Prawda

Piątek, 17 maja 2024 - 10:05

« Poprzedni Następny »


Dlaczego Egipt nie chce pomóc Gazie


Khaled Abu Toameh 2019-09-25

Wydaje się, że świat zapomniał, że Strefa Gazy graniczy nie tylko z Izraelem, ale także z Egiptem. Rafah (na granicy między Strefą Gazy a Egiptem) jest głównym przejściem granicznym dla większości Palestyńczyków. To przejście graniczne jest jednak w zasadzie zamknięte od czasu, kiedy Hamas przechwycił panowanie nad Strefą Gazy w 2007 roku. Otwarte jest raz na kilka dni lub tygodni, żeby pozwolić strużce Palestyńczyków na wjazd i wyjazd ze Strefy Gazy. (Zdjęcie: Chris McGrath/Getty Images)
Wydaje się, że świat zapomniał, że Strefa Gazy graniczy nie tylko z Izraelem, ale także z Egiptem. Rafah (na granicy między Strefą Gazy a Egiptem) jest głównym przejściem granicznym dla większości Palestyńczyków. To przejście graniczne jest jednak w zasadzie zamknięte od czasu, kiedy Hamas przechwycił panowanie nad Strefą Gazy w 2007 roku. Otwarte jest raz na kilka dni lub tygodni, żeby pozwolić strużce Palestyńczyków na wjazd i wyjazd ze Strefy Gazy. (Zdjęcie: Chris McGrath/Getty Images)

Egipt ponowił starania mediacyjne, by zapobiec pełnej konfrontacji militarnej między Izraelem a Hamasem w Strefie Gazy. Na początku tego tygodnia wysoki rangą funkcjonariusz Służby Wywiadowczej Egiptu (Mukhabarat), który odwiedził Strefę Gazy, podobno przekazał przywódcom Hamasu komunikat od Izraela: Izrael obiecał „złagodzić restrykcje” wobec Palestyńczyków w zamian za zatrzymanie antyizraelskich ataków terrorystycznych.

Według kilku relacji, obiecane kroki izraelskie obejmują, między innymi, podniesienie dostaw elektryczności i paliwa i ułatwienia przy wjeździe towarów do Strefy Gazy. Od początku roku Izrael istotnie podjął szereg kroków, żeby pomóc Palestyńczykom w Strefie Gazy. Te kroki, które obejmowały rozszerzenie strefy połowów i dostarczanie katarskiej gotówki do Strefy Gazy, przyszły w kontekście porozumienia o zawieszeniu broni osiągniętego między Izraelem a Hamasem pod auspicjami Egiptu, ONZ i Kataru.  


Izraelskie gesty dobrej woli jak dotąd nie powstrzymały Hamasu i innych palestyńskich grup przed wielokrotnym łamaniem zawieszenia broni. Na krótko przed przybyciem egipskich funkcjonariuszy wywiadu do Strefy Gazy, wystrzelono kolejną rakietę na Izrael, która spowodowała pożar w pobliżu miasta Sderot. Dwie kobiety potrzebowały pomocy medycznej z powodu szoku po wybuchu rakiety.


Ważne jest zauważenie, że egipscy funkcjonariusze wywiadu – którzy wielokrotnie odwiedzali Strefę Gazy w ciągu ostatnich kilku miesięcy – często omawiają z przywódcami Hamasu żądania Hamasu wobec Izraela w sprawie pomocy Palestyńczykom. Nie ma jednak dyskusji o tym, co Egipt, który dzieli granicę ze Strefą Gazy, mógłby zrobić, żeby złagodzić cierpienia Palestyńczyków.


Przedstawiciele Egiptu zawsze przekazują zachęcające przeslania od Izraela do Hamasu: Izrael jest gotowy zrobić wszystko, co jest wymagane, by pomóc Palestyńczykom w zamian za ustanie ataków terrorystycznych na Izrael. Tymczasem sami Egipcjanie nie oferują niczego w sprawie trudności w Strefie Gazy poza złamanymi obietnicami. Wydaje się, że egipska polityka opiera się na założeniu, że Strefa Gazy jest – i musi pozostać – problemem Izraela i tylko Izraela.


Dlaczego Egipcjanie muszą jechać aż do Izraela, żeby dyskutować sprawę zaopatrzenia Strefy Gazy w żywność, lekarstwa i paliwo (przez Izrael), skoro Egipt może z łatwością zrobić to przez swoją wspólną ze Strefą Gazy granicę? Wydaje się, że świat zapomniał, że Strefa Gazy graniczy nie tylko z Izraelem, ale także z Egiptem.


Rafah (na granicy między Strefą Gazy a Egiptem) jest głównym przejściem granicznym dla większości Palestyńczyków. To przejście graniczne jest jednak w zasadzie zamknięte od czasu, kiedy Hamas przechwycił panowanie nad Strefą Gazy w 2007 roku. Otwarte jest raz na kilka dni lub tygodni, żeby pozwolić strużce Palestyńczyków na wjazd i wyjazd ze Strefy Gazy.


Według Gisha, izraelskiej organizacji, która dąży do chronienia wolności poruszania się Palestyńczyków, a szczególnie mieszkańców Strefy Gazy, Egipt pozwala na wjazd Palestyńczyków na swoje terytorium według bardzo restrykcyjnych kryteriów: tylko tym ze skierowaniami na leczenie w egipskich szpitalach, studentom z wizami na studia w Egipcie lub trzecim kraju i posiadaczom zagranicznych paszportów lub zagranicznej karty stałego pobytu.  


Organizacja podała, że od połowy maja 2018 roku przejście graniczne Rafah było otwarte przez pięć dni w tygodniu na przejazdy w obie strony. „To jest najdłuższy okres, w jakim przejście było ciągle otwarte przez ostatnie pięć lat” - powiedzieli.


Palestyńczycy mówią, że 2017 rok był najgorszy ze wszystkich przy przejściu granicznym Rafah. Przez cały ten rok Egipcjanie otwarli granicę tylko na 29 dni. W 2016 roku granica była otwarta przez w sumie 41 dni, podczas gdy w 2015 roku była otwarta tylko przez 32 dni.  


Dla usprawiedliwienia zamknięcia swojej wspólnej ze Strefą Gazy granicy Egipcjanie powołują się na  względy bezpieczeństwa – jak gdyby ten sam problem nie stosował się do Izraela. W pewnym momencie Egipcjanie powiedzieli, że podejrzewają, iż muzułmańscy terroryści, którzy działają na Półwyspie Synajskim przeciwko egipskiej armii, współpracują z palestyńskimi grupami terroru ze Strefy Gazy.  


Egipcjanie powoływali się także na trwający spór między Hamasem w Strefie Gazy w pobliżu Egiptu a Autonomią Palestyńską (AP) palestyńskiego prezydenta, Mahmouda Abbasa na Zachodnim Brzegu koło Jordanii – po drugiej stronie Izraela – jako kolejny powód ostrych restrykcji na podróże, jakie narzucają Palestyńczykom ze Strefy Gazy. Kiedy Hamas został demokratycznie wybrany, by rządził Strefą Gazy w 2006 roku, jednym z jego pierwszych posunięć było usunięcie stamtąd AP, czasami przez zrzucanie ludzi z najwyższych pięter wieżowców. AP uciekła. Abbas nadal nie może odwiedzić swojego domu w Strefie Gazy.


Kilka miesięcy temu AP wycofała swój personel z przejścia Rafah, by zaprotestować przeciwko kolejnej rozprawie Hamasu z jej personelem stacjonującym na przejściu. AP mogła na chwilę wrócić na przejście graniczne po sponsorowanym przez Egipt porozumieniu o „pojednaniu” z Hamasem, ale nie trwało to długo.


AP oskarżyła Hamas o „aresztowanie i maltretowanie” jej pracowników i o przeszkadzanie „pracy naszego personelu”. Posunięcie AP w praktyce zamknęło przejście graniczne, ale zostało otwarte ponownie w tydzień później, po tym jak Hamas i władze egipskie osiągnęły kolejne porozumienie.


Od stycznia, kiedy AP w końcu całkowicie wycofała swój personel z przejścia Rafah, strona palestyńska przejścia jest pod wyłączną kontrolą Hamasu. Niemniej od tego czasu obecność Hamasu nie powstrzymała Egiptu przed otwieraniem przejścia tylko od czasu do czasu. Tyle warte  jest twierdzenie Egiptu, że nie można otworzyć przejścia granicznego, jak długo Hamas i AP kontynuują swoją widocznie niekończącą się wojnę.


Jeśli Egipt jest w stanie administrować przejście Rafah wspólnie z Hamasem, jak to jest obecnie, dlaczego Egipcjanie nie mogą dojść do własnego porozumienia z Hamasem, by ulżyć cierpieniom Palestyńczyków w Strefie Gazy?


Głównym problemem Gazy jest astronomiczne bezrobocie, braki paliwa i elektryczności, jak również wysokie podatki narzucone przez reżim Hamasu. Wielu Palestyńczyków, szczególnie młodych ludzi, chce opuścić Strefę Gazy, by szukać pracy w Europie i innych krajach. Większość Palestyńczyków nie wydaje się zainteresowana osiedleniem się w Egipcie, gdzie jest mała szansa na znalezienie pracy. Chcą tylko, by Egipcjanie pozwolili im użyć przejścia granicznego Rafah na przejazd do innych krajów.


Dlaczego Egipcjanie pośredniczą między Hamasem a Izraelczykami w sprawie problemów w Strefie Gazy, skoro sami mogą równie łatwo dogadać się z samymi przywódcami Hamasu? Dlaczego Egipt i Hamas nie mogą powiedzieć Izraelowi: „Nie potrzebujemy już waszej pomocy. Możemy rozwiązać problemy Strefy Gazy przez nasze przejście graniczne”.


Czym innym jest, jeśli Egipt ma własne powody, by nie pomagać Strefie Gazy. Dlaczego jednak Egipt nie pozwala innym Arabom i reszcie świata na wchodzenie do Strefy Gazy, żeby pomoc Palestyńczykom, przez dostarczenie im, na przykład, żywności, lekarstw i paliwa? 


Jeśli Egipcjanie tak boją się Hamasu, jak mówią, z powodu ich związków z grupami terrorystycznymi na Półwyspie Synajskim, dlaczego nadal wysyłają wysokich rangą funkcjonariuszy egipskiego wywiadu do Strefy Gazy, by prowadzili negocjacje z Hamasem? Jeśli Hamas stanowi takie zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego Egiptu, dlaczego Egipt co kilka tygodni zaprasza przywódców Hamasu do Kairu na dyskusje z wysokimi rangą funkcjonariuszami egipskiego wywiadu?


Czy jest możliwe, że Egipcjanie zajmują się ugłaskiwaniem Hamasu, ponieważ boją się Hamasu? Czy też chcą, by Hamas i dwa miliony Palestyńczyków pozostali tylko izraelskim problemem? A może, dla niektórych Egipcjan, utrzymywanie Gazy w izolacji jest wielkim biznesem?


Coś wydaje się dziwne, kiedy, z jednej strony padają oskarżenia, że Hamas wspiera grupy terrorystyczne na egipskim terytorium, podczas gdy z drugiej strony wysocy rangą egipscy funkcjonariusze wywiadu co kilka tygodni zadają się z przywódcami Hamasu.


Zmienna i czasami wewnętrznie sprzeczna polityka Egiptu wobec Strefy Gazy wydaje się mieć jeden cel: odwrócić uwagę od odpowiedzialności Kairu za trwający ciężki los ich palestyńskich sąsiadów.


Podobnie jak większość państw arabskich Egipt wyraźnie chce, by świat nadal uważał Izrael za jedynego odpowiedzialnego za humanitarny i ekonomiczny kryzys w Strefie Gazy. Wymówka państw arabskich, że nie chcą pomóc Palestyńczykom w Strefie Gazy z powodu Hamasu, jest bezpodstawna. Arabowie nie pomagali Palestyńczykom w Strefie Gazy zanim Hamas przemocą przejął władzę od AP i wygnał AP.


Gdyby Arabowie byli poważni w sprawie pomocy przy rozwiązaniu problemów w Strefie Gazy, mogli to zrobić dawno temu – i bez pomocy Izraela. Wszystko, czego potrzebowali, to pójście do Egiptu i zażądanie stałego otwarcia granicy ze Strefą Gazy i usunięcia wszystkich restrykcji, żeby oni i inni mogli wejść i pomóc. Arabowie mogli, na przykład, pomóc rozwiązać problem bezrobocia i biedy przez inwestowanie w ekonomiczne projekty i infrastrukturę; mogli także zaoferować Palestyńczykom, którzy chcą opuścić Gazę, pracę w krajach arabskich. W Strefie Gazy jest wielu absolwentów uniwersytetu, którzy nie są zaangażowani w Hamasie ani w żadnej innej grupie terrorystycznej. Egipcjanie i Arabowie mogli sprawdzić ich kwalifikacje i życiorysy zanim wpuszczą ich do swoich krajów, żeby upewnić się, że nie są terrorystami.  


Kraje arabskie jednak nie są zainteresowane pomocą dla Strefy Gazy. Dla nich Palestyńczycy są ”naszymi drogimi i umiłowanymi braćmi”, jak długo trzymają się z dala od krajów arabskich i pozostają bólem głowy wyłącznie Izraela.


Oto co Egipt i państwa arabskie powinny powiedzieć Izraelowi: ”Dziękujemy za wszystko, co zrobiliście jak dotąd, żeby pomóc ludziom w Strefie Gazy. Jednak są to nasi arabscy bracia. Dlatego wydaje się słuszne, że my wkroczymy i przejmiemy to brzemię”. Nikt nie wyobraża sobie, że Egipt lub jakieś inne muzułmańskie państwo rzeczywiście mogłoby coś takiego powiedzieć.


Why Egipt Does Not Want to Help Gaza

Gatestone Institute, 11 września 2019

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 



Khaled Abu Toameh - urodzony w 1963 r. w Tulkarem na Zachodnim Brzegu, palestyński dziennikarz, któremu wielokrotnie grożono śmiercią. Publikował między innymi w "The Jerusalem Post", "Wall Street Journal", "Sunday Times", "U.S. News", "World Report", "World Tribune", "Daily Express" i palestyńskim dzienniku "Al-Fajr". Od 1989 roku jest współpracownikiem i konsultantem NBC News.
 

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
5. Kamień z serca kuba 2019-09-27
4. Artykuł MEM Marek Eyal 2019-09-26
3. Re: Artykuł? kuba 2019-09-26
2. Artykuł? Marek Eyal 2019-09-25
1. Polecam ciekawy artykuł: kuba 2019-09-25


Notatki

Znalezionych 2606 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Komu na rękę z niewidzialną ręką?   Koraszewski   2023-01-27
UE i administracja Bidena wciąż ugłaskują i nagradzają mułłów Iranu   Rafizadeh   2023-01-24
Żyjemy w ciekawych czasach   Koraszewski   2023-01-24
Wojna Unii Europejskiej z Izraelem   Tawil   2023-01-19
Czy istnieje środek prawny na kłamstwa George'a Santosa?   Dershowitz   2023-01-19
Wieczny dyktator i brakujący pokój: historia Mahmuda Abbasa   Eid   2023-01-19
Orwellowska obsesja „New York Timesa” na punkcie Izraela   Chesler   2023-01-18
Palestyna: Perwersyjny – i wprawiający w osłupienie - paradoks   Sherman   2023-01-17
Kolejna faza ewolucji państwucha   Koraszewski   2023-01-17
Najważniejsze niepisane prawo na Zachodzie: nie drażnij irracjonalnych, ekstremistycznych muzułmanów     2023-01-13
Głupota ujawnia się w działaniu, część 3: ignorowanie porażek   Bard   2023-01-11
Nie ma chleba bez wolności?   Koraszewski   2023-01-11
Europa na łasce Kataru?   Godefridi   2023-01-10
Turecki “postęp”: Sześcioletnią dziewczynkę wydał za mąż jej ojciec, znany szejk   Bekdil   2023-01-06
Antysemityzm ludzi łagodnych i dobrych - raz jeszcze   Koraszewski   2023-01-06
Dzisiejsza Rosja i “Długi Telegram”   Koraszewski   2023-01-05
Zapomniane przemówienie Jasera Arafata   Shaw   2023-01-04
Znaczenie wielkiego exodusu Mizrahi   Julius   2023-01-03
Profesor Matczak i hollywoodzka puma   Koraszewski   2023-01-02
Śmieć chrześcijaństwa w Betlejem   Ibrahim   2022-12-31
Ukraina: przepis na ugłaskanie zbrodniarza   Taheri   2022-12-31
Przesłanie Zełenskiego w mundurze polowym   Jacoby   2022-12-29
Konserwatyzm w dobie populistycznej rewolty   Winegard   2022-12-23
Europa budzi się i dostrzega korupcję w organizacjach pozarządowych   Steinberg   2022-12-22
W Iranie i Chinach protestujący domagają się wolności. Gdzie jest przywódca wolnego świata?   Jacoby   2022-12-22
Niemiecki kanclerz obawia się zimnej wojny   Koraszewski   2022-12-21
Niemieckie spojrzenie na globalne perspektywy   Taheri   2022-12-20
Historia medialnej intifady przeciwko Izraelowi   Chesler   2022-12-20
Mułłowie Iranu: kiedy zbudzi się Unia Europejska?   Rafizadeh   2022-12-15
Turcja i Izrael: otwarcia i ponowne zamknięcia   Bekdil   2022-12-15
Uwolnić Iran z rąk terrorystów i morderców   Grzegorz Lindenberg   2022-12-13
Długi cień zimnej wojny   Koraszewski   2022-12-12
Głupota ujawnia się w działaniu   Bard   2022-12-12
Kolonializm i Żydzi, ofiary czy kolaboranci?   Julius   2022-12-11
Zniekształcona pamięć wojny koreańskiej   Shankar   2022-12-09
Czy Izrael powinien bojkotować palestyńskich Arabów?   Amos   2022-12-08
Komu wierzymy i dlaczego tak niechętnie?   Koraszewski   2022-12-07
Kolejne medialne wymówki dla Palestyńczyków i ich terroru   Bard   2022-12-07
Dwoje ludzi przekraczających rzeczywistość we wnętrzu jednego katalońskiego domu   Zbierski   2022-12-02
“New York Times” i jego współpracownicy   Fitzgerald   2022-12-02
Niewinne zdumienie pewnego socjologa   Koraszewski   2022-12-01
Wyjście ze stalinowskiego zimna   Ashenden   2022-11-29
Eureka! Odkryto arabskie lobby   Bard   2022-11-26
Stare irańskie hasło podbija świat   Taheri   2022-11-25
Nie, nierówności dochodów nie są najwyższe w historii. Są na historycznie niskim poziomie   Jacoby   2022-11-22
Porwanie studiów bliskowschodnich   i Alex Joffe   2022-11-20
Mistrzostwa świata w piłce nożnej i światowe rozgrywki   Collins   2022-11-19
Zabłąkane pociski: czego Ukraina (i Polska) mogą nauczyć się od Izraela   Frantzman   2022-11-18
Mroźna zima dla Europy: obwiniaj strategiczną ślepotę   Bekdil   2022-11-16
Thomas Friedman, zwolennik równego kopania wszystkiego, co izraelskie   Flatow   2022-11-14
Inwestowanie w naukę dla bezpieczeństwa żywnościowego w Afryce   Bafana   2022-11-14
Kapitalizm to dobra rzecz   Koraszewski   2022-11-12
Skuteczna walka ze skrajnym ubóstwem   Jacoby   2022-11-11
Zabijanie Lewiatana tysiącem ciosów   Taheri   2022-11-10
Krytyczna teoria rasy i antysemityzm   Levick   2022-11-10
Afrykańscy farmerzy zarobili około 282 miliony dolarów na GMO w 2020 roku – nowe badanie   Opoku   2022-11-09
Niebezpieczeństwo „śpiącej” umowy nuklearnej: silniejsza Rosja, Chiny, Korea Północna, Iran   Rafizadeh   2022-11-08
Refleksje o książce Roberta Spencera Who Lost Afghanistan?   Chesler   2022-11-08
Palestyńska walka o potrawy   Fitzgerald   2022-11-07
Arabowie o zachodniej hipokryzji w sprawie irańskich dronów     2022-11-07
Chaos tworzony przez moralistów na poziomie trzylatków   Tracinski   2022-11-04
Projektanci mody intelektualnej i ich klienci   Koraszewski   2022-11-02
Rewolucja w Iranie jest powstaniem, któremu przewodzą mniejszości etniczne   Mustafa   2022-11-01
Nadzieja w pesymizmie i rozsądku   Koraszewski   2022-10-31
Inna definicja antysemityzmu     2022-10-30
Czego Irańczycy chcą od Waszyngtonu   Taheri   2022-10-29
Zachód odwraca się plecami do prześladowanych chrześcijan, wita radykalnych muzułmanów   Ibrahim   2022-10-26
Opowieści byłego premiera kraju wielkości znaczka pocztowego   Koraszewski   2022-10-25
Odsłonić prawdziwe poglądy antysemitki   Kirchick   2022-10-22
Dzięki administracji Bidena Rosja i Iran są sobie bliższe niż kiedykolwiek   Rafizadeh   2022-10-21
Błąd „jeśli-to” powraca z pełną mocą z okazji umowy o granicy morskiej z Libanem     2022-10-14
Nowa bajka na zimę: “Europa jest ofiarą Amerykanów”   Godefridi   2022-10-12
Pan się myli, Panie Konstanty   Koraszewski   2022-10-12
Także dzisiaj niewolnictwo jest ogólnoświatową plagą   Jacoby   2022-10-11
FAIR – Fairness & Accuracy In Reporting – pokazuje skrajny brak szacunku wobec izraelskich Arabów     2022-10-09
Szef administracji Rady Praw Człowieka ONZ systematycznie naruszał zasady ONZ, ujawniają wycieki e-maili     2022-10-08
Czy Ilhan Omar lub Linda Sarsour dobrowolnie zdjęły hidżab w solidarności z irańskimi kobietami?   Chesler   2022-10-07
Rashida Tlaib, Jaskinia Lwa i wszechobecność nienawiści do Żydów ponad politycznymi podziałami (plus komiks)     2022-10-05
Dalekosiężne skutki śmierci Mahsy Amini   Mahmoud   2022-10-05
Jak USA roztrwoniły swoje strategiczne minerały   Bergman   2022-10-04
Główny nurt i władczyni pierścionka   Koraszewski   2022-10-03
Iran: dymiący wulkan   Taheri   2022-10-03
Iran kupił ponad milion hektarów ziemi w Wenezueli     2022-10-02
Wojownicy sprawiedliwości społecznej ignorują arabskich właścicieli niewolników   Bard   2022-10-01
Czy irański naród otrzyma wsparcie demokratycznego Zachodu?   Koraszewski   2022-09-30
Rosja i Iran: przyjaźń czy tylko partnerstwo?   Amos   2022-09-25
Niebezpieczne związki, czyli sojusze wiernych i niewiernych   Koraszewski   2022-09-24
Nierozwiązywalne konflikty na Bliskim Wschodzie   i Alberto M. Fernandez   2022-09-18
Trzecia droga skręca w prawo   Koraszewski   2022-09-17
Palestyńczycy i świat nie potrzebują jeszcze jednego, skorumpowanego, upadłego, terrorystycznego państwa arabskiego   Toameh   2022-09-17
Jak Zachód zbudował rosyjskiego wroga   Taheri   2022-09-16
Dlaczego ludzie nienawidzą?   Koraszewski   2022-09-15
Fundamentalna irracjonalność palestinizmu   Bellerose   2022-09-14
Administracja Bidena “zaniepokojona” izraelskimi rajdami na Zachodni Brzeg   Fitzgerald   2022-09-13
Departament Stanu traktuje śmierć Abu Akleh jako priorytet, ignorując śmierć Malki Roth   Meyers Epstein   2022-09-12
Kiedy niemieccy ekolodzy i rząd Putiuna mieli gorący romans   Godefridi   2022-09-12
Arabowie do Bidena: Nie podpisuj umowy z Iranem, doprowadzi to do wojny   Toameh   2022-09-10
Oni umarli wszyscy, my wszyscy żyjemy   Koraszewski   2022-09-09
Norwegia dostaje za swoje   Bawer   2022-09-08
Tragedia bez Żydów to żadna wiadomość   von Koningsveld   2022-09-06

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk