Prawda

Poniedziałek, 20 maja 2024 - 00:45

« Poprzedni Następny »


Czy sztuczna inteligencja zapewni nam sztuczny racjonalizm?


Andrzej Koraszewski 2018-09-25


Sztuczna inteligencja jest w modzie, a roboty, o których tyle gadano w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku, są już wszędzie i lada moment zobaczymy jak koło południa wpadają do baru na setkę wódki i zakaskę. Ludzie zastanawiają się, czy roboty zabiorą im pracę, zaś uczeni w sztuce przewidywania przyszłości zapewniają, że nie ma o tym mowy, że jak nie będzie takiej pracy, to będzie inna, jako że ktoś będzie musiał kupować te wszystkie wspaniałe rzeczy produkowane przez roboty, gdyż inaczej miałyby poczucie bezsensownej pracy i musiałyby korzystać z kosztownej pomocy psychoterapeutów.

Przez stulecia wydajność niemal stała w miejscu, ruch zaczął się w okresie poprzedzającym rewolucję przemysłową, w czasie kiepsko opisanej wielkiej rewolucji agrarnej. Potem wzrost wydajności w produkcji materialnej zaczął gwałtownie przyspieszać, szybko zmieniając strukturę zawodową społeczeństw, a wreszcie w czasach automatyzacji i robotyzacji dostał obłędu i musieliśmy pospiesznie tworzyć nowe zawody, w których wzrost wydajności nie grozi. Strach pozostał, jednak, jak czytamy w raporcie World Economic Forum, „w skali światowej roboty do roku 2022 spowodują zaniknięcie 75 milionów miejsc pracy i stworzenie 133 milionów nowych miejsc pracy.” Muszę przyznać, że trochę wystraszyła mnie dokładność tych obliczeń, a drzemiący we mnie pesymista orzekł, że spowoduje to wzrost niezadowolenia, ponieważ niezadowoleni będą ci, którzy stracą swoje miejsca pracy oraz 83,6 procent tych, którzy dostaną nowe miejsca pracy, ponieważ prawdopodobnie pozostałe 16,4 procent będzie zarabiać znacznie więcej niż oni, co będzie oznaczało dalszy wzrost upokarzających nierówności społecznych.


Z opracowania The Facts of Economic Growth, C. I. Jonesa dowiadujemy się, że od roku 1820 przeciętna wydajność człowieka w skali światowej wzrosła dwudziestokrotnie, co oznaczało również stały wzrost bogactwa. Mimo wszystkich kryzysów i dwóch wojen  światowych, w ubiegłym stuleciu ekonomia światowa rosła średnio o 2 procent rocznie. Wszelako jak dowodzą inni badacze, im świat jest bogatszy, tym większe są nierówności i tym bardziej zajadłe spory o to, jak te nierówności raz na zawsze zlikwidować.     


Poza rynkiem pracy mogą lądować ludzie o najniższych kwalifikacjach, a żaden system zasiłków nie zmieni faktu, iż będą w ekonomicznie gorszym położeniu niż pracujący, jak również tego, że będą mieli mniejszy prestiż społeczny, co może oznaczać wyższy poziom niezadowolenia (mimo znacznie wyższej jakości życia niż miała poprzednia generacja).     


Doświadczenie podpowiada, że w najlepszym przypadku wszyscy wygrają, a poziom społecznego niezadowolenia będzie rosnąć. Co zapewne będzie prowadzić do gwałtownych żądań upaństwowienia robotów tam, gdzie będą one znajdowały się w rękach prywatnych i do ich prywatyzacji, tam gdzie będą one państwowe, jak równie prawdopodobnie poszukiwane będą możliwości jakiejś trzeciej drogi. To, że sztuczna inteligencja zostanie zaprzągnięta do poszukiwania haków na przeciwnikow jedynie słusznej drogi, jest niemal pewne, pociechą może być wysokie prawdopodobieństwo rozproszenia tych wysiłków, co zapewne nieco złagodzi skuteczność tych zabiegów.


Na dziś, bez obawy możemy dawać dobre rady związkom zawodowym, żeby nie broniły bezużytecznych zawodów i wspierały przygotowanie ludzi do przechodzenia do nowych bardziej obiecujących zajęć. Jest pełna gwarancja, że nikt tej rady nie posłucha, ale my możemy zyskać opinię osób przenikliwych. Oczywiście możemy dołączyć do przeciwników postępu, co jest jeszcze łatwiejszą drogą do zyskania poklasku i sławy. Ruchy antyszczepionkowe, anty-GMO, pro life i inne dobre zmiany otwierają szeroko drzwi i witają każdego, kto gotów jest poświęcić się dla tej lub innej Sprawy. (Na Godota nie trzeba czekać, Godek już jest.)


Zatroskani zastanawiają się nad pytaniem, jak będzie wyglądał świat, w którym praktycznie całą produkcję materialną oraz znaczną część usług wykonywać będą roboty, a ludzkość będzie miała wielokrotnie więcej czasu na umilanie sobie nawzajem życia. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności nie znamy odpowiedzi na to pytanie, chociaż jest wiele przesłanek skłaniających tak do optymizmu, jak i do pesymizmu.

Modne (nadal) pojęcie zderzenia cywilizacji wywołało już wiele sporów o to, co rozumieć przez owe zderzające się cywilizacje. Początkowo miało to określenie oznaczać starcie cywilizacji chrześcijańskiej i islamu. Cywilizacja chrześcijańska, jeśli kiedykolwiek istniała, to z pewnością nie w czystej formie, a od czasów oświecenia Zachód aspirował raczej do racjonalności, coraz słabiej celebrując swoją religijną tożsamość. Z islamem sprawa zgoła odwrotna, gdyż reakcją na militarne klęski i kulturowe zacofanie był religijny fundamentalizm i ucieczka od wszelkiego racjonalizmu. Zderzenie Zachodu z muzułmańskim fundamentalizmem trudno nazwać zderzeniem cywilizacji, ponieważ zachodnia cywilizacja nigdy nie była homogeniczna, a w ostatnich dekadach ucieczka od oświeceniowego racjonalizmu wydaje się być zaraźliwą chorobą.


Analizując przyczyny zapaści cywilizacyjnej muzułmańskiego świata egipski filozof, Murad Wahba, mówił, że cywilzacja zachodnia od renesansu do oświecenia przepoczwarzała się z cywilizacji chrześcijańskiej w cywilizację racjonalistyczną, przejmującą dziedzictwo starożytnych Greków, co pozwoliło Europejczykom na zdystansowanie reszty świata pod względem rozwoju nauki. Trudno o wątpliwości, iż roboty zawdzęczają swoje istnienie temu, że odzyskaliśmy Arystotelesa, Sokratesa, Talesa z Miletu i innych. Osobiście nie podejrzewam, żeby cokolwiek zawdzięczały Matce Boskiej, domyślam się również, że sztuczna inteligencja w swojej rekonstrukcji historii robotów może nie zauważyć istnienia Karola Marksa.


Czy możemy zasadnie mówić o oświeceniowej cywilizacji? Steven Pinker twierdzi, że tak, a jego najnowsza książka napisana po Zmierzchu przemocy, nosi tytuł Enlightenment Now: The Case for Reason, Science, Humanism, and Progress.  


Czytałem samą książkę, jak również kilka entuzjastycznych recenzji, Jerry Coyne zwrócił uwagę na kilka druzgoczących.  Druzgotała m.in. Erika Schelby sławiona jako znawczyni businessu, w artykule, którego tytuł głosił, iż klasa przemysłowców nie rozumie oświecenia i trzeba rzucić rękawicę szacunkowi, jaki Bill Gates i Steven Pinker okazują oświeceniu.    


Psycholog ewolucyjny Steven Pinker poświęcił wiele lat na badanie przemocy i jakości życia ludzkości na przestrzeni dziejów. Wyniki tych badań przedstawia w Zmierzchu przemocy, pokazując jak mord powoli przestawał być na przestrzeni dziejów codziennością, jak stopniowo wzrastał pozim bezpieczeństwa, jak w miarę rozwoju nauki wzrastała długość ludzkiego życia, jak powoli zanikały klęski głodu i zarazy. Ten długi pozytywny trend nie eliminuje wszystkich koszmarów, które były, są i prawdopodobnie będą miały miejsce w przyszłości, niemniej dane pokazują niezbicie, że ten pozytywny trend istnieje, że nie tylko nauka daje nam możliwości pozwalające na lepsze i dłuższe życie, ale są również pozytywne zmiany ludzkiej moralności. 


E tam, powiada pani Schelby, tak bardzo to się znowu nie poprawiło. A na dowód przywołuje (a jakże) Thomasa Piketty i jego raport o nierównościach, które rosną (czyli bogaci bogacą się szybciej niż mniej bogaci, a bogatych jest coraz więcej), a na dodatek środowisko w ruinie i toksyczne algi szaleją na Florydzie. 


Schelby ignoruje 99 procent argumentacji (i dowodów) Pinkera, jak również fakt, że Pinker nie ignoruje zagrożeń, chociaż bez wątpienia uważa za ciekawszy fakt stałej poprawy położenia najuboższych, zwiększanie się długości życia również ludzi mieszkających w  krajach najbiedniejszych, lepszy dostęp do żywności i wody pitnej, do energii czy oświaty, aniżeli różnice dochodów między najbogatszymi i najuboższymi. Oczywiście nie oznacza to, że Pinker patrzy na świat przez jakieś różowe okulary i że twierdzi, iż żyjemy na najlepszym ze światów, pisze również, że ten trend nie był równomierny, że załamywał się w przeszłości i może załamać się teraz, pokazuje zaledwie, że (głównie) dzięki nauce człowiek zdołał osiągnąć znaczący postęp.   


Pani Schelby stanowczo protestuje i zapewnia, że postęp techniczny nie jest tym samym co postęp ludzkości. Aczkolwiek Pinker nigdzie takiego znaku równości nie stawia, autorka recenzji z uporem źle zaprogramowanego robota dekonstruuje:      

„Na pierwszy rzut oka euforia Pinkera na temat wartości oświecenia może urzekać. Czy chcielibyśmy żyć w irracjonalnym i antynaukowym świecie? Trudno jednak nie widzieć, że jest to grubo ciosana obrona status quo. Ta antyseptyczna wersja oświecenia pomija antyimperialistyczne i antykolonialne idee. Naukowe dociekanie jest metodą, ale nie nadaje się do niczego jako dogmatyczny światopogląd.”

Oświecenie nie było tak piękne – pisze Schelby – i na dowód przytacza fakt, że Katarzyna Wielka korespondowała z Wolterem, a rosyjscy oficerowie chodzili na wykłady Immanuela Kanta. Tak naprawdę oświecenie to był początek globalizacji, zrodziło kolonializm i imperializm. Zadumałem się nad rozmiarami niepowodzenia amerykańskiej oświaty, autorka artykułu w „Salonie” wydaje się być nieświadoma nie tylko istnienia imperium perskiego, greckich kolonii, imperium rzymskiego, ale wygląda na to, że nikt jej w szkole nie mówił o odkryciu Ameryki, o zamorskich koloniach Hiszpanów, Portugalczyków, Holendrów, Brytyjczyków, Francuzów i innych.  


Nie trzeba znać książki Pinkera, żeby wiedzieć, że ruch oświeceniowy zwracał się przeciwko przywilejom z racji urodzenia, przeciw despotyzmowi, że to z tego ruchu zrodził się protest przeciwko niewolnictwu, że oświecenie było motorem walki o niepodległość brytyjskich kolonii w Ameryce i impulsem do długiej walki o niepodległość innych posiadłości mocarstw kolonialnych. Oświecenie było zarówno efektem rozwoju nauki, jak i impulsem do przyspieszenia tego rozwoju.     


Ataki na naukę pojawiają się dziś z lewa i z prawa, więc trudno się dziwić, że pochwała oświecenia, krytycznej myśli i odejścia od pomieszania oświaty z fanatyczną ideologią czy to religijną, czy polityczną, wywołuje niepokój i głębokie oburzenie moralne. Teologia powraca na uniwersytety, a od przedszkolanek coraz częściej wymaga się świadectwa pobożności. Roboty nie mają w tej sprawie własnego zdania, a w Chinach sztuczna inteligencja już została zaprzągnięta do pracy i pomaga sprawdzać poziom lojalności obywateli wobec władzy.


Czy może się okazać, że pewnego dnia sztuczna inteligencja zacznie również wspierać ruch na rzecz powrotu do racjonalności? Chwilowo wydaje się, że górę bierze trend zgoła odwrotny. Ja jednak jestem optymistą, a jeśli mój optymizm przypadkiem okaże się uzasadniony i sztuczna inteligencja istotnie zacznie wspierać powrót do oświeceniowego racjonalizmu, to nawet ateiści będą mieli powód, by powiedzieć jej: serdeczne bóg zapłać.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2607 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Dlaczego należy zakazać flagi OWP i Konfederacji?   Flatow   2023-01-27
Komu na rękę z niewidzialną ręką?   Koraszewski   2023-01-27
UE i administracja Bidena wciąż ugłaskują i nagradzają mułłów Iranu   Rafizadeh   2023-01-24
Żyjemy w ciekawych czasach   Koraszewski   2023-01-24
Wojna Unii Europejskiej z Izraelem   Tawil   2023-01-19
Czy istnieje środek prawny na kłamstwa George'a Santosa?   Dershowitz   2023-01-19
Wieczny dyktator i brakujący pokój: historia Mahmuda Abbasa   Eid   2023-01-19
Orwellowska obsesja „New York Timesa” na punkcie Izraela   Chesler   2023-01-18
Palestyna: Perwersyjny – i wprawiający w osłupienie - paradoks   Sherman   2023-01-17
Kolejna faza ewolucji państwucha   Koraszewski   2023-01-17
Najważniejsze niepisane prawo na Zachodzie: nie drażnij irracjonalnych, ekstremistycznych muzułmanów     2023-01-13
Głupota ujawnia się w działaniu, część 3: ignorowanie porażek   Bard   2023-01-11
Nie ma chleba bez wolności?   Koraszewski   2023-01-11
Europa na łasce Kataru?   Godefridi   2023-01-10
Turecki “postęp”: Sześcioletnią dziewczynkę wydał za mąż jej ojciec, znany szejk   Bekdil   2023-01-06
Antysemityzm ludzi łagodnych i dobrych - raz jeszcze   Koraszewski   2023-01-06
Dzisiejsza Rosja i “Długi Telegram”   Koraszewski   2023-01-05
Zapomniane przemówienie Jasera Arafata   Shaw   2023-01-04
Znaczenie wielkiego exodusu Mizrahi   Julius   2023-01-03
Profesor Matczak i hollywoodzka puma   Koraszewski   2023-01-02
Śmieć chrześcijaństwa w Betlejem   Ibrahim   2022-12-31
Ukraina: przepis na ugłaskanie zbrodniarza   Taheri   2022-12-31
Przesłanie Zełenskiego w mundurze polowym   Jacoby   2022-12-29
Konserwatyzm w dobie populistycznej rewolty   Winegard   2022-12-23
Europa budzi się i dostrzega korupcję w organizacjach pozarządowych   Steinberg   2022-12-22
W Iranie i Chinach protestujący domagają się wolności. Gdzie jest przywódca wolnego świata?   Jacoby   2022-12-22
Niemiecki kanclerz obawia się zimnej wojny   Koraszewski   2022-12-21
Niemieckie spojrzenie na globalne perspektywy   Taheri   2022-12-20
Historia medialnej intifady przeciwko Izraelowi   Chesler   2022-12-20
Mułłowie Iranu: kiedy zbudzi się Unia Europejska?   Rafizadeh   2022-12-15
Turcja i Izrael: otwarcia i ponowne zamknięcia   Bekdil   2022-12-15
Uwolnić Iran z rąk terrorystów i morderców   Grzegorz Lindenberg   2022-12-13
Długi cień zimnej wojny   Koraszewski   2022-12-12
Głupota ujawnia się w działaniu   Bard   2022-12-12
Kolonializm i Żydzi, ofiary czy kolaboranci?   Julius   2022-12-11
Zniekształcona pamięć wojny koreańskiej   Shankar   2022-12-09
Czy Izrael powinien bojkotować palestyńskich Arabów?   Amos   2022-12-08
Komu wierzymy i dlaczego tak niechętnie?   Koraszewski   2022-12-07
Kolejne medialne wymówki dla Palestyńczyków i ich terroru   Bard   2022-12-07
Dwoje ludzi przekraczających rzeczywistość we wnętrzu jednego katalońskiego domu   Zbierski   2022-12-02
“New York Times” i jego współpracownicy   Fitzgerald   2022-12-02
Niewinne zdumienie pewnego socjologa   Koraszewski   2022-12-01
Wyjście ze stalinowskiego zimna   Ashenden   2022-11-29
Eureka! Odkryto arabskie lobby   Bard   2022-11-26
Stare irańskie hasło podbija świat   Taheri   2022-11-25
Nie, nierówności dochodów nie są najwyższe w historii. Są na historycznie niskim poziomie   Jacoby   2022-11-22
Porwanie studiów bliskowschodnich   i Alex Joffe   2022-11-20
Mistrzostwa świata w piłce nożnej i światowe rozgrywki   Collins   2022-11-19
Zabłąkane pociski: czego Ukraina (i Polska) mogą nauczyć się od Izraela   Frantzman   2022-11-18
Mroźna zima dla Europy: obwiniaj strategiczną ślepotę   Bekdil   2022-11-16
Thomas Friedman, zwolennik równego kopania wszystkiego, co izraelskie   Flatow   2022-11-14
Inwestowanie w naukę dla bezpieczeństwa żywnościowego w Afryce   Bafana   2022-11-14
Kapitalizm to dobra rzecz   Koraszewski   2022-11-12
Skuteczna walka ze skrajnym ubóstwem   Jacoby   2022-11-11
Zabijanie Lewiatana tysiącem ciosów   Taheri   2022-11-10
Krytyczna teoria rasy i antysemityzm   Levick   2022-11-10
Afrykańscy farmerzy zarobili około 282 miliony dolarów na GMO w 2020 roku – nowe badanie   Opoku   2022-11-09
Niebezpieczeństwo „śpiącej” umowy nuklearnej: silniejsza Rosja, Chiny, Korea Północna, Iran   Rafizadeh   2022-11-08
Refleksje o książce Roberta Spencera Who Lost Afghanistan?   Chesler   2022-11-08
Palestyńska walka o potrawy   Fitzgerald   2022-11-07
Arabowie o zachodniej hipokryzji w sprawie irańskich dronów     2022-11-07
Chaos tworzony przez moralistów na poziomie trzylatków   Tracinski   2022-11-04
Projektanci mody intelektualnej i ich klienci   Koraszewski   2022-11-02
Rewolucja w Iranie jest powstaniem, któremu przewodzą mniejszości etniczne   Mustafa   2022-11-01
Nadzieja w pesymizmie i rozsądku   Koraszewski   2022-10-31
Inna definicja antysemityzmu     2022-10-30
Czego Irańczycy chcą od Waszyngtonu   Taheri   2022-10-29
Zachód odwraca się plecami do prześladowanych chrześcijan, wita radykalnych muzułmanów   Ibrahim   2022-10-26
Opowieści byłego premiera kraju wielkości znaczka pocztowego   Koraszewski   2022-10-25
Odsłonić prawdziwe poglądy antysemitki   Kirchick   2022-10-22
Dzięki administracji Bidena Rosja i Iran są sobie bliższe niż kiedykolwiek   Rafizadeh   2022-10-21
Błąd „jeśli-to” powraca z pełną mocą z okazji umowy o granicy morskiej z Libanem     2022-10-14
Nowa bajka na zimę: “Europa jest ofiarą Amerykanów”   Godefridi   2022-10-12
Pan się myli, Panie Konstanty   Koraszewski   2022-10-12
Także dzisiaj niewolnictwo jest ogólnoświatową plagą   Jacoby   2022-10-11
FAIR – Fairness & Accuracy In Reporting – pokazuje skrajny brak szacunku wobec izraelskich Arabów     2022-10-09
Szef administracji Rady Praw Człowieka ONZ systematycznie naruszał zasady ONZ, ujawniają wycieki e-maili     2022-10-08
Czy Ilhan Omar lub Linda Sarsour dobrowolnie zdjęły hidżab w solidarności z irańskimi kobietami?   Chesler   2022-10-07
Rashida Tlaib, Jaskinia Lwa i wszechobecność nienawiści do Żydów ponad politycznymi podziałami (plus komiks)     2022-10-05
Dalekosiężne skutki śmierci Mahsy Amini   Mahmoud   2022-10-05
Jak USA roztrwoniły swoje strategiczne minerały   Bergman   2022-10-04
Główny nurt i władczyni pierścionka   Koraszewski   2022-10-03
Iran: dymiący wulkan   Taheri   2022-10-03
Iran kupił ponad milion hektarów ziemi w Wenezueli     2022-10-02
Wojownicy sprawiedliwości społecznej ignorują arabskich właścicieli niewolników   Bard   2022-10-01
Czy irański naród otrzyma wsparcie demokratycznego Zachodu?   Koraszewski   2022-09-30
Rosja i Iran: przyjaźń czy tylko partnerstwo?   Amos   2022-09-25
Niebezpieczne związki, czyli sojusze wiernych i niewiernych   Koraszewski   2022-09-24
Nierozwiązywalne konflikty na Bliskim Wschodzie   i Alberto M. Fernandez   2022-09-18
Trzecia droga skręca w prawo   Koraszewski   2022-09-17
Palestyńczycy i świat nie potrzebują jeszcze jednego, skorumpowanego, upadłego, terrorystycznego państwa arabskiego   Toameh   2022-09-17
Jak Zachód zbudował rosyjskiego wroga   Taheri   2022-09-16
Dlaczego ludzie nienawidzą?   Koraszewski   2022-09-15
Fundamentalna irracjonalność palestinizmu   Bellerose   2022-09-14
Administracja Bidena “zaniepokojona” izraelskimi rajdami na Zachodni Brzeg   Fitzgerald   2022-09-13
Departament Stanu traktuje śmierć Abu Akleh jako priorytet, ignorując śmierć Malki Roth   Meyers Epstein   2022-09-12
Kiedy niemieccy ekolodzy i rząd Putiuna mieli gorący romans   Godefridi   2022-09-12
Arabowie do Bidena: Nie podpisuj umowy z Iranem, doprowadzi to do wojny   Toameh   2022-09-10
Oni umarli wszyscy, my wszyscy żyjemy   Koraszewski   2022-09-09
Norwegia dostaje za swoje   Bawer   2022-09-08

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk