Prawda

Poniedziałek, 20 maja 2024 - 05:08

« Poprzedni Następny »


Dziecko i jego I Komunia Święta


Lucjan Ferus 2019-06-09


Motto: „Co do tłumu, nie ma on innych obowiązków jak dać się prowadzić

i jak trzoda posłuszna iść za swymi pasterzami” (papież Pius X).

Niebawem minie rok jak napisałem tekst „Dziecko, grzech i kochający Ojciec w niebie”, w którym przedstawiłem perypetie mojej młodszej wnuczki, jakie miała ze zrozumieniem definicji grzechu, kiedy uczyła się zadanego do domu tematu „Zło grzechu”. Niniejszy tekst jest niejako dalszym ciągiem problemów wynikających z prób ZROZUMIENIA niektórych religijnych formułek, a nie tylko nauczenia się ich na pamięć, czego zazwyczaj wymagają od uczniów oceniający ich katecheci.


Tyle, że teraz występowały te problemy w większym nasileniu z racji natłoku przerabianych tematów podczas przygotowań do Pierwszej Komunii Świętej. Tak się bowiem składa, iż moja wnuczka w maju tego roku zaliczyła tę uroczystą religijną ceremonię, ale zanim do tego doszło, przez ostatnie miesiące przechodziła „gehennę”, ucząc się wielu religijnych „prawd”, a ja miałem okazję obserwować jej zmagania z ideą (a raczej z systemem na niej opartym), która nie bez problemów zajmowała „należne sobie” miejsce w jej umyśle.

 

Jej rodzice przez większość dnia są w domu nieobecni z racji na wykonywaną pracę, dlatego wnuczka po przyjściu ze szkoły zazwyczaj u nas odrabia lekcje i dzięki temu mimowolnie z żoną uczestniczymy w jej edukacji, udzielając odpowiedzi na zadawane pytania i tym samym pomagając jej zrozumieć niektóre trudniejsze problemy. Jak się okazało najwięcej problemów przysparzało jej zrozumienie nie tylko wielu religijnych  formułek, ale wręcz poszczególnych określeń nie występujących jak widać w ograniczonej świadomości małego i niewinnego (jeśli chodzi o moralność) dziecka.

 

Zauważyłem, iż ma ona pewną „wadę”, która przysparza jej wielokroć dużo stresu, ponieważ nie „idzie na łatwiznę” i jeśli ma coś zadane do domu (np. wypracowanie na jakiś temat), to stara się nie tylko napisać je tak, jak najlepiej potrafi, ale też ZROZUMIEĆ to, co pisze. Nie wiem czy wszystkie dzieci tak mają, ale faktem jest to, iż u niej ta potrzeba jest bardzo wyraźna, a kiedy ta potrzeba odnosi się do idei opartej na wierze, raczej staje się wadą. W każdym bądź razie  jej chęć zrozumienia wielu nieznanych określeń powoduje, że ma zawsze mnóstwo pytań odnoszących się do przerabianych akurat tematów na lekcjach religii.

 

To mnie przypadła rola wyjaśniania jej kwestii religijnych, lecz przyznaję, nie ułatwiam jej zrozumienia tych religijnych formułek i religijnych „prawd”. I to nie z przekory, ale dlatego, że aż nadto wyraźnie widzę ich zakłamanie i prawdziwy cel do jakiego dążą religie, czyli księża i katecheci, którzy wtłaczają dzieciom do głów te rzekomo „objawione prawdy”. Wygląda to mniej więcej tak, że zamiast w prosty sposób wytłumaczyć jej znaczenie słów o które pyta, np. z Siedmiu Grzechów Głównych: „Pycha, Chciwość, Nieczystość” – ja rozszerzam odpowiedź dodając, iż często tymi wadami charakteryzują się właśnie ci, którzy uczą bliźnich pokory, życia w ubóstwie, czystości duchowej i cielesnej.

 

I tak właśnie wygląda ta moja „pomoc” wnuczce w zrozumieniu religijnych „prawd”, ale niestety nie mogę się przemóc, by na poważnie traktować religijne treści, których głównym zadaniem jest UZALEŻNIENIE wiernych od Kościoła, religijnych rytuałów i obrzędów. A nie uczenia ich etyki, która byłaby bardziej przydatna w nawiązywaniu dobrych relacji międzyludzkich i w dokonywaniu mądrych życiowych wyborów. Religie zaś uczą swych wyznawców fikcyjnych relacji między wymyślonym bóstwem, a jego ponoć grzesznymi stworzeniami, które bez owej „prawdy objawionej” i Kościoła ją głoszącego, nie poradziłyby sobie ponoć w życiu i nie znalazłyby w nim żadnego sensu.

 

Pamiętam jak wnuczka uczyła się „Dziesięciu przykazań Bożych” i poprosiła żonę, by jej wytłumaczyła co znaczy „Nie cudzołóż”. Przysłuchiwałem się z ciekawością z drugiego pokoju jak żona sobie poradzi z tym pytaniem, jednak koniec końców uzgodniły, że znaczy to „Nie zdradzaj małżonki/małżonka”, chociaż mam wątpliwości, czy wnuczka pojęła na czym polega owa „zdrada”, nie wspominając już o „pożądaniu żony bliźniego swego”. Podobnych określeń, które wykraczają poza możliwości zrozumienia przez małe dziecko, a które mimo to musi się ich uczyć na pamięć, jest dużo więcej.

 

I aby nie być gołosłownym, przytoczę niektóre z nich, włącznie z moim ich rozumieniem. Pochodzą one z Modlitewnika do Pierwszej Komunii Świętej Pan jest pasterzem moim. Np. w wyliczeniu grzechów przeciwko Duchowi Świętemu, pkt. 1„Grzeszyć, licząc zuchwale na miłosierdzie Boże”. A dlaczego nie?! Skoro jak uczy religia Bóg jest NIESKOŃCZENIE MIŁOSIERNY, to jego miłosierdzie już z definicji musi obejmować wszelkie możliwe grzechy ludzkie, nawet te najcięższe, a co dopiero mówić o czyimś zuchwałym zachowaniu.

 

Dalej:  pkt. 3„Sprzeciwiać się uznanej prawdzie chrześcijańskiej”. A co, jeśli owa „uznana prawda chrześcijańska” sprzeciwia się uznanej prawdzie Bożej, wyrażonej m.in. w Piśmie Świętym? Np. II przykazanie z Dekalogu, które zostało ocenzurowane przez Kościół i władzę cesarską w IX wieku i tak odtąd uczy się wiernych tej religii, pod postacią zafałszowanych „Dziesięciu przykazań Bożych”? Czy wobec powyższego ten uzasadniony „sprzeciw” można zaliczyć do owych grzechów przeciwko Duchowi Świętemu, czy wręcz odwrotnie – poczytać go jako ZASŁUGĘ w głoszeniu Prawdy objawionej, zgodnej z Pismem Świętym?

 

Albo to: pkt. 5„Mieć zatwardziałe serce wobec zbawiennych natchnień” (w wersji z 1979 r. „napomnień”). Tyle, że w Nowym Testamencie Bóg mówi: „Ja wyświadczam łaskę komu chcę i miłosierdzie nad kim się lituję. /../ A zatem komu chce, okazuje miłosierdzie, a kogo chce czyni zatwardziałym” (Rz 9,15-18). Należy więc brać pod uwagę ewentualność, iż to „zatwardziałe” serce u człowieka, może być efektem Bożego działania, czyż nie tak? Lub to: pkt. 6„Umyślnie zaniedbywać pokutę aż do śmierci”. Dlaczego nie?! Czemu to ma być grzech  przeciwko Duchowi Świętemu, skoro Konstantyn Wielki (dzieciobójca i żonobójca), nawrócił się i przyjął chrzest na łożu śmierci i stał się jednym z największych świętych Kościoła katolickiego?

 

Interesująca jest też wyliczanka pt. „Grzechy cudze”, w której parę punktów wydaje się dotyczyć PEDOFILII w Kościele. Np. pkt. 1„Namawiać do grzechu” (to o solicytacji spowiedzi), 2„Nakazywać grzech” i 3„Zezwalać na grzech” (to o bezpośrednim molestowaniu ofiar) oraz 6„Milczeć gdy ktoś grzeszy” (to w przypadku biskupów ukrywających ten wstrętny proceder), 7„Nie karać za grzech” (to w przypadku wysokich hierarchów i papieża, którzy udawali, iż nie wiedzą o tym bolesnym problemie). Itd. itp., ponieważ w zasadzie każda religijna „prawda” jest w jakiś sposób zakłamana.

 

Jednakże najwięcej stresu przysporzyła wnuczce PIERWSZA SPOWIEDŹ. Pytała mnie wtedy zdenerwowana: „Z czego ja mam się spowiadać, skoro nie mam żadnych grzechów?!”. - Co ty też mówisz, drogie dziecko! (tu wczuwam się w rolę gorliwego spowiednika). Dziewięciolatka żeby nie miała żadnych grzechów? To wręcz nie do pomyślenia w tym złym i pełnym pokus świecie! Musisz mieć jakieś grzechy; już nie mówię o różnych używkach, ale np. w Internecie jest tak wiele zła, a i literatura dla dzieci jest pełna różnych pułapek dla niewinnych dziecięcych umysłów. Czy w tej sytuacji można nie mieć grzechów?!

 

No, właśnie! A moja naiwna wnuczka myślała, że jeśli dobrze się uczy, poprawnie zachowuje się w szkole, jest grzeczna w domu (nie pyskuje mamie, kiedy każe jej uprzątnąć swój pokój i nie wykłóca się już ze starszą siostrą, która z nich ma zadbać o potrzeby domowych zwierząt), to jakie jeszcze większe może mieć grzechy, z których musiałaby się spowiadać księdzu? Że raz  nieopatrznie kotkę zamknęła na strychu i ta przez dwie doby siedziała tam po ciemku bez jedzenia i picia? Ale czyż nie przeprosiła ją potem, obiecując, że będzie bardziej uważna w przyszłości? Albo, że zapodziała gdzieś książkę z biblioteki i mama musiała za nią zapłacić? Czy jednak nie zwróciła jej pieniędzy wyjętych z własnej skarbonki?

 

Ależ nie! To nie o to chodzi! Wierny od dziecka jest przyzwyczajany do podporządkowania się religijnym wartościom i temu właśnie służą od wieków RYTUAŁY, które ustanawiają i utrwalają hierarchię społeczną (podobnie jest u zwierząt, kiedy młode osobniki bawiąc się walczą ze sobą, ustanawiając hierarchię w stadzie). Z perspektywy wszechwiedzącego Boga, który ponoć zna nasze myśli zanim powstaną w naszych głowach, spowiedź przed drugim człowiekiem (równie grzesznym, a czasem nawet bardziej) jest pozbawiona sensu. Lecz w ludzkich systemach władzy człowieka nad człowiekiem, odgrywa bardzo ważną rolę, gdyż pokazuje kto komu jest podporządkowany, czyli kto nad kim panuje i ma władzę.

 

Jednakże paroletnie dziecko nie mając najmniejszego pojęcia o tych psychiczno-społecznych mechanizmach, nie może być świadome jaką wyrafinowaną i podstępną grę prowadzą z nim religie po to, by od maleńkości uczynić zeń pokorną i bezmyślną owieczkę w stadzie podobnych jej osobników, gładko i bez najmniejszych wątpliwości przyswajających sobie wszelkie religijne „prawdy”, gdyż wiara (a właściwie łatwowierność) jest w tych systemach najbardziej pożądaną i cenioną wartością. Podobnie widzi ten problem Horst Herrmann:

„Od najsubtelniejszego wieku dziecięcego chrześcijanin jest świadomie urabiany na owieczkę: ma się uczyć, patrzeć jak w obrazek w swego pasterza, który obiecuje jedynie prawdziwy pogląd i najpewniejszą ochronę. Ma się czuć dobrze tylko w stadzie, które składa się z podobnie wytresowanych ludzkich owieczek i jest kierowane przez samozwańczego, wszystkowiedzącego pasterza. /../ Od wczesnej młodości jest obecny w życiu typowego wiernego pouczający palec, wskazujący na wszystko, co ważne, możne i wielkie – i pokazujący ciągle to samo: reprezentantów religii (Boga, papieża, biskupa), ich postacie, ich słowa. Po paru latach takiego wychowania, człowiek jest już przysposobiony na bożą owieczkę. Zna hierarchię ważności jak paciorek /../” (Książęta Kościoła).

Małe dziecko, które jest święcie przekonane, iż dzięki religii i kapłanom poznaje PRAWDĘ o Bogu, tym bardziej będzie zestresowane sytuacją, w której wymaga się od niego by uwierzyło w prawdziwość abstrakcyjnych pojęć, które są bardzo odległe od dziecięcego pojmowania rzeczywistości. Jak ma zresztą nie wierzyć, kiedy najbliższe mu osoby, które darzy miłością i zaufaniem przekonują je, iż to co mówią mu o Bogi i religii jest wyłącznie prawdą i co ważne Prawdą najwyższą, bo objawioną ludziom przez Boga. I na tym właśnie polega perfidia wczesnej indoktrynacji religijnej, a zarazem jej przemożna siła, której potem człowiek staje się nieświadomym niewolnikiem przez resztę życia.

 

Zatem aby złagodzić wnuczce ów obezwładniający ją stres, postanowiłem nieco jej pomóc, aby nie traktowała religijnych „prawd” nazbyt poważnie i któregoś dnia, kiedy męczyła się by nauczyć się na pamięć jakiejś religijnej formułki, której sensu nie rozumiała, powiedziałem:

- Wiem, że i ksiądz i katechetka uczą cię, że dzięki religii poznajesz Prawdę o Bogu. Lecz mogę ci w prosty sposób udowodnić, że te wszystkie „prawdy o bogach/Bogu” wymyślali sami kapłani z różnych czasów i religii, po to m.in. by mieć władzę nad bliźnimi, dzięki temu, że sami się nie bali kary ze strony przerażających bóstw, którą straszyli innych.

 

- Serio? (jest to ulubione pytanie mojej wnuczki, na które zawsze odpowiadam podobnie).

- Serio, serio! Powiedz mi więc: jak brzmi ostatnie przykazanie z „10 przykazań Bożych”?

- A to akurat pamiętam, brzmi ono: „Ani żadnej rzeczy, która jego jest”.

- Czy zwróciłaś uwagę, że ma ono sens tylko w połączeniu z 9 przykazaniem i bez niego w ogóle nie wiadomo o co w nim chodzi? Czyli co mamy uczynić z tą czyjąś rzeczą?

- No, rzeczywiście! Nie pomyślałam o tym wcześniej. Dlaczego tak jest?

 

- Ano dlatego, że w biblijnym Dekalogu figuruje ono jako JEDNO przykazanie i brzmi:

„Nie będziesz pożądał domu bliźniego twego. Nie będziesz pożądał żony bliźniego twego, ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej rzeczy, która jego jest” (Wj 20,17). Zwróciłaś uwagę na to, iż ten ponoć miłujący ludzi Bóg, nie ma nic przeciwko niewolnictwu? Jak myślisz, dlaczego uczycie się takiej niezgodnej z Biblią wersji?

- Skąd ja to mogę wiedzieć?!

 

- A chociażby ode mnie! W dużym skrócie wygląda to tak: w IX w. ocenzurowano Dekalog (jeśli chodzi o jego nauczanie), usuwając z niego II przykazanie, jednocześnie go fałszując, rozbijając IX na dwa oddzielne przykazania, aby zgadzała się ich ilość. Dlaczego tak postąpiono? Z powodu KORZYŚCI MATERIALNYCH: malowanie i sprzedaż ikon stały się niezwykle opłacalne dla mnichów-malarzy, których 100-tysięczna armia sprzeciwiała się zakazowi tego bałwochwalczego procederu, o którym mówi II przykazaniu Dekalogu:

 „Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy mnie nienawidzą. Okazuję zaś łaskę do tysięcznego pokolenia tym, którzy Mnie miłują i przestrzegają moich przykazań” (Wj 20,4-6).

- Zwróciłaś uwagę, iż w tym przykazaniu Bóg ZABRANIA tego wszystkiego, co Kościół kat. wykorzystuje w swoich religijnych obrzędach: adorację i cześć oddawaną tzw. „świętym” obrazom, figurom i posągom (np. papieża lub innych dostojników Kościoła), modlitwy i pielgrzymki do „cudownych” figur i obrazów, jak i miejsc „objawień” Matki Boskiej itd. itp. To wszystko w kontekście II przykazania Dekalogu jest po prostu BAŁWOCHWALSTWEM.

I to jest najlepszy dowód na to, iż w religiach nie ma takich świętości, które respektowaliby wszyscy ludzie, włącznie z głoszącymi je kapłanami.

 

Gdyby takie były, ci którzy cenzurowali i fałszowali Dekalog powinni bać się kary Bożej za zniewagę jaką mu wyrządzili. Tak samo jak ci wszyscy, którzy nauczają dzieci tych zakłamanych „przykazań bożych”. Tak się jednak nie stało i nie dzieje współcześnie, gdyż kapłani wszechczasów wiedzą dobrze, iż wszystkie religie, wszystkie bóstwa i bogowie są wymysłem ludzkiego rozumu, ludzkiej wyobraźni. Czy taki logiczny dowód może przekonać małe dziecko, które nie potrafi jeszcze myśleć w logiczny sposób? Bardzo w to wątpię. Skoro nie przekonuje rodziców, jak może przekonać ich dzieci?  

 

Czerwiec 2019 r.                                ------ KONIEC-----

 

          


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 909 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Odłożone w czasie zbawienie (II)   Ferus   2023-04-02
Irracjonalne „objawienia boże”   Ferus   2021-03-07
Odłożone w czasie zbawienie (III)   Ferus   2023-04-09
Niezastąpieni szafarze łask bożych   Ferus   2016-06-26
Fałszywi prorocy, Część III.   Ferus   2017-11-12
Tajemnica zawodowa duchownych   Ferus   2019-06-02
Credo sceptyka. Część V.   Ferus   2023-05-21
Fikcja uznawana za Prawdę (V)   Ferus   2020-04-11
Moja racjonalna wiara (II)   Ferus   2024-01-07
Refleksje sprzed lat: Na skrzydłach Nauki i Wiary II.   Ferus   2018-07-29
Doradztwo religijne i religioznawcze XVIII   Ferus   2015-07-19
Rozum i Wiara. Część V   Ferus   2016-01-10
Krzywdy wyrządzone ludzkości przez naukę   Ferus   2019-04-01
Niewierny Tomasz i krzew gorejący   Ferus   2017-01-01
Refleksje sprzed lat   Ferus   2016-10-16
Człowiek w labiryncie iluzji. Część VI.   Ferus   2018-04-15
Ojcowie (nie)ŚwięciCzęść II   Ferus   2015-08-09
Niepotrzebna ziemska sprawiedliwość   Ferus   2022-04-24
Alternatywny Genesis: Boski reality show.Czyli kwestia duchowości/duszy widziana z „nieco” innej perspektywy.   Ferus   2024-04-28
Kompleksy uświęcone   Ferus   2016-02-07
Autor urojony i jego frustracje   Ferus   2017-04-02
Rozum i Wiara (XVIII)   Ferus   2021-08-15
Jasełkowo-teologiczne refleksje dziadka „Maryi panienki”.   Ferus   2018-12-23
Rozum i Wiara. Część X   Ferus   2016-04-10
Rozum i Wiara. Część  XVII   Ferus   2017-01-22
Niewiarygodna idea bogów/Boga II.   Ferus   2023-12-03
Intrygujące pytanie papieża Franciszka   Ferus   2018-12-30
Człowiek w labiryncie iluzji   Ferus   2018-03-11
Uciekinierzy z bastionu fałszywych świętości (III)   Ferus   2021-02-07
Azyl ignorancji. Część VII.   Ferus   2017-02-19
Bogowie jak ludzie: bogowie na niby (VI)   Ferus   2018-07-15
Wolna wola - klucz do piekielnych bram   Ferus   2017-02-05
Upiory religii   Ferus   2014-03-08
Trzy stulecia bałwochwalstwa   Ferus   2017-09-03
Credo ateisty (VII)   Ferus   2023-02-05
Brudny czyściec i diabelnie skuteczny strach przed piekłem   Ferus   2020-11-22
Credo sceptyka. Część X.   Ferus   2023-06-25
Bezbożne „Ranczo” (II)   Ferus   2021-05-23
Cena świętego spokoju.Czyli religijny raj dla oportunistów albo też azyl ignorancji (wg Spinozy).   Ferus   2024-03-10
Niebo naprawdę istnieje? To i piekło też?   Ferus   2018-01-28
Dewocja to pobożność? Czyli wizyta u starszej pobożnej pani.   Ferus   2019-11-10
Potęga mitów: 10 plag egipskich.   Ferus   2016-01-17
Szamani: antenaci współczesnych kapłanów.Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (II)   Ferus   2022-08-07
Tłumaczenie rzeczywistości na religijną modłę   Ferus   2016-09-04
Szamani: antenaci współczesnych kapłanówI.Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (III)   Ferus   2022-08-14
Zbłąkane dzieci Matki Natury   Ferus   2022-09-25
Doradztwo religijne i religioznawcze XX   Ferus   2015-10-04
Geneza i paradoksy teizmu (III)   Ferus   2024-04-07
Mój dojrzały ateizm Część III   Ferus   2014-11-23
Ateista i „zatroskany głos rozsądku”   Ferus   2021-05-16
Relikty religijnego myślenia, Część II.   Ferus   2017-10-01
Było sobie kłamstwo   Ferus   2015-07-05
Rozum i Wiara. Część VIII   Ferus   2016-03-13
Mój dojrzały ateizm. Część XIII   Ferus   2015-03-07
Bogowie popkultury.Czyli jakimi religijnymi stereotypami „karmi” nas telewizja.   Ferus   2021-09-05
Baśnie wywołujące waśnie   Ferus   2015-11-29
Bożonarodzeniowa koniunkcja planet. Czyli coroczna „koniunkcja” religii z nauką.   Ferus   2020-12-27
Najlepszy ze światów – Ziemia? Czyli najlepsza z możliwych marności nad marnościami.   Ferus   2023-08-06
Pasterze i ich bezwolne owce, czyli paradoksy „duchowego pasterzowania”   Ferus   2021-06-13
Credo ateisty (VIII)   Ferus   2023-02-12
Azyl ignorancji, Część II   Ferus   2016-11-06
Potęga mitów: Odkupienie i Zbawienie   Ferus   2016-02-28
DCLXVI Krucjata   Ferus   2014-12-20
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (VII)   Ferus   2020-02-16
Atak ateizmu na ludzki rozum? II.   Ferus   2021-10-17
Idea kontra rzeczywistość   Ferus   2015-10-25
Rozmyślając nad sensem życia (II).   Ferus   2019-04-14
Kiedy prowadzą nas ślepi przewodnicy (II)   Ferus   2023-07-30
Człowiek musi w coś wierzyć. Raskolnicy, Swedenborg.   Ferus   2018-11-04
Potęga mitów: Ziemia Obiecana   Ferus   2016-02-14
Grzechy religii: hipokryzja   Ferus   2015-08-30
Refleksje sprzed lat: „Fikcyjna walka dobra ze złem” i inne   Ferus   2021-10-31
Fałszywi prorocy. Podsumowanie.   Ferus   2018-01-14
Hejże dzieci (boże), hejże ha   Ferus   2016-07-03
Credo sceptyka. Część VII.   Ferus   2023-06-04
Kobieta czyli zło konieczne?   Ferus   2022-06-19
Pytania do Boga   Ferus   2022-03-20
Uduchowiony erotyzm bogów i wyznawców (V)   Ferus   2019-10-06
Doradztwo religijne i religioznawcze IX   Ferus   2015-04-05
Poświąteczna refleksja: wymuszanie poczucia winy   Ferus   2017-04-23
Tęsknota za bezpiecznym miejscem. Czyli Królestwo Niebieskie na Ziemi.   Ferus   2018-02-11
Potwór stworzony ludzką wyobraźnią   Ferus   2022-06-26
Niespójne koncepcje Boga, Część II   Ferus   2017-09-17
Refleksje po lekturze „Ateisty”   Ferus   2019-01-13
Alternatywa dla idei zbawienia   Ferus   2020-10-04
Człowiek musi w coś wierzyć. Manicheizm.   Ferus   2018-05-13
Fałszywi prorocy, Część VI.   Ferus   2017-12-10
Listy byłych niewolników do ich byłych Panów (III)   Ferus   2020-12-20
Mój dojrzały ateizm. Część VI   Ferus   2014-12-27
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga. Czyli mocno niedoskonałe wyobrażenia absolutnej doskonałości   Ferus   2023-09-03
Adwokat diabła. Czyli religijne racje zastępujące prawdę.   Ferus   2018-12-09
Credo ateisty (II)   Ferus   2023-01-01
Głos czarnej owcy   Ferus   2014-03-18
Fałszywi prorocy. Część V   Ferus   2017-12-03
Refleksje sprzed lat: „Głęboka wiara” i inne.   Ferus   2020-09-20
Listy byłych niewolników do ich byłych Panów   Ferus   2020-11-29
Mój dojrzały ateizm. Część XI   Ferus   2015-02-21
Dziecko, grzech i kochający Ojciec w niebie   Ferus   2018-08-05
Czyżby bunt aniołów stróżów?   Ferus   2017-08-27
Rozmyślając nad sensem życia   Ferus   2019-04-07

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk