Prawda

Wtorek, 30 kwietnia 2024 - 14:27

« Poprzedni Następny »


Czy falsyfikowalność jest zasadnicza dla nauki?


Jerry A. Coyne 2015-12-30


Teoria w naukach empirycznych nigdy nie może być uznana za 100% pewną, ale może być sfalsyfikowana, co znaczy, że może i powinna być sprawdzona przy pomocy rozstrzygającego eksperymentu. Jeśli wynik eksperymentu jest sprzeczny z teorią, należy powstrzymać się przed manewrami ad hoc, które pozwalają na uniknięcie sprzeczności jedynie przez uczynienie jej mniej falsyfikowaną.

Dwa artykuły, które chcę dziś omówić, są fascynujące, bo podnoszą problem, który dręczy obecnie wielu naukowców (szczególnie fizyków) – problem testowalności. (Dzięki dla czytelnika Marka H. za zwrócenie mi na nie uwagi.)

Wszystko to wywodzi się od filozofa Karla Poppera (1902-1994). Pogląd Poppera na to, co jest teorią naukową jest dominujący w dyskusjach wokół tej kwestii. Podsumowanie jego stanowiska znajdujemy w Wikipedii:

Teoria w naukach empirycznych nigdy nie może być uznana za 100% pewną, ale może być sfalsyfikowana, co znaczy, że może i powinna być sprawdzona przy pomocy rozstrzygającego eksperymentu. Jeśli wynik eksperymentu jest sprzeczny z teorią, należy powstrzymać się przed manewrami ad hoc, które pozwalają na uniknięcie sprzeczności jedynie przez uczynienie jej mniej falsyfikowaną.  

Innymi słowy, teoria, której w zasadzie nie można wykazać, że jest błędna, nie jest teorią naukową. Nie zgadzam się jednak z tym opisem, ani z tym z Wikipedii z dwóch powodów. Pierwszy, teoria może obecnie wydawać się nie „falsyfikowana”, ale nadal może być uważana za „naukową”, ponieważ wyjaśnia rozmaite zjawiska i, co ważniejsze, któregoś dnia możemy znaleźć sposób przetestowania jej. Na przykład, bez superzderzaczy nie mieliśmy sposobu na przetestowanie hipotezy istnienia bozonu Higgsa. Kiedy udało nam się zbudować tę maszynę, mogliśmy szukać dowodów na jego istnienie i znaleźliśmy je. Taka, mniej więcej, jest pozycja teorii strun i teorii wieloświatów w fizyce. Są eleganckie, mogą wyjaśnić pewne zjawiska (unifikację czterech sił przez tę pierwszą; okrzyczane „dostrojenie” stałych fizycznych w naszym wszechświecie przez to drugie), ale żadna z nich nie może zostać przetestowana. Nadal jednak uważam je za teorie naukowe.

Po drugie, teoria może być “załatana” i nadal zachować swoją integralność, a więc trochę wyjaśnień ad hoc da się zaakceptować. Na przykład, wiemy obecnie, że pewne wywołane środowiskiem zmiany w DNA mogą być dziedziczone przez jedno lub kilka pokoleń, co wydaje się sprzeczne z ważną zasadą neodarwinizmu. Wystarczy jednak uświadomić sobie, że te zmiany są tymczasowe i nie przyczyniły się do adaptacji organizmów na długą metę. Tak więc „epigenetyka” w tym sensie po prostu rozszerza teorię, która początkowo utrzymywała, że żadne modyfikacje przez środowisko nie mogą być przekazywane dalej. Nie rozbija to jednak teorii. Dopiero kiedy łaty na teorii stają się poważnie wszechobecne, trzeba porzucić teorię. To stało się z zimną fuzją lub teorią, że szczepionki powodują autyzm. Obie odpadły, ponieważ sfalsyfikowały je dane.

Osobiście rozumiem falsyfikowalność w sposób następujący: Teoria, dla której nie ma żadnej wyobrażalnej obserwacji, mogącej pokazać, że jest błędna, nie jest teorią, do której możesz mieć zaufanie (tj. uważać ją jako tymczasowo „prawdziwą”).  

Wiem, że wchodzę tu na niebezpieczny grunt, bo filozofowie otoczą to zdanie jak orki otaczają ranną fokę, ale w rzeczywistości to jest sposób w jaki nauka naprawdę działa. Teoria strun jest elegancka, wielu ludzi nad nią pracuje i któregoś dnia możemy znaleźć sposób „przetestowania” jej, ale obecnie nie jest uważana za „prawdziwą” teorię – nie w taki sposób, jak Standardowy Model w fizyce, teoria, której przewidywania mogą zostać sfalsyfikowane, ale nie zostały.

Niemniej pełno jest kpin i niszczenia Poppera. Już nie zgodziłem się z nim w dwóch punktach i stanowczo trzymam się sposobu, w jaki konstruuję falsyfikowalność (powyżej, kursywą). Naukowcy nadal zachowują się, jak gdyby nie akceptowali czegoś jako „prawdy”, jeśli nie przejdzie testu, który mógłby wykazać jego fałszywość.

Jak można się spodziewać, najwięcej niechęci do Poppera widzimy ze strony fizyków, którzy mają teraz tak trudne do przetestowania teorie – a dotyczą one rzeczy dziejących się na zbyt małą skalę byśmy mogli to zaobserwować – jak „struny” w teorii strun – więc uciekają się do innych sposobów potwierdzania takich teorii. Jedną jest „piękno”: teorię która wyjaśnia i jest piękna, tak jak teoria strun, można prowizorycznie uznać za poprawną. Nie zgadzam się. Ogólna teoria względności Einsteina była piękną teorią i wydaje się, że Einstein uważał ją za poprawną już z tego powodu, ale społeczność fizyków nie uznała jej za prawdziwą, dopóki czynionych na jej podstawie przewidywań nie można było przetestować i nie zostały one zweryfikowane. Obejmowały one zakrzywienie światła przez ciała niebieskie (jak w eksperymencie Eddingtona) i dokładne obliczenia peryhelium Merkurego. Od tego czasu inne testy z nawiązką potwierdziły zarówno ogólną, jak szczególną teorię względności.

Innymi sposobami “potwierdzenia” teorii są podejścia Bayesowskie, o których mówi się, że dają większe lub mniejsze potwierdzenie teorii. Nie jestem obeznany z takim użyciem  twierdzenia Bayesa, ale wiem, że wielu fizyków uważa, iż nie jest to właściwy sposób testowania czegoś takiego jak teoria strun.

W 2014 r. matematyk i fizyk, George Ellis i Joe Silk, zabrali się za narastającą wśród fizyków tendencję nadawania ważności teoriom bez żadnych obserwacji empirycznych. W artykule “Defend the integrity of physics” napisali, co następuje, koncentrując się na teorii strun i teorii wieloświatów (wszystkie podkreślenia są moje):

W tym roku dyskusje w kręgach fizyków przybrały niepokojący obrót. Wobec trudności w stosowaniu fundamentalnych teorii do obserwowanego Wszechświata, niektórzy badacze wezwali do zmiany sposobu uprawiania fizyki teoretycznej. Zaczęli argumentować – explicite – że jeśli teoria jest wystarczająco elegancka i wyjaśniająca, nie musi być testowana eksperymentalnie, zrywając z wielowiekową tradycją filozoficzną, która definiuje wiedzę naukową jako wiedzę empiryczną. Nie zgadzamy się z tym. Jak argumentował filozof nauki, Karl Popper: teoria musi być falsyfikowalna, by była naukowa.

Głównymi orędownikami tezy „elegancja wystarczy” są niektórzy fizycy strun. Ponieważ teoria strun jest podobno „jedyną, która mamy”, zdolną do połączenia czterech sił fundamentalnych, wierzą oni, że musi zawierać ziarno prawdy, mimo że polega na dodatkowych wymiarach, których nigdy nie będziemy mogli zaobserwować. Także niektórzy kosmolodzy chcą porzucić eksperymentalną weryfikację wielkich hipotez, które powołują się na niedostrzegalne domeny, takie jak kalejdoskopowy wieloświat (obejmujący niezliczone wszechświaty), wersję „wielu światów” rzeczywistości kwantowej (w której obserwacje rodzą paralelne odgałęzienia rzeczywistości) i koncepcje sprzed Wielkiego Wybuchu.

Te niedające się udowodnić hipotezy są zupełnie inne od tych, które odnoszą się bezpośrednio do realnego świata i które są testowalne poprzez obserwacje – takie jak model standardowy fizyki cząstek i istnienie ciemnej materii i ciemniej energii. Naszym zdaniem fizyka teoretyczna ryzykuje, że stanie się ziemią niczyją między matematyką, fizyką i filozofią, nie spełniając wymagań żadnej z nich.

Ellis i Silk wymieniają Richarda Dawida i naszego Oficjalnego Fizyka Strony™, Seana Carrolla, wśród tych, którzy chcą osłabić kryterium “testowalności” dla teorii w fizyce. Artykuł Ellisa and Silka, który jest przystępny również dla niespecjalistów, kończy się następująco:

Co z tym zrobić? Fizycy, filozofowie i inni naukowcy powinni wykuć nową narrację dla metody naukowej, która poradziłaby sobie z zakresem nowoczesnej fizyki. Naszym zdaniem sprawa sprowadza się do wyjaśnienia jednej kwestii: jaki jest potencjalny dowód obserwacyjny lub eksperymentalny, który przekonałby cię, że teoria jest błędna i doprowadził cię do porzucenia jej? Jeśli nie ma żadnego, to nie jest to teoria naukowa.

Taki argument musi zostać przedstawiony w formalnych terminach filozoficznych. Powinno się zwołać konferencję, by zrobić pierwszy krok. Muszą wziąć w niej udział ludzie z obu stron debaty o testowalności.

Tymczasem, redaktorzy i wydawcy pism mogliby wyznaczyć pracę myślową innym kategoriom badań – takim jak matematyka, raczej niż kosmologia fizyczna – według potencjalnej testowalności. Dominacja kilku wydziałów i instytutów fizyki w tej działalności powinna zostać zrewidowana.   

Imprimatur nauki powinien być przyznawany tylko teorii, która jest testowalna. Tylko wówczas możemy bronić naukę przed atakiem.

Niemal całkowicie zgadzam się z tym, tyle tylko, że nadal przyznaję imprimatur “nauki” teoriom strunowej i wieloświatów.  To są teorie naukowe – chociaż nie możemy mieć do nich zaufania. Nie zbliżają się nawet do bycia „prawdziwymi”, tak jak, na przykład, teorie względności Einsteina lub teoria ewolucji.

W każdym razie, konferencja, do której wzywali Ellis i Silk odbyła się w tym miesiącu – na uniwersytecie Ludwiga Maximiliana w Monachium. Opisuje ją Natalie Wolchover w artykule w “Quanta”, A fight for the soul of science:

Raz jeszcze było tam zwyczajowe już krytykowanie Poppera:

Ale, jak to zaskoczyło wielu w Monachium, falsyfikacjonizm nie króluje już dłużej w filozofii nauki. Massimo Pigliucci, filozof z Graduate Center of the City University of New York, podkreślił, że falsyfikowalność jest żałośnie nieadekwatna do oddzielania nauki od nienauki, co dostrzegał sam Popper. Astrologia, na przykład, jest falsyfikowalna – i była istotnie falsyfikowana ad nauseam – a przecież nie jest nauką. Zaabsorbowanie fizyków Popperem, powiedział Pigliucci, „jest naprawdę czymś, co powinno się skończyć. Musimy mówić o obecnej filozofii nauki. Nie mówimy o czymś, co było aktualne 50 lat temu”.

Muszę się tu nie zgodzić z Pigliuccim; jeszcze nie widziałem teorii zaakceptowanej jako prawdziwa, która nie przetrwała testu zdolnego wykazać jej fałszywość. Jak również uważam, że kiedyś astrologia była teorią naukową: teorią, która twierdziła, że na osobowość może wpłynąć czas narodzin powiązany z konfiguracją gwiazd i planet w tym momencie. Astrologia, podobnie jak kreacjonizm, była kiedyś teorią naukową, ale obecnie jest sfalsyfikowaną teorią naukową i nie może być akceptowana jako prawdziwa. Nie jest już nauką, ale kiedyś nią była. Powiedzenie, że falsyfikacja astrologii całkowicie obala wartość falsyfikacji i popperyzmu wydaje mi się argumentem błędnego koła. W każdym razie zgodzę się z Massimo, że jeśli rozsądna teoria nie może jeszcze zostać sfalsyfikowana, nadal może być „naukowa”; ale kiedy mijają lata i nikt nie potrafi znaleźć sposobu na przetestowanie tej teorii, w końcu przesuwa się do działu „nienaukowe”. To, co Pigliucci wydaje się tutaj robić (a przyznaję, że nie widziałem jego artykułu) to połączenie tego, co uważamy za „teorie naukowe” z tym, co uważamy za „prawdziwe teorie naukowe”.

Nie będę przytaczał wszystkich argumentów z tego spotkania, bo sami możecie przeczytać artykuł Wolchover, ale daje on trzy alternatywy do falsyfikacji, przynajmniej dla teorii strun. Oto dwie pierwsze: 1. dotychczas nie znaleziono żadnej innej teorii, która wyjaśnia “wszystko”; i 2. teoria strun pochodzi z Modelu Standardowego, który przez długi czas nie miał żadnych alternatyw, co wzmacnia możliwość, że teoria „bez alternatywy” może być słuszna tylko z tego powodu.

Nie uważam żadnego z tych argumentów za przekonujący, jeśli nie z innego powodu, to dlatego, że któregoś dnia może pojawić się dobra alternatywna teoria. Jak możemy mieć tyle pychy, by sądzić, że żaden człowiek nigdy nie wymyśli alternatywy do teorii strun? I, oczywiście, Model Standardowy był testowany wiele razy i zdał testy. Nie uważano go za prawdziwy przed tymi potwierdzeniami. Dlaczego więc zachowujemy się inaczej wobec teorii strun? Tylko dlatego, że jest znacznie trudniej ją przetestować?

Wreszcie, mówi się, że teoria strun dostarcza nam wyjaśnienia poprzednio niewyjaśnionych zjawisk, jak entropia czarnych dziur. Moim zdaniem warte to jest rozważenia, ale niewystarczające, by potwierdzić teorię. Wyjaśnianie zjawisk jest jednym ze sposobów potwierdzenia teorii (to właśnie zrobił Darwin, kiedy użył ewolucji do wyjaśnienia osobliwej dystrybucji gatunków na wyspach oceanicznych), ale konieczne jest wymyślenie testu, który mógłby pokazać, że teoria jest błędna, zanim zaakceptujesz ją jako poprawną. Na przykład, neodarwinizm mogłoby obalić znalezienie braku zróżnicowania genetycznego w gatunku, skamienieliny w niewłaściwych miejscach, jeden gatunek z adaptacjami, które podnoszą przystosowanie wyłącznie innego gatunku, nie zaś jego samego i tak dalej. To są potencjalne falsyfikatory, ale żadnego nigdy nie widziano. Nie mamy podobnych falsyfikatorów dla teorii strun.

Jeśli chodzi o Bayesowskie sposoby nabierania większego zaufania do teorii, to niczego na ten temat nie czytałem, więc nie mogę wypowiadać się tutaj, ale muszę przyznać, że mam wątpliwości.

Jeśli interesuje cię historia i filozofia nauki, polecam przeczytanie obu artykułów: w „Nature” i w „Quanta”, bo debata jest nie tylko fascynująca, ale dotyka samego sedna nauki: jak decydujemy, że coś jest prowizorycznie prawdą i ile zaufania mamy przyznać naszym przekonaniom. Dodałbym, że powinniśmy być nieufni wobec takich twierdzeń jak Pigliucciego, który na słabych podstawach orzeka, że „popperyzm jest martwy”. Artykuł w „Quanta” tak opisuje wynik konferencji monachijskiej (moje podkreślenia):

Obrady w Monachium zostaną zestawione i opublikowane, prawdopodobnie jako książka, w 2017 r. W sprawie tego, co osiągnięto, jednym ważnym wynikiem, według Ellisa, było przyznanie przez uczestniczących w dyskusji teoretyków strun, że ta teoria nie jest “potwierdzona”, w sensie weryfikacji. “David Gross wyraźnie przedstawił swoje stanowisko: kryteria Davida są wystarczająco dobre do uzasadnienia prac nad tą teorią, ale nie do powiedzenia, że teoria jest potwierdzona w nieempiryczny sposób” – napisał Ellis w emailu. „Wydaje mi się to dobrym stanowiskiem – i wyraźne powiedzenie tego jest postępem”.

W rozważaniach, jak powinni postępować dalej teoretycy, wielu uczestników wyraziło pogląd, że powinny trwać prace nad teorią strun i innymi, jeszcze niedającymi się testować pomysłami. “Nie przestawajcie spekulować – napisał w emailu Achinstein [Peter Achenstein, historyk i filozof nauki], ale – podawajcie podstawy waszych spekulacji, podawajcie wyjaśnienia, ale przyznajcie, że są to tylko możliwe wyjaśnienia”.  

“Może któregoś dnia nastąpi zmiana - dodał Achinstein – i spekulacje staną się testowalne; a może nie, może nigdy nie będą”. Możemy nigdy nie dowiedzieć się z pewnością, jak działa wszechświat na wszystkich odległościach i we wszystkich czasach, „ale może potraficie zawęzić możliwości do kilku tylko. Uważam, że to byłby jakiś postęp”.  

To, co podkreśliłem pogrubieniem, jest cichym przyznaniem, że teoria strun nie została zweryfikowana w sposób, w jaki został zweryfikowany Model Standardowy lub teoria ewolucji. Tak, teoria strun jest teorią naukową i może znajdziemy sposób przetestowania jej. Z pewnością nie uważam, że fizycy powinni przestać pracować nad nią tylko dlatego, że jeszcze nie znaleźli sposobu jej sfalsyfikowania. To byłoby przedwczesne. Dopóki jednak nie znajdą sposobu testowania jej, nie widzę jej jako teorii naukowej, w której mamy pokładać zbyt dużo zaufania; tj. nie widzę jej jako „prawdziwej”. I najwyraźniej nie robią tego także uczestnicy konferencji! Idee Karla Poppera są systematycznie ogłaszane jako martwe, ale odmawiają leżenia w spokoju.

Rozumiem ból tych fizyków, bo ich teorie są teraz tak eleganckie i zawiłe, że porządne przetestowanie ich może być niewykonalne. Dotyczą strun, które są niesamowicie malutkie, i teorii z tak wieloma parametrami, że koncepcja testowalności staje się nieuchwytna. Innymi słowy, ich sukces zagnał ich w kozi róg. Próbują z konieczności zrobić cnotę przez zmianę reguł nauki. Ale wyjście z tej sytuacji nie prowadzi przez zmianę reguł – sposobu ustalania prawdziwości rzeczy. Jeśli fizycy nie potrafią znaleźć sposobu na sfalsyfikowanie swoich teorii, pozostaną w tym narożniku. Ostatecznie, każdy naukowiec przyznaje, że są pewne rzeczy o Wszechświecie, których po prostu nigdy nie poznamy.

obrazek

Karl Popper

https://whyevolutionistrue.wordpress.com/2015/12/20/is-falsifiability-essential-to-science/

Why Evolution Is True, 20 grudnia 2015

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nauka

Znalezionych 1475 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kameleon przekazuje różne informacje różnymi częściami ciała   Yong   2013-12-14
Paradoksalne cechy genetyki inteligencji   Ridley   2013-12-18
Wielki skandal z biopaliwami   Lomborg   2013-12-19
Przedwczesna wiadomość o śmierci samolubnego genu   Coyne   2013-12-22
Czy jest życie na Europie?   Ridley   2013-12-22
Nowa data udomowienia kotów: około 5300 lat temu – i to w Chinach   Coyne   2013-12-26
Na Zeusa, natura jest przeżarta rują i korupcją   Koraszewski   2013-12-26
Proces cywilizacji   Ridley   2013-12-28
Jak karakara wygrywa z osami   Cobb   2013-12-29
Żebropławy, czyli dziwactwa ewolucji   Coyne   2013-12-30
Czy może istnieć sztuka bez artysty?    Wadhawan   2013-12-30
Zderzenie mentalności   Koraszewski   2014-01-01
Skrzydlaci oszuści i straż obywatelska   Young   2014-01-02
Delfiny umyślnie narkotyzują się truciznami rozdymków   Coyne   2014-01-04
Długi cień anglosfery   Ridley   2014-01-05
Ciemna materia genetyki psychiatrycznej   Zimmer   2014-01-06
Co czyni nas ludźmi?   Dawkins   2014-01-07
Twoja choroba na szalce   Yong   2014-01-08
Czy mamut włochaty potrzebuje adwokata?   Zimmer   2014-01-09
Pradawne rośliny kwitnące znalezione w bursztynie   Coyne   2014-01-10
Ratując gatunek możesz go niechcący skazać   Yong   2014-01-11
Ewolucja ukryta w pełnym świetle   Zimmer   2014-01-13
Koniec humanistyki?   Coyne   2014-01-15
Jak poruszasz nogą, która kiedyś była płetwą?   Yong   2014-01-16
Jak wyszliśmy na ląd, kość za kością   Zimmer   2014-01-19
Twoja wewnętrzna mucha   Cobb   2014-01-22
Ukwiał żyje w antarktycznym lodzie!   Coyne   2014-01-25
Dlaczego poligamia zanika?   Ridley   2014-01-26
Wspólne pochodzenie sygnałów płodności   Cobb   2014-01-28
Ewolucja i Bóg   Coyne   2014-01-29
O delfinach, dużych mózgach i skokach logiki   Yong   2014-01-30
Dziennikarski „statek upiorów” Greg Mayer   Mayer   2014-01-31
Dlaczego leniwce wypróżniają się na ziemi?   Bruce Lyon   2014-02-02
Moda na kopanie nauki   Coyne   2014-02-03
Neandertalczycy: bliscy obcy   Zimmer   2014-02-05
O pochodzeniu dobra i zła   Coyne   2014-02-05
Sposób znajdowania genów choroby   Yong   2014-02-07
Czy humaniści boją się nauki?   Coyne   2014-02-07
Kiedy zróżnicowały się współczesne ssaki łożyskowe?   Mayer   2014-02-10
O przyjaznej samolubności   Koraszewski   2014-02-12
Skąd wiesz, że znalazłeś je wszystkie?   Zimmer   2014-02-15
Nauka odkrywa nową niewiedzę o przeszłości   Ridley   2014-02-18
Żyjące gniazdo?   Zimmer   2014-02-19
Planeta tykwy pospolitej   Zimmer   2014-02-21
Nowe niezwykłe skamieniałości typu “Łupki z Burgess”   Coyne   2014-02-22
Dziennik z Mozambiku: Pardalota   Naskręcki   2014-02-23
Wskrzeszona odpowiedź z kredy na “chorobę królów”   Yong   2014-02-26
Dziennik z Mozambiku: Sybilla     2014-03-01
Spojrzeć ślepym okiem   Yong   2014-03-02
Intelektualne danie dnia  The Big Think   Coyne   2014-03-04
Przeczołgać się przez mózg i nie zgubić się   Zimmer   2014-03-05
Gdzie podziewają się żółwiki podczas zgubionych lat?   Yong   2014-03-10
Supergen, który maluje kłamcę   Yong   2014-03-14
Idea, którą pora oddać na złom   Koraszewski   2014-03-15
Zwycięstwa bez chwały   Ridley   2014-03-17
Twarde jak skała   Naskręcki   2014-03-18
Pasożyty informacyjne   Zimmer   2014-03-19
Seymour Benzer: humor, historia i genetyka   Cobb   2014-03-21
Kto to był Per Brinck?   Naskręcki   2014-03-23
Potrafimy rozróżnić między przynajmniej bilionem zapachów   Yong   2014-03-25
Godzina Ziemi czyli o celebrowaniu ciemności   Lomborg   2014-03-27
Słonie słyszą więcej niż ludzie   Yong   2014-03-30
Niebo gwiaździste nade mną, małpa włochata we mnie   Koraszewski   2014-03-31
Wielkoskrzydłe   Naskręcki   2014-04-02
Najstarsze żyjące organizmy   Coyne   2014-04-03
Jak zmienić bakterie jelitowe w dziennikarzy   Yong   2014-04-06
Eureka! Sprytne wrony to odkryły   Coyne   2014-04-07
Sukces upraw GM w Indiach   Lomborg   2014-04-09
Wirus, który sterylizuje owady, ale je pobudza   Yong   2014-04-12
Przystosować się do zmiany klimatu   Ridley   2014-04-14
Jeden oddech, który zmienił planetę   Naskręcki   2014-04-16
Najgorsze w karmieniu komarów jest czekanie   Yong   2014-04-17
Kłopotliwa podróż w przyszłość   Ridley   2014-04-19
Pierwsze spojrzenie na mikroby współczesnych łowców zbieraczy     2014-04-23
Seksizm w nauce o jaskiniowych owadach   Coyne   2014-04-26
Musza bakteria zaprasza inne muszki na uczty owocowe   Yong   2014-04-27
Zachwycający rabuś, który liczy sto milionów lat   Cobb   2014-04-28
Mądrość (małych) tłumów   Zimmer   2014-04-29
Tak bada się ewolucję inteligencji u zwierząt   Yong   2014-05-02
Fantastyczna mimikra tropikalnego pnącza   Coyne   2014-05-03
Dlaczego większość zasobównie wyczerpuje się   Ridley   2014-05-04
Pomidory tworzą pestycydy z zapachu swoich sąsiadów   Yong   2014-05-07
Potrawy z pasożytów   Zimmer   2014-05-08
Technologia jest często matką nauki, a nie odwrotnie   Ridley   2014-05-09
Montezuma i jego flirty   Coyne   2014-05-11
Insekt dziedziczy mikroby z plemnika taty   Yong   2014-05-12
Polowanie na nietoperze   Naskręcki   2014-05-14
Zmień swoje geny przez zmianę swojego życia   Coyne   2014-05-15
Obrona śmieciowego DNA   Zimmer   2014-05-17
Gdzie są badania zwierzęcych wagin?   Yong   2014-05-20
Niemal ssaki   Naskręcki   2014-05-21
Zobaczyć jak splątane są gałęzie drzewa   Zimmer   2014-05-23
Dlaczego ramiona ośmiornicy nie plączą się   Yong   2014-05-24
Niezwykły pasikonik szklany   Naskręcki   2014-05-27
Wąż zgubiony i ponownie odnaleziony   Mayer   2014-05-28
Niespodziewani krewni mamutaków   Yong   2014-05-30
Trochę lepszy  świat   Ridley   2014-05-31
Tam, gdzie są ptaki   Mayer   2014-06-01
Ewolucja, ptaki i kwiaty   Coyne   2014-06-02
Jestem spełniony   Naskręcki   2014-06-04

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk