Prawda

Wtorek, 21 maja 2024 - 08:13

« Poprzedni Następny »


Dlaczego nie mogę krytykować własnej religii?


Majid Rafizadeh 2018-09-30

Majid Rafizadeh przemawiający w Kongresie Stanów Zjednoczonych 7 grudnia 2017 r.  (Zdjęcie: Valter Schleder/Wikimedia Commons)
Majid Rafizadeh przemawiający w Kongresie Stanów Zjednoczonych 7 grudnia 2017 r.  (Zdjęcie: Valter Schleder/Wikimedia Commons)

Kiedy dostałem list od szyickiego kaznodziei z Wielkiej Brytanii, nie zdziwiłem się. Dostaję wiele podobnych listów od ekstremistów muzułmańskich z całego świata, ale również od zachodnich liberałów, socjalistów i innych. Za każdym razem, otwierając te listy, jestem przygotowany na krytykę mojego starannego analizowania mojej religii. Jak się spodziewałem, list zaczynał się od znanego zalecenia: „Przestań krytykować własną religię”.

Następnie kaznodzieja poparł w liście tę instrukcję obietnicami, że media i ludzie postępowi na Zachodzie będą dla mnie życzliwi i znacznie bardziej wspierający, jeśli zmienię moje poglądy na takie, jak mają oni: 

"Jeśli przestaniesz krytykować islam, Zachód z pewnością będzie dla ciebie bardziej otwarty i otrzymasz więcej ofert i możliwości rozwoju twojej kariery”.

Co takiego jest w tym, co mówię, co tak bardzo rani lewicę? Odmawiam bycia apologetą radykalnego islamu na Zachodzie. Odmawiam tuszowania najmroczniejszych konsekwencji, do jakich doprowadza szalejący radykalizm. Nie rozwodzę się nad ideą multikulturalizmu lub tolerancji; są pewne rzeczy, których nie można tolerować. Przesłanie apologetów jest wyraźne: podporządkuj się. Mów to samo, co inni, że pod wszystkimi aspektami islam jest kochającą i dobrotliwą religią. Skup się na tym, a zbrodnie wobec ludzkości zamieć pod dywan.


Naprawdę chciałbym móc to zrobić.


Oczywiście nie trudno zrozumieć, dlaczego tak wielu moich kolegów poddało się tej presji. Byłoby mi istotnie znacznie łatwiej, gdybym wybrał ugrzeczniony pogląd i maszerował w szeregu z tymi, którzy wybrali doraźną korzyść nad prawdę. Dla mnie jednak wpasowanie się w tłum i zlanie z głównym nurtem islamskich apologetów na Zachodzie nie było możliwe. Pamięć tego, co widziałem i potworności, o których wiem, że nadal są popełniane, prześladują mnie i zmuszają do mówienia w imieniu tych, którzy nie mają głosu. Moim celem nigdy nie było to, by Zachód mnie polubił, ani też otrzymanie osobistych korzyści z opowiadania o moich doświadczeniach. Moim celem zawsze było zakończenie męczarni, jakie znosi mój naród z rąk bezlitosnych islamistycznych reżimów i grup.   


Urodziłem się i wychowałem w społeczeństwach o muzułmańskiej większości, w dwóch dominujących sektach islamu, sunnickiej i szyickiej, zarówno w arabskim, jak w perskim świecie. Doświadczenia mojej rodziny i ludzi wokół nas ukształtowały mnie w taki sposób, że niemożliwe było nie zdawanie sobie sprawy z tego, jak niebezpieczny może być szariat i rządy islamistyczne. W rezultacie moją misją stało się zajmowanie się tymi leżącymi u podstaw problemami, wyjaśnionymi w moich książkach, w nadziei, że może to pomóc we wprowadzeniu reform w mojej religii. Muzułmanie tacy jak egipski prezydent, Abdel Fattah al-Sisi, dr M. Zuhdi Jasser i Salim Mansur, żeby wymienić tylko kilku, także wzywają do reinterpretacji.


Islamscy apologeci muszą zrozumieć, że ja i inni tacy jak ja nie zawrzemy faustowskiego paktu, żeby odnosić korzyści i pasować do głównego nurtu. Istnieją pewne wartości, takie jak podnoszenie świadomości i pomaganie ciemiężonym kobietom, często bardzo dosłownie zniewolonym i na wiele sposobów torturowanym pod rządami islamistycznymi, które są ważniejsze od służenia osobistym interesom.


Innym celem jest analiza słowa ”Zachód”. Wydaje się, że kiedy ludzie tacy jak ten islamski kaznodzieja, mówią, że Zachód będzie cię lubił i odniesiesz więcej korzyści, jeśli nie będziesz krytykował islamizmu, „Zachód” nie reprezentuje wszystkich mieszkańców Zachodu, ale wydaje się głównie odnosić do instytucji i postaci na politycznej skrajnej lewicy. Ci ekstremistyczni muzułmanie mogą również mówić o organizacjach lub mediach społecznościowych, które nie informują o faktach, ale szerzą ideologię. Wydają się mówić o sprawach tak, jak pragnęliby, by wyglądały, zamiast spojrzeć na dowody. Niestety jest to praktyka wielu uniwersytetów, instytucji i mediów dominujących dziś na Zachodzie.  


Kiedy przyjechałem do USA uczyć na stypendium Fulbrighta za czasów administracji Obamy, zaintrygowało mnie zobaczenie, ile instytucji i postaci nie chciało słyszeć ani informować o jakiejkolwiek krytyce islamu. Ta ucieczka pokazywała ich podwójne standardy. Podczas gdy ci ludzie Zachodu z zapałem akceptowali ostrą krytykę religii takich jak chrześcijaństwo i judaizm, nie traktowali islamu w ten sam sposób. Było dla mnie szokiem odkrycie (w bardzo krótkim czasie), że dla nich było w porządku krytykowanie ich religii, ale dla mnie nie było w porządku krytykowanie mojej religii. Nie mogłem znaleźć w tym sensu.


W Iranie i w Syrii, gdzie dorastałem, można zostać aresztowanym, uwięzionym, torturowanym, a także straconym za powiedzenie czegokolwiek, co nie jest pozytywne dla dominującej religii, islamu. Wydawało się, że jedynym miejscem dla tych, którzy chcą reformować islam, jest Zachód. W końcu, tak wielu przywódców politycznych przechwala się konsekwentnie wartościami takimi jak wolność słowa i wolność prasy. Gdzie indziej może zacząć się reforma tej bardzo zacofanej religii?


Gdyby czegoś takiego próbowano w kraju, gdzie egzekwowane jest prawo szariatu, konsekwencje byłyby surowe już za próbę krytykowania religii. Wszyscy zakładaliśmy, że tu, na Zachodzie, krytykowanie czegokolwiek będzie bezpieczne. Zamiast tego odkryliśmy, że wiele instytucji używa znacznie subtelniejszych metod, by uciszyć krytykę. Wśród tych metod jest piętnowanie każdego, kto mówi cokolwiek negatywnego o islamie – także tych, którzy oferują konstruktywną krytykę i pokazują drogę reform – jako orędowników „islamofobii”.


Proszę, zaakceptujcie tę prostą zasadę: jeśli uważacie, że krytykowanie chrześcijaństwa i judaizmu jest konstruktywne i jest sposobem na modernizowanie i reformowanie, to zastosujcie tę samą regułę do islamu.


Im bardziej ukrywacie lub lekceważycie konstruktywną krytykę islamu, tym bardziej utrudniacie reformy i tym bardziej ułatwiacie zwycięstwo muzułmańskim radykałom. Obecnie na całym świecie, co chwila i każdego dnia, popełniane są potworności w imię islamu; waszym celem nie powinno być zachowanie politycznej poprawności ani zaciekła obrona religii, ale zaleczenie ran przez nią zadanych i pomoc tym, którzy chcą wyeliminować jej nadużywanie. Tuszowanie straszliwych czynów, do jakich może prowadzić szariat, tylko wzmocni tych, którzy mają złowrogie intencje, i wyda najsłabszych ich okrucieństwu.   


Jeśli, jak twierdzicie, waszymi podstawowymi wartościami jest utrzymanie wolności słowa, wolności prasy i swobodnej dyskusji o chrześcijaństwie i judaizmie, te wartości powinny stosować się również do islamu. Poprzyjcie głosy tych, którzy na własnej skórze doświadczyli szariatu i wzywają do reformy.


Powodem, dla którego krytykuję radykalne elementy mojej religii, nie jest to, że mam w sercu nienawiść, ale to, że pragnę chronić ludzi, którzy są maltretowani i opuszczeni przez swoich przywódców. Mając otwarte oczy nie jestem skłonny ukrywać się przed prawdą, niezależnie od tego, jak wielkie są z tego korzyści lub zyski. 


Why Can’t I Criticize My Religion?

Gatestone Institute, 16 września 2018

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Majid Rafizadeh

 

Amerykański politolog irańskiego pochodzenia. Wykładowca na Harvard University, Przewodniczący International American Council. Członek zarządu Harvard International Review.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Autor AL 2018-09-30


Notatki

Znalezionych 2609 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Państwa arabskie wysyłają miliardy na amerykańskie uniwersytety     2023-01-29
Naród ofiar jest skazany na porażkę   Greenfield   2023-01-28
Dlaczego należy zakazać flagi OWP i Konfederacji?   Flatow   2023-01-27
Komu na rękę z niewidzialną ręką?   Koraszewski   2023-01-27
UE i administracja Bidena wciąż ugłaskują i nagradzają mułłów Iranu   Rafizadeh   2023-01-24
Żyjemy w ciekawych czasach   Koraszewski   2023-01-24
Wojna Unii Europejskiej z Izraelem   Tawil   2023-01-19
Czy istnieje środek prawny na kłamstwa George'a Santosa?   Dershowitz   2023-01-19
Wieczny dyktator i brakujący pokój: historia Mahmuda Abbasa   Eid   2023-01-19
Orwellowska obsesja „New York Timesa” na punkcie Izraela   Chesler   2023-01-18
Palestyna: Perwersyjny – i wprawiający w osłupienie - paradoks   Sherman   2023-01-17
Kolejna faza ewolucji państwucha   Koraszewski   2023-01-17
Najważniejsze niepisane prawo na Zachodzie: nie drażnij irracjonalnych, ekstremistycznych muzułmanów     2023-01-13
Głupota ujawnia się w działaniu, część 3: ignorowanie porażek   Bard   2023-01-11
Nie ma chleba bez wolności?   Koraszewski   2023-01-11
Europa na łasce Kataru?   Godefridi   2023-01-10
Turecki “postęp”: Sześcioletnią dziewczynkę wydał za mąż jej ojciec, znany szejk   Bekdil   2023-01-06
Antysemityzm ludzi łagodnych i dobrych - raz jeszcze   Koraszewski   2023-01-06
Dzisiejsza Rosja i “Długi Telegram”   Koraszewski   2023-01-05
Zapomniane przemówienie Jasera Arafata   Shaw   2023-01-04
Znaczenie wielkiego exodusu Mizrahi   Julius   2023-01-03
Profesor Matczak i hollywoodzka puma   Koraszewski   2023-01-02
Śmieć chrześcijaństwa w Betlejem   Ibrahim   2022-12-31
Ukraina: przepis na ugłaskanie zbrodniarza   Taheri   2022-12-31
Przesłanie Zełenskiego w mundurze polowym   Jacoby   2022-12-29
Konserwatyzm w dobie populistycznej rewolty   Winegard   2022-12-23
Europa budzi się i dostrzega korupcję w organizacjach pozarządowych   Steinberg   2022-12-22
W Iranie i Chinach protestujący domagają się wolności. Gdzie jest przywódca wolnego świata?   Jacoby   2022-12-22
Niemiecki kanclerz obawia się zimnej wojny   Koraszewski   2022-12-21
Niemieckie spojrzenie na globalne perspektywy   Taheri   2022-12-20
Historia medialnej intifady przeciwko Izraelowi   Chesler   2022-12-20
Mułłowie Iranu: kiedy zbudzi się Unia Europejska?   Rafizadeh   2022-12-15
Turcja i Izrael: otwarcia i ponowne zamknięcia   Bekdil   2022-12-15
Uwolnić Iran z rąk terrorystów i morderców   Grzegorz Lindenberg   2022-12-13
Długi cień zimnej wojny   Koraszewski   2022-12-12
Głupota ujawnia się w działaniu   Bard   2022-12-12
Kolonializm i Żydzi, ofiary czy kolaboranci?   Julius   2022-12-11
Zniekształcona pamięć wojny koreańskiej   Shankar   2022-12-09
Czy Izrael powinien bojkotować palestyńskich Arabów?   Amos   2022-12-08
Komu wierzymy i dlaczego tak niechętnie?   Koraszewski   2022-12-07
Kolejne medialne wymówki dla Palestyńczyków i ich terroru   Bard   2022-12-07
Dwoje ludzi przekraczających rzeczywistość we wnętrzu jednego katalońskiego domu   Zbierski   2022-12-02
“New York Times” i jego współpracownicy   Fitzgerald   2022-12-02
Niewinne zdumienie pewnego socjologa   Koraszewski   2022-12-01
Wyjście ze stalinowskiego zimna   Ashenden   2022-11-29
Eureka! Odkryto arabskie lobby   Bard   2022-11-26
Stare irańskie hasło podbija świat   Taheri   2022-11-25
Nie, nierówności dochodów nie są najwyższe w historii. Są na historycznie niskim poziomie   Jacoby   2022-11-22
Porwanie studiów bliskowschodnich   i Alex Joffe   2022-11-20
Mistrzostwa świata w piłce nożnej i światowe rozgrywki   Collins   2022-11-19
Zabłąkane pociski: czego Ukraina (i Polska) mogą nauczyć się od Izraela   Frantzman   2022-11-18
Mroźna zima dla Europy: obwiniaj strategiczną ślepotę   Bekdil   2022-11-16
Thomas Friedman, zwolennik równego kopania wszystkiego, co izraelskie   Flatow   2022-11-14
Inwestowanie w naukę dla bezpieczeństwa żywnościowego w Afryce   Bafana   2022-11-14
Kapitalizm to dobra rzecz   Koraszewski   2022-11-12
Skuteczna walka ze skrajnym ubóstwem   Jacoby   2022-11-11
Zabijanie Lewiatana tysiącem ciosów   Taheri   2022-11-10
Krytyczna teoria rasy i antysemityzm   Levick   2022-11-10
Afrykańscy farmerzy zarobili około 282 miliony dolarów na GMO w 2020 roku – nowe badanie   Opoku   2022-11-09
Niebezpieczeństwo „śpiącej” umowy nuklearnej: silniejsza Rosja, Chiny, Korea Północna, Iran   Rafizadeh   2022-11-08
Refleksje o książce Roberta Spencera Who Lost Afghanistan?   Chesler   2022-11-08
Palestyńska walka o potrawy   Fitzgerald   2022-11-07
Arabowie o zachodniej hipokryzji w sprawie irańskich dronów     2022-11-07
Chaos tworzony przez moralistów na poziomie trzylatków   Tracinski   2022-11-04
Projektanci mody intelektualnej i ich klienci   Koraszewski   2022-11-02
Rewolucja w Iranie jest powstaniem, któremu przewodzą mniejszości etniczne   Mustafa   2022-11-01
Nadzieja w pesymizmie i rozsądku   Koraszewski   2022-10-31
Inna definicja antysemityzmu     2022-10-30
Czego Irańczycy chcą od Waszyngtonu   Taheri   2022-10-29
Zachód odwraca się plecami do prześladowanych chrześcijan, wita radykalnych muzułmanów   Ibrahim   2022-10-26
Opowieści byłego premiera kraju wielkości znaczka pocztowego   Koraszewski   2022-10-25
Odsłonić prawdziwe poglądy antysemitki   Kirchick   2022-10-22
Dzięki administracji Bidena Rosja i Iran są sobie bliższe niż kiedykolwiek   Rafizadeh   2022-10-21
Błąd „jeśli-to” powraca z pełną mocą z okazji umowy o granicy morskiej z Libanem     2022-10-14
Nowa bajka na zimę: “Europa jest ofiarą Amerykanów”   Godefridi   2022-10-12
Pan się myli, Panie Konstanty   Koraszewski   2022-10-12
Także dzisiaj niewolnictwo jest ogólnoświatową plagą   Jacoby   2022-10-11
FAIR – Fairness & Accuracy In Reporting – pokazuje skrajny brak szacunku wobec izraelskich Arabów     2022-10-09
Szef administracji Rady Praw Człowieka ONZ systematycznie naruszał zasady ONZ, ujawniają wycieki e-maili     2022-10-08
Czy Ilhan Omar lub Linda Sarsour dobrowolnie zdjęły hidżab w solidarności z irańskimi kobietami?   Chesler   2022-10-07
Rashida Tlaib, Jaskinia Lwa i wszechobecność nienawiści do Żydów ponad politycznymi podziałami (plus komiks)     2022-10-05
Dalekosiężne skutki śmierci Mahsy Amini   Mahmoud   2022-10-05
Jak USA roztrwoniły swoje strategiczne minerały   Bergman   2022-10-04
Główny nurt i władczyni pierścionka   Koraszewski   2022-10-03
Iran: dymiący wulkan   Taheri   2022-10-03
Iran kupił ponad milion hektarów ziemi w Wenezueli     2022-10-02
Wojownicy sprawiedliwości społecznej ignorują arabskich właścicieli niewolników   Bard   2022-10-01
Czy irański naród otrzyma wsparcie demokratycznego Zachodu?   Koraszewski   2022-09-30
Rosja i Iran: przyjaźń czy tylko partnerstwo?   Amos   2022-09-25
Niebezpieczne związki, czyli sojusze wiernych i niewiernych   Koraszewski   2022-09-24
Nierozwiązywalne konflikty na Bliskim Wschodzie   i Alberto M. Fernandez   2022-09-18
Trzecia droga skręca w prawo   Koraszewski   2022-09-17
Palestyńczycy i świat nie potrzebują jeszcze jednego, skorumpowanego, upadłego, terrorystycznego państwa arabskiego   Toameh   2022-09-17
Jak Zachód zbudował rosyjskiego wroga   Taheri   2022-09-16
Dlaczego ludzie nienawidzą?   Koraszewski   2022-09-15
Fundamentalna irracjonalność palestinizmu   Bellerose   2022-09-14
Administracja Bidena “zaniepokojona” izraelskimi rajdami na Zachodni Brzeg   Fitzgerald   2022-09-13
Departament Stanu traktuje śmierć Abu Akleh jako priorytet, ignorując śmierć Malki Roth   Meyers Epstein   2022-09-12
Kiedy niemieccy ekolodzy i rząd Putiuna mieli gorący romans   Godefridi   2022-09-12
Arabowie do Bidena: Nie podpisuj umowy z Iranem, doprowadzi to do wojny   Toameh   2022-09-10

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk