Prawda

Sobota, 18 maja 2024 - 14:00

« Poprzedni Następny »


Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i Kneset


Anjuli Pandavar 2020-06-17

Papież Franciszek i Ahmed Mohamed Ahmed al-Tayeb, Wielki Imamem al-Azhar (odpowiednika sunnickiego Watykanu).   

Papież Franciszek i Ahmed Mohamed Ahmed al-Tayeb, Wielki Imamem al-Azhar (odpowiednika sunnickiego Watykanu).  

 



Część 4: Jazda pociągiem „nigdy więcej”

 

IX

 

Kiedy przedstawiałam Mansoura Abbasa, wprowadziłam rozróżnienie między „muzułmaninem” a „pobożnym muzułmaninem”. Chodziło o to, że identyfikowanie się jako muzułmanin niekoniecznie wskazuje na ścisłe trzymanie się nakazów islamu, podczas gdy określenie „pobożny muzułmanin” usuwa wszelkie wątpliwości.

 

Muzułmańscy Arabowie mogą identyfikować się jako Izraelczycy, jak to wielu robi, mogą być lojalni wobec Izraela, a nie wobec „Palestyny” i mogą nie odczuwać niechęci wobec swoich żydowskich współobywateli. Nie będą jednak mogli uważać islamu jako podstawy stosunku do Żydów. Jest tak wiele skrajnych, bezkompromisowych i jednoznacznych żądań islamu wobec muzułmanów w sprawie Izraela i Żydów, że każdy, kto podkreśla, że jest pobożnym muzułmaninem, może (w tym kontekście)  robić to tylko w celu zaznaczenia swojej nienawiści do Żydów i swojego zamiaru zrobienia wszystkiego, co jest w jego mocy, by doprowadzić do zniszczenia Izraela i jego żydowskich mieszkańców.  


Wędrówki do Auschwitz znanych muzułmańskich przywódców to najnowsza „moda” dżihadu. Każdy, kto liczy się w najwyższej warstwie dżihadystycznego biznesu szuka okazji sfotografowania się pod Arbeit macht frei, najchętniej z „międzywyznaniową” osobistością rozpływającą się nad jego podstępnymi oświadczeniami. Ludzie z najwyższej warstwy międzywyznaniowego biznesu także widzą w tym okazję. Tak więc próżność, dżihad i złudzenie spiskują, by zamienić najbardziej niesławną nazistowską nieruchomość, Auschwitz-Birkenau, w zgodną z szariatem wycieczkę weekendową, zagrażając temu właśnie, co to miejsce ma zachować: pamięć Holocaustu. Dżihad Holocaustu jest prowadzony na dwóch frontach: „palestyńskim” frontem jest izraelski Kneset; a „międzywyznaniowym” frontem jest Auschwitz-Birkenau. Reuters był tam:

 

“Organizatorzy powiedzieli, że wtorkowa wizyta miała głównie na celu odrzucenie poglądu, najusilniej propagowanego przez byłego prezydenta Iranu, Mahmouda Ahmadineżada, ale dość powszechnego w innych częściach muzułmańskiego świata, że Holocaust nigdy w rzeczywistości nie zdarzył się.

 

‘Postanowiliśmy dać pierwszeństwo przedstawicielom świata arabskiego i muzułmańskiego, a przyczyna tego jest jasna’ – powiedziała Anne-Marie Revcolevschi z Aladdin Project, który pracuje na rzecz budowania więzi między Żydami i muzułmanami.  

 

‘Głównie z tych krajów pochodzą przemówienia i dokumenty, które służą jako wehikuł negacji (Holocaustu), nienawiści i antysemityzmu’ – powiedziała komentując sprawę przed wizytą w Auschwitz”.

 

To jest dziwaczne. Oszołom Mahmoud Ahmadineżad zaprzecza historycznym faktom i zamiast go zbyć jako oszołoma, urządza się specjalną wizytę w Auschwitz, by dowieść „światu arabskiemu i muzułmańskiemu”, że coś takiego rzeczywiście miało miejsce. Czy oszaleliśmy? Czy organizatorzy tej wizyty mają jakiekolwiek pojęcie w co jeszcze wierzą muzułmanie i z jaką łatwością wierzą w najbardziej nieprawdopodobne rzeczy? Poważne traktowanie tego, co muzułmanie uważają za prawdę lub nieprawdę, to zrobienie z siebie zakładników Średniowiecza, bowiem – tak jak ludzie w Średniowieczu – nie reagują oni ani na dowody, ani na rozsądek. Niemniej traktujemy ich tak, jakby reagowali.   

 

Bardziej jeszcze niż dziwaczne jest to niepokojące. Jeśli uwierzyć tym ludziom z ruchu „międzywyznaniowego”, hojnie marnujących pieniądze, to zaprzeczanie Holocaustowi jest znacznie większym złem i niesprawiedliwością niż sam Holocaust. Obsesja na punkcie negacji Holocaustu prowadzi do głupawych wypowiedzi, takich jak naszego przyjaciela, Wielkiego Muftiego Bości, Mustafy Cerića: „Nietolerancja i brak zrozumienia między ludźmi może prowadzić do… takich miejsc jak Auschwitz”.

 

Nie, nie może. Nietolerancja i brak zrozumienia między ludźmi prowadzi do wrzucania śmieci za płot sąsiada, wypuszczania powietrza z opon samochodu, zachęcania dzieci, by zastraszały inne dzieci i tym podobne, ale nie do systematycznej eksterminacji całego narodu. Słowa takie jak „nietolerancja i brak zrozumienia między ludźmi” wypowiadane przez aktywnego propagatora islamskiej doktryny Al-Wala’ wa al-Bara’ (nienawiść i pogarda dla nie-muzułmanów) powinny stanowić ciężką obrazę dla nie-muzułmanów, ale kto dzisiaj obraża się na muzułmanów? To jest „islamofobiczne”. Zamiast tego, wychwalają go.

 

Aby powstały „takie miejsca jak Auschwitz”, potrzeba wściekłej, totalitarnej ideologii wyznawanej przez cały naród, takiej jak nazizm, takiej jak islam. To nie „nietolerancja i brak zrozumienia między ludźmi” skłoniły Hadż Amina Al-Husseiniego do rozmów z Führerem; poszedł do niego, bo doskonale znał swoją religię, jak tego można oczekiwać od Wielkiego Muftiego. I, jak także można oczekiwać od Wielkiego Muftiego, dopilnował, by nakazy jego religii zostały wykonane. Islam nakazuje eksterminację Żydów. Hitler chciał eksterminacji Żydów. Hadż Amin Al-Husseini, duchowy przywódca palestyńskich Arabów znalazł okazję zadowolenia Allaha w najbardziej spektakularny sposób możliwy dla muzułmanina: przez eksterminację Żydów. Ale zadowalał Allaha także w skromniejszy sposób: przez bronienie byłych ziem muzułmańskich przed Żydami.  

 

Mustafa Cerić, który chciał, byśmy skupiali się na ”nietolerancji i braku zrozumienia między ludźmi” był nie mniej ważnym Wielkim Muftim niż Amin Al-Husseini. Obaj doskonale wiedzieli, czego oczekuje od nich islam. Obaj mieli za zadanie nadzorowanie, by działa się wola Allaha. Kiedy ktoś mówi do różnorodnej publiczności „Jestem pobożnym muzułmaninem”, mówi muzułmanom: „Cokolwiek usłyszycie dzisiaj ode mnie w tym miejscu, wiedzcie jedno: nigdy nie zdradzę islamu”.  

 

Ruch „międzywyznaniowy” przedstawia dowody z wielu miejsc o poszczególnych muzułmanach ryzykujących własnym życiem, by uratować przed nazistami Żydów i innych w podobnych sytuacjach, jak podczas ludobójstwa w Ruandzie. To musi zostać uznane. Fakt jednak, że sam islam jednak oczekuje całkowitego unicestwienia Żydów, tak jak to robił nazizm, nie występuje w ogóle w „międzywyznaniowych” rozważaniach, ani też nie zauważa się, że muzułmanów w ogóle nie interesuje „międzywyznaniowość” poza jej rolą jako wehikułu dla dżihadu, nawet jeśli żyli obok siebie przez stulecia. Patrząc na Holocaust z perspektywy międzywyznaniowej, można zastanawiać się, jak stanie obok siebie w Auschwitz muzułmanów i Żydów, może pomóc w zapobieżeniu kolejnemu Holocaustowi? To nie muzułmanie wymyślili zorganizowali i kierowali całym tym systemem. To nie muzułmanie zbudowali Auschwitz; zrobili to naziści. I, tak, były i pozostają związki między kolejnymi pokoleniami nazistów i muzułmanów, ale to leży daleko poza wszechświatem ludzi „międzywyznaniowości”. Przemysł międzywyznaniowości trywializuje Holocaust, pozostawiając otwarte drzwi dla muzułmanów, by nadużywali tej tragedii dla dżihadu. Przesłania Holocaust, zamieniają go w coś, czym nie był, a robiąc to – zaprzecza mu.

 

Mam nadzieję, że pokazałam, iż muzułmańscy posłowie do Knesetu, szczególnie ci, którzy są związani z Ruchem Islamskim (Bractwem Muzułmańskim w Izraelu), są integralną częścią tego samego dżihadu, jaki prowadzą czołowi przywódcy muzułmańscy, jadący na "międzywyznaniowe" wyprawy do Auschwitz. Podczas gdy wszyscy mają obsesję na punkcie negacji Holocaustu,  sam Holocaust jest rozmontowywany. Trwa zgodny wysiłek wymazania z historii Holocaustu i wstawienia w jego miejsce rzekomo systematycznego prześladowania muzułmanów na całym świecie i odnosi on sukcesy. Przez subtelne zrównywanie muzułmańskiej śmierci z rąk nie-muzułmanów z Holocaustem, czy chodzi o rzeczywiste masakry, takie jak Srebrnica, czy przypadki zabijania terrorystów przez siły bezpieczeństwa Izraela, czy całkowite odwracanie prawdy, jak informowanie o sytuacji, w której muzułmanie mordują hindusów w Indiach, jako o mordowaniu muzułmanów przez hindusów, muzułmańskim przywódcom udaje się zarówno podnieść powagę tych muzułmańskich śmierci, jak obniżyć powagę Holocaustu. Z pewnością jest to negacja Holocaustu. Ale nie jest to również nic innego, jak krok w kierunku przygotowania gruntu pod globalną dhimmitude, kiedy jedynym życiem, które będzie się liczyło, będzie życie muzułmanów i wszyscy będą ochoczo żyć na muzułmańskiej łasce.

 

“Według wysokich rangą oficerów SS, rozkaz zniszczenia Żydów został wydany przez Hitlera, ale kolaboracja Al-Husseiniego jest dostrzegalna” (BX-181, Berne 5/17/45). Liga Arabska zmieni o 180 stopni bezpośredni wkład „arabskiego Palestyńczyka” w Holocaust. Jeszcze tam nie jesteśmy, ale jesteśmy gdzieś po drodze do tego i jakiś znany niewierny przeprosi za cierpienia, jakie Holocaust spowodował „Palestyńczykom”. Przypuszczam, że to zadanie dawno temu zostało wyznaczone papieżowi.  “Mufti [Al-Husseini] popierał także plan … Ligi Arabskiej zdobycia poparcia katolików na całym świecie przeciwko Żydom” (IN-11185 22 Mar 47 [redagowane]). Było to tylko kwestią wmanewrowania na miejsce wystarczająco łatwo poddającego się wpływom papieża. Z papieżem Franciszkiem ten krok został postawiony. Wmanewrowanie Żydów w przestrzeń zła kiedyś zajmowanego przez nazistów dostarcza okazji, dzięki której katolicy mogą odkupić swoje grzechy z II wojny światowej. Beneficjentami takiego odkupienia będą „Palestyńczycy”.  

 

Ciekawe jest to, że w całej tej grze o Holocaust ani dżihadyści, ani orędownicy „międzywyznaniowości” nie ustawiają bezpośrednio Żydów w roli nazistów. Niemniej do tego się to wszystko sprowadza – muzułmanie o tym wiedzą; niczego nierozumiejący tłumek „międzywyznaniowców” czuje się ważny. Refren „nigdy więcej”, w ustach Żydów, znaczy „nigdy więcej to się nam nie zdarzy”. Ani wielcy organizatorzy dżihadu, ani międzywyznaniowi użyteczni idioci nie przypuszczają ani nie czynią aluzji do tego, że naziści powstaną znowu, by dokonać drugiego Holocaustu. I choć orędownicy dialogu międzywyznaniowego, wśród których jest wielu znanych Żydów i organizacji żydowskich, także myślą o Żydach, kiedy to mówią, to przesłanie brzmi dziwnie, kiedy Żydzi stoją w Auschwitz ramię w ramię z organizatorami globalnego dżihadu. Wciśnięcie się tych dżihadystów do obchodów upamiętniających Holocaust, nie służy żadnemu innemu celowi poza próbą powiedzenia, że dzisiaj uniwersalnymi ofiarami są muzułmanie, czy będzie to Srebrnica, „islamofobia”, Indie, czy Palestyna, i że „nigdy więcej” znaczy, że istnieje niebezpieczeństwo dokonania jakiegoś Holocaustu na muzułmanach.

 

Z nazistami, którzy zniknęli ze sceny jako sprawcy, narracja o „ukradzionej ziemi palestyńskiej”, jak na przykład w przemówieniu Mansoura Abbasa, bezczelnie uzurpuje dla siebie moralne, emocjonalne i etyczne prawa. Wzywa się Żydów i muzułmanów, by się skumplowali dla zapewnienia „nigdy więcej”, tj. że Żydzi nie dokonają Holocaustu na Palestyńczykach, a wszystko to jest hojnie podlane sosem „islamofobii”.

 

Równoczesny napad w Auschwitz i w Knesecie, zarówno ordynarnie, jak subtelnie ustanawia myśl, że muzułmanie są ofiarami Żydów i jeśli nic nie zostanie zrobione,  Żydzi wyślą muzułmanów do obozów śmierci. Połączmy więc ręce w globalnej walce z „islamofobią”. Połączmy ręce i walczmy z „państwem apartheidu” przez popieranie BDS. „Nigdy więcej” zawiodło, kiedy zmasakrowano osiem tysięcy muzułmanów w Srebrenicy. „Nietolerancja i brak zrozumienia” islamu prowadzi do Auschwitz. Obserwujcie, jak ten nowy refren „nigdy więcej” zdobywa grunt z muzułmanami w roli Żydów i Żydami w roli nazistów, przygotowując sposób dla papieża Franciszka na wykonanie wyznaczonego mu przez Ligę Arabską obowiązku zwrócenia „katolików na całym świecie przeciwko Żydom”. Ostatni rozdział papiestwa i Holocaustu jeszcze nie został napisany, ale zgnilizna jest dobrze osadzona i szerzy się szybko.

 

Tekst przesłany przez Autorkę dla „Listów z naszego sadu”, jego wcześniejsza wersja znajduje się w Jihad Watch – Jihading the Holocaust (Part 4)

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Anjuli Pandavar


Urodzona w RPA w muzułmańskiej rodzinie, czarna Brytyjka, pisarka, która porzuciła islam i którą niedawno wyrzucono z jednego z forów dyskusyjnych amerykańskich ateistów pod zarzutem rasizmu, bigoterii i kilku innych grzechów głównych, z których kroplę goryczy przelało jej stwierdzenie, że czarny bandyta to nadal bandyta.


Anjuli Pandavar przedstawia się czasem jako obywatelkę świata. Faktycznie jeździ po świecie, wykłada literaturę angielską, czyta lokalną, pasjonuje się historią, a ta pasja towarzyszy jej od dziecka.   

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 908 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Odłożone w czasie zbawienie (II)   Ferus   2023-04-02
Irracjonalne „objawienia boże”   Ferus   2021-03-07
Odłożone w czasie zbawienie (III)   Ferus   2023-04-09
Niezastąpieni szafarze łask bożych   Ferus   2016-06-26
Fałszywi prorocy, Część III.   Ferus   2017-11-12
Tajemnica zawodowa duchownych   Ferus   2019-06-02
Credo sceptyka. Część V.   Ferus   2023-05-21
Fikcja uznawana za Prawdę (V)   Ferus   2020-04-11
Moja racjonalna wiara (II)   Ferus   2024-01-07
Refleksje sprzed lat: Na skrzydłach Nauki i Wiary II.   Ferus   2018-07-29
Doradztwo religijne i religioznawcze XVIII   Ferus   2015-07-19
Rozum i Wiara. Część V   Ferus   2016-01-10
Krzywdy wyrządzone ludzkości przez naukę   Ferus   2019-04-01
Niewierny Tomasz i krzew gorejący   Ferus   2017-01-01
Refleksje sprzed lat   Ferus   2016-10-16
Człowiek w labiryncie iluzji. Część VI.   Ferus   2018-04-15
Ojcowie (nie)ŚwięciCzęść II   Ferus   2015-08-09
Niepotrzebna ziemska sprawiedliwość   Ferus   2022-04-24
Alternatywny Genesis: Boski reality show.Czyli kwestia duchowości/duszy widziana z „nieco” innej perspektywy.   Ferus   2024-04-28
Kompleksy uświęcone   Ferus   2016-02-07
Autor urojony i jego frustracje   Ferus   2017-04-02
Rozum i Wiara (XVIII)   Ferus   2021-08-15
Jasełkowo-teologiczne refleksje dziadka „Maryi panienki”.   Ferus   2018-12-23
Rozum i Wiara. Część X   Ferus   2016-04-10
Rozum i Wiara. Część  XVII   Ferus   2017-01-22
Niewiarygodna idea bogów/Boga II.   Ferus   2023-12-03
Intrygujące pytanie papieża Franciszka   Ferus   2018-12-30
Człowiek w labiryncie iluzji   Ferus   2018-03-11
Uciekinierzy z bastionu fałszywych świętości (III)   Ferus   2021-02-07
Azyl ignorancji. Część VII.   Ferus   2017-02-19
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (VI)   Ferus   2018-07-15
Wolna wola - klucz do piekielnych bram   Ferus   2017-02-05
Upiory religii   Ferus   2014-03-08
Trzy stulecia bałwochwalstwa   Ferus   2017-09-03
Credo ateisty (VII)   Ferus   2023-02-05
Brudny czyściec i diabelnie skuteczny strach przed piekłem   Ferus   2020-11-22
Credo sceptyka. Część X.   Ferus   2023-06-25
Bezbożne „Ranczo” (II)   Ferus   2021-05-23
Cena świętego spokoju.Czyli religijny raj dla oportunistów albo też azyl ignorancji (wg Spinozy).   Ferus   2024-03-10
Niebo naprawdę istnieje? To i piekło też?   Ferus   2018-01-28
Dewocja to pobożność? Czyli wizyta u starszej pobożnej pani.   Ferus   2019-11-10
Potęga mitów: 10 plag egipskich.   Ferus   2016-01-17
Szamani: antenaci współczesnych kapłanów.Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (II)   Ferus   2022-08-07
Tłumaczenie rzeczywistości na religijną modłę   Ferus   2016-09-04
Szamani: antenaci współczesnych kapłanówI.Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (III)   Ferus   2022-08-14
Zbłąkane dzieci Matki Natury   Ferus   2022-09-25
Doradztwo religijne i religioznawcze XX   Ferus   2015-10-04
Geneza i paradoksy teizmu (III)   Ferus   2024-04-07
Mój dojrzały ateizm Część III   Ferus   2014-11-23
Ateista i „zatroskany głos rozsądku”   Ferus   2021-05-16
Relikty religijnego myślenia, Część II.   Ferus   2017-10-01
Było sobie kłamstwo   Ferus   2015-07-05
Rozum i Wiara. Część VIII   Ferus   2016-03-13
Mój dojrzały ateizm. Część XIII   Ferus   2015-03-07
Bogowie popkultury.Czyli jakimi religijnymi stereotypami „karmi” nas telewizja.   Ferus   2021-09-05
Baśnie wywołujące waśnie   Ferus   2015-11-29
Bożonarodzeniowa koniunkcja planet. Czyli coroczna „koniunkcja” religii z nauką.   Ferus   2020-12-27
Najlepszy ze światów – Ziemia? Czyli najlepsza z możliwych marności nad marnościami.   Ferus   2023-08-06
Pasterze i ich bezwolne owce, czyli paradoksy „duchowego pasterzowania”   Ferus   2021-06-13
Credo ateisty (VIII)   Ferus   2023-02-12
Azyl ignorancji, Część II   Ferus   2016-11-06
Potęga mitów: Odkupienie i Zbawienie   Ferus   2016-02-28
DCLXVI Krucjata   Ferus   2014-12-20
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (VII)   Ferus   2020-02-16
Atak ateizmu na ludzki rozum? II.   Ferus   2021-10-17
Idea kontra rzeczywistość   Ferus   2015-10-25
Rozmyślając nad sensem życia (II).   Ferus   2019-04-14
Kiedy prowadzą nas ślepi przewodnicy (II)   Ferus   2023-07-30
Człowiek musi w coś wierzyć. Raskolnicy, Swedenborg.   Ferus   2018-11-04
Potęga mitów: Ziemia Obiecana   Ferus   2016-02-14
Grzechy religii: hipokryzja   Ferus   2015-08-30
Refleksje sprzed lat: „Fikcyjna walka dobra ze złem” i inne   Ferus   2021-10-31
Fałszywi prorocy. Podsumowanie.   Ferus   2018-01-14
Hejże dzieci (boże), hejże ha   Ferus   2016-07-03
Credo sceptyka. Część VII.   Ferus   2023-06-04
Kobieta czyli zło konieczne?   Ferus   2022-06-19
Pytania do Boga   Ferus   2022-03-20
Uduchowiony erotyzm bogów i wyznawców (V)   Ferus   2019-10-06
Doradztwo religijne i religioznawcze IX   Ferus   2015-04-05
Poświąteczna refleksja: wymuszanie poczucia winy   Ferus   2017-04-23
Tęsknota za bezpiecznym miejscem. Czyli Królestwo Niebieskie na Ziemi.   Ferus   2018-02-11
Potwór stworzony ludzką wyobraźnią   Ferus   2022-06-26
Niespójne koncepcje Boga, Część II   Ferus   2017-09-17
Refleksje po lekturze „Ateisty”   Ferus   2019-01-13
Alternatywa dla idei zbawienia   Ferus   2020-10-04
Człowiek musi w coś wierzyć. Manicheizm.   Ferus   2018-05-13
Fałszywi prorocy, Część VI.   Ferus   2017-12-10
Listy byłych niewolników do ich byłych Panów (III)   Ferus   2020-12-20
Mój dojrzały ateizm. Część VI   Ferus   2014-12-27
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga. Czyli mocno niedoskonałe wyobrażenia absolutnej doskonałości   Ferus   2023-09-03
Adwokat diabła. Czyli religijne racje zastępujące prawdę.   Ferus   2018-12-09
Credo ateisty (II)   Ferus   2023-01-01
Głos czarnej owcy   Ferus   2014-03-18
Fałszywi prorocy. Część V   Ferus   2017-12-03
Refleksje sprzed lat: „Głęboka wiara” i inne.   Ferus   2020-09-20
Listy byłych niewolników do ich byłych Panów   Ferus   2020-11-29
Mój dojrzały ateizm. Część XI   Ferus   2015-02-21
Dziecko, grzech i kochający Ojciec w niebie   Ferus   2018-08-05
Czyżby bunt aniołów stróżów?   Ferus   2017-08-27
Rozmyślając nad sensem życia   Ferus   2019-04-07

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk