWidWERm6WGx4o-5QZ1soYsfZOCkNK0hq7_lk6QHGDzM


Zrobienie ofiary z kata to dla nich małe miki. Wmówienie, że instytucja depcząca coraz silniej gardło demokracji poświęconym buciorem to ofiara czyjejś przemocy to jakiś problem? Ależ skąd!


Babcia Kasia jest terrorystką i postrachem policji, jak to zostało ostatnio orzeczone.


Wciąż czekamy na zbawcę na białym koniu, który przybędzie i wygoni zło z naszego świata. To piękna bajka, szczególnie w wersji rosyjskiej z ich wyjątkowymi rysunkami. Ale tylko bajka, moi drodzy.


Możliwe, że sięgam zbyt głęboko, ale idąc tropem pani Abramović może by tak jednak sporządzić w miarę dokładny i wiarygodny portret Polaka Anno Domini 2021? Nie wyidealizowanego Polaka z naszych wyobrażeń, ale tego z naszego podwórka? W jakim stopniu on różni się od widzów-uczestników performansu serbskiej artystki?


Tylko wtedy będzie można z jaką taką dokładnością stwierdzić czy da się coś zrobić w pożądanym przez nas kierunku czy jest już za późno. Tak — może jest już za późno, to także trzeba założyć, jeśli chce się rozpatrzyć rzecz uczciwie.


Jako historyk mogę jedynie polecić lekturę książek mówiących o niemieckim społeczeństwie między 1933, a 1939 rokiem. Oni też uczestniczyli w swego rodzaju performansie.


A my nie?

*Pierwsza publikacja tego tekstu w Studio Opinii. 



Jerzy Łukaszewski

Historyk, pasjonat uczenia historii wszystkich, którzy mają na to ochotę, kabareciarz, publicysta (pisujący zdecydowanie zbyt rzadko).    


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2605 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

UE i administracja Bidena wciąż ugłaskują i nagradzają mułłów Iranu   Rafizadeh   2023-01-24
Żyjemy w ciekawych czasach   Koraszewski   2023-01-24
Wojna Unii Europejskiej z Izraelem   Tawil   2023-01-19
Czy istnieje środek prawny na kłamstwa George'a Santosa?   Dershowitz   2023-01-19
Wieczny dyktator i brakujący pokój: historia Mahmuda Abbasa   Eid   2023-01-19
Orwellowska obsesja „New York Timesa” na punkcie Izraela   Chesler   2023-01-18
Palestyna: Perwersyjny – i wprawiający w osłupienie - paradoks   Sherman   2023-01-17
Kolejna faza ewolucji państwucha   Koraszewski   2023-01-17
Najważniejsze niepisane prawo na Zachodzie: nie drażnij irracjonalnych, ekstremistycznych muzułmanów     2023-01-13
Głupota ujawnia się w działaniu, część 3: ignorowanie porażek   Bard   2023-01-11
Nie ma chleba bez wolności?   Koraszewski   2023-01-11
Europa na łasce Kataru?   Godefridi   2023-01-10
Turecki “postęp”: Sześcioletnią dziewczynkę wydał za mąż jej ojciec, znany szejk   Bekdil   2023-01-06
Antysemityzm ludzi łagodnych i dobrych - raz jeszcze   Koraszewski   2023-01-06
Dzisiejsza Rosja i “Długi Telegram”   Koraszewski   2023-01-05
Zapomniane przemówienie Jasera Arafata   Shaw   2023-01-04
Znaczenie wielkiego exodusu Mizrahi   Julius   2023-01-03
Profesor Matczak i hollywoodzka puma   Koraszewski   2023-01-02
Śmieć chrześcijaństwa w Betlejem   Ibrahim   2022-12-31
Ukraina: przepis na ugłaskanie zbrodniarza   Taheri   2022-12-31
Przesłanie Zełenskiego w mundurze polowym   Jacoby   2022-12-29
Konserwatyzm w dobie populistycznej rewolty   Winegard   2022-12-23
Europa budzi się i dostrzega korupcję w organizacjach pozarządowych   Steinberg   2022-12-22
W Iranie i Chinach protestujący domagają się wolności. Gdzie jest przywódca wolnego świata?   Jacoby   2022-12-22
Niemiecki kanclerz obawia się zimnej wojny   Koraszewski   2022-12-21
Niemieckie spojrzenie na globalne perspektywy   Taheri   2022-12-20
Historia medialnej intifady przeciwko Izraelowi   Chesler   2022-12-20
Mułłowie Iranu: kiedy zbudzi się Unia Europejska?   Rafizadeh   2022-12-15
Turcja i Izrael: otwarcia i ponowne zamknięcia   Bekdil   2022-12-15
Uwolnić Iran z rąk terrorystów i morderców   Grzegorz Lindenberg   2022-12-13
Długi cień zimnej wojny   Koraszewski   2022-12-12
Głupota ujawnia się w działaniu   Bard   2022-12-12
Kolonializm i Żydzi, ofiary czy kolaboranci?   Julius   2022-12-11
Zniekształcona pamięć wojny koreańskiej   Shankar   2022-12-09
Czy Izrael powinien bojkotować palestyńskich Arabów?   Amos   2022-12-08
Komu wierzymy i dlaczego tak niechętnie?   Koraszewski   2022-12-07
Kolejne medialne wymówki dla Palestyńczyków i ich terroru   Bard   2022-12-07
Dwoje ludzi przekraczających rzeczywistość we wnętrzu jednego katalońskiego domu   Zbierski   2022-12-02
“New York Times” i jego współpracownicy   Fitzgerald   2022-12-02
Niewinne zdumienie pewnego socjologa   Koraszewski   2022-12-01
Wyjście ze stalinowskiego zimna   Ashenden   2022-11-29
Eureka! Odkryto arabskie lobby   Bard   2022-11-26
Stare irańskie hasło podbija świat   Taheri   2022-11-25
Nie, nierówności dochodów nie są najwyższe w historii. Są na historycznie niskim poziomie   Jacoby   2022-11-22
Porwanie studiów bliskowschodnich   i Alex Joffe   2022-11-20
Mistrzostwa świata w piłce nożnej i światowe rozgrywki   Collins   2022-11-19
Zabłąkane pociski: czego Ukraina (i Polska) mogą nauczyć się od Izraela   Frantzman   2022-11-18
Mroźna zima dla Europy: obwiniaj strategiczną ślepotę   Bekdil   2022-11-16
Thomas Friedman, zwolennik równego kopania wszystkiego, co izraelskie   Flatow   2022-11-14
Inwestowanie w naukę dla bezpieczeństwa żywnościowego w Afryce   Bafana   2022-11-14
Kapitalizm to dobra rzecz   Koraszewski   2022-11-12
Skuteczna walka ze skrajnym ubóstwem   Jacoby   2022-11-11
Zabijanie Lewiatana tysiącem ciosów   Taheri   2022-11-10
Krytyczna teoria rasy i antysemityzm   Levick   2022-11-10
Afrykańscy farmerzy zarobili około 282 miliony dolarów na GMO w 2020 roku – nowe badanie   Opoku   2022-11-09
Niebezpieczeństwo „śpiącej” umowy nuklearnej: silniejsza Rosja, Chiny, Korea Północna, Iran   Rafizadeh   2022-11-08
Refleksje o książce Roberta Spencera Who Lost Afghanistan?   Chesler   2022-11-08
Palestyńska walka o potrawy   Fitzgerald   2022-11-07
Arabowie o zachodniej hipokryzji w sprawie irańskich dronów     2022-11-07
Chaos tworzony przez moralistów na poziomie trzylatków   Tracinski   2022-11-04
Projektanci mody intelektualnej i ich klienci   Koraszewski   2022-11-02
Rewolucja w Iranie jest powstaniem, któremu przewodzą mniejszości etniczne   Mustafa   2022-11-01
Nadzieja w pesymizmie i rozsądku   Koraszewski   2022-10-31
Inna definicja antysemityzmu     2022-10-30
Czego Irańczycy chcą od Waszyngtonu   Taheri   2022-10-29
Zachód odwraca się plecami do prześladowanych chrześcijan, wita radykalnych muzułmanów   Ibrahim   2022-10-26
Opowieści byłego premiera kraju wielkości znaczka pocztowego   Koraszewski   2022-10-25
Odsłonić prawdziwe poglądy antysemitki   Kirchick   2022-10-22
Dzięki administracji Bidena Rosja i Iran są sobie bliższe niż kiedykolwiek   Rafizadeh   2022-10-21
Błąd „jeśli-to” powraca z pełną mocą z okazji umowy o granicy morskiej z Libanem     2022-10-14
Nowa bajka na zimę: “Europa jest ofiarą Amerykanów”   Godefridi   2022-10-12
Pan się myli, Panie Konstanty   Koraszewski   2022-10-12
Także dzisiaj niewolnictwo jest ogólnoświatową plagą   Jacoby   2022-10-11
FAIR – Fairness & Accuracy In Reporting – pokazuje skrajny brak szacunku wobec izraelskich Arabów     2022-10-09
Szef administracji Rady Praw Człowieka ONZ systematycznie naruszał zasady ONZ, ujawniają wycieki e-maili     2022-10-08
Czy Ilhan Omar lub Linda Sarsour dobrowolnie zdjęły hidżab w solidarności z irańskimi kobietami?   Chesler   2022-10-07
Rashida Tlaib, Jaskinia Lwa i wszechobecność nienawiści do Żydów ponad politycznymi podziałami (plus komiks)     2022-10-05
Dalekosiężne skutki śmierci Mahsy Amini   Mahmoud   2022-10-05
Jak USA roztrwoniły swoje strategiczne minerały   Bergman   2022-10-04
Główny nurt i władczyni pierścionka   Koraszewski   2022-10-03
Iran: dymiący wulkan   Taheri   2022-10-03
Iran kupił ponad milion hektarów ziemi w Wenezueli     2022-10-02
Wojownicy sprawiedliwości społecznej ignorują arabskich właścicieli niewolników   Bard   2022-10-01
Czy irański naród otrzyma wsparcie demokratycznego Zachodu?   Koraszewski   2022-09-30
Rosja i Iran: przyjaźń czy tylko partnerstwo?   Amos   2022-09-25
Niebezpieczne związki, czyli sojusze wiernych i niewiernych   Koraszewski   2022-09-24
Nierozwiązywalne konflikty na Bliskim Wschodzie   i Alberto M. Fernandez   2022-09-18
Trzecia droga skręca w prawo   Koraszewski   2022-09-17
Palestyńczycy i świat nie potrzebują jeszcze jednego, skorumpowanego, upadłego, terrorystycznego państwa arabskiego   Toameh   2022-09-17
Jak Zachód zbudował rosyjskiego wroga   Taheri   2022-09-16
Dlaczego ludzie nienawidzą?   Koraszewski   2022-09-15
Fundamentalna irracjonalność palestinizmu   Bellerose   2022-09-14
Administracja Bidena “zaniepokojona” izraelskimi rajdami na Zachodni Brzeg   Fitzgerald   2022-09-13
Departament Stanu traktuje śmierć Abu Akleh jako priorytet, ignorując śmierć Malki Roth   Meyers Epstein   2022-09-12
Kiedy niemieccy ekolodzy i rząd Putiuna mieli gorący romans   Godefridi   2022-09-12
Arabowie do Bidena: Nie podpisuj umowy z Iranem, doprowadzi to do wojny   Toameh   2022-09-10
Oni umarli wszyscy, my wszyscy żyjemy   Koraszewski   2022-09-09
Norwegia dostaje za swoje   Bawer   2022-09-08
Tragedia bez Żydów to żadna wiadomość   von Koningsveld   2022-09-06
A piecyk wciąż dymi   Koraszewski   2022-09-03

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk