Prawda

Czwartek, 16 maja 2024 - 22:01

« Poprzedni Następny »


Grona rozproszonego gniewu


Andrzej Koraszewski 2021-01-18


Żyjemy w czasach, ale warto pamiętać, że robili to również nasi przodkowie. Podejrzewam, że czeka nas wiosna ludów. Nie jest jeszcze pewne których, ale zdenerwowanych jest wielu i to z różnych powodów. Stowarzyszenia zagniewanych założyć nie można ze względu na trudności ustalenia celu. Potrzeba nam charyzmatycznego wodza, któremu moglibyśmy powiedzieć „Wodzu prowadź”. Nieustający kasting jak dotąd nie przyniósł rezultatów. Nie ma już żadnego „my, naród”, jest „my, jurorzy”, podzieleni w naszym marzeniu o jakiejś wykluczającej jedności.

Osięgnięcie jedności może być po części utrudnione z powodu braku zdolności dyskutowania o czymkolwiek, trudności ustalenia o czym mówimy i co właściwie chcielibyśmy ustalić. Dręczy nas „polski sejm”. Nie, nie ten z ulicy Wiejskiej w Warszawie, ten z szwedzkiego idiomu, oznaczający bezładną paplaninę, z której nie tylko nic nie wynika, ale z której nic wyniknąć nie może. Używają go Szwedzi od stuleci, od czasów kiedy byliśmy pawiem i papugą, staczając się w tej naszej nieustającej sejmowej impotencji w nicość.

 

Dręczy nas niepewność, na co gniewać się dziś. Czy na to co wczoraj, czy może iść za podszeptem przesłanych na telefon nowości? Była wicepremier pojechała z synami na narty. Szturmujemy Bastylię? A Janda? Słyszeliście już, że w tej sprawie to sam Tusk powiedział, że PiS się trzyma metody. Obawiam się, że wszyscy trzymają się tej samej metody.

 

Trudno powiedzieć, czego się trzymać. Można powiedzieć, że to nie my się trzymamy, tylko nieustający dziennikarski onanizm trzyma nas. Fakt, w tym szaleństwie jest metoda. Wiadomości, które mogłyby być notką na dziesiątej stronie, lecą na czołówkę, budząc świeżutki gniew, gniewek właściwie, który za kilka godzin zastąpimy nowym. Magla już nie ma. Przestarzała technologia, teraz jest prasa. Znaczy się media, bo plotki i oburzenie to teraz, raczej cyfrowo się puszczają. Została tylko baba z magla. (Z tą babą to lepiej ostrożnie, bo to jakaś dyskrymninacja dziadów i ktoś się oburzy.)

 

Pewnie, że nas wszystko wkurza. Jak niby ma nas nie wkurzać? Przecież wszyscy widzą, że nic nie jest dobrze. Nawet za komuny było lepiej. A najlepiej to było przed wojną Alina Kwapisz-Kulińska wrzuca od czasu do czasu na swoją stronę FB wycinki z przedwojennej prasy. Są pełne uroku, pozwalają odpocząć. Pod datą 11 stycznia 2021 znajdujemy wycinek z „Robotnika” z 1931 roku.



Czy aby rzeczywiście są to ”kwiatki jakie mogą wyrosnąć tylko na sanacyjnej glebie”? Prezentując tę notkę sprzed 90 lat AKK pisze, że policyjne państwo PiS kojarzy się nie tylko z milicyjnym PRL-em. Astronomiczna głupota nie tylko oburza, oburzenie przeradza się w radość, jest jak świeży śnieg, z którego można ulepić bałwana. Dowcipy o milicjantach ratowały życie, były szczepionką uodparniającą na komunistyczny debilizm. Głupota komunistów pozwalała mówić, że takie iditotyzmy to „tylko w komunizmie”. Mieliśmy widome dowody własnej racjonalności i mądrości. No, bo przecież my, tacy głupi? Nigdy w życiu.      

 

Czas pandemii dostarcza ciekawych informacji. Doniesienia prasowe z (niemal) całego świata zdumiewają swoim podobieństwem. Gdyby tylko walkę z pandemią powierzyć dziennikarzom, już byśmy dawno o zarazie zapomnieli. Krytyka ministrów zdrowia, premierów i prezydentów prezentowana na marginesie walki z pandemią może być ciekawym ostrzeżeniem. Nie można wykluczyć, że na innych polach pracownicy przemysłu informacyjnego działają podobnie, ale umyka to naszej uwadze.

 

Sukces Izraela na polu masowych szczepień jest prawie tak ciekawy, jak bezlitosna krytyka polityków europejskich czy amerykańskich. Jedni zasadnie podkreślają, że to nie jest sukces premiera, a systemu i ludzi na wszystkich szczeblach tego systemu, inni zauważają, że to  jednak rząd po konsultacjach z lekarzami podjął na bardzo wczesnym etapie badań klinicznych dedcyzję o wyborze szczepionki oraz o zamówieniach i przedpłatach, kiedy jeszcze nikt inny się na to nie decydował. Tak, ale przepłacili. Owszem, jednak nawet skrócenie zamknięcia gospodarki o dwa dni zwróci to z nawiązką, a przecież, jeśli się powiedzie, skrócą o znacznie więcej. Może to i prawda, ale premier robi to wyłącznie, żeby poprawić swój wizerunek. Zarzut mało wyszukany, chciałbym mieć polityków dbających o swój wizerunek mądrymi decyzjami. Tymczasem świat (oraz izraelska lewica) nie byłby sobą, gdyby przy tej okazji nie odkrył kolejnej żydowskiej zbrodni przeciw ludzkości, ponieważ Izrael nie szczepi obywateli innych państw nie będących członkami ich kas chorych. Udawane współczucie dla Palestyńczykow osiągnęło nowe wyżyny. (Nie sięga jednak Palestyńczyków w Libanie, gdzie jak zapowiedział rząd, żadnych szczepień w palestyńskich obozach nie będzie, ale nie oczekujmy protestów ze strony AI czy HRW. W Libanie Palestyńczycy nie mają ani swojego ministerstwa zdrowia, ani swojego prezydenta, więc jak im współczuć?)

 

Takie uczone dyskusje o pandemii i politykach to w tych naszych czasach klasyka. Izrael niby daleko (ale przecie wszystkich żywo obchodzi), u nas jesteśmy na etapie problemów z możliwością zgłoszenia chęci zaszczepienia się przeciw zarazie. Nasze problemy są nieco inne. Na wystaczającą ilość szczepionek poczekamy długo, zagospodarowanie tego, co udało się kupić, to poważny problem logistyczny, medialny i polityczny.          

 

Nie jest prawdą, że wszyscy chcą się przeciw zarazie zaszczepić, ale ci co chcą, zbyt często nie mogą się dodzwonić, a rejestracja internetowa podobno załamuje nawet najsprawniejszych. (Mnie to akurat nie dotyczy, bo mieszkając w małym miasteczku, dodzwoniłem się bez trudu, otrzymałem rzeczową informację, że nikt nie wie, kiedy szczepionki do nas dotrą oraz zapewnienie, że mogę teraz spokojnie czekać na telefon z wezwaniem na szczepienie.)        

 

Tymczasem wicepremier Kaczyński orzekł po sobotniej mszy (16/01), że: "Zło atakuje nasz kraj, naszą ojczyznę, nasz naród, atakuje instytucję, która jest centrum naszej tożsamości, atakuje Kościół, Kościół katolicki". Nie należy się dziwić tej wypowiedzi. Z pewnością polityk jest przekonany, że jest to najlepszy argument mogący powstrzymać ucieczkę wyborców. Zna historię, wie, że taki argument działał już wielokrotnie. Czy może być w błędzie? Może. Osiemnastoletnia uczennica szkoły zawodowej zadała niespodziewane pytanie, jak to właściwie jest z tą orientacją seksualną, zboczenie, czy biologia? Wyjaśnienie, że biologia, chociaż nadal nie wszystko rozumiemy, wywołało szeroki uśmiech na twarzy i wyjaśnienie, że w jej szkole chyba nikt by tego zboczeniem nie nazwał. Dodaje szybko, że szkolny kolega dawno temu powiedział, że jest gejem i nikomu to nie przeszkadza. (Krótko mówiąc, w tej szkole zawodowej nie wiadomo jeszcze jak inni uczniowie reagowaliby na ateistkę, ale bycie gejem nie jest uważane za jakieś zboczenie. Uczennica chce wiedzieć czy sędzia miał rację, uniewinniając Kaję Godek. Moim zdaniem miał. Być może warto by było w motywacji wyroku napisać, że jej słowa są sprzeczne z nauką, medycyną i moralnością, ale mówienie rzeczy niemądrych nie jest jeszcze przestępstwem, nawet jeśli kogoś obrażają.)

 

Czy jest związek między rozmową z (jedną) uczennicą szkoły zawodowej a wypowiedzią jednego polityka? Wicepremier może być częściowo w błędzie. Argument o rzekomym ataku zła na Kościół może wśród wielu wierzących (a nawet wyborców PiS-u) wywołać niezamierzone reakcje. Podejrzenia, że wicepremier jest zboczony, że z żądzy władzy próbuje zamazać powody głęboko uzasadnionej krytyki Kościoła, już się pojawiły. Tak więc, jednym podbije bębenka i ponownie poszczuje na swoich krytyków, innych zniesmaczy, albo i wręcz obudzi, skłoni do myślenia. Bilans chwilowo pozostaje niejasny i mało prawdopodobne, by kolejny sondaż pokazał nam nagle jakąś nową rzeczywistość.               

 

Nigdy nie wiadomo, co może skłonić do myślenia, ponieważ w wojnie o dusze opinowytwórcy zabiegają o efekt zgoła odwrotny. Obowiązuje zasada: po pierwsze nie myśl, słuchaj, co ci mówią. W Ameryce jest ruch przebudzonych. Czort wie jak to ich „woke” tłumaczyć - obudzeni, przebudzeni, postępowi? Wydaje się ich łączyć wspólny klaster skorelowanych paternów. (Przepraszam, ale słuchałem przez chwilę TOK-FM i coś paskudnego musiałem złapać.) No więc, czym są ci „woke” i po czym ich poznać?           


Na portalu NaTemat przybliża nam to Aleksandra Gersz ostrzegając przed oszustami, którzy mogą udawać, że są „woke”, a oni wręcz przeciwnie:

„Jest feministą, walczy o prawa osób LGBT, promuje weganizm, nienawidzi dyskryminacji i społecznej niesprawiedliwości. Przynajmniej tak ma w profilu. Kiedy umawiacie się na randkę, okazuje się, że to mizogin, rasista i homofob, który nie wierzy w kryzys klimatyczny. To zjawisko, które na Tinderze i innych portalach randkowych zatacza coraz szersze kręgi, ma nawet swoją nazwę. To wokefishing, czyli... podryw na poglądy.”

Kto wie, czy nie należałoby tego „wokeizmu” opisać dokładniej, ponieważ w amerykańskich mediach (i to nie tylko tych prawicowych) spotyka się obawy, że ten ruch może odcisnąć swoje piętno na nowej administracji. Ponieważ unikam przewidywania przyszłości, więc odnotowuję tylko, że i za oceanem ostrzeżenia przed wokefishing widziałem i to w zupełnie innych miejscach niż portale randkowe i wydawały się zapowiadać sabat czarownic już polujących na nie dość przebudzonych.   

 

Chwilowo nasze media donoszą, że prezydent Biden zapowiedział, że w piewszych dniach będzie zamiatał. Cofnie niektóre kontrowersyjne decyzje. Wystraszyłem się, że cofnie decyzje związane z błędną interpretacją prawa bądź merytorycznie zdaniem nowej admnistracji  niesłuszne, ale cofnie „kontrowersyjne”, czyli takie, na temat których różni ludzie mają odmiennne poglądy, więc szafa gra.

 

Z tych zapowiedzi wynika, że prezydent szybciutko zniesie restrykcje ograniczające imigrację z krajów muzułańskich, powróci do porozumienia klimatycznego i każe zasłaniać usta w obiektach federalnych. (Amerykańska prasa kładzie nacisk na planowane posunięcia związane z gospodarką, my otrzymaliśmy zapewnienie, że te wspomniane wyżej działania przyniosą ulgę milionom i odwrócą największe szkody.)

 

Podczas gdy w polskiej prasie cieszy mnie jedność przynajmniej w sprawie tego, co za oceanem, tam takiej jedności nie widać. Zgoła przeciwnie. Najmniej mnie porusza fakt, że Trump pójdzie w ślady Adamsa, który obraził się i uciekł przed inauguracją Jeffersona. Bardziej niepokoi taniec chochołów. Zwycięskie media oskarżają 74 miliony rodaków, którzy głosowali na Donalda Trumpa, o faszyzm, wyborcy Trumpa nadal oskarżają zwycięzców o liczne fałszerstwa wyborcze. Optymiści zapewniają, że amerykańska demokracja dawała sobie już radę z gorszymi kryzysami, pesymiści twierdzą, że ta demokracja jest już na łóżu śmierci. Walka o rząd dusz, nadal pcha do rzucania coraz bardziej radykalnych haseł i do podbechtywania do gniewu. W naszym zaścianku również, ale nasz zaścianek nie wpływa na losy świata. Marzy mi się w Dobrzyniu nad Wisłą, żeby już w tej Ameryce skończyli z tym polskim sejmem i żeby żadnej wiosny ludów nie było, ale chochoły już tak się roztańczyły, że chyba nic ich nie zatrzyma. Wylewanie oliwy na grona rozproszonego gniewu może nie przynieść żadnych rezultatów. Gwałtowne nasilenie się mocnej wiary dobrze nie wróży.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. miast ukojenia jeszcze więcej gniewu Leszek 2021-01-18


Notatki

Znalezionych 2605 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

UE i administracja Bidena wciąż ugłaskują i nagradzają mułłów Iranu   Rafizadeh   2023-01-24
Żyjemy w ciekawych czasach   Koraszewski   2023-01-24
Wojna Unii Europejskiej z Izraelem   Tawil   2023-01-19
Czy istnieje środek prawny na kłamstwa George'a Santosa?   Dershowitz   2023-01-19
Wieczny dyktator i brakujący pokój: historia Mahmuda Abbasa   Eid   2023-01-19
Orwellowska obsesja „New York Timesa” na punkcie Izraela   Chesler   2023-01-18
Palestyna: Perwersyjny – i wprawiający w osłupienie - paradoks   Sherman   2023-01-17
Kolejna faza ewolucji państwucha   Koraszewski   2023-01-17
Najważniejsze niepisane prawo na Zachodzie: nie drażnij irracjonalnych, ekstremistycznych muzułmanów     2023-01-13
Głupota ujawnia się w działaniu, część 3: ignorowanie porażek   Bard   2023-01-11
Nie ma chleba bez wolności?   Koraszewski   2023-01-11
Europa na łasce Kataru?   Godefridi   2023-01-10
Turecki “postęp”: Sześcioletnią dziewczynkę wydał za mąż jej ojciec, znany szejk   Bekdil   2023-01-06
Antysemityzm ludzi łagodnych i dobrych - raz jeszcze   Koraszewski   2023-01-06
Dzisiejsza Rosja i “Długi Telegram”   Koraszewski   2023-01-05
Zapomniane przemówienie Jasera Arafata   Shaw   2023-01-04
Znaczenie wielkiego exodusu Mizrahi   Julius   2023-01-03
Profesor Matczak i hollywoodzka puma   Koraszewski   2023-01-02
Śmieć chrześcijaństwa w Betlejem   Ibrahim   2022-12-31
Ukraina: przepis na ugłaskanie zbrodniarza   Taheri   2022-12-31
Przesłanie Zełenskiego w mundurze polowym   Jacoby   2022-12-29
Konserwatyzm w dobie populistycznej rewolty   Winegard   2022-12-23
Europa budzi się i dostrzega korupcję w organizacjach pozarządowych   Steinberg   2022-12-22
W Iranie i Chinach protestujący domagają się wolności. Gdzie jest przywódca wolnego świata?   Jacoby   2022-12-22
Niemiecki kanclerz obawia się zimnej wojny   Koraszewski   2022-12-21
Niemieckie spojrzenie na globalne perspektywy   Taheri   2022-12-20
Historia medialnej intifady przeciwko Izraelowi   Chesler   2022-12-20
Mułłowie Iranu: kiedy zbudzi się Unia Europejska?   Rafizadeh   2022-12-15
Turcja i Izrael: otwarcia i ponowne zamknięcia   Bekdil   2022-12-15
Uwolnić Iran z rąk terrorystów i morderców   Grzegorz Lindenberg   2022-12-13
Długi cień zimnej wojny   Koraszewski   2022-12-12
Głupota ujawnia się w działaniu   Bard   2022-12-12
Kolonializm i Żydzi, ofiary czy kolaboranci?   Julius   2022-12-11
Zniekształcona pamięć wojny koreańskiej   Shankar   2022-12-09
Czy Izrael powinien bojkotować palestyńskich Arabów?   Amos   2022-12-08
Komu wierzymy i dlaczego tak niechętnie?   Koraszewski   2022-12-07
Kolejne medialne wymówki dla Palestyńczyków i ich terroru   Bard   2022-12-07
Dwoje ludzi przekraczających rzeczywistość we wnętrzu jednego katalońskiego domu   Zbierski   2022-12-02
“New York Times” i jego współpracownicy   Fitzgerald   2022-12-02
Niewinne zdumienie pewnego socjologa   Koraszewski   2022-12-01
Wyjście ze stalinowskiego zimna   Ashenden   2022-11-29
Eureka! Odkryto arabskie lobby   Bard   2022-11-26
Stare irańskie hasło podbija świat   Taheri   2022-11-25
Nie, nierówności dochodów nie są najwyższe w historii. Są na historycznie niskim poziomie   Jacoby   2022-11-22
Porwanie studiów bliskowschodnich   i Alex Joffe   2022-11-20
Mistrzostwa świata w piłce nożnej i światowe rozgrywki   Collins   2022-11-19
Zabłąkane pociski: czego Ukraina (i Polska) mogą nauczyć się od Izraela   Frantzman   2022-11-18
Mroźna zima dla Europy: obwiniaj strategiczną ślepotę   Bekdil   2022-11-16
Thomas Friedman, zwolennik równego kopania wszystkiego, co izraelskie   Flatow   2022-11-14
Inwestowanie w naukę dla bezpieczeństwa żywnościowego w Afryce   Bafana   2022-11-14
Kapitalizm to dobra rzecz   Koraszewski   2022-11-12
Skuteczna walka ze skrajnym ubóstwem   Jacoby   2022-11-11
Zabijanie Lewiatana tysiącem ciosów   Taheri   2022-11-10
Krytyczna teoria rasy i antysemityzm   Levick   2022-11-10
Afrykańscy farmerzy zarobili około 282 miliony dolarów na GMO w 2020 roku – nowe badanie   Opoku   2022-11-09
Niebezpieczeństwo „śpiącej” umowy nuklearnej: silniejsza Rosja, Chiny, Korea Północna, Iran   Rafizadeh   2022-11-08
Refleksje o książce Roberta Spencera Who Lost Afghanistan?   Chesler   2022-11-08
Palestyńska walka o potrawy   Fitzgerald   2022-11-07
Arabowie o zachodniej hipokryzji w sprawie irańskich dronów     2022-11-07
Chaos tworzony przez moralistów na poziomie trzylatków   Tracinski   2022-11-04
Projektanci mody intelektualnej i ich klienci   Koraszewski   2022-11-02
Rewolucja w Iranie jest powstaniem, któremu przewodzą mniejszości etniczne   Mustafa   2022-11-01
Nadzieja w pesymizmie i rozsądku   Koraszewski   2022-10-31
Inna definicja antysemityzmu     2022-10-30
Czego Irańczycy chcą od Waszyngtonu   Taheri   2022-10-29
Zachód odwraca się plecami do prześladowanych chrześcijan, wita radykalnych muzułmanów   Ibrahim   2022-10-26
Opowieści byłego premiera kraju wielkości znaczka pocztowego   Koraszewski   2022-10-25
Odsłonić prawdziwe poglądy antysemitki   Kirchick   2022-10-22
Dzięki administracji Bidena Rosja i Iran są sobie bliższe niż kiedykolwiek   Rafizadeh   2022-10-21
Błąd „jeśli-to” powraca z pełną mocą z okazji umowy o granicy morskiej z Libanem     2022-10-14
Nowa bajka na zimę: “Europa jest ofiarą Amerykanów”   Godefridi   2022-10-12
Pan się myli, Panie Konstanty   Koraszewski   2022-10-12
Także dzisiaj niewolnictwo jest ogólnoświatową plagą   Jacoby   2022-10-11
FAIR – Fairness & Accuracy In Reporting – pokazuje skrajny brak szacunku wobec izraelskich Arabów     2022-10-09
Szef administracji Rady Praw Człowieka ONZ systematycznie naruszał zasady ONZ, ujawniają wycieki e-maili     2022-10-08
Czy Ilhan Omar lub Linda Sarsour dobrowolnie zdjęły hidżab w solidarności z irańskimi kobietami?   Chesler   2022-10-07
Rashida Tlaib, Jaskinia Lwa i wszechobecność nienawiści do Żydów ponad politycznymi podziałami (plus komiks)     2022-10-05
Dalekosiężne skutki śmierci Mahsy Amini   Mahmoud   2022-10-05
Jak USA roztrwoniły swoje strategiczne minerały   Bergman   2022-10-04
Główny nurt i władczyni pierścionka   Koraszewski   2022-10-03
Iran: dymiący wulkan   Taheri   2022-10-03
Iran kupił ponad milion hektarów ziemi w Wenezueli     2022-10-02
Wojownicy sprawiedliwości społecznej ignorują arabskich właścicieli niewolników   Bard   2022-10-01
Czy irański naród otrzyma wsparcie demokratycznego Zachodu?   Koraszewski   2022-09-30
Rosja i Iran: przyjaźń czy tylko partnerstwo?   Amos   2022-09-25
Niebezpieczne związki, czyli sojusze wiernych i niewiernych   Koraszewski   2022-09-24
Nierozwiązywalne konflikty na Bliskim Wschodzie   i Alberto M. Fernandez   2022-09-18
Trzecia droga skręca w prawo   Koraszewski   2022-09-17
Palestyńczycy i świat nie potrzebują jeszcze jednego, skorumpowanego, upadłego, terrorystycznego państwa arabskiego   Toameh   2022-09-17
Jak Zachód zbudował rosyjskiego wroga   Taheri   2022-09-16
Dlaczego ludzie nienawidzą?   Koraszewski   2022-09-15
Fundamentalna irracjonalność palestinizmu   Bellerose   2022-09-14
Administracja Bidena “zaniepokojona” izraelskimi rajdami na Zachodni Brzeg   Fitzgerald   2022-09-13
Departament Stanu traktuje śmierć Abu Akleh jako priorytet, ignorując śmierć Malki Roth   Meyers Epstein   2022-09-12
Kiedy niemieccy ekolodzy i rząd Putiuna mieli gorący romans   Godefridi   2022-09-12
Arabowie do Bidena: Nie podpisuj umowy z Iranem, doprowadzi to do wojny   Toameh   2022-09-10
Oni umarli wszyscy, my wszyscy żyjemy   Koraszewski   2022-09-09
Norwegia dostaje za swoje   Bawer   2022-09-08
Tragedia bez Żydów to żadna wiadomość   von Koningsveld   2022-09-06
A piecyk wciąż dymi   Koraszewski   2022-09-03

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk