Prawda

Piątek, 17 maja 2024 - 10:59

« Poprzedni Następny »


Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i Kneset

Część 5: Wbijanie noża


Anjuli Pandavar 2020-06-24


X

 

Można zastanawiać się, czy żydowskie zaprzeczanie nienawiści i istnieniu planów eksterminacji, jakie islam ma dla Żydów, jest analogiczne do zaprzeczania żydowskiemu statusowi dhimmi pod władzą islamu? Wydaje się, że u sedna całego żydowskiego doświadczenia ukrywa się negacja. Sprzeciwianie się jednej negacji (Holocaust), by ukryć inną negację (dhimmitude pod władzą islamu). Jest gorzką ironią, że ta negacja znajduje się także u sedna stosunku muzułmanina do islamu.  Islam odmawia muzułmaninowi jego człowieczeństwa i muzułmanin musi codziennie zaprzeczać temu, że aby być człowiekiem, musi zanegować islam. Tak islam trzyma w garści swoich wyznawców. Islam wypacza człowieczeństwo wszystkich, których życie wewnętrzne jest pod jego wpływem, jak również wszystkich, których stosunki zewnętrzne są pod jego wpływem. Islam niszczy każdego, kto ma kontakt z islamem. Muzułmanie, którzy chcą reformować islam (zakładając, że to pragnienie jest autentyczne, nie zaś starą, chytrą takijją), już dokonali apostazji, ale nie są w stanie przestać być muzułmanami.


Znacznie im łatwiej udawać, że islam jest czymś innym niż jest, pokazując w ten sposób niemożność sfinalizowania swojej apostazji. Ktoś, kto odrzuca barbarzyństwo, ignorancję, głupotę i oszustwo islamu, niemniej nie jest w stanie zrzec się określenia tożsamości „muzułmanin”, nadal jest lojalny, a więc pozostaje migocącym, choć nie żarzącym się węgielkiem pod popiołami. Muzułmanin, który zrzucił islam i zdobył panowanie nad własnym człowieczeństwem, z samej natury odrzuca lojalność i nie jest dłużej muzułmaninem. W tym leży ostateczne rozwiązanie islamskiego problemu.

 

Istnieje olbrzymia różnica między niezachwianym pragnieniem i dążeniem do pokoju, co jest szlachetne, a upartą odmową zobaczenia, kiedy pokój nie jest możliwy, kiedy jest ułudą. W islamie pokój z Żydami jest grzechem. Dla ich Allaha miłe jest zachowanie takie jak to, opisane na portalu Jihad Watch:

Adele Benita [Żydówka] opisała koszmar, kiedy była dźgnięta nożem, próbowała pomóc swojemu mężowi i krzyczała o pomoc, podczas gdy „Było tam wielu Arabów, rozglądali się… śmiali i uśmiechali…” Benita powiedziała dziennikarzowi z „New York Times”: „krzyczałam, błagałam o pomoc”, ale „Oni stali, gawędzili i śmiali się – i pluli na mnie”. Kiedy przebiegała obok nich w poszukiwaniu pomocy, arabscy gapie „pluli na mnie i bili mnie po twarzy. Nóż nadal tkwił we mnie, a oni bili mnie i śmiali się”.

Słynne słowa ajatollaha Alego Sistaniego brzmiały: „Cywilizacja i islam to dwie różne rzeczy”. „Palestyńczycy”, którzy od czasu ich zaaranżowanego wynalezienia po katastrofalnej klęsce arabskich armii w 1967 roku zrobili wszystko, by przekonać świat, że są narodem i że ich walka jest walką narodową, teraz, kiedy ich „narodowa walka” sięga kresu użyteczności, powracają do tego, o co chodziło przez cały czas w nieszczęsnej historii podstępu „rozwiązania w postaci dwóch państw”: do dżihadu przeciwko Izraelowi i dżihadu przeciwko Żydom.  

 

Wymagana przez islam barbarzyńska nieludzkość wobec Żydów, którą muzułmanie mają zachować i cenić w swoich sercach, musiała teraz odrzucić jedną z zasłon.  Islam jest zaprzeczeniem człowieczeństwa zarówno w sensie cywilizacyjnym, jak i w alienowaniu muzułmanina od jego człowieczego ego. Tę rzeczywistość widać w całej nagości w zachowaniu muzułmańskiego „Palestyńczyka”, niezależnie od tego, czy to on wbija nóż, czy tylko śmieje się z ofiary. Jak Żydzi, którzy upierają się przy „koegzystencji” z muzułmanami, mogą nadać sens temu obrazowi „Oni stali, gawędzili i śmiali się – i pluli na mnie”?  Czy nadal twierdzą, że to tylko nieliczni Arabowie, którzy zachowywali się nagannie, a nie muzułmanie posłuszni swojemu Allahowi? „Nóż nadal tkwił we mnie, a oni bili mnie i śmiali się ze mnie”. To są ludzie, którym pełni złudzeń Żydzi oddaliby swoją ziemię za pokój z nimi.

 

Przyznanie, że istnieją muzułmanie, których oburza takie barbarzyńskie zachowanie, ani nie neguje takiego zachowania, ani nie oczyszcza islamu jako źródła takiego zachowania. Niestety, pozytywny fakt, że nie wszyscy muzułmanie to robią, służy tylko  jako wymówka, by uniknąć przyznania rzeczywistości, że „dobry muzułmanin”   żyje w sprzeczności ze swoją wiarą i że rozwiązanie jego problemu z islamem musi być jego zadaniem, nie zaś tych, których zabicie nakazuje jego religia. Priorytetem Żydów musi być walka z religią, która obrała ich za cel. Traktowanie islamu z szacunkiem nie zostanie odwzajemnione. Muzułmanin uważa, że jest uprawniony do szacunku. Nie może być odwzajemnienia ze strony uważających się za najlepszych ludzi dla tych, których uważają za najgorsze ze stworzeń, szczególnie wobec potomków małp i świń. Niestety, taka jest rzeczywistość dla muzułmanina, niezależnie od tego, czy dzierży nóż, pluje na ofiarę, czy jest tym oburzony.

 

Strategiczno-polityczne przegrupowania jakie widzimy obecnie na Bliskim Wschodzie, rodzaj zbliżenia między kilkoma sunnickimi państwami arabskimi a Izraelem (budząca postrach „normalizacja”) i coraz głośniejsze wyrażanie niezadowolenia z „Palestyńczyków” z powodu ich bezczelnej niewdzięczności grożą pozostawieniem „narodu palestyńskiego” na lodzie. Dziesięciolecia niezachwianego poparcia dla „palestyńskiego” budowania narodu wymagają „palestyńskiej” wdzięczności, ale muzułmanie nie zajmują się wdzięcznością. Tak więc, na prostym poziomie uprzejmości i dobrych manier, „palestyńska walka” ujawnia się jedynie jako wojna religijna muzułmanów przeciwko Żydom.  

 

Zużywanie zasobów na próbę rozgrywania Saudyjczyków przeciwko Turkom, Autonomii Palestyńskiej przeciwko Hamasowi i Hamasu przeciwko Palestyńskiemu Islamskiemu Dżihadowi zasadniczo jest geopolityczną grą, która pokazuje fundamentalne nierozumienie dżihadu przeciwko Izraelowi. Izrael zaszedłby dużo dalej, gdyby położył cały swój nacisk na wojnę z islamem. Zmuszenie muzułmańskich polityków do potępienia ludobójczego hadisu i wszystkich islamskich wersetów wzywających do szkodzenia w taki lub inny sposób Żydom, zanim mogą zająć miejsca w Knesecie byłoby dobrym początkiem. Państwo żydowskie musi zamknąć wszystkie miejsca islamskiej edukacji religijnej w Izraelu, przejąć kontrolę nad całą edukacją w Judei i Samarii w ten sam sposób, w jaki kontroluje inne strategiczne funkcje państwa na tych terenach.

 

„Palestyńczycy” są zmuszeni do zrzucenia przykrywki arabskiego nacjonalizmu i nie mają niczego w zamian, czym mogliby zamaskować islamską wojnę religijną, którą „opór” był cały czas. Jeśli Izrael nie rozpozna teraz natury tej wojny, to scena jest przygotowana dla Islamskiego Ruchu Oporu (Hamasu), marionetki Islamskiej Republiki Iranu, by Izrael wreszcie do tego zmusić. Innymi słowy, nie będzie to moment wybrany przez Izrael i warunki, o których może nie mieć nic do powiedzenia.  

 

Przywódca Hamasu, Ismail Hanija oznajmił, że “Normalizacja z syjonistycznym wrogiem jest uważana za wielką zbrodnię i grzech, którego nie można wybaczyć (kursywa dodana). Stowarzyszenie Uczonych Palestyny, organ stowarzyszony z Hamasem i Palestyńskim Islamskim Dżihadem, w dokumencie pod tytułem Wezwanie braterstwa i religii z serca Palestyny, zadekretowało:

“Zdecydowano przez szariat i uczonych Ummah jednogłośne porozumienie, że zwycięstwo muzułmanów jest obowiązkiem dla muzułmanina i jest jednym z priorytetów wielkiej religii islamskiej. Jest to legalne i ziemia Palestyny jest muzułmańską ziemią arabską pobłogosławioną błogosławieństwem meczetu Al-Aksa, jak zdecydował Bóg Wszechmogący w swojej chwale” (kursywa dodana).

W tym nowym krajobrazie Bliskiego Wschodu „Palestyńczycy” tracą serca i umysły Arabów. Sztuczny arabski nacjonalizm, którym „Palestyńczycy” tak oczarowali świat, zanika. „Opór” może zostać teraz jawne re-islamizowany i Hamas już się tym zajmuje.

 

Podczas gdy bogaci i wpływowi Arabowie tłumnie przybyli do Bahrajnu, by posłuchać wpuszczania w maliny „Palestyńczyków” przez Jareda Kushnera, a prezydent AP, Mahmoud Abbas podskakiwał w drgawkach apopleksji, boss Hamasu, Ismail Hanija, czmychnął do Malezji na audiencję u premiera Mahathira Mohameda. Była pora przypomnieć muzułmanom, że mają tutaj islamski obowiązek. To zakłócenie „palestyńskiego” modus operandi właśnie w momencie, kiedy jedność jest najbardziej potrzebna, jest oczywiście bardzo korzystne dla Izraela, ale jego największa korzyść dla narodu żydowskiego nadal wydaje się być poza ekranem radaru większości analityków: wyjście na światło dzienne faktu, że Izrael przez cały czas był obiektem wojny religijnej; że religią wroga jest islam; że islam walczy przez dżihad; i że celem dżihadu jest eksterminacja Żydów i unicestwienie Izraela. Dni karmionych złudzeniami o ”umiarkowanych Palestyńczykach” minęły. Konsekwentnie niosącym palestyńską pochodnię nigdy nie była Autonomia Palestyńska, ale Bractwo Muzułmańskie w swoim przebraniu jako Hamas, którego Karta w artykule 13 mówi:

„Tak zwane pokojowe rozwiązanie i międzynarodowe konferencje dla rozwiązania problemu palestyńskiego są sprzeczne z przekonaniami Islamskiego Ruchu Oporu. Bowiem zrzeczenie się jakiejkolwiek części Palestyny oznacza zrzeczenie się części religii; ruch szkoli swoich członków, by trzymali się jego zasad i wznosili sztandar Allaha nad swoją ojczyzną, kiedy walczą w Dżihadzie… Nie ma rozwiązania dla problemu palestyńskiego poza Dżihadem. (kursywa dodana)

Oczywiście, AP zajmowało się dżihadem innymi środkami, tak samo jak Islamski Ruch w Kneset. Różnica między jawnym dżihadem Hamasu a ukrytym dżihadem AP i muzułmańskich posłów w Knesecie wystarczała, by Izrael utrzymywał przy życiu swoje zaprzeczenia. Mówi o Hamasie jako „islamistycznym Hamasie” w odróżnieniu od nacjonalistycznej (czytaj: umiarkowanej) AP, mimo że AP płaci swoim terrorystom, by zabijali Żydów i wpaja nienawiść do Żydów i gotowość do „męczeństwa” każdemu dziecku w szkole.

 

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska
Tekst przeslany przez Autorkę dla "Listów z naszego sadu", jego pierwsza wersja ukazała się w "Jihad Watch".



Anjuli Pandavar


Urodzona w RPA w muzułmańskiej rodzinie, czarna Brytyjka, pisarka, która porzuciła islam i którą niedawno wyrzucono z jednego z forów dyskusyjnych amerykańskich ateistów pod zarzutem rasizmu, bigoterii i kilku innych grzechów głównych, z których kroplę goryczy przelało jej stwierdzenie, że czarny bandyta to nadal bandyta.


Anjuli Pandavar przedstawia się czasem jako obywatelkę świata. Faktycznie jeździ po świecie, wykłada literaturę angielską, czyta lokalną, pasjonuje się historią, a ta pasja towarzyszy jej od dziecka.   

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 908 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Odłożone w czasie zbawienie (II)   Ferus   2023-04-02
Irracjonalne „objawienia boże”   Ferus   2021-03-07
Odłożone w czasie zbawienie (III)   Ferus   2023-04-09
Niezastąpieni szafarze łask bożych   Ferus   2016-06-26
Fałszywi prorocy, Część III.   Ferus   2017-11-12
Tajemnica zawodowa duchownych   Ferus   2019-06-02
Credo sceptyka. Część V.   Ferus   2023-05-21
Fikcja uznawana za Prawdę (V)   Ferus   2020-04-11
Moja racjonalna wiara (II)   Ferus   2024-01-07
Refleksje sprzed lat: Na skrzydłach Nauki i Wiary II.   Ferus   2018-07-29
Doradztwo religijne i religioznawcze XVIII   Ferus   2015-07-19
Rozum i Wiara. Część V   Ferus   2016-01-10
Krzywdy wyrządzone ludzkości przez naukę   Ferus   2019-04-01
Niewierny Tomasz i krzew gorejący   Ferus   2017-01-01
Refleksje sprzed lat   Ferus   2016-10-16
Człowiek w labiryncie iluzji. Część VI.   Ferus   2018-04-15
Ojcowie (nie)ŚwięciCzęść II   Ferus   2015-08-09
Niepotrzebna ziemska sprawiedliwość   Ferus   2022-04-24
Alternatywny Genesis: Boski reality show.Czyli kwestia duchowości/duszy widziana z „nieco” innej perspektywy.   Ferus   2024-04-28
Kompleksy uświęcone   Ferus   2016-02-07
Autor urojony i jego frustracje   Ferus   2017-04-02
Rozum i Wiara (XVIII)   Ferus   2021-08-15
Jasełkowo-teologiczne refleksje dziadka „Maryi panienki”.   Ferus   2018-12-23
Rozum i Wiara. Część X   Ferus   2016-04-10
Rozum i Wiara. Część  XVII   Ferus   2017-01-22
Niewiarygodna idea bogów/Boga II.   Ferus   2023-12-03
Intrygujące pytanie papieża Franciszka   Ferus   2018-12-30
Człowiek w labiryncie iluzji   Ferus   2018-03-11
Uciekinierzy z bastionu fałszywych świętości (III)   Ferus   2021-02-07
Azyl ignorancji. Część VII.   Ferus   2017-02-19
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (VI)   Ferus   2018-07-15
Wolna wola - klucz do piekielnych bram   Ferus   2017-02-05
Upiory religii   Ferus   2014-03-08
Trzy stulecia bałwochwalstwa   Ferus   2017-09-03
Credo ateisty (VII)   Ferus   2023-02-05
Brudny czyściec i diabelnie skuteczny strach przed piekłem   Ferus   2020-11-22
Credo sceptyka. Część X.   Ferus   2023-06-25
Bezbożne „Ranczo” (II)   Ferus   2021-05-23
Cena świętego spokoju.Czyli religijny raj dla oportunistów albo też azyl ignorancji (wg Spinozy).   Ferus   2024-03-10
Niebo naprawdę istnieje? To i piekło też?   Ferus   2018-01-28
Dewocja to pobożność? Czyli wizyta u starszej pobożnej pani.   Ferus   2019-11-10
Potęga mitów: 10 plag egipskich.   Ferus   2016-01-17
Szamani: antenaci współczesnych kapłanów.Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (II)   Ferus   2022-08-07
Tłumaczenie rzeczywistości na religijną modłę   Ferus   2016-09-04
Szamani: antenaci współczesnych kapłanówI.Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (III)   Ferus   2022-08-14
Zbłąkane dzieci Matki Natury   Ferus   2022-09-25
Doradztwo religijne i religioznawcze XX   Ferus   2015-10-04
Geneza i paradoksy teizmu (III)   Ferus   2024-04-07
Mój dojrzały ateizm Część III   Ferus   2014-11-23
Ateista i „zatroskany głos rozsądku”   Ferus   2021-05-16
Relikty religijnego myślenia, Część II.   Ferus   2017-10-01
Było sobie kłamstwo   Ferus   2015-07-05
Rozum i Wiara. Część VIII   Ferus   2016-03-13
Mój dojrzały ateizm. Część XIII   Ferus   2015-03-07
Bogowie popkultury.Czyli jakimi religijnymi stereotypami „karmi” nas telewizja.   Ferus   2021-09-05
Baśnie wywołujące waśnie   Ferus   2015-11-29
Bożonarodzeniowa koniunkcja planet. Czyli coroczna „koniunkcja” religii z nauką.   Ferus   2020-12-27
Najlepszy ze światów – Ziemia? Czyli najlepsza z możliwych marności nad marnościami.   Ferus   2023-08-06
Pasterze i ich bezwolne owce, czyli paradoksy „duchowego pasterzowania”   Ferus   2021-06-13
Credo ateisty (VIII)   Ferus   2023-02-12
Azyl ignorancji, Część II   Ferus   2016-11-06
Potęga mitów: Odkupienie i Zbawienie   Ferus   2016-02-28
DCLXVI Krucjata   Ferus   2014-12-20
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (VII)   Ferus   2020-02-16
Atak ateizmu na ludzki rozum? II.   Ferus   2021-10-17
Idea kontra rzeczywistość   Ferus   2015-10-25
Rozmyślając nad sensem życia (II).   Ferus   2019-04-14
Kiedy prowadzą nas ślepi przewodnicy (II)   Ferus   2023-07-30
Człowiek musi w coś wierzyć. Raskolnicy, Swedenborg.   Ferus   2018-11-04
Potęga mitów: Ziemia Obiecana   Ferus   2016-02-14
Grzechy religii: hipokryzja   Ferus   2015-08-30
Refleksje sprzed lat: „Fikcyjna walka dobra ze złem” i inne   Ferus   2021-10-31
Fałszywi prorocy. Podsumowanie.   Ferus   2018-01-14
Hejże dzieci (boże), hejże ha   Ferus   2016-07-03
Credo sceptyka. Część VII.   Ferus   2023-06-04
Kobieta czyli zło konieczne?   Ferus   2022-06-19
Pytania do Boga   Ferus   2022-03-20
Uduchowiony erotyzm bogów i wyznawców (V)   Ferus   2019-10-06
Doradztwo religijne i religioznawcze IX   Ferus   2015-04-05
Poświąteczna refleksja: wymuszanie poczucia winy   Ferus   2017-04-23
Tęsknota za bezpiecznym miejscem. Czyli Królestwo Niebieskie na Ziemi.   Ferus   2018-02-11
Potwór stworzony ludzką wyobraźnią   Ferus   2022-06-26
Niespójne koncepcje Boga, Część II   Ferus   2017-09-17
Refleksje po lekturze „Ateisty”   Ferus   2019-01-13
Alternatywa dla idei zbawienia   Ferus   2020-10-04
Człowiek musi w coś wierzyć. Manicheizm.   Ferus   2018-05-13
Fałszywi prorocy, Część VI.   Ferus   2017-12-10
Listy byłych niewolników do ich byłych Panów (III)   Ferus   2020-12-20
Mój dojrzały ateizm. Część VI   Ferus   2014-12-27
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga. Czyli mocno niedoskonałe wyobrażenia absolutnej doskonałości   Ferus   2023-09-03
Adwokat diabła. Czyli religijne racje zastępujące prawdę.   Ferus   2018-12-09
Credo ateisty (II)   Ferus   2023-01-01
Głos czarnej owcy   Ferus   2014-03-18
Fałszywi prorocy. Część V   Ferus   2017-12-03
Refleksje sprzed lat: „Głęboka wiara” i inne.   Ferus   2020-09-20
Listy byłych niewolników do ich byłych Panów   Ferus   2020-11-29
Mój dojrzały ateizm. Część XI   Ferus   2015-02-21
Dziecko, grzech i kochający Ojciec w niebie   Ferus   2018-08-05
Czyżby bunt aniołów stróżów?   Ferus   2017-08-27
Rozmyślając nad sensem życia   Ferus   2019-04-07

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk